jak pomóc? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-02-09, 17:35   #1
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403

jak pomóc?


Witajcie wizażanki,


Zwracam się do was kolejny raz z moim problemem. Najbardziej na całym świecie niepokoi mnie stan zdrowia mojego taty, a mianowicie jego nowotwór z przerzutami (kości, płuca) zdiagnozowany 5 lat temu. Niestety nie ma na ten typ nowotworu chemii i wbrew temu co mówili lekarze, mój tata wciąż żyje i walczy, a dawali mu do pół roku życia. Problem jest taki, że nowotwór to nie jego jedyne zmartwienie, ma astmę i arytmię. Coraz gorzej oddycha, czasem całą noc kaszle i śpi tylko 30 min. Już nie wiem, jak mu pomóc, lekarze mu pomóc nie umieją, bo oprócz komentarza ,,jakim cudem Pan jeszcze żyje’’ nie radzą mu nic konkretnego. Pulmonolog mówi, że problemy z oddychaniem to są sprawy rakowe i nie może mu pomóc, a onkolog mówi, że to przez astmę i żeby się poradził pulmonologa. Normalnie cyrk na kółkach, nikt nie umie mu pomóc. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o jakieś wskazówki, co mogę zrobić, żeby pomóc tacie, czy ktoś był w takiej sytuacji? Tylko proszę darujcie sobie drwiące komentarze, że próbuję tatę leczyć przez wizaż, bo ja nie mam siły odpowiadać na to i tłumaczyć, o co mi tak naprawdę chodzi. Bardzo mi ciężko z całą tą sytuacją, stan taty się pogarsza głównie przez to, że coraz trudniej mu się oddycha przez ten kaszel. Czy ktoś z was zna kogoś w podobnej sytuacji? Czy któraś z was też ma problemy z oddychaniem? Jak sobie pomagacie? Wierzę, że warto szukać pomocy wszędzie, bo ostatnio komuś przypadkiem wspomniałam i zostałam obdarowana jakimiś dziwnymi cukierkami sprowadzonymi z innego kraju, które o dziwo pomogły i trochę ten kaszel ustąpił. Poradźcie mi proszę coś, bo mi serce pęka, jak słyszę, jak się męczy. Od lekarza ma tylko jakieś wziewy, teraz jeszcze doszło przeziębienie, co pogorszyło sytuację 10 razy, a na nowotwór nie jest leczony, ma podawane jedynie kroplówki wzmacniające i regularnie tata jeździ do kliniki na badania.
Czy ktoś przeżywa podobne rozterki?
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 17:56   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jak pomóc?

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Witajcie wizażanki,


Zwracam się do was kolejny raz z moim problemem. Najbardziej na całym świecie niepokoi mnie stan zdrowia mojego taty, a mianowicie jego nowotwór z przerzutami (kości, płuca) zdiagnozowany 5 lat temu. Niestety nie ma na ten typ nowotworu chemii i wbrew temu co mówili lekarze, mój tata wciąż żyje i walczy, a dawali mu do pół roku życia. Problem jest taki, że nowotwór to nie jego jedyne zmartwienie, ma astmę i arytmię. Coraz gorzej oddycha, czasem całą noc kaszle i śpi tylko 30 min. Już nie wiem, jak mu pomóc, lekarze mu pomóc nie umieją, bo oprócz komentarza ,,jakim cudem Pan jeszcze żyje’’ nie radzą mu nic konkretnego. Pulmonolog mówi, że problemy z oddychaniem to są sprawy rakowe i nie może mu pomóc, a onkolog mówi, że to przez astmę i żeby się poradził pulmonologa. Normalnie cyrk na kółkach, nikt nie umie mu pomóc. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o jakieś wskazówki, co mogę zrobić, żeby pomóc tacie, czy ktoś był w takiej sytuacji? Tylko proszę darujcie sobie drwiące komentarze, że próbuję tatę leczyć przez wizaż, bo ja nie mam siły odpowiadać na to i tłumaczyć, o co mi tak naprawdę chodzi. Bardzo mi ciężko z całą tą sytuacją, stan taty się pogarsza głównie przez to, że coraz trudniej mu się oddycha przez ten kaszel. Czy ktoś z was zna kogoś w podobnej sytuacji? Czy któraś z was też ma problemy z oddychaniem? Jak sobie pomagacie? Wierzę, że warto szukać pomocy wszędzie, bo ostatnio komuś przypadkiem wspomniałam i zostałam obdarowana jakimiś dziwnymi cukierkami sprowadzonymi z innego kraju, które o dziwo pomogły i trochę ten kaszel ustąpił. Poradźcie mi proszę coś, bo mi serce pęka, jak słyszę, jak się męczy. Od lekarza ma tylko jakieś wziewy, teraz jeszcze doszło przeziębienie, co pogorszyło sytuację 10 razy, a na nowotwór nie jest leczony, ma podawane jedynie kroplówki wzmacniające i regularnie tata jeździ do kliniki na badania.
Czy ktoś przeżywa podobne rozterki?
tata ma naprawdę dużo woli życia, że 5 lat żyje z taką diagnozą!
poradźcie się innych lekarzy. jedyne co mi się nasuwa to jakieś rurki z tlenem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 18:11   #3
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: jak pomóc?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
tata ma naprawdę dużo woli życia, że 5 lat żyje z taką diagnozą!
poradźcie się innych lekarzy. jedyne co mi się nasuwa to jakieś rurki z tlenem.
Żyje, chodzi, gotuje obiady, odwiedza rodzinę, majsterkuje przy samochodzie, farbuje mi włosy Wyniki krwi ma dobre, guzy na kościach i na płucach bez większych zmian od kilkunastu miesięcy (nie rosną gwałtownie, ani nie maleją), miał jeszcze nowotwór w innych miejscach, ale tamte były operacyjne (i bez chemii), a tych co ma teraz nie można operować. Najbardziej ta astma go dobija, chyba że źle to interpretujemy i to nie wina astmy, a guzów na płucach. Tylko że nikt jednoznacznie nie umie tego stwierdzić, a co za tym idzie nie umie nam pomóc. Co jakiś czas tata ląduje na pogotowiu, jak już bardzo źle oddycha, podają mu tlen, jest trochę lepiej, ale niestety ostatnio coraz gorzej z jego oddechem.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 18:15   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jak pomóc?

