|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
w czym chodzicie do teatru?
Pamiętam, że parę lat temu praktycznie każdy pan do teatru przychodził w garniturze a panie w sukienkach ewentualnie kostiumach. Potem wstyd się przyznać, ale nastąpiła długa przerwa w odwiedzaniu tego miejsca... teraz staramy się nadrobić zaległości i... ja ubrałam żakiet i wizytowe spodnie czyli tzw. kostium, mąż ubrany w garnitur i po raz kolejny jesteśmy w mniejszości... królują dżinsy, podkoszulki, ewentualnie zwykle spódnice i bluzki.... są też osoby ubrane bardziej elegancko ale są w zdecydowanej mniejszości....
Stąd moje pytanie czy dla Was teatr to nadal miejsce gdzie wypada założyć wizytowe ubrania czy też nie różni się dla Was np od kina jeśli chodzi o strój???
__________________
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Elegancko, co nie znaczy że czerń + biel
Ale tak, sukienka, ew. spódnica + góra jakaś, z tym, że też eleganckie. Mało tego, nawet jak z dzieciakami na ranne seanse z pracy jadę, to mają prikaz ubrania się galowego. Może być kolorowo, ale galowo. I niestety bywa tak, że zjeżdża się kilka szkół a tylko nasze dzieciaki mają klasę.
|
|
|
|
|
#4 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Elegancko - w spódnicy, sukience czy spodniach w kant, jakaś bluzka czy marynarka. Dla mnie teatr to nie kino. Byłam jakiś czas temu w teatrze ze znajomymi i oni chyba też uważają podobnie, bo wszyscy ubraliśmy się elegancko (w sumie w kilkanaście osób). Na sali też było raczej elegancko, chociaż niekoniecznie pod krawatem czy w białych bluzkach
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34905752]Elegancko, co nie znaczy że czerń + biel
Ale tak, sukienka, ew. spódnica + góra jakaś, z tym, że też eleganckie. Mało tego, nawet jak z dzieciakami na ranne seanse z pracy jadę, to mają prikaz ubrania się galowego. Może być kolorowo, ale galowo. I niestety bywa tak, że zjeżdża się kilka szkół a tylko nasze dzieciaki mają klasę.[/QUOTE]Oczywiście nie chodzi mi o czerń biel tylko o styl ![]() Sama mam kostium szary ale np podkreślam go bardziej elegancką biżuterią Co do ostatniego zdania właśnie mam wrażenie że cała "elegancja teatru" zanika.... :-(
__________________
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
No cóż, dla mnie pójście do teatru, filharmonii czy już w ogóle opery w swetrze/t-shircie/dżinsach czy innym tego typu ubraniu to jest brak kultury i znajomości podstawowych zasad savoir-vivre. Bardzo mi się to nie podoba. My chodzimy do teatru i filharmonii wizytowo (czyli ja jakiś żakiet + spódnica/spodnie w kant, TŻ spodnie w kant i koszula + marynarka), do opery - wieczorowo.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Jestem ciekawa czy ktoś się przyzna do tego że chodzi np w dżinsach i czym to umotywuje...
Ale miło widzieć że nie jesteśmy sami mimo że na przedstawieniach jesteśmy w mniejszości
__________________
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Dla mnie strój elegancki, chociaż też zależy od "klasy" teatru. Dla przykładu: do Słowackiego poszłam w wieczorowej czarnej sukience, a TŻet w garniturze i pod krawatem. Natomiast do Łaźni Nowej wiedziałam, że wystarczy mi po prostu ciemna spódnica, jasna bluzka i żakiet - styl elegancki, ale nie wieczorowy.
Za to muszę powiedzieć, ze w Słowackim się przeraziłam, bo zauważyłam, ze elegancko ubrani byli tylko ludzie starej daty. Młodsi ubierali się zdecydowanie bardziej swobodnie - wraz z TŻetem przy niektórych wyglądaliśmy jakbyśmy urwali z innej bajki. |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Ja w teatrze raz byłam w jeansach, w LO jeszcze, nie pamiętam czemu tak (jeździliśmy średnio 2 razy w miesiącu gdzieś - tettr, opera, operetka, filharmonia - taka specyficzna klasa), chyba jakiś powód tego był, ale miałam, pamiętam, białą koszulę do tego
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 228
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
No więc właśnie: teatr i Teatr. Byłam na komedii kryminalnej na małej scenie: młodzież dżinsowo, ja czarna sukienka plus żakiet. Spotkałam koleżankę: sukienka dzianinowa, ani wieczorowa, ani teatralna. To mnie było trochę głupio: ona wyglądała świetnie ( jakby co wieczór bywała w tym teatrze) a ja sztywno.
A kiedyś z koleżankami; szale, małe torebki do ręki a tu dzieciaki w sweterkach, bo musical summa summarum na podstawie bajki dla dzieci , ale na dużej scenie i bynajmniej nie infantylny. Ale ostatnio widzę też ogromne zmiany w modzie ślubno-weselnej: zniknęły sukienki maxi, pojawiły się spodnie i czarne kreacje. O mini nie wspominam .To mnie chyba bardziej zszokowało.
