wizażanki ze SZKOCJI!!!

[Babushka]

Dziekuje
Nie widzialam wczesniej tego wpisu

A ja chcialabym was zaprosic na Craft Fairs jutro w Bradford's Bakery, Sauchiehall Street (17.00-22.00) i w sobote w Hilton Grosvenor, Grosvenor Terrace - West End (10.00-17.00) w Glasgow
Pierwsza 'impreza' jest glownie ciastkowa z opcja zakupow rzeczy hand-made. Druga to typowy kiermasz, ale z tego co wiem to ma nie brakowac grzanego wina i innych slodkosci
Takze jesli macie chwilke w szale przedswiatecznych przygotowan serdecznie zapraszam.

[coff3ina]

Napisane przez Babushka

Dziekuje
Nie widzialam wczesniej tego wpisu

A ja chcialabym was zaprosic na Craft Fairs jutro w Bradford's Bakery, Sauchiehall Street (17.00-22.00) i w sobote w Hilton Grosvenor, Grosvenor Terrace - West End (10.00-17.00) w Glasgow
Pierwsza 'impreza' jest glownie ciastkowa z opcja zakupow rzeczy hand-made. Druga to typowy kiermasz, ale z tego co wiem to ma nie brakowac grzanego wina i innych slodkosci
Takze jesli macie chwilke w szale przedswiatecznych przygotowan serdecznie zapraszam.

Babushko mozesz napisac cos wiecej o obu imprezach? Chetnie bym sie wybrala. Jestem wielka fanka rzeczy hand-made.

[Babushka]

To sa kiermasze organizowane przez grupe https://www.facebook.com/AwayWithThe...ref=ts&fref=ts Nie sa to jakies duze targi czy cos w tym stulu, bo np pierwszy w ktorym bralam udzial byl malenki. Wszystko zalezy od miejsca. Tworczy sa naprawde przerozni. Ostatnio w The National Piping Centre bylo kilka stoisk z bizuteria, kartkami, byly swieczki, lampy, rzeczy wykonane z filcu, patchworki, obrazy, figurki i bizuteria z modeliny, ozdoby do wlosow itd. Tego typu kiermaszy jest w Glasgow baaardzo duzo. Nie zawsze kazdy sam wykonuje rzeczy, ktore sprzedaje, ale w wiekszosci jest to zasada, a na niektorych kiermaszach koniecznosc. Sama dopiero zaczelam ta przygode i w sumie trudno mi napisac cos wiecej.
Dzisiaj jest ta impreza w Bradford's na Sauchiehall street. Z tego co wiem, to bedzie mozliwosc zjedzenia fish&chips ( ja raczej nie skorzystam ), cistek, napicia sie kawy i przy okazaji mozna nadrobic braki w swiatecznych prezentach
W Hiltonie stoiska beda pewnie w sali konferencyjnej (wejscie przy Waitrose), jest tam oczywiscie kawiarnia i obiecuja grzane wino. Ja planuje udzial rowniez w innych kiermaszach w przyszlym roku, wiec moge dawac znac tutaj w watku.
Troche sie boje, bo jako, ze sama biore w nich udzial to moze to byc odebrane jako reklama czy cos w tym stylu...
Nastepne kiermasze o ktorych wiem beda w lutym przed Walentynkami. Styczen to taki martwy sezon.
Bedzie mi bardzo milo jak ktos mnie dzisiaj lub sobote odwiedzi

[sadia]

Melduję się! Co prawda już kończę studia na UoG, ale mam nadzieję zostać tu troszkę dłużej

Napisane przez coff3ina

Czy mozecie polecic jakas przychodnie w centrum Glasgow? Jestem zapisana w jednej ale lekarze maja w powazaniu wszystko i wszystkich. Dlatego sie zirytowalam gdy juz ktorys tam raz zostalam odeslana z lekami przeciwbolowymi.

Czyli nic się nie zmieniło Oni bardzo lubią przepisywać nawet bardzo silne leki przeciwbólowe na odczepnego :/

[coff3ina]

Napisane przez sadia

Melduję się! Co prawda już kończę studia na UoG, ale mam nadzieję zostać tu troszkę dłużej



Czyli nic się nie zmieniło Oni bardzo lubią przepisywać nawet bardzo silne leki przeciwbólowe na odczepnego :/

Wszystko po staremu

[Babushka]

Dzisiaj jest kiermasz w Hilton Grosvenor na West End. Wejscie przy Waitrose. Zapraszam wszystkich od 10.00 do 16.00
Z tego co wiem, to beda przedmioty z ceramiki takie jak kominki na swieczki, zawieszki, magnesiki z pozytywnym przeslaniem, bizuteria, wyroby z modeliny Fimo, swieczki, kartki swiateczne, wiele innych oraz ja i moje filcaki

