Budowa domu - porywanie się z motyką na słońce :)?

[Sikorka0204]

Pewnie jest tu masa osób które są w trakcie budowy czy też już mieszkają 'na swoim', dlatego pomyślałam, że zapytam tutaj.
Chciałabym, może w niedalekiej przyszłości zacząć budowę małego domu (100-120m2), zastanawiam się z jakim wydatkiem się to wiąże.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że dużo zależy od materiałów, projektu i włożonej pracy własnej ale przy założeniu, że znaczną część wykończenia zrobimy na własną rękę, projekt nie będzie skomplikowany to czy 300tys jest wystarczającą kwotą? Czy w dzisiejszych czasach jest realne wybudować dom za tą kwotę i jeszcze go wykończyć?

[Aasikk]

Zależy o jakim regionie Polski myślisz, bo ceny są różne.
Tak ogólnie podchodząc do tematu to myślę, że w 300 tysiącach powinniście się zmieścić ale tak "na styk", pod warunkiem, że prawie wszystko będziecie kończyć we własnym zakresie (podłogi, ściany, itp).
Najłatwiej zrobić sobie kosztorys, wycenić projekt, poznać orientacyjny koszt ekipy budowlanej a później pojechać do jakiegoś marketu i policzyć materiały. Od wielu osób słyszałam takie sformułowanie: "jeżeli zakładasz na budowę np. 300 tysięcy to do tej kwoty należy dodać jeszcze 1/3". My wstępnie planowaliśmy budowę, ale przeliczyliśmy wszystko, pogadaliśmy i stanęło na tym, że w końcu kupujemy mieszkanie.

[Varga]

Jeśli już macie działkę to wyrobicie się w 300 tysiącach. Jeśli dopiero chcecie kupić to nie wiem, przy większym mieście cena działki to będzie koszt 50-200 tysięcy, a w dużym mieście od 200 do milona.

Jednak na przykładzie mojego brata, jak i mojej siostry mogę powiedzieć, że 300 tysięcy spokojnie wystarczy. Kupili działki za 30 i 40 tysięcy, dużo robili sami. Na budowę wydali 150tysięcy, a na wykończenie kolejne 50.

[evela28]

Napisane przez Sikorka0204

Pewnie jest tu masa osób które są w trakcie budowy czy też już mieszkają 'na swoim', dlatego pomyślałam, że zapytam tutaj.
Chciałabym, może w niedalekiej przyszłości zacząć budowę małego domu (100-120m2), zastanawiam się z jakim wydatkiem się to wiąże.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że dużo zależy od materiałów, projektu i włożonej pracy własnej ale przy założeniu, że znaczną część wykończenia zrobimy na własną rękę, projekt nie będzie skomplikowany to czy 300tys jest wystarczającą kwotą? Czy w dzisiejszych czasach jest realne wybudować dom za tą kwotę i jeszcze go wykończyć?

myślę ze jest to możliwe ale bez żadnych bajerów i z pracą własną

[Varga]

Bardzo ważne jest też szukanie tańszych materiałów, np. cegły niższej klasy.

[grubella]

Jeśli macie działkę lub działka jest w okolicy gdzie nie są horrendalnie drogie, można przekształcić w budowlaną z rolnej to wystarczy na budowę niewielkiego domu.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Varga

Bardzo ważne jest też szukanie tańszych materiałów, np. cegły niższej klasy.

tja, a później mieszkanie w wiecznie zimnym domu albo wydawanie majątku na ogrzewanie. są rzeczy, na których nie warto oszczędzać.


autorko, kwestia czy 300 tys. zł ma być na wszystko? macie działkę? taka kwota może wystarczyć na budowę, jeśli macie działkę i dodatkowe fundusze na wyposażenie domu.

[Varga]

Napisane przez skazana_na_bluesa

tja, a później mieszkanie w wiecznie zimnym domu albo wydawanie majątku na ogrzewanie. są rzeczy, na których nie warto oszczędzać.

Są rzeczy, których nie warto kupić taniej, ale na wielu da się zaoszczędzić. Moje rodzeństwo, a także tato, który buduje czwarty dom z kolei też jest takiego zdania.

