chęć pomocy na forum

[Liptonka]

Witam

Kiedyś na wizażu natkęłam się na wątek w którym było coś o tym, że większe zaufanie budzą wizażanki, które mają już jakiś staż na forum ale nie tylko bierny lecz czynny i mają troszkę już napisanych postów.

Chciałam się Was zapytać jak to z tym jest? czy chętniej udzielanie odpowiedzi na wątek w którym widać, że dziewczyna ma jakiś tam problem i prosi o pomoc, ma staż na wizażu, postów napisała nie mało itd, niż komuś kto ma status przyczajenie, post 1 itd, czy nie traktujecie takiej osoby z dystansem? albo większość pisze, że to troll, czy prowokacja
Dzięki za odpowiedzi

[Ceith]

Myślę, że jakby Wizażanka z dużą ilością postów założyła wątek z "nie do końca normalną" historią to zostałaby potraktowana poważnie, natomiast jakby założyła go nowa użytkowniczka, to zaraz pojawiłoby się mnóstwo odpowiedzi "prowokacja" (co często ciągle się zdarza).

Ja często się zastanawiam gdzie Wizażanki ciągle widzą tę prowokację? Myślę, że czasem nie umieją zrozumieć, że ludzie mają nie tylko "normalne" problemy, czasem zdarza się w życiu coś odbiegającego od szeroko pojętej "normy".

[monius9]

ja staram się wszystkich traktować z dystansem skąd wiesz że nie jestem 40letnim opasłym zboczeńcem który tak się w babskie forum wkręcił że natrzepał [jaka dwuznaczność ] już ileśtam tych postów?

[Madia]

Serio dziwi Cię podejrzliwość ludzi jak wpada laska na forum i pisze taką historię, że nawet scenarzyści "Klanu" by czegoś takiego nie wymyślili? No, już pomijam, że potem na jednym/dwóch postach się kończy, albo "dziwnym trafem" historia ląduje w jakiejś gazecie, albo zwyczajnie użytkowniczka dostaje bana?

Mnie to nie dziwi. Forum jest ogromne, ma wielu użytkowników i jest popularne, więc przyciąga troliska.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No i Monius ma rację, dystans przede wszystkim.

[Li O]

Jeśli mam coś do powiedzenia, to odpowiadam niezależnie od ilości postów. Ale przyznam się, że faktycznie chętniej zagłębiam się w problemy wizażanek z większym stażem niż takich, które mają na koncie jeden post i to właśnie ten, który napisały zakładając wątek

[damngirl90]

Napisane przez Ceith

Myślę, że jakby Wizażanka z dużą ilością postów założyła wątek z "nie do końca normalną" historią to zostałaby potraktowana poważnie, natomiast jakby założyła go nowa użytkowniczka, to zaraz pojawiłoby się mnóstwo odpowiedzi "prowokacja" (co często ciągle się zdarza).

Ja często się zastanawiam gdzie Wizażanki ciągle widzą tę prowokację? Myślę, że czasem nie umieją zrozumieć, że ludzie mają nie tylko "normalne" problemy, czasem zdarza się w życiu coś odbiegającego od szeroko pojętej "normy".

Popieram Ludzie mają durne pomysły i życie płata różne figle. Czasami czytam - moim zdaniem - totalne głupoty, historie, ale być może są prawdą. Przecież ta durnoty o których czytamy np. w gazetach, słyszymy w tv albo widzimy na zdjęciach, muszą się gdzieś wydarzyć.

[monius9]

a ja się nie do końca zgadzam.. to z reguły bardzo szybko widać czy komuś na prawdę zależy na poradzie czy robi sobie jaja jak ktoś zakłada wątek z opowiadaniem na 1500 słów z historią której harlekin by się nie powstydził po czym dyskusja toczy się a autor wsiąkł no to raczej niech nie spodziewa się poważnego traktowania.. poza tym często zdarza się że np. drobne fakty się ze sobą nie zgadzają ale nie neguję, faktycznie zdarza się forumowiczkom okrzyknąć kogoś trollem trochę za szybko, z tym że moim zdaniem bezpodstawnie zdarza się to wyjątkowo rzadko.

