karaluchy

lennyGIRL · 2009-08-04, 18:57

Ktoś wie jak można się ich pozbyć? Chodzi mi o jakieś 'domowe sposoby', bez wzywania specjalistów.

illuvies · 2009-08-04, 19:09

Wg Poradnika Pani Domu, kursującego po sieci

Cytat:

Szkodniki w szafie
Ażeby definitywnie pozbyć się z domu robactwa, rozkładaj co parę miesięcy świeże liście laurowe na uprzednio wysprzątanych półkach w szafach i na regałach. Karaluchy, grasujące po kuchni, wygonisz, wkładając w różne szczeliny i rowki skórki świeżego ogórka.

Nie próbowałam, więc nie wiem czy działa.

lennyGIRL · 2009-08-04, 19:13

Dzięki, chyba spróbuję z tymi skórkami ogórka

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2009-08-04, 20:09

Wystarczy zwykły Rajd

Działa.

illuvies · 2009-08-04, 20:25

A co, jak będą przemykały tylko wieczorami i wczesnymi porankami, jak wizażanka nie będzie patrzeć w ich kierunku? Wyobraź sobie - zalewasz kawę - słyszysz za sobą tup tup tup, i kątem oka widzisz, jak coś chyłkiem pomyka, smażysz jajecznicę, słyszysz tup tup tup i coś Cię po nodze smyrnie.... Normalnie dziewczyna nam zwariuje, no.

Stromanthe · 2009-08-04, 20:31

W fear factor jedzą karaluchy, ale osobiście nie polecam, mogą powłazić między zęby

Tak naprawdę- dobry jest podobno raid, poza tym spryskanie gniazda karaluchów (musisz sprawdzić, gdzie jest najwięcej śladów dziadostwa, niedaleko pewnie mają gniazdo) WD40. Poza tym wszystko, nawet za listwami podłogowymi trzeba porządnie wyszorować. Możesz też kupić sobie jakiegoś owadożernego stwora, gekona na przykład- przyjemne z pożytecznym

Foka29 · 2009-08-04, 20:47

Jeżeli mieszkasz w bloku, to potrzebujesz czegoś, co działa "długoterminowo".
U mnie sprawdził się Getox kupiony w którymś z hipermarketów budowlanych.
Pryska się tym w szlakach komunikacyjnych, którymi się paskudy poruszają, i w niejscach gdzie bytują (np za szafkami w kuchni, za luźnymi listwami przypodłogowymi, przy pionach kanalizacyjnych etc.)
Środek działa pół roku, potem znów trzeba prysnąc.

Ewakuacja69 · 2009-08-05, 21:41

Cytat:

Napisane przez Stromanthe

Możesz też kupić sobie jakiegoś owadożernego stwora, gekona na przykład- przyjemne z pożytecznym

moge pozyczyc mojego psa

lapie nawet latajace badziewia typu muchy

bubulina · 2009-08-23, 15:34

W moim mieszkaniu genialnie sprawdził się zakupiony w hipermarkecie i wypróbowany też przez znajomych GLOBOL. Porozkładana w kącikach
( niewidocznych) na papierku pasta zadziałała po jakichś trzech tygodniach ale za to na przeszło rok. Ponieważ mieszkam w bloku, problem pojawił się ponownie choć w wiele mniejszym zakresie i właśnie powtarzam akcję.
Polecam z własnego i innych doświdczenia. Skutkuje po czasie ale na długo

lennyGIRL · 2009-08-24, 13:55

Dziękuję za rady

GLOBOL już miałam kupić, ale najpierw postanowiłam wypróbować skórki ogórka

No i nie wiem czy to rzeczywiście dzięki nim, ale karaluchów narazie nie widać

Od tamtej pory widziałam może z jednego, a nie jak to kiedyś było - 5 w ciągu nocy

illuvies · 2009-08-24, 14:27

Cytat:

Napisane przez lennyGIRL

Dziękuję za rady

GLOBOL już miałam kupić, ale najpierw postanowiłam wypróbować skórki ogórka

No i nie wiem czy to rzeczywiście dzięki nim, ale karaluchów narazie nie widać

Od tamtej pory widziałam może z jednego, a nie jak to kiedyś było - 5 w ciągu nocy

Hura!

Pomogłam.

lennyGIRL · 2009-08-24, 14:50

Cytat:

Napisane przez illuvies

Hura!

Pomogłam.

jenta · 2009-08-24, 20:50

Przypomnialas mi moja traume z dziecinstwa, czyli plage prusakow w calej kamienicy. Brrrr!!! Byly w rurach, przewodach telefonicznych (!) i we wszystkich innych dziurach, ktorymi przelazily z gory na dol. Dwie porzadne dezynsekcje pomogly, domowe srodki niewiele daja jesli robale wedruja z mieszkania do mieszkania i skladaja jaja.

