|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2671 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 734
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Dziewczyny dziękuje za odpowiedź
![]() Cyba faktycznie nie ma czym się martwić skoro dziecko radosne, wypoczęte i ładnie przybiera na wadze ![]() Malutka o mnie tak wszyscy mówią ![]() A jak powiedziałam ostatnio mamie że za rok staramy się o Hanie to powiedziała że jestem głupia że życie przede mną , ze za młoda na 3 dzieci i że powinnam korzystać z życia. Nie rozumiem, to z dziećmi się nie da? Ja z córką skończyłam studia, teraz zamierzam iść na następne dzieci w niczym mi nie przeszkadzają, a przeciwnie dają mi najwięcej radości z wszystkiego co do tej pory miałam i robiłam. I w chwili obecnej nasza sytuacja finansowa pozwala nam na 3 dzieci i na to zebym ja nie pracowałą, w każdej chwili może się to zmienić i wtedy decyzje o 3 będe musiała odłożyc. A tu wszyscy się na mnie patrzą jak na wariatke ![]() A ja chcę żeby moje dzieciaczki w przyszłości, kiedy mnie zabraknie miały siebie a nie małe samotniki.. Się wyżaliłam ![]() Cinusiowa...pięknie przespana nocka gratulacje![]() I udanej podróży ![]() A tekst "co ja siebie nie kontroluje" rozwalił mnie Michaela wow! Taki maluszek i już się rwie, gratulacje dla Maxia ![]() Rumiankowa i Heksa pozycje boskie ![]() Hahaha...pocieszne dzieciaczki
__________________
|
|
|
|
#2672 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7 677
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
|
|
|
|
#2673 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Poiglot Brayanek to juz duz chlop
Coraz czesciej strach isc do spowiedzi bo pozniej sie slucha takie rzeczy jak Heksa i zazdroszcze snu Brayanka w nocy Marika my nie bylismy na morfologii, my nawet nie mamy grupy krwi Natanka ![]() moze cos nam powiedza w czw na szczepieniu. I gdzie Ty widzisz ta parowe co?! ja tam widze na zdjeciach calkim fantastyczna do schrupania babeczke a Igorek tez juz duzy chlopak Aguska o rany u nas jest coraz gorzej jak sobie pomysle ze to moze trwac 3 tygodnie... w nocy trzebabylo malego nosic bo plakal udalo mu sie usnac twardo z nami w lozku ale dopiero ok polnocy i od 5 rano juz tez placz, brzuszek go pobolewal bo po kropelkach zasnal ale i tak budzil sie co pol godz... a teraz wlasnie skonczylam go nosic bo wrzask...mam nadzieje ze Was to ominie... Malutka no musi byc dobrze... mam nadzieje ze w mezu bede miec wsparcie... ja zle sie czuje w duzych grupach ludzi i takich ktorych prawde mowiac nie znam za dlugo... a bedzie klika osob z rodziny mojego meza ktorych znam krotko. do tego ten skok rozwojowy... ale trzeba byc dobrej mysli No wiesz nie cieszysz sie ze maz Ci zostal )Carolajna nie martw sie tymi kupkami. Jak malemu nic nie dolega i jest szczesliwy to nie ma co sie przejmowac. pokarm matki dziecko moze strawic calkowicie. lekarze nawet mowia zeby nie przejmowac sie 1 kupa na tydzien jesli dziecko czuje sie dobrze a co do dzieci. to nie sugeruj sie zdaniem innych. wazne zebys Ty byla szczesliwa swoja droga zazdroscic ze mozecie sobie pozwolic na 3 Rumiankowa gratuluje obrotow to zadziwiajace jak szybko nasze dzieci sie zmieniaja Magducha racja im pozniej tym trudniej podjac taka decyzje... jesli czujesz sie na silach ja mialam futerko ale takie krotsze cos jak bolerko tylko dluzsze. (taaa ale napisalam...) tylko wypozyczalam z tego salonu co mialam sukienke i baba pozyczyla mi rozm L! gdzie ja S mam za duze... ale juz nie mialam gdzie zalatwic mniejszego bo to dzien przed wigilia dostalam... Sluby w zimie sa piekne w kosciolach przeciez czesto grzeją, a Was bedzie grzac stres i szczescie My jak wracalismy z wesela bylo cos kolo -18 stopni jak mi sie uda to przesle Ci zdejcie tego futra jak chcesz tylko musialabym poszukac. hihi moj maz tez Marcin dobrze ze sobie wyjasniliscie Super ze Nisia jednak tej skazy nie ma Gosikk my przechodzimy skok i moje dziecko noc i dzien marudzi... ![]() Sliczne macie dzieciaczki ![]() wiecej nie napisze bo Natan znow placze...
