Jak mu pomóc? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-24, 18:31   #1
Estate
Raczkowanie
 
Avatar Estate
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 64

Jak mu pomóc?


Dziewczyny, może Wy mi coś podpowiecie.

Mam kolegę, w zasadzie przyjaciela. Poznaliśmy się jakiś rok temu, oboje wtedy byliśmy sami, poznaliśmy się na jednym z portali tzw. randkowych. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, częściej rozmawialiśmy na gg, wysyłaliśmy smsy. Między nami nie było nic więcej poza koleżeństwem, on co prawda kiedyś mówił, że czuje do mnie coś więcej, ale to minęło. W międzyczasie ja poznałam swojego TŻa, jednocześnie cały czas miałam z nim kontakt.
On dalej próbował szczęścia i szukał swojej drugiej połówki, głównie na portalach randkowych (większość ludzi teraz tak się poznaje). Spotykał sie z różnymi dziewczynami, za każdym razem coś było nie tak, zawsze te laski się wycofywały. On ma wiele koleżanek z pracy, ze szkoły, z tych portali. które chętnie pójdą z nim do kina, na imprezę, na piwo, ale nic poza tym. Chłopak wyjątkowo nie ma szczęścia w sprawach sercowych.
Jest na prawdę bardzo wartościowym facetem, inteligentny, wyrozumiały, spokojny, wesoły. Ogólnie z charakteru złoty chłopak, z wyglądem trochę gorzej, jest dość niski, do przystojnego mu daleko, a nie oszukujmy się to też się liczy i każdy w jakimś stopniu zwraca na to uwagę...
Ostatnio zaczęła pisać na portalu randkowym do niego dziewczyna, on już wcześniej stwierdził, że nie będzie tam żadnej "zaczepiał". Ona była na tyle zdeterminowana, żeby go poznać, że podała mu swoje gg, żeby napisał. No i trochę za moją namową spróbował. Rozmawiali ze sobą na gg, skypie, przez telefon. Ona cały czas mówiła, jak to jej się z nim fajnie gada, widząc jego zdjęcia komplementowała je, flirtowali ze sobą. Zapowiadało się, że może być chleb z tej mąki. Zaplanowali spotkanie, więc ja zabrałam go na zakupy, żeby ten jego wygląd trochę podrasować, podpowiedziałam gdzie może ja zabrać itp. Dziś przyjechała, z miejscowości oddalonej od naszego miasta o 80km, więc spory kawałek. No i po godzinie oświadczyła mu, że jej jest dobrze jak jest, jest niezależna i nie chce niczego zmieniać... a jeszcze wczoraj pisała do niego zupełnie co innego...
Chłopak całkowicie się załamał, to już któryś raz tak się rozczarował, ale tym razem przeżywa to o wiele bardziej, bo zwyczajnie zaczęło mu trochę zależeć, wiązał z nią nadzieje, a ona tak go potraktowała
Staram się go pocieszyć, ale mówienie, że widać nie byli dla siebie, że jeszcze spotka tę właściwą itp. niewiele dają. On zaczyna gadać jakieś głupoty, że ma dość takiego życia, że wszystkiego mu się odechciewa, zastanawia się co z nim nie tak, całkowicie stracił wiarę w siebie. I tu moje pytanie: jak mu pomóc? Przykro mi patrzeć jak on cierpi, ale jednocześnie nie potrafię znaleźć słów, żeby go pocieszyć, nie wiem co robić, czuję się bezsilna...

PS. to jest dorosły facet, ma 25 lat, poważnie podchodzi do spraw uczuć.
Estate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-24, 19:44   #2
fussy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin/Rzeszów
Wiadomości: 1 262
GG do fussy
Dot.: Jak mu pomóc?

To nie prawda, że wygląd nie ma znaczenia. W pewnym sensie ma, napewno... ale żeby aż do takiego stopnia? Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim. Nie sądze, że problem jest tu z chłopakiem. Dobrze wiemy, że dziewczyny mające konta na portalach randkowych i tym podobnych szukają księca z bajki. Nie ma co na siłe szukać. Na pewno już nie na takich portalach...
Takie przynajmniej jest moje zdanie.
fussy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 08:44   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak mu pomóc?

Cytat:
Napisane przez Estate Pokaż wiadomość
Dziewczyny, może Wy mi coś podpowiecie.

