Gadżety które ułatwiają nam życie

[findsomething]

Jakie rozwiązania, gadżety lub też sprzęty używacie, aby usprawnić swoją codzienną egzystencję?

[cholernarejestracja]

Czemu mam wrażenie, że Twój wpis brzmi jak artykuł sponsorowany na wizażu?

Ja noszę ze sobą kabel microusb, działa też jak ładowarka w samochodzie, małą kosmetyczkę z pilniczkiem, tamponami na wszelki wypadek, pudrem i lusterkiem, mały składany nożyk i w sumie tyle. Do kluczy mam małą pluszową płaszczkę, którą łatwo w torebce wymacać.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Z wymienionych pendrive, kalendarz i etui na dokumenty.

Poza tym:
- brelok z otwieraczem do butelek - jestem upośledzona jeśli chodzi o otwieranie piwa byle czym, a tak nie mam problemu przy piwku w plenerze, bo klucze mam zawsze przy sobie
- karta sd - lubię ją za to, że mogę ją włożyć i do komputera, i do aparatu, i do telefonu
- ładowarka do baterii - zaoszczędzone pieniądze
- niestety nie znam nazwy , ale takie ciężkie metalowe coś otoczone gumą, które kładzie się na podłodze za drzwiami, zapobiega to obijaniu ściany i drzwi

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Kabel USB
Scyzoryk z różnymi bajerami
Kombinerki

W ogóle wątek taki trochę bez sensu moim zdaniem, bo nawet zegarek, portfel i sznurowadła to gadżety, bez których można żyć.

[201607111028]

Napisane przez cholernarejestracja

Czemu mam wrażenie, że Twój wpis brzmi jak artykuł sponsorowany na wizażu?

Ja noszę ze sobą kabel microusb, działa też jak ładowarka w samochodzie, małą kosmetyczkę z pilniczkiem, tamponami na wszelki wypadek, pudrem i lusterkiem, mały składany nożyk i w sumie tyle. Do kluczy mam małą pluszową płaszczkę, którą łatwo w torebce wymacać.

Mnie też to brzmi jak słaby "artykuł" godny wizażu XD

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez carolina662

Mnie to brzmi jak słaby "artykuł" godny wizażu XD

No dokładnie. Ten odkrywczy ton jak to saszetka i etui na klucze pomagają uporać się z trudami codzienności.

[findsomething]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;57900916]Z wymienionych pendrive, kalendarz i etui na dokumenty.

Poza tym:
- brelok z otwieraczem do butelek - jestem upośledzona jeśli chodzi o otwieranie piwa byle czym, a tak nie mam problemu przy piwku w plenerze, bo klucze mam zawsze przy sobie
- karta sd - lubię ją za to, że mogę ją włożyć i do komputera, i do aparatu, i do telefonu
- ładowarka do baterii - zaoszczędzone pieniądze
- niestety nie znam nazwy , ale takie ciężkie metalowe coś otoczone gumą, które kładzie się na podłodze za drzwiami, zapobiega to obijaniu ściany i drzwi[/QUOTE]
Kurczę, faktycznie ta karta SD wydaje się bardziej uniwersalna od pendrivea! Jak mogłam o tym nie pomyśleć?!

[findsomething]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja noszę ze sobą kabel microusb, działa też jak ładowarka w samochodzie

Faktycznie, można się wtedy podłączyć np. w pracy do komputera i podładować telefon ale troszkę wolno ten proces się toczy

Chciałybyście mieć telefon z giętkim wyświetlaczem? Szybka się niby nie stłucze, ale czy trzymanie czegoś tak cienkiego może być wygodne?...

[blue3]

Gdybym nosiła tyle rzeczy to moja torebka byłaby dwa razy cięższa Jedyny gadżet jakiego używam to etui na telefon

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja w torebce noszę różne dziwne rzeczy, ale większość trudno nazwać gadżetami.

Giętki telefon jest mi niepotrzebny, telefon służy mi do dzwonienia, wysyłania smsów, budzenia mnie i raz na ruski rok zrobienia na szybko jakiegoś zdjęcia zamiast notowania. Nie potrzebuję smartfona, a co dopiero takiego dziwadła.

[favianna]

Podstawowy gadżet to mały powerbank z kablem USB.
Z innych rzeczy: chusteczki nawilzane, mini maskotka przy kluczach, która pomaga je namierzyć.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

o! dlaczego pierwszy post został tak okrojony

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kalendarz - faktycznie.
Do kluczy smycz.

Natomiast mój masthew w torebce to miara.

[marianna144]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;57917196]Kalendarz - faktycznie.
Do kluczy smycz.

Natomiast mój masthew w torebce to miara.[/QUOTE]

moj tez:-D wczesniej nosiłam cm krawiecki w torebce ale torebki mam rozne i nie zawsze przełozyłam, ale kupiłam miarke-breloczek dopiełam do kluczy i mam ja zawsze:-D

[siarka40]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;57900916] [...] niestety nie znam nazwy , ale takie ciężkie metalowe coś otoczone gumą, które kładzie się na podłodze za drzwiami, zapobiega to obijaniu ściany i drzwi[/QUOTE]
Odbojnik .

[justyna_k1]

Mnie ułatwiają zycie: lunch box (takie pudełko na jedzenie podzielona 4 cześci, dzięki czemu mogę sobie obiadek w jednym pojemniku nosiś). Kolejny must have to selfie stick A ostatnio odkryłam organizer na klucze. Wygląda trochę jak scyzoryk, nazywa się to Key Smart, z tego co wiem w PL też jużm ożna kupić. Chowa się w nim klucze, ja mam jeszcze dodatkowo pendrajw i otwieracz do napojów. Wszystko w jednym i nie wala się po torebce.

[beacia_like]

Kiedyś ludzie żyli bez tych bajerów i jakoś było. Tak jak my nie mamy nawet pojęcia jakie rzeczy będą używane za 100-200-1000 lat.