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
o ile krótkie sukienki mnie nie dziwią bo sama miałam sukienkę lekką za kolana to czarny strój na pannie młodej jakoś mi nie pasuje ![]() A wracając do tematu teatru o ile jestem w stanie jakoś zwyczajnie podejść do tego że ktoś założy np sukienkę nie koniecznie wieczorową bo nie jest to opera to jakoś dżinsy mnie nie przekonują
__________________
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Wszystko zależy od tego, jaki teatr. Posługując się krakowskimi przykładami - na przedstawienia w Teatrze Słowackiego ubieram się zawsze ładnie, generalnie zawsze jak tam jestem to na jakimś poważnym spektaklu. Tak samo zresztą do Opery, Filharmonii. Nie jest to jednak balowa suknia ani oficjalna garsonka, raczej jakaś spódnica/sukienka do kolan bądź eleganckie spodnie, ładna bluzka, sweterek/marynarka, buty na obcasie.
Natomiast jak idę do Teatru Bagatela na współczesną komedię, to ubieram się na luzaka. Nie wyobrażam sobie siedzieć w garsonce na, przykładowo, "Szalonych nożyczkach"
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2012-06-24 o 23:09 |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Mnie samej by jeansy ubrane do teatru zwyczajnie w gardle stanęły, tym bardziej, ze jako kobieta w sumie mam w czym wybierać, jeśli chodzi o ciuchy
![]() Ale... gdybyśmy szli do teatru przez małe t z TŻetem, to chyba nie miałabym nic przeciwko, gdyby ubrał jeansy pod warunkiem, że miałby do tego odpowiednie buty [czyli nie adidasy/trampki/tenisowki itd.], koszulę i marynarkę. No i te jeansy też miałyby bardziej klasyczny krój: czyli żadne powycierane itd. Natomiast kompletnie nie wyobrażam sobie jeansów w Teatrze przez duże T. - tak jak w operze czy filharmonii. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
o ile nie wymagam sukni wieczorowej to w kostiumie jak najbardziej byłam na szalonych nożyczkach co nie przeszkadzało mi zaśmiewać się do łez po prostu chodzi o to że jednak jest to teatr a nie np komedia w kinie
__________________
|
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
Zgadzam się. Niezależnie od sztuki, strój wizytowy obowiązuje. Suknia wieczorowa byłaby nawet niewskazana co innego w operze - w szczególności np. na premierze.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
![]() pewnie dziewczyna była oburzona (przyszła w dżinsach)i słyszałam tekst co prawda nie skierowany do mnie " nie oczekuj, że będę suknie wieczorowe zakładała" tak jakby to był jedyny strój jaki można założyć do teatru stąd mam przed oczami tą suknię wieczorową i tak się jej uczepiłam
__________________
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
ja zazwyczaj małą czarną, upięte włosy i perełki - zawsze działa
plus obcasy oczywiście!
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
My ubieramy się na wizytowo, ale znów bez przesady. Np mój tż jakaś czarna marynarka, ale rozpięta, pod spodem jakiś podkoszulek (ale tez nie jakiś kolorowy, krzykliwy) czarne spodnie i normalne buty.
Ja jakaś biała bluzka/czarne spodnie/spódniczka i to chyba starcza. I fakt królują dżinsy itd, ale niektórzy przeginają w drugą stronę |
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Cytat:
![]() Według mnie to jest pewnego rodzaju przerost formy nad treścią, aby na przedstawienia będące z założenia luzackie i trafiające do szerokich, przeciętnych mas społecznych ubierać garsonkę czy garnitur. Tzn. jeśli ktos lubi się tak nosić, to oczywiście nic złego, ale uważanie tego za konieczność jest wg mnie przesadą. Żeby nie było, żem gołosłowna - przyjaciel mojej rodziny jest aktorem teatralnym i swoje poglądy opieram też na tym, co wiem od niego Oczywiście ilu ludzi tyle poglądów - ja skłaniam się ku temu, że pewien odłam teatru idzie powoli w stronę kultury masowej, nie tylko dla elity umysłowej, przestaje być tak zwaną "kulturą wyższą". I wedlug mnie to nic złego. Ale są ludzie, dla których istnienie przedstawień typu te wspomniane "Szalone nożyczki" już jest obrazą samego teatru.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2012-06-25 o 00:05 |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Najczęściej małą czarną którą mam w 5 odsłonach
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
A ja bym szczerze mówiąc do teatru Tż w gajer nie wciskała
w każdym razie my do teatru dżinsy zakładamy, oczywiscie beż żadnych napisów i udziwnień, ja rurki, Tż proste ciemne i buty eleganckie. do tego jakaś koszula i moim zdaniem wygląda się wtedy niecodziennie, ale i niesztywno.
|
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 942
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Powiem Wam, że byłam raz w teatrze w dżinsach, ale to było kilka lat temu i teatr z gatunku tych, że niektórzy siedzą na podłodze, aktorzy przeklinają, a na przedstawieniu była tylko moja szkoła. Tak to zawsze ubieram się elegancko i też mnie dziwi, jak niektórzy się ubierają. Kiedyś byłam w teatrze na przedstawieniu sylwestrowym i widziałam panią w dżinsach, t-shircie i męskich sportowych kozakach
.
