|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Czy rozwodzić się w tej sytuacji?
Hey!
Chce nie tyle sie wyzalic, co dowiedziec sie co mysla o mojej sytuacji osoby postronne. Moze bedziecie w stanie mi cos doradzic? Jestem mezatka od prawie dekady, mamy 3 dzieci z niewielka roznica wieku. Ostatnie 1-2 lata zawazyly na decyzji o rozwodzie. Papiery zlozyl maz, chociaz byla to reakcja na moja wyprowadzke. W pewnym momencie poczulam, ze niewiele nas juz laczy i lepiej mi bedzie bez niego. Nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc. Maz pochodzi z zamoznej rodziny, teoretycznie mial szanse odniesc sukces w takiej czy innej dziedzinie. Tesciowie zawsze chetnie podsycali ambicje swoich dzieci i nie skapili pieniedzy na nowo otwierane biznesy. Dzieki temu brat meza swietnie sie rozwinal, siostra tez radzi sobie nienajgorzej. Moj facet moze i pomysly ma, a jesli chodzi o realizacje niestety slomiany zapal. W tej chwili glowne zrodlo jego dochodow jest pasywne, do tego praca na etacie. Nie chce wyjsc na materialistke, ale ciagle slyszac jak sobie x czy y swietnie radzi zaczelam zalowac, ze moj maz taki nie jest. Jesli chodzi o stosunki miedzy nami nigdy nie bylo przemocy albo wybujalej agresji slownej. Teraz pod koniec padlo pare przykrych slow, maz mowil, ze jestem zimna i manupuluje ludzmi dla swoich korzysci. Kilka lat temu przylapalam go na zdradzie. Postanowilam wybaczyc i przepracowalismy to na terapii. Niby przepracowalam, niby to jest za mna, ale nadal co jakis czas wraca. Maz zas sie burzy, ze go w kolko karze za te sama zbrodnie. Klocilismy sie o to, rozumiem jego logike, tylko ze nie umiem sie czasem ugryzc w jezyk. Byly sytuacje jak z filmu, gdzie on cos kupil w typowo babskim sklepie ze wspolnego konta, oczywiscie widzialam te traksancje na apce, awantura i okazuje sie, ze to mialo byc dla mnie. Jestesmy w trakcie rozwodu, cala procedura w obecnej sytuacji jest rozciagnieta w nieskonczonosc. Miedzy soba uzgodnilismy, ze moze widywac dzieci w weekendy. Od jakiegos czasu zauwazylam, ze zaczal sie przymilac, kombinuje jak zostac u mnie na noc. Dostalam od niego prezent na gwiazdke. Zawsze byl miedzy nami duzy pociag, nawet po rozstaniu zdarzylo nam sie ze soba sypiac. Oczywiscie jest mi bez niego znacznie trudniej. Zaczelam korzystac tylko ze swoich dochodow, glownie po to, zeby zobaczyc czy sobie poradze i o ile bedzie ciezej. Nie wiem ile alimentow bedzie zasadzone. Mieszkam teraz z mama, ktora pomaga mi tyle o ile, tez nie ma sie co oszukiwac, ze 3 maluchow na glowie jest wyczerpujaca. Nie wiem co bedzie jak wroce do pracy, moja branza przez pandemie praktycznie wymarla. Osoby z mojego otoczenia mowia, ze zbyt impulsywnie podjelam decyzje o wyprowadzce. Ze to moze byc efekt pandemii, nagle siedze non stop w domu i wymyslam. Zadne jedno wydarzenie nie zawazylo o wyprowadzce. Maz nic nie zrobil, nie miala miejsce zadna wielka awantura. On tez uwaza, ze mi nagle odbilo. Pojawily sie tez glosy, ze majac dzieci powinnam brac pod uwage rowniez ich dobro, nie wywracac zycia do gory nogami przez kaprys. Rozmawialam z nim wstepnie o wycofaniu papierow. On chcialby calkowicie zmienic srodowisko. Ma mozliwosc delegacji za granice na okolo 2 lata. Narazie to jest pomysl bez konkretnych ram czasowych. W kazdym badz razie to bylaby okazja do popracowania nad zwiazkiem bez dodatkowych wplywow rodzin z obu stron. Myslicie, ze jest sens potencjalnie marnowac kolejne 2 lata? Co byscie zrobily na moim miejscu? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
No cóż, wcale nie musi się wydarzyć przemoc, wielka awantura czy zdrada, żeby zakończyć związek. Uczucie którejś ze stron może się wypalić, znacznie osłabnąć i wtedy związek kończy się bez żadnych wielkich fajerwerków. Tak było w przypadku mojego ostatniego związku. Były też nie mógł uwierzyć, że jak to chcę go zostawić, przecież w zasadzie nic się nie wydarzyło złego itp. A ja już od miesięcy dojrzewałam do decyzji o zakończeniu, bo to jednak nie to.