Agniesia666 · 2011-02-25, 23:06

Cytat:

Napisane przez lennyGIRL

Dzięki, chyba spróbuję z tymi skórkami ogórka

niestety, nic nie dają

probowalam tez raid max w sprayu (ten czerwony 3 w 1) i prawie nic nie dal. Jak bezposrednio na karalucha popsikasz to paralizuje i zdycha, ale one siedza w takich miejscach, ze nie dasz rady wszystkich zabic, a nastepnego dnia po gruntownym popryskaniu calej kuchni normalnie sobie lazily jak gdyby nigdy nic

tu jeszcze drugi watek o karaluchach, mzoe komus sie przyda jakas porada: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=189443

Elfir · 2011-02-26, 00:03

W przypadku budynków wielorodzinnych karaluchy zwalcza administracja. Żyją w przewodach wentylacyjnych, więc jeden mieszkaniec nic nie zrobi.

tiaara · 2011-02-26, 08:47

w tamtym roku przeprowadzilam sie do bloku wielorodzinnego. i na moje nieszczescie pojawily sie karaluchy. wiec sprawdzonymi poleconymi sposobami polecam. przedewszytskim musisz wszytsko dokladnie umyc woda ciepla z dobrym plynem do mycia wszelkich powierzchni z dodatkiem domestosu. co prawda zapach bedzie lekki w mieszkaniu ale skuteczne. po drugie polecam zakup kratek przeciw owadom i wszelkim chodzacym i latajacym robakom firmy bros. cena okolo 11 zł. warto ustawic w poblizu odplywow i za szafkami w kuchni. poczatkowo kratka rowniez ma intensywny zapach ale potem on nie jest wyczowalny.

jednak tak jak pisza inne wizazanki w przypadku skupisk ludzi w blokach warto zglosic sprawe do administracji i poprosic o spryskiwanie calego bloku. trzeba ich pilnowac zeby spryskali caly blok razem z piwnicami. tylko w tem sposob skutecznie mozna pozbyc sie tego dziadostwa. na twoje nieszczescie karaluchy potrafia chodzic kanalami odplywami i wentylacja. wiec poczatkowo moga uciec od ciebie i przejsc do innego mieszkania a potem wrocic do ciebie.

f _ c k yea · 2011-02-26, 11:12

Jeśli chodzi o te małe dziadostwo, to chyba tylko taka ogólna dezynsekcja (czyt. w całym bloku) ma jakikolwiek sens. Też kiedyś miałam problem z tym robactwem, jakieś tam trutki pomagały na jakiś czas, ale to nie rozwiązuje problemu, bo karaluchy ciągle wracały

Sprawę zgłoszono do spółdzielni, przeprowadzono dezynsekcje całego bloku i ani jednego karalucha nie widziałam w domu od jakiś 8 lat

Kalini · 2014-12-15, 22:02

Mam problem z karaluchami, ale chyba nietypowy przyłażą tylko jak jest dezynsekcja w bloku. Sytuacja wygląda tak - np. we wtorek rano jest dezynsekcja, a w nocy już je widać i tak przez następne kilka dni się pojawią, aż wszystkich ich nie wybijemy (Raidem na karaluchy), ale przy następnej dezynsekcji znowu przyłażą. Czy macie podobne doświadczenia? Czy są jakieś sposoby, aby je odstraszyć (spróbuje tych ogórków), ale może jeszcze jakieś. I czy nie powinnam zgłosić tego do administracji, może używają zbyt łagodnego środka, który je tylko przestrasza.

2009-08-04, 18:57	#1
lennyGIRL Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 246	karaluchy Ktoś wie jak można się ich pozbyć? Chodzi mi o jakieś 'domowe sposoby', bez wzywania specjalistów. __________________ Life is like a coin you can spend it any way you want to but you can only spend it once l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n . . .

2009-08-04, 19:13	#3
lennyGIRL Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 246	Dot.: karaluchy Dzięki, chyba spróbuję z tymi skórkami ogórka __________________ Life is like a coin you can spend it any way you want to but you can only spend it once l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n . . .

2009-08-04, 20:09	#4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: karaluchy Wystarczy zwykły Rajd Działa.

2009-08-04, 20:25	#5
illuvies Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 2 798	Dot.: karaluchy A co, jak będą przemykały tylko wieczorami i wczesnymi porankami, jak wizażanka nie będzie patrzeć w ich kierunku? Wyobraź sobie - zalewasz kawę - słyszysz za sobą tup tup tup, i kątem oka widzisz, jak coś chyłkiem pomyka, smażysz jajecznicę, słyszysz tup tup tup i coś Cię po nodze smyrnie.... Normalnie dziewczyna nam zwariuje, no.

2009-08-04, 20:31	#6
Stromanthe Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 1 476	Dot.: karaluchy W fear factor jedzą karaluchy, ale osobiście nie polecam, mogą powłazić między zęby Tak naprawdę- dobry jest podobno raid, poza tym spryskanie gniazda karaluchów (musisz sprawdzić, gdzie jest najwięcej śladów dziadostwa, niedaleko pewnie mają gniazdo) WD40. Poza tym wszystko, nawet za listwami podłogowymi trzeba porządnie wyszorować. Możesz też kupić sobie jakiegoś owadożernego stwora, gekona na przykład- przyjemne z pożytecznym

2009-08-04, 20:47	#7
Foka29 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 567	Dot.: karaluchy Jeżeli mieszkasz w bloku, to potrzebujesz czegoś, co działa "długoterminowo". U mnie sprawdził się Getox kupiony w którymś z hipermarketów budowlanych. Pryska się tym w szlakach komunikacyjnych, którymi się paskudy poruszają, i w niejscach gdzie bytują (np za szafkami w kuchni, za luźnymi listwami przypodłogowymi, przy pionach kanalizacyjnych etc.) Środek działa pół roku, potem znów trzeba prysnąc.

