Myszoskoczki - WĄTEK ZBIORCZY

[lawenda-w-chodakach]

Czy ktoś jest szczęśliwym posiadaczem Myszoskoczka? To rzadkie zwierzątko ale za to jakie słodkie

Pochwalcie się tu swoimi Myszoskoczkami

Ja mam Lunę 11 kwietnia będzie roczek
zdjęcia nie mam, ale jest barwy aguti z wierzchu a na brzuszku biało-szara
uwielbia rozsypywać troty, włazić mi do rękawa i gryźć pręty klatki oraz wywracać miseczki czym doprowadza mnie do szewskiej pasji ale zawsze jej wybaczam

[Gladys]

Przeszukałam cały wizooż i nie znalazłam wątku o tych zwierzaczkach Nikt nie ma myszoskoczka?? Bardzo chętnie poczytałabym o waszych doświadczeniach i opinie. Ja osobiście nie posiadam, miałam mieć, ale w efekcie wybrałam chomika (wiedziałam już co i jak).

Wstawiajcie fotki swoich skoków )


ps. jeżeli jest taki wątek, ale go przeoczyłam to proszę o połączenie


Kilka fotek

[Viris]

Hej Ja posiadam obecnie 7 myszoskoczkow Sa przeswietne, wesolutkie, wszedobylskie Mieszkaja w terrarium (nie jestem zwolenniczka klatek, pozatym wszedzie by byly trociny) kiedys mialam wiecej, no ale wiadomo, niektore umarly ze starosci, jeden urodzil sie chory, kilka mlodych wydalam do dobrych domkow.

Szkoda ze wybralas chomika, obserwacja skoczkow wg mnie jest zdecydowanie fajniejsza Chomikow mialam 7 chyba a skoczkow zdecydowanie wiecej

Fotki tez pokazuje

[korin]

Popieram. Ja miałam 4 chomiczki dżungarki i jednego myszoskoczka. Ale on był dużo bardziej zabawny. Drań nauczył sie otwierać sobie klatke(klapka była na górze więc musiał w tym celu robić salto). Był strasznie słodziutki ale gdy tylko spotykał moje króliki atakował. Gdyby nie fakt że mieszkam w akademiku sprawiłabym sobie nowego:/.

[Viris]

Ja polecam jednak trzymac myszoskoczki w malym stadku (2-3) lub oczywiscie wiecej. Mi sie marzy teraz wieksze terrarium. Takie zeby mogly sobie w nim biegac, zeby mialy wielki konar i sporo piasku poza trocinami. teraz maja niestety piaseczek tylko w kulistym sloiku, nauczyly sie tam najpierw brac kąpiel, a pozniej zalatwiac swoje potrzeby. Jak dostaja swiezy piasek (ostatnio coraz czesciej, bo sie moje misie juz starzeja) to najpierw ustawia sie kolejka do sloiczka na "plywanko" a pozniej koopki i siuski robia dopiero

[Gladys]

ohh jakie słodkie! mi się podobają czarne Ile żyją takie myszoskoczki? Chorują jak szczurki czy to generalnie zdrowe zwierzątka? Miałam cię właśnie dziś poprosić o fotki w twoim terrarium uprzedziłaś mnie

zapomniałam się jeszcze zapytać czy to prawda, że myszoskoczki bardzo mało zanieczyszczają klatkę/terrarium i można im sprzątać nawet 1 raz na 3 tygodnie??

[Viris]

Ja tez lubie te moje dwie czarnule (mamusia i córeczka). Mysle ze kiedys znowu bede chciala miec rodzinke z malymi, ale na razie niestety nie mam wiecej miejca (mam zapasowe akwarium, ale niestety mam ogolnie za duzo zwierzakow). Sa rozne opinie na temat dlugosci zycia ale przecietnie zyja 3-4 lata. Moje najstarsze maja obecnie kolo 3 lat. Mlodsze niecale dwa.

