Zdrada? Jak byscie to potraktowały?:(

[saab_]

Hej, przed kilkoma dniami dowiedziałam się, że chłopak, z którym spotykam się kilka miesięcy (w sumie jesteśmy oficjalnie razem), w momencie, gdy zaczynaliśmy być ze sobą - tzn. po takiej pierwszej sytuacji, gdy coś zaiskrzyło i postanowiliśmy spróbować, całował się z inną dziewczyną... Nie znam szczegółów, bo są różne wersje, wiem, że ona mu się podobała dosyć długo, ale nigdy ze sobą nie byli i jedna z wersji jest taka, że próbował jeszcze zakręcić ostatni raz, bo a nuż się uda, druga, że - no i właśnie nie wiem - powiedział jej, że koniec ich znajomości (ale w takim razie po co ja całował?).
Próbuję sobie to poukładać, ale nie wiem, co mam myśleć, na razie nie chcę mieć kontaktu.
Dodatkowo boli to, że o ten związek to ja się starałam, tzn. po pewnym czasie było już ok, ale za mną 'nie latał', bo nie musiał...
Jak byście się zachowały w tej sytuacji....?

[mary_poppins]

Napisane przez saab_

Hej, przed kilkoma dniami dowiedziałam się, że chłopak, z którym spotykam się kilka miesięcy (w sumie jesteśmy oficjalnie razem), w momencie, gdy zaczynaliśmy być ze sobą - tzn. po takiej pierwszej sytuacji, gdy coś zaiskrzyło i postanowiliśmy spróbować, całował się z inną dziewczyną... Nie znam szczegółów, bo są różne wersje, wiem, że ona mu się podobała dosyć długo, ale nigdy ze sobą nie byli i jedna z wersji jest taka, że próbował jeszcze zakręcić ostatni raz, bo a nuż się uda, druga, że - no i właśnie nie wiem - powiedział jej, że koniec ich znajomości (ale w takim razie po co ja całował?).
Próbuję sobie to poukładać, ale nie wiem, co mam myśleć, na razie nie chcę mieć kontaktu.
Dodatkowo boli to, że o ten związek to ja się starałam, tzn. po pewnym czasie było już ok, ale za mną 'nie latał', bo nie musiał...
Jak byście się zachowały w tej sytuacji....?

Potraktowałabym to jako zdradę i zakończyła znajomość. Skoro coś się między Wami stało i stwierdziliście, że spróbujecie, a po tym on jeszcze próbował szczęścia u obiektu westchnień w nadziei że coś z tego wyjdzie, to jest po prostu niepoważny, pojechał na dwa fronty bez mrugnięcia okiem. Jakby było tak, że powiedział jej że ich znajomość uważa za zakończoną bo kogoś ma, to by jej nie całował.

[Scarlettohara88]

Ja bym się już więcej do takiego nie odezwała

[madana]

Nie znam szczegółów, bo są różne wersje,

- a spytać "u źródła" , czyli swojego chłopaka nie możesz? Powiesz, że wiesz, co słyszałaś i co on na to- no i wtedy masz jakąś jasność sytuacji.

[asia10933]

Po pierwsze całowanie się to jeszcze nie zdrada, po drugie było i minęło. Nie wiem czy warto do tego wracać skoro wtedy dopiero między wami zaiskrzyło a jeszcze oficjalnie nie byliście razem.

[saab_]

Napisane przez madana

- a spytać "u źródła" , czyli swojego chłopaka nie możesz? Powiesz, że wiesz, co słyszałaś i co on na to- no i wtedy masz jakąś jasność sytuacji.

Rozmawialiśmy - on twierdzi, że to wyszło od niej i niby jej powiedział o nas i od tego czasu zerwali kontakty. Ale nie klei mi się to, że wiem na pewno, że to ona mu się podobała, więc gdyby ona chciała czegoś więcej, to by byli razem wcześniej.

[saab_]

Napisane przez asia10933

Po pierwsze całowanie się to jeszcze nie zdrada, po drugie było i minęło. Nie wiem czy warto do tego wracać skoro wtedy dopiero między wami zaiskrzyło a jeszcze oficjalnie nie byliście razem.

Dla mnie całowanie do zdrada, szczególnie z kimś, kto Ci się podoba (w takim głębszym sensie). Nie byliśmy razem oficjalnie, bo nie było okazji żeby np. wychodzić razem do wspólnych znajomych, ale między nami to już było pewne.

[mary_poppins]

Napisane przez asia10933

Po pierwsze całowanie się to jeszcze nie zdrada, po drugie było i minęło.

