oszukana przez partnera? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-07, 03:28   #1
kasiowaabc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32

oszukana przez partnera?


Witam, mam problem z którym nie umiem sobie poradzić. Wiem, że zostanę zlinczowana pewnie za to co zrobiłam, ale po prostu coś mi mówiło bym to zrobiła.

Przejżałam portal społecznościowy chłopaka sad w sumie sam się zalogował u mnie i nie wylogował, stwierdzając tylko że przecież on nic nie ma do ukrycia (pare razy sam chciał mi dać dostęp do swojego konta - ja nie chciałam). Ale tym razem coś mnie podkusiło..

Jest 9 lat starszy ode mnie. Ja znam go jako osobę, która tylko raz byla w związku (niby rocznym, to była jego jedyna partnerka seksualna), a tak z nikim nic go nie wiązało, bo niby to nie było to. Zawsze powtarzal że ma zasady, że on nie z tych co by kłamał, oszukiwał, zdradzał, czy spieszył się z kontaktem fizycznym w związku. Ma przyjaciółkę, o dziwo jeszcze jej nie poznałam, mimo prawie 10 miesiecznego związku. Zawsze mówił że on nie pije i nie jest z tych, że jedynie pare razy się upił (na palcach jednej dłoni można policzyć), ale był młody i głupi.

Ale do rzeczy, czytając jego korespondencję (wiem, zabijcie mnie sad ), okazuje się, że sama nie wiem.
Dowiedziałam się, że miał niedoszłą żonę (?), że był niby w związku gdzieś 2 lata, i co najgorsze - spotykał się (z tego co wyczytałam, to na rozmowach się nie kończyło na tych spotkaniach, ale było namiętnie) z koleżanką z pracy, gdy ona była w związku (oboje byli świadomi tego, i najwidoczniej nie umieli tego skończyć, nie wiem ile to się ciągnęło, na pewno dobre pare miesięcy, jak nie dłużej z przerwami). A mi powiedział kiedyś sam z siebie (poznaliśmy się w miejscu jego pracy), że niby 2-3 razy się spotkali, raz na basenie a potem u niej ale jak zaczęła się do niego przystawać to podziękował i wyszedł. I że jest okropną kobietąi dlatego jej nienawidzi (w pracy niby nikt też jej nie lubi) i unika jak może. A teraz się dowiaduje że była jego słoneczkiem, uwielbiał jak ukradkiem w pracy się całowali itp. sad to było chyba 2 lata temu, do tamtego czasu są ostatnie wiadomości. Wciąż ze sobą pracują, nie wiem jak wyglądają ich stosunki, czy wciąż coś ich łączy, bo mi powiedział że nic i to sam z siebie sad

Druga sprawa to alkohol - mi od początku znajmości mówił że pije tylko okazjonalnie, że nie mozę i nie lubi. I co? Jak czytałam to co i rusz pisał że pije z Ojcem (nawet co tydzień się zdarzało), albo nie może się doczekać jak wypije z kolegą, smiał się jak był pijany na jednym wypadzie (wtedy jeszcze nie byliśmy razem, ale mi mówil że nie pił, a jak już to symbolicznie), czy to jak na urlopie się napił z powodu jednej dziewczyny i był dla niej nie miły (mało tego, okazuje się że w tej dziewczynie od dawna był zakochany! ale w zeszłym roku odrzuciła chyba jego zaloty, mi mówił że odkąd mnie poznał (przed jego urlopem było to) to ciągle o mnie myślał, a tu się okazuje że po urlopie opłakiwał odrzucenie, i mało tego na jakiejś imprezie później miał poznać inną dziewczyną którą namierzyła mu znajoma. Czyli co? Jak z nimi nie wyszło to ok, spróbuje ze mną? I teraz nagle byłam dla niego najwazniejsza już od 1. wejrzenia?

Upijał się ze smutku wtedy gdy nie chciałam pójść z nim na bal jeszcze przed związkiem, a mi mówił że wszystko ok i nie ma sprawy.
W jednej wiadomości pisał do kogoś ( czasowo był to momentu od kiedy jesteśm razem) że on już nie tyka alkoholu. Ile w tym prawdy to nie wiem teraz już sad Nie spędzamy ze sobą tyle czasu bym to zauważyła.

Wiem że w między czasie pisała też do niego koleżanka,sam mi o tym mówił, a jak weszłam to wszystkie rozmowy kończą się wraz z rozpoczęciem związku ze mną? Pousuwał specjalnie te wiadomości i przeczyścił fejsa? Ale po co?

Nie wiem co robić. Udawać że nic nie wiem i tak żyć? Czuje się okłamana, nie wiem jaki on jest tak naprawdę. Tyle słów, które teraz się okazują tylko pieknymi słowami dla moich uszu. Bał się mi powiedzieć prawdę bo go zostawię a on ma 30 na karku i chce w końcu usidlić jakąś kobietę?

Ja nie umiem być z osobą która pije, jestem DDA, na samą myśl że on tak łatwo szedł w butelkę chce mi się wyć

Nie wiem co robić - boje się zrobić krok, bo jeszcze znowu zacznie pić z powodu doła, a nie chcę go krzywdzić sad
kasiowaabc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 04:18   #2
semprebambino
Wtajemniczenie
 
Avatar semprebambino
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
Dot.: oszukana przez partnera?

Spróbuj go sprowokować do wyznań, powiedz że może ci wszystko posiedzieć, że masz jakieś przeczucia że czegoś ci nie mówi. Jakby powiedział ci w takiej rozmowie całą prawdę to ja na twoim miejscu mogłabym dać mu szansę - jak dalej będzie kłamał, hmm no ja bym nie chciała takiego związku
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog
semprebambino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 05:05   #3
Loyd
Zakorzenienie
 
Avatar Loyd
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Siedzę na walizkach
Wiadomości: 10 105
Dot.: oszukana przez partnera?

Fanstasta amator. Ja bym się zmywała. On Cię nie okłamał, on wgl przedstawił się jako osoba której nie ma...
__________________
!!!!!!!!!!!!!

Hej!!! Chętnie wymienie podkład la mer soft longwear w odcieniu cream ( nadal mam paragon) na shiseido synchro lub synchro glow.
Loyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 07:13   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez Loyd Pokaż wiadomość
Fanstasta amator. Ja bym się zmywała. On Cię nie okłamał, on wgl przedstawił się jako osoba której nie ma...
Poza "wgl" zgadzam się z każdym słowem.

