Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby '09 - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-20, 22:11   #961
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 973
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość

a to ja z Kubusiem po przebudzeniu i moj tz uczacy Kube liczyc do 10
ŚLiczne zdjęcia - już widziałam na nk

Twój chce małego matematyka z Kubusia zrobić?

Pakusia - uważaj na siebie, wspomagaj sie jakimiś witaminami, żeby się troszkę wzmocnić. mam nadzieje że olkaże się że wszystko będzie ok

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczynki
Musze Wam zdradzic, ze wczoraj pierwszy raz od 20tc odwazylam sie poprzytulac z tżtem
I musze powiedziec, ze bylo bardzo bardzo fajnie...pomimo strachu przed bolem i ciaza ;]
Juz miedzy nami jest lepiej, oboje sie odstresowalismy i nadajemy znow na tych samych falach
Troche nie moglam sie chwilami skupic bo maly spal obok w lozeczku, ale staralam sie na chwilke choc to trudne o Nim nie myslec
Najlepsze ze jak juz dochodzilismy do najlepszego momentu maly zaczal plakac ze glodny hihih a tak twardo spal urwisek jeden
Och zazdroszczę...

Chociaż ja jestem dziś nieco zła na TŻ, więc o przytulankach nie myślę. Tym bardziej że mnie nadal "tam" boli, a raczej swędzi i ciągnie...

[QUOTE=poiglot91;12850579]

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
ania wspolczuje
dlatego ja nie chce sie spieszyc bo wiem ze potem moj strach bedzie jeszcze wiekszy
ja to zrobie dopiero po 8 tygodniach i mam nadzieje ze bede to milo wspominala


dla mnie to wazne dla mnie to jak pierwszy raz
wiec to jest moj ''drugi pierwszy raz z moim tzc
mam nadzieje ze bedzie milo

boje sie ze jestem tam rozciagnieta i ze zadne z nas nie bedzie mialo satysfakcji..;/
Ja tez się boję że jestem "tam" wielka i rozciągnięta... taka rozklapiocha...

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość
U nas tragedia - dziś się poddałam i pierwszy raz dałam Nisi mleko sztuczne z butelki.
Dziś tez pierwszy raz przyznałam się sama przed sobą, że nienawidzę karmienia piersią, pewnie uznacie mnie za złą matkę, ale ja naprawdę tego nienawidzę, choć nadal robię wszystko, by mieć mleczko, bo wiem, że to dla mojej córeczki najlepszy pokarm i choć nie lubię tego karmienia piersią to przecież ją kocham nad życie i jej dobro jest dla mnie najważniejsze, więc walczę nadal... Szkoda że sama, bo dziś też przyznałam się sama przed sobą, że mój Tż jest do

Małgosiu
- Dzięki za pomysł z kapiela - dziś wypróbowałam i teraz nawet na chwilę udało mi się normalnie usiąść na obu posladkach - a ostatnio tak siedziałam zanim urodziłam


Ja mam niestey takie same obawy z tym porozciąganiem, boję się też że może mnie w szpitalu źle pozszywali albo coś, no i bólu też się boję
Ja tez się raz poddałam i dałam małemu mleko... nawet nie tknął. Okazało się że wcale nie jest głodny, tylko skubaniec udawał, bo chciał przy cycu siedzieć. Nie martw się. Ja mam mleko w domu i wrazie konieczności nie zawacham sie go użyć. To świadczy o Twojej trosce o maluszka.

Ja akurat lubię karmić piersią, choć czasem mam momenty że chciałabym butelką... szczególnie jak chcę coś zrobić a musze karmić. Przyznam że jest to tez wygodne dla mnie. Nie musze szykować i grzać, ani myć butelek, tylko cycka wywalam na wierzch i już...

Co do tż, ja dziś też się na mojego wkurzyłam i stwierdziłąm, że wiedziałam że tak będzie... ale to juz inny temat. Chyba oboje mamy gorszy dzień. Ja jestem ostatnie dni płaczliwa i niecierpliwa...

Fajnie się tak wykąpać...

JA też się boije że oni tam coś zepsuli na dole.... od początku takie mam wrażenie, mimo że i lekaże w szpitalu jak mnie oglądali i poło.zna wczoraj stwierdzili że wszystko ok...



Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
1 tak sie usmiecham do mamy
2 ale jestem smieszny
3 czo sie dzieje

Załącznik 2321466


Załącznik 2321467

Załącznik 2321468
Ale on do Ciebie podobny

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Mama mi porwała córcie na spacer, a ja mam w końcu więcej czasu dla siebie... Ale jakoś mi tak dziwnie bez Blanci obok... We wrześniu lecimy z TŻem na tygodniowy urlop=podróż poślubną i ja nie wiem jak ja bez niej tyle czasu wytrzymam
Kurcze.. miałam być twardą i stanowczą matką
Masz to co ja... chciałabym czasem chwilkę odpocząć... a jak dzidziusia nie mam chwilkę to już panika, i czemu go nie ma... i co ja mam bez niego robić....

Nawet jak moja mam go na ręce bierze to jestem zazdrosna...

Satulik
- kochana dbaj o siebie, mam nadzieję że zarówno u Ciebie jak i u Pakusi nie zakończy się szpitalem...

Ja zaraz budze maluszka do kapania, bo moje dziecię sobie zaspało...
A kto w nocy będzie spał?!

Dziś noc bez TŻ, bo ma zakończenie w klubie (piłkarskim oczywiście) i stwierdził, że lepiej pojedzie po zakończeniu na noc do swoich rodziców i wróci rano.

