Moja osoba

[diamentowaaa92]

Hej wszystkim, codziennie przeglądam forum i czytam wiele problemów, na które odpowiadacie. Mam nadzieję, że doradzicie mi i nie będziecie wieszać na mnie psów. Do sedna sprawy..

Mam wrażenie, że mam ze sobą problem. Wydaje się to dziwne ale z każdym dniem coraz bardziej się do tego przekonuję i wpadam w dół, z którego wyciągam się miesiącami. Od zawsze byłam "roztrzepana", nie potrafiłam skupić się na zajęciach, nie potrafiłam skoncentrować się na nauce. Moim największym wrogiem był stres. Potrafiłam uczyć się całymi dniami. W dniu egzaminu okazało się, że jestem tak roztrzepana, że nic nie umiem.. że wszystko uciekło.. wiem coś ale jak to powiedzieć?.. Jestem na studiach i mam egzaminy ustne. Już któryś z kolei wykładowca stwierdził, że jestem roztrzepana, bo nie potrafię sobie radzić ze stresem ani być skoncentrowana.. moi znajomi mówią mi, że żyję w strachu i stresie.
Dobiło mnie to. Mimo wszystko nie wiem jaki może być sposób żeby było lepiej.
Kolejnym problemem jest to, że moja wymowa jest naganna. Mówiąc nagle się zacinam i nie wiem co powiedzieć, albo szybko zapominam. Nawet zdarza mi się myśleć o jednym słowie, bo mam na końcu języka.. Jest mi wstyd.

Obiecałam sobie, że w nowym semestrze na studiach będę bardziej aktywna, że nie będę robić sobie wstydu, bo zaczynam być pośmiewiskiem dla wielu.. to jest powodem dlaczego nie chcę się wypowiadać na zajęciach..

Proszę o radę. Przepraszam za chaotyczność..

[witamina1]

Ćwicz wypowiedzi w domu .Kiedy się uczysz , mów na głos .
Streszczaj na głos rozdziały , czy porcje materiału ,którego się uczysz .
Skup się na tym co robisz , zrobisz to szybciej i lepiej.
Swoją drogą nienawidzę , choć to zbyt mocne słowo , kiedy ktoś o sobie mówi że jest roztrzepany , nie rozumiem takiej wymówki .

[diamentowaaa92]

Napisane przez witamina1

Ćwicz wypowiedzi w domu .Kiedy się uczysz , mów na głos .
Streszczaj na głos rozdziały , czy porcje materiału ,którego się uczysz .
Skup się na tym co robisz , zrobisz to szybciej i lepiej.
Swoją drogą nienawidzę , choć to zbyt mocne słowo , kiedy ktoś o sobie mówi że jest roztrzepany , nie rozumiem takiej wymówki .

Ja nie znam innej wymówki.. Nie jestem leniem. Pracuję i staram się jak mogę.. Tak określili moją osobę wykładowcy i to tyle

[robcia]

Ja bym powiedziała,że chaotyczne a nie roztrzepane.Zbyt wiele myśli kłębi się w głowie na raz i robi się kociokwik.Dlatego ciężko ująć coś w słowa pomimo ,że się wie co się chce powiedzieć.To jest jak karabin maszynowy z pełnym magazynkiem,minuta i magazynek pusty. Mam takie klientki.Nie możemy się dogadać, bo ja nie mogę zrozumieć czego ona ode mnie oczekuje.Proszę ,żeby się uspokoiła, mówiła wolniej i po kolei,zaczęła od najbardziej istotnej rzeczy,którą chce przekazać. Takie osoby często mówią szybko i niewyraźnie ,co jest dla mnie dodatkowym utrudnieniem.Przed każdym "publicznym" występem staraj się uspokoić,oszczędzaj sobie dodatkowych stresów i próbuj ułożyć w głowie to co chcesz powiedzieć zanim popłynie to z ust.
Domyślam się ,że jesteś też osobą ,którą rozsadza energia?

[vanniaa]

Napisane przez witamina1

Ćwicz wypowiedzi w domu .Kiedy się uczysz , mów na głos .
Streszczaj na głos rozdziały , czy porcje materiału ,którego się uczysz .
Skup się na tym co robisz , zrobisz to szybciej i lepiej.
Swoją drogą nienawidzę , choć to zbyt mocne słowo , kiedy ktoś o sobie mówi że jest roztrzepany , nie rozumiem takiej wymówki .

Wymowki?
Jej roztrzepania, to najwyrazniej nie wymowka, bo dziewczyna sie z tym meczy i szuka rady jak sobie pomoc.