Jeżeli się w to wpakujesz, autorko wątku, to sorry, ale potem możesz mieć pretensje głównie do siebie wiedząc już o nim to, co już wiesz. Żebyś potem nie była zdziwiona. Zresztą: czytanie jego korespondencji świadczy o tym, że mu nie ufasz (akurat w tym przypadku okazało się, że słusznie) i nawet gdyby był OK, to nie miałoby to sensu.

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------

Cytuję na wszelki wypadek.

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Witam, mam problem z którym nie umiem sobie poradzić. Wiem, że zostanę zlinczowana pewnie za to co zrobiłam, ale po prostu coś mi mówiło bym to zrobiła.

Przejżałam portal społecznościowy chłopaka sad w sumie sam się zalogował u mnie i nie wylogował, stwierdzając tylko że przecież on nic nie ma do ukrycia (pare razy sam chciał mi dać dostęp do swojego konta - ja nie chciałam). Ale tym razem coś mnie podkusiło..

Jest 9 lat starszy ode mnie. Ja znam go jako osobę, która tylko raz byla w związku (niby rocznym, to była jego jedyna partnerka seksualna), a tak z nikim nic go nie wiązało, bo niby to nie było to. Zawsze powtarzal że ma zasady, że on nie z tych co by kłamał, oszukiwał, zdradzał, czy spieszył się z kontaktem fizycznym w związku. Ma przyjaciółkę, o dziwo jeszcze jej nie poznałam, mimo prawie 10 miesiecznego związku. Zawsze mówił że on nie pije i nie jest z tych, że jedynie pare razy się upił (na palcach jednej dłoni można policzyć), ale był młody i głupi.

Ale do rzeczy, czytając jego korespondencję (wiem, zabijcie mnie sad ), okazuje się, że sama nie wiem.
Dowiedziałam się, że miał niedoszłą żonę (?), że był niby w związku gdzieś 2 lata, i co najgorsze - spotykał się (z tego co wyczytałam, to na rozmowach się nie kończyło na tych spotkaniach, ale było namiętnie) z koleżanką z pracy, gdy ona była w związku (oboje byli świadomi tego, i najwidoczniej nie umieli tego skończyć, nie wiem ile to się ciągnęło, na pewno dobre pare miesięcy, jak nie dłużej z przerwami). A mi powiedział kiedyś sam z siebie (poznaliśmy się w miejscu jego pracy), że niby 2-3 razy się spotkali, raz na basenie a potem u niej ale jak zaczęła się do niego przystawać to podziękował i wyszedł. I że jest okropną kobietąi dlatego jej nienawidzi (w pracy niby nikt też jej nie lubi) i unika jak może. A teraz się dowiaduje że była jego słoneczkiem, uwielbiał jak ukradkiem w pracy się całowali itp. sad to było chyba 2 lata temu, do tamtego czasu są ostatnie wiadomości. Wciąż ze sobą pracują, nie wiem jak wyglądają ich stosunki, czy wciąż coś ich łączy, bo mi powiedział że nic i to sam z siebie sad

Druga sprawa to alkohol - mi od początku znajmości mówił że pije tylko okazjonalnie, że nie mozę i nie lubi. I co? Jak czytałam to co i rusz pisał że pije z Ojcem (nawet co tydzień się zdarzało), albo nie może się doczekać jak wypije z kolegą, smiał się jak był pijany na jednym wypadzie (wtedy jeszcze nie byliśmy razem, ale mi mówil że nie pił, a jak już to symbolicznie), czy to jak na urlopie się napił z powodu jednej dziewczyny i był dla niej nie miły (mało tego, okazuje się że w tej dziewczynie od dawna był zakochany! ale w zeszłym roku odrzuciła chyba jego zaloty, mi mówił że odkąd mnie poznał (przed jego urlopem było to) to ciągle o mnie myślał, a tu się okazuje że po urlopie opłakiwał odrzucenie, i mało tego na jakiejś imprezie później miał poznać inną dziewczyną którą namierzyła mu znajoma. Czyli co? Jak z nimi nie wyszło to ok, spróbuje ze mną? I teraz nagle byłam dla niego najwazniejsza już od 1. wejrzenia?

Upijał się ze smutku wtedy gdy nie chciałam pójść z nim na bal jeszcze przed związkiem, a mi mówił że wszystko ok i nie ma sprawy.
W jednej wiadomości pisał do kogoś ( czasowo był to momentu od kiedy jesteśm razem) że on już nie tyka alkoholu. Ile w tym prawdy to nie wiem teraz już sad Nie spędzamy ze sobą tyle czasu bym to zauważyła.

Wiem że w między czasie pisała też do niego koleżanka,sam mi o tym mówił, a jak weszłam to wszystkie rozmowy kończą się wraz z rozpoczęciem związku ze mną? Pousuwał specjalnie te wiadomości i przeczyścił fejsa? Ale po co?

Nie wiem co robić. Udawać że nic nie wiem i tak żyć? Czuje się okłamana, nie wiem jaki on jest tak naprawdę. Tyle słów, które teraz się okazują tylko pieknymi słowami dla moich uszu. Bał się mi powiedzieć prawdę bo go zostawię a on ma 30 na karku i chce w końcu usidlić jakąś kobietę?

Ja nie umiem być z osobą która pije, jestem DDA, na samą myśl że on tak łatwo szedł w butelkę chce mi się wyć

Nie wiem co robić - boje się zrobić krok, bo jeszcze znowu zacznie pić z powodu doła, a nie chcę go krzywdzić sad
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 08:41   #5
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: oszukana przez partnera?

Po tym czegoś się dowiedziałaś to powinnaś się wymiksować, bo on jest zupełnie inną osobą niż wersja, którą Tobie sprzedał.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 08:44   #6
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: oszukana przez partnera?

Przestań wmawiać sobie ze będzie pił z poczucia krzywdy jaka mu niby wyrzadzisz. Pijak zawsze znajdzie powód aby pić a ty musisz zapisać się na terapię bo wkopiesz się w jakiś toksyczny związek
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 10:16   #7
kasiowaabc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
Dot.: oszukana przez partnera?

Kurcze, ale ja już zaczęłam go chyba kochać.. razem już z 10 miesięcy, dla mnie zawsze tyle robił, codziennie się spotykał, ciągle zapewnienia że kocha itp. Tylko po tym co przeczytałam... Może on wiedział jak zareaguje gdy mi to powie i dlatego tak sie zachowuje?