__________________
N. ♥ Edytowane przez kuroikaze Czas edycji: 2009-08-25 o 13:56 |
|
|
|
#2674 |
|
szyciowa specjalistka :)
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 794
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
hej cześć dziewczyny. Ja tylko na chwilkę. Przeczytałam posty i lecę.
Muszę szkrabikom moim przemeblować pokój. Jutro wraca Ala i nie pozwoli a tak jej zrobie "niespodziankę", potem muszę obfotografować ciuszki Piotrusia i wystawić na allegro, i jeszcze posprztać. Jeszcze tylko -Poiglot - no nie ja też cechę tyle spać, miałam tak z Alą, Piotruś w tym przypadku ma inne zapatrywania na moje potrzeby, ale i tak nie narzekam: jedzonko przez sen 19.00- 20.00; (czasami 23.00)3.00; 5.30-6.00; spanko 19.00-6.00 nie jest źle wklejam krasnala, jutro wizyta u bioderkowego |
|
|
|
#2675 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7 677
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Wybieram się dzisiaj do drugiego pediatry, jakoś mi nie podpasowała ta, do której obecnie chodzimy. Zobaczymy czy nowa będzie lepsza
![]() Jeszcze n ie chwaliłam się fotkami Bartusia, więc premierowe zdjęcia
|
|
|
|
#2676 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Hej mamusie ja czytam was regularne ale z pisaniem na bakier jestem bo u nas ostatnio imprezowo
Maxi mial urodziny i koledzy kolezanki takze w tym tyg tylko dwa dni sa bez imprezy ale za to z innymi atrakcjami wiec same rozumiecie ze nie ma jak i kiedy popisac Gabi robi postepy a w zwiazku z tym ze to 17 jej tydzien zycia to zgodnie z wykresem mamy skok rozwojowy wiec nosze ja wiecej jak lezy ale pocieszam sie ze minie Cora moja prawie przetacza sie na brzuszek , prawie bo na boczek ibioderkiem dotyka podlogi tylko musi jeszcze glowe podciagnac i bedzie pelem obrot DZis moja mala podpelzla do przodu Ciagle chce mi siedziec ja ja na polezaco a ona mi sie ciagnie do przodu , uparciuszek To tyle u nas Bede was czytac czasem cos skrobne ale przez kolejne 3 tyg niewiele bo Maxi idzie do przedszkola od wtorku i mamy przyzwyczajanie wiec maz wzial urlop i albo ja albo on albo na zmiane bedziemy z malym w przedszkolu siedziec |
|
|
|
#2677 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
piekne dzieciaczki
jakie smieszki!!aljaka slicznie wygladasz no Bryan duzy chlop duzy ale to dobrze.. ![]() chociaz moze wyszedl tak na tym zdjeciu bo tak ubrany do tego stal ,w rzeczywistosci wyglada gora na polroczne dziecko.. ![]() dziewczyny wy juz myslicie o nasteponych.. ja drugiego sobie zrobie gdzies za 6 lat dopiero.. mam jakis strach przed dzieckiem i obawiam sie ze drugiego miec nie bede chciala.. tzn chce ale boje sie panicznie tego porodu nie chce znowu przez to przechodzic.. Mam nadzieje ze ta ''blokada'' mi przejdzie za pare lat i ze znowu postaramy sie o dzidziolka..