[diamentowaaa92]

Napisane przez robcia

Ja bym powiedziała,że chaotyczne a nie roztrzepane.Zbyt wiele myśli kłębi się w głowie na raz i robi się kociokwik.Dlatego ciężko ująć coś w słowa pomimo ,że się wie co się chce powiedzieć.To jest jak karabin maszynowy z pełnym magazynkiem,minuta i magazynek pusty. Mam takie klientki.Nie możemy się dogadać, bo ja nie mogę zrozumieć czego ona ode mnie oczekuje.Proszę ,żeby się uspokoiła, mówiła wolniej i po kolei,zaczęła od najbardziej istotnej rzeczy,którą chce przekazać. Takie osoby często mówią szybko i niewyraźnie ,co jest dla mnie dodatkowym utrudnieniem.Przed każdym "publicznym" występem staraj się uspokoić,oszczędzaj sobie dodatkowych stresów i próbuj ułożyć w głowie to co chcesz powiedzieć zanim popłynie to z ust.
Domyślam się ,że jesteś też osobą ,którą rozsadza energia?

Tak jestem energiczną osobą. Nie miałam takiego problemu, żeby ktoś mnie nie zrozumiał ale często zdarza mi się chaotycznie mówić. (zawsze coś powiem i nagle "yyy no mam to na końcu języka" )Jak podchodzę do egzaminu staram się mówić wolno wyraźnie i spokojnie ale ten stres mnie przerasta i nagle się okazuje, że nic nie wiem.. Staram się jak mogę, nadrabiam aktywnością na zajęciach.. bo ciężko jest mi odpowiadać w stresie..

[apolonja]

Napisane przez witamina1

Ćwicz wypowiedzi w domu .Kiedy się uczysz , mów na głos .
Streszczaj na głos rozdziały , czy porcje materiału ,którego się uczysz .
Skup się na tym co robisz , zrobisz to szybciej i lepiej.
Swoją drogą nienawidzę , choć to zbyt mocne słowo , kiedy ktoś o sobie mówi że jest roztrzepany , nie rozumiem takiej wymówki .

Lol. A ja nienawidzę jak ktoś stawia spację, przecinek/kropkę, spację.
Dziewczyna chciała się poradzić a Ty o jakichś wymówkach...

Hej, autorko
A nie odniosłaś takiego wrażenia, że czasami starasz się za bardzo, by zdanie wyszło Ci bardzo dobrze, myślisz o tym, co powoduje właśnie jakiś stres, spięcie?

Ja tak na przykład miałam

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez diamentowaaa92

Tak jestem energiczną osobą. Nie miałam takiego problemu, żeby ktoś mnie nie zrozumiał ale często zdarza mi się chaotycznie mówić. (zawsze coś powiem i nagle "yyy no mam to na końcu języka" )Jak podchodzę do egzaminu staram się mówić wolno wyraźnie i spokojnie ale ten stres mnie przerasta i nagle się okazuje, że nic nie wiem.. Staram się jak mogę, nadrabiam aktywnością na zajęciach.. bo ciężko jest mi odpowiadać w stresie..

Ja jak jestem w stresie to nie potrafię wykonać np. najprostszych działań typu 67-12. Wiem co czujesz.

[diamentowaaa92]

Napisane przez apolonja

Lol. A ja nienawidzę jak ktoś stawia spację, przecinek/kropkę, spację.
Dziewczyna chciała się poradzić a Ty o jakichś wymówkach...

Hej, autorko
A nie odniosłaś takiego wrażenia, że czasami starasz się za bardzo, by zdanie wyszło Ci bardzo dobrze, myślisz o tym, co powoduje właśnie jakiś stres, spięcie?

Ja tak na przykład miałam

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------




Ja jak jestem w stresie to nie potrafię wykonać np. najprostszych działań typu 67-12. Wiem co czujesz.

Hej, tak staram się za bardzo, poświęcam czas na naukę a pomimo tego mi nic nie wychodzi.. nie mogę się skupić na niczym. Jak mi coś wyjdzie nagradzam się jakimś nowym ciuchem, bo stwierdzam, że to jest dla mnie ogromny sukces.. Ja po prostu się stresuje i nagle zaczynam czytać notatki i zdaje sobie sprawę, że nic nie umiem i rzeczywiście ktoś mi pytanie zadaje a ja nie umiem nawet odpowiedzieć pomimo, że wiem

[robcia]

Ciężka sprawa.Można uczyć się na głos ale jeśli z kimś mieszkasz w pokoju ,ciężko to zrobić.Czytałam ,że na stres bardzo pomagają ćwiczenia oddechowe.Uspokajają i pomagają się skupić.Pewnie gdzieś na youtube znajdziesz.Spróbować zawsze można.Ja ze stresu "zjadałam" zęby, dentystka kazała nosić odstresowujący aparat na zęby do spania.Pomogły mi ćwiczenia jogi na twarz, znalezione właśnie na youtube.

