AVENE krem ochronny SPF 50+(Avene krem z ultra wysoka ochrona przeciwsłoneczną SPF50+

[sylwiani]

Napisane przez Kate30

Marianno - koniecznie jeszcze wypróbuj LRP - warto.

Sylwiani - jak najbardziej możesz zmieszać krem avene z tonującą avene, wtedy kolorystycznie będzie lepiej.

a mogę tak konkretną nazwę tej tonującej avenki?
ja jestem jeszcze laik w tych sprawach, używałam wcześniej vichy fluid 60, dość dobrze się wchłania, mało lepi, ale strasznie gorzki i boję się o swoje soczewki na oczach, bo z racji swojej konsystencji migruje, używałam też LPR aqua-lait, ładnie tonuje, ale tak się lepi, że pozostaje tylko związanie włosów, bo jeśli nie przyklejają się do twarzy i tłuszczą niemiłosiernie, nawet po zmatowieniu skrobią widać nieustający blask (może jak ktoś ma kompleks Hollywood, to może śmiało używać, będzie lśnić ze wszystkich sił ;-))
a po zmatowieniu skrobią robi się na twarzy ciasto, a nie radzę dotykać paznokciem twarzy, bo się to ciasto zeskrobie, w porównaniu z w/w specyfikami biały łosoś wcale się nie klei, blask na twarzy całkiem naturalny, no i brak gorzkiego smaku w ustach i nie obawiam się o soczewki

[Kate30]

Napisane przez sylwiani

a mogę tak konkretną nazwę tej tonującej avenki?
ja jestem jeszcze laik w tych sprawach, używałam wcześniej vichy fluid 60, dość dobrze się wchłania, mało lepi, ale strasznie gorzki i boję się o swoje soczewki na oczach, bo z racji swojej konsystencji migruje, używałam też LPR aqua-lait, ładnie tonuje, ale tak się lepi, że pozostaje tylko związanie włosów, bo jeśli nie przyklejają się do twarzy i tłuszczą niemiłosiernie, nawet po zmatowieniu skrobią widać nieustający blask (może jak ktoś ma kompleks Hollywood, to może śmiało używać, będzie lśnić ze wszystkich sił ;-))
a po zmatowieniu skrobią robi się na twarzy ciasto, a nie radzę dotykać paznokciem twarzy, bo się to ciasto zeskrobie, w porównaniu z w/w specyfikami biały łosoś wcale się nie klei, blask na twarzy całkiem naturalny, no i brak gorzkiego smaku w ustach i nie obawiam się o soczewki

Tu masz link do KWC

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=5 9889990eb10d11b253ba66610 8ac6cb&cmd=details&itemid =13929

Co do A-L mam inne wrażenia - raz zmatowione trzyma mat bardzo długo, wcale go nie poprawiam, nie klei się po skrobii - uwielbiam to mleczko.

[sylwiani]

Kate30 dziekuję za link, widzę, że o tym kolorującym avene masz dobre zdanie, chętnie wypróbuję, mam jeszcze pytanie, jak wygląda używanie samoopalacza z kremem Activ-C i Acne dermem, które przecież rozjaśniają twarz?

[Lukrecja_Borgia]

Przeczytałam wątek i nabrałam ochoty na łososiowego łososia
Jak rozumiem, stary był świetny, a nowy krem tonujący jest ciemny. Zatem chcę zapolować na wycofywaną wersję- o ile to jeszcze realne.
Czy można je jakoś od siebie odróżnić? Nie chcę kupić wersji silniej koloryzującej, tylko lekko zabarwiony krem, dający efekt glow, jak mówicie

[Contax]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Przeczytałam wątek i nabrałam ochoty na łososiowego łososia
Jak rozumiem, stary był świetny, a nowy krem tonujący jest ciemny. Zatem chcę zapolować na wycofywaną wersję- o ile to jeszcze realne.
Czy można je jakoś od siebie odróżnić? Nie chcę kupić wersji silniej koloryzującej, tylko lekko zabarwiony krem, dający efekt glow, jak mówicie

Avenka łososiowa zawiera iron oxide ,
zaś biały łosoś nie ma w składzie iron oxide, zaś został wzbogacony o trójglicerydy - capryli /capric trigliceryde .

