Fascynacja inną czy to normalne?

[lilka20]

Witam! Chciałabym się Was poradzić w pewnej sprawie, a konkretnie żebyście powiedziały lub powiedzieli na temat sprawy która mi się przytrafiła. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem z kim mam na ten temat porozmawiać.

Jakieś 3 lata temu poznałam chłopaka i zaczęliśmu dużo ze sobą rozmawiać na gg, zawsze odprowadzał mnie po szkole, w szkole wygłupialiśmy się i spędzaliśmy razem przerwy. Powoli przeradzało się to we flirt, wiem że mu się podobałam, nie krył tego. Było jedno "ale" miał dziewczynę. Jednak nie przeszkadzało mu to żeby pisać do mnie w sposób inny niż tylko jak do zwykłej koleżanki. Czy się zakochałam? Nie wiem... Był mi bardzo bliski. Połączyła nas pewna więź. Lubiliśmy swoje towarzystwo, i wiedzieliśmy że to nie są czysto kolezenskie relacje. Jednakze do niczego powaznego nie doszlo. Aż pewnego razu dziewczyna go rzuciła. Wiedziałam, że teraz dowiem się na czym stoje. Rozpaczał po tym bardzo i w końcu wrócił do niej, mi nie mówiąc nawet słowa. Odciął się ode mnie... czułam się strasznie! Wybrał ją, nie mówie że się pogodziłam, ale skoro ją kochał... Było mi ciężko, ale jakoś w końcu udało mi się z tego wyleczyć. Ulatwilo mi duzo ze wyjechalismy do innych miast i nie mielismy kontaktu ze soba. Do dzisiaj nie wiem co to było... jakaś taka dziwna fascynacja, która nigdy wcześniej mi się nie przytrafiła.
Po jakims czasie zwiazałam sie z innym chlopakiem i jestem szczesliwa. Przeszlosc juz dawno zamknelam. A on? On jest dalej z tą dziewczyną, są już razem około 4 lat. Ostatnio napisał do mnie. Powiedział że nigdy o mnie nie zapomniał, cały czas o mnie myśli. Że zawsze mu się podobałam. Ze pociagam go bardzo w sensie fizycznym ale nie tylko. Powiedział że kocha tamtą po czym dodał "chyba". Zapytal czy nie mialabym ochoty na seks. Pomijajac moje oburzenie! Co on sobie w ogole mysli! Bo wygarnelam mu co mu sie nalezalo. Ale co myslicie na ten temat? Myslicie ze mozna kogos kochac i byc z nią szczesliwym podczas gdy mysli sie o innej? Gdy przyznaje sie do tego ze ja go wciaz fascynuje?

[new woman in town]

wiesz faceci to wzrokowcy, to ze są z kims nie znaczy ze maja klapki na oczach i nie widzą innych kobiet

ale twoj "zafascynowany" szuka sobie po prostu wygodnego materaca i to na jasno okreslonych zasadach - ja mam kogos, kocham ją ale bzykac się z toba tez chce bo mnie fascynujesz...
moze w zwiazku wieje nuda, moze w lozku mu sie zachciało czegos innego... tak czy siak wydaje mi sie ze nie chodzi tu o ciebie a o "zabawienie sie" ogolnie, jak nie ty to bedzie inna kobieta,ale u ciebie wie ze byłas nim zainteresowana wiec uderzył wlasnie do Ciebie

wymiotowac mi sie chce na mysl o takich facetach, moze przydałoby sie wysłac kopie rozmowy do jego dziewczyny i zapytac jej czy jest mozliwa fascynacja kims innym bedąc w zwiazku ?

[lilka20]

Napisane przez new woman in town

wymiotowac mi sie chce na mysl o takich facetach, moze przydałoby sie wysłac kopie rozmowy do jego dziewczyny i zapytac jej czy jest mozliwa fascynacja kims innym bedąc w zwiazku ?

Hihi myślisz podobnie jak ja z chęcią bym tak zrobiła... ale ja jestem szczęśliwie zakochana i wole nie zaczynać wojny bo może się do dla mnie źle skończyć... co prawda nie mam sobie nic do zarzucenia, ale po co mam się sama w to wplątywać.