Racja, bo z dwójką nie bedę sie użerać.....
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-20, 23:23   #962
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dobry Wieczór
Synek dzisiaj chyba przeszedł samego siebie, bo ataki płaczu miał od godziny 13 z początku myśleliśmy z moją mamą, że to kolki, ale raczej nie, bo wydaje nam się, że to było zatrzymanie gazów z racji tego, że Dawid dzisiaj w ogóle nie prukał, ani nie zrobił kupki kupiliśmy herbatkę Plantex, wypił ze smakiem, potem kąpiel, butlę jadł na 2 razy, ale w tym czasie prukał aż miło i zrobił śliczną kupkę mam nadzieję, że ta herbatka mu pomoże

Pakusia
- Kubuś śliczny
- mam nadzieję, że te tabletki Ci pomogą i nie będziesz musiała leżeć w szpitalu

Aguś

- fajnie, że między Wami już lepiej no i gratuluję przytulanek
- z teściami to widzę, że będzie ciężko, ale musisz być twarda i może uda Ci się ich trochę przystopować
- a stosujesz coś na kolki u Filipa?
- dziękuję za wyjaśnienie jak zmieniałaś mleko małego. A jak jego kupki po zmianie?
- no i Filipek boski

Ania

trzymam kciuki za laktację

Magduchahahaha
a gdzie jest napisane, że kobieta musi lubić karmić piersią ja z kolei nie mogłam karmić małego cycem, bo po pierwsze miałam mało pokarmu, a poza tym on już się zdążył przyzwyczaić do butli, ale kilka razy go przystawiliśmy z położną do piersi i dla mnie to było cudowne uczucie jak ssał i tak jak na niego wtedy patrzyłam - tego nie da sie opisać słowami

Boszenka
gratulacje dla Blaneczki no i fajnie Wam z tą podróżą

Poiglot

uśmiechy małego pierwsza klasa

Satulik
trzymam kciuki, żeby Tobie też pomogły te tabletki
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 11:26   #963
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mi to chyba naprawdę się nudzi, bo właśnie przed chwilą sobie wymyśliłam, że przefarbuję się na blond Myślicie , że będzie mi pasował ten kolor? Muszę o tym pogadać z moją fryzjerką, bo z czarnego na blond to chyba nie jest taka prosta sprawa.. Czy któraś z Was przechodziła tak drastycznie na inny kolor?
?
Ja jestem mistrzem przemian hihi mialam czarne z nich przeszlam na blond ale przez rudy bo nie chialam wylysiec potem z blondu byl braz a teraz juz mam wiecej pasemeczek jasnych i pewnie za pare mieisecy znow bede blondynka z ciemnymi pasemkami a nie odwrotnie
Jak bylam mlodsza zaszaalam i rozjasnilam wlosy dwa razy rozjasniacz i z ciemnych byl blond ( fryzjerka by sie niez godzila ) potem codziennie WAX odzywka do wlosow na cieplo i wloski miala suuuper
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 12:10   #964
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Witam

pakusiu to moze przy porodzie nie "wyszlo" z Ciebie wszystko...
ale dobrze ze juz lepiej i ze wiesz skad to krwawienie...zycze zdroweczka i obys nie musiala isc do szpitala

boszenko ja nie przechodzilam nigdy drastycznie z ciemnego na jasny kolor, ale na pewno musi to zrobic fryzjerka zeby nie wyszedl rudypoza tym taki zabieg wymaga uzycia mocnych srodkow ktore niszcza wlosy...moze lepiej stopniowo to zrobic?;]
jak sie przefarbujesz to pochwal sie nowym kolorkiem

malutka ja uzywam tej herbatki plantex bo pani doktor ja nam polecila i jest super troszke sie pomeczy zeby zrobic kupke ale gazy odchodza bardzo ladnie i go to nie boli. W kazdym razie nie plakusia tak mocno.
A co do kupek to jest ich mniej wiecej 5 na dobe, tak co drugie karmienie. Czasem gdy wlasnie jest dluzsza przerwa miedzy jedna kupka a druga a on marudzi i prezy sie i czerwieni to wlasnie daje mu ta herbatke i jest super. Poplacze troche ale pozniej robi dwie duze kupki
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 13:08   #965
satulik
Przyczajenie
 
Avatar satulik
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Witam Mamusie

Pakusiu - trzymaj się kochana i pij żelazo, zebyś nie wpładła w anemię

malutka, Aguśkaa83 - ja tą herbatkę stosowałam w pierwszym tygodniu życia córci, ale srodowiskowa nam ją odradziła, bo po niej gorzej schodzą gazy i dziecko sie bardziej męczy, co faktycznie zauważyliśmy. Najwidoczniej, na każde dziecko działa dobrze coś innego. Nam bardzo pomógł espumisan w kropelkach. Maja dostała go dwa razy, raz na dobę przez dwa dni i teraz juz nie ma problemu, ani z purkaniem, ani z kupką.


Moja Maja dziś kończy miesiąc

Pomyśleć, ze miesiąc temu leżałam jak kłoda po operacji i ledwo oddychałam , choć moje dzisiejsze samopoczucie też nie jest za dobre, chyba za duzo krwii juz starciłam, bo strasznie słaba jestem, aż sie boję małą brać na ręce, żeby Jej nie upuścić
__________________
Córeczka - Maja
21.05.2009r. (cc)
satulik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 13:53   #966
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez satulik Pokaż wiadomość
Pakusiu - trzymaj się kochana i pij żelazo, zebyś nie wpładła w anemię
nie mam do picia zelaza... ale lykam kaspulki

gratulacje miesiecznicy ja wlasnie bujam synka w foteliku samochodowym bo jak wstal o 6 tak na raczkach caly czas.... byly chwile ze sie bawil w lozeczku sam ale nie dlugo.... coraz dluzej nie spi, bawic sie chce ale szybko sie nudzi... musze mu chyba ta mate kupic albo ten bujaczek
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 16:03   #967
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

no mam chwilke (tak mysle) ze moge napisac cos
przez to wszystko nie napisalam ze od 2 dni uczymy sie zasypiac samemu idzie to troszke opornie i strasznie meczace to jest ale widac lekkie rezultaty...

przedwczoraj w nocy postanowilam mojego rozpieszczonego syneczka zaczac uczyc zeby sam zasypial... bo zawsze plakal to go mamusia lulala az usnie i wyedy siup do lozeczka, bardzo czesto budzil sie po 10 min z przerazliwym placzem bo go mama nie kolysa... ale powiedzialam dosc!!