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Contax

Avenka łososiowa zawiera iron oxide ,
zaś biały łosoś nie ma w składzie iron oxide, zaś został wzbogacony o trójglicerydy - capryli /capric trigliceryde .

Biały- czyli niebarwiony, tak?
Czytając wątek zrozumiałam, że ten "pokolorowany" zawiera iron oxide( zarówno stara wersja, jak nowa- dająca widoczny kolor), a biały, niebarwiony i nie dający żadnego koloru, zawiera caprylic/ capric trigliceryde. Stąd moje pytanie, jak odróżnić ten "fajnie koloryzujący" od "niefajnego"

Zamotane

[Contax]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Biały- czyli niebarwiony, tak?

Tak - biały łosoś - Avene creme SPF 50+

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Czytając wątek zrozumiałam, że ten "pokolorowany" zawiera iron oxide( zarówno stara wersja, jak nowa- dająca widoczny kolor), a biały, niebarwiony i nie dający żadnego koloru, zawiera caprylic/ capric trigliceryde. Stąd moje pytanie, jak odróżnić ten "fajnie koloryzujący" od "niefajnego"

Zamotane

Avenka "pokolorowana" to łosoś.
Avenka "dająca widoczny kolor" to Avene Tinted cream (tonująca) SPF 50+ - jest w opakowaniu pomarańczowym z brązowym kółeczkiem.

[Lukrecja_Borgia]

Ahaa
Dziękuję za wyjaśnienie

[Erato]

Napisane przez sylwiani

Kate30 dziekuję za link, widzę, że o tym kolorującym avene masz dobre zdanie, chętnie wypróbuję, mam jeszcze pytanie, jak wygląda używanie samoopalacza z kremem Activ-C i Acne dermem, które przecież rozjaśniają twarz?

Z Active C na pewno nie ma żadnego problemu - witamina C owszem, rozjaśnia koloryt, ale nie ma działania stricte wybielającego. Kwas azelainowy, jeżeli nie jest używany bardzo często, też nie zrobi Ci z twarzy nagle "białej maski". Jego działanie wybielajace jest delikatne i trzeba cierpliwosci, żeby je zauważyć. Nie powinnaś mieć żadnych nieprzewidzianych "efektów" po samoopalaczu, nawet jeżeli stosujesz AD. Oczywiscie, brązer tylko wtedy, gdy nie używasz akurat AD. Dla pewnosci może spróbuj delikatnego kremu brązującego, a nie typowego samoopalacza - są teraz co najmniej dwa b. popularne delikatne brązery do twarzy, Holiday Skin i Garnier Skóra Muśnięta Słońcem.

[sylwiani]

Napisane przez Erato

Z Active C na pewno nie ma żadnego problemu - witamina C owszem, rozjaśnia koloryt, ale nie ma działania stricte wybielającego. Kwas azelainowy, jeżeli nie jest używany bardzo często, też nie zrobi Ci z twarzy nagle "białej maski". Jego działanie wybielajace jest delikatne i trzeba cierpliwosci, żeby je zauważyć. Nie powinnaś mieć żadnych nieprzewidzianych "efektów" po samoopalaczu, nawet jeżeli stosujesz AD. Oczywiscie, brązer tylko wtedy, gdy nie używasz akurat AD. Dla pewnosci może spróbuj delikatnego kremu brązującego, a nie typowego samoopalacza - są teraz co najmniej dwa b. popularne delikatne brązery do twarzy, Holiday Skin i Garnier Skóra Muśnięta Słońcem.

dzięki
ostatnio odstawiłam AD i smaruję się cebionem i samoopalaczem avenki, ale po pierwszym użyciu została mi jedna ciała plamka, zobaczymy, co teraz będzie, właśnie mam go na twarzy
do AD wrócę, jak kupię, bo właśnie tubka mi się skończyła i używam raz na tydzień, jak jadę do siostry ale codziennie myję twarz effaclarem i jest nieźle

[Ivvonka]

Dzisiaj posmarowalam sie (zamiast mleczka) bialym lososiem. Bedzie testowany w ekstremalnych warunkach, bowiem czeka mnie wpis do indeksu, dwa dziekanaty do zaliczenia i przeprowadzka. No, zobaczymy...

