śmierć mamy- jak pomóc przyjaciółce?

[zla panienka]

Kochane Wizażanki liczę na Waszą pomoc.
Mama Mojej przyjaciółki zginęła w wypadku. Dziewczyna została sama z młodszym bratem który chodzi jeszcze do podstawówki,ona w tym roku chciała zacząć studia. Staramy się jej jakoś pomóc, wspieramy ją, pomogliśmy przy organizacji pogrzebu razem z jej wujkiem i zastanawiamy się co dalej. Gdzie można udać się po pomoc, jakie świadczenia mogłaby uzyskać, co trzeba zrobić? Nigdy nikt nie znalazł się w takiej sytuacji i nie za bardzo wiemy co można zrobić.



Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

[dawidowskasia]

rente można dostać dla siostry i brata, Jest ojciec?

Ps To straszna tragedia, jak coś wymysle to napisze
Fajnie,że ma kogoś takiego jak Ty u boku

[201801022117]

Czy jej mama była ubezpieczona? Gdzie mieszkali? Nie jestem pewna, ale może mogą się starać o jakąś zapomogę z powodu nagłej śmierci ich mamy.

[dawidowskasia]

renta na pewno przysluguje

[olcia 810]

Powinniście dostac pieniążki. Brat dostanie z racji tego, że sie uczy i koleżanka również skoro studiuje. Jednak myslę, że nie będzie to jakas wielka kwota..
Strasznie mi przykro, mam nadzieje, że sobie poradzicie

[laisla]

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej musi zająć się ich sprawą jeśli ich poinformujesz, Ty oczywiście, ona nie ma do tego głowy, nie wiem jakie są procedury ale mają też pomoc prawną, może tam w pierwszej kolejności się udaj. Podpowiedzą coś na pewno, również jak załatwić formalności oraz o jakie zapomogi może wystąpić. Na pewno dostanie od nich jakieś pieniądze, a one oprócz Twojego wsparcia z pewnością jej się przydadzą.

[Lea_ny]

Napisane przez laisla

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej musi zająć się ich sprawą jeśli ich poinformujesz, Ty oczywiście, ona nie ma do tego głowy, nie wiem jakie są procedury ale mają też pomoc prawną, może tam w pierwszej kolejności się udaj. Podpowiedzą coś na pewno, również jak załatwić formalności oraz o jakie zapomogi może wystąpić. Na pewno dostanie od nich jakieś pieniądze, a one oprócz Twojego wsparcia z pewnością jej się przydadzą.

To chyba najlepszy pomysł. Poszukaj darmowych konsultacji prawnych - specjalista powie Wam, co im się należy i jak wystąpić o taką pomoc.

[kycia1]

Jeżeli jej Mama pracowała to może ma ubezieczenie grupowe w jakies firmy ub. (PZU itd). Wtedy należy im się odszkodowanie. niech się dowiedzą, w firmie Mamy, poszukają POLIS.

Renta na pewno.

Bardzo mi przykro , straszna tragedia

[Dotka90]

MOPS - oni Was (ich) dalej pokierują, co trzeba zrobić, gdzie załatwić, jakie pisma napisać, pomogą je napisać.
Na pewno podstawą jest renta dla koleżanki i brata i wypłata ubezpieczenia (jeżeli mama była ubezpieczona). Poza tym jest jeszcze kwestia opieki nad bratem (IMO najważniejsza w tym momencie). Ale to też w MOPSie doradzą, czy koleżanka może starać się o opiekę prawną, czy lepiej żeby o opiekę starał się np. ten wujek lub ktoś inny z rodziny.
Jeżeli przyjaciołce jest to potrzebne, załatwcie jej psychologa i temu małemu także.
Jeżeli sytuacja się nie poprawi do września, powiadomcie szkołę, bo małemu może być ciężko kiedy przyjdzie do szkoły i wszyscy zaczną pytać co się stało itd. wydaje mi się, że dobrze by było żeby wychowawca porozmawiał z klasą, że 'Krzysiowi' umarła mama, że jest mu ciężko i że prosi klasę o opiekę nad nim i wyrozumiałość.

[roxyroxy]

Strasznie przykro czytac o takich sytuacjach;-( To chyba jest cos czego zawsze balam sie najbardziej, ze zabraknie mamy!

pod wzgledem finansowym, na pewno nalezy sie renta na oboje, jesli kolezanka bedzie sie uczyc. Gdzie jest ojciec? Nic nie wspominasz

Twoja kolezanka bedzie miala teraz niesamowicie ciezka sytuacje.Stracila mame, ma malutkiego brata , ktorym musi sie zaopiekowac. Miala studiowac, pewnie bawic sie,prowadzic beztroskie studenckie zycie a tu taki koszmar. Dziewczyna nagle musi zajac sie domem, bratem, wydoroslec w ciagu kilku sekund..

Nie zapominaj aby byc dla nie wsparciem w tym ciezkim okresie. Wysluchaj jej, pozwol sie wyplakac itd. Mam zginela w wypadku wiec na pewno sa w szoku. Najwazniejsze zebys z nia teraz byla, w ciezkich sytuacjach potrzeba nam przyjaciol i rodziny

[michalcia]

A drugi rodzic? Domyślam się, że pewnie skoro ojciec nie został wspomniany, coś też nie tak.

