Nadmierny stres i jego następstwa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-05, 13:29   #1
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581

Nadmierny stres i jego następstwa.


Witam serdecznie.
Chciałam zasięgnąć porady, bo być może jest tu ktoś, kto miał podobny problem, albo się na tym zna.
Otóż kilka lat temu do moich wiecznie zimnych stóp i dłoni, dołączyły siwiejące paznokcie. Po prostu dość często mają lekko fioletowy odcień. Zdarzyło się, jeszcze w liceum, że po całym, gorącym dniu, który spędziłam w pociągu siedząc, moje usta miały odcień fioletu. Od kilku lat w czasie upałów puchnę (zwłaszcza stopy). Zdarza się też, że mam sine kąciki ust.
Byłam z tym u kardiologa oczywiście, stwierdzono jakieś szmery na sercu czy coś takiego i tyle. Leczenia nie zastosowano, bo i powodów według lekarza nie było.
Inna sprawa, że dokucza mi nadmierny stres. Zawsze się ogromnie przejmuję, ale na studiach osiągnęło to już apogeum. Stres mnie paraliżuje, z jego powodu mam bóle brzucha i od niedawna kłucie w klatce piersiowej. Najgorzej jednak było w dniu obrony licencjata. Wyszłam z sali na wpół przytomna i blada. Nie mogłam złapać tchu, jakby mi ktoś położył coś ciężkiego na klatce piersiowej. Od tego czasu bardzo szybko się męczę, nie mogę leżeć na lewej stronie (bo mnie kłuje zaraz). Często nie mogę złapać tchu, męczy mnie byle co i co jakiś czas czuję gwałtowne bicie serca, gdy np. spokojnie siedzę. To się utrzymuje już prawie miesiąc.

Oczywiście wiem, że nie jest to normalne. Czy to może być skutek wielu lat niepotrzebnych nerwów? I czy konsultować to raczej z kardiologiem czy może jednak z psychologiem? Zapobiegawczo zarejestrowałam się do kardiologa, ale termin jest odległy, więc pytam .
Pozdrawiam.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:49   #2
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

A co z ciśnieniem? Mierzyłaś?
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:52   #3
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam serdecznie.
Chciałam zasięgnąć porady, bo być może jest tu ktoś, kto miał podobny problem, albo się na tym zna.
Otóż kilka lat temu do moich wiecznie zimnych stóp i dłoni, dołączyły siwiejące paznokcie. Po prostu dość często mają lekko fioletowy odcień. Zdarzyło się, jeszcze w liceum, że po całym, gorącym dniu, który spędziłam w pociągu siedząc, moje usta miały odcień fioletu. Od kilku lat w czasie upałów puchnę (zwłaszcza stopy). Zdarza się też, że mam sine kąciki ust.
Byłam z tym u kardiologa oczywiście, stwierdzono jakieś szmery na sercu czy coś takiego i tyle. Leczenia nie zastosowano, bo i powodów według lekarza nie było.
Inna sprawa, że dokucza mi nadmierny stres. Zawsze się ogromnie przejmuję, ale na studiach osiągnęło to już apogeum. Stres mnie paraliżuje, z jego powodu mam bóle brzucha i od niedawna kłucie w klatce piersiowej. Najgorzej jednak było w dniu obrony licencjata. Wyszłam z sali na wpół przytomna i blada. Nie mogłam złapać tchu, jakby mi ktoś położył coś ciężkiego na klatce piersiowej. Od tego czasu bardzo szybko się męczę, nie mogę leżeć na lewej stronie (bo mnie kłuje zaraz). Często nie mogę złapać tchu, męczy mnie byle co i co jakiś czas czuję gwałtowne bicie serca, gdy np. spokojnie siedzę. To się utrzymuje już prawie miesiąc.

