Przyjęcie zamiast wesela- a jak to jest z muzyką?

[Dziubulek]

No wlasnie .. jak to zalatwic ?! Slub planowany mamy na godzine 15 pozniej obiad i posiadowka w miedzy czasie sesja zdjeciowa no i o 24 pokaz ogni sztucznych.. zaproszonych jest 50 osob, i teraz nie chce zeby z tego przyjecia wyszla stypa gdzie ludzie nie wiedza co robic, czy powinnam zamowic jakis maly zespol grajacy np. jezz ?! i taki zeby nikt nie spiewal tylko muzyka .. co o tym myslicie ?!

[Gucia0987]

Napisane przez Dziubulek

No wlasnie .. jak to zalatwic ?! Slub planowany mamy na godzine 15 pozniej obiad i posiadowka w miedzy czasie sesja zdjeciowa no i o 24 pokaz ogni sztucznych.. zaproszonych jest 50 osob, i teraz nie chce zeby z tego przyjecia wyszla stypa gdzie ludzie nie wiedza co robic, czy powinnam zamowic jakis maly zespol grajacy np. jezz ?! i taki zeby nikt nie spiewal tylko muzyka .. co o tym myslicie ?!

Witaj! Wydaje mi się, że zespół będzie jak najbardziej wskazany, niech się bawią!
Ja planowałam przyjęcie na 50 osób bez orkiestry, ale mamy się uparły, że chcą zatańczyć na naszym weselu i tym samym mamy orkiestre (nie będzie typowo weselnej muzyki) i z przyjęcia zrobiło się wesele na 80 osób , ale w sumie będzie ok

[kitek_fm]

Dziubulek
Może Dj byłby dobrym rozwiązaniem, może puszczać utwory spokojniejsze, a jak goście będą się domagać tańców, to może puścić coś szybkiego, w zależności jak impreza będzie się "rozwijać".
A tak jak wynajmiesz np. kwartet smyczkowy, zespól jazzowy itp to będą grali tylko to.
Jak weźmiesz zespół typowo weselny, to już ci nie zagrają czegoś wolniejszego, bardziej "ambitnego".

[nestka]

My podobnie nie robimy wesela tylko uroczystą kolacje po ślubie, tak na ok 4-5 godzin, również zastanawiam się co z muzyką, są różne pomysły np kwartet smyczkowy, czy same skrzypce, lub skrzypce plus coś, można też samemu ułożyć płytę z muzyką "pod kotleta".. ja chyba skłaniam się ku płycie bo jakoś krępowała by mnie obecność obcej osoby "grającej" na kameralnym przyjeciu dla 30 osób, praktycznie będą tylko rodzice, rodzeństwo z rodzinami, chrzestni, świadkowie i od strony TŻ żyjący Dziadkowie. Tańca nie przewidujemy

[Andromedaa]

Ja też urządzam kameralne przyjęcie i choć nie przewidujemy szaleństw do białego rana, wynajęliśmy zespół, aby nam umilał czas

[Samoa]

Napisane przez Dziubulek

No wlasnie .. jak to zalatwic ?! Slub planowany mamy na godzine 15 pozniej obiad i posiadowka w miedzy czasie sesja zdjeciowa no i o 24 pokaz ogni sztucznych.. zaproszonych jest 50 osob, i teraz nie chce zeby z tego przyjecia wyszla stypa gdzie ludzie nie wiedza co robic, czy powinnam zamowic jakis maly zespol grajacy np. jezz ?! i taki zeby nikt nie spiewal tylko muzyka .. co o tym myslicie ?!

