|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30
|
Złe myślenie?
Mam taki problem. Otóż schudłam z 79 kg do 53 przy wzroście 172 cm. Wiem, że to bardzo dużo. Jednak ciągle myślę, że nie wyglądam dostatecznie szczupło, wręcz przeciwnie, że ludzie widzą nadal 80kg osobę. Nie wiem jak zmienić swoje myślenie. Najgorsze jednak jest to, że boję się jeść:/ Ciągle liczę kalorie i staram się nie przekroczyć 1000 na dzień, tłumaczę sobie, że tyle mi potrzeba "Bo przecież nie mam za dużo ruchu". Skracam sobie posiłki, a jak szykuje się bardziej kaloryczny np. obiad to byle by nie przekroczyć tej liczby, odejmuję jeden z nich... Fakt faktem, mam siedzący tryb życia i nie wiem dokładnie ile powinnam dostarczać organizmowi kalorii. Ale przyjęłam, że 1000 będzie odpowiedni... Wiem, że nadaję się tylko to psychologa, ale nie chcę tam iść. Nie chcę robić problemów rodzicom i chciałabym uwolnić się od tego sama... Tylko jak? Nieraz mi się tego wszystkiego już odechciewa, są dni, kiedy coś mi mówi, żebym rzuciła to ciągłe liczenie i jadła jak normalny człowiek, bez obaw, ale nie mogę. Jak zjem więcej, od razu myślę, że przytyłam, choć wiem, że to niemożliwe, jak zjem mało czuję się fajnie i szczupło... Jestem głupia, wiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Złe myślenie?
nie głupia, chora.
marsz do lekarza! tak to już jest, głowa ciągle jest właścicielem ciała 80kg. Może to już tak jest, że dopóki siebie nie zaakceptujemy to cała nasza praca idzie na marne, bo i tak jej nie widzimy?
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
|
Dot.: Złe myślenie?
Gdyby wszystko było w porządku i lubiłabyś siebie, to wystarczyłoby zrzucić te 10kg i już czułabyś się ze sobą dobrze. Potrzebujesz pomocy psychologa, który pomoże Ci wyjść z diety i zacząć normalne życie. Musisz nauczyć się lubić siebie i swoje ciało, i przestać widzieć w szczupłym ciele otyłą osobę. Mimo, że schudłaś, ciągle masz złe mniemanie i sobie i swoim wyglądzie, a to może się zmienić w Twoim przypadku tylko podczas pracy z psychologiem. Takie jest moje zdanie. Także nie czekaj i poszukaj pomocy, bo sama możesz nie dać rady tego udźwignąć. Ze specjalistą szybko staniesz na nogi i przestaniesz zadręczać się każdym kęsem jedzenia powodującym wyrzuty sumienia. I nie myśl, że sprawiasz problem rodzicom, bo na pewno tak nie jest. Jestem pewna, że oni chcą mieć szczęśliwą córkę, nieważne czy chudszą czy grubszą. Głowa do góry i nie bój się pójść po pomoc, bo to nic złego, a tylko może ułatwić Ci życie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Złe myślenie?
wiesz, to w pewnym sensie dowodzi temu, że twoim głównym problemem nie były kilogramy a emocje. koncentrując się na kaloriach, ciągłym liczeniu, myśleniu o jedzeniu odwracasz swoje myśli od spraw dla ciebie trudnych. czujesz jakbyś nadal ważyła 80kg bo zmieniło się twoje ciało ale nie zmieniło się twoje podejście do samej siebie. no, pisała już o tym Katlin.
jesteś silna, schudłaś prawie 30 kilogramów, możesz wszystko! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Złe myślenie?
Dziewczyny maja absolutna racje. Po prostu masz problem z akceptacja samej siebie... A najlepiej pokazuje to ostatnie zdanie "Jestem glupia, wiem". A wlasnie sie mylisz! Jaka glupia? To, ze myslisz, szukasz rozwiazania, zauwazasz problem, to oznacza, ze jestes glupia? Nie. Jestes kobieta, ktora osiagnela wyznaczony cel, a uwierz mi, nie wszystkim sie to udaje. Spojrz w lustro i pomysl sobie "Jestem fajna, zgrabna, szczupla babka, schudlam ale przeciez nie moge sie zaglodzic". Kazdy je, przeciez trzeba miec sile do zycia, wiec jedz i TY. Nikt nie kaze Ci sie objadac. Ciesz sie jedzeniem, baw sie przygotowujac posilki, sprawiaj sobie od czasu do czasu drobne przyjemnosci i co najwzniejsze spojrz na siebie. Na siebie, czyli na swoje zdrowie, potrzeby, pragnienia, marzenia i mysl o tym, co juz Ci sie udalo
![]()
__________________
Control --> Comfort |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 12
|
Dot.: Złe myślenie?
Też tak miałam. Właściwie dalej mam, ale staram się to przezwyciężyć.
Do jedzenia normalnych posiłków zmotywowało mnie np. to, że z głowy wypadały mi włosy poprostu garściami. Tak się przeraziłam, że zaczęłam znów jeść tak jak kiedyś, jednak to nie sprawiło, że myślę tak jak kiedyś. Dalej w moim życiu liczą się tylko kalorie i kilogramy. Ale z innej strony patrzę teraz na to wszystko. Postaw zdrowie nad figurę! Jeśli dalej będziesz w to brnęła może skończyć się to zanikiem miesiączki, a w najgorszym wypadku możesz pożegnać się z macierzyństwem w przyszłości. Myślę, że czasami taka ,,terapia szokowa" może pomóc, ale po pierwsze musisz zaakceptować siebie. Wiem, że to nie takie łatwe, ale życzę Ci powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:33.