Albo może sama go teraz tłumaczę niby miał prawo robić co chce zanim się zeszliśmy razem, nie miał obowiązku spowiadać mi się z każdego upicia.. ale kurcze, mi zawsze mówił że on nie lubi pić. Wystrzega się ciągle z imprez gdzie miałby pójść sam itp., chociaż przed weselem jednym mówił mi że nie będzie pił wódki bo tydz temu pił na kawalerskim (dzwonił po nim od razu do mnie, ja nie wyczułam żeby był upity, ale on zawsze mówił że nigdy nie traci kontroli nad sobą gdy pije i wszystko pamięta). Ale jednak sam pierwszy sięgnał po wódkę gdy miał być toast - ale jak teraz myślę to przecież pare miejsc dalej siedziała ta dziewczyna która go odrzuciła, ale ja nawet nie wiedziałam że coś do niej czuł wypił tylko 4 kieliszki, w sumie przy mnie zawsze odmawia innym itp.


Nie wiem czy mówić mu co przeczytałam i wyłozyć kawę na ławę? No ale co on mi powie, z drugiej strony wyjdzie na to że ja wywlekam sprawy z przed paru lat.. Albo będzie miał uraz że przetrzepałam mu prywatne wiadomości

Ale ja przed oczami miałam inny obraz jego osoby. A to że miał niedoszłą żonę - może sam kit wcisnął tamtej koleżance z pracy, a u mnie był szczery... Przepraszam, ale nie wiem po prostu co robić, serce mi pęka jak pomyślę że już nigdy miałabym go nie przytulić i odejść. No ale, to 1. mój związek..

Edytowane przez kasiowaabc
Czas edycji: 2014-10-07 o 10:21
kasiowaabc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 10:23   #8
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: oszukana przez partnera?

No to z nim bądź przytulaj klamczucha i bądź szczęśliwa w swoim wyimaginowanym perfekcyjnym zwiazku.
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 10:26   #9
Loyd
Zakorzenienie
 
Avatar Loyd
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Siedzę na walizkach
Wiadomości: 10 105
Dot.: oszukana przez partnera?

Piszesz że tyle dla Ciebie zrobił bo się z Tobą spotykał codziennie i zapewniał że kocha? Jak dla mnie naściemniał Ci bo chciał złapać młodą dziewczynę i tyle. Ma 30 lat wie co robi. Jakbym chciała sobie kogoś przygruchać ( koniecznie, teraz , już) to powiedziałbym to co druga strona chce usłyszeć. Osoba młodsza o 9 lat , zwłaszcza 28-19. , 29-20 jest zwykle łatwym łupem. Wbrew pozorom 9 lat to sporo bo to cały okres studiów , pierwszej pracy, usamodzielniania itp.. Epoka w życiu człowieka.

Kręci Tobą jak chce.
__________________
!!!!!!!!!!!!!

Hej!!! Chętnie wymienie podkład la mer soft longwear w odcieniu cream ( nadal mam paragon) na shiseido synchro lub synchro glow.
Loyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 10:26   #10
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Kurcze, ale ja już zaczęłam go chyba kochać.. razem już z 10 miesięcy, dla mnie zawsze tyle robił, codziennie się spotykał, ciągle zapewnienia że kocha itp. Tylko po tym co przeczytałam... Może on wiedział jak zareaguje gdy mi to powie i dlatego tak sie zachowuje?

Albo może sama go teraz tłumaczę niby miał prawo robić co chce zanim się zeszliśmy razem, nie miał obowiązku spowiadać mi się z każdego upicia.. ale kurcze, mi zawsze mówił że on nie lubi pić. Wystrzega się ciągle z imprez gdzie miałby pójść sam itp., chociaż przed weselem jednym mówił mi że nie będzie pił wódki bo tydz temu pił na kawalerskim (dzwonił po nim od razu do mnie, ja nie wyczułam żeby był upity, ale on zawsze mówił że nigdy nie traci kontroli nad sobą gdy pije i wszystko pamięta). Ale jednak sam pierwszy sięgnał po wódkę gdy miał być toast - ale jak teraz myślę to przecież pare miejsc dalej siedziała ta dziewczyna która go odrzuciła, ale ja nawet nie wiedziałam że coś do niej czuł wypił tylko 4 kieliszki, w sumie przy mnie zawsze odmawia innym itp.

Nie wiem czy mówić mu co przeczytałam i wyłozyć kawę na ławę? No ale co on mi powie, z drugiej strony wyjdzie na to że ja wywlekam sprawy z przed paru lat..

Ale ja przed oczami miałam inny obraz jego osoby

Trafiłaś na kłamcę.
Nie masz co liczyć ze nagle Ci zacznie prawdę mówić.
Będzie łgał dalej, tym bardziej ze teraz już będzie wiedział ze "czuwasz" a nie łykasz jak młody pelikan wszytko co spłynie mu z ust .

Zdaj sobie sprawę z jednego: jego kłamstwa były niczym nie uzasadnione - łgał bo taki jest, bez powodu.

Przecież byś go nie zabiła, prawda? Przecież tak naprawdę, nie robił niczego potwornego (no może z ta koleżanką w zwiazku pokazał jaki z niego łachmyta, to też weź pod uwagę- on taki właśnie jest! Robił co robił, a teraz ściemnia jaka ona niedobra i ze "wszyscy" jej nie lubią. No on jakoś ja lubił. I to bardzo.)
A jakii sens miało wmawianie Tobie, ze nie był w żadnym dłuższym związku jak miał prawie że żonę Po co Ci łgał na temat ilosci partnerek seksualnych, ze taki tuptaczek i tylko jedna i tylko przez rok?
Jaki to niby miało sens, poza kłamaniem dla samego kłamania?

Zastanów się, czy potrafisz mu teraz zaufać.
Zastanów się, ile trupów w szafie może się kryć jeszcze - tych nie opisanych w korespondencji którą znalazłaś.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 11:32   #11
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Trafiłaś na kłamcę.
Nie masz co liczyć ze nagle Ci zacznie prawdę mówić.
Będzie łgał dalej, tym bardziej ze teraz już będzie wiedział ze "czuwasz" a nie łykasz jak młody pelikan wszytko co spłynie mu z ust .