__________________
[/SIZE][/RIGHT] Edytowane przez poiglot91 Czas edycji: 2009-08-25 o 15:03 |
|
|
|
#2678 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
mamusie a wprowadzacie coś do menu maluszka dodatkowo?
|
|
|
|
#2679 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 734
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Aljaka, Selka cudne łobuzki
![]() Kathi gratulacje dla Gabi ![]() Poiglot Ty młodziutka mamusia jesteś wszystko przed Tobą kochana i gwarantuje Ci że nadejdzie taki moment jak Bryan "dorośnie" ż e zabraknie i takiego szkrabka małego ![]() I wtedy zapomnisz o trudach porodu, no i oczywiście Ci tego życze z całego serducha Moje porody nie były wcale a wcale bolesne na szczęście ![]() Pierwsze rodziłam 2 godzinki a Miniusia 15 min, biegłam z patologii na porodówke ![]() i to dosłownieByło warto ![]() Ale to już długa hstoria
__________________
|
|
|
|
#2680 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
To tak jak u mnie, ciąża beznadziejna a poród piękny (słyszałyście o tym głośnym filmie o orgazmicznych porodach? To prawda ). I nigdy nie zapomnę miny położnej, przyjechaliśmy na porodówkę, podłączyła mnie do ktg. Ogląda wykres i mówi: to jeszcze nie to, ale zajrzę jeszcze Ci między nogi żeby zobaczyć jak tak rozwarcie. Zajrzała i mówi: Urodzisz. Ja na to: Taaa, za ile? Dzien, dwa, kilka godzin? Ona: Za 10 min I tak się stało Nawet na salę porodową nie pozwoliła mi iść tylko na wózku wiozła bo bała się że po drodze dziecko wypadnie
|
|
|
|
|
#2681 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
|
|
|
|
|
#2682 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
My po spacerze, Mycha dziś nie wył tak jak wczoraj ale spokojny też nie był. A spał może z pół godziny...do tej pory przesypiał większość czasu i trzeba było go wywlekać na jedzenie. A dziś i wczoraj karmiłam go po dwa razy żeby na moment zatkać mu dzioba
Może to jednak skok rozwojowy Malutka, taak? A ja byłam pewna że Twój mąż jest wysoki To ile ma wzrostu? Ja mam 162 a TŻ 169... Jak młody by miał ze 175 to już bym była szczęśliwa Ja tak chciałam córeczkę również i z tego względu, żeby nie skazywać syna na krasnalowatość SELKA, 72? Mycha to tyle osiągnie pewnie mając rok Carolajna, ojej podziwiam, jak ja bym miała parkę to już bym była usatysfakcjonowana Kuroikaze, ja też nie znam grupy krwi Mychy, jak pytałam po porodzie to powiedzieli mi w szpitalu że dzieciom nie robi się jej wcześniej niż po pół roku życia. Chyba że jest konflikt serologiczny...My chyba też jednak mamy skok rozwojowy, od wczoraj Mycha prawie nie śpi w ciągu dnia i ciągle płacze |
|
|
|
#2683 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Gosikk to jakbym czytała o sobie, tez probowalam zamknac malemu dzioba cycem choc na chwile... moge Cie pocieszyc ze skok rozwojowy przechodzi
gdzie jest moje grzeczne dziecko A co do TZta bo nie zdazylam dopisac (moze teraz mi sie uda) to fajnie chociaz ze TWoj chce spedzac z Toba czas, mojemu najczesciej brakuje czasu a bo to ocieplanie, albo silownia, praca, zmeczenie... wiem ze to nie jego wina...ehhh ciezki mamy zywot. Aljaka my tez jutro idziemy z bioderkami (jak uda nam sie dostac...) Fajny smerfik słodki Ty slicznie wygladasz ![]() Selka hihi fajny szkrabik pierwsze zdjecie cudne ![]() Carolajna ja to chcialam uciekac z wlasnego porodu...
__________________
N. ♥ |
|
|
|
#2684 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
carolajna obys miala racje
ja pojechalam w poniedzialek na wywolanie..jak mi zaaplikowali wkoncu taki tamponik powiedzieli ze po 24 h powinnam urodzic jesli nie to od nowa beda mi zakladac.. prychodzila polozna podlaczala mnie pod ktg..mowie ze boli.. a oni nic.. mialam zaczal rodzic po 24 h.. a zaczelam gdzies po 7 h i chyba nie wierzyli tak wiec ze skurczami meczylam sie sama od 3;40- do jakiejs 8... bylam wykonczona... wkoncu wezwalam przez guzik polozna i powiedzialam ze niewytrzymam dala mi tabletke przeciwbolowa paracetamol.. ![]() ale przemeczylam sie potem wpadla polozna gdzies wlasnie o 8 powiedzialam jej ze krawie juz od paru godzin.. zajrzala.. i mowi ze to juz.. tak wiec ulga.. o 9;45 urodzil sie moj synek bez znieczulenia bo nawet nie bylo czasu zeby mi cos podali.. bo przeciez wczesniej mogliby to zrobic ale ''nieee pani nie rodzi jeszcze'' tak wiec cala noc meczylam sie sama... bylam samiutka wpokoju wiec moglam sobie przynajmiej pokrzyczec to bylo straszne.. ![]() najgorsze ze wszystko pamietam.. doslownie wszystko a pdoobno sie o tym zapomina..