no wiec pierwsza noc, juz zakonczona byla lekkim powodzeniem dalam mu jesc i poszlismy do sypialni... spal ze mna w lozku ale w bezpiecznej odleglosci... na szczescie lozko duze wiec problemu nie ma mial otwarte oczka ale postanowilam zaryzykowac... zgasilam swiatlo i wlaczylam kolysanki (u nas standard w nocy, cala noc chodza ) wieza daje poswiate niebieska wiec widze go nawet dobrze no wiec polozylam go na przy scianie na odleglosc wyciagnietej reki odemnie... no i jak mozna sie domyslac najpierw stekanie, udawany placz... ale leze twardo, podaje mu smoczka i w chwilach kiedy zaczyna plakac glascze go kolo uszka... trwalo to z jakies 20 min... wkoncu widze ze przymyka oczy, przewraca bialkami... otwiera je i tak w kolko... ale juz nie steka... no i zasnelam nie wiem kiedy on zasnal... za jakas godzinke znowu slysze ze steka i chce na raczki, wiec glaszcze go dalej, daje smoka i odsuwam i znowu to samo wkoncu karmienie, nakarmilam, beknal i idziemy znowu do sypialni (karmiei przewijam go w salonie) polozylam go tak samo, dalam smoczka, zgasilam lapke, wlaczylam kolysanki i klade sie spac... widze ze ma otwarte oczka, steknal moze 3 razy ale juz go nie poglaskalam i zasnal

wczoraj w dzien moj plan wzial w leb bo ta wizyta w szpitalu... w nocy powtorka ale jjuz w jego lozeczku i obylo sie bez zadnego lulania... wstalam tylko kilka razy i poglaskalam po glowce i powiedzialam "ciiii"

a dzis w dzien horror... maly sie buntuje... caly czas chce na rece.. spi po 20 min i budzi sie z placzem... ale obmyslilam taktyke oczywiscie gdy nie chce mu sie spac to sie bawimy, rozmawiamy itd. ale jak widze ze spacy to wkladam do lozeczka... oczywiscie placz niemilosierny... no to siup na raczki, nie usypiam go na rekach tylko czekam az sie uspokoi i znowu go wkladam do lozeczka.... no walczylam z nim od 9 do teraz ale chyba sie zmeczyl bo zasnal... mam nadzieje ze na dluzej niz 20 min... przez 3 h bylo tak ze stalam przy lozeczku nonstop... bo co polozylam to placz, wiec na raczki, uspokoil sie to znowu do lozeczka... ehhh pomyslicie ze sie znencam nad synkiem ale nie mam wyjscia, kocham go bardzo ale jestem z nim sama... i czasami jest tak ze nawet nie moge isc do wc bo go lulam, a nie bede z nim wchodzic do kibelka a jak poloze go do lozeczka to krzyczy strasznie a tu obok w pokoju spi tesc ktory w ciagu dnia spi 4h i znowu do pracy, wiec nie chce zeby go maly budzil... tz spi albo jezdzi zalatwia jakies wazne rzeczy dla nas.... teraz jeszcze ten krwotok... przedwczoraj to mi juz po nogach cielko, bo sama bylam w domu, a Kuba krzyk niemilosierny, zaniosl mi sie 2 razy jak go wlozylam do fotelika i wzielam do lazienki... nie wiedzialam co pierwsze robic ale nie mialam wyjscia, jak mam sie podmyc i przebrac z dzieckiem na rekach, tego sie nie da zrobic... wiec postanowilam to zmienic... mam wielka nadzieje ze mi sie uda i Kuba sie wkoncu nauczy ze mamusia go bardzo kocha, ale czasami musi polezec spokojnie chociaz chwilke sam... bo mama tez ma cos do zrobienia
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 17:21   #968
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hejka mamusie
Byliśmy dzisiaj z synkiem w kościele i na cmentarzu i cały czas ładnie spał. Zaraz jedziemy go odwieźć do moich rodziców na całą noc a sami idziemy na imprezkę firmową i mamy prykaz wyspania się do jutrzejszego popołudnia

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
malutka ja uzywam tej herbatki plantex bo pani doktor ja nam polecila i jest super troszke sie pomeczy zeby zrobic kupke ale gazy odchodza bardzo ladnie i go to nie boli. W kazdym razie nie plakusia tak mocno.
A co do kupek to jest ich mniej wiecej 5 na dobe, tak co drugie karmienie. Czasem gdy wlasnie jest dluzsza przerwa miedzy jedna kupka a druga a on marudzi i prezy sie i czerwieni to wlasnie daje mu ta herbatke i jest super. Poplacze troche ale pozniej robi dwie duze kupki
a powiedz mi ile razy dziennie dajesz mu tą herbatkę?
a kupki robi normalne - chodzi mi konkretnie o kolor

Cytat:
Napisane przez satulik Pokaż wiadomość
malutka, Aguśkaa83 - ja tą herbatkę stosowałam w pierwszym tygodniu życia córci, ale srodowiskowa nam ją odradziła, bo po niej gorzej schodzą gazy i dziecko sie bardziej męczy, co faktycznie zauważyliśmy. Najwidoczniej, na każde dziecko działa dobrze coś innego. Nam bardzo pomógł espumisan w kropelkach. Maja dostała go dwa razy, raz na dobę przez dwa dni i teraz juz nie ma problemu, ani z purkaniem, ani z kupką.

Moja Maja dziś kończy miesiąc
ad. 1 no jeżeli nie pomoże ta herbatka to spróbuję wtedy tych kropelek Espumisan
ad. 2 dla Mai

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
przedwczoraj w nocy postanowilam mojego rozpieszczonego syneczka zaczac uczyc zeby sam zasypial... bo zawsze plakal to go mamusia lulala az usnie i wyedy siup do lozeczka, bardzo czesto budzil sie po 10 min z przerazliwym placzem bo go mama nie kolysa... ale powiedzialam dosc!!
to trzymam kciuki, żebyś była twarda z tym usypianiem i żeby synuś sam zasypiał Dawid też jest sprytny, bo jak czuję, że się nikt nim nie interesuje to wypluwa smoka i kwili, bo wie, że zaraz ktoś do niego podejdzie ale z tym wypluwaniem smoka to jest tak bezczelny, że potrafi to zrobić na moich oczach i tylko czeka na moją reakcję, jak go troszeczkę przetrzymam to płacze - skubaniec mały z niego jest jak nie wiem co
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 18:09   #969
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez malutka_24 Pokaż wiadomość

