Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII

[Corii]

Zrąbane święta, nie odzywamy się do siebie z mężem ...

[klion78]

Napisane przez Corii

Zrąbane święta, nie odzywamy się do siebie z mężem ...

Corii co się stało?

[Corii]

Napisane przez klion78

Corii co się stało?

Klion... szkoda i długo by gadac, nie mam siły ....Dość, że to 3 rocznica, jak się poznalismy, a tu taki szjas...
Ale coś mi się zdaje, że ten związek długo nie pociągnie ...

[ktosia86]

Napisane przez Corii

Klion... szkoda i długo by gadac, nie mam siły ....Dość, że to 3 rocznica, jak się poznalismy, a tu taki szjas...
Ale coś mi się zdaje, że ten związek długo nie pociągnie ...

Kochana, to normalne, że kiedy się pokłócicie, przychodzą takie myśli. Ale nie można od razu wszystkiego przekreślać. Przypomnij sobie Wasze fajne wspólne chwile i złość minie. Wszystko na pewno będzie ok

[klion78]

Napisane przez ktosia86

Kochana, to normalne, że kiedy się pokłócicie, przychodzą takie myśli. Ale nie można od razu wszystkiego przekreślać. Przypomnij sobie Wasze fajne wspólne chwile i złość minie. Wszystko na pewno będzie ok

Corii ktosia ma rację

[Katunia:)]

Napisane przez Corii

Zrąbane święta, nie odzywamy się do siebie z mężem ...

Co to sie dzieje?? Prosze nie miec od razu najgorszych mysli! czasem bywaja gorsze chwile ale po nich zawsze przychodza te lepsze!!

[Corii]

Napisane przez ktosia86

Kochana, to normalne, że kiedy się pokłócicie, przychodzą takie myśli. Ale nie można od razu wszystkiego przekreślać. Przypomnij sobie Wasze fajne wspólne chwile i złość minie. Wszystko na pewno będzie ok

Ktosiu, to nie jest zwykła kłótnia z tych o pierdołę ... uwierz ...także w to, że jeśli wątpię w trwałość tego związku, to mam poważne powody ... napisałabym coś, co wydarzyło się między nami w podróży poślubnej, ale nie chcę publicznie prać brudów. Powiem tylko jedno - byłabyś wstrząśnięta i przyznała mi rację.
A że marudzę tutaj - smutno mi strasznie...siedzimy w osobnych pokojach, są święta ..ech, życie ...

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Katunia:)

Co to sie dzieje?? Prosze nie miec od razu najgorszych mysli! czasem bywaja gorsze chwile ale po nich zawsze przychodza te lepsze!!

Dziękuję za wsparcie, dobrze, że chociaż tutaj są jakieś przyjazne duszyczki ...

[ktosia86]

Napisane przez Corii

Ktosiu, to nie jest zwykła kłótnia z tych o pierdołę ... uwierz ...także w to, że jeśli wątpię w trwałość tego związku, to mam poważne powody ... napisałabym coś, co wydarzyło się między nami w podróży poślubnej, ale nie chcę publicznie prać brudów. Powiem tylko jedno - byłabyś wstrząśnięta i przyznała mi rację.
A że marudzę tutaj - smutno mi strasznie...siedzimy w osobnych pokojach, są święta ..ech, życie ...

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------



Dziękuję za wsparcie, dobrze, że chociaż tutaj są jakieś przyjazne duszyczki ...

Corii, zdaję sobie sprawę, że są kłótnie mniejsze i większe, a nawet z tych o pierdołę może wywołać się naprawdę ogromna burza. Nie neguję także powagi sytuacji, ale myślę, że w każdym związku zdarzają się momenty zwątpienia, kryzysy itp. A już od nas zależy co będzie z tym dalej. Bo jeśli obie strony, pomimo popełnionych błędów chcą wszystko ułożyć od nowa, to musi się udać. Wierzę, że Wam też się uda.
Zawsze możesz się tu wygadać, jeśli tylko masz na to ochotę, także nie przejmuj się, bo nie marudzisz. Może jeszcze nie wszystko stracone.

[Katunia:)]

Corii - na wsparcie zawsze mozesz tu liczyc i na dobre slowo i na przytulaska
Jesli tylko ci to pomoze to napisz co to sie dzieje miedzy Wami... moze ulzy Ci jak to wyrzucisz z siebie... A od kiedy jestescie po slubie ?

