Jak wygląda świat w Waszych snach?

[201605161006]

Taki luźny wątek .

Bardzo często zapamiętuję swoje sny. Czasem są to koszmary, czasem sny przygodowe, czasem podróżnicze, czasem horrory, czasem nudne jak flaki z olejem i irytujące, czasem nijakie, czasem takie o zwykłej codzienności, czasem nawiązujące do tego co się wydarzyło w ciągu ostatnich paru dni.

Zauważyłam natomiast, że świat w moich snach z reguły wygląda podobnie. Niby taki jak naprawdę... ale nie wiem jak to określić. Kiedy idę tą samą ulicą w rzeczywistości, a tą samą we śnie, to we śnie czuję że ta ulica jest ciekawsza.

O ile gdy mam sny podróżnicze, czy przygodowe, to nie zastanawiam się za bardzo nad tym zagadnieniem, bo nie odzwierciedlają rzeczywistości. A dziś miałam taki chyba zwyczajny sen. Śnił mi się całonocny i bardzo ciekawy, tajemniczy, wciągający wykład z nieistniejącego przedmiotu ''filozofia kodu genetycznego i ewolucjonizmu'', tak ogólnie coś w stylu, że w DNA jest zakodowana nasza dusza, że ewolucja to doskonalenie się istoty wszechświata i takie dziwne rzeczy, o których jak teraz myślę to uważam za głupoty . Potem wracałam tą drogą co zawsze do domu. I siedzenie w autobusie, jechanie tymi ulicami co zawsze wydawało mi się takie ciekawe i wciągające.

Trochę mi to przypomina okres dzieciństwa, kiedy wszystko było bardzo ciekawe, nawet siedzenie na chodniku z podwórkowymi znajomymi i zadawanie sobie zagadek wzajemnie na punkty czy inne takie.

Nie wiem czy dobrze odzwierciedliłam opisem to o co mi chodzi, na pewno nie tak jak bym chciała, ale mam nadzieję, że chociaż trochę poczujecie o co mi chodzi. Tak czy siak, chciałam spytać jaki świat jest w Waszych snach? Jak byście go opisały. Nie chodzi mi tutaj teraz o konkretne sny, ale o tą otoczkę, nastrój, otoczenie, klimat.

Edit: jeszcze mi się przypomniało - jeśli któraś z Was grała na przykład w grę Dragon Age - to miejsce o nazwie ''Pustka'' (bodajże) odzwierciedla w jakiś sposób ten nastrój o którym mówiłam. Podobnie jak w Baldur's Gate II Candelkeep, to zniszczone, ze snów, czy wizji.

[Nimfa20]

Mnie często śnią się cmentarze : na pierwszy rzut oka sny są straszne - np. babcia wykopująca zwłoki zmarłej przed ok. 48 laty córki , otrzepująca je z ziemi, a następnie oznajmiająca, że jak będziemy wracać to zabierze je do domu oraz:
Mój dziadek pochowany jest na samym dole cmentarza po lewej stronie. W snach leży on po prawej i na samej górze

Wtedy śniło mi się, że stoimy kolejno: mój tato, moja mama, ja, mój brat i moja babcia- żona dziadka nad grobem.
Modlimy się, a moja babcia taka zadowolona uśmiecha się po czym rzuca na grób dziadka i rękami go odkopuje. Nikt nie reaguje, więc mówię do brata:
- Zobacz co babcia robi !

Na co mój brat ze stoickim spokojem, wzruszając jednocześnie ramionami:
- Jak lubi.

On zawsze ma takie podejście do wszystkiego. Ze spokojem, bez zbędnych emocji


Mieszkałam kiedyś przez krótki czas ok. 2 lat w miejscowości obok. Wspaniale wspominam tamten okres, w zasadzie najlepiej z całego mojego 26 letniego życia.
Do tamtego mieszkania prowadziły schody, które skręcały w lewo. We śnie zawsze skręcają w prawo.