to trzymam kciuki, żebyś była twarda z tym usypianiem i żeby synuś sam zasypiał Dawid też jest sprytny, bo jak czuję, że się nikt nim nie interesuje to wypluwa smoka i kwili, bo wie, że zaraz ktoś do niego podejdzie ale z tym wypluwaniem smoka to jest tak bezczelny, że potrafi to zrobić na moich oczach i tylko czeka na moją reakcję, jak go troszeczkę przetrzymam to płacze - skubaniec mały z niego jest jak nie wiem co
Kuba podobnie, ale nie wypluwa tylko chwyta reka i odrzuca cumla na drugi koniec pokoju... najgorzej w nocy bo nie widac gdzie leci... na szczescie mamy 4 cumle wiec rano szukamy
nie wiem na ile Kuba to swiadomie robi bo ma dopieo 5 tygodni, ale jestem sklonna powiedziec ze juz wie co robi... bo to jego spojrzenie jak go odrzuci jest bezcenne.... a pozniej wielki ryk
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 18:57   #970
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 973
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Ja też staram się małego nie rozpuszczać. Daję smoka i głaszczę jak leży w łóżeczku albo w łóżku. Czasem się złamię, szczególnie jak jest tż, bo on go w wózku buja, albo na rekach nosi Rozpuszcza mi dziecko... A miał być stanowczy i nieugięty tatuś...

Ale staram się jak najmniej nosić, bo mój kręgosłup nie daje rady. Owszem tulę, bujam, ale jak nie śpi to się ":bawimy", do spania staram się nie...

Bo wiecie co, mnie już od 2 dni kręgosłup strasznie boli....

Malutka - udanej zabawy
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 19:20   #971
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dziekuje kochane za komplementy

Bryan dzis sie tak zezygal ze myslalam ze umre
..
wszystko co zjadl wyzygal czyli bylo tego ojj bylo
napewno jakies 100ml conajmiej tragedia poprostu
zarlok okropny..

przesraszylam sie .. chwycilam go jakies szybkow przerazeniu i na brzuszek zeby sie nie udusil.. boze co ja przezylam


wiecie co umiem sie powstrzymywac od smazonego i innych rzeczy ale od slodyczy...
codziennie jem chociaz dwa ciasteczka z karmelem i czekolada.. ato lody no poprostu nie moge
hehe


malutka milej zabawy

pakusia tez mam czesto to samo
czasami nic caly dzien nie jem... niestety

Agusia wreszcie zboczenico sie wyzylas! hehe
ojj zazdroszcze przytulanek
ja tez kciem!


Malgosia wspolczuje ci kochana.. podobno duzo klobiet ma problemy z kregoslupem po porodzie...;/polozna mi to mowila
__________________
[/SIZE][/RIGHT]

Edytowane przez poiglot91
Czas edycji: 2009-06-21 o 19:22
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 20:00   #972
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Oglądnęłam dziś nasz film z porodu,o rany ale sie wzruszam!!! ona była taka kochana od samego początku!!AHHH

Dziś udało mi się iść na miasto na shopping samej z mamą, nie było nas z 2h a mała grzecznie słuchała muzyki w ramionach taty polecam piosenkę Madonny-dear jessie, usypia w mig ;] No i lubi też death metal -przypomina jej zapewne odkurzacz przy którym również śpi jak zabita;]

Dziś ogólnie kijowa pogoda i skuczała pół dnia ale teraz ładnie śpi w łóżeczku-jeszcze w czapce z kąpieli;]

aha! no i ja jestem piekielnie zazdrosna o to, że ktoś ją bierze na ręce, nosi (prócz TŻ ofkors-ale wózek mu wyrywam)ale i tak temu komuś odechciewa się nosić po tym jak co chwile słyszy ode mnie "trzymaj główke", "uważaj,bo sie udławi", "nie przechylaj" itd

nagralismy dziś na kamere kąpiel Heli ale mieliśmy ubaw

czekam na tż do 21 i ide spac (jak się uda;])

Ostatnio sypiamy po ok 9 h :P


poiglot - moja robiła to samo wczoraj i przedwczoraj ,ciagle sie dławiła i dusiła żarciem, miałam jakoś chyba dużo pokarmu, a dzis malutko i ani razu nie ulała

Co do słodyczy -ja zjadam paczke ciastek dziennie ;/

pakusia - moja Hela juz ze mną żyje w zgodzie, daje mi czas na większośc czynności Ciekawe czy to minie i zacznie szaleć??

co do usmiechów:
1. do mamy
2. do taty
3. jak zwykle do karuzelki;]
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg usmiech.jpg (29,7 KB, 41 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg usmiech2.jpg (35,6 KB, 42 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg usmiech3.jpg (25,3 KB, 38 załadowań)
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ



Edytowane przez maugoszatka
Czas edycji: 2009-06-21 o 20:07
maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 20:05   #973
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Maugoszao ja tez zjadam paczke ale herbatnikow.. ale jem jeszcze sobie ciastka z karmelem i czekolada..ale malutko sie staram zeby maly nie cierpial

po drugie.. to nie bylo ulanie tylko wymiot
i to niesamowicie wielki:P
hehe


a ten filmik z porodu to taki szzzczegoulowy?hihi

ja tez jestem cholernie zazdrosna o Bryanka
ale jesli ktos z mojej rodziny go bierze na rece albo tz to niee
ale jak ktos obcy tak jak np moja wspolokatorka.. wrr wkurza mnie to strasznie;/
dalam jej chyba do zrozumienia wreszcie ze tego nie lubie bo juz sie nawet nie domaga od jakiehos czasu jupiiii
__________________
[/SIZE][/RIGHT]

Edytowane przez poiglot91
Czas edycji: 2009-06-21 o 20:06
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 20:11   #974
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

filmik niestety z cenzurą ;/ gadam tylko coś we świat i skacze na piłce, potem jojcze do telefonu matce, że mam mega skurcze i że zaraz zemdleje a potem juz widac jak leże i dziecko ważą,mierzą, pierwsze jej patrzenie na nas i pierwsze karmienie;]

tz mowil,ze byl za bardzo zestresowany żeby nagrywać cała akcje;] a ja bym sobie chetnie popatrzyla ;P
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ



Edytowane przez maugoszatka
Czas edycji: 2009-06-21 o 20:12
maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 21:01   #975
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 515
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej!
Ja już rozpakowana, melduję się oficjalnie
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 21:15   #976
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 747
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Seonko z całego serca Ci gratuluję Mam nadzieję, że wszystko poszło super życzę Tobie i Twoim skarbom (dzidzi i tż) dużo zdrowia, siłek i mnóstwa szczęścia i miłości na każdy dzień.