__________________
[/SIZE][/RIGHT] Edytowane przez poiglot91 Czas edycji: 2009-08-25 o 19:49 |
|
|
|
#2685 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
aljaka teraz mogę wypatrywać i Ciebie już wiem jak wyglądasz
![]() Carolajna24 tego szpitala to nie zazdroszczę Ja tak jak iwciag ciąża super, poród cesarka więc mniej super (ale ze skurczmi, bo poród naturalny w toku ), a po porodzie masakra kilka tygodni, bo się zakażenie wdało
|
|
|
|
#2686 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
poiglot91 ja o tym samym myślałam, mówią, że się zapomina-a ja pamiętam jak by to wczoraj było, każdy skurcz(prawie
, zaraz po tym jak Iwo wyskoczył czułam się wyrodną matką, nie umiałam się cieszysz, cieszyłam się tylko tym, że to już koniec
|
|
|
|
#2687 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
plakalam tak glosno.. ale lzy mi nie plynely dziwne to bylo ![]() oczywiscie plakalam ze szczescia pamietam ze kazala mi przec.. ja tam prze, prze.. cos chlusnelo ona mowi ze wody i ze jestesmy gotowi do porodu.. a ja..?''k... co??dopie ro gotowi do porodu.. ''i zalamka ![]() ale jakos poszlo hehe
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
|
#2688 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
|
|
|
|
|
#2689 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 734
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Oj dziewczynki zapomnicie
![]() Ja tak szczerze mówiąc nie wiem jaki to ból, na porodówkę trafiałam z 8 cm rozwarciem ale za to od 5 mies miałam juz 5 cm i sukcesywnie do dnia porodu bez bóli sie powiększało. A na porodówkę biegłam 2 piętra bo winda się zepsuła Tam poleżałam pod ktg przebili mi wody błyskawicznie 10 cm bóle parte i Michaś na świecie ![]() Ale leżąc na patologii nie raz na ktg pokazywały się skurcze i nie raz drżalam o maluszka, leki wyciszające, przymusowe leżenie od 20 tyg z kilkoma przerwami na dom. Oczywiście mega tęsknota za córką, męzem za normalnością. I wtedy sobie was podczytywałam ![]() Ja chyba wolałabym 24 h bólu niż tyle miesięcy leżenia i umartwiania się ![]() Ale to już za mną na szczęście i z pełną świadomością że może się powtórzyć zdecyduje się na kolejne ![]() Kuroikaze ![]() Poiglot bo one myślą ze lepiej wiedzą niż ty kiedy urodzisz, naoglądałam sie takich przypadków jak leżałam, wmawiały dziewczynom że to nie to jeszcze a jedna to aż w toalecie urodziła. ![]() Tunia współczuje przeżyc
__________________
Edytowane przez Carolajna24 Czas edycji: 2009-08-25 o 21:50 |
|
|
|
#2690 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Cytat:
|
|
|
|
|
#2691 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
ja jak jechałam na porodówke to miałam skurcze co 3 min budziłam mojego M o pierwszej w nocy on nie wierzył że to już nawet aparatu fot nie mieliśmy heh rozwracie miałam na 5cm a urodziłam dopiero o 10 rano
.Póżniej mi podali narkoze i spałam ok 1h to mi skrobali łożysko małego dopiero później widziałam.Byłam słaba na maksa nie mogłam z łóżka wstać do wózek. Hemoglobine miała 5 .Urodził dzień przed terminem.Cieszę się że M był ze mną nawet na 1 min nie wyszedł![]() Ogólnie ze szpitala jestem bardzo zadowolona przy kolejnym też wybiorę ten szpital i tą samą położną ![]() mój mały chodzi spać ost ok 20 i śpi do 6-7rano ![]() dziekujemy za komentarze na NK Edytowane przez blondynkapoznan Czas edycji: 2009-08-25 o 21:58 |
|
|
|
#2692 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 734
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Iwciag mówiłam tak po pierwszym
![]() Ale nie z powodu porodu, zmęczenie, nieprzespane noce zrobiły swoje. Przejdzie wam ![]() Poza tym, chyba nie chcesz żeby Twoje dzieciątko zostało kiedyś same na świecie ![]() blondynkapoznań też byłam czyszczona ale chyba w znieczuleniu miejscowym bo mnie nie usypiali. I ze szpitalem to samo: znów go wybiorę
__________________
Edytowane przez Carolajna24 Czas edycji: 2009-08-25 o 21:55 |
|
|
|
#2693 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
dziewczyny 3 majcie kciuki.. od jutra ucze sie do wrzesniowych 2 egzaminów (które przełozyłam z racji porodu..)....
