Wywiad z Martą Kaczyńską - czy tylko mnie to żenuje?

[_vixen_]

No dobra, może jeszcze sine.irę

Tyle lat już żyję na tym świecie, a pewne rzeczy nie przestają mnie zaskakiwać. Jarosław Kaczyński po tragedii znalazł siłę na kandydowanie na prezydenta. Ok, jakoś przyjęłam do wiadomości.

Ale nie wyobrażam sobie po tak wielkiej tragedii jak śmierć rodziców w katastrofie zrobić sesji zdjęciowej na plaży do brukowca.


http://www.gala.pl/gwiazdy/wywiady/z...mocniejsi.html

Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że to jest cynizm, element jakiejś okropnej kampanii politycznej, manipulowanie społeczeństwem, branie na litość.

Nie nabieram się na to.

[Powerpuff_Girl]

wiem, że gdybym była na jej miejscu nie zrobiłabym tego. no cóż...
kampania wyborcza.

[dzustam]

Po pierwsze, wiedziałam, że z nią wyskoczą w odpowiednim czasie.

Po drugie - cóż marketing polityczny działa, ładnie się sprzedaje, zyskuje punkciki dla stryja.

Po trzecie, w sensie ludzkim jestem zniesmaczona, nie artykułem, nie tym, że nie wlokła czarnych łachów po jasnej plaży, nie uśmiechem - bo to jest ludzkie i tylko nieludzcy ludzi oczekiwaliby od niej 24 godzin płaczu w ciągu dnia.

Ale jestem zniesmaczona terminem ukazania się tej sesji i wywiadu, wolałabym, żeby ukazał sie po ewentualnej drugiej turze wyborów.

Ale ja może jestem zbyt uczciwa jak na praktyka polityki , dlatego sobie nie wróżę fotela premiera/prezydenta a nawet twardej poselskiej ławy

[_vixen_]

Napisane przez dzustam

Po pierwsze, wiedziałam, że z nią wyskoczą w odpowiednim czasie.

Też tak obstawiałam, nie wiedziałam tylko, czy przełoży się to szczęście na wzrost sprzedaży "Vivy" czy "Gali"

Już chyba wszystko jest na sprzdaż: ciaża, narodziny dziecka, ślub, rozwód i na końcu śmierć.

[zagubiona_w_swoich_snach]

jak dla mnie to to powinno ukazac sie troche pozniej. Dla mnie smierc rodzicow to cos co sie przezywa dluzej niz 2 miesiace. Zdjecia dla mnie tez nie odpowiednie - wiadomo ze to trzeba troche czasu poswiecic na makijaz ubior itp. Jesli juz chciala mogla sie wypowiedziec ale bez zdjec.

[_vixen_]

Teraz na odwrót:
A ja sobie kompletnie nie wyobrażam takiej sytuacji, że jestem osobą publiczną, umieram nagle, a za 2 miechy moja mama patrzy z okładki Vivy i w środku wypowiada się o mojej osobie i swoim małżeństwie, a wszystko przyozdobione zdjęciami z ogródka i mama na leżaczku
No chyba z grobu bym wstała.

[Ponura]

Może mniej niż Steczkowska w powłóczystych szatach na grobie ojca, ale nadal niesmaczne

Pogłupieli ci ludzie...

[justysia171]

Napisane przez Ponura

Może mniej niż Steczkowska w powłóczystych szatach na grobie ojca, ale nadal niesmaczne

Pogłupieli ci ludzie...

Zgadzam się w 100%.......

[BrigitteBardot]

Też myślę, że to żenujące. Byłam zaskoczona, kiedy o tym rano przeczytałam - zawsze myślałam, że Marta Kaczyńska jest rozsądniejsza i ma więcej klasy.

Najgorsza jest chyba wypowiedź jej męża o tym, jak informował "Pana Prezydenta o tym że jego córka jest w ciąży". Wywlekanie takich prywatnych spraw na wierzch jest co najmniej dziwne.

Pamiętam, to było 10 grudnia 2006 roku. W ośrodku w Juracie Marta przedstawiła mnie rodzicom. Powiedzieli, że jeżeli jesteśmy szczęśliwi, to oni też. Siedzieliśmy po kolacji. Dochodziła 21. Było miło. I wtedy powiedziałem: "Jest jeszcze coś, panie prezydencie, co chciałbym panu zakomunikować. Pana córka jest w ciąży"... Prezydent po chwili powiedział ''Skończ z tym prezydentem. Jesteś naszym synem''.

[_vixen_]

Napisane przez niieprzygoda

i nie należy jej oceniać po tym co mówi.

A po czym?