[Sikorka0204]

W zasadzie ogólnie chciałabym się zamknąć ze wszystkim w 400tys (z wyposażeniem kuchni, łazienki i sypialni - resztę można w późniejszym czasie zrobić), pisałam o 300tys bo właśnie za resztę chciałabym kupić działkę ->orientowałam się w cenach i wyszłoby ok 50-70tys na działkę uzbrojoną.
Tzn nie byłoby problemu z wzięciem kredytu ale chciałabym go uniknąć lub ewentualnie wziąć ale jakiś malutki.
Wykończenie:płytki, panele, ściany itp zrobilibyśmy sami
Verga szczerze mówiąc, aż tak bym nie chciała oszczędzać zwłaszcza na tak ważnych elementach bo pewnie później przekłada się to chociażby tak jak pisała skazana_na_bluesa na ogrzewanie, no a też dom ma trochę postać
Aasikk marzy mi się dom ale jeśli ta kwota będzie nie wystarczająca to nie będzie innego wyjścia jak kupno mieszkania (chociaż jak sprawdzałam ceny mieszkać to rzekłabym, że są porównywalne).

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez grubella

Jeśli macie działkę lub działka jest w okolicy gdzie nie są horrendalnie drogie, można przekształcić w budowlaną z rolnej to wystarczy na budowę niewielkiego domu.

Teraz się już nie przekształca. Jak działka w klasie gleby IV i niższej to można się normalnie budować, trzeba tylko wystąpić o warunki zabudowy i pozwolenie. Jeśli w klasach 1-3 to wystarczy podpisać fikcyjną dzierżawę 1 ha pola i dostanie się warunki i pozwolenie.
Albo szukać działki w rejonie który ma plan zagospodarowania przestrzennego. w tamtym roku zmieniły się przepisy budowlane.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez Sikorka0204

za resztę chciałabym kupić działkę ->orientowałam się w cenach i wyszłoby ok 50-70tys na działkę uzbrojoną.

Nim kupisz działkę zorientuj się czy na pewno można się na niej budować, bo wychodzą różne kwiatki

[Sikorka0204]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4635958 7]Teraz się już nie przekształca. Jak działka w klasie gleby IV i niższej to można się normalnie budować, trzeba tylko wystąpić o warunki zabudowy i pozwolenie. Jeśli w klasach 1-3 to wystarczy podpisać fikcyjną dzierżawę 1 ha pola i dostanie się warunki i pozwolenie.
Albo szukać działki w rejonie który ma plan zagospodarowania przestrzennego. w tamtym roku zmieniły się przepisy budowlane.
Nim kupisz działkę zorientuj się czy na pewno można się na niej budować, bo wychodzą różne kwiatki[/QUOTE]

Co masz na myśli?
Ta informacja o nieprzekształcaniu jest pewna?
Teoretycznie mam 2 działki ale obie w miejscach gdzie nie chce mieszkać;P
I obie rolne właśnie.

[Varga]

Napisane przez Sikorka0204

Verga szczerze mówiąc, aż tak bym nie chciała oszczędzać zwłaszcza na tak ważnych elementach bo pewnie później przekłada się to chociażby tak jak pisała skazana_na_bluesa na ogrzewanie, no a też dom ma trochę postać

Nie namawiam Piszę z doświadczenie rodzicielów i rodzeństwa. Dom stoi 34 lata, jest ciepło, na ogrzewanie wydajemy normalne kwoty. Podobnie w kolejnych budynkach
A cegła drugiej klasy to cegła, która nie jest idealnie równa, jest mocniej przypieczona lub ma lekko zszorowane rogi, a jest sporo tańsza. Na takich rzeczach da się zaoszczędzić bez oszczędzania na jakości.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Sikorka0204

Co masz na myśli?
Ta informacja o nieprzekształcaniu jest pewna?
Teoretycznie mam 2 działki ale obie w miejscach gdzie nie chce mieszkać;P
I obie rolne właśnie.