To jeden z moich snów, które się powtarzają: w różnych okolicznościach znajduję się pod starym domem. Wchodzę na schody, a w ich połowie otwarte są drzwi. Miałam już sny w pełni świadome, czyli we śnie mówiłam do siebie, że w końcu muszę tam wejść. Raz otwierałam drzwi, ale zawsze się budziłam

Więcej napiszę może jutro

[maacieek]

Jak wygląda świat w moich snach? Zdecydowanie zbyt wyidealizowany jest, szczęście, usmiechy na twarzach, zero smutków, no prawdziwa sielanka. Nie wiem skąd takie pozytywne myślenie podczas snów mam.

[czarna_90]

A ja mam w sumie roznie. Raz śni mi sie, że wszystko jest super świetnie, innym razem wszystko się wali. Ale mam właśnie chyba podobnie jak autorka watku. Emocje w snach są strasznie silne, zazwyczaj wszystko jest czarno biale. Nie ma jakiś niedomowien. Nawet jak nie wiadomo o co chodzi np. w śnie nie wiem dokąd idę, to odczuwam to wszystko mocniej niż normalnie.
Chociaż mnie często śnią się totalne głupoty. Śniło mi się kiedyś np. ze moja kuzynka miała dziecko-tukana. I woził tego ptaka w wózku itd a wszyscy się zachwycali, jakiego pięknego ma synka

[chwast]

Tak bardzo ogólnie to kolory zawsze są intensywne, widzę tak "szeroko", na pewno jest tajemniczo i prawie nigdy nie wiem o co chodzi

[bernikula]

Mnie się wydaje, że stosunkowo rzadko miewam sny, zazwyczaj wtedy, kiedy długo śpię (na co w tygodniu czasu nie mam, bo wstaję o 5.20). Często natomiast w moich snach pojawia się DOM- jest w stanie surowym, zbudowany z czerwonych cegieł pomieszanych z pustakami i znam go doskonale, każdy jego zakamarek. I zawsze jak wychodzę na taras tego domu to świeci słońce. Kompletnie nie wiem co to za dom, bo w rzeczywistości go nie widziałam, a jednak co jakiś czas do niego powracam...

[nadijka]

Napisane przez Nimfa20

Mnie często śnią się cmentarze : na pierwszy rzut oka sny są straszne - np. babcia wykopująca zwłoki zmarłej przed ok. 48 laty córki , otrzepująca je z ziemi, a następnie oznajmiająca, że jak będziemy wracać to zabierze je do domu oraz:
Mój dziadek pochowany jest na samym dole cmentarza po lewej stronie. W snach leży on po prawej i na samej górze

Wtedy śniło mi się, że stoimy kolejno: mój tato, moja mama, ja, mój brat i moja babcia- żona dziadka nad grobem.
Modlimy się, a moja babcia taka zadowolona uśmiecha się po czym rzuca na grób dziadka i rękami go odkopuje. Nikt nie reaguje, więc mówię do brata:
- Zobacz co babcia robi !

Na co mój brat ze stoickim spokojem, wzruszając jednocześnie ramionami:
- Jak lubi.

On zawsze ma takie podejście do wszystkiego. Ze spokojem, bez zbędnych emocji


Mieszkałam kiedyś przez krótki czas ok. 2 lat w miejscowości obok. Wspaniale wspominam tamten okres, w zasadzie najlepiej z całego mojego 26 letniego życia.
Do tamtego mieszkania prowadziły schody, które skręcały w lewo. We śnie zawsze skręcają w prawo.

To jeden z moich snów, które się powtarzają: w różnych okolicznościach znajduję się pod starym domem. Wchodzę na schody, a w ich połowie otwarte są drzwi. Miałam już sny w pełni świadome, czyli we śnie mówiłam do siebie, że w końcu muszę tam wejść. Raz otwierałam drzwi, ale zawsze się budziłam

Więcej napiszę może jutro

Matko, Ty w ogóle się wysypiasz?

[201605161006]

Napisane przez bernikula

Mnie się wydaje, że stosunkowo rzadko miewam sny, zazwyczaj wtedy, kiedy długo śpię (na co w tygodniu czasu nie mam, bo wstaję o 5.20). Często natomiast w moich snach pojawia się DOM- jest w stanie surowym, zbudowany z czerwonych cegieł pomieszanych z pustakami i znam go doskonale, każdy jego zakamarek. I zawsze jak wychodzę na taras tego domu to świeci słońce. Kompletnie nie wiem co to za dom, bo w rzeczywistości go nie widziałam, a jednak co jakiś czas do niego powracam...