[magrat16]

wywiad jest moim zdaniem wydany w złym czasie, ale co do stroju i zdjęć nie ma moim zdaniem się do czego przyczepić. To że jest ubrana normalnie i stara się wrócić do normalności nie powinno być potępiane, ważne co czuje w środku. Wiem, że niektórzy z chęcią widzieliby ją w czarnej woalce i pokutnych czarnych szatach do kostek- a to by było bardziej absurdalne.
Moim zdaniem takie wywiady powinny być umieszczane po wyborach, ale cóż. Kampania....

[ever-dream]

Przynajmniej zdementowała plotki o tym, że nie lubią się z Jarosławem i że nie była ponoć zadowolona z Wawelu dla rodziców Bo większość wszechwiedząca na tym forum snuła dywagacje jaki to Jarosław nie jest okropny, że się nawet z Martą nie potrafi dogadać.

[Tamt]

Do tej pory podobala mi sie jej postawa.Nie tanczyla,nie spiewala itd w roznych programach jak niektore corki prezydentow.Po smierci rodzicow tez zachowywala sie z klasa.Ale teraz...uwazam ze wypowiadanie sie na temat smierci rodzicow i jeszcze ta piekna sesja zdjeciowa na plazy w niecale 2 miesiace po tragedii jest nie na miejscu.Nikt od niej nie wymaga zeby chodzila non stop na czarno i szlochala caly czas ale ten wywiad jest niesmaczny.Szkoda mi tylko ze o tym co sie stalo dowiedziala sie z telewizji bo nie tak to powinno wygladac.A co do kampani mysle ze ten wywiad bardziej zaszkodzi niz pomoze.

[Niezmienna]

Niestety kompletnie nie rozumiem potrzeby dawania komus świadectwa, jak to Kaczyńska określa.Dla mnie nie pojęte. Gdybym była na jej miejscu, to nie wyobrażam sobie 2 miesiącach po takiej tragedii spowiadac się całej Polsce ze swoich uczuc.

[_vixen_]

Napisane przez ever-dream

Przynajmniej zdementowała plotki o tym, że nie lubią się z Jarosławem i że nie była ponoć zadowolona z Wawelu dla rodziców Bo większość wszechwiedząca na tym forum snuła dywagacje jaki to Jarosław nie jest okropny, że się nawet z Martą nie potrafi dogadać.

A Ty wierzysz we wszystko, co jest w takich lukrowanych wywiadach napisane?
Logicznym jest, że nie powiedziałaby o ewentualnym konflikcie z Jarosławem.

Tekstu o tym, że sama uważa Wawel (czyli miejsce pochówku krolów i Piłsudskiego) za odpowiednie miejsce dla jej rodziców, nawet nie ma co komentować, bo tylko brzydkie słowa cisną się na klawiaturę.

[whatIthink]

Napisane przez Ponura

Może mniej niż Steczkowska w powłóczystych szatach na grobie ojca, ale nadal niesmaczne

Pogłupieli ci ludzie...

gdyby to jeszcze był grób ojca, a nie grób który miał udawać grób ojca
zastanawiam się, czy jest jakaś granica żenady

[scorpionec]

Napisane przez _vixen_

No dobra, może jeszcze sine.irę

Tyle lat już żyję na tym świecie, a pewne rzeczy nie przestają mnie zaskakiwać. Jarosław Kaczyński po tragedii znalazł siłę na kandydowanie na prezydenta. Ok, jakoś przyjęłam do wiadomości.

Ale nie wyobrażam sobie po tak wielkiej tragedii jak śmierć rodziców w katastrofie zrobić sesji zdjęciowej na plaży do brukowca.


http://www.gala.pl/gwiazdy/wywiady/z...mocniejsi.html

Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że to jest cynizm, element jakiejś okropnej kampanii politycznej, manipulowanie społeczeństwem, branie na litość.

Nie nabieram się na to.

Napisane przez ever-dream

Przynajmniej zdementowała plotki o tym, że nie lubią się z Jarosławem i że nie była ponoć zadowolona z Wawelu dla rodziców Bo większość wszechwiedząca na tym forum snuła dywagacje jaki to Jarosław nie jest okropny, że się nawet z Martą nie potrafi dogadać.

o slodka naiwności

Napisane przez _vixen_

A Ty wierzysz we wszystko, co jest w takich lukrowanych wywiadach napisane?
Logicznym jest, że nie powiedziałaby o ewentualnym konflikcie z Jarosławem.

Tekstu o tym, że sama uważa Wawel (czyli miejsce pochówku krolów i Piłsudskiego) za odpowiednie miejsce dla jej rodziców, nawet nie ma co komentować, bo tylko brzydkie słowa cisną się na klawiaturę.

dokładnie słabe to wszystko..widać co w ich rodzinie jest najważniejsze - kampania jarka

[ever-dream]

Napisane przez _vixen_

A Ty wierzysz we wszystko, co jest w takich lukrowanych wywiadach napisane?
Logicznym jest, że nie powiedziałaby o ewentualnym konflikcie z Jarosławem.