[justa79]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Zatem chcę zapolować na wycofywaną wersję- o ile to jeszcze realne.

jeśli Ci się uda, to kup od razu 2 u mnie już nigdzie ich nie ma. tylko nie nabierz się na zestawy filtra z gratisami, bo na pudełku od zestawu jest skład łososiowego łososia, a w środku, na kartoniku od samego kremu - skład białego łososia albinosa

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez justa79

jeśli Ci się uda, to kup od razu 2 u mnie już nigdzie ich nie ma. tylko nie nabierz się na zestawy filtra z gratisami, bo na pudełku od zestawu jest skład łososiowego łososia, a w środku, na kartoniku od samego kremu - skład białego łososia albinosa

A to by była niespodzianka
Dzięki za info, może jeszcze coś upoluję

[jowisia]

Dziewczyny, wczoraj w jedynym sklepie, ktory doslownie obrabiam z lososi za kazdym razem.. zabraklo losisia. K*O*N*I*E*C.

Lza stanela mi w oku i pomyslalam za Sapkowskim.. cos sie konczy, cos sie zaczyna.

Kolejny etap w zyciu, nie cofniesz przeszlosci, Panta rhei kai ouden menei, zegnaj, lososiu.... <niuchniecie nosa z lezka>.

Zakupilam wiec Albinosa.
Przyparta do muru, zmuszona na pogodzenie sie z tym, co nieuniknione.


I... jest calkiem niezly. Ladnie sie rozprowadza, konsystencja duzo lzejsza, wcale nie bieli, a rozjasnia tak jak losos, nie ma juz avenowskiego zapachu, ale naprawde... no nie ma sie do czego przyczepic. Moze nie ma za bardzo znowu za czym rozpaczac?? I pamietam slowa Sandji i tego dyrektora Laboratoire Avene. I jestem pewna, ze skoro wycofali, to cos z nim musialo byc tego Teraz czuje sie jeszcze podswiadomie lepiej chroniona.

Przygarnelam Albinosa w moim domu i chyba sie zaprzyjaznimy

[Contax]

Jowiśka gdzieś Ty była tyle czasu, już listy gończe chciałam porozklejać.

Ja też smętnie patrzę na resztki łososia i całego albinosa, i sama nie wiem. Niczym stara panna chciałabym, a boję się. Ale chyba będę musiała go szybko wypróbować, bo niestety antek AL po miesiącu używania, coraz bardziej wysusza mi twarz.

[jowisia]

Napisane przez Contax

Jowiśka gdzieś Ty była tyle czasu, już listy gończe chciałam porozklejać.

Ja też smętnie patrzę na resztki łososia i całego albinosa, i sama nie wiem. Niczym stara panna chciałabym, a boję się. Ale chyba będę musiała go szybko wypróbować, bo niestety antek AL po miesiącu używania, coraz bardziej wysusza mi twarz.

Dzieki kochana Milo mi to slyszec, ze sie filtromaniaczki za mna stesknily i pisza gdzie jestem...
A ja sesja, sesja, sesja, sesja... siedze w ksiazkach. Tu mnie od jakiegos czasu mozna znalezc

Ale probowalas juz i lososia i albinosa? I co sadzisz
Czy ty tez nie widzisz miedzy nimi wielkiej roznicy? Obawialam sie jakiejsc wilekiej tragedii narodowej, a tu albinos wcale nie taki straszny jak go maluja..

[Contax]

Napisane przez jowisia

Dzieki kochana Milo mi to slyszec, ze sie filtromaniaczki za mna stesknily i pisza gdzie jestem...
A ja sesja, sesja, sesja, sesja... siedze w ksiazkach. Tu mnie od jakiegos czasu mozna znalezc

Ale probowalas juz i lososia i albinosa? I co sadzisz
Czy ty tez nie widzisz miedzy nimi wielkiej roznicy? Obawialam sie jakiejsc wilekiej tragedii narodowej, a tu albinos wcale nie taki straszny jak go maluja..