Sny masz codziennie, tylko nie codziennie je pamiętasz .
Też mam takie powtarzające się sny, czasem związane z konkretną sytuacją, a czasem miejscem. Bywa i tak, że miałam jakiś sen 10 lat temu i z raz na rok mi się śni, czasem zmieniają się jakieś szczegóły.

Po prostu świat ze snów wydaje mi się być taki ciekawy... nawet jeśli śnią mi się straszne rzeczy. Cały czas zastanawiam się czy nie spisać swoich snów, bo pamiętam i te sprzed roku, dwóch, pięciu lat, dziesięciu, piętnastu. Niektóre były tak dobre, że dobry pisać tworząc na ich podstawie fabułę, z pewnością stworzył by świetne książki.

[coffee]

Napisane przez bernikula

Mnie się wydaje, że stosunkowo rzadko miewam sny, zazwyczaj wtedy, kiedy długo śpię (na co w tygodniu czasu nie mam, bo wstaję o 5.20)

Każdej nocy śnisz.
Zauważyłam podobną tendencję u siebie. Jeśli kładę się nie bardzo zmęczona, to sen zapamiętam. Jeśli po prostu padam na ryj, to rzadko zapamiętam. Być może coś w tym jest, że gdy śpisz długo, to po jakimś czasie organizm może skupić się na zapamiętywaniu snu, a nie na samym odpoczynku i regeneracji.
Ktoś coś wie na ten temat?

[Mija62]

Raczej reałistyczne są np ulice, budynki poza jakimiś detalami. No i drugi rodzaj, jakby jakieś stare czasy, przedwojenne uliczki, budynki takie nieznane, a jednak jakieś dziwnie znajome.

[bernikula]

Napisane przez takasobie93

Sny masz codziennie, tylko nie codziennie je pamiętasz .
Też mam takie powtarzające się sny, czasem związane z konkretną sytuacją, a czasem miejscem. Bywa i tak, że miałam jakiś sen 10 lat temu i z raz na rok mi się śni, czasem zmieniają się jakieś szczegóły.

Po prostu świat ze snów wydaje mi się być taki ciekawy... nawet jeśli śnią mi się straszne rzeczy. Cały czas zastanawiam się czy nie spisać swoich snów, bo pamiętam i te sprzed roku, dwóch, pięciu lat, dziesięciu, piętnastu. Niektóre były tak dobre, że dobry pisać tworząc na ich podstawie fabułę, z pewnością stworzył by świetne książki.

To fakt, rzadko kiedy w ogóle pamiętam. Zauważyłam jeszcze taką zależność, że jeśli intensywnie o czymś myślę to wówczas ten motyw pojawia się w moim śnie. I tak np. przez ostatni rok codziennie myślę o mojej nagle zmarłej przyjaciółce i w przeciągu tego roku śniła mi się 3 razy, gdzie zmarli śnią mi się baaaaaaaaaardzo rzadko, np. babcia, która zmarła 20 lat temu, a z którą byłam również bardzo związana także śniła mi się 3 razy... przez te lata.

[201605161006]

Napisane przez coffee

Każdej nocy śnisz.
Zauważyłam podobną tendencję u siebie. Jeśli kładę się nie bardzo zmęczona, to sen zapamiętam. Jeśli po prostu padam na ryj, to rzadko zapamiętam. Być może coś w tym jest, że gdy śpisz długo, to po jakimś czasie organizm może skupić się na zapamiętywaniu snu, a nie na samym odpoczynku i regeneracji.
Ktoś coś wie na ten temat?

Ja wiem tyle, że niezależnie od tego czy jestem zmęczona czy nie i tak sny pamiętam . Ale temat ciekawy, poziom zmęczenia może mieć na to jakiś wpływ.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez bernikula

To fakt, rzadko kiedy w ogóle pamiętam. Zauważyłam jeszcze taką zależność, że jeśli intensywnie o czymś myślę to wówczas ten motyw pojawia się w moim śnie. I tak np. przez ostatni rok codziennie myślę o mojej nagle zmarłej przyjaciółce i w przeciągu tego roku śniła mi się 3 razy, gdzie zmarli śnią mi się baaaaaaaaaardzo rzadko, np. babcia, która zmarła 20 lat temu, a z którą byłam również bardzo związana także śniła mi się 3 razy... przez te lata.