[Corii]

Napisane przez ktosia86

Corii, zdaję sobie sprawę, że są kłótnie mniejsze i większe, a nawet z tych o pierdołę może wywołać się naprawdę ogromna burza. Nie neguję także powagi sytuacji, ale myślę, że w każdym związku zdarzają się momenty zwątpienia, kryzysy itp. A już od nas zależy co będzie z tym dalej. Bo jeśli obie strony, pomimo popełnionych błędów chcą wszystko ułożyć od nowa, to musi się udać. Wierzę, że Wam też się uda.
Zawsze możesz się tu wygadać, jeśli tylko masz na to ochotę, także nie przejmuj się, bo nie marudzisz. Może jeszcze nie wszystko stracone.

Dzięki za dobre słowo, za otuchę ... ja już nieraz miałam takie chwile zwątpienia ...
Czas pokaże ...

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Katunia:)

Corii - na wsparcie zawsze mozesz tu liczyc i na dobre slowo i na przytulaska
Jesli tylko ci to pomoze to napisz co to sie dzieje miedzy Wami... moze ulzy Ci jak to wyrzucisz z siebie... A od kiedy jestescie po slubie ?

Właśnie dobrego słowa i przytulaska mi trzeba. Dziękuję
Jak pisałam wyżej, nie chcę wdawać się w szczegóły naszej kłótni, zbyt bolesne, zbyt osobiste... Sorka ...
Od ślubu mija właśnie równe 7 miesięcy.

[AgatkaL]

Hej...witam nocną porą. Wróciłam właśnie z melanżowania ze znajomymi i teraz siedzę i się obżeram sałatką i ciastem.

Corii...jak czytam takie rzeczy, to serce mi pęka, bo wtedy staje mi przed oczami, to co ja przeżywałam. Dzisiaj siedząc w kościele rozmyślałam, że rok temu miałam piękne święta, przygotowania do ślubu, oficjalne zaręczyny, wizytę teściów...a dziś co po tym pozostało...zakurzone zdjęcia schowane głęboko w szafie i zadra w sercu nie do zlikwidowania

[kliwia]

Corri jesli jest nadzieja trzeba wlaczyc.

Ja wstalam juz, obzarlam sie wczoraj jak swinka i mam wyrzuty sumienia. Ale wszytsko bylo pyyycha

[india83]

Napisane przez Corii

Zrąbane święta, nie odzywamy się do siebie z mężem ...

Corii mam nadzieje, że mimo wszystko dojdziecie do porozumienia to przykre, że czasem zycie tak sie uklada, ze dwoje kochajacych sie ludzi doprowadza do takich sytuacji, ze rania sie nawzajem(lub tylko jedna z tych osob). Powiem szczerze, ze ja tez czasem mam chwile zwatpienia w sens mojego malzenstwa, ale jak dziewczyny powiedziały jest to zazwyczaj nawet po klotni o *******e i pozniej szybko mi przechodzi. Na szczescie jeszcze nie wydarzyło sie nic takiego co mogloby przekreslic nasz zawiazek na zawsze. Wierze, ze o malzenstwo warto walczyc, dac szanse, znowu probowac... a rozstanie to tez nie łatwa sprawa, Agata wie o tym najlepiej, bolesna rana, ktora pozostaje na bardzo długo

[martucha84]

Napisane przez AgatkaL

Witam świątecznie

widze ze pierwszy dzien swiat udany licze ze 2 tez bedzie

Napisane przez atomufka

ano masakara,mialam 5 stopien czyli najgorszy-perforacja wyrostka i rozlanie sie do jamy brzusznej...rutynowo zabieg trwa 40 minut i wychodzi sie po2 dniach do domu,a moj zabieg trwal 2.5 h,tyle to czyscili ,zrobili mi 3 naciecia na brzuchu i musze tu zostac do wtorku bo jestem na antybiotykach,ale lekarz mowi ze dobrze wszystko wyglada.
Mowilam wam ze lekarz to arab? Moj TZ sie smial i mowi ze trzeba sprawdzic czy mi malej bomby nie zaszyl w brzuchu

biedactwo.... jestesmy z toba myslami

Napisane przez Katunia:)