Oczywiście wiem, że nie jest to normalne. Czy to może być skutek wielu lat niepotrzebnych nerwów? I czy konsultować to raczej z kardiologiem czy może jednak z psychologiem? Zapobiegawczo zarejestrowałam się do kardiologa, ale termin jest odległy, więc pytam .
Pozdrawiam.
Ciśnienie masz niskie? bo ja np tak i dlatego mam zimne stopy, pozatym co z tarczycą?
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:53   #4
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam serdecznie.
Chciałam zasięgnąć porady, bo być może jest tu ktoś, kto miał podobny problem, albo się na tym zna.
Otóż kilka lat temu do moich wiecznie zimnych stóp i dłoni, dołączyły siwiejące paznokcie. Po prostu dość często mają lekko fioletowy odcień. Zdarzyło się, jeszcze w liceum, że po całym, gorącym dniu, który spędziłam w pociągu siedząc, moje usta miały odcień fioletu. Od kilku lat w czasie upałów puchnę (zwłaszcza stopy). Zdarza się też, że mam sine kąciki ust.
Byłam z tym u kardiologa oczywiście, stwierdzono jakieś szmery na sercu czy coś takiego i tyle. Leczenia nie zastosowano, bo i powodów według lekarza nie było.
Inna sprawa, że dokucza mi nadmierny stres. Zawsze się ogromnie przejmuję, ale na studiach osiągnęło to już apogeum. Stres mnie paraliżuje, z jego powodu mam bóle brzucha i od niedawna kłucie w klatce piersiowej. Najgorzej jednak było w dniu obrony licencjata. Wyszłam z sali na wpół przytomna i blada. Nie mogłam złapać tchu, jakby mi ktoś położył coś ciężkiego na klatce piersiowej. Od tego czasu bardzo szybko się męczę, nie mogę leżeć na lewej stronie (bo mnie kłuje zaraz). Często nie mogę złapać tchu, męczy mnie byle co i co jakiś czas czuję gwałtowne bicie serca, gdy np. spokojnie siedzę. To się utrzymuje już prawie miesiąc.

Oczywiście wiem, że nie jest to normalne. Czy to może być skutek wielu lat niepotrzebnych nerwów? I czy konsultować to raczej z kardiologiem czy może jednak z psychologiem? Zapobiegawczo zarejestrowałam się do kardiologa, ale termin jest odległy, więc pytam .
Pozdrawiam.
Może to nerwica ? Mój znajomy na to choruje, głównie na skutek stresu w pracy. On też się wszystkim bardzo przejmuje, ale objawy takie jak u Ciebie - osłabienie, kłócie w klatce, kołatanie serca ma tylko gdy się zdenerwuje. Poza tym funkcjonuje normalnie.
Jak był u lekarza to przyczepili mu takie urządzenie i monitorowano mu prace serca przez całą dobę ( metoda Holtera chyba to się nazywa ). No i później postawili taką diagnozę. Co do leczenia to ... hmmm ... po prostu nie powinien się denerwować ( wiem, odkrywcze ). Poza tym bierze leki uspokajające, ale ziołowe.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:53   #5
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Najlepiej byłoby iść do lekarza rodzinnego, on by to wszystko rozważył, zlecił badania i wysłał Cię do właściwego specjalisty
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:54   #6
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam serdecznie.
Chciałam zasięgnąć porady, bo być może jest tu ktoś, kto miał podobny problem, albo się na tym zna.
Otóż kilka lat temu do moich wiecznie zimnych stóp i dłoni, dołączyły siwiejące paznokcie. Po prostu dość często mają lekko fioletowy odcień. Zdarzyło się, jeszcze w liceum, że po całym, gorącym dniu, który spędziłam w pociągu siedząc, moje usta miały odcień fioletu. Od kilku lat w czasie upałów puchnę (zwłaszcza stopy). Zdarza się też, że mam sine kąciki ust.
Byłam z tym u kardiologa oczywiście, stwierdzono jakieś szmery na sercu czy coś takiego i tyle. Leczenia nie zastosowano, bo i powodów według lekarza nie było.
Inna sprawa, że dokucza mi nadmierny stres. Zawsze się ogromnie przejmuję, ale na studiach osiągnęło to już apogeum. Stres mnie paraliżuje, z jego powodu mam bóle brzucha i od niedawna kłucie w klatce piersiowej. Najgorzej jednak było w dniu obrony licencjata. Wyszłam z sali na wpół przytomna i blada. Nie mogłam złapać tchu, jakby mi ktoś położył coś ciężkiego na klatce piersiowej. Od tego czasu bardzo szybko się męczę, nie mogę leżeć na lewej stronie (bo mnie kłuje zaraz). Często nie mogę złapać tchu, męczy mnie byle co i co jakiś czas czuję gwałtowne bicie serca, gdy np. spokojnie siedzę. To się utrzymuje już prawie miesiąc.

