|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 44
|
Wyczekiwane zaręczyny..
Wiem, że tych tematów jest tutaj mnóstwo ale jednak każda sytuacja jest inna i chciałabym żebyscie mi coś poradziły odnosnie mojej sytuacji. Otoż niedługo minie 6 lat jak jestem z moim TŻ. Ja mam 22 a on prawie 28 lat. Oboje mamy stałą prace, moze nie jakieś kokosy ale stałe dochody. Ja studiuje zaocznie ale koncze licencjat. Nie mieszkamy razem, ale póki co nie chcemy zamieszkać przed slubem, po ślubie jednak moglibysmy mieszkac u babci, ktora sama mieszka w całym domu. Pochodzimy z rodzin katolickich a babcia jest tym bardziej bardzo wierząca wiec mieszkanie z nią bez slubu w małej miejscowosci jest raczej wykluczone. Gadam z moim TŻ o slubie itd ale przeraża mnie to że on mowi ze jest zbyt piękny i mlody zeby sie żenic i jeszcze mamy czas. Poł żartem ale tak ciagle mówi jakby nie chciał tego slubu... Ja mi sie w sumie nie spieszy az tak ale w naszym rejonie na fajna sale weselna czeka sie 1,5roku!W ogóle kiedy tylko pójde do niego do domu to jego rodzice mnie pytaja kiedy to nasze wesele a ja mowie ze nie bedzie bo ktoś sie jeszcze nie zdecydował... Nie naciskam na niego ale nie wiem co robić, bo ja czuje sie na tyle dojrzała ze chciałabym zaczac planowac wesele np. na za 2 lata. Nie wiem bo mam robic bo sie boje ze bede tak czekac w nieskonczonosc... A on sam kiedys mi przyznał ze jemu jest tak dobrze jak jest, a ja mam dość bycia ze sobą na dochodne i 2-3 razy w tygodniu!
PS: podpowiedzcie gdzie moge wlaczyc sobie ten wątek zeby go poczytac np. jutro? bo jestem tu nowa... dzieki z góry
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 843
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
jesli jestes nowa to prawdopodobnie subskrybuja ci sie wszystkie watki w jakich odpowiadasz
wystarczy wiec ze wejdziesz w swoje Ustawienia konta i tam wyswietla ci sie watki w ktorych pojawily sie nowe wiadomosci co do sytuacji... dla mnie to juz jest problem i sygnal ze cos jest nie tak. dwoje ludzi jest ze soba a maja zupelnie inna koncepcje na zycie. widocznie twoj facet po prostu nie dorosl do slubu. u mnie bylo podobnie - tzn cale szczescie tylko mi sie tak wydawalo. bo mniej wiecej od roku zaczelam myslec o slubie ale kiedy pojawial sie ten temat to tż zaraz ucinal ze moze za 5 lat, ze nie ma sie do czego spieszyc. nie powiem - zalamywalo mnie to. ale mowil tak bo zareczyny mialy byc dla mnie wielka niespodzianka i takie tez byly ![]() ja mysle ze twoj facet jeszcz\e do tego nie dojrzal i nie ma co go naciskac. porozmawiaj z nim szczerze... ale niech to nie bedzie rozmowa zaczynajaca sie od pytania "czy kiedykolwiek chcesz sie ze mna ozenic". bo taka rozmowa od razu jest skazana na niepowodzenie. po prostu porozmawiajcie szczerze o tym jak wyobrazacie sobie swoja przyszlosc- razem czy bez siebie. czym dla was jest slub - czy tylko pieknym weselem, czy obojgu wam zalezy zeby byc mezem i zona, zeby slubowac sobie przed Bogiem milosc na zawsze, czy chcecie razem stworzyc rodzine. dla mnie oczywiste jest to ze jesli dwoje ludzi jest ze soba dlugi czas to powinni miec podobne poglady na przyszlosc. nie wyobrazam sobie sytuacji ze ja jestem gotowa na slub i zalozenie rodziny a moj facet chce sie bawic i ani mysli sie zenic. tyle ze sprawa jest na tyle trudna bo ty go kochasz. i wlasnie najgorsze jest to kiedy nadchodzi takie rozczarowanie ze oboje chcecie czego innego od zycia. dla mnie rozmowa jest tutaj podstawowa sprawa.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..." |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 903
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 44
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
On czasem mówi ze za dwa lata wezmiemy slub, a minelo juz ponad rok albo lepiej od kiedy tak mówi. Czasem mówi, że przeciez ma czas i przywołuje historie swojego znajomego który miał 40 lat jak sie ożenił. Jak byłam na pierwszym roku studiów to mi mówił ze wezmiemy slub jak skoncze studia a ja koncze je za 5 m-cy a nawet sie nie oswiadczył...