[fifinkaaa]

czesc dziewczyny a ja jestem z Glasgow jesli lubicie nowiknki w swiecie kosmetykow lub macie dzieciaki zapraszam Was na moje blogi mamuska-na-emigracji.blogspot.co.uk oraz smakemigracji.blogspot.co .uk

[Babushka]

Czesc Zapraszam wszystkich na kiermasz 'Granny would be proud' w Hillhead Bookclub na West End Glasgow. Wiecej szczegolow tutaj:
https://www.facebook.com/events/453398848024420/527076273990010/?notif_t=plan_mall_activi ty
Dzisiaj bede tam pierwszy raz z moimi filcakami Z tego co widzialam wczesniej, to mozna tam kupic naprawde swietne i oryginalne rzeczy, jest sporo bizuterii, ale sa tez kartki, ubrania, poduszki, etc... Kazdy znajdzie cos dla siebie!

Zapraszam

[loczku]

no to i ja sie przyznaje do Edynburgowania od wakacji 2009 studiuje na UE od roku

[lamia1980]

hejka babeczki

babeczki ja w Edim od sierpnia
uczę się w EC też marzę o studiowaniu Loczku a bardziej marzy mi się nauka AAT, ECDL w przyszłości ACCA etc ponieważ już mam MD ale to długa droga przede mną

jak Wam się podoba w Szkocji
ja jestem prze szczęśliwa poznaje fajnych ludzi, poznałam swoją miłość. miasto jest przepiękne chociaż jeszcze dużo nie widziałam ale mam nadzieje, że już niedługo problem jest tylko z pracą

[Katerina_00]

Napisane przez lamia1980

hejka babeczki

babeczki ja w Edim od sierpnia
uczę się w EC też marzę o studiowaniu Loczku a bardziej marzy mi się nauka AAT, ECDL w przyszłości ACCA etc ponieważ już mam MD ale to długa droga przede mną

jak Wam się podoba w Szkocji
ja jestem prze szczęśliwa poznaje fajnych ludzi, poznałam swoją miłość. miasto jest przepiękne chociaż jeszcze dużo nie widziałam ale mam nadzieje, że już niedługo problem jest tylko z pracą

dlugo mnie tu nie bylo
Teraz taki kiepski okres na szukanie pracy....

[Krasnola]

Jesli potrzebujecie pracy, to jedzcie do Aberdeen. Praca jest, a w dodatku wysokie szanse na zlapanie depresji, otylosci i generalnej nienawisci do szarych budynkow.

[coff3ina]

Napisane przez Krasnola

Jesli potrzebujecie pracy, to jedzcie do Aberdeen. Praca jest, a w dodatku wysokie szanse na zlapanie depresji, otylosci i generalnej nienawisci do szarych budynkow.

Bylam, widzialam i uwazam ze wyprowadzka z Aberdeen do Glasgow to porazka roku 2012 pod wzgledem mozliwosci rozwoju.

Chociaz fakt pogoda jest jednak lepsza w Glasgow.

[Krasnola]

Pogoda to pikus. Tu jest naprawde ponuro, przez te granitowe budownictwo. Glasgow jest kolorowe i tetni zyciem, ktorego niestety w Aberden brakuje.
Ale praca jest i przy minimalnym doswiadczeniu bardzo dobrze platna. Dosc wysokie koszty utrzymania, ale do przezycia.

Ale z drugiej strony, jakbym miala wybeirac znowu dokad jade, wybralabym sie na poludnie Anglii.

Na szczescie byle do maja ^^

[coff3ina]

Ja chyba wroce do Aberdeen. Fakt Glasgow jest miastem w ktorym cos sie dzieje ale ilosc przestepstw, gwaltow, atakow w bialy dzien jest przerazajaca.

[Krasnola]

No to zapraszamy

[martu_la]

Napisane przez Krasnola

Pogoda to pikus. Tu jest naprawde ponuro, przez te granitowe budownictwo. Glasgow jest kolorowe i tetni zyciem, ktorego niestety w Aberden brakuje.
Ale praca jest i przy minimalnym doswiadczeniu bardzo dobrze platna. Dosc wysokie koszty utrzymania, ale do przezycia.

Ale z drugiej strony, jakbym miala wybeirac znowu dokad jade, wybralabym sie na poludnie Anglii.

Na szczescie byle do maja ^^

A po chemii jakaś praca tam by się znalazła? Bo mój mąż planuje wyjazd na wiosne, na początku mógłby pracować jako ktokolwiek, ale w przyszłości jakaś praca zw. z chemią by go interesowała...

