Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[201607180946]

Napisane przez natinia

witam (po dłuższej nieobecności), własnie dostałam dopiero odpowiedź od Rossmana i oni, tak jak juz wcześniej było pisane, generalnie nie testują kosmetyków na zwierzetach, bo im ustawa zabrania, ale tam gdzie nie mogą (?) stosują testy na zwierzętach, czy też inne firmy dla nich takie testy wykonują. niestety nie dostałam wyraźnej odpowiedzi, czy mają składniki pochodzenia zwierzęcego w kosmetykach. więc idą chyba na czerwoną listę.. nie są tak źli jak P&Gamble, Loreal.. ale też nie są do końca wporządku, poniewż niektóre produkty testują.
do Acidomente, czy mogłabyś podać nazwy firm kosmetyków wegańskich? z tego co wiem, pisałam do firm, to w pełni crueltyfree jest ziaja, floslek .. dzięki za odpowiedź
pozdrawiam

Czyli Rossman, i moje BabyDream odpada, tak myślałam
Ziaja na pewno nie jest wegańska, przecież ma kosmetyki z kozim mlekiem.

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasiamajo

Czyli Rossman, i moje BabyDream odpada, tak myślałam
Ziaja na pewno nie jest wegańska, przecież ma kosmetyki z kozim mlekiem.

aaaa mój babydream
weganska nie jest, ale wegetariańska tak

a jak z manhattanem? jest na zielonej i czerwonej
albo lovely?

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

a jak z manhattanem? jest na zielonej i czerwonej

No rzeczywiście jest tu i tu. Poszperałam w necie i wynika, że Dr.SCHELLER (m.in Manhattan) obecnie nie testuje ALE kilka lat temu testował. Na żadnej z list go nie widze, na PETA też nie ma. Więc

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

No rzeczywiście jest tu i tu. Poszperałam w necie i wynika, że Dr.SCHELLER (m.in Manhattan) obecnie nie testuje ALE kilka lat temu testował. Na żadnej z list go nie widze, na PETA też nie ma. Więc

hmm moze by do nich napisać?
twój angielski chyba jest dobry?

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

hmm moze by do nich napisać?
twój angielski chyba jest dobry?

To co napisałam wczesniej powtarza się na kilku stronach więc raczej jest to prawda, teraz słynie, że nie testuje, nawet pisze na stronie ich ze nie testuja składników. Ale jak już wspomniałam kilka lat temu testowali. Więc w sumie nie wiem gdzie ich umieścić.
W sumie moge napisac ale nie wiem czy jest sens, jak na stronie pisza, ze nie testują.

Interesowało Cie Kenzo. Raz mi odpisali, żebym zadzwoniła do nich, odpisałam, że nie zadzwonie i tam coś naściemniałam, że mieszkam w PL i nie za bardzo zadzwonić i żeby mi udzielili odpowiedzi, dziś dostałam odpowiedz, żebym zadzowniła bo tylko w taki sposób moga mi udzielić odpowiedzi. Więc nic się od nich tak nie dowiemy... a szkoda.

[Chatul]

Napisane przez teteesia

Interesowało Cie Kenzo. Raz mi odpisali, żebym zadzwoniła do nich, odpisałam, że nie zadzwonie i tam coś naściemniałam, że mieszkam w PL i nie za bardzo zadzwonić i żeby mi udzielili odpowiedzi, dziś dostałam odpowiedz, żebym zadzowniła bo tylko w taki sposób moga mi udzielić odpowiedzi. Więc nic się od nich tak nie dowiemy... a szkoda.

Yyy, czyżby nie chcieli mieć dowodów na to, o mówią w postaci pisemnej? PRzez telefon to mogą naściemniać, bo kto to sprawdzi. Dowodów nie będzie, bo skąd.

Jak dasz mi maila Kenzo to mogę ich pomęczyć trochę :P W ogóle mogę pomęczyć jakieś firmy.

Pisałam do Mypy ostatnio. Znów nikt mi nie odpisał ;]

[teteesia]

Napisane przez Chatul

Yyy, czyżby nie chcieli mieć dowodów na to, o mówią w postaci pisemnej? PRzez telefon to mogą naściemniać, bo kto to sprawdzi. Dowodów nie będzie, bo skąd.

Jak dasz mi maila Kenzo to mogę ich pomęczyć trochę :P W ogóle mogę pomęczyć jakieś firmy.