Napisane przez scorpionec

o slodka naiwności

No tak, a wy to rzeczywiście wiecie jak to jest między nimi naprawdę. Poza tym, jakby był między nimi taki rzekomo wielki konflikt, to nie wspierałaby jego kampanii?

[whatIthink]

tak sobie zrobiłam małe podsumowanie z tego wywiadu:
rozwódka -> zachodzi w ciażę od razu z nowo poznanym facetem, bo to "miłość" i ona "chce mieć z nim dziecko" -> moja myśl: dżizas, nigdy w życiu bym tak nie zrobiła i czy to aby na pewno rozsądna kobieta, pani adwokat notabene....?
Ale to tylko mój tok myślenia
Swoją drogą ciekawe, jak to się ma do tak promowanych w poprzedniej kampanii PIS-u wartości konserwatywnych.... ?
Plus tekst: "Jestem sama dla siebie autorytetem"....

[_vixen_]

Napisane przez ever-dream

No tak, a wy to rzeczywiście wiecie jak to jest między nimi naprawdę. Poza tym, jakby był między nimi taki rzekomo wielki konflikt, to nie wspierałaby jego kampanii?

To, że wspiera jego kampanię, świadczy dla mnie o niepohamowanym niczym pędzie do władzy w tej rodzinie.

Napisane przez whatIthink

Plus tekst: "Jestem sama dla siebie autorytetem"....

To było nieco inaczej, jej mąż użył tych słów. W sumie i tak dobrze, że nie wyskoczył od razu z grubej rury, z Lechem Kaczyńskim.


GALA: Idol? Ważna postać?

MARCIN DUBIENIECKI: Nie mam takiej. Nie mam autorytetów. Jestem sam dla siebie autorytetem. Nie wzoruję się na nikim. Nie znoszę owczego pędu

[whatIthink]

Napisane przez _vixen_

To, że wspiera jego kampanię, świadczy dla mnie o niepohamowanym niczym pędzie do władzy w tej rodzinie.




To było nieco inaczej, jej mąż użył tych słów. W sumie i tak dobrze, że nie wyskoczył od razu z grubej rury, z Lechem Kaczyńskim.


GALA: Idol? Ważna postać?

MARCIN DUBIENIECKI: Nie mam takiej. Nie mam autorytetów. Jestem sam dla siebie autorytetem. Nie wzoruję się na nikim. Nie znoszę owczego pędu

fakt, sorry - powiedział to on. Niemniej mnie takie słowa by przez gardło nie przeszły, bo to zwyczajnie nieskromne i świadczy o jakiejś megalomanii

[ever-dream]

Napisane przez _vixen_

GALA: Idol? Ważna postać?

MARCIN DUBIENIECKI: Nie mam takiej. Nie mam autorytetów. Jestem sam dla siebie autorytetem. Nie wzoruję się na nikim. Nie znoszę owczego pędu

A tego to niedoczytałam Jak można być samym dla siebie autorytetem? Żenujące, tutaj się zgodzę

[Luba]

Uznaje to za próbe poradzenia sobie ze stratą. Ludzie w żalu robią różne rzeczy, niekoniecznie mądre i wyważone.
Może taki ekshibicjonizm pomaga ludziom przeżyc żałobę, nie wiem.


A nawet jesli jest to element kampanii, to Jarosława Kaczyńskiego w moich oczach nic już bardziej nie pogrąży.
Uważam, że jeśli to kampania, to ta osoba, która poradziła wyjść Marcie do mediów jest tajnym agentem PO.

[aaricia8]

Żenada i kampania. Te dwa słowa starczą.

[Kinaa1]

Napisane przez _vixen_

To, że wspiera jego kampanię, świadczy dla mnie o niepohamowanym niczym pędzie do władzy w tej rodzinie.




To było nieco inaczej, jej mąż użył tych słów. W sumie i tak dobrze, że nie wyskoczył od razu z grubej rury, z Lechem Kaczyńskim.


GALA: Idol? Ważna postać?

MARCIN DUBIENIECKI: Nie mam takiej. Nie mam autorytetów. Jestem sam dla siebie autorytetem. Nie wzoruję się na nikim. Nie znoszę owczego pędu

on ma chyba skleroze, bo jakiś miesiąc temu powiedział, ze zajmie się polityką, ponieważ chce kontynuowac dzieło teścia (który chyba jest - w domysle - jego idolem)?

[_vixen_]

Napisane przez Luba

Uznaje to za próbe poradzenia sobie ze stratą. Ludzie w żalu robią różne rzeczy, niekoniecznie mądre i wyważone.
Może taki ekshibicjonizm pomaga ludziom przeżyc żałobę, nie wiem.