Zdaj sobie sprawę z jednego: jego kłamstwa były niczym nie uzasadnione - łgał bo taki jest, bez powodu.

Przecież byś go nie zabiła, prawda? Przecież tak naprawdę, nie robił niczego potwornego (no może z ta koleżanką w zwiazku pokazał jaki z niego łachmyta, to też weź pod uwagę- on taki właśnie jest! Robił co robił, a teraz ściemnia jaka ona niedobra i ze "wszyscy" jej nie lubią. No on jakoś ja lubił. I to bardzo.)
A jakii sens miało wmawianie Tobie, ze nie był w żadnym dłuższym związku jak miał prawie że żonę Po co Ci łgał na temat ilosci partnerek seksualnych, ze taki tuptaczek i tylko jedna i tylko przez rok?
Jaki to niby miało sens, poza kłamaniem dla samego kłamania?


Zastanów się, czy potrafisz mu teraz zaufać.
Zastanów się, ile trupów w szafie może się kryć jeszcze - tych nie opisanych w korespondencji którą znalazłaś.
Taki, zeby wmowic Autorce ze jest taka wyjatkowa, a on taki wybredny i na partnerke nie wybiera sobie byle kogo

A z tym piciem to pewnie po to, ze znajac histoie Autorki nie chcial byc przez nia wykluczony, bo wiedzial ze jakby sie przyznal do picia to jego szanse na powodzenie by zmalaly

To takie wmawianie , zeby dziewczyna szybciej polknela haczyk i sie zaangazowala, a gdy wszystko wyjdzie na jaw to zeby jej wykrecenie z tej relacji nie bylo takie latwe. Gdy juz sa emocje to mozna duzo podzialac wmawiajac rozne rzeczy etc. Jak dla mnie wyjatkowo wyrachowany osobnik.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 11:47   #12
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Zawsze powtarzal że ma zasady, że on nie z tych co by kłamał, oszukiwał, zdradzał, czy spieszył się z kontaktem fizycznym w związku. Ma przyjaciółkę, o dziwo jeszcze jej nie poznałam, mimo prawie 10 miesiecznego związku. Zawsze mówił że on nie pije i nie jest z tych, że jedynie pare razy się upił (na palcach jednej dłoni można policzyć), ale był młody i głupi.
Zawsze jak słyszę takie wyznania, to leciutko uśmiecham się pod nosem. To bardzo dużo mówi o człowieku. I słowo "mówi" jest tutaj słowem kluczowym. Powiedzieć można wszystko, a osoba uczciwa nie musi tego tak podkreślać, pokaże to wszystko czynami.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 11:48   #13
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Witam, mam problem z którym nie umiem sobie poradzić. Wiem, że zostanę zlinczowana pewnie za to co zrobiłam, ale po prostu coś mi mówiło bym to zrobiła.

Przejżałam portal społecznościowy chłopaka sad w sumie sam się zalogował u mnie i nie wylogował, stwierdzając tylko że przecież on nic nie ma do ukrycia (pare razy sam chciał mi dać dostęp do swojego konta - ja nie chciałam). Ale tym razem coś mnie podkusiło..

Jest 9 lat starszy ode mnie. Ja znam go jako osobę, która tylko raz byla w związku (niby rocznym, to była jego jedyna partnerka seksualna), a tak z nikim nic go nie wiązało, bo niby to nie było to. Zawsze powtarzal że ma zasady, że on nie z tych co by kłamał, oszukiwał, zdradzał, czy spieszył się z kontaktem fizycznym w związku. Ma przyjaciółkę, o dziwo jeszcze jej nie poznałam, mimo prawie 10 miesiecznego związku. Zawsze mówił że on nie pije i nie jest z tych, że jedynie pare razy się upił (na palcach jednej dłoni można policzyć), ale był młody i głupi.

Ale do rzeczy, czytając jego korespondencję (wiem, zabijcie mnie sad ), okazuje się, że sama nie wiem.
Dowiedziałam się, że miał niedoszłą żonę (?), że był niby w związku gdzieś 2 lata, i co najgorsze - spotykał się (z tego co wyczytałam, to na rozmowach się nie kończyło na tych spotkaniach, ale było namiętnie) z koleżanką z pracy, gdy ona była w związku (oboje byli świadomi tego, i najwidoczniej nie umieli tego skończyć, nie wiem ile to się ciągnęło, na pewno dobre pare miesięcy, jak nie dłużej z przerwami). A mi powiedział kiedyś sam z siebie (poznaliśmy się w miejscu jego pracy), że niby 2-3 razy się spotkali, raz na basenie a potem u niej ale jak zaczęła się do niego przystawać to podziękował i wyszedł. I że jest okropną kobietąi dlatego jej nienawidzi (w pracy niby nikt też jej nie lubi) i unika jak może. A teraz się dowiaduje że była jego słoneczkiem, uwielbiał jak ukradkiem w pracy się całowali itp. sad to było chyba 2 lata temu, do tamtego czasu są ostatnie wiadomości. Wciąż ze sobą pracują, nie wiem jak wyglądają ich stosunki, czy wciąż coś ich łączy, bo mi powiedział że nic i to sam z siebie sad

Druga sprawa to alkohol - mi od początku znajmości mówił że pije tylko okazjonalnie, że nie mozę i nie lubi. I co? Jak czytałam to co i rusz pisał że pije z Ojcem (nawet co tydzień się zdarzało), albo nie może się doczekać jak wypije z kolegą, smiał się jak był pijany na jednym wypadzie (wtedy jeszcze nie byliśmy razem, ale mi mówil że nie pił, a jak już to symbolicznie), czy to jak na urlopie się napił z powodu jednej dziewczyny i był dla niej nie miły (mało tego, okazuje się że w tej dziewczynie od dawna był zakochany! ale w zeszłym roku odrzuciła chyba jego zaloty, mi mówił że odkąd mnie poznał (przed jego urlopem było to) to ciągle o mnie myślał, a tu się okazuje że po urlopie opłakiwał odrzucenie, i mało tego na jakiejś imprezie później miał poznać inną dziewczyną którą namierzyła mu znajoma. Czyli co? Jak z nimi nie wyszło to ok, spróbuje ze mną? I teraz nagle byłam dla niego najwazniejsza już od 1. wejrzenia?