Myślę, że zapamiętywanie snów można poćwiczyć. Kiedyś też rzadko pamiętałam sny, tak gdzieś dopiero od 13 roku życia pamiętam je niemal codziennie. Ale te sprzed 13 r.ż. pamiętam dobrze do dziś, nawet te z czasu gdy miałam 4-5 lat mniej więcej.

A czy też tak macie, że to samo miejsce we śnie wydaje Wam się ciekawsze, niż w rzeczywistości? Nawet zwykła polana. Idę nią we śnie i czuję taką ciekawość. Albo las. Albo droga. Albo szkoła z dzieciństwa. W rzeczywistości tak nie czuję.

[201604191001]

Jak poloze sie na plecach to sny sa bardzo intensywne i najczesciej nieprzyjemne. Mam bardzo ograniczone pole widzenia, jest ciemno, kazdy krok odczuwam mocniej i jest glosniejszy, kazda emocja jest bardzo silna. Ciezko mi zapanowac nad snem. Wiaze to z bezdechem, ktory czasem pojawia mi sie w takiej pozycji.

Jak leze na boku, to sny sa przyjemniejsze ale i lzejsze. Dotyk odczuwam slabiej, emocje tez. Za to mam pole widzenia prawie 360 stopni. Bez odwracania glowy. No i zapanowac nad snem jest mi bardzo latwo.

[201605161006]

Mowa o normalnych snach, nie o świadomych .

[narcyzowa]

Czy w waszych snach świat jest taki... wyraźny, ma kontury, widzicie rysy twarzy?
Bo u mnie wszystko, zawsze, jest rozmyte, zamazane, widać sylwetki ludzi, ale rysów już nie.

[201605161006]

Napisane przez narcyzowa

Czy w waszych snach świat jest taki... wyraźny, ma kontury, widzicie rysy twarzy?
Bo u mnie wszystko, zawsze, jest rozmyte, zamazane, widać sylwetki ludzi, ale rysów już nie.

Ja tak ale nie w taki sposób, jak patrzę teraz, nie śpiąc i widzę, tylko w taki, jak zamknę oczy i wyobrażę sobie daną osobę (czy nawet i bez zamykania oczu).

[201604191001]

Napisane przez takasobie93

Mowa o normalnych snach, nie o świadomych .

Wczytaj sie uwaznie w to co napisalam
A co, nadal nie umiesz zapanowac i zazdrosc? Foszek, ze nie chcialam ci powiedziec?

[201605161006]

Ja nawet nie jestem zainteresowana świadomymi snami :P. Temat jest o zwykłych snach. Metod w necie jak i osób to praktykujących jest mnóstwo, więc jakbym chciała to tak czy siak bym się dowiedziała, trochę głupio że myślisz, że jestem zazdrosna.

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Zdumiewająco realistycznie. Co niestety potęguje efekt szoku, gdy w tych realistycznych obrazkach pojawia się nagle jakiś element z kompletnie innej galaktyki. Bywa, że moje sny robią na mnie takie wrażenie, że nie mogę dojść do siebie przez wiele godzin. Atmosfera zagrożenia i nieznośne napięcie to smutna norma w moich snach. Marzę o takich snach, jakie opisał maacieek

[chwast]

Choc nie wiem jak mam nazwac to co czasem mam. Niby sni mi sie np dzis kleszcz..widze go itd. I nagle slysze takie klik i jak cos wpada mi do ucha. Budze sie i mam schize, ze to kleszcz ze snu. Pozniej w nocy kilka razy sie budzilam i za ktoryms az zapalilam swiatlo i kazalam tz sprawdzic czy mam tego kleszcza. No smiejcie sie, ale caly dzien pobolewa mnie to ucho xd

Wyslane przez tapatalk 2

[Lulu Mortese]

szczerze powiedziawszy... większość to sceny jak z niemieckiego pornola ;/ chyba coś jest ze mną nie ok...