[diamentowaaa92]

Napisane przez robcia

Ciężka sprawa.Można uczyć się na głos ale jeśli z kimś mieszkasz w pokoju ,ciężko to zrobić.Czytałam ,że na stres bardzo pomagają ćwiczenia oddechowe.Uspokajają i pomagają się skupić.Pewnie gdzieś na youtube znajdziesz.Spróbować zawsze można.Ja ze stresu "zjadałam" zęby, dentystka kazała nosić odstresowujący aparat na zęby do spania.Pomogły mi ćwiczenia jogi na twarz, znalezione właśnie na youtube.

Ja ze stresu wymiotuje.. męczę się.. Mogłabym spróbować, bardzo dziękuję za radę.

[paulinika]

Poczytaj o medytacji. Mi naprawde pomoglo. Tez bylam bardzo podobna do Ciebie i wlasnie dzieki medytacji troche sie uspokoilo i w koncu nie jestem tak roztrzepana jak kiedys.

[madeline555]

Napisane przez diamentowaaa92

Hej, tak staram się za bardzo, poświęcam czas na naukę a pomimo tego mi nic nie wychodzi.. nie mogę się skupić na niczym. Jak mi coś wyjdzie nagradzam się jakimś nowym ciuchem, bo stwierdzam, że to jest dla mnie ogromny sukces.. Ja po prostu się stresuje i nagle zaczynam czytać notatki i zdaje sobie sprawę, że nic nie umiem i rzeczywiście ktoś mi pytanie zadaje a ja nie umiem nawet odpowiedzieć pomimo, że wiem

Hej
Też tak robiłam (z ciuchami), ale szybko mi się kasa kończyła
Postaraj się jakoś uspokoić i znaleźć cel nauki. Mi ostatnio pomagała myśl, że uczę się po raz ostatni do cięższej sesji - wszystko pozdawane i została magisterka do napisania. Uczę się teraz języków dość mocno i mimo, że wydaje mi się, że nic nie wiem, to w ogólnej rozmowie ze znajomymi, rozumiem coraz więcej i potrafię coraz ładniejszych zdań używać bardzo mnie to nakręca na dalszą naukę
Zgadzam się też z robcią, że ćwiczenia oddechowe pomagają - wg mojego TŻ najprościej jest bardzo szybko wciągnąć powietrze nosem i potem wypuścić - obniża nieco tętno. Może spróbuj też melisy? Znajomemu pomaga, jak się zaczyna nakręcać

[diamentowaaa92]

Napisane przez madeline555

Hej
Też tak robiłam (z ciuchami), ale szybko mi się kasa kończyła
Postaraj się jakoś uspokoić i znaleźć cel nauki. Mi ostatnio pomagała myśl, że uczę się po raz ostatni do cięższej sesji - wszystko pozdawane i została magisterka do napisania. Uczę się teraz języków dość mocno i mimo, że wydaje mi się, że nic nie wiem, to w ogólnej rozmowie ze znajomymi, rozumiem coraz więcej i potrafię coraz ładniejszych zdań używać bardzo mnie to nakręca na dalszą naukę
Zgadzam się też z robcią, że ćwiczenia oddechowe pomagają - wg mojego TŻ najprościej jest bardzo szybko wciągnąć powietrze nosem i potem wypuścić - obniża nieco tętno. Może spróbuj też melisy? Znajomemu pomaga, jak się zaczyna nakręcać

to jest ten minus, że szybko pieniążki uciekają. Zamierzam iść do pracy, bo siedzę na mieszkaniu, mama wysyła mi pieniądze i jest mi bardzo głupio.. wezmę to pod uwagę dziękuję!

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez paulinika

Poczytaj o medytacji. Mi naprawde pomoglo. Tez bylam bardzo podobna do Ciebie i wlasnie dzieki medytacji troche sie uspokoilo i w koncu nie jestem tak roztrzepana jak kiedys.

Dziękuję, jeśli to ma mi pomóc to chętnie spróbuję

[Adam1988]

Zdecydowanie pomoże medytacja. Spróbuj też wieczorem pisać dziennik - ot, co zdarzyło się w ciągu dnia - powinno pomóc na emocje i budowanie zdań.

Jeżeli możesz, napisz jeszcze proszę jaki masz apetyt na wszelkie słodkości - duży czy mały?