Oczywiście wiem, że nie jest to normalne. Czy to może być skutek wielu lat niepotrzebnych nerwów? I czy konsultować to raczej z kardiologiem czy może jednak z psychologiem? Zapobiegawczo zarejestrowałam się do kardiologa, ale termin jest odległy, więc pytam .
Pozdrawiam.
Co do pierwszej czesci, nie jestem pewna czy to aby ma jakis zwiazek z psychika - nie sadze - bardziej krazenie i serce. Ale podkreslone przeze mnie objawy przypominaja mi objawy nerwicy. Sama ja mam (aktualnie 'uspiona', chwala Bogu!). Takie 'ataki' okropnie mecza i czlowiek ma wrazenie, ze ciagle jest zmeczony. Organizm bardzo dziwnie moze reagowac. Oprocz dusznosci, problemow z przelykaniem sliny, kolatania serca, nieuzasadnionego leku, paniki, mialam rowniez podkrazone i napuchniete oczy, dziasla mi krwawily. I tak, mysle, ze to co teraz przechodzisz, moze byc wynikiem ostatnich stresujacych sytuacji - po prostu sie 'przelalo'. Mialam podobnie - bylam zagranica - poczatek byl trudny z zaklimatyzowaniem sie, do tego doszla tesknota i pare niepowodzen po drodze. Bylam silna, trzymalam sie bardzo mocno, a tu ni stad ni zowad, przyszlo zalamanie i zaczelam dostawac atakow nerwicy, zupelnie ode mnie niezaleznych. Kiedys rowniez przeczytalam cos ciekawego; ze czesto nasz organizm - jako reakcje obronna - wypycha stres spowodowany jakas nieprzyjemna sytuacja/sytuacjami i mniej to przezywamy na tamta chwile, ale on wraca do nas - nawet po 6 czy 8 miesiacach kiedy mamy dolek/zle samopoczucie, a tak naprawde nie wiemy skad sie wzial, bo nie ma powodow na ta chwile.

Co Ci radzic? Przede wszystkim MAGNEZ. Bo potwornie szybko sie wyplukuje podczas kazdej stresujacej sytuacji, a wiadomo jak bardzo magnez jest potrzebny do prawidlowego funkcjonowania ukladu nerwowego. Psycholog? Mozesz sprobowac. Ja na poczatek radze - relaks, duzo snu, odpoczywania, spokoju, SPORT, spacerow i jak to nie pomoze, to wtedy probuj ze specjalista. Mi samej sie udalo, ale mam swiadomosc, ze moze wrocic. Powodzenia

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-11-05 o 14:00
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:01   #7
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
A co z ciśnieniem? Mierzyłaś?
Od tego zaczęłam, zwykle mam dość niskie.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Cytat:
Napisane przez pendraiw Pokaż wiadomość
Ciśnienie masz niskie? bo ja np tak i dlatego mam zimne stopy, pozatym co z tarczycą?
Jak badałam, miałam zdrową. Może warto powtórzyć badania. Zapytam moją panią doktor.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Precious things Pokaż wiadomość
Może to nerwica ? Mój znajomy na to choruje, głównie na skutek stresu w pracy. On też się wszystkim bardzo przejmuje, ale objawy takie jak u Ciebie - osłabienie, kłócie w klatce, kołatanie serca ma tylko gdy się zdenerwuje. Poza tym funkcjonuje normalnie.
Jak był u lekarza to przyczepili mu takie urządzenie i monitorowano mu prace serca przez całą dobę ( metoda Holtera chyba to się nazywa ). No i później postawili taką diagnozę. Co do leczenia to ... hmmm ... po prostu nie powinien się denerwować ( wiem, odkrywcze ). Poza tym bierze leki uspokajające, ale ziołowe.
Miałam to badanie. Właśnie wtedy stwierdzono, że serce nie pracuje mi do końca dobrze, ale nie ma potrzeby leczenia.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 14:04   #8
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Od tego zaczęłam, zwykle mam dość niskie.
No to znasz pierwszą przyczynę. Zanim się doczekasz na wizytę u kardiologa, to maszeruj natychmiast do lekarza rodzinnego i proś o badania w kierunku problemów z krążeniem. A i pamiętaj, że jak kawka Ci podnosi ciśnienie, to dla odmiany wypłukuje magnez i to też jest do kitu, bo stresik jakby większy, gdy magnezu brak, a tym samym i zaburzenia pracy serca.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:07   #9
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37437660]Co do pierwszej czesci, nie jestem pewna czy to aby ma jakis zwiazek z psychika - nie sadze - bardziej krazenie i serce. Ale podkreslone przeze mnie objawy przypominaja mi objawy nerwicy. Sama ja mam (aktualnie 'uspiona', chwala Bogu!). Takie 'ataki' okropnie mecza i czlowiek ma wrazenie, ze ciagle jest zmeczony. Organizm bardzo dziwnie moze reagowac. Oprocz dusznosci, problemow z przelykaniem sliny, kolatania serca, nieuzasadnionego leku, paniki, mialam rowniez podkrazone i napuchniete oczy, dziasla mi krwawily. I tak, mysle, ze to co teraz przechodzisz, moze byc wynikiem ostatnich stresujacych sytuacji - po prostu sie 'przelalo'. Mialam podobnie - bylam zagranica - poczatek byl trudny z zaklimatyzowaniem sie, do tego doszla tesknota i pare niepowodzen po drodze. Bylam silna, trzymalam sie bardzo mocno, a tu ni stad ni zowad, przyszlo zalamanie i zaczelam dostawac atakow nerwicy, zupelnie ode mnie niezaleznych. Kiedys rowniez przeczytalam cos ciekawego; ze czesto nasz organizm - jako reakcje obronna - wypycha stres spowodowany jakas nieprzyjemna sytuacja/sytuacjami i mniej to przezywamy na tamta chwile, ale on wraca do nas - nawet po 6 czy 8 miesiacach kiedy mamy dolek/zle samopoczucie, a tak naprawde nie wiemy skad sie wzial, bo nie ma powodow na ta chwile.