Nie wiem jak do tego podejsc, w jaki sposob z nim rozmawiać, bo on albo nie chce gadac albo mowi tak pół żartem pół serio... Ja na razie poczekam do czerwa bo beda po drodze walentyki, dzien kobiet i nasza rocznica 6sta i moje urodziny i jak nic nie zrobi w tym kierunku to sie chyba wypisuje z tego układu bo juz nie mam siły... Nie bede sie prosić chociaz bardzo go kocham ![]() Jeszcze bym rozumiała jakby był moim rówiesnikiem i miał 22 lata ze moze nie jest gotowy ale facet ktory ma 28lat i jest z kobieta prawie 6 lat to chyba nie jest z nią dla jaj... Edytowane przez gwiazdkaaa90 Czas edycji: 2012-01-23 o 08:51 |
|
|
|
|
#5 | |
|
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 448
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Cytat:
__________________
Bridezilla ![]() |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Westland NL
Wiadomości: 6 829
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
hej
wizaz.pl/forum/showthread.php?t=587276 zapraszam do zazdrośnic wszystkie tutaj zazdrościmy zaręczonym dziewczynom, jak i wyczekujemy na przyklęk naszych mężczyzn myślę, że znajdziesz się tu wsród swoich ja jestem z moim tż ponad 5 lat mieszkamy razem, a zaręczyn jak nie było tak nie ma... u nas jest wiele takich dziewczyn i jest na prawdę super atmosfera, i oczekiwanie na pierścien jest fajniejsze z zazdrośnicami
__________________
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre. ![]() |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 843
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
to wyglada tak jakby on ci to mowil tylko dla swietego spokoju. ale nie mozna zyc od okazji do okazji ze moze w koncu sie oswiadczy. pogadaj z nim szczerze.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..." |
|
|
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Moim zdaniem albo facet chce się jeszcze wyszaleć (co jest w sumie trochę dziwne w tym wieku i wskazuje raczej na brak poważnego podejścia do życia) albo po prostu Ciebie poważnie nie traktuje. Każdy z tych przypadków jest niewątpliwie trudny i wymaga przede wszystkim szczerej rozmowy i jasnego sprecyzowania swoich oczekiwań.
Jeśli On nie chce z Tobą rozmawiać, to ja bym zrobiła tak (taka miniscenka :P) -Możemy poważnie porozmawiać o nas?-TY -Wiesz kochanie, nie dzisiaj, jestem zmęczony/nie chce mi się/nie wiem o co Ci znowu chodzi (!!)/itp.-ON -Aha, czyli jak zwykle mnie zbywasz. To w takim razie zadzwoń, jak będziesz gotowy na rozmowę, umówimy się, pogadamy. I zwyczajnie zabrałabym się i poszła i piz**. I czekała-czy się odezwie, kiedy i czy w ogóle zrozumie potrzebę rozmowy, czy np. zadzwoni, żeby powiedzieć "nie wygłupiaj się maleńka, nie gniewaj się już, przecież jest nam razem tak dobrze". Od razu przepraszam za radykalne podejście do sprawy, ktoś się może z tym nie zgodzić, ale moim zdaniem takie sytuacje wymagają radykalnych posunięć. Bo obiecywać to można dużo, przekonywać kobietę pięknymi słowami, które potem okazują się puste. Dla mnie liczą się działania i Tobie też właśnie radzę poobserwować, jak Twój facet się zachowa. Bo szkoda by było za 5 lat obudzić się z ręką w nocniku. Inną jeszcze kwestią jest dla mnie niemieszkanie przed ślubem. Osobiście uważam to za nierozsądne. Jestem niewiele starsza od Ciebie, z moim (teraz już) mężem jesteśmy ze sobą 7 lat, półtorej roku mieszkamy razem. Wcześniej rok mieszkaliśmy u jego rodziców. Uwierz mi-to jest jak niebo a ziemia! Ja bym się chyba załamała, jakbyśmy się najpierw pobrali a potem razem zamieszkali. Pierwsze pół roku/rok jest trudny. Ale oczywiście każdy przypadek jest indywidualny, więc nie wyrokuję, że u każdego tak musi być. Jednak z wielu przytaczanych na forum historii i wypowiedzi wynika, że człowieka poznasz dopiero z nim mieszkając. Tak więc reasumując (wiem, rozpisałam się, ale poruszyła mnie ta wypowiedź :P)-najpierw bym zamieszkała z facetem, potem myślała o ślubie. Jeśli jednak Ty masz inny plan, to zrobiłabym jak wyżej (patrz miniscenka). Moim zdaniem tylko w ten sposób dowiesz się, czego Twój partner chce od życia. Ty już próbowałaś rozmawiać-jeśli mu zależy, teraz jego kolej. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki, żeby się poukładało! Napisz, jak rozwiązałaś tą patową sytuację. |
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Moja droga, nie powiem, prolem jest. Bo trudno mi zrozumiec jak 28 letni mężczyzna moze unikać przy tak długim stażu związku rozmowy o przyszłości, zwłaszcza że nie tylko Ty go o to pytasz. Moim zdaniem jest na to tylko jedno antidotum - poważna rozmowa, nawet jeżeli będziesz musiała zmusić lubego do niej sposobami rodem z epoki kamienia łupanego. Jesteście ze sobą tak długo, że wam obojgu należy sie szczerość.