[różowiutka]

Napisane przez coff3ina

Chociaz fakt pogoda jest jednak lepsza w Glasgow.

a myslalam, ze nigdzie nie ma gorszej pogody niz w Glasgow

Napisane przez coff3ina

Ja chyba wroce do Aberdeen. Fakt Glasgow jest miastem w ktorym cos sie dzieje ale ilosc przestepstw, gwaltow, atakow w bialy dzien jest przerazajaca.

wlasnie m.in z tego powodu chce sie stad wyniesc

ale juz gdzies dalej, w cieplejsze miejsce, bo szczerze mowiac juz Wielka Brytania zaczyna mi bokiem wychodzic. Chociaz wiem, ze tez za wieloma rzeczami bym (lub bede) tesknila.

[Krasnola]

Napisane przez martu_la

A po chemii jakaś praca tam by się znalazła? Bo mój mąż planuje wyjazd na wiosne, na początku mógłby pracować jako ktokolwiek, ale w przyszłości jakaś praca zw. z chemią by go interesowała...

Na pewno, o ile interesuje go praca w gas&oil. Znajoma Polka po chemii w jednej z firm bada probki wody. Po co, dlaczego - nie pytaj, bo nie wiem - ale placa swietnie.

Rozowiutka, my z TZ planujemy w maju wyjazd na poludnie Niemiec.Cieplo, milo i przyjemnie ^^ Polecam.

[lamia1980]

witam
odświeżam wątek
cicho tutaj dziewczyny
ja tak zagladam tu co jakis czas. niestety praca, dom, praca, dom teraz szkola....
wroce do tematu jezyka angielskiego. ja jestem "debilem jezykowym"
nie potrafie sie uczyc jezyka. jestem wzrokowcem czyli czytam, gramatyka, pisanie ok ale praktyka to masakra mieszkam w szkocji gdzie angielski dla mnie to jak chinski. chodze na kurs ang w bardzo dobym collegu. jestem z samymi hiszpanami, tajka, kilku arabow i nas 4 polakow wiec super bo tylko rozmawiamy po angielsku.
dla mnie angielski to katorga jestem matematykiem i ksiegowa z wyksztalcenia. uwierzcie mi dla mnie matma, obsluga programow komp w pracy, faktury, liczby etc to ukochane zajecie ...nie potrafie nauczyc sie jezyka. fajnie w sklepie, gdzie w banku, w biurze rozmawiam, rozumiem normalnie szkotow ale tych w pracy...masakra
sama nie wiem co juz robic. coraz bardziej sie blokuje. zaczynam miec dola z tego powodu ktoras z was wspomniala, ze to kwestia wyuczenia sie na pamiec kilku rzeczy...chyba tak zaczne uczyc sie jezyka - bede go kuc na pamiec....pomozcie
dla mnie szkocki angielski i nie tylko dla mnie to chinski
moj tz nie ma takiego problemu. jest tu 5 lat. bardzo dobrze mowi po angielsku, ma szkocki akcent. czesto nie wierza szkoci w to, ze jest z pl. on za to ma problem z gramatyka. nie nawidzi robic cwiczen etc. chce tu studiowac wiec niestety musi sie jej nauczyc, zeby zrobic certyfikat. u mnie na odwrot. wszystko jest ok oprocz mowienia. mam blokade...;(

tak poza tym spytam sie jeszcze o kurs AAT. czy ktos cos wie na ten tamt? ja mam mgr z uw z rachunkowosci i finansow. niestety nie mialam szansy pracowac w skiegowosci w pl. mam kod zawodowy na ksiegowa z ministerstwa finansow. mysle, ze to mnie zwalnia z jakiegos pierwszego levelu ale wole sie uczyc od podstaw - slownictwo, brak doswiadczenia etc....pomozcie
chyba lapie jakiegos dolka ostatnimi czasy....spowodowane to jezykiem

[martu_la]

Mój mąż jest od kilku dni w Edim, jak myślicie ma szansę na jakąkolwiek pracę na początek?
Gdzie powinien ewentualnie aplikować?
W pl ma doświadczenie w pracy jako kontroler jakości, pracował przy obsłudze magazynu i chemii, oraz jako informatyk.
Angielski zna komunikatywnie, ale wiadomo, że szkocki się trochę różni od angielskiego więc czasem ma problemy ze zrozumieniem.

[różowiutka]

martula, w Glasgow dosc czesto szukaja kontrolerow jakosci, szczegolnie z doswiadczeniem, mysle ze ma szanse

[Nebula]

Hej dziewczyny, czy mialyscie doswiadczenie z jakimis kursami w Glasgow? (innymi niz na uniwerkach). Chodzi mi o weekendowe kursy np na trenera, albo kucharza, albo w zakresie dekoracji, itd itp.
Jezeli tak, czy cos was to kosztowalo? czy jest szansa znalezc gdzies cos takiego za mniejsze niz 1000£ pieniadze?
Chcialabym zaczac robic dla siebie cos ciekawego, stad takie zainteresowanie. Szukalam w sieci, ale w wiekszosci odsyla mnie na stronki uczelni.