[Nimfa20]

Napisane przez nadijka

Matko, Ty w ogóle się wysypiasz?

Czasem mi się zdarza

---------- Dopisano o 04:50 ---------- Poprzedni post napisano o 04:46 ----------

Napisane przez narcyzowa

Czy w waszych snach świat jest taki... wyraźny, ma kontury, widzicie rysy twarzy?
Bo u mnie wszystko, zawsze, jest rozmyte, zamazane, widać sylwetki ludzi, ale rysów już nie.

Ja, jak o kimś wiem, ale go nie widziałam , to rysy są rozmyte, a jak śni mi sie ktoś, kogo znam, widzę go wyraźnie.


Chociaż miałam parę snów , gdzie śniło mi się moje dziecko- dziecko ze snu, bo dzieci nie mam i widziałam je wyraźnie- i rysy, i ubiór

Tak samo jak ostatnio śnił mi się... wisielec Powiesił się na mojej pergoli z różą albo aronii (Wbrew pozorom wisielec to dobry omen ).

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Mi jak się śni mój dom, to zawsze jest w nim inaczej To znaczy mam na myśli, że rozkład pomieszczeń jest inny itp.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Napisane przez Lulu Mortese

szczerze powiedziawszy... większość to sceny jak z niemieckiego pornola ;/ chyba coś jest ze mną nie ok...

A jakie są cechy niemieckiego pornola?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Moje sny są zawsze bardzo realistyczne, do tego śnię wszystkimi zmysłami, czasem mam wrażenie bezpośredniego wpływu na wydarzenia we śnie, jeżeli dzieje się coś naprawdę strasznego, to potrafię na siłę się wybudzić, mam wrażenie, że o ile we śnie nie dzieje się coś naprawdę nietypowego, to nie mam świadomości, że to sen, choć nadal mogę go kontrolować. Z jednej strony to ciekawe doświadczenie, takie czucie wszystkiego, a z drugiej, moje sny są zwykle bardzo, bardzo dziwne, zagmatwane, skomplikowane, wielowątkowe, normalnie jak fanfiction, często mają przerażające lub niebezpieczne momenty, więc nie zawsze jest to przyjemne. Jako ciekawostkę powiem, że pomimo wysokiego libido, generalnie dość częstego myślenia, uprawiania i czytania o seksie, solidnego temperamentu, nie miewam w ogóle typowych snów erotycznych, czasem któryś sen zawiera w sobie jakiś wątek tego typu, albo faktycznie coś się dzieje, ale nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby przyśnił mi się pełny, typowy stosunek. Zwykle jako ten erotyczny partner pojawia się mój TŻ (często przewija się w moich snach, choć rzadko gra pierwsze skrzypce, mało mówi, często 'spotykam' go gdzieś przypadkiem, natomiast, hmm hmm zdarzały się różne dziwne przypadki jak na przykład postaci z gier... Nie chcę o tym mówić hahah. Ogólnie moje sny to dość zawiła sprawa. Często je zapamiętuję, ale szczegóły zanikają z czasem po przebudzeniu.

[201605161006]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47221706]Moje sny są zawsze bardzo realistyczne, do tego śnię wszystkimi zmysłami, czasem mam wrażenie bezpośredniego wpływu na wydarzenia we śnie, jeżeli dzieje się coś naprawdę strasznego, to potrafię na siłę się wybudzić, mam wrażenie, że o ile we śnie nie dzieje się coś naprawdę nietypowego, to nie mam świadomości, że to sen, choć nadal mogę go kontrolować. Z jednej strony to ciekawe doświadczenie, takie czucie wszystkiego, a z drugiej, moje sny są zwykle bardzo, bardzo dziwne, zagmatwane, skomplikowane, wielowątkowe, normalnie jak fanfiction, często mają przerażające lub niebezpieczne momenty, więc nie zawsze jest to przyjemne. Jako ciekawostkę powiem, że pomimo wysokiego libido, generalnie dość częstego myślenia, uprawiania i czytania o seksie, solidnego temperamentu, nie miewam w ogóle typowych snów erotycznych, czasem któryś sen zawiera w sobie jakiś wątek tego typu, albo faktycznie coś się dzieje, ale nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby przyśnił mi się pełny, typowy stosunek. Zwykle jako ten erotyczny partner pojawia się mój TŻ (często przewija się w moich snach, choć rzadko gra pierwsze skrzypce, mało mówi, często 'spotykam' go gdzieś przypadkiem, natomiast, hmm hmm zdarzały się różne dziwne przypadki jak na przykład postaci z gier... Nie chcę o tym mówić hahah. Ogólnie moje sny to dość zawiła sprawa. Często je zapamiętuję, ale szczegóły zanikają z czasem po przebudzeniu.[/QUOTE]