no właśnie to zależy, jak wielkie są zmiany w płucach. może być też tak, że problemy z oddychaniem wiążą się z astmą i nowotworem. serio - ja bym zapytała, czy jest opcja podłączenia pod tlen w warunkach domowych na noc.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 18:24   #5
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: jak pomóc?

Ja mam astmę i przyjmuję Symbicort Turbuhaler. To najrzadziej używany przeze mnie lek (jak do tej pory), który zarazem najbardziej mi pomaga. A jakie ,,wziewy" dostał tata? Pytam, bo sama ,,siedzę w tym" od wielu lat i sporo leków już przetestowałam

Swoją drogą - zawsze będę podziwiała ludzi z taką wolą życia. Nie jedna osoba by się załamała.
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 18:35   #6
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: jak pomóc?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
no właśnie to zależy, jak wielkie są zmiany w płucach. może być też tak, że problemy z oddychaniem wiążą się z astmą i nowotworem. serio - ja bym zapytała, czy jest opcja podłączenia pod tlen w warunkach domowych na noc.
Na płucu guzek wielkości około 20 mm. Niestety żaden lekarz (a było ich kilku) jednoznacznie nie umiał stwierdzić, z jakiego powodu problemy z oddychaniem się nasilają, dlatego ciężko podjąć kroki, które będą faktycznie skutkować. Dziękuję za wskazówkę z tlenem, nie wpadłam na to, a przecież na pewno gdzieś można dostać taką ruchomą stacyjkę z tlenem do domu. Poszukam w internecie informacji na ten temat i poproszę tatę, żeby zapytał swojego lekarza przy najbliższej wizycie, co myśli o takim rozwiązaniu.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez BadLife Pokaż wiadomość
Ja mam astmę i przyjmuję Symbicort Turbuhaler. To najrzadziej używany przeze mnie lek (jak do tej pory), który zarazem najbardziej mi pomaga. A jakie ,,wziewy" dostał tata? Pytam, bo sama ,,siedzę w tym" od wielu lat i sporo leków już przetestowałam

Swoją drogą - zawsze będę podziwiała ludzi z taką wolą życia. Nie jedna osoba by się załamała.
Ma tego całą masę, ale przepisałam nazwy tych, co leżały z brzegu:
Spiriva Respimat
Cortare
Berotec
Atrovent

Niestety nic mi te nazwy nie mówią, a Tobie?
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 19:20   #7
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jak pomóc?

