Najbrzydsze flakony

[ropuszka]

Wczoraj, przechadzajac sie po nowym centrum handlowym Bonarka (trzeba bylo to cudo obaczyc), natknelam sie na Douglasa. Spojrzalam tylko na wystawe i ucieklam, bo za wielka witryna ustawione byly ogromne flakony Loli, z tymi paskudnymi kolorowymi kapeluchami. Moj malzonek spytal czy mi sie podobaja te perfumy (chyba chcial mi kupic). Odrzekalm stanowczo, ze NIE i pomijajac zapach (jest przecietny bardzo), to flakon jest POTWORNY. Naprawde, widzialam go juz w milionach czasopism, w telewizji, a teraz jeszcze Douglas rozpowszechnia go jako hit sezonu.

[Mitsouko]

Rozumiem prostotę, rozumiem wydumane, prymitywne worki w jakich sprzedaje się Durbano, ale to, w czym zamknięto przecudowny zapach Une Rose Chypree Tauera wzbudza we mnie niechęć i złość. To ,w zamierzeniu zresztą, specjalnie wygląda jak zwyczajna, odlewkowa butelka. Fuj! Kompletna sprzeczność między wstrętną formą a piękną treścią. I po co?

[MichailK]

Nikt (chyba) nie wspomniał o "Księżniczce" V. Wang...taka ona "piękna inaczej"

[skarbiatko]

Brzydkie nie brzydkie ale niektóre są takie ...tandetne.Perfumy kosztują tyle kasy a flaszka....jak z bazaru

[kamena]

Napisane przez lwia paszcza

Dokładnie, Avon ma koszmarne flakony, strasznie toporne ... poza tym ja osobiście lubię, kiedy flakon jest ozdobny, piękny zapach wymaga pięknej oprawy Moja najnowsza fascynacja, Kashaya, ma flakon po prostu przecudny, zapach też. Szkoda, że to nie zawsze może iść ze sobą w parze ...

A ja się nie zgodzę, z tą kategoryczną opinią, przede wszystkim z topornością flakonów. Nie są może wyszukane, ale parę miałam w rękach i uważam, że wykonanie było bardzo dobre. A już flakon Treselle Seduction (kztałt jak klasyczne Treselle + obłędny fiolet) jest moim ulubionym ever i w życiu się go nie pozbędę. Wygląda jak fiolka magicznego eliksiru.

Napisane przez em-jani

hmm..., zobaczywszy TO natychmiast wzięłam do ręki i bardzo ciepło pomyślałam o klasykach perfumiarskiej sztuki rozpylacza-atomizera, takie nawiązanie do tradycji ... nie odrzucałabym konceptu, może nie wyszło najzgrabniej, ale popatrzcie na (znalezionego naprędce) baccarata i marcela franka:

O. Nawet nie wiedziałam, że to nawiązanie do klasyki.. Byłam przekonana, że to taka awangarda.. Doceniam więc ideę. Chociaż dalej uważam, że jej realizacja jest koszmarna, zwłaszcza na tle flakonów których zdjęcia załączyłaś. Chociaż może i one w realu byłyby równie paskudne.

Napisane przez Mitsouko

Rozumiem prostotę, rozumiem wydumane, prymitywne worki w jakich sprzedaje się Durbano, ale to, w czym zamknięto przecudowny zapach Une Rose Chypree Tauera wzbudza we mnie niechęć i złość. To ,w zamierzeniu zresztą, specjalnie wygląda jak zwyczajna, odlewkowa butelka. Fuj! Kompletna sprzeczność między wstrętną formą a piękną treścią. I po co?

Tak, też to zauważyłam, zwłaszcza ten okropny złoty korek, który mnie w większości atomizerków (za chlubnym wyjątkiem nowych piątek) doprowadza do rozpaczy.

[lwia paszcza]

Co do tych flakonów Avonu ... nasuwa mi się takie skojarzenie z reguły po obejrzeniu katalogu. Po prostu dla mnie są one zbyt proste i jednostajne. Wszystkich nie znam, ale niektóre bardzo źle mi się kojarzą, na przykład Perceive - tak flakon jak i zapach. Co ma przedstawiać ten flakon nie mam pojęcia. Poza tym ostatnio zaczęły mnie też przerażać lalki Anny Sui - nie chciałabym dostać czegoś takiego w prezencie ...

