Nimfomanki ;) - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-16, 10:37   #2191
neex
Raczkowanie
 
Avatar neex
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
Dot.: Nimfomanki ;)

Myliłam sie z tym skąpym okresem :| obudzilam sie i caale przescieradło było mokre... teraz mnie wręcz zalewa... Coś za coś, przynajmniej juz sie nie martwie:P
__________________
__
... a Ty śpij w moich ramionach ;*
neex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 10:57   #2192
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez neex Pokaż wiadomość
Myliłam sie z tym skąpym okresem :| obudzilam sie i caale przescieradło było mokre... teraz mnie wręcz zalewa... Coś za coś, przynajmniej juz sie nie martwie:P
kamień z serca co?
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 11:18   #2193
neex
Raczkowanie
 
Avatar neex
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
Dot.: Nimfomanki ;)

Noo, dokładnie!
__________________
__
... a Ty śpij w moich ramionach ;*
neex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 12:28   #2194
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez FallenAnn Pokaż wiadomość
przepłacze dziś całą noc.
nie pytajcie.
mam wszystkiego dość.
oj biedulka pamietaj ze masz nas mozesz sie nam wyzalic
Cytat:
Napisane przez neex Pokaż wiadomość
Życie jest ZA krótkie... a na pewno na zamartwianie się! Wyjaśnijcie to sobie... Jeżeli jestescie razem długo, to pomysl czy warto to przekreślać, a jak masz powazne wątpliwosci, to nie ma się co męczyc... na pewno jakos to bedzie
senk w tym ze nie umiem bez niego wytrzymac pociesza mnie jedynie fakt ze jego opis na gg mowi o tym ze on tez teskni (przynjamniej mam nadzieje ze to nie klamstwo i jeszcze ta pogoda - pada deszcz
Cytat:
Napisane przez meggara Pokaż wiadomość
pamietaj ze masz nas...


co to sie tak sypia zwiazki na wizazu? to juz zakrawa na wirusowe...

.
nom cos na wizazu epidemia zlamanych serc jakas ptasia gryba



dzis nawet dobrze sie czuje choc caly czas mysle o nim to jednak nie bede plakac moze poprostu potrzeba czasu ...
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 12:54   #2195
neex
Raczkowanie
 
Avatar neex
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
Dot.: Nimfomanki ;)

dołączam sie do tej 'ptasiej grypy'...
__________________
__
... a Ty śpij w moich ramionach ;*
neex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 13:08   #2196
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

Ja nie wiem.. na wiosnę to się człowiek powinien zakochiwać, a nie na odwrót
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 14:03   #2197
lotta6
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
Dot.: Nimfomanki ;)

A ja mam niezly metlik w glowie jesli chodzi o facetow

A libido mi chwilowo spadlo (ale znajac mnie to tylko chwilowo )
lotta6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-16, 14:07   #2198
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
dzis nawet dobrze sie czuje choc caly czas mysle o nim to jednak nie bede plakac moze poprostu potrzeba czasu ...
czas jest najlepszym lekarstwem... niestety wiem z doswiadczenia
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka

Edytowane przez meggara
Czas edycji: 2009-05-16 o 14:08
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 14:36   #2199
DsC
Zakorzenienie
 
Avatar DsC
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
nom cos na wizazu epidemia zlamanych serc jakas ptasia gryba
...
chyba raczej sercowa grypa ...


mi tak na szczęście wszystko się układa<odpukać, żeby nie zapeszyć>
poza tym wróciłam z zakupów i kupiłam sobie duuuużo kosmetyków, balsamów itp i jestem zadowolona... teraz przydałoby się małe piwko
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ...
DsC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 14:45   #2200
FallenAnn
Rozeznanie
 
Avatar FallenAnn
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 941
Dot.: Nimfomanki ;)

postanowilam sie wam uzewnetrznic.
od razu sorry za brak polskich czcionek, ale mi sie szybciej pisze.