Również mimo wysokiego libido mam sny erotyczne z raz na rok . Takie przypadkowe spotykanie nagle kogoś też jest charakterystyczne.
Co do widzenia postaci to czasem mam w snach tak, że widzę jedną osobę, ale jestem na stówę przekonana, że to inna osoba.
A, i zdarzało mi się zakochać we śnie, w facecie ze snu, który w rzeczywistości nie istnieje . Pierwszy raz tak w wieku 11-12 lat i tak z raz na pół roku mam taki sen.

Również często śnią mi się motywy z gier, na przykład byłam już na wyprawach z Wiedźminem . Byłam już na innych planetach. Byłam w świecie apokalipsy zombie i masę innych. Gry/filmy/książki też mono wpływają na to, co mi się śni. Jak na przykład przechodziłam Tomb Raidera to miałam sny, że chodziłam po jakichś ruinach, jaskiniach itd.

[Mijanou]

Niestety, śnię bardzo intensywnie i z reguły nie są to przyjemne rzeczy ( życie w ciągłym stresie i biegu, więc norma). To są koszmary ale kolorowe i tak realistyczne, ze czasem budzi mnie wlasny wrzask. Od wizji post apokaliptycznych do mordercy z nożem (a ja słyszę jego kroki siedzac w szafie- coraz bliżej i bliżej). Co ciekawe- takie sny pojawiają się częściej, gdy są wakacje. W czasie roku akademickiego, gdy studiuję i pracuję jednocześnie, jestem zbyt zmęczona by snić. To znaczy śnię na pewno, bo każdy śni, tylko rano nie pamięta nic z obrazów sennych.

[201605161006]

Hm, ja mam czasem tak, że śni mi się, że się obudziłam i jestem pewna, że jestem już obudzona, a tu się nagle jakieś kosmiczne rzeczy dzieją i ja myślę, że to naprawdę.

[crippled]

Ja bardzo rzadko pamiętam swoje sny ale mam jeden powtarzający się od lat, zawsze kiedy jestem chora. Mianowicie uciekam przed kimś po jakimś ogromnym budynku, gdzie wszystkie ściany są zielone, mnóstwo korytarzy i pięter i kiedy ten ktoś mnie dogania ja zawsze się budzę
więc od wielu lat nie mogę dowiedzieć się kto mnie goni i czego ode mnie chce

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Takasobie, Ty przynajmniej biegałaś na wyprawy z Wiedźminem, ja całowałam się z Garrusem z Mass Effecta, Alistairem i Nathanielem Howe z Dragon Age'a (Nathaniel, tak nawiasem mówiąc miał w tym śnie... KOCI JĘZYK) Było mi potem po przebudzeniu mega dziwnie

Aha, jeszcze nie dodałam, że moje sny są realistyczne, ale czasami w lokacjach mieszają się miejsca, ulice z różnych miejsc, które znam np. mój blok, a zaraz potem jakaś ulica daleko od tego miejsca, albo w ogóle z innego miasta.

[201604191001]

Napisane przez takasobie93

Ja nawet nie jestem zainteresowana świadomymi snami :P. Temat jest o zwykłych snach. Metod w necie jak i osób to praktykujących jest mnóstwo, więc jakbym chciała to tak czy siak bym się dowiedziała, trochę głupio że myślisz, że jestem zazdrosna.

Nom patrz, a ostatnio mówiłaś co innego
Tak czy siak nauczy się rozróżniać sen, który zaczyna się normalnie i próbuje się przejąć kontrolę. I zauważ, że właśnie normalne sny opisałam, nie pisałam nic co się dzieje po przejęciu kontroli.