Co Ci radzic? Przede wszystkim MAGNEZ. Bo potwornie szybko sie wyplukuje podczas kazdej stresujacej sytuacji, a wiadomo jak bardzo magnez jest potrzebny do prawidlowego funkcjonowania ukladu nerwowego. Psycholog? Mozesz sprobowac. Ja na poczatek radze - relaks, duzo snu, odpoczywania, spokoju, SPORT, spacerow i jak to nie pomoze, to wtedy probuj ze specjalista. Mi samej sie udalo, ale mam swiadomosc, ze moze wrocic. Powodzenia [/QUOTE]

Ze mną to jest tak, że ja odkąd poszłam do szkoły, miałam pod górkę. Przez przemoc szkolną byłam zestresowana i zamknięta w sobie zawsze. Jakoś sobie z tym żyłam, tylko że teraz to już jak histeria :P.

Dziękuję za porady. Staram się zdrowo i regularnie jeść, relaksować się i spacerować, ale mam problemy ze złapaniem tchu nawet jak siedzę czasem, więc jest ciężko z tym spacerem .

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
No to znasz pierwszą przyczynę. Zanim się doczekasz na wizytę u kardiologa, to maszeruj natychmiast do lekarza rodzinnego i proś o badania w kierunku problemów z krążeniem. A i pamiętaj, że jak kawka Ci podnosi ciśnienie, to dla odmiany wypłukuje magnez i to też jest do kitu, bo stresik jakby większy, gdy magnezu brak, a tym samym i zaburzenia pracy serca.
Mi nie wolno pić kawy, lekarz zabronił. Ten sam kardiolog z resztą . U mnie w rodzinie wszystkie kobiety mają niskie ciśnienie. Pani doktor sugerowała badanie przepustowości żył czy jakoś tak. Chyba najwyższy czas się wybrać.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:07   #10
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
No to znasz pierwszą przyczynę. Zanim się doczekasz na wizytę u kardiologa, to maszeruj natychmiast do lekarza rodzinnego i proś o badania w kierunku problemów z krążeniem. A i pamiętaj, że jak kawka Ci podnosi ciśnienie, to dla odmiany wypłukuje magnez i to też jest do kitu, bo stresik jakby większy, gdy magnezu brak, a tym samym i zaburzenia pracy serca.
tak, magnez jest szalenie wazny! Ja zaczelam go przyjmowac regularnie i problem na dzien dzisiejszy zniknal, ale wiem, ze przyczynilo sie do tego jeszcze pare innych czynnikow. Wiele nerwic/depresji, to po prostu zwykly niedobor magnezu w organizmie, a im dluzej to trwa i im wiecej stresujacych sytuacji, tym coraz bardziej go wyplukujesz.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:09   #11
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37437925] tak, magnez jest szalenie wazny! Ja zaczelam go przyjmowac regularnie i problem na dzien dzisiejszy zniknal, ale wiem, ze przyczynilo sie do tego jeszcze pare innych czynnikow. Wiele nerwic/depresji, to po prostu zwykly niedobor magnezu w organizmie, a im dluzej to trwa i im wiecej stresujacych sytuacji, tym coraz bardziej go wyplukujesz.[/QUOTE]