Pisałam do Mypy ostatnio. Znów nikt mi nie odpisał ;]

Właśnie nie wiem co Kenzo kombinuje, tyle co mi odpisali, że udzielają odpowiedzi na telefon to by juz odpisali na pytanie. Już 2 razy to samo. Jak chcesz to pisz do nich contact@ekenzo.com tylko po ang.
Ja może jeszcze ich tez pomęcze, tylko narazie mam nauke, w poniedziałek ciężki egzamin i nie mam głowy do tego.
Mi dużo firm nie odpisało, dałam sobie funkcje powiadomienia o odczytaniu maila, więc dochodziło do nich i odczytywali, ale cisza. Jak już będę wolna to troche ich podręczę czemu nie odpisują, a co ! :P

[Chatul]

Napisane przez teteesia

Właśnie nie wiem co Kenzo kombinuje, tyle co mi odpisali, że udzielają odpowiedzi na telefon to by juz odpisali na pytanie. Już 2 razy to samo. Jak chcesz to pisz do nich contact@ekenzo.com tylko po ang.

Napisałam do nich maila.

Mi dużo firm nie odpisało, dałam sobie funkcje powiadomienia o odczytaniu maila[...]

Na Gmailu da radę włączyć gdzieś taką funkcję? Wiesz może?

[teteesia]

Napisane przez Chatul

Napisałam do nich maila.



Na Gmailu da radę włączyć gdzieś taką funkcję? Wiesz może?

Ja mam na tlenie i tam się da, a jak z innymi to nie wiem. Jak coś to na google poszukaj czy jest taka funkcja, może tam będzie cos pisać.

[acidomente]

do Acidomente, czy mogłabyś podać nazwy firm kosmetyków wegańskich? z tego co wiem, pisałam do firm, to w pełni crueltyfree jest ziaja, floslek .. dzięki za odpowiedź
pozdrawiam

Jasne! Bardzo chetnie. Otoz z weganskimi kosmetykami jest tak, ze masz 100% pewnosc, co do filozofii C-F firmy i nie kombinowania gdzies na boku. C-F oznacza zaprzestanie meczenia i zabijania zwierzat .Ja moge zyc bez lozyska i czesci zwierzat na twarzy. Powiem nawet wiecej odkad uzywam kosmetykow ziolowych, moja skora jest duzo lepsza, chociazby dlatego, ze bakterie maja mniejsza pozywke na mojej skorze - jak sie dobro czyni, to wraca do Ciebie ze zdwojona sila!

Wracajac do tematu: kosmetyki weganskie
ja zamawiam ze sklepow internetowych, bo jest duzo taniej. A rozpoznac je mozna po znaczku : Vege (taki slonecznik)
sa to m.in. kosmetyki pielegnacyjne:
swietna firma Himalaya, Organix Cosmetic, niemiecka firma Annemarie Börlind (produkuja rowniez kosmetyki kolorowe i obslugiwali wybory miss germanii) Lavera tez weganska , tylko do pudru pylkowego dodali jedwab, ale nie wiem czy to jakis syntetyk czy 100%natural - maja tez kosmetyki kolorowe. puder w kompakcie i puder w kamieniu (ten ostatni daje perlowy efekt na twarzy) sa po prostu swietne, trzymaja sie do zmycia i pieknie pachna. Tusze do rzes daja naturalny efekt, bez zadnego szalu.
Ja kupuje firme Hagina -maja rowniez piekne perfumy, firma Styx (nazwa srednia, ale kartoflany krem do rak po prostu rzadzi ) Avalon i Tol.
Make up:
Super kosmetyki z serii Urban Decay - zalozyla ja weganka, ktora nie mogla dostac lakieru do paznokci w fajnym kolorze, wiec stworzyla go sama. Maja swietne opakowania i produkty. Z tego co wiem do kupienia w Sephorze.
Farby do wlosow:
kazda Henna oraz farby ziolowe Puravera - bez tych wszystkich szitow, po ktorych wlosy sie ciagna lub odpadaja.
Srodki czystosciowe do domu:
nasza Polska firma Polin - powinna byc dostepna w duzych sklepach, jest bardzo tania
oraz Ecover.
Ze sklepow internetowych polecam
evergreen
odsylam rowniez na jedyna jak dla mnie prawdomowna liste (ktora dopuszcza jedynie miod i mleko, ale z bio gospodarstw) na stronie zamiescili rowniez pare wskazowek:
http://www.ok.3bird.net/cosmetics-pl.html
oraz strone dla wegan i wegetarian:
www.vege.pl
Kosmetyki wegetarianskie dopuszczaja jedynie miod i mleko - te skladniki, dla ktorych nie trzeba bylo zabic! zadnych pancerzykow skorupiakow, gotowanych jedwabnikow w swoich domkach itp!
Kosmetyki Vege - nie dopuszczaja zadnego skladnika zwierzecego czy odzwierzecego.
Kosmetyki nie testowane - to po prostu kosmetyki nie testowane, ale to dobry poczatek tlacej sie w czlowieku empatii
Ciesyze sie, ze rosnie liczba ludzi zainteresowanych tematem, oni sa po prostu inni od reszty, chyba dlatego , ze maja mniej na sumieniu.
Pozdrawiam