Pewna. Gdzie masz te działki? Na wsi?
Aby się wybudować trzeba wziąć warunki zabudowy z Urzędu Gminy.
No i w nowych przepisach jest tak że na klasach 1-3 może budować się tylko "rolnik" czyli osoba która ma 1 ha pola (wcale nie musi być na prawdę rolnikiem). Na klasach IV i gorszych można się budować.
Tylko wiadomo muszą być zachowane pewne zasady- dostęp do drogi, tzw. dobre sąsiedztwo itp.

Takie głupie przepisy wymyślono. Są ludzie którzy mają fajne działki na wsi, wkoło zabudowane i żeby dostać warunki potrzebne do pozwolenia muszą mieć hektar pola na własność lub w dzierżawie. chore.
Jeśli masz działki to zapytaj we właściwym urzędzie czy można się na nich budować.

[Sikorka0204]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4635980 5]Pewna. Gdzie masz te działki? Na wsi?
Aby się wybudować trzeba wziąć warunki zabudowy z Urzędu Gminy.
No i w nowych przepisach jest tak że na klasach 1-3 może budować się tylko "rolnik" czyli osoba która ma 1 ha pola (wcale nie musi być na prawdę rolnikiem). Na klasach IV i gorszych można się budować.
Tylko wiadomo muszą być zachowane pewne zasady- dostęp do drogi, tzw. dobre sąsiedztwo itp.

Takie głupie przepisy wymyślono. Są ludzie którzy mają fajne działki na wsi, wkoło zabudowane i żeby dostać warunki potrzebne do pozwolenia muszą mieć hektar pola na własność lub w dzierżawie. chore.
Jeśli masz działki to zapytaj we właściwym urzędzie czy można się na nich budować.[/QUOTE]
Obie na wsi, jedna w inny województwie, niestety nie wiem jaka ziemia ale z pewnością jedna z gorszych klas. Druga to klasa 4.
Ale tak jak mówię miejsca mi średnio odpowiadają więc wolałabym kupić w innej lokalizacji

[grubella]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4635958 7]Teraz się już nie przekształca. Jak działka w klasie gleby IV i niższej to można się normalnie budować, trzeba tylko wystąpić o warunki zabudowy i pozwolenie. Jeśli w klasach 1-3 to wystarczy podpisać fikcyjną dzierżawę 1 ha pola i dostanie się warunki i pozwolenie.
Albo szukać działki w rejonie który ma plan zagospodarowania przestrzennego. w tamtym roku zmieniły się przepisy budowlane.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------


Nim kupisz działkę zorientuj się czy na pewno można się na niej budować, bo wychodzą różne kwiatki[/QUOTE]

Nie wiedziałam. Chyba 2 lata temu znajomi przekształcali działkę rolną z części gospodarstwa rodziców w budowlaną.

[evela28]

Napisane przez Sikorka0204

Obie na wsi, jedna w inny województwie, niestety nie wiem jaka ziemia ale z pewnością jedna z gorszych klas. Druga to klasa 4.
Ale tak jak mówię miejsca mi średnio odpowiadają więc wolałabym kupić w innej lokalizacji

sprzedaj obie i kup tam gdzie ci odpowiada

[Sikorka0204]

Napisane przez evela28

sprzedaj obie i kup tam gdzie ci odpowiada

Byłoby cudowanie ale jedna (ta w innym województwie) z tego co się kiedyś orientowałam kosztowałaby grosze (pewnie starczyłoby na urządzenie kuchni czy łazienki) a ta druga nie jest dokładnie moja a moich rodziców choć wiem, że gdybym się chciała tam budować to by nie było problemów.
Zastanawia mnie teraz jak zniesienie tego obowiązku przekształcania ma się do cen Bo ostatnio patrzyłam i działki rolne nadal duuużo tańsze niż budowlane

[evela28]

