biżuteria dla znajomych, jak się z nimi rozliczyć finansowo

[dbk]

null

[kawa_zmlekiem]

Zawsze od razu uprzedzam, ile to może kosztować - i preferuję płatność z góry. Mówię, że muszę kupić elementy i potrzebuję pieniędzy. Ewentualnie druga strona odwdzięcza mi się czymś innym, ale też ustalam wcześniej.
Mnie też strasznie wkurza takie podejście.

[speare]

Strasznie mnie zaskoczyłaś tym co piszesz... u mnie zazwyczaj kiedy coś robię/naprawiam i nawet jasno mówię, że nie chcę za to żadnej zapłaty to przeważnie kończy się choćby na małej czekoladzie nie zdarzyło mi się, żebym poniosła jakieś większe koszty a osoba dla której to zrobiłam nie zainteresowała się tym ile zapłacić/oddać. I to oczywiście piszę o naprawie, bo w ogóle sobie nie wyobrażam, że miałabym zrobić coś dla kogoś na zamówienie za "dziekuję". I nie czuję się materialistką, bo generalnie sama z siebie często robię koleżankom prezenty biżuteryjne, ale jeśli ktoś o coś prosi i zamawia to dla mnie naturalne jest, że powinien pokryć choćby koszt materiałów

Dziwi mnie postawa Twoich znajomych i powiem szczerze, następnym razem zanim wzięłabym od jednej z nich coś do naprawy to jasno postawiłabym sytuację: "słuchaj, taka część będzie kosztowała tyle i tyle". Może jednak one nie są świadome, że to tyle kosztuje?

[enchant]

Popieram dziewczyny - z góry ustal, co i jak, powiedz: "ok, nie ma sprawy ale nic za darmo, no chyba, że masz wszystkie potrzebne materiały do naprawy" Nie dawaj się wykorzystywać.

[monikakryza]

Dziarskie odpowiedzi. Tylko z doświadczenie, niestety, wiem, ze niektórzy naprawdę myślą, że jak znają osobę, której powierzają jakąś naprawę nie muszą za to płacić. I jeszcze to gadanie: no wiesz po znajomości, za Bóg zapłać... To tak jakby znajomość ujmowała niekiedy godziny nad którymi reperujemy lub robimy rzeczy...
Moim zdaniem bardzo dobry temat do rozmów! Trzeba o tym mówić, bo niektórzy się zapominają D:

[dbk]

null

[kobieta oszczedna]

Ze znajomymi od samego początku trzeba się liczyć jak z obcymi, bo inaczej wejdą Ci na głowę. Oczywiście nie wszyscy, bo są rozsądni ludzie, którzy rozumieją, że elementy do biżu nie spadają z nieba, a czas kosztuje. Ale są też tacy, którzy myślą, że wszystko masz za darmo z jakiejś koralikolandii i robisz kolczyki w 3 minuty

[Feba_Rekodzielo]

Ja też stosuję rozwiązanie jak dziewczyny powyżej. Zawsze z góry uprzedzam co ile może kosztować. Są jednak ludzie, od których pieniędzy nie chcę i nie biorę bo są mi bliscy, niemniej jednak mam chyba szczęście bo jeśli coś im "sprezentuję" to zawsze odwdzięczą mi się czymś innym. Musisz niestety postawić sprawę jasno. Wiadomo, ktoś może się obrazić ale wtedy przynajmniej będziesz wiedzieć, że jest to osoba która nie traktuje poważnie ani Ciebie, ani Twojej pracy.

[okaro]

koleżenstwo koleżeństwem, ale tracisz swoj czas i pieniadze - one na pewno za darmo by nie zrobiły. Co innego gdy to nie wymaga kupna materiałów - pół biedy, ale tak: mów z gory, że np. naprawda bedzie kosztowac 20zł, bo trzeba kupić to i to. A jak powiedzą: nie mam pieniedzy, to powiedz, że zrobisz jak beda miały, bo sama nie masz z czego naprawić.