znikam na jakis czas, ale bede na bierząco Was czytac i cos moze uda mi sie czasem napisac ![]() U Zuzi wszystko dobrze.. u mnie.. zle.... Niunie w końcu dopadł słynny "skok rozwojowy".. niestety przez to ze nie potrafiłam jej uspokoić w żaden sposób przez równe 3 godziny, to (z bezsilnosci i wyczerpania) ją położyłam na łóżku i klepałam po pupie jak w transie.. i dopiero jak rozdarła sie tak okropnie, to sie ocknęłam ze ją za mocno klepałam.. wypaliłam 2 papierosy.. (a rzucilam rok temu) ale to tak, ze jutro ide po tabletki uspakajające.. jak o tym pisze to mnie zlosc na siebie bierze.. jakbym jej kur* krzywde zrobiła to bym chyba umarla.. jestem wsciekła na siebie.. 2 dzieci, 2 egzaminy, stres czy uda mi sie opłacic mieszkanie.. ..wszystko od wczoraj sie wali.. boje sie ze znów bedzie ze mna tak zle jak na poczatku (po porodzie).. .. dlatego ide po te tabletki..musze.. 3 majcie kciuki.. buziaki
__________________
Fajnie jest być ważnym, ale ważniejsze jest być fajnym... |
|
|
|
#2694 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Hejjjjj
No ja od rana wyruszyłam w teren, byłam u mamy poźniej u lekarza zapytac o wyniki badan maluszka i powiedziała że pięknie więc się ciesze że nie musze mu podawac doustnie tego wstretnego żelaza, póxniej byłam umowiona z kumpelką która przyleciała z Irlandii i nawiozła Igorkowi świetne ciuszki i buciki, zjadłysmy na mieście obiadek po którym myslałam że zwymiotuje bo chyba przesadzilam i ciut za dużo zjadlam malutka - zazdroszcze że masz takie wsparcie w rodzicach, moja mama byłaby wspaniała babcia gdyby była zdrowa, teraz tez jest na swój sposób.A musisz podawac dodatkowo żelazo? Ja sie czuje jak potęzna orka bleeee.... Carolajna - mój tez mial dzisiaj dzien marudy, nie szło mu dogodzic, nawet pojedzony byl i miałczał w wózku nie umia l ulezec. No własnie wszyscy mi mówia że jest długiiii.... nie wiem po kim bo my z Tż to takie karly 165cm i 170cm. hehe ania - heheh ale sie wyłozyła damulka |
|
|
|
#2695 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Witam wieczorkiem
Coś mi się wydaje, że i nas dopadł słynny skok rozwojowy, do tego jeszcze gorąco na dworze i tym sposobem usypianie Dawida poprzedza atak histerii ![]() Ciniusiowa ładnie Ninka Ci nockę przespała Michaela dla Maxia za naukę siadania, a tak w ogóle to mały przystojniak z niego ![]() Rumiankowa Gosia ładnie śpi na brzuszku, takie fajne wyginam śmiało ciało Selka a może jej wyszło 62 cm ![]() Heksa Iguś to nieźle się przemieszcza po łóżeczku w czasie snu Carolajna jeżeli tylko stać Was na 3 dzieci i czujesz się na siłach to tylko pogratulować Kuroikaze i z całego serca życzę Ci, byś znalazła oparcie w mężu Aljaka udanego przemeblowywania pokoju i jutrzejszej wizyty z bioderkami, Piotruś będzie w przyszłości łamał damskie serduszka Kathi fajnie, że się odezwałaś i u Was w porządku, życzę Maxiowi udanej aklimatyzacji w przedszkolu Gosikk mój mąż ma 163 cm, więc taki średniak z niego ![]() Fionka za egzaminy i kochana moc żeby Twoja radość wróciłaMarika od miesiąca już nie musimy już podawać małemu żelaza, wyniki ma odpowiednie do swojego wieku
__________________
|
|
|
|
#2696 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Hej