To co piszesz świadczy o tym, że jednak wcale do końca nie przepracowałaś zdrady swojego męża. Jednak cały czas siedzi Ci to w głowie. Wspomniałaś, że Twój mąż ma słomiany zapał, że innym lepiej wychodzi rozkręcanie swoich biznesów. No niestety, niektórzy ludzie tacy są, że lepiej odnajdują się na pozycji zwykłego pracownika, niż menedżera czy właściciela firmy i wcale nie znaczy to, że są gorsi. Chyba że w ogóle nie mają żadnych ambicji. Rozumiem, że masz też swoją pracę, ale czy próbowałaś jakoś męża naprowadzić, pomóc, zainspirować czy coś? Czy oczekiwałaś aż sam coś wymyśli, nie komunikując mu nawet, że chciałabyś, żeby otworzył coś swojego? Myślę, że powinnaś zadać sobie pytanie, czy Ty w ogóle kochasz jeszcze tego człowieka? Bo jeśli odpowiedź brzmi "nie" albo "nie wiem", no to niestety, ale, moim zdaniem, nie ma tu już co zbierać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Czyli ty pierwsza się wyprowadziłaś, a mąż na to złożył papiery, tak?
Chciałaś się rozstać faktycznie czy chciałaś wywołać u niego jakąś reakcję? Skoro wybaczyłaś i zdecydowałaś się z nim być to wypominanie zdrady jest bardzo destruktywne dla związku, nie można karać człowieka za to samo. Jak dla mnie to mąż nie jest jakimś złym człowiekiem tylko po prostu Cię rozczarował/inaczej go sobie wyobrażałaś, waszą przyszłość. Może być tak, że po prostu się gdzieś rozminęliście ale jeśli widziałaś ten jego słomiany zapał itp już znacznie wcześniej to sorry ale wiedziałaś w co się pakuje. On się zmieni - nie, raczej nie. I nie, nie ma nic złego w tym, że nie potrafi rozkręcić biznesu o ile pracuje, zapewnia godne życie dzieciom. Nie każdy potrafi, nie każdy musi, nie każdy chce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
znam ludzi którzy do siebie wrócili w trakcie rozwodu.
nikt ci nie napisze czy warto bo to zbyt skomplikowana sprawa. jesteś dorosła kobieta, musisz wiedzieć ze decyzja należy do ciebie. Nie sugeruj nie tym co mówi rodzina, przyjaciele. Pomysl ze do. końca życia mialabys z nim być LUB rozstaniecie nie teraz i znajdziesz kogoś nowego w kim nie zakochasz. Która opcja cie bardziej pociąga? Czy powrót meza to. nie pójście na lrtwizne ? bo dzieci, bo cieżko itd? musisz sama. sobie odpowiedzieć.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
Jak widać ty też taka nie jesteś ![]() Uważam, że nie ma co stale czegoś ratować. Była podjęta próba, efekt marny. Razem nie będziecie szczęśliwi, osobno... wychodzi średnio, patrząc na to, że wracacie razem do łóżka. Powinniście ustalić jasne, konkretne granice. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
A próbowaliście terapii dla małżeństwa? Jesteście tyle czasu, macie trójkę dzieci, to oczywiście nie przesądza o tym że macie być razem do grobowej deski, ale może warto spróbować raz jeszcze?
Pamiętaj tylko, że w kwestii ambicji Twój mąż na pewno się nie zmieni, więc musisz to zaakceptować
__________________
Mój blog, mój świat KLIK |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
Już byli na jednej terapii. Wiadomo, że trzeba walczyć, ale ile można... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
Cytat:
Czego boje sie najbardziej to, ze bede z nim kolejne lata, coraz bardziej rozczarowana i sfrustrowana. Nie wiem jak moglabym odczarowac to myslenie, chcialabym zaczac po prostu doceniac to, co mam. Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Może spróbujcie z innym terapeutą? Na luzie.