[Martzelinka]

Napisane przez acidomente

nasza Polska firma Polin - powinna byc dostepna w duzych sklepach, jest bardzo tania
oraz Ecover.

ja też używam polin i kostki do zmywarki ecover, bo kostek polin'u nie widziałam
rzeczywiście fajnie i niedrogie, ecover trochę droższy
super Acidomente, że wypisałaś te firmy
szukałam właśnie pudru, a na stronie evergreen jest podkład i korektor, muszę też znaleźć nowy tusz, bo clinique przez swoje ostatnie poczynania niestety odpada ...

[teteesia]

Wpadła mi dzis w oko ta lista: http://voeuk.perso.cegetel.net/testspol.html
i są na niej Kenzo i Wilkinson - ostatnio sie tu pojawiały więc zauwazyłam, reszte porównam jutro, jak cos uzupełnie naszą liste, jestem tylko na momeny bo mam egzamin jutro
No ciekawe z tym Wilkinsonem, chyba pozostanie brzytwa
Jakby Wam sie jeszcze coś rzuciło w oczy to dawajcie znać bo moge przeoczyć.
Aaa i jeszcze zauważyłam Estee Lauder też mają na testujęcej no i tu należy też Clinique.
Ale sie porobiło ...

[acidomente]

Nie przyzwalacie na testowanie - to piekne, ale na zabijanie zwierzaka , by stal sie skladnikiem kosmetyku - przyzwalacie?

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

To co napisałam wczesniej powtarza się na kilku stronach więc raczej jest to prawda, teraz słynie, że nie testuje, nawet pisze na stronie ich ze nie testuja składników. Ale jak już wspomniałam kilka lat temu testowali. Więc w sumie nie wiem gdzie ich umieścić.
W sumie moge napisac ale nie wiem czy jest sens, jak na stronie pisza, ze nie testują.

Interesowało Cie Kenzo. Raz mi odpisali, żebym zadzwoniła do nich, odpisałam, że nie zadzwonie i tam coś naściemniałam, że mieszkam w PL i nie za bardzo zadzwonić i żeby mi udzielili odpowiedzi, dziś dostałam odpowiedz, żebym zadzowniła bo tylko w taki sposób moga mi udzielić odpowiedzi. Więc nic się od nich tak nie dowiemy... a szkoda.

jak teraz mahattan nie testuje, to ja będę go uzywac, wazne za zaprzestali testów

oj nie wiem co z tym Kenzo chciałabym żeby nie testowali, ale dziwnie się zachowują...

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez teteesia

Wpadła mi dzis w oko ta lista: http://voeuk.perso.cegetel.net/testspol.html
i są na niej Kenzo i Wilkinson - ostatnio sie tu pojawiały więc zauwazyłam, reszte porównam jutro, jak cos uzupełnie naszą liste, jestem tylko na momeny bo mam egzamin jutro
No ciekawe z tym Wilkinsonem, chyba pozostanie brzytwa
Jakby Wam sie jeszcze coś rzuciło w oczy to dawajcie znać bo moge przeoczyć.
Aaa i jeszcze zauważyłam Estee Lauder też mają na testujęcej no i tu należy też Clinique.
Ale sie porobiło ...

i w co tu wierzyc??
estee lauder, mac testują? przeciez co do nich nie było watpliwosci...
zgłupieć można;/

[Chatul]

Od Kenzo dostałam wiadomość po francusku [ napisałam do nich po angielsku ], że mam się z nimi kontaktować przez panel kontaktowy będący na ich stronie internetowej bądź zadzwonić na podany numer.

Napisane przez teteesia

Ja mam na tlenie i tam się da, a jak z innymi to nie wiem. Jak coś to na google poszukaj czy jest taka funkcja, może tam będzie cos pisać.

Dzięki. Poszukam.