mowilam wam ze rozstalam sie ze swoim facetem z "powodow od nas niezaleznych".
nie chcialam sie przyznac o co chodzi.
wiec: moj ukochany ma "zone" i dwoje dzieci.
zostawila go jakies 1,5 lat temu. potraktowala go paskudnie.
skrzywdzila, kochal ja bardzo.
szmata.
z dziecmi spotykal sie co 2weekend. przeczolgala go po sadach, ktore nie daly im rozwodu, z powodu dzieci i mlodego wieku.
nie potrafila sie dogadac po ludzku "czym rzadziej go widzi tym lepiej dla niej" - powiedziala przy spotkaniu z psycholog, ktora miala im ulatwic porozumienie sie.
znalismy sie od dawna - jakos wyszlo ze sie zaprzyjaznilismy i mimowolnie zakochalismy sie w sobie.
nikt nie przewidywal takiej opcji, nie wyobrazalam sobie ze moze sie cos takiego stac. przeciez ON MA ZONE (chociaz razem wtedy nie byli) I DZIECI.
ale sie stalo.
zakochalam sie. on tez.
i to cholernie.
spotykalismy sie od wrzesnia.
moi rodzice nie wiedzieli o jego "zapleczu".
nie obchodzilo mnie to co pomysla.
bylo nam razem wspaniale.
potrafilismy pokonac wiele, to bylo uczucie ktore 'przenosilo gory'.
jezeli moi starsi mieliby cos przeciw, a na pewno, potrafilabym im sie przeciwstawic.
mielismy wiele planow, strasznie duzo wspolnych zainteresowan, uczylismy sie od podstaw razem grac na gitarach.
nie klocilismy sie praktycznie o nic. pasowalismy do siebie idealnie. nasi znajomi uwazali nas za swietna pare, starali sie mnie wspierac zebym sie nie przestraszyla tej odpowiedzialnosci, ktora sa jego dzieci, tylko patrzyla na to co nas laczy.
pewnego pieknego dnia, przyszla ona. powiedziala mu, ze chce byc z nim, wrocic do niego.
miala swojego jakiegos faceta, zostawila go.
powiedziala "mezowi" ze nigdy o nim nie zapomniala i ze go nadal kocha.
i co.
nie wiedzial co zrobic.
z jednej strony ja- byl ze mna szczesliwy, ale cierpial bez dzieci.
z drugiej ona- skrzywdzila go, ale miala jego dzieci, ktore wrecz ubostwia. naprawde sa genialne.
jak rozwiazac ten problem?
dlugo rozmawialismy na ten temat.
chcial miec mnie i dzieci, takiej opcji nie bylo.
nie wiem czy mozna to nazwac "poswieceniem", ale przekonalam go zeby jednak sprobowal sie z nia ulozyc, i byc szczesliwy przy dzieciach.
rozstalismy sie, wiedzac jak bardzo sie kochamy.
ona ponoc naprawde sie zmienila i jej zalezy.
jednak... podobno on mnie kocha.
jeszcze 2tyg temu gdzies po jakims koncercie rozmawialam z nim i powiedzial ze ciagle o mnie mysli i nadal chce ze mna byc.
pocalowal mnie w policzek.
cieszylam sie jak dziecko, myslalam juz ze calkiem zapomnial... gadalismy jeszcze potem na gg, mowil ze nie bardzo im sie uklada, widuja sie dosc czesto, ona chce z nim zamieszkac, ale on nie jest do tego przygotowany.
wczoraj poszlam na ognisko. byl on z nia.
a ja co? -dobra mina do zlej gry. przedstawilam sie itd, ona nie wie ze to ja sie spotykalam z jej mezem.
udawalam ze sie dobrze bawie, gadalam ze znajomymi, ale katem oka patrzylam na nich. nagle ona zlapala go za reke. siedzieli tak chwile, rozmawiali o czyms.
nie wytrzymalam. potem on zaczal grac na gitarze.
odczekalam chwile zeby to glupio nie wygladalo.
wzielam torebke i poszlam bez slowa do domu.
cala droge ryczalam. bylam pewna ze juz calkiem zapomnial.
jak mogl mowic ze mnie kocha?
wyobrazalam sobie ze ciagle bedac ze mna myslal o niej.
przyjaciolka jednak starala sie mnie z tego wyprowadzic, rozmawiala z nim jak ja poszlam.
przeryczalam pol nocy, tak jak pisalam.
mimo ze minely dwa miesiace to nie potrafie ani na chwile o nim zapomniec, przestac go kochac.
mam cholerny metlik w glowie, dzis widze jego smutny opis na gg.

naprawde nie wiem co z soba zrobic.
tylko nie mowcie ze nie potrzebnie sie w to mieszalam - to nie bylo zamierzone.
nie zaluje zadnej chwili z nim przezytej.
najwspanialsze w zyciu siedem miesiecy.