Upijał się ze smutku wtedy gdy nie chciałam pójść z nim na bal jeszcze przed związkiem, a mi mówił że wszystko ok i nie ma sprawy.
W jednej wiadomości pisał do kogoś ( czasowo był to momentu od kiedy jesteśm razem) że on już nie tyka alkoholu. Ile w tym prawdy to nie wiem teraz już sad Nie spędzamy ze sobą tyle czasu bym to zauważyła.

Wiem że w między czasie pisała też do niego koleżanka,sam mi o tym mówił, a jak weszłam to wszystkie rozmowy kończą się wraz z rozpoczęciem związku ze mną? Pousuwał specjalnie te wiadomości i przeczyścił fejsa? Ale po co?

Nie wiem co robić. Udawać że nic nie wiem i tak żyć? Czuje się okłamana, nie wiem jaki on jest tak naprawdę. Tyle słów, które teraz się okazują tylko pieknymi słowami dla moich uszu. Bał się mi powiedzieć prawdę bo go zostawię a on ma 30 na karku i chce w końcu usidlić jakąś kobietę?

Ja nie umiem być z osobą która pije, jestem DDA, na samą myśl że on tak łatwo szedł w butelkę chce mi się wyć

Nie wiem co robić - boje się zrobić krok, bo jeszcze znowu zacznie pić z powodu doła, a nie chcę go krzywdzić sad
Pozer i ryża świnia. Sprzedał Ci wizje siebie taką, jaką łatwiej połknęłaś. Ja bym się zmywała, bo jesteś w związku z iluzją fajnego faceta, który tak naprawdę nie pokazał jeszcze swojej prawdziwej twarzy
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 11:48   #14
Loyd
Zakorzenienie
 
Avatar Loyd
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Siedzę na walizkach
Wiadomości: 10 105
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Zawsze jak słyszę takie wyznania, to leciutko uśmiecham się pod nosem. To bardzo dużo mówi o człowieku. I słowo "mówi" jest tutaj słowem kluczowym. Powiedzieć można wszystko, a osoba uczciwa nie musi tego tak podkreślać, pokaże to wszystko czynami.
Bardzo podoba mi się to co napisałaś i zupełnie się z tym zgadzam.

Gdy ktoś tak zapewnia o swojej prawości to już jest lekko dziwne
__________________
!!!!!!!!!!!!!

Hej!!! Chętnie wymienie podkład la mer soft longwear w odcieniu cream ( nadal mam paragon) na shiseido synchro lub synchro glow.
Loyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 12:08   #15
kasiowaabc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A z tym piciem to pewnie po to, ze znajac histoie Autorki nie chcial byc przez nia wykluczony, bo wiedzial ze jakby sie przyznal do picia to jego szanse na powodzenie by zmalaly
Najciekawsze że z tego co ja pamiętam mówił mi o swoim stosunku do alkoholu jeszcze zanim byliśmy razem. Owszem, wiedział że ja nie piję i nie lubię gdy ktoś dużo pije, ale nie wie że to z powodu DDA. Nie umiałam mu opowiedzieć o moim Ojcu który już nie pije, bo na oczy go nie widział a pewnie w ten sposób wyrobił by sobie złą opinię. Wie że jakiś powód mam że nie lubię alkoholu, ale nigdy nie dopytał jaki...

Z wyczytanych rozmów mam wrażenie że pił bo był sam, a potem komuś pisał ze teraz już kogoś pokochał i nie musi pić. Co dziwne ta osoba odpisała że zna go i jej niby powiedział kiedyś co innego jesli chodzi o powód picia.. Ale kurcze, czy możliwe jest by tak o przestać lubić wypić? czy wczesniej czy później to nie wróci?

Istnieje szansa że jego przemilczenie tego wszystkiego co się dowiedziałam wynika po prostu ze strachu ze mnie straci? A nie dlatego że po prostu jest wyrachowany i zależało mu tylko by mnie skołować? Kurcze, przecież mieszka z rodzicami, widzą co on robi, zawsze wydawało mi się że opowiedzial mi o wszytkim i nic nie ukrywa

Edytowane przez kasiowaabc
Czas edycji: 2014-10-07 o 12:14
kasiowaabc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 12:15   #16
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Najciekawsze że z tego co ja pamiętam mówił mi o swoim stosunku do alkoholu jeszcze zanim byliśmy razem. Owszem, wiedział że ja nie piję i nie lubię gdy ktoś dużo pije, ale nie wie że to z powodu DDA. Nie umiałam mu opowiedzieć o moim Ojcu który już nie pije, bo na oczy go nie widział a pewnie w ten sposób wyrobił by sobie złą opinię. Wie że jakiś powód mam że nie lubię alkoholu, ale nigdy nie dopytał jaki...

Z wyczytanych rozmów mam wrażenie że pił bo był sam, a potem komuś pisał ze teraz już kogoś pokochał i nie musi pić. Co dziwne ta osoba odpisała że zna go i jej niby powiedział kiedyś co innego jesli chodzi o powód picia.. Ale kurcze, czy możliwe jest by tak o przestać lubić wypić? czy wczesniej czy później to nie wróci?

Istnieje szansa że jego przemilczenie tego wszystkiego co się dowiedziałam wynika po prostu ze strachu ze mnie straci? A nie dlatego że po prostu jest wyrachowany i zależało mu tylko by mnie skołować? Kurcze, przecież mieszka z rodzicami, widzą co on robi, zawsze wydawało mi się że opowiedzial mi o wszytkim i nic nie ukrywa
no jest szansa, że bajerował, żeby po prostu Cię mieć, a myślał, że w normalny sposób nie ma szans. Pytanie teraz czy Tobie to wystarcza i czy kłamstwa w dobrej wierze (o ile tak było) są dla Ciebie do wybaczenia. No i ryzykujesz, że jednak jest po prostu kłamca i bajerantem a Ty stracisz czas i nerwy.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 12:26   #17
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
Najciekawsze że z tego co ja pamiętam mówił mi o swoim stosunku do alkoholu jeszcze zanim byliśmy razem. Owszem, wiedział że ja nie piję i nie lubię gdy ktoś dużo pije, ale nie wie że to z powodu DDA. Nie umiałam mu opowiedzieć o moim Ojcu który już nie pije, bo na oczy go nie widział a pewnie w ten sposób wyrobił by sobie złą opinię. Wie że jakiś powód mam że nie lubię alkoholu, ale nigdy nie dopytał jaki...