Przytłaczająca historia... Współczuje i bądźcie silne!

[Alexandra92x]

Właśnie co z tatą tej koleżanki? Miałam taką sytuację. Musisz ją wspierać przede wszystkim psychicznie. Dziewczyna nie może się załamać. Bądź przy niej. Tłumacz, że jej mamie tam jest dobrze i w ogóle, wiem jak to jest. Mama mojej najlepszej przyjaciółki popełniła samobójstwo gdy ta była w 5 klasie. Straszne. Naprawdę współczuje.

[zla panienka]

dziękuję za odpowiedzi
dzisiaj odwiedziły ją panie z opieki i pokierowały do centrum pomocy rodzinie, zobaczymy jak to będzie

ojciec jej przebywa w areszcie, jest sprawcą wypadku niestety, zapomniałam napisać

[Dotka90]

To tym bardziej może być ciężkie dla nich, że to ojciec był sprawcą wypadku..
Przypuszczam, że przebywa w areszcie nie z powodu samego spowodowania wypadku, tylko był pewnie pod wpływem alkoholu?
Dobrze, że były panie z MOPSu. Można się jeszcze ew. zwrócić do Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
Dobrze, że pokierowały ich do PCPRu (Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie) - oni też mają prawnika i doradztwo prawne, a tutaj jest ważna kwestia opieki nad bratem koleżanki, trzeba będzie coś ustalić i zacząć się ew. starać o opiekę jak najszybciej, żeby mały nie trafił do placówki opiekuńczo wychowawczej czy pogotowia opiekuńczego.

[zla panienka]

wczoraj panie z mopsu poradziły udać się do pcpru, oni tam pomogą i wyślą dokumenty do mopsu i będzie można działać, dzisiaj w pcpr dowiedziałyśmy się że trzeba iść do sądu oni to przekażą do pcpr i oni tam wyślą pracowników itd pani w sądzie kazała załatwiać zaświadczenie od psychiatry, więc znowu trzeba było całe miasto przejść, zeby w szpitalu się dowiedzieć że to jednak jeszcze w innej części miasta

zamieszania trochę było, ale byłam cały czas z nią i ją wspierałam

wiecie może ile takie postępowanie o ustanowienie rodziny zastępczej może trwać?

[deskaska]

Napisane przez zla panienka

wczoraj panie z mopsu poradziły udać się do pcpru, oni tam pomogą i wyślą dokumenty do mopsu i będzie można działać, dzisiaj w pcpr dowiedziałyśmy się że trzeba iść do sądu oni to przekażą do pcpr i oni tam wyślą pracowników itd pani w sądzie kazała załatwiać zaświadczenie od psychiatry, więc znowu trzeba było całe miasto przejść, zeby w szpitalu się dowiedzieć że to jednak jeszcze w innej części miasta

zamieszania trochę było, ale byłam cały czas z nią i ją wspierałam

wiecie może ile takie postępowanie o ustanowienie rodziny zastępczej może trwać?

Koleżanka Twoja powinna być dumna, że ma taką przyjaciółkę, w dzisiejszych czasach trudno o prawdziwą przyjaźń i do tego tak mocną i wielką. Chciałabym mieć kogoś takiego. Jestem pod wrażeniem ile jestes w stanie dla niej zrobić.

[201801022117]

Napisane przez zla panienka

wczoraj panie z mopsu poradziły udać się do pcpru, oni tam pomogą i wyślą dokumenty do mopsu i będzie można działać, dzisiaj w pcpr dowiedziałyśmy się że trzeba iść do sądu oni to przekażą do pcpr i oni tam wyślą pracowników itd pani w sądzie kazała załatwiać zaświadczenie od psychiatry, więc znowu trzeba było całe miasto przejść, zeby w szpitalu się dowiedzieć że to jednak jeszcze w innej części miasta

zamieszania trochę było, ale byłam cały czas z nią i ją wspierałam

wiecie może ile takie postępowanie o ustanowienie rodziny zastępczej może trwać?

Jeżeli rodziną zastępczą ma zostać ktoś z rodziny, to powinno się to dość szybko odbyć.

[zla panienka]

no rodziną ma właśnie być ona, czyli siostra, pytaliśmy się w sądzie kiedy należy się spodziewać trzeba tej rozprawy itd ale babeczka nie była nam w stanie powiedzieć kiedy mniej więcej, bo podobno teraz tam mają sezon urlopowy

[201801022117]

Napisane przez zla panienka

no rodziną ma właśnie być ona, czyli siostra, pytaliśmy się w sądzie kiedy należy się spodziewać trzeba tej rozprawy itd ale babeczka nie była nam w stanie powiedzieć kiedy mniej więcej, bo podobno teraz tam mają sezon urlopowy

Czyli siostra będzie rodziną zastępczą dla brata... Więc pewnie albo dostaną rentę po mamie, albo dostaną pieniądze z PCPR. Teraz tylko czekać na rozprawę.