2009-08-23, 15:34	#9
bubulina Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 68	Dot.: karaluchy W moim mieszkaniu genialnie sprawdził się zakupiony w hipermarkecie i wypróbowany też przez znajomych GLOBOL. Porozkładana w kącikach ( niewidocznych) na papierku pasta zadziałała po jakichś trzech tygodniach ale za to na przeszło rok. Ponieważ mieszkam w bloku, problem pojawił się ponownie choć w wiele mniejszym zakresie i właśnie powtarzam akcję. Polecam z własnego i innych doświdczenia. Skutkuje po czasie ale na długo

2009-08-24, 13:55	#10
lennyGIRL Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 246	Dot.: karaluchy Dziękuję za rady GLOBOL już miałam kupić, ale najpierw postanowiłam wypróbować skórki ogórka No i nie wiem czy to rzeczywiście dzięki nim, ale karaluchów narazie nie widać Od tamtej pory widziałam może z jednego, a nie jak to kiedyś było - 5 w ciągu nocy __________________ Life is like a coin you can spend it any way you want to but you can only spend it once l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n . . .

2009-08-24, 20:50	#13
jenta Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 578	Dot.: karaluchy Przypomnialas mi moja traume z dziecinstwa, czyli plage prusakow w calej kamienicy. Brrrr!!! Byly w rurach, przewodach telefonicznych (!) i we wszystkich innych dziurach, ktorymi przelazily z gory na dol. Dwie porzadne dezynsekcje pomogly, domowe srodki niewiele daja jesli robale wedruja z mieszkania do mieszkania i skladaja jaja.

2011-02-26, 00:03	#15
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: karaluchy W przypadku budynków wielorodzinnych karaluchy zwalcza administracja. Żyją w przewodach wentylacyjnych, więc jeden mieszkaniec nic nie zrobi. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

2011-02-26, 08:47	#16
tiaara Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 2 211	Dot.: karaluchy w tamtym roku przeprowadzilam sie do bloku wielorodzinnego. i na moje nieszczescie pojawily sie karaluchy. wiec sprawdzonymi poleconymi sposobami polecam. przedewszytskim musisz wszytsko dokladnie umyc woda ciepla z dobrym plynem do mycia wszelkich powierzchni z dodatkiem domestosu. co prawda zapach bedzie lekki w mieszkaniu ale skuteczne. po drugie polecam zakup kratek przeciw owadom i wszelkim chodzacym i latajacym robakom firmy bros. cena okolo 11 zł. warto ustawic w poblizu odplywow i za szafkami w kuchni. poczatkowo kratka rowniez ma intensywny zapach ale potem on nie jest wyczowalny. jednak tak jak pisza inne wizazanki w przypadku skupisk ludzi w blokach warto zglosic sprawe do administracji i poprosic o spryskiwanie calego bloku. trzeba ich pilnowac zeby spryskali caly blok razem z piwnicami. tylko w tem sposob skutecznie mozna pozbyc sie tego dziadostwa. na twoje nieszczescie karaluchy potrafia chodzic kanalami odplywami i wentylacja. wiec poczatkowo moga uciec od ciebie i przejsc do innego mieszkania a potem wrocic do ciebie. __________________ Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png

2011-02-26, 11:12	#17
f _ c k yea Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 828	Dot.: karaluchy Jeśli chodzi o te małe dziadostwo, to chyba tylko taka ogólna dezynsekcja (czyt. w całym bloku) ma jakikolwiek sens. Też kiedyś miałam problem z tym robactwem, jakieś tam trutki pomagały na jakiś czas, ale to nie rozwiązuje problemu, bo karaluchy ciągle wracały Sprawę zgłoszono do spółdzielni, przeprowadzono dezynsekcje całego bloku i ani jednego karalucha nie widziałam w domu od jakiś 8 lat

2014-12-15, 22:02	#18
Kalini Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 3 134	Dot.: karaluchy Mam problem z karaluchami, ale chyba nietypowy przyłażą tylko jak jest dezynsekcja w bloku. Sytuacja wygląda tak - np. we wtorek rano jest dezynsekcja, a w nocy już je widać i tak przez następne kilka dni się pojawią, aż wszystkich ich nie wybijemy (Raidem na karaluchy), ale przy następnej dezynsekcji znowu przyłażą. Czy macie podobne doświadczenia? Czy są jakieś sposoby, aby je odstraszyć (spróbuje tych ogórków), ale może jeszcze jakieś. I czy nie powinnam zgłosić tego do administracji, może używają zbyt łagodnego środka, który je tylko przestrasza.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)