[kamena]

Napisane przez lwia paszcza

Co do tych flakonów Avonu ... nasuwa mi się takie skojarzenie z reguły po obejrzeniu katalogu. Po prostu dla mnie są one zbyt proste i jednostajne. Wszystkich nie znam, ale niektóre bardzo źle mi się kojarzą, na przykład Perceive - tak flakon jak i zapach. Co ma przedstawiać ten flakon nie mam pojęcia. Poza tym ostatnio zaczęły mnie też przerażać lalki Anny Sui - nie chciałabym dostać czegoś takiego w prezencie ...

Aż sobie z ciekawości obejrzałam na stronie ten flakon Perceive i wg mnie ma on przedstawiać kryształ górski.

[lwia paszcza]

Napisane przez kamena

Aż sobie z ciekawości obejrzałam na stronie ten flakon Perceive i wg mnie ma on przedstawiać kryształ górski.

Możliwe ale ja go widziałam na żywo i go wąchałam, nie było to zbyt miłe doświadczenie zapachowo - wizualne ...
Chciałabym się przekonać, jaki jest w dotyku flakon Eden Cacharel - chciałabym, żeby był taki wygładzony, jak kamień z rzeki, bo to chyba ma przedstawiać. Wizualnie jest kontrowersyjny, słyszałam na jego temat mnóstwo sprzecznych opinii. Mi się podoba.

[Parabelka]

Odgrzebuję wątek , bo muszę . Mój typ numer jeden to bezapelacyjnie Womanity . Sama flaszka jest prosta i w porządku , ale toto , co na nią nasadzili to jakaś masakra . W opisach niby ma to być dekoracja w stylu art deco to w życiu obok art deco nawet nie leżało . Prędzej próbwali nawiązać do projektów Lalique'a sprzed I wojny, wtedy robił takie flakony ozdobione metalowymi oksydowanymi zamknięciami i ornamentami jak tu http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458219 http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458242 , choć na moje oko nie bardzo im to wyszło. Generalnie całość dla mnie wygląda jak Obcy * pasażer Nostromo skrzyżowany z bardzo kiepską biżuterią dla motocyklistów , i do tego różowiutka zawartość , brrrr jeżeli to ma być ucieleśnienie kobiecości , to najwyraźniej nie jestem kobietą

[Kota]

Napisane przez Parabelka

Odgrzebuję wątek , bo muszę . Mój typ numer jeden to bezapelacyjnie Womanity . Sama flaszka jest prosta i w porządku , ale toto , co na nią nasadzili to jakaś masakra . W opisach niby ma to być dekoracja w stylu art deco to w życiu obok art deco nawet nie leżało . Prędzej próbwali nawiązać do projektów Lalique'a sprzed I wojny, wtedy robił takie flakony ozdobione metalowymi oksydowanymi zamknięciami i ornamentami jak tu http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458219 http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458242 , choć na moje oko nie bardzo im to wyszło. Generalnie całość dla mnie wygląda jak Obcy * pasażer Nostromo skrzyżowany z bardzo kiepską biżuterią dla motocyklistów , i do tego różowiutka zawartość , brrrr jeżeli to ma być ucieleśnienie kobiecości , to najwyraźniej nie jestem kobietą

Projekt flachy może się nie podobać, ale jak najbardziej przypomina art deco.
Motyw pseudo- afrykańskiej, pseudo pierwotnej maski, charakterystyczna geometryczno- nowoczesno-pogańska kanciastość, nawiązująca do pierwotnych ornamentów. To cechy art deco, jak najbardziej.

[Małgosia791]

Napisane przez Parabelka

Odgrzebuję wątek , bo muszę . Mój typ numer jeden to bezapelacyjnie Womanity . Sama flaszka jest prosta i w porządku , ale toto , co na nią nasadzili to jakaś masakra . W opisach niby ma to być dekoracja w stylu art deco to w życiu obok art deco nawet nie leżało . Prędzej próbwali nawiązać do projektów Lalique'a sprzed I wojny, wtedy robił takie flakony ozdobione metalowymi oksydowanymi zamknięciami i ornamentami jak tu http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458219 http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458242 , choć na moje oko nie bardzo im to wyszło. Generalnie całość dla mnie wygląda jak Obcy * pasażer Nostromo skrzyżowany z bardzo kiepską biżuterią dla motocyklistów , i do tego różowiutka zawartość , brrrr jeżeli to ma być ucieleśnienie kobiecości , to najwyraźniej nie jestem kobietą

Mi się i flakon i zapach kojarzy z jakimś sado-maso i podstarzałą, przywiędłą, ubraną w skóry, trzymającą pejczyk dominą.