No, ale mam nadzieję, że teraz już będziesz do nas wpadać na pogaduchy.
Albinosa jeszcze nie próbowałam, jakoś nie mogłam się zdecydować na tak odpowiedzialny krok i ewentualne rozczarowanie. Ale pewnie na dniach przetestuję go.

A Ty powiedz avenki przestały Cię zapychać, okiełznałaś je. A powiedz jak Twoja skóra pod oczkami, nadal wysuszona, czy w lepszej kondycji?

I co tak co 2 min. zmieniasz swojego ava.

[justa79]

Napisane przez jowisia

Ale probowalas juz i lososia i albinosa? I co sadzisz Czy ty tez nie widzisz miedzy nimi wielkiej roznicy? Obawialam sie jakiejsc wilekiej tragedii narodowej, a tu albinos wcale nie taki straszny jak go maluja..

ja próbowałam obu i nie widzę między nimi żadnej różnicy, jeśli chodzi o tłustość, świecenie itp. właściwie jedyna różnica to kolor. ale jaka zasadnicza! otóż albinos nie wchłania mi się i zostawia na skórze białą warstwę. jak łatwo się domyślić, warstwa biała JEST widoczna - warstwa w kolorze łososiowym - NIE. tak więc ten kolor to było jedyne, co uzasadniało dla mnie istnienie tego świecącego filtra to w ogóle był jedyny nie-biały filtr, którego mogłam używać łososiowe zabarwienie to był strzał w dziesiątkę. dziewczyny, co z naszym pisaniem apelu do Avene i do innych firm - może ktoś inny zapełni tę lukę na rynku?

[Ivvonka]

Po nerwowym dniu stwierdzam, ze mimo bardzo dobrej wchlanialnosci, albinos nie sprawdza sie w stresowych sytuacjach w 30-stopniowym upale - twarz mi sie po prostu pocila! Choc pewnie na chlodne dni jest bardzo dobry. Od jutra spray!

[jowisia]

Napisane przez Contax

No, ale mam nadzieję, że teraz już będziesz do nas wpadać na pogaduchy.
Albinosa jeszcze nie próbowałam, jakoś nie mogłam się zdecydować na tak odpowiedzialny krok i ewentualne rozczarowanie. Ale pewnie na dniach przetestuję go.

A Ty powiedz avenki przestały Cię zapychać, okiełznałaś je. A powiedz jak Twoja skóra pod oczkami, nadal wysuszona, czy w lepszej kondycji?

I co tak co 2 min. zmieniasz swojego ava.

No nie moge, alez ty jestes kochana
I jak wszystko pamietasz!...
Milo mi cholernie


Avenki wciaz zapychaja, ale poniewaz jest to bardzo delikatne zapychanie (kilka krostek na czole ), musze sie z tym pogodzic ;
Z tego, co pisala Sandija przy mojej suchej i naczynkowej cerze inne firmy nie wchodza w gre? Kazda zawiera alkohol. Musze zatem pozostac przy Avence. (?)

Skora pod oczami nadal sucha, sadze, ze to wynik dlugich godzin przed komputerem i pisanie mojej pracy licencjackiej, wiec ciagle dosmarowuja sie Avenka, ktora niesie natychmiastowa ulge. Moje oczeta bede juz musiala ciagle nawilzac i nawilzac....

Avatarek; szukam swojego i ciagle mi sie wydaje, ze to nie to. Dlatego wlasnie WAGA jestem kolor wlosow tez zmieniam co chwile

A co u Ciebie? Czego aktualnie uzywasz?