Mam kolegę, w zasadzie przyjaciela. Poznaliśmy się jakiś rok temu, oboje wtedy byliśmy sami, poznaliśmy się na jednym z portali tzw. randkowych. Spotykaliśmy się od czasu do czasu, częściej rozmawialiśmy na gg, wysyłaliśmy smsy. Między nami nie było nic więcej poza koleżeństwem, on co prawda kiedyś mówił, że czuje do mnie coś więcej, ale to minęło. W międzyczasie ja poznałam swojego TŻa, jednocześnie cały czas miałam z nim kontakt.
On dalej próbował szczęścia i szukał swojej drugiej połówki, głównie na portalach randkowych (większość ludzi teraz tak się poznaje). Spotykał sie z różnymi dziewczynami, za każdym razem coś było nie tak, zawsze te laski się wycofywały. On ma wiele koleżanek z pracy, ze szkoły, z tych portali. które chętnie pójdą z nim do kina, na imprezę, na piwo, ale nic poza tym. Chłopak wyjątkowo nie ma szczęścia w sprawach sercowych.
Jest na prawdę bardzo wartościowym facetem, inteligentny, wyrozumiały, spokojny, wesoły. Ogólnie z charakteru złoty chłopak, z wyglądem trochę gorzej, jest dość niski, do przystojnego mu daleko, a nie oszukujmy się to też się liczy i każdy w jakimś stopniu zwraca na to uwagę...
Ostatnio zaczęła pisać na portalu randkowym do niego dziewczyna, on już wcześniej stwierdził, że nie będzie tam żadnej "zaczepiał". Ona była na tyle zdeterminowana, żeby go poznać, że podała mu swoje gg, żeby napisał. No i trochę za moją namową spróbował. Rozmawiali ze sobą na gg, skypie, przez telefon. Ona cały czas mówiła, jak to jej się z nim fajnie gada, widząc jego zdjęcia komplementowała je, flirtowali ze sobą. Zapowiadało się, że może być chleb z tej mąki. Zaplanowali spotkanie, więc ja zabrałam go na zakupy, żeby ten jego wygląd trochę podrasować, podpowiedziałam gdzie może ja zabrać itp. Dziś przyjechała, z miejscowości oddalonej od naszego miasta o 80km, więc spory kawałek. No i po godzinie oświadczyła mu, że jej jest dobrze jak jest, jest niezależna i nie chce niczego zmieniać... a jeszcze wczoraj pisała do niego zupełnie co innego...
Chłopak całkowicie się załamał, to już któryś raz tak się rozczarował, ale tym razem przeżywa to o wiele bardziej, bo zwyczajnie zaczęło mu trochę zależeć, wiązał z nią nadzieje, a ona tak go potraktowała
Staram się go pocieszyć, ale mówienie, że widać nie byli dla siebie, że jeszcze spotka tę właściwą itp. niewiele dają. On zaczyna gadać jakieś głupoty, że ma dość takiego życia, że wszystkiego mu się odechciewa, zastanawia się co z nim nie tak, całkowicie stracił wiarę w siebie. I tu moje pytanie: jak mu pomóc? Przykro mi patrzeć jak on cierpi, ale jednocześnie nie potrafię znaleźć słów, żeby go pocieszyć, nie wiem co robić, czuję się bezsilna...

PS. to jest dorosły facet, ma 25 lat, poważnie podchodzi do spraw uczuć.
Nie każda osoba do nas pasuje, nie każda nam się podoba i nie każdej my się spodobamy. Najwidoczniej nie spodobał się tej dziewczynie. To jest przykre, ale takie życie. Ja bym na Twoim miejscu przestała go aż tak głaskać po główce - dorosły facet, to powinien mieć nieco odporności na życiowe potknięcia, pomyłki, czy po prostu słabsze momenty. Lubisz go, chcesz dla niego dobrze - to zrozumiałe, ale nie wczuwaj się nadmiernie w jego sytuację i problemy, bo zaczniesz być nerwowa, zdołowana (wiem po sobie, że to tak działa) i będziesz się czuła bezsilna.

Niech facet się weźmie w garść, nie szuka dziewczyn nie wiadomo gdzie, idzie na randkę jak najszybciej po nawiązaniu kontaktu, aby nie tracić czasu na wirtualny kontakt, który daje - najczęściej złudne - poczucie bliskości, świetnego porozumienia, oczarowania. Niech zrobi sobie kilka fotek i je wysyła, aby potem nie było, że kompletnie nie ten typ. Lub niech spotyka się bez wymieniania fotką, ale wtedy ryzykuje nieco bardziej.

Wiesz co, Ty go lubisz, znasz go nieco bardziej jako kolegę i widzisz jego pozytywne cechy, ale może robi coś, co sprawia, że zniechęca do siebie te dziewczyny - może widać po nim desperację, może dziewczyny czują, że on szuka na siłę i nawet nie patrzy, czy dana dziewczyna jest w jego typie (dziewczyna się ma poczuć jako ta jedyna, a nie pierwsza lepsza, która się nawinęła i zgodziła na spotkanie), może zaczyna im narzekać, smęcić, opowiadać o tym, że od dawna szuka w necie. Szkoda, że nie masz okazji wypytać którejś z tych dziewcząt, co takiego Twój kolega robi źle, jakie jego cechy odrzucają.

Facet ma dopiero 25 lat - spokojnie, jak jest mu ktoś pisany, to spotka tego kogoś. Ale niech się sam zastanowi kogo szuka (może skupia się na dziewczynach, które do niego nie pasują? znam kilku facetów z tym problemem - odrzucają z góry pewne typy dziewczyn, a skupiają się na dziewczynach, które nimi nie są zbytnio zainteresowane), dlaczego szuka, jak się sam zachowuje na spotkaniu.

Na jego miejscu zaczęłabym się skupiać na znajomych - chodzić na imprezy, spotkania, które organizują, poznawać ich znajomych (a raczej znajome), sam spróbować roli organizatora różnych wypadów, spotkań - otworzyć się towarzysko na świat. Co innego być przedstawionym przez kogoś znajomego: "to jest Andrzej, pracujemy razem [super facet, nieco nieśmiały, ale warto go poznać bliżej]", a co innego wysyłać po raz 50. ten sam opis na portalu randkowym.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-10-25 o 08:47
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 09:18   #4
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Jak mu pomóc?

Jeśli z charakteru taki złoty chłopak i na tym polu nic mu nie brakuje, to może niech zadba o wygląd? Nie oszukujmy się, dla kobiet liczy się on tak samo jak dla mężczyzn (przynajmniej dla tych które znam), zawsze większe szanse będzie miał zadbany, dobrze ubrany i ładnie pachnący od tego, ktory sprawami ducha jeno żyje

Inna rzecz, że nikt chyba nie lubi desperatow; może jest tak, że chłopak w necie kreuje się na pewnego siebie itp itd, a w realu wychodzi na jaw jego desperacka chęć posiadania kogoś?
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.