Nimfomanki ;)

[madzia2306]

oj mój zawsze ma ochotę chocby był zmęczony po robocie to na sex ma zawsze czas i ochotę

[Wizazanka5000]

Hmm mój do niedawna też zawsze miał! Na początku naszego związku aż mi to czasami przeszkadzało bo był moim pierwszym i na początku nie miałam ochoty tak często i głupio sobie wtedy myślałam, że on tylko po to ze mną jest itd. A teraz

[madzia2306]

też tak na początku myślałam ale mnie uświadomił że mnie kocha i dlatego ze mną jest a ochota na sex to mu chyba nigdy nie przejdzie hehe taki jest nie wyżyty a jesteśmy ze sobą 4 lata

[Wizazanka5000]

Noi co ja mam z tym zrobićostatnio się dość ostro o to pokłóciliśmy bo nie wytrzymałam.. No to ostatnio sie kochaliśmy w czwartek(bosko było ) a tak to dopiero dziś. I to chwilkę:/

[madzia2306]

ja się z moim średnio 2 razy na tydzień kocham bo nie mamy możliwości nie mieszkamy razem a on ma taką pracę że dopiero o 17 jest w domu, więc tylko weekend zostaje

[Wizazanka5000]

No w sumie to i tak wiele z obecnych tutaj ma "gorzej" niż ja bo z tego co czytałam to tylko nieliczne mieszkają z BSami. Ale mi 2 razy tygodniowo nie wystracza! Tym bardziej, że co noc śpi przy mnie

[madzia2306]

i to jest ten ból...jakbym ja ze swoim mieszkała to napewno dużo częściej by było... pogadaj ze swoim facetem czemu tak się dzieje może coś mu dolega??

[Wizazanka5000]

Próbowałam. Pytałam o co chodzi, czy ja go juz nie pociągam, nie podniecam, czy coś jest nie tak noi mówi, że nie. Że zywczajnie nie ma ostatnio ochoty. Niedawno robił badania hormonalne (ale nie z tego powodu je robił) i wszystko jest jak należy więc to też nie ma związku z tym. Nie wydaje mi się, żeby chodziło też o to, że ja go przestałam pociągać bo czasami jak na mnie patrzy z tym pożadaniem i ubustwieniem w oczach to nogi pode mną miękną.

[madzia2306]

to poprostu daj mu narazie odpocząc jak będzie chciał sexu to sam do ciebie przyjdzie nie ma się co narzucać jak nie chce

[Wizazanka5000]

Dlatego sie nie narzucam tylko dźwigam ten ciężar z nadzieją, że niedługo minie i wykorzystuję każdą okazję kiedy on ma ochote

[Ravissante]

Napisane przez madzia2306

to poprostu daj mu narazie odpocząc jak będzie chciał sexu to sam do ciebie przyjdzie nie ma się co narzucać jak nie chce

czasem ciezko wytrzymac

[Wizazanka5000]

Napisane przez Ravissante

czasem ciezko wytrzymac

Ale nie chcę być zbyt nachalna:/

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka5000

Ale nie chcę być zbyt nachalna:/

wiadomo nie ma co

moj to jest potwor erotyczny, myslalam ze z wiekiem mu przejdzie a tu nie im starszy tym gorszy
nie wiem skad oni biora te sily, ja padnieta po pracy a ten jak skowronek mimo ze ma gorszą pracę niż ja /dużo myślenia a to wykańcza nieprzyzwoicie/

[Wizazanka5000]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;15071818]wiadomo nie ma co

moj to jest potwor erotyczny, myslalam ze z wiekiem mu przejdzie a tu nie im starszy tym gorszy
nie wiem skad oni biora te sily, ja padnieta po pracy a ten jak skowronek mimo ze ma gorszą pracę niż ja /dużo myślenia a to wykańcza nieprzyzwoicie/[/QUOTE]


Ty chyba nie wiesz co mówisz. Gorszy! Tożto grzech. Bredzisz

[FallenAnn]

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka5000

Ty chyba nie wiesz co mówisz. Gorszy! Tożto grzech. Bredzisz

hehechyba z nadmiaru sexu

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez FallenAnn

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

a co sie stało ze sie rozstaliscie

tez mysle o jakims malym urozmaiczaczu

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Wizazanka5000

Wiesz, ja myślę, że to jest kwestia charakteru. Osoby porywcze w kłótni nie zastanawiają się co mówią. Ja BSowi nigdy nie powiedziałam nic przykrego czy chamskiego tak o. I on mi tez nie. Nie każdy związek może wyglądać tak samo i to jest kwestia tego jak się ludzie dobiorą. Ja mam świadomość tego, że z moim BSem nie dobraliśmy się, ale jednak zbyt bardzo się kochamy, żeby z tego związku zrezygnować, mimo wszystkich upadków.

Dlatego piszę, że BS zmieniać nie chcę Mam troszkę doświadczenia z facetami i czuję, że w końcu naprawdę dobrze mi się trafiło a w zasadzie dobrze upolowałam chłopa Nie idealizuję, aczkolwiek sądzę, że tworzymy zdrowy, radosny i pełen miłości związek

Napisane przez FallenAnn

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

O kurde
Nie był wart A Ty młoda jesteś i chłopa możesz mieć kiedy chcesz i jakiego chcesz

[meggara]

Napisane przez FallenAnn

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

wspolczuje straty stalego zrodla seksu...
a wibrator z czystym sumieniem moge polecic ten co ja mam, bo mam go sprawdzony no i jest w miare tani ostatnio sie ze mna kąpał moge wyslac linka do niego na pw bo nie chce robic reklamy...