tyle
__________________
Wiara jest moją siłą.
FallenAnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 15:09   #2201
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Ja nie wiem.. na wiosnę to się człowiek powinien zakochiwać, a nie na odwrót
no a tu cos sie pomieszalo i odwrotnie jest
Cytat:
Napisane przez lotta6 Pokaż wiadomość
A ja mam niezly metlik w glowie jesli chodzi o facetow

A libido mi chwilowo spadlo (ale znajac mnie to tylko chwilowo )
mi tez spadlo przez smutek
Cytat:
Napisane przez meggara Pokaż wiadomość
czas jest najlepszym lekarstwem... niestety wiem z doswiadczenia
czy kazda z nas musi cierpiec przez faceta? to niesprawiedliwe u kobiet to dzien powszechny a jak mezczyzna biedny cierpi przez kobiete to sie wszyscy nad nim uzalaja ;/
Cytat:
Napisane przez DsC Pokaż wiadomość
chyba raczej sercowa grypa ...


mi tak na szczęście wszystko się układa<odpukać, żeby nie zapeszyć>
poza tym wróciłam z zakupów i kupiłam sobie duuuużo kosmetyków, balsamów itp i jestem zadowolona... teraz przydałoby się małe piwko
to masz szczescie i oby tak dalej



FallenAnn


kurcze nie wiem co napisac niesamowita historia


ja bylam kiedys w podobnej ale nie tak zaawansowanej tzn zakochalam sie on tez tak naprawde to nie mialo to szans ze wzgledu :
-odleglosci
-wieku
- no i tego ze on cale zycie mieszkal na wsi a ja w miescie(jednak roznice sa)

no i niestety okazalo sie ze za kim mnie poznal zrobil dziecko innej straszne to bylo dla mnie bo wyrzekal sie tego ze to nie on i wogole ale niestety test potwierdzily ojcostwo zrezygnowalam z niego miala wtedy chyba 17lat i dla mnie to bylo nie do udzwigniecia aby byc z kims kto mnie tak oszukal choc moze sam nie byl tego pewnien czy to on czy inny potem doszlo jeszcze do tego to ze przeciez nie zabiore dziecku ojca niejako poswiecilam sie aby on zblizyl sie do matki sowjego dziecka i razem je wychowali nie chcialam stac na drodze
dzis wiem ze to byla sluszna decyzja on sie z nia ozenil teraz maja juz 2 dziecko i chyba im dobrze bo zyja razem.
czule wspominam chwile z nim spedzone i bede go zawsze miec w sercu ale to juz inne uczucie to byla moja pierwsza milosc i byla piekna szkoda tylko ze tak okrotnie musiala sie skonczyc...


FallenAnn nie wiem co ci doradzic bo to trudne w takich sytuacjach ale chyba bym ci radzila abys sluchala swojego serca i jesli chcecie byc razemt o badzcie jesli jestes przekonana o tym ze on cie kocha a ty jego to badzcie razem bo potem bedziecie zalowac tego przez cale zycie ze zyliscie dla innych a nie dla siebie
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-16, 15:21   #2202
DsC
Zakorzenienie
 
Avatar DsC
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
Dot.: Nimfomanki ;)

Fallen - przykra historia, teraz rozumiem jak musisz się źle czuć z tą myślą.
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ...
DsC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 15:43   #2203
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

A ja uważam, że w życiu trzeba być egoistą...
Nie namawiałabym faceta, żeby wrócił do innej dla dobra dzieci
Jestem okropna, ale co mnie obchodzi dobro czyiś dzieci? Zresztą skąd mam wiedzieć, co dla nich lepsze?
Mnie interesują tylko moje dzieci i moje dobro..
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 15:50   #2204
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Nimfomanki ;)

Fallen nie martw sie, ale mysle ze jesli sie kochacie to sie bedziecie razem wspierac i zejdziecie sie i bedzie ok

yyy city nie jest w katowicach

kurde ta ptasia grypa jakas sie rozprzestrzenia :/ a ja coz mam powiedziec? hmmm wczoraj nadrabialismy S z BS bo korzystam poki moge przed jego wyjazdem to juz za 14 dni
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 15:54   #2205
FallenAnn
Rozeznanie
 