A nawet jesli jest to element kampanii, to Jarosława Kaczyńskiego w moich oczach nic już bardziej nie pogrąży.
Uważam, że jeśli to kampania, to ta osoba, która poradziła wyjść Marcie do mediów jest tajnym agentem PO.

Ale Marta Kaczyńska to nie jest prosta pani Jadzia ze spożywczaka w Pcimiu Dolnym, tylko dobrze wykształcona kobieta, pani adwokat. Podobnie jak jej mąż. Nie wierzę, że tacy ludzie, niewątpliwie inteligentni, od zawsze obracający się w środowisku polityków, nie zdawali sobie sprawy z tego, co robią i jak to zostanie odebrane. Szczególnie podczas kampanii wyborczej.

Wychodze z założenia, że prawdziwa żałoba nie musi krzyczeć o swoim bólu na cały świat. Każdy, nawet najmniej rozgarnięty człowiek, wie, jak można sie czuć po stracie rodziców, zwłaszcza tragicznej. Nie implikuję tutaj, że ta żałoba jest udawana, ale zdania takie jak to:

GALA: Budzi się Pani w nocy?

MARTA KACZYŃSKA-DUBIENIECKA: Tak. Budzę się. Jestem zlana potem. To jest we mnie...

to naprawdę rodem ze scenariusza kiepskiego serialu.

[201608080935]

Uważam, ze to nie jest dobry czas na wywiad. Co nia kierowalo nie wiem więc nie będe w to wnikac.
Tak sobie tylko myśle czy to aby może nie takie wykrzycznie swojego żalu, i złości. Wspomina o tym jak jej ojca oczerniano, drwiono z niego. Dla niej jako dla corki pewnie to bylo bolesne i przypuszczam ze chcialby wszystkim ktorzy to robili powiedziec "odczepcie się bo moi rodzice bylii wspanialymi ludzmi". Dla niej to nie prezydent i prezydentowa tylko matka i ojciec, chcialaby pewnie światu pokazac ich takich jakich znala ona.
Ale czy tak bylo nie wiem. Mysle ze nie ma co sie tym emocjonowac, bo podejrzewam ze zaraz wiekszosc tutaj będzie sie spierac

No i mam takie wrazenie ze jakby to np. byla w takiej sytuacji corka np. Tuska to by spora częsc opinii publicznej nic zlego w takim wywiadzie nie widziala a ze Kaczynska to wiadomo, trzeba zgnoic.Nie mowie tutaj akurat do Was bo pewnie zaraz wiekszosc sie oburzy ale tak ogolnie o opinii publicznej

Powtórze, wedlug mnie czas i ogolnie pomysl na taki wywiad nie jest dobry ale nie bede na niej psów wieszać bo jest mi jej szkoda. To ze udzielila wywiadu to myśle ze nie zmniejsza jej bólu i cierpienia. dlatego dam jej spokoj

[_vixen_]

W "Show" też wystąpiła, jest na okładce:

http://kobieta.interia.pl/raport/sho...ciebie,1184436

beata85, mylisz się. Gdyby to była córka Tuska, takie samo zdanie bym miała. Czy kogokolwiek córka.

[201608080935]

Napisane przez _vixen_

to naprawdę rodem ze scenariusza kiepskiego serialu.

Tu sie z Toba zgodzę, to takie dosc banalne.Aczkolwiek chyba w sytuacji cierpienia po śmierci kogos bliskiego bardzo realne i dotykające wiele osób.Mysle ze wielu ludzi tak przezywa smierc kogos bliskiego.Moja kolezanka po smierci matki wlasnie tak miala.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez _vixen_

beata85, mylisz się. Gdyby to była córka Tuska, takie samo zdanie bym miała. Czy kogokolwiek córka.

Dlatego napisalam ze nie mowie do Was bo kazdy moze miec swoje zdanie. Ale tak patrząc ogolnie to wydaje mi się ze tak by byc moglo.

[Tamt]

Co innego wypowiedz o rodzicach,kiedy mowilaby o tym jakimi byli ludzmi,wspominala ich a co innego opowiadanie o najdrobniejszych szczegolach z zycia prywatnego zwlaszcza ze PiS ma raczej inny poglad na rodzine niz rozwodka zachodzaca w ciaze jeszcze przed slubem z innym mezczyzna.Mysle ze gdyby wspominala swoich rodzicow takimi jacy byli dla niej nikt by nic nie mowil.Przeciez wiele osob wspominalo osoby ktore tam zginely.Ale obnazanie swojego zycia prywatnego i jeszcze ta kolorowa sesja-to jednak nie czas i nie pora na to.