[Parabelka]

Napisane przez Kota

Projekt flachy może się nie podobać, ale jak najbardziej przypomina art deco.
Motyw pseudo- afrykańskiej, pseudo pierwotnej maski, charakterystyczna geometryczno- nowoczesno-pogańska kanciastość, nawiązująca do pierwotnych ornamentów. To cechy art deco, jak najbardziej.

Hm , widziałam trochę art decowskich flakonów i w ogóle ornamentów , ale to mi jakoś nie pasuje . Maska ostatecznie , ale nieeee , w całości mi raczej secesję przypomina z jej organiczną wijącą się linią , chociaż tu wszystko kanciaste .

[Kota]

Napisane przez Parabelka

Hm , widziałam trochę art decowskich flakonów i w ogóle ornamentów , ale to mi jakoś nie pasuje . Maska ostatecznie , ale nieeee , w całości mi raczej secesję przypomina z jej organiczną wijącą się linią , chociaż tu wszystko kanciaste .

Kanciastość jest właśnie art decowska.
Mi to w ogóle ten flakon przypomina dzieła Szukalskiego.

[Parabelka]

Wiem , że kanciastość jest art decowska , ale weź na przykład Arts&Crafts albo Wienner Werkstatte - też sporo kanciastości . Ale abstrahując od tego - po prostu flakon Womanity koszmarnie mi się nie podoba , bo mam wrażenie , że ktoś coś chciał , ale nie do końca miał pomysł i w końcu wyszło takie niewiadomoco W sumie najbardziej to przypomina pierwsze z Twoich zdjęć - tę metalową głowe .

[Kota]

Mi się też nie podoba, tak w ogólności.
I w ogóle żaden muglerowski flakon mi się nie podoba, i chwalona angelowa gwiazda też nie.

[Parabelka]

Mnie też nie , ale siedzę cicho

[Kota]

Napisane przez Parabelka

Mnie też nie , ale siedzę cicho

Ja też, przyznałam się pierwszy raz, że gwiazda jest be..
Okropna jest też nowa złota flacha Milion Rabanne.

[Ewa_Ch]

A mnie sie flakon Womanity podoba i to bardzo. Uwazam,ze to jeden z fajniejszych flakonow jakie sie pojawily w ostatnim czasie.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

A mnie sie flakon Womanity podoba i to bardzo. Uwazam,ze to jeden z fajniejszych flakonow jakie sie pojawily w oststnim czasie.

[dixi]

Napisane przez Ewa_Ch

A mnie sie flakon Womanity podoba i to bardzo. Uwazam,ze to jeden z fajniejszych flakonow jakie sie pojawily w ostatnim czasie.[COLOR="Silver"]

mnie też, i moim zdaniem bardzo pasuje do zapachu
takie skrzyżowanie nie wiadomo czego z nie wiadomo czym: niby-art deco, metal, różowiutki kolorek w środku... jak zapach - niby-seksownie-słodziutko -elegancko-rybny
zresztą wszystkie flakony i prawie wszystkie zapachy Muglera uważam za udane

[Parabelka]

Napisane przez Kota

Ja też, przyznałam się pierwszy raz, że gwiazda jest be..
Okropna jest też nowa złota flacha Milion Rabanne.

Chciałam to samiutko napisać , ale sie bałam przyznać

[justynaneyman]

Napisane przez Parabelka

Odgrzebuję wątek , bo muszę . Mój typ numer jeden to bezapelacyjnie Womanity . Sama flaszka jest prosta i w porządku , ale toto , co na nią nasadzili to jakaś masakra . W opisach niby ma to być dekoracja w stylu art deco to w życiu obok art deco nawet nie leżało . Prędzej próbwali nawiązać do projektów Lalique'a sprzed I wojny, wtedy robił takie flakony ozdobione metalowymi oksydowanymi zamknięciami i ornamentami jak tu http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458219 http://cleopatrasboudoir2.webs.com/a...hotoid=6458242 , choć na moje oko nie bardzo im to wyszło. Generalnie całość dla mnie wygląda jak Obcy * pasażer Nostromo skrzyżowany z bardzo kiepską biżuterią dla motocyklistów , i do tego różowiutka zawartość , brrrr jeżeli to ma być ucieleśnienie kobiecości , to najwyraźniej nie jestem kobietą

O, tak!
O brzydocie- to, co mi się nasuwa- decyduje jakość wykonania, materiału- ohydne są tandetne, kioskowe plastiki (Cinnabar) i proporcje- Crystale Versace- nieproporcjonalny korek, to samo w Loli, w Womanity ten metal - jest go za dużo, a taki ogólny syf to Oriens i Feerie.
Nie lubię też, jak jest za dużo metalu- np. Gucci Guilty, Elle (ale w 30stce wszystko jakoś "gra")
No i nie podobają mi się siermieżne flakoniki niszowców, z etykietkami a la papier ekologiczny drukowany w piwnicy- takie typu z apteki ze specyfikami robionymi na zamówienie.