[Ceith]

A ja myślę, że trollów na tym forum jest tyle samo, co osób węszących wszędzie prowokację.

[pycia17]

OT - spam konkursowy.

[agniesiaa]

Ja generalnie najpierw czytam wątek, potem zwracam uwagę na ilość postów tej osoby, czasem w trakcie czytania można sobie pomyśleć, jakie ta osoba ma już "doświadczenie" na wizażu bo niektóre historie są jak z Żaru młodości. Pewnie i takie abstrakcje się w życiu zdarzaja, ale na tym forum, tak jak i na każdym innym jest dużo trolli. Dystans i tyle. Czasem nie uda mi się przebrnąć do końca historii, bo ktoś buduje taką fabułę, że wymiękam

[sensualangel]

mnie najbardziej wkurza jak ktoś nadużywa słowa TROLL

[KarolinaK]

Napisane przez pycia17

Spam

O to np co to jest Wizazanka ma ponad 4000 postow, wtraca sie a nawte nie wie o czym dyskutujemy
Mi podpadla

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Nie jestem pewna, ale istnieje chyba taki wątek o trollach. W razie czego, polecam lekturę.

Tytuł tego sugeruje chęć pomocy. Warto pamiętać, że ta "pomoc" zawiera w sobie duży cudzysłów, bo pisząc komuś rzuć męża na przykład można mieć dobre intencje, ale jak to się przysłuży całej sprawie, tego nigdy nie wiemy. Pomagasz osobie, której tak naprawdę nie znasz, nic o niej nie wiesz, jaki będzie efekt tej pomocy stanowi jedną wielką niewiadomą. Nie jestem nawet pewna, czy to właśnie określenie jest akurat tu - w przypadku forum - właściwe.

Dodatkowo - dla mnie chęć pomocy objawia się tym, że nie ograniczam się do tego, co dzieje się w Internecie. Jeżeli mam na uwadze pomoc, zrobię to wszędzie, gdzie widzę taką potrzebę i mogę zrobić. Jeżeli ktoś zamiast pomocy ma ochotę bić pianę, to także inna sprawa.

I wreszcie, należy podchodzić z dystansem, bo po pierwsze nie wiesz kto tak naprawdę siedzi za ekranem monitora, po drugie pomoc jest wtedy, gdy się nie szkodzi. Czasem więc lepiej nie napisać nic, niż napisać coś, co nie da za dużo, sprawi przykrość, czy przyniesie ze sobą inny negatywny skutek.

Na koniec, ja chętnie czytam wątki/wiadomości osób, które kojarzę, pamiętam, które cenię za kulturę słowa i jakość wypowiedzi, choć nie zawsze we wszystkim się z nimi zgadzam. Zazwyczaj mają już jakiś dorobek postów, nie tylko w ilości, ale także pod względem jakości i to się dla mnie liczy w przypadku jakiegoś tam - z braku innego słowa (znowu duży cudzysłów) - minimalnego internetowego "zaufania".

Jeżeli chodzi o TROLLOWANIE, nie wiem co takiego pociągającego jest w zabawie w prowokacje, ale... jeżeli ktoś nie ma specjalnie w życiu nic innego do roboty, może zapisać się na "kartach" forum i w ten sposób. A nuż znajdzie rozwiązanie jakiegoś swojego problemu, albo zwyczajnie nakarmi się naiwnością pozostałych użytkowników. Ich chęcią niesienia pomocy i poziomem nieświadomości tego, że coś jest zwykłą bujdą. Fajnie tylko kiedy można powiedzieć o sobie, że zrobiło się coś z sensem, ale rozumiem że być może nie każdy ma aż! takie aspiracje.