Z wyczytanych rozmów mam wrażenie że pił bo był sam, a potem komuś pisał ze teraz już kogoś pokochał i nie musi pić. Co dziwne ta osoba odpisała że zna go i jej niby powiedział kiedyś co innego jesli chodzi o powód picia.. Ale kurcze, czy możliwe jest by tak o przestać lubić wypić? czy wczesniej czy później to nie wróci?

Istnieje szansa że jego przemilczenie tego wszystkiego co się dowiedziałam wynika po prostu ze strachu ze mnie straci? A nie dlatego że po prostu jest wyrachowany i zależało mu tylko by mnie skołować? Kurcze, przecież mieszka z rodzicami, widzą co on robi, zawsze wydawało mi się że opowiedzial mi o wszytkim i nic nie ukrywa

No OK.
A po co łgał z tym ile miał związków i jak poważnych? Z iloma sypiał?

Bo się duduś czuł samotny?

Nawet nie wiesz, dlaczego padł mu związek tak poważny ze prawie małżeński. Może dlatego właśnie bo to łgarz i może alkoholik?

Ty go dziewczyni nie znasz. Bo mpletnie. Byłaś oszukiwana od samego początku, celowo wprowadzana w błąd, nawet nei wiesz jaki on jest poza tym, że juz wiesz ze to kłamczuch.

Jescze Ci jedną wazną rzecz napiszę, osoby z DDA przyciągają popaprańców.
Musisz być po dwakroć ostrozna i po dwakroć wiecej niż osoba bez takiego bagażu, kierować się zimną głową a nie sercem.
Zeby chronić siebie i nie skończyć z partnerem który jest taki jak był Twój ojciec.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 12:30   #18
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: oszukana przez partnera?

Twoje próby tłumaczenia go brzmią tak naiwnie.
pił bo był sam . ile ludzi jest samych i nie pije?
Pił bo był załamany-no skoro znajduje pocieszenie w alkoholu i alkoholem zabija samotność to niestety nie wróży dobrze na przyszłość.
pomysł co jeśli będziecie mieli gorsze dni w związku albo on np . straci pracę i zacznie się tym alkoholowym sposobem pocieszać?
Wstydzisz się ojca nie znosisz pijaków a ładujesz się w taki związek? Po co ci to mało się w życiu przez alkohol nacierpiałas?i do tego on jest klamczuchem z tego nic dobrego wyjść nie moze

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2014-10-07 o 12:36
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 13:43   #19
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: oszukana przez partnera?

Po pierwsze nie da sie caly czas klamac. Nie da sie tez jednej osobie mowic tylko prawdy a drugiej tylko sciemy. Skad wiesz co jest teraz prawda a co nie ?

Co do faceta to nie rokuje dlugiego zwiazku macie za duzo problemow i roznic miedzy Wami, w kazdym.przypadku brak zaufania i tak malo spraw ktore trzymaja lacza.

Takze abstrahujac od niego to Ty popelniasz duzy blad zadajac by partner robil to czego nie robil ojciec. To nie jest jego rola.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 16:16   #20
kasiowaabc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
Dot.: oszukana przez partnera?

Nie wiem co jest prawdą, skąd mam teraz wiedzieć? Ale jak mu to powiedzieć? "Hej kochanie, jak minął dzień? A, przeczytałam Twoją korespondencję, możesz mi to wyjaśnić"? Nie wiem co robić z tym. Jak się zachować gdy zacznie się tłumaczyć i to sensownie? W co ja mam wierzyć ?

Kurcze, ale ja nie chcę od nikogo żądać by był taki czy siaki. Wiem że mam z tym problem, więc nie chciałam się wiązać z osobą która się upija czy lubi nałogowo alkohol. Mi powiedział że pije okazjonalnie, ok, dla mnie to jest toast na weselach czy piwo/kieliszek na większym waznym spotkaniu. Skoro tak zapewniał, weszłam w związek. Co miałam robić gdy już się zaangażowałam? Wiem, może mój błąd gdy prosiłam by nie pił..
kasiowaabc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 16:23   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: oszukana przez partnera?

Oszukana... nieco... bo on udawal inna osobe zupelnie. Kto wie co tam jeszcze wymysli ahaha

Wyslane przez tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 16:30   #22
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: oszukana przez partnera?

oszukana.
Twoja reakcja na tę sytuację będzie świadczyć o tym, na jakim etapie pracy nad sobą jesteś.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 17:50   #23
kasiowaabc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
oszukana.
Twoja reakcja na tę sytuację będzie świadczyć o tym, na jakim etapie pracy nad sobą jesteś.
A jak powinnam zareagować wg Was? Kurcze, zalezy mi na nim. Ciągle tłumaczę sobie że przecież wtedy nie bylismy razem, jak jest ze mną nie pije. Miał prawo wdać się w bliski kontakt z osobą która jest związana. No ale ja nie mogę, przecież sam mówił że nienawidzi dziewczyn które od razu pchają mu się do łóżka. A miał sumienie iśc w tango z nią. Ok, każdy popełnia błędy, ale czemu nie powiedział?

Przepraszam Was, ale jestem chyba rozhisteryzowana. Intuicja ciągle mi coś mówiła, ale za każdym razem trzymał pion gdy widział że mam dystans.

Powinnam z nim porozmawiać o tym wprost? czy podpuścić i sprawdzić czy dalej będzie wszedł w zaparte? Mam wrażenie że po prostu bał się mnie stracić, albo byłam klinem na odrzucenie miłosne ale okazało się że się zakochał. A tak o mnie dba, troszczy się itp., tylko te dwie rzeczy co się dowiedziałam..

Edytowane przez kasiowaabc
Czas edycji: 2014-10-07 o 17:52
kasiowaabc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 17:59   #24
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez kasiowaabc Pokaż wiadomość
A jak powinnam zareagować wg Was? Kurcze, zalezy mi na nim. Ciągle tłumaczę sobie że przecież wtedy nie bylismy razem, jak jest ze mną nie pije. Miał prawo wdać się w bliski kontakt z osobą która jest związana. No ale ja nie mogę, przecież sam mówił że nienawidzi dziewczyn które od razu pchają mu się do łóżka. A miał sumienie iśc w tango z nią. Ok, każdy popełnia błędy, ale czemu nie powiedział?

Przepraszam Was, ale jestem chyba rozhisteryzowana. Intuicja ciągle mi coś mówiła, ale za każdym razem trzymał pion gdy widział że mam dystans.