Napisane przez Sikorka0204

Byłoby cudowanie ale jedna (ta w innym województwie) z tego co się kiedyś orientowałam kosztowałaby grosze (pewnie starczyłoby na urządzenie kuchni czy łazienki) a ta druga nie jest dokładnie moja a moich rodziców choć wiem, że gdybym się chciała tam budować to by nie było problemów.
Zastanawia mnie teraz jak zniesienie tego obowiązku przekształcania ma się do cen Bo ostatnio patrzyłam i działki rolne nadal duuużo tańsze niż budowlane

nie na wszystkich rolnych da sie budować, nie zależnie od klasy ziemi, ekologia , ochrona środowiska itp.
działki budowlane są sporo droższe bo tam masz pewność

ja nie kupiłabym rolnej bez warunków zabudowy

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Sikorka0204

Obie na wsi, jedna w inny województwie, niestety nie wiem jaka ziemia ale z pewnością jedna z gorszych klas. Druga to klasa 4.
Ale tak jak mówię miejsca mi średnio odpowiadają więc wolałabym kupić w innej lokalizacji

Napisane przez evela28

nie na wszystkich rolnych da sie budować, nie zależnie od klasy ziemi, ekologia , ochrona środowiska itp.
działki budowlane są sporo droższe bo tam masz pewność

ja nie kupiłabym rolnej bez warunków zabudowy

Tak wszystko zależy od tego gdzie ta działka jest. Urbanista może nie dać pozytywnej opinii jeśli np nie ma linii zabudowy, działka jest gdzieś w polu gdzie nie ma żadnych budynków, jest kłopot z dojazdem. Z ochroną środowiska raczej nie ma problemów, spokojnie można się budować w Obszarach Natura 2000 itp, chyba że są jakieś siedliska ptaków czy coś takiego. Wtedy zgody się nie dostanie raczej.

Jak się chce kupić działkę, nawet bez warunków to można pójść do właściwego urzędu gminy i po prostu zapytać czy ta działka dostanie warunki. Oni to konsultują z urbanistą. O warunki może wystąpić każdy, nie musi być właścicielem działki. Nie trzeba mieć aktu własności. dopiero jak się występuje o pozwolenie na budowę to trzeba mieć akt własności.

W praktyce można więc postarać się o warunki dla działki której jeszcze nie jesteśmy właścicielami.
Za warunki dla budynku mieszkalnego się nic nie płaci. Tylko potrzebne są mapki zasadnicze (nie wiem czy coś kosztują, ale pewnie tak).
Wydanie warunków trwa ze 2 mce lub krócej, w zależności od tego gdzie działka leży ( czy przebiega tam jakiś ciek wodny, czy jest obszar parku narodowego lub natura 2000, czy jest przy jakiejś głównej drodze krajowej albo wojewódzkiej) bo trzeba uzyskać zgodę z innych urzędów.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

gotowa decyzja może również zostać przepisana na inną osobę.

[ellish]

Napisane przez Varga

Jeśli już macie działkę to wyrobicie się w 300 tysiącach. Jeśli dopiero chcecie kupić to nie wiem, przy większym mieście cena działki to będzie koszt 50-200 tysięcy, a w dużym mieście od 200 do milona.

Jednak na przykładzie mojego brata, jak i mojej siostry mogę powiedzieć, że 300 tysięcy spokojnie wystarczy. Kupili działki za 30 i 40 tysięcy, dużo robili sami. Na budowę wydali 150tysięcy, a na wykończenie kolejne 50.

to to jest mozliwe??
To chyba jakies bardzo slabe materialy...
my na wykonczenie mieszkania ponad 60m wydalismy ponad 100tys.

[evela28]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4636244 3]Tak wszystko zależy od tego gdzie ta działka jest. Urbanista może nie dać pozytywnej opinii jeśli np nie ma linii zabudowy, działka jest gdzieś w polu gdzie nie ma żadnych budynków, jest kłopot z dojazdem. Z ochroną środowiska raczej nie ma problemów, spokojnie można się budować w Obszarach Natura 2000 itp, chyba że są jakieś siedliska ptaków czy coś takiego. Wtedy zgody się nie dostanie raczej.

Jak się chce kupić działkę, nawet bez warunków to można pójść do właściwego urzędu gminy i po prostu zapytać czy ta działka dostanie warunki. Oni to konsultują z urbanistą. O warunki może wystąpić każdy, nie musi być właścicielem działki. Nie trzeba mieć aktu własności. dopiero jak się występuje o pozwolenie na budowę to trzeba mieć akt własności.