Nie wszyscy z niewielką liczbą postów to TROLLE, ale niestety znakiem rozpoznawczym w przypadku większości podobnych wątków jest właśnie mały ich dorobek.
I nie spotkałam się chyba jeszcze tutaj z przejawami nadużywania tego słowa.

[201604190949]

Przypomnę o wątku wizażanki starej 'datowo' jak i 'postowo', żony ginekologa, która miała naście lat, której siostra została zgwałcona i ona przyjęła jej dziecko na wychowanie, które to dziecko okazało się jej bratem a nie siostrzeńcem coś tam coś tam


A ja chętniej odpowiadam na posty, które mnie zainteresują. Jeśli ktoś napisze coś sensownego, ładnie, składnie ale temat jest dla mnie nieciekawy to olewam.

[sensualangel]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

Nie jestem pewna, ale istnieje chyba taki wątek o trollach. W razie czego, polecam lekturę.

Tytuł tego sugeruje chęć pomocy. Warto pamiętać, że ta "pomoc" zawiera w sobie duży cudzysłów, bo pisząc komuś rzuć męża na przykład można mieć dobre intencje, ale jak to się przysłuży całej sprawie, tego nigdy nie wiemy. Pomagasz osobie, której tak naprawdę nie znasz, nic o niej nie wiesz, jaki będzie efekt tej pomocy stanowi jedną wielką niewiadomą. Nie jestem nawet pewna, czy to właśnie określenie jest akurat tu - w przypadku forum - właściwe.

Dodatkowo - dla mnie chęć pomocy objawia się tym, że nie ograniczam się do tego, co dzieje się w Internecie. Jeżeli mam na uwadze pomoc, zrobię to wszędzie, gdzie widzę taką potrzebę i mogę zrobić. Jeżeli ktoś zamiast pomocy ma ochotę bić pianę, to także inna sprawa.

I wreszcie, należy podchodzić z dystansem, bo po pierwsze nie wiesz kto tak naprawdę siedzi za ekranem monitora, po drugie pomoc jest wtedy, gdy się nie szkodzi. Czasem więc lepiej nie napisać nic, niż napisać coś, co nie da za dużo, sprawi przykrość, czy przyniesie ze sobą inny negatywny skutek.

Na koniec, ja chętnie czytam wątki/wiadomości osób, które kojarzę, pamiętam, które cenię za kulturę słowa i jakość wypowiedzi, choć nie zawsze we wszystkim się z nimi zgadzam. Zazwyczaj mają już jakiś dorobek postów, nie tylko w ilości, ale także pod względem jakości i to się dla mnie liczy w przypadku jakiegoś tam - z braku innego słowa (znowu duży cudzysłów) - minimalnego internetowego "zaufania".

Jeżeli chodzi o TROLLOWANIE, nie wiem co takiego pociągającego jest w zabawie w prowokacje, ale... jeżeli ktoś nie ma specjalnie w życiu nic innego do roboty, może zapisać się na "kartach" forum i w ten sposób. A nuż znajdzie rozwiązanie jakiegoś swojego problemu, albo zwyczajnie nakarmi się naiwnością pozostałych użytkowników. Ich chęcią niesienia pomocy i poziomem nieświadomości tego, że coś jest zwykłą bujdą. Fajnie tylko kiedy można powiedzieć o sobie, że zrobiło się coś z sensem, ale rozumiem że być może nie każdy ma aż! takie aspiracje.

Nie wszyscy z niewielką liczbą postów to TROLLE, ale niestety znakiem rozpoznawczym w przypadku większości podobnych wątków jest właśnie mały ich dorobek.
I nie spotkałam się chyba jeszcze tutaj z przejawami nadużywania tego słowa.

a ja się spotkałam, niestety ale nie zawsze coś innego, dziwnego dla nas od razu musi być prowokacją

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawet nie o chęć chodzi, ale o jakieś tam zaufanie. Jeśli rzuca temat na Intymnym osoba z kilkunastoma postami, a temat jest typu: ojciec mnie gwalci a mąż zażywa heroinę - to chyba każda rozumna osoba podejdzie sceptycznie do tego, prawda? Prowokacji było wiele...