A jak się to odbędzie? To już zalezy od Was obojga. ![]() Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że też troche "pogoniłam" TŻta do oświadczyn. Już jakiś czas wcześniej czułam że coś sie może święcić, mialam takie niejasne przeczucie, że "już czas" na coś więcej. Zaczęlo sie od ślubu jego siostry, a potem już tylko było silniejsze. Kilka dni wczesniej przed zadaniem Tego pytania TŻ zaczął mnie bombardować pytaniami o to jak wyobrażam sobie nasz ślub i wesele. Aż się o to pokłóciliśmy, bo ja chciałam małe wesele a jemu było to zupełnie obojętne. Aż w końcu wkurzyłam się i powiedziałam mu, że takie rozmowy są bez sensu, bo jak na razie zabiera się do tematu od d*py strony. I co? Poskutkowało, zrozumiał aluzję. Oświadczył się za pomocą Skype'a, bo dzieliła nas spora odległosc, a jego decyzja była totalnie spontaniczna. Potem było wspólne wybieranie pierścionka i dwa lata temu na Walentynki dostałam moje zaręczynowe cudo, które dziś dumnie błyszczy na moim palcu. ![]() Czasem nasi mężczyźni potrzebują przysłowiowego kopa, żeby zacząć działać, a powodów tej obawy może być setka jak nie więcej. Bądź dobrej myśli Kochana.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 671
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Zgadzam się z przedmówczynią, musicie po prostu poważnie porozmawiać, bez krętactwa z jego strony. Jesteście ze sobą tak długo, że aż się prosi... Nie naciskaj na zaręczyny, ale na rozmowę, z której jaśnie wyniknie, czy jaśnie pan uwzględnia Cię w swoich planach na przyszłość i jeżeli tak, to żeby się ogarnął
.
__________________
Jest git
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Ja z TŻ-tem mam tak samo - też mam 22 lata, też robię w tym roku licencjat, też jesteśmy razem 6 lat. Z tym, że my mieszkamy już od 3 lat razem. Ja jednak w przeciwieństwie do Ciebie o ślubie jeszcze nie myślę, bo mam w planach robienie magisterki (prawdopodobnie za granicą), nie mam też stałej pracy. Zresztą, ja akurat uważam, że jeszcze jestem za młoda na ślub. Nie jesteśmy zaręczeni i sama powiedziałam TŻ-towi, że możemy z tym spokojnie poczekać jeszcze 2 czy 3 lata. TŻ ma jednak podobny pogląd do mnie - chce wziąć ślub, ale jednak na razie nie mamy odpowiednich warunków i jeszcze nie czujemy się na tyle dorośli. W przypadku Twoim i Twojego TŻ-ta Wasze oczekiwania są jednak zupełnie inne i w tym tkwi problem. Moim zdaniem do ślubu czy zaręczyn go nie namówisz - jeśli nie chce, to jak go zmusisz może Ci się oświadczy, ale do ołtarza już go musem nie zaciągniesz. Musicie poważnie porozmawiać o swoich priorytetach i planach na przyszłość, bo może się okazać, że on wcale nie planuje jej z Tobą.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
czy On studiował dziennie?
Bo faceci - byli studenci dzienni to takie mameje wychuchane przez mamusie, że szok... Mój ma 29 lat (studiował dziennie i już stale pracuje od 5 lat) i co? wielkie g... też taki gotowy do ślubu, że potrzebuje do Niego jeszcze z rok czasu... A zanim dojrzeje do dziecka, to będzie starym prykiem i przedszkolaki będą pytać czy dziadziuś synka odbiera... masakra |
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: powiat dąbrowski
Wiadomości: 137
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Cytat:
No i od listopada jesteśmy już zaręczeni i szykujemy wesele na 2013 rok Więc może i Twój TŻ czeka na odpowiedni moment, taki żeby był wyjątkowy, a Ty żebyś się nie spodziewałam Trzymam kciuki
__________________
Razem od 04.07.2005
Zaręczeni od 10.11.2011 Ślub 29.06.2013 http://s10.suwaczek.com/20130629580120.png |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 44
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Cytat:
I od tego czasu pracował, troche na czarno potem był w wojsku, a jak wrócił chwile szukał pracy ale teraz ma stała prace od kilku lat. A co do dziadzia przedszkolaka to też mojemu to powtarzam ale jakos go to nie przeraża. Mówi że i tak młodo wygląda, bo jeszcze jak miał 24 lata nie chcieli mu piwa sprzedać i prosila barmanka o dowód hehe
|
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
Z tymi facetami to jest... Albo pod 30 i ani myślą o ślubie albo bardzo młodzi i chcą go szybko ;-)
__________________
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 93
|
Dot.: Wyczekiwane zaręczyny..
A co ja mam mówić...Jesteśmy razem 10 lat i 10 miesięcy.Ja 28,on 29.Od dwóch lat również chciałabym ,aby mi się oświadczył (wcześniej nie chciałam on nadal nie chce)
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.








ja jestem z moim tż ponad 5 lat mieszkamy razem, a zaręczyn jak nie było tak nie ma... u nas jest wiele takich dziewczyn i jest na prawdę super atmosfera, i oczekiwanie na pierścien jest fajniejsze z zazdrośnicami 




.