W praktyce można więc postarać się o warunki dla działki której jeszcze nie jesteśmy właścicielami.
Za warunki dla budynku mieszkalnego się nic nie płaci. Tylko potrzebne są mapki zasadnicze (nie wiem czy coś kosztują, ale pewnie tak).
Wydanie warunków trwa ze 2 mce lub krócej, w zależności od tego gdzie działka leży ( czy przebiega tam jakiś ciek wodny, czy jest obszar parku narodowego lub natura 2000, czy jest przy jakiejś głównej drodze krajowej albo wojewódzkiej) bo trzeba uzyskać zgodę z innych urzędów.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

gotowa decyzja może również zostać przepisana na inną osobę.[/QUOTE]
nasza działka o mały włos nie dostałaby pozwolenia właśnie przez jednego małego ptaszka, swoją drogą nawet nie wiedziałam że w Polsce jest tak rozwinięta ochrona środowiska, że wiedzą że gdzieś tam na wiosce przy rzeczce bytuje rzadki ptaszek

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez ellish

to to jest mozliwe??
To chyba jakies bardzo slabe materialy...
my na wykonczenie mieszkania ponad 60m wydalismy ponad 100tys.

50 tyś na wykończenie to rzeczywiście bardzo mało, i aż nie wiarygodne

[Varga]

Napisane przez ellish

to to jest mozliwe??
To chyba jakies bardzo slabe materialy...
my na wykonczenie mieszkania ponad 60m wydalismy ponad 100tys.

Słabe? Nie. Gres i glazurę brali od producenta, deski podłogowe robili z kupionego drewna. Wszystko kładli sami. Gips, kleje, białe farby zakupili razem, w hurtowej ilości, więc wyszło taniej.

+ Zapomniałam wspomnieć. Mieli łatwiej o tyle, że sprzęty potrzebne pożyczali od rodziców

[grubella]

Gdy mój mąż jeszcze będąc kawalerem budował dom to też kupowali z teściem materiały budowlane drugiego gatunku, znacznie tańsze.
Nierówne, poobijane cegły i pustaki. Do murowania wzięli nie firmę tylko prywatnego murarza, który znacznie taniej policzył za robociznę.
I dom stoi ponad 20 lat i nic nie wskazuje aby miał się zawalić.
Brzydkie cegły zostały schowane pod tynkiem, ociepleniem.
Mnóstwo rzeczy mąż zrobił sam. Sporo można kupić w promocjach, na wyprzedażach, tylko trzeba szukać okazji.
Można sporo zaoszczędzić na budowie a jakość domu jest taka jak tego znacznie drożej kosztującego.

[Varga]

Napisane przez grubella

Gdy mój mąż jeszcze będąc kawalerem budował dom to też kupowali z teściem materiały budowlane drugiego gatunku, znacznie tańsze.
Nierówne, poobijane cegły i pustaki. Do murowania wzięli nie firmę tylko prywatnego murarza, który znacznie taniej policzył za robociznę.
I dom stoi ponad 20 lat i nic nie wskazuje aby miał się zawalić.
Brzydkie cegły zostały schowane pod tynkiem, ociepleniem.
Mnóstwo rzeczy mąż zrobił sam. Sporo można kupić w promocjach, na wyprzedażach, tylko trzeba szukać okazji.
Można sporo zaoszczędzić na budowie a jakość domu jest taka jak tego znacznie drożej kosztującego.

A teraz cegła ma 3 kategorie, druga kategoria nieznacznie się różni od pierwszej, a jest dużo tańsza.
Polecam zamawiać na stronie Leroy Merlin- dużo taniej niż w sklepie, wczoraj sie o tym przekonałam :< Glazura na stronie kosztuje 38zł/m2 a w sklepie 48zł/m2.