strasznie długie to Twoje przyjęcie, myślałam, że jak sie robi przyjęcie to trwa to krótko a nie aż do północy. A to Twoje zanosi sie na wesele z zespołem jazzowym w moim odczuciu.
Ale do rzeczy - zespół jazzowy na przyjęciu tworzy taki bankietowy nastrój, więc jak najbardziej pasuje. NIe wiem czy kwartet smyczkowy będzie grał tak długo. Możesz puścić cos jazzowego z płyty i też będzie ok. Zalezy jakich masz gości, czy w ogóle jazz im podejdzie, bo nie każdy lubi, kwartet niby jest bezpieczniejszy, ale niektórych męczy długie słuchanie tego - z drugiej strony jak sie zagadaja to i tak nie będą zwracać uwagi na muzykę, a przeciez ta muzyka nie jest do tańca.
Ja gdybym robiła przyjęcie (fakt, że zrobiłabym krótsze) nie puszczałabym żadnej muzyki, ludzie by sobie rozmawiali jak na normalnym spotkaniu przy kolacji - tak sobie to wyobrażam. Zwłaszcza, że mi zespół jazzowy kojarzy sie z bankietem w firmie i w ogóle jakoś mnie męczy i bałabym się, że moim gościom nie przypadknie do gustu. Przy 50 osobach raczej nie będzie niezręcznej ciszy, ale jak uważasz. Jak masz gości, którzy lubią jazz, sa przyzwyczajeni do imprez w takim klimacie to jak najbardziejBo moim zdaniem tylko jazz pasuje, mimo, że uwielbiam muzyke graną na smyczkach

[Dziubulek]

wczoraj ustalalam przed ostateczna wersje przyjecia

wiec ma byc tak o 15 slub o 17 pierwsze danie gorace, pozniej 20 wprowadzenie tortu i 20:30 drugie danie gorace, 22 fajerwerki pozniej jakis deserek i koniec

co wy na to ?! Biorac pod uwage taka wersje muzyka moze odpasc albo mozemy wynajac kogos kto by brzdakal na fortepianie i troszke na skrzypcach mozna i by bylo przez chwile potanczyc

dobry pomysl ?!

[Lils121]

Powiedzcie, jakie mogą być koszty takiego przyjęcia? jak to wyjdzie u Was?
Życzę szczęścia

[Dziubulek]

cena wychodzi tak jak za wesele czyli okolo 20 tys.

[Lils121]

Chyba żartujesz, aż tyle? przecież dużo rzeczy odpadnie przy mniejszym przyjęciu...

[nestka]

tak się tylko wydaje, u nas np restauracja bierze 110 zł od talerzyka, a przy normalnym weselu 140 zl więc niewielka różnica.. no u nas koszty będą niższe bo mamy tylko 30 osób, odpada zespół, kamerzysta tylko do Kościoła itd, chociaż akurat nie koszty zdecydowały o tym, że nie robimy wesela, bo akurat moi rodzice chcieli nam organizoawac duże wesele

[Bakteryika]

Tak duzo angielskich wesel wyglada, wiekszosc hoteli i sal ma licencje do 12.
Ale muzyka by sie przydala. jesli plyty, ktos bedzie musial ciagle pilnowac zeby je zmienic, albo ktos upierdliwy bedzie ciagle chcial zmieniac
zespol jazzowy to dobre rozwiazanie, moze byc tez jakis kwartet smyczkowy - pogadaj np z filharmonia, tam sa ludzie ktorzy graja na slubach etc. kto wie moze cos wyjdzie z tego..

[poppppy]

Napisane przez Lils121

Powiedzcie, jakie mogą być koszty takiego przyjęcia? jak to wyjdzie u Was?

U nas wyszlo 10 tys (oczywiscie za calosc, ze strojami, kwiatami, fotografem itp)....uroczysty obiad na 17 osob....od ok 16:30 do 20:00.