U mnie chorowal tylko jeden skoczek, urodzil sie mniejszy i prawdopodobnie w jakis sposob byl niedorozwiniety (na 99% cos z glowka). Dwa samce pogryzly sie na smierc ;/ w nocy. Bylismy totalnie zaskoczeni bo cale zycie mieszkali razem ;/

Myszoskoczki sa niesamowitymi czysciochami i do tego mozna nauczyc ich paru rzeczy.
Ja czyszcze terrarium w miare potrzeby, czasem co 3 tygodnie, ale i czasem przez 6 tygodni mialy czysciutko. Na czystosc sklada sie wiele czynnikow, np gdy jest cieplo brudzi sie wszystko szybciej. Ja nauczylam swoje brzdace na zalatwianie potrzeb w "kuwetce" ze sloika po dzemie, sypie tam piasek dla szynszyli. Sloik czyszcze co pare dni, wtedy same trociny sa o wiele dluzesz czystrze.
Ogolnie to co moge polecic/odradzic.

Polecam :
trociny zapachowe (jablkowe lub cytrynowe), sa bardzo wydajne bo w opakowaniu za okolo 5 zl sa strasznie zbite i po wysypaniu jak sie je poruszy to robi sie ogromna ilosc.
akwarium/terarium - latwiej zachowac czystosc poza "terenem"
dawac zywe rosliny, trawe, mniszka, salate, jablko, marchew
urozmaicac pokarm
nie pozwalac sie im nudzic
miski ceramiczne na wode, jedzenie mozna sypac na trociny bo one i tak wywalaja z miski
trzymac kilka skoczkow razem, jednak uwazac gdy jest wiecej niz jeden samiec, jesli nie chcesz by sie rozmnazaly wez same samice, one nie walcza ze soba


Odradzam :

klatki - syf w pokoju gwarantowany, myszoskoczki sa bardzo ruchliwe ciagle przekopuja wiec trociny poza klatka murowane
piasek jako cala wysciolka - nie nadaje sie, trzeba sprzatac co kilka dni
karuzele dla gryzoni - chyba ze wkladacie ja od czasu do czasu i pilnujecie jak skoczki sie bawia
poidelka - nawet metal potrafia pogrysc, nie nadaja sie, lepsza ceramiczna miseczka
trzymac jednego skoczka, one uwielbiaja wspolne zabawy. Mozna trzymac jednego jesli z nim ciagle "pracujesz" bawisz sie itp.

[korin]

Mój maluch nie chorował nigdy i przeżył jakieś trzy lata. Myśle że to całkiem sporo w porównaniu z dżungarkami które żyją do dwuch lat.
Sprzątać musiałam dość często ale to dlatego że maluszek umiał tylko pić z miski, a miska choć cieżka często lądowała do góry dnem.

[Gladys]

Jak w spomnałam obecnie mam chomika, ale w przyszłości planuję właśnie zakup dwóch myszoskoczków (samiczek ). Mam w domu akwarium ok. 60 litrów, chyba byłoby dla nich odpowiednie

Viris, dzięki za informacje

polecam stronkę: http://gerbile.pl/index.php

[olkie]

ja wlasnie mam problem z wybraniem szczura czy myszoskoczka( szczury mozna nauczyc reagowania na imie i przybiegaja wtedy nawet z najwiekszej dziury a o myszoskoczki sie boje troche ze sa bardziej indywidualistami.ktos hodowal szczury?

[Gladys]

Olkie, poczytaj tu http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=szczurki

[Viris]

Napisane przez Gladys

Jak w spomnałam obecnie mam chomika, ale w przyszłości planuję właśnie zakup dwóch myszoskoczków (samiczek ). Mam w domu akwarium ok. 60 litrów, chyba byłoby dla nich odpowiednie

Viris, dzięki za informacje

polecam stronkę: http://gerbile.pl/index.php

Mysle ze w 60 litrach to spokojnie 3 samiczki beda zyc. Mozesz wstawic jakies grubsze galezie, ja wlasnie ide pilowac swoim pniaczek brzozy. Mi sie marzy terrarium w regale ale takie kolo 120-200 litrow, niskie w miare - ok25 cm ale dlugasne. Moze kiedys sie uda, tylko ciekawe jak ja to bede czyscic ;>

[Viris]

A jeszcze dzisiaj mi sie przypomnialo (bo akurat nadszedl ten dzien). Daje od czasu do czasu moim skoczkom karme dla psa. Kazdy dostaje po jednej kulce karmy ale i tak maja najlepsza zabawe odbierajac je sobie nawzajem. No i widac ze im bardzo to smakuje, nawet na gryzoniowe dropsy sie tak nie rzucaja Tak wiec polecam, jesli nie macie psa to moze ktos znajomy wam troche karmy (doslownie kilka kulek) podaruje

Mozna tez poprosic o probke psiej karmy w sklepie zoo, ale na pewno nie oplaca sie kupowac, bo kilka skoczkow co jakis czas to najmniejszego opakowania karmy nie zje przez dluuugi czas. traktujemy to jako przysmak, nie jako karme codzienna

[korin]

Ja mojemu maluszkowi dawałam również małe kawałeczki żółtego sera, kiełbasy albo boczku. Najbardziej uwielbiał boczek po zjedzeniu wylizywał wszystko co miało z nim kontakt.