Powinnam z nim porozmawiać o tym wprost? czy podpuścić i sprawdzić czy dalej będzie wszedł w zaparte? Mam wrażenie że po prostu bał się mnie stracić, albo byłam klinem na odrzucenie miłosne ale okazało się że się zakochał



Dziewczyno pobudka, przecież Ty nie wściekasz się na niego dlatego że facet był kiedyś w poważnym związku, albo że był kiedyś tam zauroczony w jakiejś dziewczynie. Chodzi o to, że facet wali Ci ściemę od samego początku, kreuje się na świętoszka, co to nie pali i nie pije a na Ciebie to czekał całe życie, żadnej po drodze nie było. A tu się nagle dowiadujesz że owszem była i to niejedna, tylko pan święty nie chciał skalać swojego wizerunku. Dlaczego? To oczywiste, chciał Cię zdobyć. I facet już tak zawsze będzie rżnął Ci prosto w oczy, jeżeli będzie pewien że nie odkryjesz prawdy. Jak mu się przyznasz że czytałaś jego korespondencje a potem wybaczysz bo facet się rozpłacze i będzie błagał o przebaczenie to pewnie będzie skrupulatnie usuwał wszystkie wiadomości z fcb i telefonu. Ewentualnie przeniesie rozmowy na inne portale, o których Ty nie będziesz miała zielonego pojęcia.
Ja byłam w związku z kłamcą, kłamał od samego początku, niby pierdoły, kompletnie niepotrzebne, ale po tym kompletnie straciłam do niego zaufanie. Gdybym ja odkryła to co Ty, spakowałabym walizki gościa, poczekała aż wróci z pracy, przywaliłabym mu w gębę i kazała się wynosić.
To naprawdę żałosne żeby człowiek musiał kłamać na temat swój i swojego życia, bo się wstydzi tego kim jest.

Edytowane przez emma8
Czas edycji: 2014-10-07 o 18:00
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 18:46   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Dziewczyno pobudka, przecież Ty nie wściekasz się na niego dlatego że facet był kiedyś w poważnym związku, albo że był kiedyś tam zauroczony w jakiejś dziewczynie. Chodzi o to, że facet wali Ci ściemę od samego początku, kreuje się na świętoszka, co to nie pali i nie pije a na Ciebie to czekał całe życie, żadnej po drodze nie było. A tu się nagle dowiadujesz że owszem była i to niejedna, tylko pan święty nie chciał skalać swojego wizerunku. Dlaczego? To oczywiste, chciał Cię zdobyć. I facet już tak zawsze będzie rżnął Ci prosto w oczy, jeżeli będzie pewien że nie odkryjesz prawdy. Jak mu się przyznasz że czytałaś jego korespondencje a potem wybaczysz bo facet się rozpłacze i będzie błagał o przebaczenie to pewnie będzie skrupulatnie usuwał wszystkie wiadomości z fcb i telefonu. Ewentualnie przeniesie rozmowy na inne portale, o których Ty nie będziesz miała zielonego pojęcia.
Ja byłam w związku z kłamcą, kłamał od samego początku, niby pierdoły, kompletnie niepotrzebne, ale po tym kompletnie straciłam do niego zaufanie. Gdybym ja odkryła to co Ty, spakowałabym walizki gościa, poczekała aż wróci z pracy, przywaliłabym mu w gębę i kazała się wynosić.
To naprawdę żałosne żeby człowiek musiał kłamać na temat swój i swojego życia, bo się wstydzi tego kim jest.
1000% racji.

Autorko wątku, facet z jakiegoś powodu (obstawiam po prostu skłonność do bycia nieszczerym) uznał, że nie może być przy Tobie sobą. I powiem Ci jedno: wcześniej, czy później na boczku poszuka kogoś, przy kim będzie w pełni mógł być taki, jaki jest. Bo tacy ludzie tak właśnie robią. Ty będziesz do jednych rzeczy, do innych znajdzie kolejne panie. A każda będzie myśleć jak to cudnie i pięknie jest.

Zaraz wyjdzie na to, że biedulek wcale nie kłamał, a jedynie jego delikatna natura nie pozwoliła powiedzieć wszystkiego, a Wizażanki się czepiają prawdziwej miłości.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 19:25   #26
Paulettee
Raczkowanie
 
Avatar Paulettee
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 303
Dot.: oszukana przez partnera?

Oszukał Cię kilka razy. Nie licz na to, że to się zmieni kiedyś. Zrobił to raz, powtórzy się to znowu. Odpowiedz sobie sama czy chcesz mieć takiego człowieka za partnera.
__________________
♥21.06.2014
Najszczęśliwsza mężatka ♥
P ♥
Paulettee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 20:15   #27
Carmen1991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 60
Dot.: oszukana przez partnera?

Ja na Twoim miejscu pewnie powiedziałabym, że to czytałam. Owszem, wyjdziesz na wścibską, a on spróbuje się pewnie "wkurzyć jeszcze bardziej niż ty", żeby jakoś oderwać Cię od rozmowy na temat tego, co przeczytałaś, ale moim zdaniem powinnaś poprosić, żeby Ci to wyjaśnił. Może nawet niekoniecznie w nerwach i z krzykiem, tylko na spokojnie. Ty wyszłaś na wścibską, ale on na potencjalnego alkoholika, krętacza i podrywacza. No i przede wszystkim - kłamcę. Co jest więc gorsze? Poza tym myślę, że kierowanie się strachem, że wyjdziesz na wścibską nie jest warte tego, żeby ciągnąć związek z kimś takim i zastanawiać się, jaki jest naprawdę. Powodzenia
Carmen1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 20:41   #28
Wisnia34
Zadomowienie
 
Avatar Wisnia34
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
Dot.: oszukana przez partnera?

Co tu wyjaśniać?

Gość ma najwyraźniej drugą twarz, którą próbował ukryć przed Autorką.