W temacie watku - u nas byla tylko muzyka z plyt - jakas nastrojowa, puszczana przez restauracje standardowo....
Jesli wynajmuje sie zespol to dla mnie to juz niczym nie rozni sie od normalnego wesela

[Kamilkadenys]

witam cie POPPPPY
ja wychodze za maz 01 08 2009 i tez organizujemy przyjecie tzn taki obiad weselny na ok 30 osob ale tylko naj najblizsza**rodzina** i chcialabym cie spytac czy te ok 4 godzinki byly wysrarczajace?nie chcialabym zeby trwalo to w nieskonczonosc.(wlasnie tez myslalam o tych 3/4 godzinkach).z gory dziekuje za odpowiedz kamila

[poppppy]

Napisane przez Kamilkadenys

witam cie POPPPPY
ja wychodze za maz 01 08 2009 i tez organizujemy przyjecie tzn taki obiad weselny na ok 30 osob ale tylko naj najblizsza**rodzina** i chcialabym cie spytac czy te ok 4 godzinki byly wysrarczajace?nie chcialabym zeby trwalo to w nieskonczonosc.(wlasnie tez myslalam o tych 3/4 godzinkach).z gory dziekuje za odpowiedz kamila

KAMILKADENYS - witam....wszystko zalezy od potrzeb i mozliwosci - u nas bylo troche stresu bo zepsul nam sie samochod zanim dojechalismy do usc , poza tym mamy dwojke malych dzieci, z ktorych jedno sie nie wyspalo i zachowywalo nie najlepiej .....a to wszystko sprawilo ze baaaaaaardzo zmeczyl mnie ten dzien i dlatego tych kilka godzin bylo w sam raz...wrecz cieszylam sie szczerze, ze to nie normalne wesele.....
Potem odpoczelismy sobie troche i wieczorem wyszlismy sobie jeszcze z cala "mlodzieza" do klubu....a z maluchami zostali dziadkowie.
Tak wiec wszystko zalezy od tego jakie masz oczekiwania...Ja mysle, ze 4 godz; to tak w sam raz.....nie bylo tak ze ciagle siedzielismy i jedlismy.....bylo duza czasu na rozmowy, dodatkowe zdjecia itd

[celinka1]

Hej
My rowniez bedziemy mieli tylko przyjecie a nie wesele, lista gosci to jak dotad 70, postanowilismy ze w ten najwazniejszy dla nas dzien nie chcemy zeby kogos z naszej rodziny czy przyjaciol zabraklo, chcemy zeby wszyscy bliscy byli swiadkami naszego szczescia a co do muzyki, tez sie zastanawiam jak to rozwiazac, orkiestry nie chcemy nie chcemy zadnych gier i zabaw weselnych .... mysle ze dj jest najlepszym rozwiazaniem chociaz podoba mi sie pomysl z tym kwartetem smyczkowym! pozdrawiam

ps. chcialam sie Was zapytac jak rozwiazujecie sprawe gosci przyjezdnych, mam na mysli znajomych - oplacacie nocleg? nie wiem za bardzo jak o jest przyjete, rodzina wiadomo ze tak, a znajomi? cjak to wyglada u Was? dzieki!!

[Fossi]

Cześć,

Ja, muszę przyznać, że mamy gigantyczny problem z kwestią muzyki. Wymyśliliśmy, że nie chcemy wielkiego wesela tylko wieczorne przyjecie w godz. 20-1 w nocy. Zaprosimy okolo 55 osob. I teraz dylemat czy muzyka z płyt/ mp3 wystarczy czy powinniśmy jednak decydować się na DJ?
Argumenty za DJ- to fakt ze ktos poprowadzi imprezę
Argumenty przeciw to fakt ze DJ bywaja rozni i jak czytalam na forach, potrafili tą zabawę zepsuć. Kto wie na kogo trafimy

Czy można ten wazny dla nas wieczor zostawic samemu sobie? Czy według Was bedzie w porządku, jeśli po prostu puścimy muzykę i jesli ktoś bedzie chciał to potanczy a jak nie to, nie?