W każdym razie dzięki

[yoona]

co za burak, no cycki opadaja...

[lilka20]

Ale myślicie że ten jego związek ma się szanse utrzymać? Może każdy facet tak ma, nie tylko on?!

[pani-jesień]

Napisane przez lilka20

Ale myślicie że ten jego związek ma się szanse utrzymać? Może każdy facet tak ma, nie tylko on?!

Gwarantuję Ci, że nie każdy

[bluebluesky]

Lilka20, brawa za doskonałe podejscie do sprawy! Olej kretyna!

[lilka20]

Ale cieszę się że po tych paru latach po tym jak mnie potraktował mogłam liczyć na trochę satysfakcji to był jego wybór a teraz niech zaluje i niech sie fascynuje, a co

[bluebluesky]

Napisane przez lilka20

Ale cieszę się że po tych paru latach po tym jak mnie potraktował mogłam liczyć na trochę satysfakcji to był jego wybór a teraz niech zaluje i niech sie fascynuje, a co

Hehehe, bardzo dobrze!

[new woman in town]

Napisane przez lilka20

Ale myślicie że ten jego związek ma się szanse utrzymać? Może każdy facet tak ma, nie tylko on?!

na szczescie nie kazdy ale takie jednostki jak on zdarzaja sie czasem,czasem czesciej niz czasem...
miałam okazje kilka takich "zafascynowanych" inną dziewczyna czy tez dziewczynami spotkac albo słyszec co wyprawiają i jak swietnie radza sobie łącząc związek z fascynacjami
nawet ostatni przykład mojej przyjaciołki i jej bohatera z pojemnym sercem (skonczyło sie tak ze facet twierdził nawet ze kocha dwie w jednym czasie, potem odciął tą druga kiedy zaczeła sie wkurzac i rzadac wyłącznosci, potem zrobiła mu "jazde" z poinformowaniem jego dziewczyny o jego wyczynach, dziewczyna nie uwierzyła - widocznie facet ma wielka sile przekonywania i dalej jest z ta panna, zamieszkali razem i dalej...szuka fascynacji poza związkiem...)

czy ich związek sie utrzyma? pewnie tak, chyba ze w koncu panna przejrzy na oczy, natomiast w to ze on by ją zostawił szczerze wątpie

[ZAQOCHANA]

Napisane przez lilka20

Witam! Chciałabym się Was poradzić w pewnej sprawie, a konkretnie żebyście powiedziały lub powiedzieli na temat sprawy która mi się przytrafiła. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem z kim mam na ten temat porozmawiać.

Jakieś 3 lata temu poznałam chłopaka i zaczęliśmu dużo ze sobą rozmawiać na gg, zawsze odprowadzał mnie po szkole, w szkole wygłupialiśmy się i spędzaliśmy razem przerwy. Powoli przeradzało się to we flirt, wiem że mu się podobałam, nie krył tego. Było jedno "ale" miał dziewczynę. Jednak nie przeszkadzało mu to żeby pisać do mnie w sposób inny niż tylko jak do zwykłej koleżanki. Czy się zakochałam? Nie wiem... Był mi bardzo bliski. Połączyła nas pewna więź. Lubiliśmy swoje towarzystwo, i wiedzieliśmy że to nie są czysto kolezenskie relacje. Jednakze do niczego powaznego nie doszlo. Aż pewnego razu dziewczyna go rzuciła. Wiedziałam, że teraz dowiem się na czym stoje. Rozpaczał po tym bardzo i w końcu wrócił do niej, mi nie mówiąc nawet słowa. Odciął się ode mnie... czułam się strasznie! Wybrał ją, nie mówie że się pogodziłam, ale skoro ją kochał... Było mi ciężko, ale jakoś w końcu udało mi się z tego wyleczyć. Ulatwilo mi duzo ze wyjechalismy do innych miast i nie mielismy kontaktu ze soba. Do dzisiaj nie wiem co to było... jakaś taka dziwna fascynacja, która nigdy wcześniej mi się nie przytrafiła.
Po jakims czasie zwiazałam sie z innym chlopakiem i jestem szczesliwa. Przeszlosc juz dawno zamknelam. A on? On jest dalej z tą dziewczyną, są już razem około 4 lat. Ostatnio napisał do mnie. Powiedział że nigdy o mnie nie zapomniał, cały czas o mnie myśli. Że zawsze mu się podobałam. Ze pociagam go bardzo w sensie fizycznym ale nie tylko. Powiedział że kocha tamtą po czym dodał "chyba". Zapytal czy nie mialabym ochoty na seks. Pomijajac moje oburzenie! Co on sobie w ogole mysli! Bo wygarnelam mu co mu sie nalezalo. Ale co myslicie na ten temat? Myslicie ze mozna kogos kochac i byc z nią szczesliwym podczas gdy mysli sie o innej? Gdy przyznaje sie do tego ze ja go wciaz fascynuje?