I jak włoży tylko czubek to nie zdrada. I w delegacji to nie zdrada. I po pijaku to nie zdrada. I po ciemku to nie zdrada

[Kiciaaaa]

Napisane przez saab_

Hej, przed kilkoma dniami dowiedziałam się, że chłopak, z którym spotykam się kilka miesięcy (w sumie jesteśmy oficjalnie razem), w momencie, gdy zaczynaliśmy być ze sobą - tzn. po takiej pierwszej sytuacji, gdy coś zaiskrzyło i postanowiliśmy spróbować, całował się z inną dziewczyną... Nie znam szczegółów, bo są różne wersje, wiem, że ona mu się podobała dosyć długo, ale nigdy ze sobą nie byli i jedna z wersji jest taka, że próbował jeszcze zakręcić ostatni raz, bo a nuż się uda, druga, że - no i właśnie nie wiem - powiedział jej, że koniec ich znajomości (ale w takim razie po co ja całował?).
Próbuję sobie to poukładać, ale nie wiem, co mam myśleć, na razie nie chcę mieć kontaktu.
Dodatkowo boli to, że o ten związek to ja się starałam, tzn. po pewnym czasie było już ok, ale za mną 'nie latał', bo nie musiał...
Jak byście się zachowały w tej sytuacji....?

Miałam taką samą sytuację. Gdy zaczynałam chodzić z moim mężem on wyznał mi sam z siebie, że kilka tygodni wcześniej, mimo że już się spotykaliśmy całował się i tańczył z inną dziewczyną. Tylko że wtedy to on był nieco bardziej zaangażowany i mnie to nie zraniło tak mocno. Na nim to zrobiło duże wrażenie i jeszcze bardziej mam wrażenie się we mnie zakochał.

To jak się czujesz i jak postąpisz zależy od Twojej wrażliwości. Ja mogę Ci tylko powiedzieć, że początki są bardzo emocjonalne i mimo że ciało i umysł szaleje przy wybranku to podświadomość nie działa jeszcze jak u zajętej osoby. Takie moje zdanie .

[raita]

Tyle, że jakby tamta go chciała to by do niej poleciał. No, ale,że ie wypaliło no to jesteś Ty. Przykre, ale prawdziwe.
Facet zwłaszcza na poczatku znajomości powinien widzieć tylko Ciebie.

[201607040946]

Napisane przez raita

Tyle, że jakby tamta go chciała to by do niej poleciał. No, ale,że ie wypaliło no to jesteś Ty. Przykre, ale prawdziwe.
Facet zwłaszcza na poczatku znajomości powinien widzieć tylko Ciebie.

Oj, niekoniecznie. Może nie był jeszcze pewien, że chce być z autorką

[raita]

Skoro postanowili z nią spróbować to chyba był Ewentualnie by powiedział, że spróbowali dwa dni i to jednak nie to

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Do zakoczenia znajomosci powinien sklonic Cie sam fakt, ze facet nie potrafi sie zdecydowac. Jak umawiasz sie z kims na randki, to znaczy, ze dana osoba Ci sie podoba. Nie wyobrazam sobie isc na randke z facetem, a potem calowac sie z innym.

[niebieskie_oczko]

A teraz jak długo już jesteście? Wszystko jest między wami ok?

Jest to niemiła sytuacja, ale z drugiej strony, może facet jeszcze wtedy nie czuł zaangażowania, nie wiedział, czy wejść w związek (piszesz, że nie byliście oficjalnie razem).
Najważniejsze - jeżeli teraz między wami jest ok, to nie traktuj się jak nagroda pocieszenia. Jakbyś była chwilową zapchajdziurą po tamtej, to pewnie związek by się posypał szybciutko.

Można wiedzieć, jak to wyszło w ogóle na jaw?

[de_wu]

Napisane przez asia10933

Po pierwsze całowanie się to jeszcze nie zdrada, po drugie było i minęło. Nie wiem czy warto do tego wracać skoro wtedy dopiero między wami zaiskrzyło a jeszcze oficjalnie nie byliście razem.

Całowanie się to nie zdrada? Ciekawe czego jeszcze się tu dowiem Rozumiem, że u Ciebie w związku śmiało można się całować z kim popadnie, zazdroszczę tolerancyjności.

[stokrotka0198]

Zostawilabym sprawe. To bylo na poczatku, nie slubowaliscie sobie milosci i wierności. Jak dobrze wam sie uklada to nie ma co robic afery

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malypeszek]

Potraktowałabym to jako złą zapowiedź na przyszłość. Czy to znaczy, że ona była jego nr jeden, a Ty to tak z braku laku? Zastanów się, czy Ci to pasuje.

[Pako_]

Tak naprawdę to autorko ty nic nie wiesz.
Co to było za całowanie ? Całus na pożegnanie, czy język w gardle, Jak lubi Lola55 ?

[cherry_flamme]

Napisane przez niebieskie_oczko

A teraz jak długo już jesteście? Wszystko jest między wami ok?

Jest to niemiła sytuacja, ale z drugiej strony, może facet jeszcze wtedy nie czuł zaangażowania, nie wiedział, czy wejść w związek (piszesz, że nie byliście oficjalnie razem).
Najważniejsze - jeżeli teraz między wami jest ok, to nie traktuj się jak nagroda pocieszenia. Jakbyś była chwilową zapchajdziurą po tamtej, to pewnie związek by się posypał szybciutko.