Magnez biorę, ale widocznie nadal mam go zbyt mało. Niczego więcej mi nie brakuje chyba, bo badania krwi wychodzą zawsze idealnie. Już myślałam, że to osłabienie wywołane anemią, ale to też nie to. Jaki magnez bierzesz?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 14:10   #12
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Mi nie wolno pić kawy, lekarz zabronił. Ten sam kardiolog z resztą .
No to kłopoty z sercem nie są takie całkiem błahe, bo zdrowym ludziom kawy nie zabrania się pić.
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
U mnie w rodzinie wszystkie kobiety mają niskie ciśnienie. Pani doktor sugerowała badanie przepustowości żył czy jakoś tak. Chyba najwyższy czas się wybrać.
Zdecydowanie najwyższy póki jeszcze Ci nic nie drętwieje. Jakby nic nie znaleźli, to szukaj w okolicach kręgosłupa no i w serduszku oczywiście.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:11   #13
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Ze mną to jest tak, że ja odkąd poszłam do szkoły, miałam pod górkę. Przez przemoc szkolną byłam zestresowana i zamknięta w sobie zawsze. Jakoś sobie z tym żyłam, tylko że teraz to już jak histeria :P.
A u mnie byla panika nieuzasadniony strach, lek i placz - teraz sie usmiecham na wspomnienie tej histerii, ale wtedy mi do smiechu nie bylo. Tak czy inaczej, zainteresowalam sie wtedy tematem dosc konkretnie i dowiedzialam sie, ze wiele kobiet to ma. Moja mama miala rowniez/siostra, nawet daleko szukac nie musze. Dotyka to najczesciej wrazliwych jednostek, niekoniecznie slabych psychicznie. Bo ja uwazam, ze mam silna psychike i ide po trupach do celu, ale wrazliwa jestem bardzo.

Poczytaj tutaj: http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:14   #14
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
No to kłopoty z sercem nie są takie całkiem błahe, bo zdrowym ludziom kawy nie zabrania się pić.
Zdecydowanie najwyższy póki jeszcze Ci nic nie drętwieje. Jakby nic nie znaleźli, to szukaj w okolicach kręgosłupa no i w serduszku oczywiście.
Dzięki na razie tylko jestem okropnie zimna i nie muszę malować paznokci na fiolet, bo mam .

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37437987]A u mnie byla panika nieuzasadniony strach, lek i placz - teraz sie usmiecham na wspomnienie tej histerii, ale wtedy mi do smiechu nie bylo. Tak czy inaczej, zainteresowalam sie wtedy tematem dosc konkretnie i dowiedzialam sie, ze wiele kobiet to ma. Moja mama miala rowniez/siostra, nawet daleko szukac nie musze. Dotyka to najczesciej wrazliwych jednostek, niekoniecznie slabych psychicznie. Bo ja uwazam, ze mam silna psychike i ide po trupach do celu, ale wrazliwa jestem bardzo.

Poczytaj tutaj: http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html[/QUOTE]

Dokładnie. Ogromny lęk, mdłości przed każdym stresującym wydarzeniem, kołatanie serca, zimny pot i ogromny ból brzucha . Dzięki za link
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:16   #15
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Magnez biorę, ale widocznie nadal mam go zbyt mało. Niczego więcej mi nie brakuje chyba, bo badania krwi wychodzą zawsze idealnie. Już myślałam, że to osłabienie wywołane anemią, ale to też nie to. Jaki magnez bierzesz?
Magnefar B6
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:20   #16
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37438060]Magnefar B6 [/QUOTE]