Nie potrafię uspokoić własnego dziecka Mycha wczoraj po południu ciągle marudził, TŻ go ponosił i jakoś w końcu uśpił. Poszedł się myć i golić a mały w tym czasie obudził się i zaczął krzyczeć. Wzięłam go na ręce a on się aż zanosił...żadna pozycja nie pomagała, normalnie ryczałam nad nim, przytulałam i całowałam a on wrzeszczał. Nie mam siły w rękach żeby nosić go przodem, zresztą wtedy też się zawsze wierci bo mu niewygodnie, nie potrafię go dobrze utrzymać bo ręce mi zaraz drżą ze zmęczenia Na ramieniu zawsze było ok, też ledwo wytrzymuję ale do tej pory był zadowolony. Wczoraj nie...załamałam się normalnie, a TŻ wyszedł z łazienki, wziął go na ręce i mały natychmiast się uspokoił I już nawet nie pisnął...A ja nie byłam w stanie sobie z nim poradzić Boję się zostawać z własnym dzieckiem ![]() ![]() Dziś nie śpię od 5 bo po rannym karmieniu Mycha nie chciał już spać, dopiero teraz się uspokoił, przynajmniej chwilowo...Kuroikaze, oby to był skok rozwojowy, bo jeśli tak będzie już ciągle to ja nie dam rady No wiesz, mój TŻ owszem, spędza ze mną czas ale to raczej z braku innych zajęć...Wraca z pracy po południu, nie chodzi na siłkę, nie ma żadnych znajomych, mamy kawalerkę więc ani gdzie uciec ani znaleźć sobie jakiegoś zajęcia...Zresztą jak ja bym zostawała z małym popołudniami sama, kiedy jest najbardziej marudny to już bym chyba padła na twarz ![]() Carolajna, 5 cm rozwarcia w 5 miesiącu...to chyba cud że udało Ci się donosić No i całe szczęście że nie bolało, jak ja sobie przypomnę moje pół centymetra rozwarcia przed porodem, które nic się nie powiększyło a ja się słaniałam z bólu... Współczuję tak długiego pobytu w szpitalu, ja leżałam zaledwie kilka dni na początku ciąży a już miałam dosyć. No ale jak trzeba to trzeba...najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło Fionka, ![]() Malutka, u wszystkich skok...mamo, niech to szybko minie Dobre i to
|
|
|
|
#2697 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
jestem załamana
Na samą myśl o tym dostaję ataku nerwowego... Chyba muszę się udac do lekarza (a niedawno, zanim zaczęliśmy próbować bylam u gina i niby wszystko ok). Ach, aż się boje myśleć, że tak już może byc zawsze Heksiu - tak bym chciała, żeby Nisia już się przekręcała, że nie przyszy mi do głowy negatywne skutki tego faktu - np. że ju jej nie zostawię nan szym łóżku, bo będe sie bała, że spanie Próbowałam skorzystać z Twoich rad odnośnie leżenia na brzuszku a na dole prezentuję efekt ![]() Carolajna - moja Nisia ma teraz niecałe 3 miesiące... Nie ma mowy o leżeniu na brzuszku np. na łóżku, ale zaczęłam ją sobie również kłaść na swoim brzuchu lub kolanach i daje to efekty ![]() Co do kupki - ja karmię piersią i raz dziennie mieszanką i zdarzają nam się kilkudniowe przerwy w kupkowaniu, ale póki Nisia nie marudzi z tego powodu to ja równiez nie będę się niepotrzebnie denerwować. Musisz po prostu obserwować jak syneczek to znosi i martwić się dopiero, kiedy jemu to bedzie sprawiało problem. Co do dzieci - ja uważam, że z dziećmi jeszcze bardziej korzysta się z życia, bo świat staje sie piękniejszy widziany occzami dziecka a my, dorośli troszkę tak zaczynamy patrzec na siat, kiedy mamy dzieci Ja bym chciała tez mieć trójeczkę dzieci, zawsze marzyłam o dużej rodzinie, ale na razie mamy tylko jedno dziecko - w końcu od czegoś trzeba zacząć Gosik - pewnie coś przeoczyłam, ale czemu musiałas podawać Aleksiowi zwiększoną dawkę wit. D? A to mały