Autorko, paskudnie trafiłaś. Ale jest pociecha, możesz się z tego wymiksować, co polecam!
Wisnia34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-08, 00:26   #29
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Dziewczyno pobudka, przecież Ty nie wściekasz się na niego dlatego że facet był kiedyś w poważnym związku, albo że był kiedyś tam zauroczony w jakiejś dziewczynie. Chodzi o to, że facet wali Ci ściemę od samego początku, kreuje się na świętoszka, co to nie pali i nie pije a na Ciebie to czekał całe życie, żadnej po drodze nie było. A tu się nagle dowiadujesz że owszem była i to niejedna, tylko pan święty nie chciał skalać swojego wizerunku. Dlaczego? To oczywiste, chciał Cię zdobyć. I facet już tak zawsze będzie rżnął Ci prosto w oczy, jeżeli będzie pewien że nie odkryjesz prawdy. Jak mu się przyznasz że czytałaś jego korespondencje a potem wybaczysz bo facet się rozpłacze i będzie błagał o przebaczenie to pewnie będzie skrupulatnie usuwał wszystkie wiadomości z fcb i telefonu. Ewentualnie przeniesie rozmowy na inne portale, o których Ty nie będziesz miała zielonego pojęcia.
Ja byłam w związku z kłamcą, kłamał od samego początku, niby pierdoły, kompletnie niepotrzebne, ale po tym kompletnie straciłam do niego zaufanie. Gdybym ja odkryła to co Ty, spakowałabym walizki gościa, poczekała aż wróci z pracy, przywaliłabym mu w gębę i kazała się wynosić.
To naprawdę żałosne żeby człowiek musiał kłamać na temat swój i swojego życia, bo się wstydzi tego kim jest.
Zgadzam sie.
Chociaz ja mysle, ze tym klamstwom nie przyswieca wstyd co do tego jakim sie jest, ale tylko i wylacznie zwiekszenie swoich szans na zdobycie.

Autorko prawda jest, ze jak facet ma tendencje do klamstw to bedzie Cie oklamywal. Moj eks, ktory byl po rozwodzie , wiedzial jaki mam stosunek do konaktow z bylymi. Nie powiedzial mi na poczatku, ze ma kontakt ze swoja byla zona, wrecz przeciwnie - zarzekal sie ze nic ich juz nie laczy, zadnego kontaktu. Jak sie bardziej angazowalam i wyszlo, ze jednak ten kontakt maja to byl argument , ze sporadycznie jej pomaga w koncu to byla jego zona. Wraz ze wzrostem mojego zaangazowania poznie okazalo sie, ze mowiac, iz juz nic ich nie laczy mial na mysli to , ze nie ma medzy nimi wiez emocjonalnej, a na sam konec ze rozstali sie w pozytywnych stosunkach i ze ciezko jest tak uciac kontakt. Oczywscie w momencie , gdy to wszystko wyszlo ja juz bylam tak ugotowana, ze werzylam w kazde jego wyjasnenie, zapewnienie, wykazywalam sie ogromnym zrozumieniem. I w ogole do czego to ja wtedy ne bylam zdolna. SUmaryczniie wrocili do siebie.

Wiem, ze Twoja hstora jest inna, ale tutaj chodzi o mechanizm. Facet ukrywa pewne rzeczy bys sie zaangazowala (gdyby moj eks powiedzial mi odrazu o swojej bylej zonie to raczej tak ochoczo nie weszlabym w te relacje), intuicja ciagle daje sygnaly, ze cos tu nie gra, cos jest nie tak, lecz on sygnal alarmowy zaglusza swoimi wyjasnieniami, zapewnienami itd.

U Ciebie final moze byc taki , ze historia z ojcem w wydaniu Twojego faceta moze sie powtorzyc, tymbardzej ze ukrywa fakt picia przed Toba. Wiec tak jak zostalo napisane wyzej, jeszcze nie wiadomo co wyjdzie.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-08, 08:04   #30
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: oszukana przez partnera?

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie.
Chociaz ja mysle, ze tym klamstwom nie przyswieca wstyd co do tego jakim sie jest, ale tylko i wylacznie zwiekszenie swoich szans na zdobycie.

Autorko prawda jest, ze jak facet ma tendencje do klamstw to bedzie Cie oklamywal. Moj eks, ktory byl po rozwodzie , wiedzial jaki mam stosunek do konaktow z bylymi. Nie powiedzial mi na poczatku, ze ma kontakt ze swoja byla zona, wrecz przeciwnie - zarzekal sie ze nic ich juz nie laczy, zadnego kontaktu. Jak sie bardziej angazowalam i wyszlo, ze jednak ten kontakt maja to byl argument , ze sporadycznie jej pomaga w koncu to byla jego zona. Wraz ze wzrostem mojego zaangazowania poznie okazalo sie, ze mowiac, iz juz nic ich nie laczy mial na mysli to , ze nie ma medzy nimi wiez emocjonalnej, a na sam konec ze rozstali sie w pozytywnych stosunkach i ze ciezko jest tak uciac kontakt. Oczywscie w momencie , gdy to wszystko wyszlo ja juz bylam tak ugotowana, ze werzylam w kazde jego wyjasnenie, zapewnienie, wykazywalam sie ogromnym zrozumieniem. I w ogole do czego to ja wtedy ne bylam zdolna. SUmaryczniie wrocili do siebie.

Wiem, ze Twoja hstora jest inna, ale tutaj chodzi o mechanizm. Facet ukrywa pewne rzeczy bys sie zaangazowala (gdyby moj eks powiedzial mi odrazu o swojej bylej zonie to raczej tak ochoczo nie weszlabym w te relacje), intuicja ciagle daje sygnaly, ze cos tu nie gra, cos jest nie tak, lecz on sygnal alarmowy zaglusza swoimi wyjasnieniami, zapewnienami itd.

U Ciebie final moze byc taki , ze historia z ojcem w wydaniu Twojego faceta moze sie powtorzyc, tymbardzej ze ukrywa fakt picia przed Toba. Wiec tak jak zostalo napisane wyzej, jeszcze nie wiadomo co wyjdzie.
Co za paskudny typior ci się trafił. :/


Przy takich typkach, trezba mieć jeszcze jedno na uwadze.
To skrajni egoiści!
Im ma byc dobrze.

Wiec nie ma co się ekscytowac ze "bo bał się mnie stracić", " bo o mnie walczył".
On nie o kobietę walczy i nie kobietę boi się stracić, tylko przedmiotowo to traktuje- chce czegoś, pewnej rzeczy.
Więc bedzie łgał, ściemniał, kręcił, mataczył. Zeby osiągnąc swój cel.
Nie kierują nim romantyczne porywy , miłość tylko egoizm.
Chce mieć i już. Bo tak sobie uroił.
Metody sa mu obojątne.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-16 16:46:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.