Wszystkim Wam dziewczyny gratuluję, jestem mamą lipcową 2008, sama dopiero wyszłam z porodówki a dziś moja Ola ma prawie 11 miesięcy... straszliwie się wzruszam oglądając jaka była malutka, łapcie każdy dzień. ściskam Was mocno
__________________
27.07.2008 r. Olcia
01.02.2015 r. Kamilek

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 21:28   #977
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej U nas kolejny dzień paskudnej pogody a nowy tydzień nie zapowiada się lepiej. Eee do będzie to lato, coś tak czuję To dlatego że w domu jestem, przez mnie wszystkie będziecie mieć zwaloną pogodę...


Boszenka, woow ślub w Barcelonie, super A do września dużo czasu, na pewno zdążysz schudnąć

Pakusia, super że to nic gorszego, mam nadzieję że antybiotyk pomoże

Malutka, podejrzewam że czułaś to samo przy karmieniu piersią co i ja na początku, mój Aleks też był mniejszy niż inne dzieci i ta jego kruchość była taka rozczulająca. Jak widziałam tą maleńką buźkę przy mojej piersi chciało mi się płakać, był taki maleńki i uzależniony ode mnie. Teraz jest już sporo większy więc i nie podchodzę do karmienia z takim poczuciem misji jak wtedy ale i tak cieszę się że mogę to robić.

Satulik, gratuluję miesięcznicy
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 21:44   #978
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
Oglądnęłam dziś nasz film z porodu,o rany ale sie wzruszam!!! ona była taka kochana od samego początku!!AHHH

Dziś udało mi się iść na miasto na shopping samej z mamą, nie było nas z 2h a mała grzecznie słuchała muzyki w ramionach taty polecam piosenkę Madonny-dear jessie, usypia w mig ;] No i lubi też death metal -przypomina jej zapewne odkurzacz przy którym również śpi jak zabita;]

Dziś ogólnie kijowa pogoda i skuczała pół dnia ale teraz ładnie śpi w łóżeczku-jeszcze w czapce z kąpieli;]

aha! no i ja jestem piekielnie zazdrosna o to, że ktoś ją bierze na ręce, nosi (prócz TŻ ofkors-ale wózek mu wyrywam)ale i tak temu komuś odechciewa się nosić po tym jak co chwile słyszy ode mnie "trzymaj główke", "uważaj,bo sie udławi", "nie przechylaj" itd

nagralismy dziś na kamere kąpiel Heli ale mieliśmy ubaw

czekam na tż do 21 i ide spac (jak się uda;])

Ostatnio sypiamy po ok 9 h :P


poiglot - moja robiła to samo wczoraj i przedwczoraj ,ciagle sie dławiła i dusiła żarciem, miałam jakoś chyba dużo pokarmu, a dzis malutko i ani razu nie ulała

Co do słodyczy -ja zjadam paczke ciastek dziennie ;/

pakusia - moja Hela juz ze mną żyje w zgodzie, daje mi czas na większośc czynności Ciekawe czy to minie i zacznie szaleć??

co do usmiechów:
1. do mamy
2. do taty
3. jak zwykle do karuzelki;]
łooo jacie ale piekne usmiechy... kapitalna ta twoja Helenka

ja nie jestem zazdrosna bo my tylko w 3 i jeszcze tesc ale on wezmie Kube na rece raz na tydzien jak ma wolne od pracy wiec mi to na reke bo skocze pod prysznic albo do wc bez obawy ze sie maly zaraz obudzi i sie zaniesie....

dzis mnie i Kube tesc wzial na spacer do parku, trzeba troszke podjechac autkiem, ale jest slicznie... zielono obszar ogromny... idzie pochodzic niezle... my spacerowalismy 2h i wszystkiego nie obeszlismy... bylismy na chwile na placu zabaw i pochodzilismy troszke alejkami.... niestety nie wszystkimi, no ale nastepnym razem Kuba powienien jesc 40 min temu a nadal spi dotlenil sie posrod drzewek


aaa nie wiem czy wam mowilam jaka ze mnie wolowa... wczoraj na poczekalni zauwazylam ze mam w wozku adaptery do fotelika... bo wczesniej go tylko tak wkladalam do wozka, nie widzialam zeby sie gdzies co wpinalo a nikt mi nie pokazal... wiec nie jezdzilam z fotelikiem na wozku bo sie strasznie ruszal, zsuwal i wogole mnie wkurzalo to... myslalam "co za debil wymyslil te wozki"

dopiero na poczekalni jak mi sie nudzilo i bawilam sie wozkiem to nagle pociaglam cos i mi sie wysunal jeden adapter patrze a z drugiej strony to samo i mysle... "do czego to jest" po dluzszej chwili skapowalam ze do fotelika
i dzis juz kozystalismy z wozka i fotelika zamontowanego i powiem ze rewelacja nie rusza sie, nie chwieje a przynajmniej widze swoje dziecko jak spaceruje odrazu lepiej
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 22:12   #979
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

maugoszatka ale slodka smieszka hehenie moge

seona gratulacjewitaaaaajjj ponownietym razem na dochwolani WRESZCIE!

pakusia haha nie mogeto sie zamienilysmy widze.. teraz ty uzywasz fotelika a ja podkradlam twoj pomysl i woze pyszczka w rozlozonej spacerowce..ale zapinam go bo jakos mi to inaczej niestabilnie wygladala i wyjsc bez zapiecia bym sie nie odwazyla
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 22:17   #980
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
maugoszatka ale slodka smieszka hehenie moge

seona gratulacjewitaaaaajjj ponownietym razem na dochwolani WRESZCIE!

pakusia haha nie mogeto sie zamienilysmy widze.. teraz ty uzywasz fotelika a ja podkradlam twoj pomysl i woze pyszczka w rozlozonej spacerowce..ale zapinam go bo jakos mi to inaczej niestabilnie wygladala i wyjsc bez zapiecia bym sie nie odwazyla
gdy spaceruje to kolo bloku to tez go daje na lezaco... ale tak jak dzis do parku to wpinam fotelik... bo nie lubie go wyciagac z fotelika, przekladac do wozka i pozniej odwrotnie...