cwaniaczek - marudzi na spacerkach jak jest z tatą, bo wie, że wtedy może liczyć na oglądanie świata z ramion taty ![]() A próbowałas kłaść Aleksa brzuszkiem na woim brzuszku lub kolanach? U nas to przyniosło efekt, Nisia się mnie tak denerwuje i chętniej podnosi główkę niż leżąc na łóżku Dla Nisia zabawki w ogólemogłyby nie istnieć, nie wiem, może ja po prostu nie umiem jej nimi zabawic, troszkę interesuje się karuzelką, ale tylko przez chwilę i tu też bardziej ja ciekawi melidyjka niz kręcące się zabawki ![]() Co do seksu - u mnie jest to samo, najlepiej, żebym się zachowywała jak gwiazda porno, a mi się zwyczajnie nie chce po całym dniu spedzonym z Nisią, która za żadne skarby nie chce spać i lubi sobie porządnie pomarudzić... On uważa, że przytulanki powinny być codziennie i wszystkie pary tak robia tylko nie my Gosiu, czy przypadkiem nasi TŻ-ci nie są braćmi bliźniakami pod względem charakterku?Malutka - ooo, to nasze siostry wracają w tym samym prawie czasie, moja ma zabukowany bilet na 12 grudnia i zostanie aż do 9 stycznia Cinusiowa - o a ja myslałam, że nie można byc jednocześnie świadkową i chestną, więc szukałam świadkowej, ale w takim razie moja siostra będzie miała podwójna rolę ![]() No silna z Ninusi dziewczynka, silna Michaela - ale masz silnego syniusia, jak pięknie siedzi i jaki sliczny w dodatku jest Kuroikaze - mieliście śnieg w dniu ślubu? Mi się marzy taka sesja zdjęciowa w plenerze, zpłatkami śniegu wirującymi wokół nos... Ale sie rozmarzyłam Pewnie w rzeczywistości nie byłoby to takie cudowne, bo zimno by za bardzo dokuczało, ale mam zamiar spróbować, zobaczymy co z tego wyjdzie ![]() Bardzo poproszę o zdjęcia, z chęcią obejrzę ![]() Fionka ![]() Będzie dobrze kochana, chyba większości z nas puściłby nerwy w takiej sytuacji... ---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Cytat:
Jest wątek na wizażu na ten temt, mama nie radzi sobie z płaczem dziecka, troszkę starszego,ale problem ten sa i inne mamy udzielaja jej rad, pocztaj sobie i może znajdziesz tam jakąć podpowiedź dla siebie.. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=361550
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
|
#2698 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
dzień dobry mamuśki
pierwsza noc od3m-cy przespana, mój maluszek spał dziś od 21.30 do6 nie było pobudki na jedzonko nawet i teraz znowu śpi! Normalnie jak by mi ktoś dziecko podmienił, ale nie chce już krakać bo za chwilę się obudzi![]() Troszkę za dużo czytam chyba i mam delikatnego stresa, gdyż moje dziecko jeszcze się nie przekręca:/nawet nie próbuje. Byliśmy w pon na szczepieniu, został dokładnie oglądnięty i nic niepokojącego nie widać, rozwija się prawidłowo(ciut dużo waży)jest silny, ładne dźwiga główkę, ale mimo wszystko niepokoi mnie trochę to, że nie przekręca się |
|
|
|
#2699 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
Gosikk a czy Mycha zawsze się tak zachowywał? Że uspokajał się tylko u taty? Dam sobie rękę obciąć, że nie. A więc to musi być skok rozwojowy. Witaj w klubie