Dzięki W takim razie czeka mnie podbój apteki i oczywiście wspomniane wyżej badania .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:21   #17
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Dokładnie. Ogromny lęk, mdłości przed każdym stresującym wydarzeniem, kołatanie serca, zimny pot i ogromny ból brzucha . Dzięki za link
Ale to jest akurat zupelnie normalnie dla wiekszosci ludzi przed kazdym stresujacym wydarzeniem. Problem, gdy tego stresujacego wydarzenia nie ma i cos sie dzieje. Tak jak mialam to np. ja. Wchodzilam do pracy, siadalam przy biurku i mi sie jazda zaczynala - oddychac nie moglam, sliny przelykac, lek, ze zaraz jakiegos paralizu dostane, suchosc w ustach, placz. A dodam, ze pracy nie mialam Bog wie jak stresujacej - biurowa, przy herbatce, w dodatku swietnego managera mialam nad soba, a dzialo sie - mysle, ze bylo to wynikiem emigracji i stresu z tym zwiazanego + paru niepowodzen osobistych, ktore akurat dzialy sie na tamta chwile w moim zyciu. U Ciebie szkola/studia/egzaminy i stres z tym zwiazany. I to, uwierz, juz wystarczy.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-11-05 o 14:22
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:21   #18
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37438060]Magnefar B6 [/QUOTE]
Dokładnie. Koniecznie razem z witaminką B6.


Ale badania wszystkie porób, bo jakieś spustoszenie w organizmie już się poczyniło, a stres jeszcze to potęguje. Ani Mg, ani B6 nie wyreguluje Ci ciśnienia, nie naprawi serduszka, nie poszerzy żył i nie przywróci prawidłowego krążenia.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:24   #19
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

na teraz, to może zacznij się uczyć technik relaksacyjnych, zwłaszcza takich, które można zastosować w ciągu dnia. parę takich technik jest opisanych w książce "sztuka spania i wstawania", to tak na początek. potem można by było spróbować z jakimiś bardziej zaawansowanymi technikami, np. "pójście na galerię" itd. a jak śpisz? ja się bardziej denerwuję jak się nie wysypiam, tak mam większy luz.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 14:28   #20
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
na teraz, to może zacznij się uczyć technik relaksacyjnych, zwłaszcza takich, które można zastosować w ciągu dnia. parę takich technik jest opisanych w książce "sztuka spania i wstawania", to tak na początek. potem można by było spróbować z jakimiś bardziej zaawansowanymi technikami, np. "pójście na galerię" itd. a jak śpisz? ja się bardziej denerwuję jak się nie wysypiam, tak mam większy luz.
Raz 10 godzin, raz 2. To zależy od tego, czy mogę pospać, ile mam pracy, czy jestem zmęczona i czy nie jestem zdenerwowana. W czasie wakacji funduję sobie taki oddech, sen od 23/24-8/9, tylko ja, rower, spacery i książki. To jest dla mnie idealne, ale niestety nie mogę tak żyć poza okresem wakacyjnym.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 15:09   #21
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Podczepię się pod wątek, choć nie będę go zaśmiecać swoją historią.

Może ktoś polecić dobre (nie powodujące bólu głowy, jak np. Kalms), leki uspokajające - ziołowe oczywiście, takie, które można przyjmować przez dłuższy czas?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 16:00   #22
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

ps: dorzucajac sie do tematu- czy komuś ze stresu trzęsą się ręce i ma odruchy wymiotne?
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 16:47   #23
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
ps: dorzucajac sie do tematu- czy komuś ze stresu trzęsą się ręce i ma odruchy wymiotne?
Mnie