Avatar FallenAnn
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 941
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
A ja uważam, że w życiu trzeba być egoistą...
Nie namawiałabym faceta, żeby wrócił do innej dla dobra dzieci
Jestem okropna, ale co mnie obchodzi dobro czyiś dzieci? Zresztą skąd mam wiedzieć, co dla nich lepsze?
Mnie interesują tylko moje dzieci i moje dobro..
masz racje.
dla mnie liczy sie JEGO SZCZESCIE. nie jego dzieci. bez dzieci szczesliwy nie bedzie.


tak naprawde to nie wiem co mam z soba zrobic.
chce zapomniec? nie chce. nie wiem czy chce.
__________________
Wiara jest moją siłą.
FallenAnn jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-16, 16:28   #2206
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
A ja uważam, że w życiu trzeba być egoistą...
Nie namawiałabym faceta, żeby wrócił do innej dla dobra dzieci
Jestem okropna, ale co mnie obchodzi dobro czyiś dzieci? Zresztą skąd mam wiedzieć, co dla nich lepsze?
Mnie interesują tylko moje dzieci i moje dobro..
ja nie umialam byc egoistyczna w tej sytuacji
poza tym ja go nie namawialam tylko poprostu usunelam sie z drogi
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 16:59   #2207
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez FallenAnn Pokaż wiadomość
masz racje.
dla mnie liczy sie JEGO SZCZESCIE. nie jego dzieci. bez dzieci szczesliwy nie bedzie.
Nikt mu nie karze nie mieć kontaktu z dziećmi, podrosną to same wybiorą..
Poza tym nikt nie mówi, że nie może mieć dzieci z Tobą i być szczęśliwym z dziećmi

Cytat:
Napisane przez FallenAnn Pokaż wiadomość
tak naprawde to nie wiem co mam z soba zrobic.
chce zapomniec? nie chce. nie wiem czy chce.
Powiedzieć, mu że go kochasz i chcesz, żeby był z Tobą
Jak mu zależy to niech się określi.. tak jak mówię, z dziećmi jakoś sobie poradzi.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
ja nie umialam byc egoistyczna w tej sytuacji
poza tym ja go nie namawialam tylko poprostu usunelam sie z drogi
Jeszcze życie Cię nauczy egoizmu
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 17:12   #2208
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Jeszcze życie Cię nauczy egoizmu
no napewno ale nie moglabym tak postapic w stosunku do dzieci ktore nie sa niczemu winne po za tym to byla mlodziencza milosc i byc moze z czasem i tak by wygasla choc tego nie jestem pewna no ale jednak udalo sie on jest szczesliwy i ja tez zastanawia mnie jakby to bylo gybysmy byli razem no ale coz nie jest tak zycie toczy sie dalej
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 17:15   #2209
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
no napewno ale nie moglabym tak postapic w stosunku do dzieci ktore nie sa niczemu winne po za tym to byla mlodziencza milosc i byc moze z czasem i tak by wygasla choc tego nie jestem pewna no ale jednak udalo sie on jest szczesliwy i ja tez zastanawia mnie jakby to bylo gybysmy byli razem no ale coz nie jest tak zycie toczy sie dalej
Z Tobą to trochę inna sytuacja, bo on Cię oszukał a to go dyskwalifikuje.
U Fallen widzę to inaczej... naiwne dobre serce... a za to dostaje się tylko w dupę.
Żona jakoś nie myślała wcześniej odchodząc o dobrze dzieci i innych takich
To czemu "obca baba" ma myśleć o tym, że facetowi i dzieciom będzie lepiej?
No halo.. niech się teraz cmoknie ze swoim "wielkim powrotem".

Edytowane przez Kmee
Czas edycji: 2009-05-16 o 17:17
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-16, 17:21   #2210
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Z Tobą to trochę inna sytuacja, bo on Cię oszukał a to go dyskwalifikuje.
U Fallen widzę to inaczej... naiwne dobre serce... a za to dostaje się tylko w dupę.
Żona jakoś nie myślała wcześniej odchodząc o dobrze dzieci i innych takich
To czemu "obca baba" ma myśleć o tym, że facetowi i dzieciom będzie lepiej?
No halo.. niech się teraz cmoknie ze swoim "wielkim powrotem".
do konca nie wiem czy mnie oszukal umyslnie czy nie pamietal nie to smieszne ale niestety byl jednym z tych ktory nie odmowil napicia sie z przyjaciolmi naszczescie jak pil to nie byl ani wulgarny ani brutalny nie wiem czy rozumisz o co mi chodzi ale wiekszosc facetow jak wypije to pokazuje kim sa naprawde u niego nie bylo znacznej roznicy w zachowaniu no moze ten metny wzrok
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 17:49   #2211
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