[Viris]

Mozna, ale tak samo jak psia karme od czasu do czasu, to samo ze slonecznikiem. Nie mozna za czesto dawac bo sa tluste.

[Martusia B.]

Hej Ja mam dwa myszkoskoczki, niestety muszę je mieć w osobnych klatkach To są dwie samiczki i się niecierpią. Jedna jest strasza i była u mnie pierwsza, może to dlatego... Ja trzymam je w klatkach i brudzenie nie przeszkadza mi tak bardzo, bo u mnie bardzo często się sprząta, ze względu na pieska
To ich zdjęcia, czarna to Too-tiki, a druga to Radamsa

[Viris]

Kurde, szkoda ze sie nie polubily. Jednak w stadku to fajnie sie u nich dzieje. Ale najwazniejsze zeby byly zdrowe i wesole, nawet jak zyja osobno

[Martusia B.]

Właśnie wiem, że w stadku jest o wiele lepiej, ale nic na to nie poradzę...
Na szczęście są wesołe, cały czas coś robią i nie chorują. Znaczy w sumie raz Too-tiki była troszkę chora, ale okazało się, że to od sianka. Było troszkę wilgotne i ona na to źle zareagowała, ale zmiania sianka wszystko unormowała

[lutiana]

Ja tez od kilku dni mam dwie samiczki - myszoskoczki, jedna czarna a druga jest biala, sa obie wesole i bardzo pocieszne. Pracowicie przekopuja cale akwarium - bo w nim mieszkaja a w przerwach spia zwiniete w domku, ktory im wczoraj zrobilam z doniczki. Moge z czystym sumieniem polecic te zwierzaczki, bo sa bardzo czyste i przyjemne w hodowli

[Viris]

Co tam u reszty myszoskoczków wizażankowych? Moje mają się w miarę dobrze. Jedna niestety strasznie schudła i teraz ją leczymy (coś z wątrobą - niestety nie mogłyśmy zrobić USG) a druga złamała nóżkę, ale jesteśmy dobrej myśli

skoczki1.jpg skoczki2.jpg

[joplin]

ja jakiś czas temu, jeszcze na innym koncie założyłam temat o Myszoskoczkach, ale pozostał bez odzewu

3 lata temu miałam śliczną parkę Myszoskoczków, Mysia (co za oryginalne imię ) była starsza o rok od Mysza (jeszcze bardziej oryginalne )
mieli dużą klatkę, uwielbiałam obserwować jak Mysz łuskał słonecznik dla Mysi, jak się przytulali itp
niestety zdechły, zachorowały na coś (teraz niestety nie pamiętam dokładnie na co), wet podał zastrzyk, ale stwierdził, że są małe szanse...

po Mysi i Myszu przyszedł czas na Lunę, równie strasznie ją kochałam, niestety zdechła na tą samą chorobę co Mysia i Mysz

Obecnie nie mam zwierzaka, bardzo chciałabym mieć znowu Myszoskoczka ale zwyczajnie się boję, że też zdechnie na tą chorobę

Każdemu polecam tego uroczego gryzonia, Myszoskoczki są przekochane i śliczne o czym można się przekonać na zdjęciach zamieszczonych w wątku To są żywe srebra, chcą zaglądnąć w każdy kąt i wszystko zbadać Moje Myszoskoczki szczególnie upodobały sobie rurki po papierze toaletowym, cała rodzina je zbierała (), można z nich zrobić świetny tunel do zabawy z Myszkami

Dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze Myszoskoczki, oby tylko były zdrowe i dostarczały Wam tyle radości co niegdyś moje

[Viris]

Hej, strasznie mi przykro że Twoje malce chorowały. Moje na szczęście mają się dobrze. Wychowałam ich dwa pokolenia, a że był problem ze znalezieniem dobrych domków to niestety musiałam zrezygnować z kolejnych młodziaków. Myślę że myszoskoczki będą ze mną zawsze.