[różowiutka]

Napisane przez Nebula

Hej dziewczyny, czy mialyscie doswiadczenie z jakimis kursami w Glasgow? (innymi niz na uniwerkach). Chodzi mi o weekendowe kursy np na trenera, albo kucharza, albo w zakresie dekoracji, itd itp.
Jezeli tak, czy cos was to kosztowalo? czy jest szansa znalezc gdzies cos takiego za mniejsze niz 1000£ pieniadze?
Chcialabym zaczac robic dla siebie cos ciekawego, stad takie zainteresowanie. Szukalam w sieci, ale w wiekszosci odsyla mnie na stronki uczelni.

Z tego co sie orientuje to ILA oplaca takie kursy, chyba ze cos sie zmienilo. W collegach oferuja takie - mnostwo. Popatrz na strony roznych college'ow

[Nebula]

Napisane przez różowiutka

Z tego co sie orientuje to ILA oplaca takie kursy, chyba ze cos sie zmienilo. W collegach oferuja takie - mnostwo. Popatrz na strony roznych college'ow

Nie znalam tego! Bardzo dziekuje Nigdy nie szukalam takich kursow i czuje sie troche zagubiona. ta stronka to dokladnie to o co mi chodzilo

[m.arty]

Czesc dziewczyny. Wybieram sie do Glasgow w pierwszy weekend sierpnia. Co ciekawego mozecie poelcic do zwiedzania? Cala sobote mamy na zwiedzenie Glasgow. W niedziele chcemy pojechac na wycieczke do Loch Ness, mozecie polecic jakas dobra firme wycieczkowa? A w poniedzialek znowy Glasgow i jakos chcemy czas wypelnic.
Poleccie cos, prosze

Sent from my SK17i using Tapatalk 2

[himym]

Siema dziewczyny! Moja siostrzenica chciałaby zacząć od roku 2014 studia w Szkocji. Wie ktoś, jak to jest z polską maturą etc.?

[magda_mjt]

Napisane przez himym

Siema dziewczyny! Moja siostrzenica chciałaby zacząć od roku 2014 studia w Szkocji. Wie ktoś, jak to jest z polską maturą etc.?

Poczytajcie na ucas, to ten system aplikowania o studia tutaj. Sama skończyłam juz studia w Edi, ale szczerze juz nie pamietam, jak wszystko wyglądało... Ogolnie problemow nie miałam, a tez przychodzilam standardowo z matura, nie musiałam nic zdawać tutaj, zeby sie dostać, ale bardzo mozliwe, ze teraz sa jakies dodatkowe egzaminy (cos mi sie o uszy obilo, ale nie moge powiedziec nic na 100%).


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sis87]

Odświeżam, odkopuję

Co słychać w pięknej Szkocji? Rozważamy z chłopakiem wyjazd z Polski, na tapecie są obecnie Edynburg i Londyn. W Edim byłam tylko zwiedzać, kilka lat temu spędziłam wakacje w Aberdeen, dorabiając na studia w Polsce.

Jakieś rady? Wszyscy mówią, że Londyn drogi, a mnie ciągnie zdecydowanie na północ

[Lainathiel]

Napisane przez sis87

Odświeżam, odkopuję

Co słychać w pięknej Szkocji? Rozważamy z chłopakiem wyjazd z Polski, na tapecie są obecnie Edynburg i Londyn. W Edim byłam tylko zwiedzać, kilka lat temu spędziłam wakacje w Aberdeen, dorabiając na studia w Polsce.

Jakieś rady? Wszyscy mówią, że Londyn drogi, a mnie ciągnie zdecydowanie na północ

Londyn to jedno z top 3 jesli nie pierwsze najdrozsze miasto Europy do zycia. Sama marzylam o Londynie, niestety ciezko jest sie tam urzadzic zaczynajac od zera, trzeba miec pewna i to nie bylejaka prace. No chyba, ze ktos jest w stanie wam pomoc

Edynburg jest bardzo przyjemny pod wzgledem tego, ze jest to miasto spokojne, ale trzeba oczywiscie liczyc sie z aura pogodowa ktora zniecheca do wielu rzeczy. Choc ponoc niektorzy wola taki klimat.

Oba miasta sa przepiekne i maja swoj specyficzny urok, Londyn jest zdecydowanie dla mieszczuchow i tak jak mowie raczej kogos o naprawde dobrej pracy, bo koszty zycia kilkukrotnie przewyzszaja te w Edynburgu. Edynburg jest troszke jak duza wies Jest naprawde spokojnie, a ludzie sa bardzo uprzejmi i pomocni, to moge zdecydowanie powiedziec, mimo ze sama mieszkajac 5 lat w Edynburgu nie chce mieszkac w nim na stale.