[extragirl]

Napisane przez Martzelinka

ja też używam polin i kostki do zmywarki ecover, bo kostek polin'u nie widziałam
rzeczywiście fajnie i niedrogie, ecover trochę droższy
super Acidomente, że wypisałaś te firmy
szukałam właśnie pudru, a na stronie evergreen jest podkład i korektor, muszę też znaleźć nowy tusz, bo clinique przez swoje ostatnie poczynania niestety odpada ...

jesli szukasz tuszu do rzes ktory daje naturalny efekt to polecam tusz SuperShock z Avonu kosztuje ok. 20 zl a jest naprawde dobry i mnie nie uczula a mam bardzo wrazliwe oczy



no faktycznie teraz znalezc kosmtyki ktore nie byly testowane i nie zawieraja zadnych odzwierzecych skladnikow to naprawde trudna sprawa ale jestem strasznie szczesliwa ze sa takie osoby i ze jest ich coraz wiecej mozemy byc z siebie dumne

[Szotta]

Dziewczyny a ja mam taki problem...
Staram się kupować kosmetyki nie testowane, ale jest bardzo mało takich, które mnie nie uczulają i w sumie mam mały wybór.
Nie udało mi się niczym zastąpić toniku clean&clear (przeczytałam że testują...) http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...-wrazliwej.htm
I mam też problem z płynem do demakijażu oczu (nosze soczewki, a w dodatku po większości oczy mi łzawią, czerwienieją, pieką... ) Niezły dla mnie był ten garniera:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...a-z-owocow.htm
Ostatnio w ramach "przestawiania się" próbowałam bielendy (awokado) ponoć bardzo delikatny, a ja przez pół dnia miałam problemy z oczami

[teteesia]

Napisane przez acidomente

Nie przyzwalacie na testowanie - to piekne, ale na zabijanie zwierzaka , by stal sie skladnikiem kosmetyku - przyzwalacie?

Sorry ale my nikomu nie przyzwalamy na zabijanie zwierząt by stały się składnikiem kosmetyku. Nie wiem skąd to wnioskujesz.

[extragirl]

Napisane przez Szotta

Dziewczyny a ja mam taki problem...
Staram się kupować kosmetyki nie testowane, ale jest bardzo mało takich, które mnie nie uczulają i w sumie mam mały wybór.
Nie udało mi się niczym zastąpić toniku clean&clear (przeczytałam że testują...) http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...-wrazliwej.htm
I mam też problem z płynem do demakijażu oczu (nosze soczewki, a w dodatku po większości oczy mi łzawią, czerwienieją, pieką... ) Niezły dla mnie był ten garniera:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...a-z-owocow.htm
Ostatnio w ramach "przestawiania się" próbowałam bielendy (awokado) ponoć bardzo delikatny, a ja przez pół dnia miałam problemy z oczami

jezeli masz tlusta albo tradzikowa skore to polecam plyn micelarny Biodermy Sebium h2o do cery tlustej ktory jest bardzo delikatny albo jezeli masz naprawde wrazliwa cere to polecam plym micelarny biodermy Sensibio h2o. oba sa bardzo delikatne i mnie nie uczulaja a mam wrazliwa skore. sa troche drogie ale naprawde warto - super oczyszczaja a po Sebium moje pryszcze sie zmniejszyly !!!

natomiast jesli chodzi o demakijaz oczu to polecam plyny do demakijazu oczu Ziaji szczegolnie ten dwufazowy. plyny micelarne biodermy tez nadaja sie do zmywanie oczu(Sensibio - w ogole nie podrazna, Sebium - mozna uzywac do oczu jezeli ktos nie ma bardzo wrazliwych). ewentualnie polecam tez cos w Fols-lek oni maja tez delikatne produkty do oczu mam nadzieje ze cos wybierzesz. jezeli o mnie chodzi to te sa najlepsze

[Szotta]

Napisane przez extragirl

jezeli masz tlusta albo tradzikowa skore to polecam plyn micelarny Biodermy Sebium h2o do cery tlustej ktory jest bardzo delikatny albo jezeli masz naprawde wrazliwa cere to polecam plym micelarny biodermy Sensibio h2o. oba sa bardzo delikatne i mnie nie uczulaja a mam wrazliwa skore. sa troche drogie ale naprawde warto - super oczyszczaja a po Sebium moje pryszcze sie zmniejszyly !!!

natomiast jesli chodzi o demakijaz oczu to polecam plyny do demakijazu oczu Ziaji szczegolnie ten dwufazowy. plyny micelarne biodermy tez nadaja sie do zmywanie oczu(Sensibio - w ogole nie podrazna, Sebium - mozna uzywac do oczu jezeli ktos nie ma bardzo wrazliwych). ewentualnie polecam tez cos w Fols-lek oni maja tez delikatne produkty do oczu mam nadzieje ze cos wybierzesz. jezeli o mnie chodzi to te sa najlepsze

Może nieco tłusta, ale nigdy nie miałam problemów (poza alergiami) zero trądziku.
Bioderma ogólnie mi nie służy. Może jakiś składnik?