Ja przez stres ( chyba , bo póki co nic u mnie nie zdiagnozowano) ledwie trzymałam się na nogach, miałam silne zawroty głowy, zarzucało mnie na zakrętach, ciągłe wrażenie " zaraz się przewrócę", nie dojdę do celu, bałam się położyć spać, kłuło mnie serce, waliło, czasem problemy ze złapaniem powietrza i przełykaniem śliny. Brałam magnez - u mnie na nic innego, niż skurcze nie działa. Teraz mam mniej stresów i objawy ustąpiły, ale boje się ich nawrotu.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 17:36   #24
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
ps: dorzucajac sie do tematu- czy komuś ze stresu trzęsą się ręce i ma odruchy wymiotne?
Mnie. Zawsze.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:12   #25
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Witam serdecznie.
Chciałam zasięgnąć porady, bo być może jest tu ktoś, kto miał podobny problem, albo się na tym zna.
Otóż kilka lat temu do moich wiecznie zimnych stóp i dłoni, dołączyły siwiejące paznokcie. Po prostu dość często mają lekko fioletowy odcień. Zdarzyło się, jeszcze w liceum, że po całym, gorącym dniu, który spędziłam w pociągu siedząc, moje usta miały odcień fioletu. Od kilku lat w czasie upałów puchnę (zwłaszcza stopy). Zdarza się też, że mam sine kąciki ust.
Byłam z tym u kardiologa oczywiście, stwierdzono jakieś szmery na sercu czy coś takiego i tyle. Leczenia nie zastosowano, bo i powodów według lekarza nie było.
Inna sprawa, że dokucza mi nadmierny stres. Zawsze się ogromnie przejmuję, ale na studiach osiągnęło to już apogeum. Stres mnie paraliżuje, z jego powodu mam bóle brzucha i od niedawna kłucie w klatce piersiowej. Najgorzej jednak było w dniu obrony licencjata. Wyszłam z sali na wpół przytomna i blada. Nie mogłam złapać tchu, jakby mi ktoś położył coś ciężkiego na klatce piersiowej. Od tego czasu bardzo szybko się męczę, nie mogę leżeć na lewej stronie (bo mnie kłuje zaraz). Często nie mogę złapać tchu, męczy mnie byle co i co jakiś czas czuję gwałtowne bicie serca, gdy np. spokojnie siedzę. To się utrzymuje już prawie miesiąc.

Oczywiście wiem, że nie jest to normalne. Czy to może być skutek wielu lat niepotrzebnych nerwów? I czy konsultować to raczej z kardiologiem czy może jednak z psychologiem? Zapobiegawczo zarejestrowałam się do kardiologa, ale termin jest odległy, więc pytam .
Pozdrawiam.

Hejka,
jakbym czytała o sobie
Ciągle zimne ręce, stopy wręcz lodowate (nawet w największe upały), sine paznokcie i dłonie a w zimie jest jeszcze gorzej Chodzę spać w skarpetkach, dopiero po "rozgrzaniu" je ściągam. Niskie ciśnienie. To wszystko trwa od lat.
Identyczne problemy z sercem (na ekg nic nie wyszło, dopiero USG) brak leczenia, kardiolog stwierdził, że tego się nie leczy. Nasila się w sytuacjach stresowych, czasami wydaje mi się, że serce dosłownie wyskoczy mi z piersi Również odczuwam częste kłucie, nie mogę nosić obcisłych staników, bo mnie serce boli i kłuje Najlepiej czuję się w takich bez fiszbinów lub z fiszbinami plastikowymi Plus problemy z tarczycą od około 20 lat
Co mi pomogło:
- regularne dotlenianie się, spacery
- wysiłek fizyczny, ale bez przesady
- hartowanie się
- spokoje oddychanie tzn wdech - wydech w sytuacjach, gdy nadchodzi kołotanie serca
- wymyślanie sobie różnych zajęć NAJGORSZE JEST tzw "zasiedzenie" w domu
-praca mimo, że stresująca to działała motywująco

Powodzenia w walce bo niestety z mojego doświadczenia wynika, że jest to nieuleczalne, trzeba się przyzwyczaić i nauczyć z tym żyć

Dziewczyny powiedzcie jak bierzecie magnez? Od niedawna biorę, farmaceutka powiedziała mi, że profilaktycznie 1 tabletkę dziennie a w skurczach 3x dziennie, ale w ulotce pisze 1x dziennie i żeby nie przekraczać dawki Co o tym myślicie?
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:20   #26
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Podczepię się pod wątek, choć nie będę go zaśmiecać swoją historią.

Może ktoś polecić dobre (nie powodujące bólu głowy, jak np. Kalms), leki uspokajające - ziołowe oczywiście, takie, które można przyjmować przez dłuższy czas?
Tabletki tonizujące z Labofarmu ewentualnie zwykła waleriana w kroplach

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
ps: dorzucajac sie do tematu- czy komuś ze stresu trzęsą się ręce i ma odruchy wymiotne?
Mnie też plus praktycznie wszystkie objawy, o których pisała autorka.