teraz to rozwiazanie z fotelikiem bardziej mi sie podoba niz na lezaco w wozku, bo czasami wieje silniejszy wiatr i nie moge Kuby wziac na spacer bo mu centralnie w buzke wieje, parasolka troszke zabezpiecza ale przy lekkim wiaterku, jak mocnej zawieje to mi lata w ta i z powrotem ehehhehe...
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 22:41   #981
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
gdy spaceruje to kolo bloku to tez go daje na lezaco... ale tak jak dzis do parku to wpinam fotelik... bo nie lubie go wyciagac z fotelika, przekladac do wozka i pozniej odwrotnie...

teraz to rozwiazanie z fotelikiem bardziej mi sie podoba niz na lezaco w wozku, bo czasami wieje silniejszy wiatr i nie moge Kuby wziac na spacer bo mu centralnie w buzke wieje, parasolka troszke zabezpiecza ale przy lekkim wiaterku, jak mocnej zawieje to mi lata w ta i z powrotem ehehhehe...
fotelik jest ztym lepszy ze maly moze podziwiac uroki swiata! lezac na plasko duzo nie zobaczy wiadomo
a w foteliku moze podziwiac
fajna sprawa masz racje ale podobno zadlugo nie powinno sie trzymac dziecka w foteliku ja trzymalam i teraz zdecydowalam sie fotelik na troszke odstawic
spadam powoli bo moj tz wlasnie wrocil z piwka bo poszedl z kolega
musze wykapac malego i przy okazji potem siebie hehe

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

kurde moj Bryan tak glosno cmoka.. dlaczego?
ssie skubany piastke albo paluchy...
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 22:51   #982
marika2121
Zadomowienie
 
Avatar marika2121
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiadomości: 1 185
GG do marika2121
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Witajcie dziewczynki

Nie miałam ostatnio czasu wejśc na wizaz bo w od środy mam gości była u mnie kuzyneczka z 19 miesieczna córcią tzn. malym szatankiem i jakoś strasznie szybko mi minął ten tydzień wczoraj rano przyjechał mój Tż i zaś weekendzik był udany , były przytulanki i dużoooo miłości jakoś wiecznie nie mozemy sie sobą nacieszyc od czasu porodu, jak napalone małolaty dosłownie.

Ja zaś świruje z tym słuchem bo sprwdzam małego i zaraz sie denerwuje jak nie zareaguje jak np. mocno zaśnie . Jak to jest z waszymi maluszkami obudzi ich jakieś glośne klaśnięcie lub inny odgłos? Jednak poproszę w czwartek pediatrę o skierownie na te badania, będe miała chociaż wszystko czarno na białym.

Aguśka - może w sprawach między Tobą a Tż przejmij inicjatywę i weź go spotanicznie pocałuj, poprzytulaj i powiedz że bardzo bys chciała żeby dzidzia was jeszcze bardziej wzmocniła i żeby między wami było jak dawnie (czyli super ). A teście rzeczywiście dupniiii , czatują w oknach az wyjdziecie z bloku i czmych do was dołóanczają, ja bym tego nie zniosła więc podziwiam że jesteś spokojna ale niech Tż weźmie ich w obroty i z nimi porozmawia. Ale z ciebie krejzol , z jaka kochanką? on kocha tylko Ciebie i maluszka, zapamietaj to sobie .

gosikk_s - no ja tez myślałam nad ta huśtaweczkale ostatecznie zamówiłam ten bujaczek bo jest do 18kg. czyli nawet dla przedszkolaka bedzie http://allegro.pl/item642655863_fish...2w1_0_18k.html

Kathi - noooo ja tez juz płakałam jak mój szkrabol sie męczył i plakał w niebogłosy biedaczek, żeby takie maluszki się meczyły z racji pierdków to jest masakra, ja nie pojmuje że tyle tych gazów gromadzi się w tak małym ciałku, do kiedy te nasze niunie musza się tak męczyc, kiedy to mija?

maugoszatka - ale swietnie sie śmieje wasza niusia , pocieszna. Mój maluch robi ciagle kupki takie jak jajeczniczka i to 4-6 razy dziennie gigant i też ma dni że ciagle ulewa i to czasem mam wrażenie że całe mleko zwraca.

satulik - o kurcze oby te krwawienie minelo dzieki tabletkom bo perspektywa szpitala jest mało przyjemna.

Seona - GRATULACJE!!

boszenka - kochana dopisz do listy że urodziłam SN, a z tą zmiana mleka to dlatego że mała duzo Ci ulewala? bo mojemu się zdarza i moja pediatra stwierdziła że się przejada hmmmm..... A jakie pije herbatki? Hehe ja juz też złamalam kilka swoich zasad wychowawczych i kiedyś będe sie biła po głowie za to.

magduchahahaha - o boziczku, ale masz zmartwień, a matka jesteś najlepszą pod słońcem dla swojej gwiazdeczki a na reszte przyjdzie czas i się wszystko poukłada .

Bercia2000 - te prężenie może z bólu brzuszka?, a przytulanki nadrabiajcie ile wlezie, na zdrowko .

nyla - gratulacje, wreszcie doczekałaś sie swojego smerfika

sashka - ojej kochana trzymajcie sie i trzymam za was mocno kciuki żeby była mocna poprawa .

poiglot - kurcze teraz nie wiem co myslec mi lekarka i połozna powiedziala że lepiej dac dziecku smoczek niż żeby wsadzalo sobie paluszki lub piastki bo sie deformują i cięzko jest odzwyczaic od kciuka.

pakusia - oby sie wszystko unormowało, i krwawienie ustało. Ja kłade swojego synka na noc do łóżeczka ale też ma gadzinka opory w dzień to kompletnie mu nie pasuje łóżeczko.
__________________
MÓJ KOCHANY SYNUŚ IGOREK
14.05.2009r.
marika2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 22:52   #983
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 262
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
fotelik jest ztym lepszy ze maly moze podziwiac uroki swiata! lezac na plasko duzo nie zobaczy wiadomo
a w foteliku moze podziwiac
fajna sprawa masz racje ale podobno zadlugo nie powinno sie trzymac dziecka w foteliku ja trzymalam i teraz zdecydowalam sie fotelik na troszke odstawic
spadam powoli bo moj tz wlasnie wrocil z piwka bo poszedl z kolega
musze wykapac malego i przy okazji potem siebie hehe