[jowisia]

Napisane przez justa79

ja próbowałam obu i nie widzę między nimi żadnej różnicy, jeśli chodzi o tłustość, świecenie itp. właściwie jedyna różnica to kolor. ale jaka zasadnicza! otóż albinos nie wchłania mi się i zostawia na skórze białą warstwę. jak łatwo się domyślić, warstwa biała JEST widoczna - warstwa w kolorze łososiowym - NIE. tak więc ten kolor to było jedyne, co uzasadniało dla mnie istnienie tego świecącego filtra to w ogóle był jedyny nie-biały filtr, którego mogłam używać łososiowe zabarwienie to był strzał w dziesiątkę. dziewczyny, co z naszym pisaniem apelu do Avene i do innych firm - może ktoś inny zapełni tę lukę na rynku?

Roznica miedzy Lososiem a Albinosem jest jednak konsystencja. Wszystko mozna powiedziec, ale jednak albinos jest lzejszy i latwiej sie rozprowadza. Losos jest ciezszy, "grubszy".. Losos pachnie avenka, albinos jest niby bezzapachowy, ale lagodny delikatny zapaszek niewiadomoczego jest NIE ZAUWAZYLAM ZEBY ALBINOS BIELIL BARDZIEJ NIZ LOSOS. Choc to by sie moglo wydawac logiczne, zeby bielil A jednak. NIE WYBIELA. Alleluja!

Chcialam pisac do Avene, ale nie sadzilam, ze Albinos mi przypadnie do gustu. Naprawde widzicie az taka roznice na jego niekorzysc?

[jowisia]

Napisane przez Ivvonka

Po nerwowym dniu stwierdzam, ze mimo bardzo dobrej wchlanialnosci, albinos nie sprawdza sie w stresowych sytuacjach w 30-stopniowym upale - twarz mi sie po prostu pocila! Choc pewnie na chlodne dni jest bardzo dobry. Od jutra spray!

To znaczy co, przy innych twarz sie nie poci? Jak to jest?
I dlaczego spray ma byc lepszy niz krem??

[Contax]

Napisane przez jowisia

No nie moge, alez ty jestes kochana
I jak wszystko pamietasz!...
Milo mi cholernie

Avenki wciaz zapychaja, ale poniewaz jest to bardzo delikatne zapychanie (kilka krostek na czole ), musze sie z tym pogodzic ;
Z tego, co pisala Sandija przy mojej suchej i naczynkowej cerze inne firmy nie wchodza w gre? Kazda zawiera alkohol. Musze zatem pozostac przy Avence. (?)

Skora pod oczami nadal sucha, sadze, ze to wynik dlugich godzin przed komputerem i pisanie mojej pracy licencjackiej, wiec ciagle dosmarowuja sie Avenka, ktora niesie natychmiastowa ulge. Moje oczeta bede juz musiala ciagle nawilzac i nawilzac....

Avatarek; szukam swojego i ciagle mi sie wydaje, ze to nie to. Dlatego wlasnie WAGA jestem kolor wlosow tez zmieniam co chwile

A co u Ciebie? Czego aktualnie uzywasz?

Jowisiu cała przyjemność po mojej stronie.

Ja od jakiegoś miesiąca używam antka Aqua Lait. No i niestety zaczyna mnie wysuszać - alkohol w składzie. Jednak po południu reaplikuję obecnie mleczkiem avenki. W międzyczasie miałam przygodę z antkiem DP i filtrami Biodermy - niestety na dłuższą metę nie nadają się dla mnie. I pewnie już przy avenkach zostanę.

Odnośnie oczek to bardzo Ci nie pomogę, bo nigdy nie miałam tego typu problemów. Od jakiegoś czasu używam kremu pod oczy Dr. Hauschki i jestem z niego zadowolona.

[jowisia]

Napisane przez Contax

Ja od jakiegoś miesiąca używam antka Aqua Lait. No i niestety zaczyna mnie wysuszać - alkohol w składzie. Jednak po południu reaplikuję obecnie mleczkiem avenki. W międzyczasie miałam przygodę z antkiem DP i filtrami Biodermy - niestety na dłuższą metę nie nadają się dla mnie. I pewnie już przy avenkach zostanę.