[201604181004]

sorry ale wykończenie 60 metrowego mieszkania i 100 000 zł to według kogoś jest norma? według mnie to mega dużo, ale spoko chyba ze ktoś kupował mieszkanie z pierwszej ręki w surowym stanie to jestem w stanie zrozumieć ze to tyle kosztowało ale odebrałam że chodzi o remont... proszę o rozwinięcie

[Varga]

Napisane przez drabineczka

sorry ale wykończenie 60 metrowego mieszkania i 100 000 zł to według kogoś jest norma? według mnie to mega dużo, ale spoko chyba ze ktoś kupował mieszkanie z pierwszej ręki w surowym stanie to jestem w stanie zrozumieć ze to tyle kosztowało ale odebrałam że chodzi o remont... proszę o rozwinięcie

Wizażanka pewnie policzyła też wszystkie meble i sprzęty (ja nie, bo dla mnie wykończenie to wykończenie, a nie wyposażenie. Większość wykańcza na podobny stan, a wyposażenie jest przeróżne. Meble można kupić w Ikei, a można wszystko zamawiać na wymiar, także wierzę w te 100tys.).

[201604181004]

no dlatego pytam co się mieści w 100 000 zł, czy to jest wykończenie z zera gdy odbiera się mieszkanie od dewelopera, czy to jest remont czy co

[grubella]

Napisane przez drabineczka

no dlatego pytam co się mieści w 100 000 zł, czy to jest wykończenie z zera gdy odbiera się mieszkanie od dewelopera, czy to jest remont czy co

A to jest różnie.
Bo można kupić kafelki z promocji po 25zł za m2 a można i marmury i trawertyny na podłogi, ściany i blaty.
Drzwi można za 150 zł sztuka a można i za 3000 zł sztuka na zamówienie.
Piec c. o. moŻna za niecałe 1500 zł a można i za kilka razy więcej.
Farbę można kupić za 20zł za 10 litrowe wiadro w Tesco i samemu pomalować wałkiem czy ławkowcem pożyczonym od teścia a można i strukturalną kilkanaście razy droższą i nająć ekipę do tego.
I tak można mnożyć przykłady tańszego i droższego wyposażenia, farb itp.

Na takie same 2 mieszkania , wzięte w identycznym stanie jeden nie wyda nawet 50 000 na wykończenie
a drugiemu 200 000 będzie mało.

[Elfia4]

Napisane przez evela28

nie na wszystkich rolnych da sie budować, nie zależnie od klasy ziemi, ekologia , ochrona środowiska itp.
działki budowlane są sporo droższe bo tam masz pewność

ja nie kupiłabym rolnej bez warunków zabudowy

Heh, kojarzę zawodowo przypadek takich asów, którzy kupili działkę nie sprawdzając zawczasu czy nie zawiera się w obszarze Natura 2000 i okazało się, że niewiele mogą wybudować, bo cześć działki zawierała się w granicach Natury. Dopiero na etapie projektów, pozwoleń i uzgodnień czasem wychodzą takie kwiatki, jeśli ktoś kupuje działkę szybko, bo okazja sprawdzając tylko księgę wieczystą, a nie sprawdzając dokładnie map, planów miejscowych, inwestycji w okolicy itd.

[ellish]

Mieszkanie w stanie surowym. Bez sprzętów,mebli. Ale fakt,braliśmy materialy z lepszej kategorii. Ale zapomnialam dodać,ze wliczylam schody i balustradę (mieszkanie dwupoziomowe). Jednak dla mnie dalej 50tys to malutko.

Acha i to jest 69 a nie 60, wiec źle napisałam, powinno byc,ze blizej 70tki. No. Ale tyle nas wyszlo..



Tylko ze tak, za same drzwi ( 6 + wejsciowe) dalismy okolo 10 tys, rowniez mamy zabezpieczenia na kazdych klamkach okiennych/balkonowych, to tez kosztuje.Rolety na okna to wydatek 3 tys, no i mamy sporo naturalnego kamienia, ktory tez podnisl sporo cene.
Na pewno zaszalelismy na lazience (plytki, wyposazenie).

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez grubella

Na takie same 2 mieszkania , wzięte w identycznym stanie jeden nie wyda nawet 50 000 na wykończenie
a drugiemu 200 000 będzie mało.

Natomiast sasiad, ktory ma mniejsze mieszkanie, ale wypasione, dal wiecej niz my. Jak widac wszystko sie da.