Szybkie posiłki bez gotowania - bez glutenu i nabiału

[DeeDee_89]

Chcę zrezygnować z jedzenia glutenu, a nabiału nie jem od dawna. Brakuje mi jednak pomysłów na posiłki, które mogłabym przygotować szybko kiedy mam mało czasu. Idealne w takiej sytuacji były właśnie kanapki.
Oczywiście najlepszym wyjściem jest przygotowanie czegoś wcześniej np zupy i tylko odgrzanie, ale nie zawsze mam coś przygotowanego wcześniej.

Czy macie pomysły na takie szybkie posiłki bez gotowania i pieczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez DeeDee_89

Chcę zrezygnować z jedzenia glutenu, a nabiału nie jem od dawna. Brakuje mi jednak pomysłów na posiłki, które mogłabym przygotować szybko kiedy mam mało czasu. Idealne w takiej sytuacji były właśnie kanapki.
Oczywiście najlepszym wyjściem jest przygotowanie czegoś wcześniej np zupy i tylko odgrzanie, ale nie zawsze mam coś przygotowanego wcześniej.

Czy macie pomysły na takie szybkie posiłki bez gotowania i pieczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jajek też nie jesz?
No ze smażeniem, ale dla mnie najszybciej to jakieś jajka, np. sadzone + sałatka warzywna.
Albo omlet + sałatka.
Jajka na twardo ugotowane wcześniej, można trzymać w lodowce nawet 3 dni.
Trochę salaty, innych warzyw, ze 2-3 jajka , oliwa czy coś i masz sensowny posiłek.

Sałatki oparte na strączkowych z puszek.
Np. Czerwona fasola, sałata, pomidory, cebulka, awokado, oliwa i też sensowny posiłek.

Szejki do których można oprócz owoców i warzyw dodawać orzechy, nasiona, awokado.
Np. Szejk z orzechów nerkowca i mango, jest i syty i pyszny.
No potrzebny blender.

[DeeDee_89]

Jaja jem. Tylko najczęściej na śniadanie, bo lubię śniadania białkowo-tluszczowe. Po pracy najlepiej coś bez jaj by się przydało, jedyne co wymyśliłam do tej pory to właśnie sałatka z dodatkiem mięsa lub jajka na twardo lub jakieś placuszki z mąki bezglutenowej. Ale to też sporo więcej roboty niż kanapki niestety. Koktajli itp. nie za bardzo mogę jeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lenor]

Ja jem beznabiałowo i na kolacje jem mniej więcej tak:
- mieszanka warzyw z piekarnika,
- zupy kremy np. z selera, kalafiora, pomidorów - zabielane od czasu do czasu mlekiem kokosowym lub z oliwą/nasionami dyni, słonecznika,
- pieczona wydrążona cukinia z zapieczoną startą marchewką,
- wędzona rybka + u mnie chleb, bo gluten jem
- kasza gryczana biała + ogórek kiszony, ogórek, słonecznik, pietruszka, oliwka

Na śniadania głownie szejki na mleku roślinnym, jajecznica, jajka gotowane w towarzystwie warzyw, kanapki z szynką i pesto, ryba wędzona z warzywami i pieczywem,

A na obiad to już różnie, ale najbardziej lubię kotleciki z groszku zielonego, z dorsza lub makarony np. z soczewicy w sosie pomidorowym.

Przekąski np. burak z cieciorką na parze, dynią; owoce

Generalnie dużo i różnorodnie jem

ok. teraz doczytałam że bez gotowania no to ciężko. Poszłabym w kanapki, sałatki, owoce i warzywa.

Mi gotowanie zajmuje max 30 min na dwa dni, więc się nie ograniczam.