myślałam, że guzki są w liczbie mnogiej.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 19:44   #8
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: jak pomóc?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
myślałam, że guzki są w liczbie mnogiej.
Są w liczbie mnogiej, jeżeli bierzemy pod uwagę cały organizm. Tak naprawdę to wszystko się zmieniało na przestrzeni miesięcy, jak pojawił się na nerce na kilka cm to zmniejszył się na kości o połowę, jak usunęli z nerki, to pojawił się czerniak, jak czerniak został wycięty to pojawił się na płucach, jak gdzieś indziej się zmniejszył to ten na płucach urósł dwa razy i tak cały czas do pewnego momentu. Przez ostatnie miesiące było dobrze i wydawało mi się, że jest poprawa. Teraz znów jest jakaś ''torbiel o nieznanej strukturze'' na nerce, ale nawet mi się nie chce myśleć, że to może być znowu wznowa. Ostatnie prześwietlenie płuc było 3 miesiące temu chyba jakoś tak, oddech się bardzo pogorszył, w tym tygodniu będzie kolejne badanie i już się boje, co wykaże. Generalnie każdemu małemu sukcesowi towarzyszyło wykrycie nowego ogniska. Tata też stosował leczenie alternatywne, typu witamina B17, więc być może to też miało jakiś wpływ na to, że to się nie rozrosło do nie wiadomo jakich rozmiarów.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 20:14   #9
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
Dot.: jak pomóc?

nienie, chodziło mi o to, że sądziłam, że w płucach jest więcej guzów.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 20:27   #10
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: jak pomóc?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nienie, chodziło mi o to, że sądziłam, że w płucach jest więcej guzów.
Na szczęście tylko jeden, ale lekarze odradzają operację ze względu na bardzo słabe serce, zbyt duże ryzyko. Dlatego napisałam ,,nieoperacyjny'', chociaż w innym województwie powiedziano nam, że teoretycznie operacja byłaby możliwa, ale ryzyko zbyt duże, dlatego jej się nie podejmą. Dlatego bardziej skłaniam się ku temu, że to z powodu astmy pogłębiły się duszności. Czytam o tym tlenie, który mi zasugerowałaś. Kupno sprzetu to bardzo droga sprawa, ale można wypożyczać sprzęt za około 100 zł/msc, więc całkiem ok. Na pewno się temu przyjrzę bliżej.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 20:37   #11
79 Marta
Wtajemniczenie
 
Avatar 79 Marta
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
Dot.: jak pomóc?

Może napisz, z jakiego województwa jesteś. Może ktoś tutaj zna jakiegoś dobrego specjalistę.
Mnie też przychodzi tylko do głowy to podpinanie pod tlen.
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO...
79 Marta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 21:26   #12
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 441
Dot.: jak pomóc?

Może zmieńcie lekarza, może da inne leki na astmę. Mam astmę od 7 mies życia i można tak dobrać leki by nie dawała objawów. Są konkretne momenty w kiedy Twój tata gorzej oddycha? Może w otoczeniu pojawił się jakiś alergen, który zaczął go uczulać i dlatego ma problemy z oddychaniem? Twój tata ma bardzo dużą wole życia. Trzymam kciuki
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"

Edytowane przez Lunola
Czas edycji: 2015-02-09 o 21:28
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-10, 01:06   #13
ksiezniczkanajgorsza
Raczkowanie
 
Avatar ksiezniczkanajgorsza
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: USA, Kalifornia
Wiadomości: 398
Dot.: jak pomóc?

Jezeli Twoj tata ma takie problemy z oddychaniem, a zdarza sie ze laduje na pogotowiu, gdzie podawany ma tlen to ja sie pytam- czy zaden lekarz nie proponowal by ojciec zaopatrzyl sie w swoja wlasna butle z tlenem? wyglada to tak: http://www.nhlbi.nih.gov/health/heal...cs/oxt/howdoes butle takie maja mozliwosc regulacji ilosci podawanego tlenu (najczesciej zwieksza sie te ilosc podczas wysilku- spaceru, zakupow), mozna je nosic na pasku na ramieniu ale sa tez takie ktore instaluje sie na malutkim wozeczku z kolkami (lekka konstrukcja przypominajaca torbe na zakupy na kolkach- takie cos jak babcie na ryneczek sobie ciagna). pokazuje Ci strone amerykanska, bo w USA jest to dosc popularne. Wczesniej przez 3 lata pracowalam w szpitalu we Francji miedzy innymi na oddziale z zaburzeniami respi. Wielu pacjentow korzystalo z takich butli wlasnie w astmie, czy w przewleklej obturacyjnej chorobie pluc.
ksiezniczkanajgorsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-10 01:06:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.