Proszę pomóżcie w przemyśleniach. Dzieki za Wasze opinie

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez celinka1

Hej
My rowniez bedziemy mieli tylko przyjecie a nie wesele, lista gosci to jak dotad 70, postanowilismy ze w ten najwazniejszy dla nas dzien nie chcemy zeby kogos z naszej rodziny czy przyjaciol zabraklo, chcemy zeby wszyscy bliscy byli swiadkami naszego szczescia a co do muzyki, tez sie zastanawiam jak to rozwiazac, orkiestry nie chcemy nie chcemy zadnych gier i zabaw weselnych .... mysle ze dj jest najlepszym rozwiazaniem chociaz podoba mi sie pomysl z tym kwartetem smyczkowym! pozdrawiam

ps. chcialam sie Was zapytac jak rozwiazujecie sprawe gosci przyjezdnych, mam na mysli znajomych - oplacacie nocleg? nie wiem za bardzo jak o jest przyjete, rodzina wiadomo ze tak, a znajomi? cjak to wyglada u Was? dzieki!!

Właśnie też się biję z myślami w tym temacie, jednych znajomych mamy tak blisko, że absolutnie nie wypada nam nie zapłacić za ich hotel. Inni? No właśnie, znamy się, czasem wychodzimy się gdzieś pobawić, ale aż tak bliskich wiezi nie ma. Jeszcze nie zdecydowaliśmy. Czas sie powoli konczy, slub na początku wrzesnia.

[madmuazelle]

My będziemy mieć małe wesele,tak gdzieś na 40-50 osób i mamy zaklepany "zespół",który liczyć będzie aż dwie osoby.Chcieliśmy jakiś zespół żeby właśnie zamiast nie było stypy zamiast wesela.
Co do noclegów,my mamy taką możliwość wynajęcia pokoi dla gości,zaś my jako Para Młoda mamy darmo tzn gratis. :d

[bambusiek]

To ja się dołączę do wątku

Również planujemy zamiast wesela zorganizować małe przyjęcie na ok. 25-30 osób (rodzice, rodzeństwo, chrzestni, dziadkowie i świadkowie) po ślubie konkordatowym.Co prawda to jeszcze duuużo czasu, ale pomysłów co do tego dnia sporo.

Chcielibyśmy prócz miejsca przy stole również kawałek podłogi do tańca. Bez żadnego zespołu itd. tylko z własną muzyką z płyt, przy której będzie można chwilę potańczyć, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego dnia bez zwyczajowego "pierwszego tańca" z Mężem. No i moja mama chce zatańczyć na weselu córki

[eloe]

Napisane przez Dziubulek

No wlasnie .. jak to zalatwic ?! Slub planowany mamy na godzine 15 pozniej obiad i posiadowka w miedzy czasie sesja zdjeciowa no i o 24 pokaz ogni sztucznych.. zaproszonych jest 50 osob, i teraz nie chce zeby z tego przyjecia wyszla stypa gdzie ludzie nie wiedza co robic, czy powinnam zamowic jakis maly zespol grajacy np. jezz ?! i taki zeby nikt nie spiewal tylko muzyka .. co o tym myslicie ?!

Ja mam podobny dylemat, tzn, takie same plany na przyjęcie (bez sztucznych ogni!) i groźbę stypy. Zaczęłam kompletować utwory na podkład muzyczny, ale nie jestem pewna, czy utwory, które wybieram są odpowiednie. Czy wypada grać kawałki typowo weselne jesli nie będzie tańców?

[mes-bijoux]

właśnie - jakie utwory wybieracie. Zależałoby mi na czymś nastrojowym, ale też nadającym się do tańczenia. Ja nie mogę, bo mam żałobę, ale wiem, że parę osób z rodziny chciałoby potańczyć.
zaproponujcie jakieś zespoły, utwory. Przyjęcie mam 8 sierpnia, więc już mało czasu.
Mi pasowałby zespół jazzowy, ale obie matki by tego nie zniosły

[eloe]

Mes bijoux - Jak się udało Twoje przyjęcie???