Do oczu spróbuję Ziaji i flos- leku (miałam krem pod oczy i był dobry)

[extragirl]

Napisane przez Szotta

Może nieco tłusta, ale nigdy nie miałam problemów (poza alergiami) zero trądziku.
Bioderma ogólnie mi nie służy. Może jakiś składnik?

Do oczu spróbuję Ziaji i flos- leku (miałam krem pod oczy i był dobry)

to moze Iwostin - plyn micelarny do skory wrazliwej? ja uzywalam jakis czas i byl dla mnie troche zbyt nawilzajacy(skora tlusta) ale w ogole nie podraznial

[Szotta]

Napisane przez extragirl

to moze Iwostin - plyn micelarny do skory wrazliwej? ja uzywalam jakis czas i byl dla mnie troche zbyt nawilzajacy(skora tlusta) ale w ogole nie podraznial

Dzięki- rozejrzę się

[acidomente]

Napisane przez teteesia

Sorry ale my nikomu nie przyzwalamy na zabijanie zwierząt by stały się składnikiem kosmetyku. Nie wiem skąd to wnioskujesz.

Juz Ci pisze skad wnioskuje:
Jedwab - jedwabniki tkaja sobie mizerne chalupinki, zeby je pozniej wrzucic do wrzatku i oddzielic nic.
Placenta - lozysko
Kolagen - bialko tkanki lacznej, najczesciej pozyskiwany z wieprzowej skory
Q 10 - znajduje sie w mitochondrium komorki zwierzecej (pozyskiwany rowniez z roslin)
Kwas hialuronowy - skladnik tkanki lacznej, ciala szklistego i chrzastek stawowych
Melatonina - hormon szyszynki
Mukopolisacharydy (MPS) - znane rowniez jako glukozoaminoglukany (GAG) lub sluzowielocukry. Zwiazki biogenne, wystepujące w tkance lacznej.
Ceramidy - lipidy z warstwy rogowej naskorka
Keratyna - uwielbiane przez fryzjerow i reklamy bialko wlokniste, glowny skladnik kopyt, skory, wlosow, rogow, pior
pisalam juz na ten temat w moich postach, ale chyba tylko 2 osoby to przeczytaly (dzieki za wytrwalosc, bo byly dlugie, ale i ciekawe)
w imie oszczedzania energii zyciowej i wysilku umyslowego pozwole sobie wkleic ze strony vege.pl troche tekstu (odsylalam juz na te strone na poprzednich postach)
aha, nie mam na klawiaturze polskich znakow, wiec z gory sorry za propagowanie kulawej polszczyzny.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