Na powyższe działa u mnie długi sen [min.8/9 godz], ruch - spacery właśnie [to masaż dla układu krążenia], mniej nerwów, suplementacja

Bananalama- wiem, że początki są ciężkie, ale postaraj się na początek spróbować od 5/10 min spaceru. To na prawdę pomaga Wbrew pozorom lepiej się oddycha i nie ma tak mocnych nerwobóli w okolicy klatki piersiowej

Co do ciśnienia - kawa odpada [wiadomo], za to jak naturalny podwyższacz świetnie się sprawdza Yerba Mate wiem, bo zazwyczaj mam ciśnienie umarlaka 40/60

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość

Dziewczyny powiedzcie jak bierzecie magnez? Od niedawna biorę, farmaceutka powiedziała mi, że profilaktycznie 1 tabletkę dziennie a w skurczach 3x dziennie, ale w ulotce pisze 1x dziennie i żeby nie przekraczać dawki Co o tym myślicie?
Wszystko zależy od tego jaka jest dawka magnezu oraz ile z tego wyłapuje organizm Ulotki są weryfikowane pod zdrowych ludzi, więc spokojnie możesz brać 3 tab [imo]. Sama w stanach stresowych, kiedy magnez jest wypłukiwany do zera potrafię łyknąć 4, do 6
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:21   #27
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Trzy razy dziennie spaceruję po 5-10 minut, bo mam psa. W dodatku mieszkam na 3 piętrze
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:28   #28
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Trzy razy dziennie spaceruję po 5-10 minut, bo mam psa. W dodatku mieszkam na 3 piętrze
No to nie jest źle
Aczkolwiek chodzi mi raczej o taki spacer 'dla zdrowotności', jak to Kargul mawiał Idziesz sama [nie rozprasza Cię pies, ani gadająca Psiapsióła], skupiasz się na oddychaniu, drzewach i próbujesz cieszyć chwilą


Tutaj niezłe opracowanie dotyczące magnezu, suplementacji i tabsów dostępnych na rynku - ze względu na bioprzystępność etc. ==> http://www.aptekabatorego.pl/magnez.pdf
Jak widać, żeby dostarczyć optymalną dawkę przy niektórych preparatach trzeba łyknąć nawet 18 [!] tabletek Pilotka86 - nie powinnaś się zatem zadręczać 3
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...

Edytowane przez Cindy28
Czas edycji: 2012-11-05 o 18:33
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:38   #29
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość

Wszystko zależy od tego jaka jest dawka magnezu oraz ile z tego wyłapuje organizm Ulotki są weryfikowane pod zdrowych ludzi, więc spokojnie możesz brać 3 tab [imo]. Sama w stanach stresowych, kiedy magnez jest wypłukiwany do zera potrafię łyknąć 4, do 6
Dzięki za odpowiedź To w takim razie od jutra biorę 3x dziennie bez obawy o przedawkowanie
Cytat:
Napisane przez Cindy28
Aczkolwiek chodzi mi raczej o taki spacer 'dla zdrowotności', jak to Kargul mawiał Idziesz sama [nie rozprasza Cię pies, ani gadająca Psiapsióła], skupiasz się na oddychaniu, drzewach i próbujesz cieszyć chwilą
dokładnie o takie spacery też mi chodziło
Długie, conajmniej 45 minut (i to niezależnie czy wiosna, lato, jesień zima), spokojne, ćwicząc oddychanie. Podobno też dobrze działa joga (aczkolwiek nie próbowałam)

Dodam jeszcze jeden sposób (jeden z najważniejszych) na podniesienie ciśnienia, rozgrzanie się, dotlenienie i polepszenie stanu zdrowia fizycznego i psychicznego - regularny seks polecam
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 18:47   #30
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Nadmierny stres i jego następstwa.

Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź To w takim razie od jutra biorę 3x dziennie bez obawy o przedawkowanie

dokładnie o takie spacery też mi chodziło
Długie, conajmniej 45 minut (i to niezależnie czy wiosna, lato, jesień zima), spokojne, ćwicząc oddychanie. Podobno też dobrze działa joga (aczkolwiek nie próbowałam)

Dodam jeszcze jeden sposób (jeden z najważniejszych) na podniesienie ciśnienia, rozgrzanie się, dotlenienie i polepszenie stanu zdrowia fizycznego i psychicznego - regularny seks polecam
Dzięki . To ostatnie z przyczyn technicznych niemożliwe, ale spacery postaram się uskuteczniać oczywiście i to z przyjemnością, bo bardzo to lubię.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.