Troszke mi sie brzuszek zaokragla, ale na razie tak powoli. dzidzi rosnie, ma juz ok 5cm

pieknie rosnie

Napisane przez ddaaiissyy

[CENTER]NAJLEPSZEGO z OKAZJI ŚWIĄT KOCHANE :

udanych swiat

Napisane przez Maja102

A teraz jadę ze znajomymi na bibę:

widze ze nie jest az tak zle D:

Napisane przez Rybulka

Już wszyscy na niego czekamy Jak głaszczę go po nóżce, którą mi wystawia pod żebrami, to sobie myśle, że już niedługo dotknę

ale ci zazdroszcze ja sie ie moge doczekac jak dzidzius bedzie juz cos wypychalbo narazie to malenstwo i czuje je tylko jak sie wierci i kopie
ucaluj go on naszej trojki

Napisane przez Corii

Klion... szkoda i długo by gadac, nie mam siły ....Dość, że to 3 rocznica, jak się poznalismy, a tu taki szjas...
Ale coś mi się zdaje, że ten związek długo nie pociągnie ...

przykro mi... naprawde... trzymam kciuki... przytulam i mocno dodaje ci sil..


a my wczoraj bylismy u moich rodzicow... a potem na godzinke skoczylismy do tz rodzicow.. a potem na grila z przyjaciolmi... fajnie bylo a dzis idziemy do rodzicow tz a wieczorem znowu do znajomych... ciagle w ruchu i na wesolo

[Katunia:)]

Witam w mokry poranek

U mnie mokry bood rana pada deszcz i nie nastraja za dobrze...
Mezus spi po nocy, a mnie juz odwiedzil braciszek z karabinem wodnym
Po wczorajszym obrazstwie dzis na sniadanie jabluszko i actiwia! a na obiad do tesciow - i znow jedzenie, jedzenie... a ja tylko czuje jak mi brzuch rosnie

U was tez taka dyngusowa pogoda?

[bzyczka1]

witam u mnie od piątku teściowa siedzi...i jestem już zmęczona
dzisiaj jadę do mamy obiad robić (krem brokułowy i piersi z kurczaka ze szpinakiem i fetą uwolnię się na jakieś 2 godzinki od mamusi tż

[india83]

Napisane przez Katunia:)

Witam w mokry poranek

U mnie mokry bood rana pada deszcz i nie nastraja za dobrze...
Mezus spi po nocy, a mnie juz odwiedzil braciszek z karabinem wodnym
Po wczorajszym obrazstwie dzis na sniadanie jabluszko i actiwia! a na obiad do tesciow - i znow jedzenie, jedzenie... a ja tylko czuje jak mi brzuch rosnie

U was tez taka dyngusowa pogoda?

u mnie obzarestwa ciag dalszy męzus w pracy, może jak wroci troszke sie z domu ruszymy.
u na jak na razie piekna pogoda ale zapowiadali deszcz...

[ktosia86]

Napisane przez kliwia

Corri jesli jest nadzieja trzeba wlaczyc.

Ja wstalam juz, obzarlam sie wczoraj jak swinka i mam wyrzuty sumienia. Ale wszytsko bylo pyyycha

Nie wolno mieć wyrzutów sumienia po jedzeniu Smakowało? To jak można żałować czegoś co sprawia przyjemność To tak jakby przeżyć mega udany seks, a potem go żałować

Napisane przez Katunia:)

Witam w mokry poranek

U mnie mokry bood rana pada deszcz i nie nastraja za dobrze...
Mezus spi po nocy, a mnie juz odwiedzil braciszek z karabinem wodnym
Po wczorajszym obrazstwie dzis na sniadanie jabluszko i actiwia! a na obiad do tesciow - i znow jedzenie, jedzenie... a ja tylko czuje jak mi brzuch rosnie

U was tez taka dyngusowa pogoda?