A oto obiecany tekst:
Choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę lub choćby po prostu się nad tym zastanawia, wiele kosmetyków i środków higieny osobistej (a także środków farmakologicznych i środków czystości) zawiera substancje pochodzenia zwierzęcego. Najogólniej można je podzielić na dwie grupy. Są to substancje otrzymywane z ciała zwierząt (z uboju zwierząt) oraz substancje otrzymywane z wytwarzanych przez nie "produktów", np. z mleka, jajek, miodu, wosku pszczelego, jedwabiu czy wełny. Dla części wegetarian druga grupa substancji jest do zaakceptowania. Weganie jednak woleliby uniknąć w kosmetykach wszystkich składników pochodzenia zwierzęcego.
Ile kobiet wykonując makijaż zastanawia się z czego wykonana jest tak prozaiczna rzecz jak pędzelek? Otóż jednym z najbardziej cenionych tworzyw jest w tym przypadku sierść wiewiórek. Widzimy więc, że tego typu "niespodzianki" mogą czaić się dosłownie wszędzie.
Drugim ważnym zagadnieniem jest problem testowania na zwierzętach zarówno poszczególnych składników kosmetyków, jak i samych produktów końcowych. Najlepiej jest więc wybierać produkty nie zawierające w ogóle składnikow pochodzenia zwierzęcego i jednocześnie nie testowane na zwierzętach w jakikolwiek sposób. Tutaj jednak zaczynają sie trudności... Niełatwo bowiem znaleźć takie produkty, a jeszcze trudniej jest otrzymać rzetelne i pewne informacje, na podstawie których można stwierdzić, że skład danego produktu nas satysfakcjonuje.
Czasem producent lub sprzedawca może celowo wprowadzać klienta w błąd. Stwierdzenie, że firma ma za dużo do stracenia, nie jest zbyt satysfakcjonujące. O wiele więcej ma bowiem do zyskania. Wynika to z faktu, że aktualnie coraz więcej klientów (przynajmniej w Polsce) interesuje się tym, czy kosmetyki są tzw. "cruelty-free". Część konsumentów interesuje się również dokładnym składem kosmetyków. Tak wynika z wypowiedzi m.in. dr Ireny Eris i personelu ze sklepów firmowych Yves Rocher.
Udzielanie nieprawdziwych informacji nie zawsze wynika ze złej woli producentów i sprzedawców - często jest skutkiem zwykłego niedoinformowania lub zaniedbania. Taka sytuacja wystąpiła być może w przypadku kosmetyków dr Ireny Eris: na dole niektórych z nich znajduje się czerwona ramka z czerwonym napisem na białym tle "Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego". Napis ten widnieje także na kremie zawierającym wyciąg z... małż morskich! Coż, czyżby dr Eris zaliczała owoce morza do owoców, czyli królestwa roślin, a nie zwierząt??? A może małża to mięczak, a nie zwierzę? Powszechnie bowiem wiadomo, że zwierzę to pies, kot, ostatecznie krowa.
Gillette - nie tylko kosmetyki
Firma Gillette, znana z okrutnych eksperymentów na zwierzętach i mająca na sumieniu wiele zwierzęcych istnień produkuje rownież inne artykuly (nie tylko kosmetyczne). Są to m.in. baterie Duracell, urządzenia elektryczne ( w tym maszynki do golenia) Braun oraz takie materialy piśmienne jak Paper Mate, Liquid Paper, dlugopisy i pióra Parker. Kupując te produkty rownież zasilamy budżet owej firmy, a tym samym stajemy sie współodpowiedzialni cierpieniom. Zaprotestujmy zatem przeciw okrucieństwu omijając w sklepach półki z takimi artykułami.
jesli ktos nadal jest zaineteresowany powyzszym tematem, odsylam na strone vege.pl nie chce tu niepotrzebnie miejsca zabierac

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Jeszcze cos wkleje tak w temacie do Twojego pytania :

Skwalen - "aktywny składnik występujący w tłuszczu z wątroby ryb". W niektórych produktach, np. w kolorowych balsamach do ust, występuje wosk szelakowy. A szelak to odmiana żywicy naturalnej, pozyskiwanej z malutkich owadów (Lac laccifer) zwanych czerwcami, od czerwonego koloru, liposomy, pancerze morskich skorupiakow, trójglicerydy czy też tajemniczy "naturalny czynnik nawilżający".
Dla tych i wczesniej wymienionych skladnikow trzeba bylo zabic zwierze.
Ja naprawde pochwalam to, ze nie chcecie wspierac firm, ktore testuja na zwierzetach i tak bardzo zastanawiacie sie czy cos kupic czy nie. To jest bardzo piekne z waszej strony. Czlowiek jest silniejszy, dlatego tak bezkarnie zneca sie nad zwierzeciem, ktory przeciez ani go nie pozwie ani mu nie odda. Oby bylo coraz wiecej takich ludzi jak Wy!
Ja jestem bardziej restrykcyjna w swoich pogladach. Ja nie jem zwierzat, nie znecam sie nad nimi , nie zlecam ich zabijania, nie wspieram firm, co zabijaja dla skladnikow czy tez testuja. Jest mi z tym lzej na sumieniu.

[Chatul]

Napisane przez acidomente

Juz Ci pisze skad wnioskuje:
Jedwab - jedwabniki tkaja sobie mizerne chalupinki, zeby je pozniej wrzucic do wrzatku i oddzielic nic.
Placenta - lozysko
Kolagen - bialko tkanki lacznej, najczesciej pozyskiwany z wieprzowej skory
Q 10 - znajduje sie w mitochondrium komorki zwierzecej (pozyskiwany rowniez z roslin)
Kwas hialuronowy - skladnik tkanki lacznej, ciala szklistego i chrzastek stawowych
Melatonina - hormon szyszynki
Mukopolisacharydy (MPS) - znane rowniez jako glukozoaminoglukany (GAG) lub sluzowielocukry. Zwiazki biogenne, wystepujące w tkance lacznej.
Ceramidy - lipidy z warstwy rogowej naskorka
Keratyna - uwielbiane przez fryzjerow i reklamy bialko wlokniste, glowny skladnik kopyt, skory, wlosow, rogow, pior

Najważniejsze to dokładnie czytać składy Bo to, co jest na opakowaniu nie mówi niczego. Bardzo często produkty typu ceramidy, keratyna itd. wcale nie są ceramidami czy keratyną prawdziwą, lecz syntetyczną. Mają po prostu biologicznie/chemicznie(?) identyczny skład, dlatego tak są prezentowane na opakowaniu.