[rousse]

Napisane przez Ewa_Ch

A mnie sie flakon Womanity podoba i to bardzo. Uwazam,ze to jeden z fajniejszych flakonow jakie sie pojawily w ostatnim czasie.

Mi też się flaszka podoba, zawartość już nie Ale Pan Mugler zbierze laury:
Najbrzydszy i najbardziej tandetny/pretensjonalny flakon ma wedlug mnie Alien. I Angel... gwiazdka , lepszą flaszkę mogła wymyśleć tylko Britney

[nina732]

A moim zdaniem paskudztwo to flakon Halloween J.del Pozo, ten plastikowy korek i ta podstawka...koszmar

[dixi]

Według mnie nic nie przebije w swojej brzydocie flakonu Sunflowers E. Arden

[Parabelka]

Napisane przez justynaneyman

O, tak!
O brzydocie- to, co mi się nasuwa- decyduje jakość wykonania, materiału- ohydne są tandetne, kioskowe plastiki (Cinnabar) i proporcje- Crystale Versace- nieproporcjonalny korek, to samo w Loli, w Womanity ten metal - jest go za dużo, a taki ogólny syf to Oriens i Feerie.
Nie lubię też, jak jest za dużo metalu- np. Gucci Guilty, Elle (ale w 30stce wszystko jakoś "gra")
No i nie podobają mi się siermieżne flakoniki niszowców, z etykietkami a la papier ekologiczny drukowany w piwnicy- takie typu z apteki ze specyfikami robionymi na zamówienie.

Flaszki Durbano wyglądają jak tandetna najgorsza woda kolońska z kiosku z wczesnych lat 70
Nieproporcjonalny korek to pół biedy ,korek sam w sobie może być ozdobą flakonu http://sherrysantiquebottles.homeste...zech_page.html

[papug]

dla mnie brzydotę Sunflowers przebija Innocent na rynek hamerykański

Już kilka razy miałam zamair kupić, bo jest dużo tańszy niż wersja w ładnym flakoniku, ale jakoś.. no nie mogłam

[Ewa_Ch]

No i nie podobają mi się siermieżne flakoniki niszowców, z etykietkami a la papier ekologiczny drukowany w piwnicy- takie typu z apteki ze specyfikami robionymi na zamówienie.[/QUOTE]

A ja wlasnie takie uwielbiam najbardziej. Jeszcze kiedys przed szajba perfumowa bylam we Francji w fabryce perfum i wlasnie tak wygladal sklep obok fabryki.Jak apteka. Oj,ze ja wtedy nie wiedzialam co dobre to do tej pory zaluje...

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

nic nie przebija brzydota Gucci Rush.

[Keket]

Napisane przez rousse

Mi też się flaszka podoba, zawartość już nie Ale Pan Mugler zbierze laury:
Najbrzydszy i najbardziej tandetny/pretensjonalny flakon ma wedlug mnie Alien. I Angel... gwiazdka , lepszą flaszkę mogła wymyśleć tylko Britney

Zgadzam się. Alien i Angel wyglądają, jak flakony z targu

[papug]

Napisane przez Keket

Zgadzam się. Alien i Angel wyglądają, jak flakony z targu

Czy ja wiem? Według mnie nie wyglądają, bo nie są tandetnie zrobione To, że forma gwiazdki może się komuś nie podobać, to jedno, ale na targu gwiazdka byłaby bardziej zmasakrowana

[Keket]

Napisane przez papug

Czy ja wiem? Według mnie nie wyglądają, bo nie są tandetnie zrobione To, że forma gwiazdki może się komuś nie podobać, to jedno, ale na targu gwiazdka byłaby bardziej zmasakrowana

Może masz rację Tandetnie wygląda na pewno Lady Million PR. Oddałam mamie. Dałam się namówić na te perfumy babkom w D. i po dwóch tygodniach zaczęłam żałować. Nie lubię nowości. A tak OT, to gdzie mogę znaleźć Mitsouko do powąchania? Bo w Sephorze nie ma, a mi tak się marzy powąchać tego starocia