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

kurde moj Bryan tak glosno cmoka.. dlaczego?
ssie skubany piastke albo paluchy...
no zdecydowanie takie wyjscie najlepsze... ja tez jestem za zeby wozic na plasko czesciej.... tylko sama sie zdziwilam ze mozna fotelik jednak zamontowac na wozku i ze o wiele wygodniej jechac gdzies na zakupy przedtem wkladalam fotelik i bylam zla ze sie przekrzywia i wogole ehhhhh szkoda gadac... moj tz powiedzial tylko "brawo matka!!!"

a czemu cmoka to nie wiem... moj tez czasami cmoka ale cumelcia... czasem tak glosno ze jak przysne to sie budze
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-21, 23:06   #984
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

oj pakusiu
co blond to blondbl ondi

nie no oczywiscie zartuje
a to jaki masz ten wozeczek?ja mam fotelik taki wpinany wkladam w wozek i trzeba go tak wcisnac zeby takie cos pyknelo..
jak uslysze pikniecie to znaczy ze jest ok
nie no nie moge
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 07:38   #985
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

no ona non stop sie z czegoś śmieje ;P nawet jak jej włosami ruszam przed oczami ostatnio nawet do znajomej się cieszyła :P

mam problem, ona nie może sie wypierdzieć mimo, że wypiłam plantex+jadłam sos z koprem,stęka już 3 dzień, może top za dużo laktozy czy jak??Bo zaczęłam pić 3 x dziennie bawarke a oprócz tego jem sporo jogurtów,serów itd. Albo słodycze??? Normalnie stęka pół nocy i rano też sie napina i sapie i pojękuje;/ ALe nie płacze przy tym
ostatnią kupe robiła ok5 rano więc nie powinna stękać, to na pewno gazy!! łeee\\

ja myślałam, że mój wózek ma nieprzekładaną rączkę i jeździłam cały czas z dzieckiem leżącym tyłem do mnie czyli go nie widziałam i wiało na nie:P

seona
-gratulacje fajnie,że już jesteś!!

a gdzie cinusiowa???
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ



Edytowane przez maugoszatka
Czas edycji: 2009-06-22 o 07:40
maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 09:15   #986
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej Za nami masakryczna noc, malutki cały czas stękał a o 2 aż się rozpłakał z bólu brzuszka W ogóle nie mógł się odgazować, nie mogłam słuchać jak się napina i ani kupki ani żadnej ulgi. TŻ przez godzinę go nosił i trzymał na brzuchu, w końcu daliśmy mu espumisan bo jeszcze tego nie brał...W efekcie stękał dalej ale tym razem puszczał bączki. Tylko czy to normalne że tak malutkie dziecko ma tyle gazów? Normalnie co chwila stękanie, naprężanie i kilka pruknięć, ileż to można Teraz niby śpi ale nadal stęka. Pogoda kijowa, deszcz ciągle pada a mamy iść na kontrolę do okulisty. Niech obejrzy znowu to oczko. Wczoraj byli u nas z wizytą teściowie i siostra TŻ, dowiedziałam się że tylko mi dzieci rodzić hehe. Bo w ogóle nie widać że rodziłam (czyżby teściowa nie widziała tych 3 kg? niesamowite ) i w dodatku jestem "wyjątkowa" bo karmię piersią U nich chyba w całej okolicy nie słyszeli od lat o takim przypadku No faktycznie...


Marika, mój mały jak śpi to go nic nie budzi A jak nie śpi to różnie, czasem aż podskakuje na dźwięk jakiegoś puknięcia a czasem nie reaguje. Też miałam kupić dokładnie ten bujaczek co Ty Pakusia mi odradziła bo w nim są tylko wibracje. A ja chciałam żeby i kołysało...Co prawda na razie małego wcale nie uspokaja i jak płacze to w nim płacze dalej ale może z czasem...No oby bo TŻ mówi że kupiłam kolejny niepotrzebny gadżet
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 10:37   #987
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Czesc dziewczynki

Moj synek ostatnio wiecej czuwa niz spi....no ale nie moze byc ciagle spioszkiem przeciez
Musze Wam powiedziec ze mojemu Skarbkowi wyskoczylo uczulenie po herbatce rumiankowej z Hippa ktora podalam mu jeden raz...
krosteczki mial za uszkiem i na buzce...pozniej mu to zniknelo...

A wczoraj tez sie wystraszylam, bo zjadl troszke mleczka i zwymiotowal 2 razy az mu noskiem poszlo byl taki bidulek wystraszony a ja z nim...
i pozniej do wieczora po kazdym mleczku mu sie ulewalo
Chcialam znalezc przyczyne tych wymiotow i tak zastanawialam sie nad tym, czy to nie przez to, ze raz nie wyparzylam butelki ??
Bo chcialam wprowadzic wyparzanie co drugie karmienie pozniej 3 razy dz i raz dziennie zeby odchodzic od tego sterylizowania...

Mam do Was dwa pytania:
1. Czy u Waszych maluszkow miejsce po szczepieniu, ktore otrzymaly w szpitalu tez ropieje? gdzies slyszalam ze to jest normalne ale nie jestem pewna i obawiam sie...
2. Czy ktoras z Was ma wozeczek X-lander Xa? Chodzi mi konkretnie o spacerowke czy mozecie polecic. Bo chcialam zakupic ale nie zdecydowalam sie jeszcze, podoba mi sie bo ma wiele funkcji na ktorych mi zalezy ale zalezy mi tez na Waszych opiniach...


malutka ta herbatke daje mu raz dziennie ale tez nie codziennie tylko wtedy jak zaczyna go cos meczyc i zaczyna sie stekanie zwiazane z kupka
Na ulotce tez pisze zeby podawac raz dziennie...
Ja tez nie chce go przyzwyczajac za bardzo do tych herbatek.
A kupki ma zolciutkie.

poiglot kochanie to do dziela z tymi przytulankami
Ja juz dzis drugi raz zaliczylam wiesz jaka sie czuje odprezona

maugoszatko fajne wspomnienie taki filmik z porodu a niunka usmiecha sie cudownie

marika Skarbie jak maluszek mocno spi to nie musi go klasniecie obudzic, tak mi sie wydaje....moj czasem na glosny dzwiek, podczas glebokiego snu, sie obudzi a czasem nie Dla spokoju zrob badanie ale ja mysle ze wszystko dobrze jest

gosik czyzby tesciowa stracila wzrok ?
co do karmienia piersia to rzeczywiscie jestes wyjatkowa ja podziwiam kazda karmiaca teraz, po tym co przeszlam z probami karmienia i odciaganiem sie
co do prukania maluszka...moj tez czasem tyle pruka i prezy sie przy tym na szczescie nei w nocy ale duzo pruka
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2009-06-22 o 10:43
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 10:38   #988
superzabula
Zadomowienie
 