Wedlug mnie to maly , bezczelny typ, ktory bez problemu zdradzilby swoja dziewczyne. Pomysl,ze gdyby byl z Toba to tez by to robil. Nie kazdy facet jest taki, tego mozesz byc pewna. Zreszta skoro jestes tak szczesliwie zakochana to z jakiej racji jeszcze rozmyslasz na temat tego gacha , ktory okazal sie bezczelnym szczeniakiem, piszac Ci takie rzeczy? To brak szacunku do kobiety, jako oprzyjaciolki ,a jeszcze wiekszy brak szacunku i uczucia do wlasnej dziewczyny

[lilka20]

Napisane przez new woman in town

czy ich związek sie utrzyma? pewnie tak, chyba ze w koncu panna przejrzy na oczy, natomiast w to ze on by ją zostawił szczerze wątpie

Dlaczego sądzisz że jej nie zostawi? Myslisz ze moze ją kochać i mimo to takie swinstwa jej robic? Czy po prostu jest z nia przez wlasny egoizm, dla własnych korzysci, dla bzykania itd?

[Nektaryna]

Napisane przez lilka20

Dlaczego sądzisz że jej nie zostawi? Myslisz ze moze ją kochać i mimo to takie swinstwa jej robic? Czy po prostu jest z nia przez wlasny egoizm, dla własnych korzysci, dla bzykania itd?

Pewnie na swój chory sposób ją kocha tyle że chce się z innymi bzykać dla korzyści Bo co dziewczyna mu kolejny raz wybaczy, w domu ma łóżko zagrzane a to że on na boku sobie pobzyka to co
Oj są takie związki niestety. A później laski sie leczą z nich przez kilka lat. Jeżeli wogóle odejdą od takich frajerów...

[new woman in town]

LILKA20 - ogolnie myślę że jak sie kogos kocha to mu się świństw nie robi,i tak mysli kazdy normalny człowiek,pewnie sie ze mna zgodzisz

w takich przypadkach jak wyzej opisany jednak o normie nie ma co mowic, mysle ze moze ją na swoj wlasny sposob kochac(nie mowie ze nie) ale raczej przewaza egoizm, przywiązanie, moze aspekty rodzinne, lokalizacyjne w niektorych przypadkach(mieszkanie wspolne itd),i wygoda - ma swoja kobiete, pewna przystan,jakis punkt stały
taki układ dla takich ludzi jest wygodny,jest z kims kto odpowiada jego jakims potrzebom,kto jest pewny i nie ma potrzeby tego zmieniac...a na boku moze realizowac swoje"fascynacje",dla niektorych facetow jest to swojego rodzaju hobby....
no i nie bez znaczenia są dziewczyny ktore swiadomi lub nie godza sie na role tej trzeciej na dłuzej lub tylko na chwile... robi tak bo "moze"
spotkałam sie tez z facetami ktorzy twierdza ze swoje dziewczyny kochaja a ze czasem ją zdradza... tacy po prostu sa.. blee

[lilka20]

Napisane przez ZAQOCHANA

Zreszta skoro jestes tak szczesliwie zakochana to z jakiej racji jeszcze rozmyslasz na temat tego gacha , ktory okazal sie bezczelnym szczeniakiem, piszac Ci takie rzeczy?