U Nas i bez skoku rozwojowego jest tak wieczorami, ze Igi woli tatusia. Wojtek pracuje zmianowo (a więc robi po 12 godzin + dojazd do pracy, więc jestem sama ok 13 godzin). Możecie sobie wyobrazić jakie to męczące, czasami nie ma jak spokojnie iść do toalety bo siedzę sama. A mały koło 18 zaczyna już nieźle marudzić. Zabawiam, tulę, ale i tak jest niespokojny. Przychodzi tata a Iguś strzela uśmieszki, bawi się - zupełnie inne dziecko. Musi wyczuwać moje zmęczenie. Poza tym myślę, że po całym dniu cieszy się, że widzi tatę. Wojtek ma super kontakt z dzieckiem. Magda co do przytulanek. Pierwszych spróbowałam przed tymi zalecanymi 6 tygodniami. Skończyło się płaczem z bólu (całe szczęście, że wybraliśmy pozycję kiedy ja jestem na górze, bo mogłam to kontrolować i w odpowiednim momencie wycofać). Ginekolog na wizycie w 6 tyg od porodu powiedział że wszystko się zagoiło i możemy. Nadal czułam duży dyskomfort i ból podczas stosunku. Miałam wrażenie, że wejście do pochwy jest zbyt ciasne, tak jakby za ciasno mnie zszyli. Oprócz tego miejsce po szwie mnie bolało. Potem to już się sama nakręcałam, bo spodziewałam się bólu, miałam blokadę psychiczną. W końcu trafił nam się wieczór, kiedy byłam bardzo rozluźniona (mąż się postarał ), wyspana, a lampka wina szumiała mi w głowie (po 11 miesiącach abstynencji mała ilość alkoholu wyprawia ze mną cuda ). Oczywiście użyliśmy masy lubrykantu i było dobrze. Teraz jest już normalnie, nawet przestałam być już jak Sahara Może daj sobie trochę czasu? Miałaś łatwy poród? Ja miałam bardzo przyjemny dlatego może mniej czasu potrzebowałam aby dojść. Jeśli miałaś trudny to psychika może potrzebuje tego czasu trochę więcej. Sama nie wiem. Mam nadzieję, że rady się przydały, a z Nisi zrobi się mała gimnastyczka (zdjęcia nie widzę, coś chyba wizaż nawalił i się nie wgrało)A tak w ogóle - cześć dziewczynki
|
|
|
|
#2700 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby
dzien dobry dziewczynki
![]() my dzis smigamy na usg bioderek i do pediatry na kontrole - po tym antybiotyku znow grzybica Szymka dopadla wiec musimy dostac leki Bartus i Piotrus jestescie przeuroczy czytam i czytam i oczom nie wierze prawie wszystkie wizazowe dzieci ladnie przesypiaja nocki no i niestety wiekszosc dzieci ma skok rozwojowy i mysle ze my chyba tezpisalyscie ze Wam dzieci na spacerach nie spia, Szymek za to odkryl ze bardzo podoba mu sie buda od gondoli i jak jedziemy to mu cienie tam migaja i sie glupol do budy cieszy mam nadzieje ze taki trend mu sie utrzyma , bo w domu spac nie chce a niedalej jak tydzien temu chyba tez Wam pisalam ze Szymcio nie lubi pozycji brzuszkowej i glowy nie podnosi, ale okazalo sie tak jak u Magduchy ze on w tej pozycji nie lubi lezec na lozku ale na piersi u mnie czy kolanku to juz tak a najbardziej w kapieli wiec radze sprobowac u nas jest z dnia na dzien coraz lepiej i karczek silniejszy niestety nie zdaze juz kazdej zosobna odpisac bo zmykamy do lekarza ale wszystkim Wam zycze udanego nie marudnego dzionka a Fionce dobre fluidy wysylam |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:15.






to powiedziała że jestem głupia
że życie przede mną , ze za młoda na 3 dzieci i że powinnam korzystać z życia. 


bo wrzask...



Zabki
Może to jednak skok rozwojowy
To ile ma wzrostu? Ja mam 162 a TŻ 169...
Ja tak chciałam córeczkę również i z tego względu, żeby nie skazywać syna na krasnalowatość 
wypaliłam 2 papierosy.. (a rzucilam rok temu)
MÓJ KOCHANY SYNUŚ IGOREK
dla Maxia za naukę siadania, a tak w ogóle to mały przystojniak z niego
za egzaminy i kochana moc
żeby Twoja radość wróciła