[teteesia]

Napisane przez acidomente

Juz Ci pisze skad wnioskuje:
Jedwab - jedwabniki tkaja sobie mizerne chalupinki, zeby je pozniej wrzucic do wrzatku i oddzielic nic.
Placenta - lozysko
Kolagen - bialko tkanki lacznej, najczesciej pozyskiwany z wieprzowej skory
Q 10 - znajduje sie w mitochondrium komorki zwierzecej (pozyskiwany rowniez z roslin)
Kwas hialuronowy - skladnik tkanki lacznej, ciala szklistego i chrzastek stawowych
Melatonina - hormon szyszynki
Mukopolisacharydy (MPS) - znane rowniez jako glukozoaminoglukany (GAG) lub sluzowielocukry. Zwiazki biogenne, wystepujące w tkance lacznej.
Ceramidy - lipidy z warstwy rogowej naskorka
Keratyna - uwielbiane przez fryzjerow i reklamy bialko wlokniste, glowny skladnik kopyt, skory, wlosow, rogow, pior
pisalam juz na ten temat w moich postach, ale chyba tylko 2 osoby to przeczytaly (dzieki za wytrwalosc, bo byly dlugie, ale i ciekawe)
w imie oszczedzania energii zyciowej i wysilku umyslowego pozwole sobie wkleic ze strony vege.pl troche tekstu (odsylalam juz na te strone na poprzednich postach)
aha, nie mam na klawiaturze polskich znakow, wiec z gory sorry za propagowanie kulawej polszczyzny.
...

Nie rozumiem dalej zarzutów, ja nie stosuje nic co by bylo odzwierzęcego pochodzenia, więc nie pisze że przyzwalamy no to.
Wiem, że jesteś oburzona tym co sie dzieje na rynku kosmetycznym i nie tylko, ale chyba jak każdy tutaj. Więc nie wiem czym niby miałabym na to przyzwalać, bo ja tego nie robie ani tego nie produkuje.

[acidomente]

Napisane przez teteesia

Nie rozumiem dalej zarzutów, ja nie stosuje nic co by bylo odzwierzęcego pochodzenia, więc nie pisze że przyzwalamy no to.
Wiem, że jesteś oburzona tym co sie dzieje na rynku kosmetycznym i nie tylko, ale chyba jak każdy tutaj. Więc nie wiem czym niby miałabym na to przyzwalać, bo ja tego nie robie ani tego nie produkuje.

To nie sa zadne zarzuty!! Pisalam o tym, bo moze nie wiece, ze wspomniany wczesniej przez Ciebie Manhattan i Estee Lauder, moze i nie testuja ( i wcale co do tego pewnosci nie mam), ale uzywaja skladnikow odzwierzecych, do ktorych trzeba zabic. Jedynie mozna ufac firmom weganskim. Ja ten temat prawie na kazdym swoim poscie tluke i tlumacze o co mi chodzi. Byc moze sa za dlugie i nikomu sie nie chce ich czytac. Ja siedze w temacie od wielu lat i duzo sie przez ten czas dowiedzialam.
Nie widze tez roznicy w spieraniu firm testujacych i zlecajacych zabijanie na potrzeby skladnikow. Firma C-F moze to zlecac i czesto tez nie bierze odpowiedzialnosci za poczynania swoich dostawcow..

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Chatul, Ty jestes weganka od prawie 3 lat!! to Ty bardzo dobrze powinnas znac temat kosmetykow. Przeciez Ty nawet nie dopuszczasz mleka w kosmetykach, to co dopiero ryzyko naturalnych czy syntetycznych zwiazkow chemicznych?

