Ćwiczenia. Siłownia. Jak zacząć? I jak zacząć też samemu?

[sxcvb]

Od razu na wstępie zaznacze, że jeśli post będzie w nieodpowiedniej kategorii - to prosze o przeniesienie bo będe wspominać też o diecie i dietetyku, ale głównie chce skupić sie na treningach, siłowni.

Chciałabym zacząć ćwiczyć, ale nie wiem jak zacząć i jak się za to zabrać. Nigdy nie myślałam, że muszę, ale jednak jest zasadność. Chce robić to dla siebie - dla własnej satysfakcji, zdrowia, samopoczucia. Chciałabym mieć bardziej aktywny tryb życia bo niestety prowadze siedzący tryb życia. Jestem niska i drobna - mam 150 cm wzrostu, obecnie w samej bieliźnie ważę 45,1 kg. BMI nigdy nie mierzyłam (chociaż zawsze pokazywało niedowagę >sic!<). Niestety mam najgorszy rodzaj sylwetki typu ''skinny fat'' czyli nogi szczupłe bardzo (niektórzy może powiedzą, że chude) (mam bardzo chude łydki) a tłuszcz na brzuchu. Jak to sie mówi jedzenie nie idzie mi w cycki, nogi czy tyłek tylko niestety w brzuch...Mam to po matce, genowo bo ona ma tak samo tylko, że kobieta jest przed 50-tką (wiem, może inny metabolizm, wiek itd), ja mam rocznikowo 26 lat.

Na początku chciałabym wybrać sie do dietetyka (może też do dietetyka sportowego, ale jeszcze niczego nie ćwiczę) i zobaczyć co on powie gdy powiem mu o siłowni, że chciałabym zacząć ćwiczyć (mam znajomą, która skończyła dietetykę - nie wiem czy pracuje w zawodzie, ale wiedze jakąś na pewno ma, więc może na początek do niej napisze, a potem wybiore sie do dietetyka), może ułoży jakąś dietę. Znajomy skończył AWF i pracował swego czasu chyba jako trener personalny więc może też będzie jakoś potrafił pomóc. Nigdy nie byłam u dietetyka więc nie wiem jak wygląda taka wizyta. Wyobrażam ją sobie tak, że taka osoba układa mi jakąś dietę, mówi jak racjonalnie sie odżywiać, może mierzy i waży?
Who knows? Jestem kompletnie w tym zielona, a po za siłownią i dietą nie mam kogo o to zapytać ze specjalistów (jedynie w rodzinie brat, który ćwiczył swego czasu na siłowni i jego też mogę coś podpytać) jednak mam na myśli na początek rady od specjalisty.

Wiem, że aby zacząć siłownie tutaj trzeba cholernej motywacji i systematyczności i z tym też chce walczyć, aby to mieć bo wiem, że mogę mieć ciężko. Myślałam po za siłownią na przykład nad ćwiczeniem w domu, ale nie wiem od czego zacząć i jakby miało się to odbywać (jaki sprzęt itd). Myślałam na początku nad sprzętem do fitnessu np. steper, hantle itd, ale nie wiem czy jest sens. Brata pytałam to powiedział, że steper mogę od razu odpuścić, powinna wybrać dietę i siłownię, bo steper nic mi nie da, trzeba odpowiedni trening poczynić ze sztangą (kompletnie nie wiem czy te treningi to mają być takie, że tylko siłowy czy na przemian cardio i siłowy?) Oczywiście do siłowni odpowiednia dieta. Po za siłownią może jakieś bieganie.

Może na początek powinnam sobie zdać pytanie co chce osiągnąć takimi treningami. Na pewno zrzucić tkankę tłuszczową bo mam jej najwięcej. Mam tą sylwetkę ''skinny fat'', która objawia się tym, że tego tłuszczu na ciele jest dużo (mięśni wcale chyba nie mam albo bardzo mało) i mam też dużo cellulitu na udach i pośladkach niestety.

Do tych którzy ćwiczą w domu, na siłowni, robią masę, sylwetkę - co radzicie? Jakieś wskazówki, tutoriale, vlogi, artykuły filmiki, które pomogą mi na początek to w głowie ogarnąć?
Jak zacząć ćwiczyć? Od czego zacząć?

Nie chce zaczynać tego od tyłka strony tylko po prostu racjonalnie i rozsądnie. Będe wdzięczna za każde wskazówki.