Bo łaczyło nas kiedyś na prawdę coś niezwykłego taka chemia, że szok. A teraz się odezwał po tak długim czasie i mnie trochę zbił z tropu. Ze do niego nic nie czuje to jestem pewna w 100% Ale powiem Wam szczerze, że jestem czasem małą paskudą, zwłaszcza jak mi ktoś zalezie za skórę i chętnie bym mu tak porządnie dogryzła Tylko się jeszcze waham i nie mam dobrego pomysłu.

New woman in town- dzięki za wyjaśnienie

[Stary_Pryk]

Napisane przez new woman in town

wiesz faceci to wzrokowcy, to ze są z kims nie znaczy ze maja klapki na oczach i nie widzą innych kobiet

To, że mężczyźni widzą inne kobiety i są w stanie obiektywnie docenić ich urodę, nie oznacza ślepej fascynacji i chęci zaciągnięcia ich do łóżka.

A w przypadku opisanym w tym temacie, jeżeli nawet owa chemia istniała, to po trzech latach już nic z niej nie zostało. Tak przynajmniej twierdzą fachowcy.

[new woman in town]

stary pryk - ??????? albo czytaj całosc albo cytuj całosc.... wtedy twoj komentarz mojej wypowiedzi byłby całkiem zbedny

[Stary_Pryk]

Napisane przez new woman in town

stary pryk - ??????? albo czytaj całosc albo cytuj całosc.... wtedy twoj komentarz mojej wypowiedzi byłby całkiem zbedny

Rozwinąłem tylko pierwszy akapit, bo moim zdaniem był dwuznaczny. Z pozostałymi dwoma się zgadzam, więc nie widzę powodu komentowania ich.

[lilka20]

Ok...
dzięki wszystkim za rozjaśnienie obrazu sytuacji.

Tylko teraz dać sobie spokój czy pokazać mu na co zasługuje?

[AaNUsia1990]

O matko;/ gdyby mi facet napisał , że tamtą kocha a chce sexu z inną , czyli Tobą to bym sobie tylko pomyślała:spierdalaj kretynie. A do tego wysłałabym kopie tej rozmowy jego dziewczynie, żeby ją uświadomić z kim ma do czynienia. Sama pomyśl i postaw się w sytuacji tej jego dziewczyny..chciałbyś wiedzieć , że masz faceta co z innymi na sex się umawia za Twoimi plecami? Było by to bolesne, ale gwarantuje Ci , że wolałbyś to wiedzieć, wtedy przekonałbyś się co to za oszut, kretyn i babiarz co mu na sexe zależy!

[lilka20]

Napisane przez AaNUsia1990

O matko;/ gdyby mi facet napisał , że tamtą kocha a chce sexu z inną , czyli Tobą to bym sobie tylko pomyślała:spierdalaj kretynie. A do tego wysłałabym kopie tej rozmowy jego dziewczynie, żeby ją uświadomić z kim ma do czynienia. Sama pomyśl i postaw się w sytuacji tej jego dziewczyny..chciałbyś wiedzieć , że masz faceta co z innymi na sex się umawia za Twoimi plecami? Było by to bolesne, ale gwarantuje Ci , że wolałbyś to wiedzieć, wtedy przekonałbyś się co to za oszut, kretyn i babiarz co mu na sexe zależy!

Tak to jest jakieś wyjście, ale za bardzo ryzykowne. Sama jestem w związku więc jak w zamian będzie chciał porozmawiać z moim chłopakiem? Nie mam sobie nic do zarzucenia, ale za dużo bym ryzykowała. A zresztą ona już kiedyś z nim zerwała, ale później z powrotem go przyjeła w swoje ramiona... przyzwyczajenie, rodzina, ciepła miejscówka w łóżeczku, tak jak mówiłyście...

Ale tak mu odpuścić po prostu?!