NO widzisz, dlatego wlasnie ja zostaje juz przy Avenkach. Mam sucha cere i przy innych choc moze efekty nie beda widoczne od razu, na dluzsza mete tak jak mowisz zaczna sie przygody..
Narazie losos mi pasuje jak najbardziej. Wyprobuj albinosa. Jest fajny

[Contax]

Napisane przez jowisia

NO widzisz, dlatego wlasnie ja zostaje juz przy Avenkach. Mam sucha cere i przy innych choc moze efekty nie beda widoczne od razu, na dluzsza mete tak jak mowisz zaczna sie przygody..
Narazie losos mi pasuje jak najbardziej. Wyprobuj albinosa. Jest fajny

Sprawdziłam dużo filterków i już mi się więcej nawet nie chce.
Albinos niebawem wypróbuję.

[Ivvonka]

Napisane przez jowisia

To znaczy co, przy innych twarz sie nie poci? Jak to jest?
I dlaczego spray ma byc lepszy niz krem??

Hej Jowisiu, witaj z powrotem Albinos porownuje z mleczkiem. Jest przyjemny w aplikacji (tak samo jak mleczko), ale wyczuwa sie gestsza konsytencje. Pod mleczkiem tez sie poce, ale pod albinosem wybitnie! Dlatego zakupilam dzisiaj spray, ponoc jest lzejszy... No coz... Zobaczymy. Jutro zdam relacje

[jowisia]

Napisane przez Ivvonka

Hej Jowisiu, witaj z powrotem Albinos porownuje z mleczkiem. Jest przyjemny w aplikacji (tak samo jak mleczko), ale wyczuwa sie gestsza konsytencje. Pod mleczkiem tez sie poce, ale pod albinosem wybitnie! Dlatego zakupilam dzisiaj spray, ponoc jest lzejszy... No coz... Zobaczymy. Jutro zdam relacje

Ja rowniez witam spowrotem

Ale dlaczego, co jest w albinosie ze mialabys sie po nim pocic bardziej?
I czym sie rozni spray, ze po nim sie pocimy mniej?

[Hexxana]

Niepocieszona po stracie lososiowego lososia(mam jeszcze jedno opakowanie na czarna godzine)rozzalona efektem jaki daje losos albinos(poniewaz mam podobne odczucia jak Justa ale ogolnie to juz nie jest wymarzony krem)bardzo zaprzyjaznilam sie z mleczkiem Avene popularnym "dzieciaczkiem"

[Paula07]

Napisane przez jowisia

Ale dlaczego, co jest w albinosie ze mialabys sie po nim pocic bardziej?
I czym sie rozni spray, ze po nim sie pocimy mniej?

Witaj Jowisia

Otóż spray ma konsystencje lejącą (leistą), bardziej rozwodnioną, więc przez to szybko się wchłania, nie pozostawia tak tłustego filmu jak krem czy mleczko.
Więc na lato warto spróbować sprayu, naprawdę jest fajny, będziesz się czuła jak ze zwykłym kremem nawilżającym pod podkładem .

[Kate30]

Ja musze powiedzieć, że mi się pod wszystkimi Avenkami skóra pociła jak tylko zrobiło się ciepło.
Natomiast pod LRP A-L jest idealnie. On naprawdę wszystko wytrzymuje bez szwanku i w dodatku trzyma mat.
Wczoraj wycieczka rowerowa w upale - po powrocie obawiałam się spojrzeć w lustro. Spoglądam - a antek siedzi sobie na twarzy w kompletnie niezmienionej postaci . Byłam zachwycona (no po usunięciu much przyklejonych do czoła ).
Avenki to u mnie była walka o mat, i to wcale nie ten głęboki, ale taki średni.
Co chwila poprawki.

Contax - jestem juz pewna, że to D-P zrobił mi kuku na polikach nie A-L.
Z tym, że A-L nie potrafił sobie poradzić z naprawieniem szkody. Avenką się podratowałam, a z A-L jest już wszystko w porządku - znów leci na całą twarz, a ja popadam w coraz większy zachwyt.
Rozumiem cię doskonale, gdy piszesz że nie masz już chęci na testowanie filtrów - ile można do diaska.

Ja po przetestowaniu wszystkich avenek (poza sprayem 40) zdecydowanie wybieram mleczka - i 50 i 40 są dla mnie najlepsze.