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez 1000days

A ja chętniej odpowiadam na posty, które mnie zainteresują. Jeśli ktoś napisze coś sensownego, ładnie, składnie ale temat jest dla mnie nieciekawy to olewam.

Oczywistość sama w sobie.
Wchodząc na forum z założenia czytam to, co mnie interesuje, a cała olbrzymia reszta w ogóle nie zaprząta mojej uwagi. Zakładam, że tak robi każdy albo przynajmniej większość, która nie lubi marnować swojego czasu.

Napisane przez sensualangel

a ja się spotkałam, niestety ale nie zawsze coś innego, dziwnego dla nas od razu musi być prowokacją

Nie musi, chyba że nią jest.

[wyszukiwarka]

ja odpowiadam niezaleznie od tego,kto i ile ma postow. Nie mozna sie tym kierowac,bo wiele stalych wizazanek w tym ja ma 'nowe' konto. Ale! Nalezy odrozniac tez prowokacje od zwyklego postu

[ulinkaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;27372420]Nawet nie o chęć chodzi, ale o jakieś tam zaufanie. Jeśli rzuca temat na Intymnym osoba z kilkunastoma postami, a temat jest typu: ojciec mnie gwalci a mąż zażywa heroinę - to chyba każda rozumna osoba podejdzie sceptycznie do tego, prawda? Prowokacji było wiele...[/QUOTE]

ale czesto jest tez tak, ze osoby z dlugim stazem na forum zakladaja nowe konta, by wyzalic sie na intymnym

[Madia]

Napisane przez ulinkaaa

ale czesto jest tez tak, ze osoby z dlugim stazem na forum zakladaja nowe konta, by wyzalic sie na intymnym

Ta niektórzy piszą, ale kto wie jaka jest prawda?

[Vonnie]

Musze przyznac, ze jestem troche taka cicha uzytkowniczka forum, bardzo czesto czytam, ale zadko sie wypowiadam (najczesciej z tego powodu, ze to co chcialabym napisac zostalo juz przez kilka osob napisane, wiec po co sie powtarzac, nie o "nabijanie" postow mi chodzi). Bardzo czesto zastanawia mnie po co ludzie wchodza w dany watek zeby krytykowac. Czasami jakis watek ma ciekawa nazwe, wejde zeby poczytac i okazjue sie to jakias pokrecona bardzo malo prawdopodobna historia (to moje subiektywne zdanie, zeby nie bylo ), bez znaczenia czy autor to osoba czesto udzielajaca sie czy nie, wiec wychodze i wiecej nie wracam. Nie wiem po co ludzie czuja potrzebe obrazania autorka watku, a czasami wrecz ublizania, jak kogos nie interestuje to niech nie czyta. To tylko moje zdanie.

[SamSzef]

coś w tym jest, że z większym dystansem traktuje się osobę nową z małą liczbą postów, które swoimi wątkami chcą sprowokować wizażanki.

pamiętam kiedyś była taka sytuacja, że fragmenty jednego z wątków trafiły na wykop.pl i inne podobne strony (był to wątek "starej" wizażanki, problem dosyć błahy), ale po tym nastąpił jakiś wylęg trolli zakładających bezsensowne wątki o błahych problemach.

zazwyczaj czytam temat i jeśli mnie zainteresuje to odpowiadam, ale z dużym dystansem podchodzę to nowych osób, albo takich które zaczynają post "jestem starą wizażanką, ale się wstydzę, więc zakładam nowe konto"

[elisee15]

a ja patrzę na datę rejestracji, bo często są osoby, które na wizażu są 2 - 3 lata, a postów mają mało. jeśli ktoś jest dłużej poziom mojej czujności na trolle spada mimo małej liczby postów danej osoby

a tak z innej beczki to są na wizażu ludzie, który mają po kilka tysięcy postów, a nabili je na wyliczankach czy dodając posty z jednym słowem, w stylu "zgadzam się", "fajne" etc oni niby mają dużo postów, ale nic nie wnoszą i generalnie do takich osób odnoszę się z taką samą nieufnością, jak wobec całkiem nowych użytkowników, bo nie rozumiem idei nabijania licznika.