Można wiedzieć, jak to wyszło w ogóle na jaw?

Zgadzam się.
Jeżeli poza tą jedną sytuacją z samych początków Waszej znajomości, wszystko jest OK, to puściłabym w niepamięć.

[Barbarella05]

Napisane przez asia10933

Po pierwsze całowanie się to jeszcze nie zdrada, po drugie było i minęło. Nie wiem czy warto do tego wracać skoro wtedy dopiero między wami zaiskrzyło a jeszcze oficjalnie nie byliście razem.

Całowanie się z kimś innym niż Twój Partner/Partnerka to NIE JEST ZDRADA?!
A co to jest w takim razie, wytłumacz mi?
Przyjacielskie całuski, wymienianie sie po przyjacielsku zarazkami, przyjacielskie wsadzanie sobie języków do gardeł..?

Gratuluję tolarancji...

[MascarpOOne]

Napisane przez Barbarella05

Całowanie się z kimś innym niż Twój Partner/Partnerka to NIE JEST ZDRADA?!
A co to jest w takim razie, wytłumacz mi?
Przyjacielskie całuski, wymienianie sie po przyjacielsku zarazkami, przyjacielskie wsadzanie sobie języków do gardeł..?

Gratuluję tolarancji...

po ciemku i od tyłu to też nie zdrada xd
moralność dzisiejszego świata jest pro...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Barbarella05

Całowanie się z kimś innym niż Twój Partner/Partnerka to NIE JEST ZDRADA?!
A co to jest w takim razie, wytłumacz mi?
Przyjacielskie całuski, wymienianie sie po przyjacielsku zarazkami, przyjacielskie wsadzanie sobie języków do gardeł..?

Gratuluję tolarancji...

Nie naskakujmy na dziewczynę. Dla niej może to nie zdrada. Każdy wyznacza własne granice, najważniejsze, by pasowało to drugiej osobie w związku.

[carpediem]

Napisane przez niebieskie_oczko

Nie naskakujmy na dziewczynę. Dla niej może to nie zdrada. Każdy wyznacza własne granice, najważniejsze, by pasowało to drugiej osobie w związku.

Dokładnie. Jeśli autorka postu ma faceta, który posiada takie samo podejście, to nic nam do tego .

Co do tematu wątku. Byłabym zdystansowana, gdybym coś takiego usłyszała, ale... Jeśli cały związek byłby naprawdę dobry, pełen szacunku, bez zgrzytów i kwasów, to starałabym się to przepracować i może puściłabym w niepamięć.

[cherry_flamme]

Napisane przez Barbarella05

Całowanie się z kimś innym niż Twój Partner/Partnerka to NIE JEST ZDRADA?!

Oni nie byli wtedy oficjalnie razem.

[201604130936]

Napisane przez cherry_flamme

Oni nie byli wtedy oficjalnie razem.

jak nie.

Hej, przed kilkoma dniami dowiedziałam się, że chłopak, z którym spotykam się kilka miesięcy (w sumie jesteśmy oficjalnie razem), w momencie, gdy zaczynaliśmy być ze sobą - tzn. po takiej pierwszej sytuacji, gdy coś zaiskrzyło i postanowiliśmy spróbować, całował się z inną dziewczyną...

[carpediem]

Pytanie, czy oboje byli już świadomi, że są w związku, czy po prostu Autorka była, a facet kminił, że "hm, zaiskrzyło", ale o związku jako takim, jeszcze nie pomyślał :P

[niebieskie_oczko]

Napisane przez carpediem

Pytanie, czy oboje byli już świadomi, że są w związku, czy po prostu Autorka była, a facet kminił, że "hm, zaiskrzyło", ale o związku jako takim, jeszcze nie pomyślał :P

Dokładnie. Mnie życie nauczyło, że z tymi początkami naprawdę różnie bywa.

W tej sytuacji po prostu przeanalizowałabym cały związek. Jeśli teraz jest ok, to dałabym temu spokój.

[cherry_flamme]

Napisane przez harleyka

jak nie.

Czytaj dalej ''Po pierwszej sytuacji, kiedy zaiskrzyło''

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Nie szkoda Ci czasu na to wszystko?
Może ja jestem leniwa ale po tak krótkim czasie trwania znajomości nie chciałoby mi się wyjaśniać, prosić się, dociekać. Nie i koniec.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez malypeszek

Potraktowałabym to jako złą zapowiedź na przyszłość. Czy to znaczy, że ona była jego nr jeden, a Ty to tak z braku laku? Zastanów się, czy Ci to pasuje.

Mi to samo przyszło do głowy. Tym bardziej, że jesteście ze sobą raptem parę miesięcy,a tu już problemy wychodzą.