Zbierają się deszczowe chmurki, ale na razie nie pada. Wczoraj była śliczna pogoda, tegoroczne świąteczne Panny Młode nie miały na co narzekać.
A jak brzuszek Ci rośnie to dobrze, ma prawo

Jedziemy niedługo do teściów, nie bardzo mi się chce

[Katunia:)]

Napisane przez ktosia86

Nie wolno mieć wyrzutów sumienia po jedzeniu Smakowało? To jak można żałować czegoś co sprawia przyjemność To tak jakby przeżyć mega udany seks, a potem go żałować

O tak tak tak ;p
Ja tez uwielbiam jesc i nie ma co zalowac tych kalorii

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

Hej...witam nocną porą. Wróciłam właśnie z melanżowania ze znajomymi i teraz siedzę i się obżeram sałatką i ciastem.

to byłam lepsza, bo o 3 wróciłam ledwo żyję

A dzisiaj ściskam wszystkich smutających

[baja_86]

Witam świątecznie

Dopiąć się w spodnie dziś nie mogłam masakra, z resztą wczoraj przymierzałam jedną z moich sukienek, której już długo nie nosiłam, zły czas sobie wybrałam, bo akurat po świątecznym obżarstwie i jak zobaczyłam mega opinający brzuch to się załamałam. No ale po świętach wszystko wróci do normy

U nas jeszcze słoneczko, chmur nie widać, ale wczoraj po pięknym dniu wieczorem się mocno rozpadało.

Corii trzymaj się


Jedziemy dziś do teściów i do babci Tż, znów cały dzień przy stole

[Katunia:)]

Dziewczynki zafasolkowane- jakie macie wybrane imiona dla swoich pociech ? A jakie imiona sie podobaja tym jeszcze nie zafasolkowanym ?

Nad imieniem dla mnie byl problem bo kazdy w rodzinie chcial inne, wiec tata spojrzal do kalendarza i dali mi takie jakie byly imieniny w dniu kiedy sie urodzilam Wlasnie spojrzalam sobie na imieniny pazdziernikowe, no i przykladowo 14 kiedy wypada porod i same dziwne imiona tam sa na 14 przypadaja imieniny
Alan
Bernard
Biernat
Dominik
Dzierżymir
Fortunata
Kalikst

Na razie mamy z mezusiem troche odmiennych typow doco imion hiii

[domi7ks]

Hej

Ja juz po swietach, bo dzis z Tz to moooze pojdziemy do moich rodzicow, a jak nie to odpoczywamy.
Wczoraj bylismy u moich dziadkow z moimi rodzicami (tam bylo czesc rodziny) a wieczorem u Tz rodzicow. I bylo nawet miło

[Daysy85]

Cześć!
Pamiętacie mnie jeszcze???
Dawno mnie tu nie było, mam za dużo obowiązków i mało czasu dla siebie i przyjemności.
W czwartek idę na wizytę ... rodzina , znajomi mnie naciskają żebym dowiedziała się kto mieszka w moim brzuszkowym domku.
Kiedyś myślałam , że pierwszą rzeczą jaką chciała bym wiedzieć to właśnie płeć mojego dziecka. A tu właśnie okazało się , że niekoniecznie tak jest.
Boje się , że np. na USG powiedzą mi , że np. to dziewczynka a urodzę chłopca i się rozczaruję. Znam taki przypadek, mojej znajomej.
Teraz tak właściwie czasy w którym przyszło nam żyć wymuszają na kobietach poznanie płci dziecka, bo np. 20 lat temu nie było takich fajnych rzeczy dla dzieci a dziś na 2 miesięczną dziewczynkę można kupić przesłodką sukieneczkę a dla 2 miesięcznego chłopca wytwornie męską koszulę.
Poza tym dziś widząc dzieciątko w wózku ubrane w różowe śpioszki jednoznacznie określamy płeć jako piękną
Także ze względu przygotowań , pościli, dodatków i całej otoczki związanej z przyjściem na świat mojego maleństwa będę musiała je utożsamić ....
Jeżeli chodzi o nasze mieszkanie pisałam Wam kiedyś że znaleźliśmy itd.
Ale pojawił się "mały " problem. Teraz na szybko musimy z Tż dopełniać formalności przez niekompetentnego pośrednika finansowego.
Jak wszystko wyjdzie dobrze to Wam napiszę dokładniej o naszych dziwnych perypetiach.

[Katunia:)]

Daysy - milo ze piszesz Pamietamy pamietamy... Ja tez ostatnio rzadko zagladam, ale milo jest tu pogadac w wolnej chwili.