[marta_md]

witam! jestem wielką miłośniczką myszoskoczków i mam nadzieję, że ten wątek sie odrodzi

miałam do tej pory 3 zwierzaki (samczyki):
-Skoczuś I - żył 3,5 roku
-Skoczuś II - żył 3 lata
-George - żył 3 lata

od wczoraj jest kolejny zwierzak - samczyk Czesio
będę chciała w najbliższym czasie znaleźć dla niego partnerkę

w avatarku jest mały Skoczuś II

pozdrawiam serdecznie

[QNadiaQ]

Droga Viris

Widze że bardzo doświadczona jestes wiec moze do Ciebie zwroce sie o pomoc tak wiec biore na ferie zimowe 2 myszoskoczki ze szkoły i w zasadzie nigdy tych kochaśiów nie miałam moglabys mi dac jakies rady żęby wiesz wrocily do szkoły cale i zdrowe jak sie nimi opiekowac itd. hehe i na przyszlosc mysle tez sie przyda b.ciekawe te zwierzaczki Pozdrawiam

[QNadiaQ]

Marta_md Witam
zostawilam tu po sobie ślad ale nie zwrocilam uwagi ze dawno nikt tu nie odkurzał ale moze ty mi pomozesz ??

[torchy]

Jak wysokie muszą być ścianki takiego akwarium dla Skoczka? Tak, żeby "przypadkiem" nie wyskoczył?

[Viris]

Umieść je w bezpiecznym miejscu. Tak aby nie miały możliwości wyjścia, ja polecam akwarium przykryte czymś ciężkim ( duża książka ) tak aby zostawić z jednej strony mniej niż 1 cm szparkę na świeże powietrze, albo terrarium, które jest zakryte a przez dziurki w blaszce jest cyrkulacja świeżego powietrza.

Jeśli będziesz je lokować w klatce - to uważaj na przeciągi.

Nie karm ich za dużo. Słonecznik podawaj raz w tygodniu. W zoologiku kup mieszankę ziaren "myszy i myszoskoczki". Unikaj świeżych rzeczy typu ogórki, sałaty itp. Teraz to nie wiadomo co się na tych rzeczach mieści. A gerbile bez tego wytrzymają. Możesz im zerwać jeszcze czasem trawkę ale nie przemrożoną, i wypłukać. Wodę powinny mieć codziennie. Jedzenie można dawać nawet co kilka dni. W tak krótkim czasie nie potrzebujesz im wymieniać ściółki. To krótki pobyt

[joplin]

Dokładnie, najlepiej umieścić je w klatce, w akwarium może być za mały przepływ powietrza. Jeśli już decydujesz się na akwarium to musisz je czymś przykryć, Myszoskoczki są zdolne do nie lada wyczynów i przy odsłoniętej górze, nawet dość wysokiej, z czasem dadzą sobie radę i wyskoczą. Najlepsza do przykrycia będzie nie szyba, a taka druciana siatka, żeby od góry był swobodny przepływ powietrza.

[QNadiaQ]

Tzn .klataka czy akwarium sie nie przejmuje bo dostane je w raz z ich mieszkankiem tj. Akwarium z "pokrywa"
A co z wyciaganiem , moge je brac na łapki czy raczej nie bedzie ich to bawic tzn. bo mam swinbke morska i wiem ze lubi gdy ktos ja posadzi na foteleu naprzyklad ale nie libi zas gdy ktos sie nia "bawi".

[torchy]

Napisane przez QNadiaQ

Tzn .klataka czy akwarium sie nie przejmuje bo dostane je w raz z ich mieszkankiem tj. Akwarium z "pokrywa"
A co z wyciaganiem , moge je brac na łapki czy raczej nie bedzie ich to bawic tzn. bo mam swinbke morska i wiem ze lubi gdy ktos ja posadzi na foteleu naprzyklad ale nie libi zas gdy ktos sie nia "bawi".

QNadiaQ nie boisz się, że Ci to poucieka jak na ręce je weźmiesz? Te nasze szkolne myszoskoczki są baaardzo ruchliwe. Pani C. mówiła, że lepiej ich na ręce nie brać, ale sama nie wiem...