Avatar superzabula
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 369
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Co do przytulanek to ja juz mam straszna ochote i chyba namowie Tz na nasz "pierwszy" raz jak wroci ze szkolenia bo juz czas najwyzszy Szwy juz powinny mi sie rozpuscic (minelo 6 tygodni), peklam w srodku wiec tez mam nadzieje, ze tam wszystko gra...no przekonamy sie

magducha ja tez nieraz stwierdzam ze nie lubie karmienia piersia, tymbardziej ze Jasio z piersi jadlby co godzine. Dlatego mu sciagam i daje swoje mleczko, ale rowniez dokarmiam sztucznym, wiec sie martw ze robisz swojemu szkrabowi krzywde. Ja tez mialam obawy zanim zaczelam dokarmiac, ale kurcze dzieci sa karmione tylko sztucznym i dobrze sie rozwijaja Na poczatku gdy mialam problemy z mlekiem to chcialam zrezygnowac, ale przetrwalam i daje Malemu rowniez swoje mleczko. dasz rade a jak nie to sie nie martw, to ze bedziesz karmic sztucznym to nic strasznego

sashka trzymam kciuki, badz dobrej mysli

boszenko mi przy rozjasnianiu na blond strasznie niszczyly sie wlosy mialam jescze niedawno ochote znowu zmienic sobie kolor wlosow, ale przypomnialam sobie garsciami wyciagane wlosy i zrezygnowlam. Chyba ze teraz maja jakies delikatniejsze preparaty, bo kiedys to byla tragedia Wklejam fotke na ktorej widac moj kolor wlosow teraz i z takich kiedys rozjasnilam, masakra bylaNo Blaneczka sobie wychowala rodzicow

malutka ja slyszalam ze przy zmianie mleka trzeba robic to systematycznie, ale ile w tym prawdy nawet na mleko mam napisane, ze jak sie bedzie chcialo zmienic to systematycznie. Ja nie zmienialam wiec z doswiadceznia sie nie wypowiem


poiglot slodziak z synusia

pakusia trzymam kciuki za samotne usypanie Kubusia My na szczescie nie mielismy z tym problemu. Nieraz probuje na nas wymusic zabranie z lozeczka, ale na szczescie na ogol to wyglada tak, ze wkladam go do lozeczka, przykrywam, caluje w czolko i maly usypia. Jak jest marudny to ze dwa razy dam mu dyda i usypia. Nie ma wlaczonej zadnej muzyki ani swiatla W nocy w ogole od razu usypia po karmieniu, jakby wiedzial, ze to noc bo jest ciemno


maugoszatko Hela jest niesmawita Taki maly smieszek

gossik Twoja tesciowa niezla, w ciazy widziala kazdy Twoj kilogram i niedoskonalosc, a teraz nie. Widzisz jak dziala na nia to ze urodzilas jej wnusia

Wklejam usmiech mojego syncia, ktory udalo mi sie uwiecznic bo tak to co chce zrobic fotke to sie odwraca albo przestaje usmiechac...maly cholernik A chcialam przeslac Tz, bo jak wiecie jeszcze do piatku na szkoleniu jest i strasznie teski...przynajmniej za synciem A drugie zdjecie to maly trupek po karmieniu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg LGIM0007.jpg (24,8 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg LGIM0018.jpg (25,0 KB, 57 załadowań)
__________________

Fitness czy bieganie?
Nie ograniczaj się, połącz jedno z drugim
bądź szczęśliwa!!!


superzabula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 12:37   #989
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Agusia a gdzie kupowałas ta herbatke i ile placilas?
Natan strasznie sie prezy od 6 rano i widze jak sie meczy juz nie wiem jak mu pomoc. niby woda koperkowa pomagala jak pilam ale teraz to juz nie widze poprawy...
a to miejsce po szczepieniu zaczyna Natanowi ropiec. lekarka mowila ze bedzie ropiec i tak ma byc i zeby sie nie przejmowac

Pakusia wcale sie nad nim nie zneczasz z tego powodu. Ja tez bym chciala sie zmobilizowac i Małego nauczyc zeby sam zasypial. Narazie zasypia alebo po karmieniu przytulony do cyca albo u mnie na brzuchu ale nie mam sumienia go zostawic jak sie meczy z tymi gazami wiec podziwiam samozaparcie.

Boszenko ale fantastyczny pomysl! czemy my na taki nie wpadlismy
mam nadzieje ze pochwalisz sie zdjeciami a w sukienke wejdziesz, do wrzesnia jeszcze troche czasu. a co do wlosow... to ja co prawda nie rozjasnialam nigdy ale dziewczyny maja racje trudno wyjsc z czerni nie niszczac wlosow

Gosikk Natan tez bardzo sie spina tylko ze tak mniej wiecej od 6 rano od 3 dni chyba mecza go gazy i ja juz tez nie wiem jak mu pomoc.
ojej tesciowa nie widzi 3 kg jak to?

Marika nie denerwuj sie tak bardzo tym sluchem, poczekaj na badania. Natan tez nie zawsze reaguje.

Maugoszatka Hela fantastyczna

Superzabula Slicznie wygladacie i synek taki malutki, moj to

Satulik buziaki dla Mai z okazji miesiaca

Seona Witajcie




Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość

Agusia wreszcie zboczenico sie wyzylas!
hehe to jej powiedziałaś
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-22, 12:40   #990
Goo100
Raczkowanie
 
Avatar Goo100
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 380
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Ciągle próbuję coś napisać ,ale mała mi nie daje. Strasznie jest rozkrzyczana. Ja juz nie wiem o co jej chodzi. Czasami praktyka przeszkadza , bo moja Zuza była grzeczniutka, a Zosia sie drze od rana do wieczora. Dzisiaj od 08:00 spała 3 razy po 10 minut a tak to ciągle płacze. O znów się drze ...
Goo100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.