[diamentowaaa92]

Napisane przez Adam1988

Zdecydowanie pomoże medytacja. Spróbuj też wieczorem pisać dziennik - ot, co zdarzyło się w ciągu dnia - powinno pomóc na emocje i budowanie zdań.

Jeżeli możesz, napisz jeszcze proszę jaki masz apetyt na wszelkie słodkości - duży czy mały?

Mam ogromny apeptyt bardzo lubię czekoladę. 3 czekolady tygodniowo to max

[Adam1988]

To w miarę możliwości zacznij też uprawiać jakiś sport - bieganie byłoby dobre, bo powinno zmniejszyć apetyt na cukier i poprawić pamięć.

Jest też jedno bardzo dobre ćwiczenie na koncentrację - mówi się o nim "ćwiczenie mandarynki". Chodzi o to, że wyobrażasz sobie mandarynkę, wyobrażasz sobie, że trzymasz ją w dłoniach, przekładasz z jednej do drugiej, później zaczynasz obierać, etc.

Ćwiczenie może się wydawać dziwne ale jego istotą jest, żeby nie odrywać uwagi od mandarynki - na początku będzie ciężko i myśli będą dryfować w różne strony, ale wtedy przywracaj je z powrotem do mandarynki. Z ćwiczenia na ćwiczenia powinnaś coraz dłużej umieć utrzymać koncentrację. To bardzo skuteczne metoda, spróbuj

[diamentowaaa92]

Napisane przez Adam1988

To w miarę możliwości zacznij też uprawiać jakiś sport - bieganie byłoby dobre, bo powinno zmniejszyć apetyt na cukier i poprawić pamięć.

Jest też jedno bardzo dobre ćwiczenie na koncentrację - mówi się o nim "ćwiczenie mandarynki". Chodzi o to, że wyobrażasz sobie mandarynkę, wyobrażasz sobie, że trzymasz ją w dłoniach, przekładasz z jednej do drugiej, później zaczynasz obierać, etc.

Ćwiczenie może się wydawać dziwne ale jego istotą jest, żeby nie odrywać uwagi od mandarynki - na początku będzie ciężko i myśli będą dryfować w różne strony, ale wtedy przywracaj je z powrotem do mandarynki. Z ćwiczenia na ćwiczenia powinnaś coraz dłużej umieć utrzymać koncentrację. To bardzo skuteczne metoda, spróbuj

Bardzo Ci dziękuję w sumie nie pomyślałabym nigdy ze mozna cos takiego zrobic

[201607040946]

Strach, lęk, stres, roztrzepanie: powiedz, jak się odżywiasz?

[diamentowaaa92]

Napisane przez kaguya

Strach, lęk, stres, roztrzepanie: powiedz, jak się odżywiasz?

Nie odżywiam się dobrze, ponieważ kończę bardzo późno zajęcia i nie mam nawet kiedy zrobić porządnego obiadu, dlatego też jem albo fast food na szybko.. Co do jedzenia, to szybko robię się głodna i zdarza mi się jeść co godzinę.. Jem też dużo czekolady...

[madziocha]

Napisane przez diamentowaaa92

Nie odżywiam się dobrze, ponieważ kończę bardzo późno zajęcia i nie mam nawet kiedy zrobić porządnego obiadu, dlatego też jem albo fast food na szybko.. Co do jedzenia, to szybko robię się głodna i zdarza mi się jeść co godzinę.. Jem też dużo czekolady...

bardzo niedobrze, że tak się odżywiasz. Jedzenie ma bardzo duży wpływ na samopoczucie, pamięc, koncentrację itd. To, że kończysz póżno zajęcia nie jest wytłumaczeniem. Spróbój przygotowywac sobie posiłki na uczelnię i zabierac je w pudełkach. Jeśli dużo sie uczysz to wskazane będą orzechy, nasiona, musli itd z jogurtem naturalnym. Nie zapominaj o śniadaniu. Najlepiej jakbyś jadła 4-5 razy dziennie, czyli co ok. 3 godziny, w tym warzywa i owoce. Szybko sposób na fajny posiłek to koktaile: owoce, kefir, nasiona - poszukaj, naprawdę można smacznie i zdrowo jeśc. I tak jak ktoś wspominał wyżej - wprowadź jakiś sport u siebie. Spacery z szybkim marszem lub marszobiegi. Postaw sobie jakieś cele które chcesz osiągnac. Sport+dobre odżywianie naprawdę dużo potrafią zdziałac.
Masz kogoś bliskiego z kim możesz o Twoim problemie porozmawiac? To też ważne. Uwierz w siebie i unikaj fast foodów