[Merys]

Nie wierze co za prostak dobrze ze go olalas, ulzylo mi, juz myslalam, ze trzeba bedzie Ci to sila wyperswadowac nie no zartuje, a tak na powaznie to chcesz sie na nim zemscic? Jesli masz namiary jego panny to mozesz wyslac jej smska opisujacego jego zamiary/intencje wobec Ciebie "czyli ze chce sie z Toba bzyknac" Skoro takie ziolko z niego to ma na co zasluzyl

[new woman in town]

lilka - zrobisz co uwazasz, mozesz wysłac jej kopie jego "oswiadczyn" i ona zrobi z tym co bedzie uwazała za stosowne...
jesli nie masz nic sobie do zarzucenia ... to wątpie ze to w jakikolwiek sposob wpłynełoby na twoj zwiazek( no chyba ze wypsneło ci sie ze cos tam cos tam w tej rozmowie )

ale mozesz tez olac kretyna i cała sprawe - jak mowi moj wujek "nie zaczepiaj g*** bo śmierdzi"

osobiscie wolałabym wiedziec o takich wyczynach mojego faceta

[pani-jesień]

Napisane przez lilka20

Tylko teraz dać sobie spokój czy pokazać mu na co zasługuje?

Daj sobie spokój. Moim zdaniem zemsta jest pomysłem... żałosnym

Napisane przez AaNUsia1990

O matko;/ gdyby mi facet napisał , że tamtą kocha a chce sexu z inną , czyli Tobą to bym sobie tylko pomyślała:spierdalaj kretynie. A do tego wysłałabym kopie tej rozmowy jego dziewczynie, żeby ją uświadomić z kim ma do czynienia. Sama pomyśl i postaw się w sytuacji tej jego dziewczyny..chciałbyś wiedzieć , że masz faceta co z innymi na sex się umawia za Twoimi plecami? Było by to bolesne, ale gwarantuje Ci , że wolałbyś to wiedzieć, wtedy przekonałbyś się co to za oszut, kretyn i babiarz co mu na sexe zależy!

A ja się z Tobą nie zgadzam. To związek tej dziewczyny i tego chłopaka - po co się wtrącać? Może ona np. doskonale zdaje sobie sprawę z zachowania swojego "misiaczka" i akceptuje to? Tego przecież nie wiemy

[lilka20]

Napisane przez pani-jesień

Może ona np. doskonale zdaje sobie sprawę z zachowania swojego "misiaczka" i akceptuje to? Tego przecież nie wiemy

całkowicie możliwe... nie zdziwiłabym się

[pani-jesień]

Napisane przez lilka20

całkowicie możliwe... nie zdziwiłabym się

Więc po prostu daj sobie spokój

[lilka20]

Stwierdziłam że już nic nie zrobię, a on znowu napisał. Tym razem wymyślił sobie, że chce moje zdjęcie!

[Merys]

Napisz ze Twoj TŻ przeczytal tego sms i chce sie z nim spotkac
Ciekawe czy dalej bedzie chcial Twoje zdjecie

[Nektaryna]

Powiedz o wszystkim swojemu Tżtowi. Pokaż mu co ci napisał.
Zablokuj tego kretyna na gg. Jak nie bedzie ci dawał spokoju i zakładał nowe numer pisał i dzwonił na twój tel to powiedz wszystko jego dziewczynie i prześlij jej rozmowy.
Ja mysle że ona wie że on ją zdradza, już wcześniej go rzuciła pewnie przez ciebie bo pisał z Tobą i podrywał cię.
Ale kretyn ma tupet najpierw pisze że chce cie przelecieć a teraz o zdjęcie się dopomina.
Nic tylko

[lilka20]

Napisane przez Nektaryna

Ja mysle że ona wie że on ją zdradza, już wcześniej go rzuciła pewnie przez ciebie bo pisał z Tobą i podrywał cię.

Tak było... ale pozniej sie zeszli, bo on bardzo prosił i obiecał ze nie bedzie sie ze mna kontaktować. To teraz niech sie pocałuje w...!