A on niech pokaże, że coś się zmienia i niech zorganizuje wszystko pod ten wyjazd. Przekonasz się, czy to znowu jego słomiany zapał, czy realny plan. Może zechcesz się przyłączyć.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Ale to on chce wycofac papiery czy Ty z nim rozmawialas o tym w sensie wyszlo to z Twojej inicjatywy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
Ano właśnie. Bo my tu gadu gadu, a może to tylko Autorka i podszepty otoczenia, a nie jakaś realna wola faceta. Gadać można dużo. Gorzej z działaniem. Ps. Coś słaba ta terapia była, skoro facet jedyne co potrafi powiedzieć, że Ci odbiło. Nie nauczyliście się tam nazywać swoich uczuć i rozmawiać?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-02-11 o 18:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
Ellen on nie moze po prostu zorganizowac wyjazdu i potem moze ja dolacze a moze nie. Trzeba bedzie znalezc szkole dla dzieci, musialabym sie zwolnic z obecnej prace, znalezc opieke dla zwierzat albo je tam zabrac itp. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
A terapia? Bez wprowadzania się.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88504843]Treść usunięta[/QUOTE]
On to argumentuje jako swiezy start. Przyznaje, ze przejmuje sie opinia innych. Rodzina i przyjaciele maja na mnie wplyw. Teraz byloby mi wstyd wrocic do poprzedniego domu, gdzie mieszkalismy obok tesciow. Na pewno tylek mi obrobili na wszystkie mozliwe sposoby. Zasadniczo masz racje. Mysle, ze wyjazd albo by nam bardzo pomogl albo kompletnie nas pograzyl. Nie chce ryzykowac i stawiac sie w pozycji, gdzie on mialby az tyle kontroli. Nie znam dobrze jezyka tego kraju, nie wiem czy udaloby mi sie znalezc tam prace, bede kompletnie zdana na siebie jesli cos pojdzie nie tak. Dodatkowo nie wiem czy dobrym pomyslem jest takie mieszanie najstarszemu dziecku. Zaczal szkole w jednym miejscu, teraz go na kolejne dwa lata przerzucac i potem znowu zmiana. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Cytat:
W takiej sytuacji to rzeczywiście zbyt ryzykowny eksperyment, szczególnie dla dzieci. Chciałabyś spróbować terapii u kogoś innego? On by chciał? (Powinien również iść na indywidualną, skoro łatwo ulega wpływom i naciskom rodziny i otoczenia).
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Czy rozwodzic sie w tej sytuacji?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88505237]Treść usunięta[/QUOTE]Dokładnie, przepis na katastrofę moim zdaniem i całkowite uzależnienie od męża. Za duże ryzyko.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy rozwodzić się w tej sytuacji?
Nie rozumiem, po co ten wtręt o finansach. Skoro chcesz się dorobić dużej kasy na firmie to dlaczego sama nie otworzysz takiej firmy? Skoro teściowie chętnie finansowali takie rzeczy dzieciom to twojemu mężowi też by pożyczyli kasę. Mogliście oboje ją prowadzić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- Strasznie dziecinne podejscie masz. Tu znajomi, tu tesciowie maja wplyw na twoje zdanie. Wez sie porzadnie zastanow, czego ty chcesz od zycia. Chcesz z nim być? Nie chcesz? Jeśli chcesz to co powinno się zmienić (i czy te zmiany są realne do zrealizowania). Nawet jeśli rozejdziecie się znowu mieszkając za granicą, masz możliwość powrotu do kraju. Nikt cię nie przyspawa do niego. Rozmawiałaś z najstarszym dzieckiem o takiej ewentualności? Jest szansa, że się nauczysz języka? Kontrakt podpisany na 2 lata nie oznacza, że nie da się go przedłużyć albo zwyczajnie znaleźć lepszej pracy na miejscu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy rozwodzić się w tej sytuacji?
Sama nie wiesz czego chcesz i tak interpretowałabym słowa w tym męza że Ci odwaliło. Przenosisz na niego własne projekcje, o życiu, powinnościach mężczyzny itp. Zazdrościsz koleżankom czy komuś męzów, nie wiem czy byłoby Ci miło gdyby to mąż Cię porównywał z żonami kolegów czy brata i uważał za gorszą. Zgadzam się z poprzedniczką, mogłaś wykorzystać kapitał teściów i otworzyć własną działalność.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-02-13 o 13:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy rozwodzić się w tej sytuacji?
Cytat:
Oczywiscie, ze nie bede przyspawana do niego. Tylko o wiele trudniej zorganizowac sobie wyprowadzke na obczyznie niz w kraju, gdzie rodzina i znajomi doslownie za rogiem. Jezyka moglabym sie zaczac uczyc nawet juz, tylko watpie, zebym szybko doszla do takiego poziomu, zeby swobodnie rozmawiac i jeszcze znalazla prace. Przy dzieciach nie mam czasu na intenstwny kurs po kilka godzin dziennie. To tez trzeba wziac pod uwage. Cytat:
Swietny pomysl z kapitalem tesciow, ze tez wczesniej nie pomyslalam! Tak sie sklada, ze tesciowie mnie nie lubia, nigdy nie lubili. Obecnie pracuje w ich firmie. Placa mi za etat jak kazdemu innemu pracownikowi, mimo ze wiem wiecej niz oni na temat sytuacji. Niespecjalnie interesuja sie tym biznesem, mogliby przepisac udzialy mezowi i ja bym z checia dalej to prowadzila. Nie chca tak zrobic. Dam sobie reke uciac, ze powiedzieliby nie jakby wiedzieli, ze pomysl wyszedl ode mnie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy rozwodzić się w tej sytuacji?
Cytat:
A jak się rozwiedziesz to dalej będziesz tam pracować ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.