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Kurde bo tu chodzi też o sam spektakl. Ja np inaczej ubiorę się na spektakl grany od 15 lat o czerwonym kapturku, a na inny, który grany jest np 3 razy w roku z dobrymi znanymi aktorami teatralnymi
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 037
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
dla mnie jednak teatr teatrowi nierówny.. do Narodowego na operę - oczywiście elegancko. ale już do Romy na musical - bardziej na luzie, choć raczej ten luz dość umiarkowany [w szorcikach czy dziurawych dżinsach nie wyskoczę]. a na rocky horror show jak pani lekkich obyczajów
|
|
|
|
|
#25 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Niestety, ale muszę zgodzić się z autorką, elegancja w teatrach zanika. Ja się ubieram elegancko, ale nie balowo. A ludzie zakładają bardzo różne ubrania. Jedni wyglądają dobrze, widać, że rozumieją, że teatr to nie kino. Ale widziałam też ludzi w dżinsach, powyciąganych koszulkach, ba raz nawet w dresach! Właściwie to teraz nie ma czegoś takiego jak strój do teatru. W tym samym komplecie ludzie idą do kościoła, do cioci na imieniny i na spektakl wieczorem. Trochę szkoda.
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 186
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
byłam wczoraj akurat z mamą w teatrze. obydwie w sukienkach. ja w brązowej, mama w czarnej.
i jak strój ludzi mnie już coraz mniej dziwi. tak nie mogę zrozumieć dzwoniących telefonów komórkowych podczas przedstawienia (mimo komentarza przed sztuka, że jest prośba o wyłączenie dźwieków w telefonie). okazanie szacunku nikłe. i wczoraj akurat dzwonił telefon trzem osobą. raz będąc na przedstawienia 20 najśmiejsznych piosenek na świecie i telefon w czasie przedstawienia zadzwonił tak główny aktor M. Kiljan przerwał swoje przedstawienie i powiedział: ale proszę odebrać, pozdrowić od nas. i wprowadził ten dzwoniący telefon do przedstawienia akurat. ale podejrzewam, że danej osobie się głupio zrobiło bo już była wyłapana.
__________________
(; |
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 172
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
a może złamanie tych zasad jest świadome i celowe?
sama chodzę do teatru w sukience (ale nie "galowej"), ale nie boli mnie brak elegancji innych widzów. czasem śmieszy przerost formy... nigdzie nie spotkałam się z takim brakiem kultury jak w Słowaku. Jedzenie kanapek na widowni, strzelanie laserami w aktorów, rozmowy telefoniczne w lożach. (z drugiej strony poziom spektaklu był taki, że żałowałam że nie mam lasera... ![]() )Cytat:
kiedyś strój podkreślał szacunek do "żywych ludzi" na scenie
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 208
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Ja staram się ubierać elegancko, ale chodzę do teatru tylko na małą scenę i powiem szczerze, że ludzie przychodzą ubrani normalnie. Żadnych garniturów ani nic z tych rzeczy. Ale też koncepcja teatru chyba też się zmieniła trochę. Ludzie nie chodzą na Hamleta tylko na komedie czy luźne historie.
|
|
|
|
|
#29 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 808
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Ja nie widzę powodu, dla którego do teatru trzeba się ubierać elegancko. Zawsze mnie denerwowała ta pompa, bo przecież najważniejsze jest to, co się dzieje na scenie. Moim zdaniem właśnie przez takie "ą" "ę" tak mało ludzi chodzi na sztuki.
Szacunek do aktorów to ubranie schludne, nie hałasowanie i nie jedzenie czy strzelanie z laserów. Ja odbieram sztukę tak samo w trampkach jak w szpilkach.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" Edytowane przez CremaCatalana Czas edycji: 2012-06-25 o 10:39 |
|
|
|
|
#30 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 865
|
Dot.: w czym chodzicie do teatru?
Dla mnie jest różnica między Teatrem Narodowym powiedzmy, gdzie nie wyobrażam sobie przyjść w dżinsach, a Drugą Strefą, gdzie w wieczorowej sukience czułabym się jak kosmitka...
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.







Ale tak, sukienka, ew. spódnica + góra jakaś, z tym, że też eleganckie. Mało tego, nawet jak z dzieciakami na ranne seanse z pracy jadę, to mają prikaz ubrania się galowego. Może być kolorowo, ale galowo. I niestety bywa tak, że zjeżdża się kilka szkół a tylko nasze dzieciaki mają klasę.





to czarny strój na pannie młodej jakoś mi nie pasuje 

stąd mam przed oczami tą suknię wieczorową i tak się jej uczepiłam 