[Martzelinka]

Napisane przez extragirl

jesli szukasz tuszu do rzes ktory daje naturalny efekt to polecam tusz SuperShock z Avonu kosztuje ok. 20 zl a jest naprawde dobry i mnie nie uczula a mam bardzo wrazliwe oczy



no faktycznie teraz znalezc kosmtyki ktore nie byly testowane i nie zawieraja zadnych odzwierzecych skladnikow to naprawde trudna sprawa ale jestem strasznie szczesliwa ze sa takie osoby i ze jest ich coraz wiecej mozemy byc z siebie dumne

dzięki wielkie


ja też jestem temu przeciwna i nie chcę na to przyzwalać, wybieram kosmetyki, które nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego ...
nie jem mięsa od prawie 20 lat, przestałam je jeść jak miałam 13 lat (nie było wtedy tak dużo produktów sojowych jak teraz)
myślę, że to nie pozostało bez znaczenia dla mojego zdrowia, pewnie to mój błąd, że nie umiałam sobie dostarczyć jakiegoś składnika zastępczego, ale to był początek lat 90-tych, brakowało przede wszystkim produktów zastępczych białka i zrozumienia ludzi dla osób niejedzących mięsa .. teraz jest nas więcej, nikogo to praktycznie nie dziwi, a wtedy - określeniom - dziwak, wariatka itp. nie było końca
staram się, naprawdę się staram, chociaż ciężko się przebić przez to sito niewiedzy (np. dzięki takim kwiatom jak clinique), na szczęście jest nas coraz więcej, na forum powstaje lista, jestem w miarę na bieżąco

[acidomente]

Napisane przez Martzelinka

dzięki wielkie



nie jem mięsa od prawie 20 lat, przestałam je jeść jak miałam 13 lat (nie było wtedy tak dużo produktów sojowych jak teraz)
myślę, że to nie pozostało bez znaczenia dla mojego zdrowia, pewnie to mój błąd, że nie umiałam sobie dostarczyć jakiegoś składnika zastępczego, ale to był początek lat 90-tych, brakowało przede wszystkim produktów zastępczych białka i zrozumienia ludzi dla osób niejedzących mięsa .. teraz jest nas więcej, nikogo to praktycznie nie dziwi, a wtedy - określeniom - dziwak, wariatka itp. nie było końca
staram się, naprawdę się staram, chociaż ciężko się przebić przez to sito niewiedzy (np. dzięki takim kwiatom jak clinique), na szczęście jest nas coraz więcej, na forum powstaje lista, jestem w miarę na bieżąco

Ja jestem juz II pokoleniem nie robiacym krzywdy zwierzetom. Moj ojciec przestal jesc mieso w wieku 25 lat, ma teraz niecale 60 a wyglada na 40!! a kondycje ma prawie rowna mojej! Przez cale moje zycie widzialam go raz chorego. Raczej to nie tylko zasluga dobrych genow
Jesli moge Ci cos doradzic, to najwazniejsza witamina jest B12 ale tylko pochodzenia naturalnego, np w plynie. Musisz sie dowiedziec w aptece czy to syntetyk czy full natural. Reszte witamin z pokarmu.
A wracajac do tematu, naprawde doradzam kosmetyki weganskie. Ma sie pewnosc co do braku skladnikow zwierzecych i C-F, reszta jest niepewna.

[Martzelinka]

Napisane przez acidomente

Ja jestem juz II pokoleniem nie robiacym krzywdy zwierzetom. Moj ojciec przestal jesc mieso w wieku 25 lat, ma teraz niecale 60 a wyglada na 40!! a kondycje ma prawie rowna mojej! Przez cale moje zycie widzialam go raz chorego. Raczej to nie tylko zasluga dobrych genow
Jesli moge Ci cos doradzic, to najwazniejsza witamina jest B12 ale tylko pochodzenia naturalnego, np w plynie. Musisz sie dowiedziec w aptece czy to syntetyk czy full natural. Reszte witamin z pokarmu.
A wracajac do tematu, naprawde doradzam kosmetyki weganskie. Ma sie pewnosc co do braku skladnikow zwierzecych i C-F, reszta jest niepewna.

dzięki wielkie, właśnie poprosiłam męża, który jedzie do apteki, żeby mi zakupił naturalną witaminkę B12
gratuluję świetnej kondycji

[Chatul]

Napisane przez acidomente

Chatul, Ty jestes weganka od prawie 3 lat!! to Ty bardzo dobrze powinnas znac temat kosmetykow. Przeciez Ty nawet nie dopuszczasz mleka w kosmetykach, to co dopiero ryzyko naturalnych czy syntetycznych zwiazkow chemicznych?

Jestem wege, nie wega- jestem wegetarianką. Dopuszczam mleko. A syntetyczne związki chemiczne nie wydają mi się złe. Wiadomo, nazwa bywa myląca. Ale z tego, co wiem to powstają one bez udziału zwierząt. A na pewno zwierzęta przez nie nie cierpią.