[nynka87]

Napisane przez madzia2306

oj mój zawsze ma ochotę chocby był zmęczony po robocie to na sex ma zawsze czas i ochotę

mój też przecież to relaks

Napisane przez Wizazanka5000

No w sumie to i tak wiele z obecnych tutaj ma "gorzej" niż ja bo z tego co czytałam to tylko nieliczne mieszkają z BSami. Ale mi 2 razy tygodniowo nie wystracza! Tym bardziej, że co noc śpi przy mnie

gdyby mój spał co noc przy mnie to byłoby częściej niż 7 razy w tygodniu

[black-bubu]

a mój mnie denerwuje - proszę go od chyba 1,5 tygodnia kup gumki - a ten nic, 150 wymówek , albo zapomina, albo ma za dużo rzecz. I w efekcie muszę sobie sama pomagać ;(

[Wizazanka5000]

Napisane przez FallenAnn

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

Oj ja bym uważała z takimi słowami Ale to tak pewne rozstanie czy jakaś duża kłótnia?

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;15074258]hehechyba z nadmiaru sexu

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


a co sie stało ze sie rozstaliscie

tez mysle o jakims malym urozmaiczaczu[/QUOTE]

Napisane przez nynka87

mój też przecież to relaks

gdyby mój spał co noc przy mnie to byłoby częściej niż 7 razy w tygodniu

Uwierz, że u nas też tak było!

Napisane przez black-bubu

a mój mnie denerwuje - proszę go od chyba 1,5 tygodnia kup gumki - a ten nic, 150 wymówek , albo zapomina, albo ma za dużo rzecz. I w efekcie muszę sobie sama pomagać ;(

No to pomyśl, że ja biorę tabletki, mieszkamy razem i też ciężko mi go zaciągnąć. Tzn, żeby nie było nie proszę się tylko czekam aż sam zachce. To muszę trochę poczekać..

[nynka87]

Napisane przez Wizazanka5000

Uwierz, że u nas też tak było!



No to pomyśl, że ja biorę tabletki, mieszkamy razem i też ciężko mi go zaciągnąć. Tzn, żeby nie było nie proszę się tylko czekam aż sam zachce. To muszę trochę poczekać..

jak długo mieszkacie razem??

[FallenAnn]

dzieki dziewczyny za slowa otuchy.

poszlo raczej o zaangazowanie w zwiazku, i o to ze wszystko jakos za szybko wyszlo, on sie boi ze go zranie, sam nie chce mnie ranic. obydwoje jestesmy po przejsciach i nie chcielibysmy sie znow przejechac.

moze jak sobie przemyslimy to wszystko to jeszcze cos z tego bedzie, bo fajnie bylo.


Megg, wysylaj

[Wizazanka5000]

nynka mieszkamy razem ponad rok. Z tym, że na wakacjach nie mieszkaliśmy razem bo po prostu oboje studiujemy i wynajmujemy razem mieszkanie, ale wakacje spędziliśmy u siebie w domach.

FallenAnn szkoda burzyć juz na początku fajnie zapowiadający się związek. Wg. mnie tłumaczenie, że boi się, że go zranisz nie jest ok. Zawsze na początku może być ta obawa, że ta 2 osoba zrani, ale to chyba normalne Nikt nigdy nie dostanie gwarancji, że zaczynający się związek okaże się tym idealnym i wiecznym, ale przeciez trzeba spróbować zaufać i pozwolić, żeby wszystko się toczyło swoim rytmem. Chyba, że zwyczajnie nie chcecie się angażować to inna sprawa.

[Ravissante]

Napisane przez FallenAnn

rozstalam sie z facetem. za***iscie. seksu nie bedzie.

ku*wa nigdy wiecej mezczyzny! jestem na kupnie wibratora, megg doradz cos

oj wspolczuje
faceci to świnie
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;15071818]wiadomo nie ma co

moj to jest potwor erotyczny, myslalam ze z wiekiem mu przejdzie a tu nie im starszy tym gorszy
nie wiem skad oni biora te sily, ja padnieta po pracy a ten jak skowronek mimo ze ma gorszą pracę niż ja /dużo myślenia a to wykańcza nieprzyzwoicie/[/QUOTE]
a ja czasem czuje sie zle bedac nimfomanka bo nie moge sie skupic przy moim BS

[madzia2306]

Napisane przez black-bubu

a mój mnie denerwuje - proszę go od chyba 1,5 tygodnia kup gumki - a ten nic, 150 wymówek , albo zapomina, albo ma za dużo rzecz. I w efekcie muszę sobie sama pomagać ;(

matko u mnie tyle gumek że masakra hehe walają mi się po szufladzie i jeszcze BS ma trochę w domu

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez FallenAnn

dzieki dziewczyny za slowa otuchy.

poszlo raczej o zaangazowanie w zwiazku, i o to ze wszystko jakos za szybko wyszlo, on sie boi ze go zranie, sam nie chce mnie ranic. obydwoje jestesmy po przejsciach i nie chcielibysmy sie znow przejechac.

moze jak sobie przemyslimy to wszystko to jeszcze cos z tego bedzie, bo fajnie bylo.


Megg, wysylaj

co to za tłumaczenie?? boi się że go zranisz, boże widzisz i nie grzmisz

[FallenAnn]

ale ja sie z nim w stu procentach zgadzam. sama mam takie obawy. ale jednak mi jest zal...

[madzia2306]

Napisane przez FallenAnn

ale ja sie z nim w stu procentach zgadzam. sama mam takie obawy. ale jednak mi jest zal...

zraniłabyś go??

[FallenAnn]

nie. ale boje sie ze on mnie zrani.

[madzia2306]

ale na jakiej podstawie tak twierdzisz?? bo chyba nie myślisz tak przy każdym facecie?