lol to przykre nie pamiętać, że się mogło zrobić dziecko
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 18:06   #2212
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
lol to przykre nie pamiętać, że się mogło zrobić dziecko
nom nie wiem jak moze tego " nie pamietac ze kogos sie posuwalo"
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 18:21   #2213
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
nom nie wiem jak moze tego " nie pamietac ze kogos sie posuwalo"
juz on tam z pewnoscia dobrze pamietal co nabroil... tylko wstyd sie przyznac.... ech...
ale slicznie to podsumowalyscie

zeby mnie ktos zechcial posunac....
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 18:52   #2214
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Nimfomanki ;)

FallenAnn, faktycznie ciężka sprawa

Poprę słowa Kmee, również potraktowałabym to egoistycznie i co więcej chciałabym, żeby taka sucz wiedziała, że facet układa sobie życie ze mną i tyle... Skoro był z Tobą szczęśliwy i kocha Cię... Poza tym, znając tendecję historii do powtarzania się, może ponownie go skrzywdzić...
Nie rozumiem jak można namwiać kolesia, którego się kocha, do odejścia i układania sobie z życią z jakąś typiarą, która go rzuciła Potraktowała go jak koło ratunkowe a Ty tak cichcem się usunęłaś.
Walcz o swoje dziewczyno
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 20:31   #2215
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez meggara Pokaż wiadomość
juz on tam z pewnoscia dobrze pamietal co nabroil... tylko wstyd sie przyznac.... ech...
ale slicznie to podsumowalyscie

zeby mnie ktos zechcial posunac....
hihi silna chcica?
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 20:34   #2216
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że była z tym u lekarza...
Była, była, walczą
Cytat:
Napisane przez neex Pokaż wiadomość
Myliłam sie z tym skąpym okresem :| obudzilam sie i caale przescieradło było mokre... teraz mnie wręcz zalewa... Coś za coś, przynajmniej juz sie nie martwie:P
Oj, znam ten ból. Kropelka, druga, trzecia... wodospad.
Cytat:
Napisane przez FallenAnn Pokaż wiadomość
postanowilam sie wam uzewnetrznic.
od razu sorry za brak polskich czcionek, ale mi sie szybciej pisze.