[SamSzef]

Napisane przez elisee15

a ja patrzę na datę rejestracji, bo często są osoby, które na wizażu są 2 - 3 lata, a postów mają mało. jeśli ktoś jest dłużej poziom mojej czujności na trolle spada mimo małej liczby postów danej osoby

a tak z innej beczki to są na wizażu ludzie, który mają po kilka tysięcy postów, a nabili je na wyliczankach czy dodając posty z jednym słowem, w stylu "zgadzam się", "fajne" etc oni niby mają dużo postów, ale nic nie wnoszą i generalnie do takich osób odnoszę się z taką samą nieufnością, jak wobec całkiem nowych użytkowników, bo nie rozumiem idei nabijania licznika.

no tak, faktycznie jest dużo wizażanek z długim stażem, a z małą liczbą postów.

najlepsza jest zasada ograniczonego zaufania i tyle

[Liptonka]

Napisane przez elisee15

a ja patrzę na datę rejestracji, bo często są osoby, które na wizażu są 2 - 3 lata, a postów mają mało. jeśli ktoś jest dłużej poziom mojej czujności na trolle spada mimo małej liczby postów danej osoby

a tak z innej beczki to są na wizażu ludzie, który mają po kilka tysięcy postów, a nabili je na wyliczankach czy dodając posty z jednym słowem, w stylu "zgadzam się", "fajne" etc oni niby mają dużo postów, ale nic nie wnoszą i generalnie do takich osób odnoszę się z taką samą nieufnością, jak wobec całkiem nowych użytkowników, bo nie rozumiem idei nabijania licznika.

to prawda ale te wizażanki są raczej na plotkowym ale właśnie tych wątkach typu co dziś rano jadłaś, co robiłaś itd byłam tam raz czy dwa żeby sobie zobaczyć co tam się dzieje, to taka zabawa dla nich chyba jest i radość ile mam już postów i że zmienił mi się status na forum intymnie, plotkowe i kulturalnie raczej ich nie spotykam, bo już tutaj się bardziej trzeba wysilić żeby coś mądrego od siebie napisać.

Ja pamiętam historie zeszłoroczną, gdzie wizażanka miała troszke postów na koncie i pisała ciekawa historie( była dziennikarką) wciągnął ten wątek dość sporo dziewczyn, później ktoś ją osądził, że to ściema itd, ale jedna z osób z forum uznala, że ją zna i to jest prawda. Źle się to wszystko skończyło, bo wizażanki znalazły jej fotki w necie i troszke jej nawrzucały. Jakoś nie ma klasy na niektórych wątkachczasami

[monius9]

Napisane przez KarolinaK

O to np co to jest Wizazanka ma ponad 4000 postow, wtraca sie a nawte nie wie o czym dyskutujemy
Mi podpadla

a mi dzisiaj wysłała 2 pw ze swoimi linkami

[201604190949]

A to nie jest tak, że posty na wyliczankach nie są naliczane?

[invisible_01]

Napisane przez monius9

a mi dzisiaj wysłała 2 pw ze swoimi linkami

Mi też AAAA!!!

[Madia]

Ja też dostałam, ale w PW nie ma czegoś takiego jak "zgłoś"? No ogólnie to spam na PW chyba też niedozwolony jest?

[201604190949]

Jest w pw zgłoś, śmiało korzystajcie bo spamowanie na pw jest zabronione.