A w ktorym tc jestes ?
Wiesz podobnie myslam ostatnio, o plci. W sumie najwazniejsze jest teraz dla mnie zeby malenstwo bylo zdrowe ! Ale pewnie bede chciala wiedziec czy to chlopczyk czy dziewczynka. Tak na prawde tych rzeczy dla dzieci jest teraz tak duzzzzo ze nie wiadomo co jest tak na prawde potrzebne a co jest tylko mogacym sie przydac dodatkiem. Jakbysmy mialy kupic wszystkie akcesoria dla maluszkow to by mieszkania zabraklo! wiec nie dajmy sie zwariowac!
My teraz na zajaczka kupilismy w upominku szwagierce taka gabkawa podkladke do kapania, ktora sie wklada do wanienki zeby maluszek mial miekko. Kapiel to stresujace zajecie a to ich pierwsze dziecko wiec moze jakos bezpieczniej beda sie czuc ze maluszek nie uderzy sie plastik w razie czego.
A jak z imionami u Ciebie ? Jakies typy ?

Trzymam kciuki zeby z mieszkaniem byly wszystko OK!!

[Maja102]

Wczoraj w klubie usłyszałam od jakiegoś gościa kąplemęt:
"K**wa, ja nie mogę... ale z ciebie sexbomb!"
Nic nie odpowiedziałam, bo bym się udławiła śmiechem

[Madzialenka12344321]

czesc

pogoda w te świeta taka sobie, ale choć dziś nie pada, to może pójdziemy na jakis spacerek

Wczoraj sie mega przejadałam. sniadanie, obiad w domku potem kolacja u znajomych, ze dzis ledwno co coś zjadłam

cori

katunia a jakie macie wasze typu na imionka dla dziecka??

pooblewałam sie z męzem wodą. Ja zaczełam, bo on zapomniał

[Daysy85]

Katunia ja nie mam zamiaru kupować wszystkiego z napisem na etykiecie "baby" :P
Wiem że przydatne są rożki... chociaż na jednym z forum przeczytałam że te rożki to zbędna głupota wystarczy nauczyć się odpowiednio podnosić i trzymać dziecko... szczerze mówiąc ostatnio byłam u koleżanki , która miała wtedy 2 tygodniową córeczkę i o mało nie umarłam ze strachu podnosząc ją! Gdyby nie rożek nie zdecydowała bym się na utulenie Małej. Może dlatego , że to obce dziecko a nie moje a po 2 nie mam jeszcze odpowiedniej ilości hormonów :P
Kocyk jest ważny jeden cienki drugi grubszy, podobno przydatne są pajacyki wszystko zapinane od przodu bo jak mają zapięcia z tyłu to upijają w szyjkę lub plecki jak maleństwo leży.
Ja od jutra zaczynam 5 miesiąc
A co do imion to jedna wielka masakra!!!!
Nie mam pojęcia jakie wybrać. Mojemu Tż podobają się : Nadia, Natasza... mnie wcale.
Myślałam o Poli jak już kiedyś Wam pisałam ale okazuję się że to teraz imię na topie i znowu będzie tak , że w jednej klasie będzie 5 Poli 6 Majek 3 Zuzie ... franki, Antki i Kubusie.
Chciałabym wybrać imię "normalne" a zarazem nie takie mocno popularne.

[Katunia:)]

Daysy - zgadzam sie z Toba co do tych rzeczy dla dzieci. Rozek jak nabardziej, usztywnia pozycje dziecka. Ja 10lat temu juz odegralam role mamy - podczas wychowywania mojego braciszka i wszystko dokladnie jeszcze pamietam, wiec wiem ze co za duzo to nie zdrowo a potem okazuje sie ze kupilismy cos bardzo potrzebnego dla dziecka a uzylismy tego dwa razy bo tak na prawde byl to tylko zbedny dodatek!

U nas z imionami na razie krucho... ja mam kilka ktore mi sie podobaja, ale nie koniecznie wszystkie sie podobaja TZ towi Ale tez chcialabym takie niebadanlne ale raczej ze tak powiem klasyczne... jak dla mnie na razie Emilia, Magdalena, Szymon, Tomasz....

[Madzialenka12344321]

Tu macie zastawienie imion od 2004 roku (a jak na jakies klikniecie to bedzie ile takich dano w kazdym roku) http://gorny.edu.pl/imiona/