mowilam wam ze rozstalam sie ze swoim facetem z "powodow od nas niezaleznych".
nie chcialam sie przyznac o co chodzi.
wiec: moj ukochany ma "zone" i dwoje dzieci.
zostawila go jakies 1,5 lat temu. potraktowala go paskudnie.
skrzywdzila, kochal ja bardzo.
szmata.
z dziecmi spotykal sie co 2weekend. przeczolgala go po sadach, ktore nie daly im rozwodu, z powodu dzieci i mlodego wieku.
nie potrafila sie dogadac po ludzku "czym rzadziej go widzi tym lepiej dla niej" - powiedziala przy spotkaniu z psycholog, ktora miala im ulatwic porozumienie sie.
znalismy sie od dawna - jakos wyszlo ze sie zaprzyjaznilismy i mimowolnie zakochalismy sie w sobie.
nikt nie przewidywal takiej opcji, nie wyobrazalam sobie ze moze sie cos takiego stac. przeciez ON MA ZONE (chociaz razem wtedy nie byli) I DZIECI.
ale sie stalo.
zakochalam sie. on tez.
i to cholernie.
spotykalismy sie od wrzesnia.
moi rodzice nie wiedzieli o jego "zapleczu".
nie obchodzilo mnie to co pomysla.
bylo nam razem wspaniale.
potrafilismy pokonac wiele, to bylo uczucie ktore 'przenosilo gory'.
jezeli moi starsi mieliby cos przeciw, a na pewno, potrafilabym im sie przeciwstawic.
mielismy wiele planow, strasznie duzo wspolnych zainteresowan, uczylismy sie od podstaw razem grac na gitarach.
nie klocilismy sie praktycznie o nic. pasowalismy do siebie idealnie. nasi znajomi uwazali nas za swietna pare, starali sie mnie wspierac zebym sie nie przestraszyla tej odpowiedzialnosci, ktora sa jego dzieci, tylko patrzyla na to co nas laczy.
pewnego pieknego dnia, przyszla ona. powiedziala mu, ze chce byc z nim, wrocic do niego.
miala swojego jakiegos faceta, zostawila go.
powiedziala "mezowi" ze nigdy o nim nie zapomniala i ze go nadal kocha.
i co.
nie wiedzial co zrobic.
z jednej strony ja- byl ze mna szczesliwy, ale cierpial bez dzieci.
z drugiej ona- skrzywdzila go, ale miala jego dzieci, ktore wrecz ubostwia. naprawde sa genialne.
jak rozwiazac ten problem?
dlugo rozmawialismy na ten temat.
chcial miec mnie i dzieci, takiej opcji nie bylo.
nie wiem czy mozna to nazwac "poswieceniem", ale przekonalam go zeby jednak sprobowal sie z nia ulozyc, i byc szczesliwy przy dzieciach.
rozstalismy sie, wiedzac jak bardzo sie kochamy.
ona ponoc naprawde sie zmienila i jej zalezy.
jednak... podobno on mnie kocha.
jeszcze 2tyg temu gdzies po jakims koncercie rozmawialam z nim i powiedzial ze ciagle o mnie mysli i nadal chce ze mna byc.
pocalowal mnie w policzek.
cieszylam sie jak dziecko, myslalam juz ze calkiem zapomnial... gadalismy jeszcze potem na gg, mowil ze nie bardzo im sie uklada, widuja sie dosc czesto, ona chce z nim zamieszkac, ale on nie jest do tego przygotowany.
wczoraj poszlam na ognisko. byl on z nia.
a ja co? -dobra mina do zlej gry. przedstawilam sie itd, ona nie wie ze to ja sie spotykalam z jej mezem.
udawalam ze sie dobrze bawie, gadalam ze znajomymi, ale katem oka patrzylam na nich. nagle ona zlapala go za reke. siedzieli tak chwile, rozmawiali o czyms.
nie wytrzymalam. potem on zaczal grac na gitarze.
odczekalam chwile zeby to glupio nie wygladalo.
wzielam torebke i poszlam bez slowa do domu.
cala droge ryczalam. bylam pewna ze juz calkiem zapomnial.
jak mogl mowic ze mnie kocha?
wyobrazalam sobie ze ciagle bedac ze mna myslal o niej.
przyjaciolka jednak starala sie mnie z tego wyprowadzic, rozmawiala z nim jak ja poszlam.
przeryczalam pol nocy, tak jak pisalam.
mimo ze minely dwa miesiace to nie potrafie ani na chwile o nim zapomniec, przestac go kochac.
mam cholerny metlik w glowie, dzis widze jego smutny opis na gg.

naprawde nie wiem co z soba zrobic.
tylko nie mowcie ze nie potrzebnie sie w to mieszalam - to nie bylo zamierzone.
nie zaluje zadnej chwili z nim przezytej.
najwspanialsze w zyciu siedem miesiecy.

tyle
Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że musisz się trzymać... Myślę, że w odpowiednim momencie samo wszystko się ułoży tak, jak powinno - albo w jedną, albo w drugą stronę...

Ja z kolei powiem Wam, że jestem (nie)zdrowo pop*erdolona. Układa mi się z BSem idealnie, dziś spędziliśmy razem cudowny dzień, tabletki najwyraźniej jednak nie zmniejszyły mi libido, bo BSa zajeździłam, choć wydawało się to niemożliwe. Potem odwiózł mnie do domu, i tu się sypło. Po drodze jakoś gadaliśmy o tym, czy by nie mógł zostać na noc. Odpowiedź znałam z góry, bo ma takiego ojca, który pozwoli nam spędzić razem noc pewnie dopiero po ślubie. Potem z kolei z rozmowy wynikło, że zaręczymy się jakoś za 2 lata, kiedy on będzie w Poznaniu, w dwuletniej skoszarowanej szkole strażackiej - jedzie tam za rok. I za rok mieliśmy się zaręczyć, przed tym wyjazdem. Wiem, że to wszystko są co najmniej błahostki i że pewnie mogą się wydawać śmieszne, ale od kiedy weszłam do domu łzy mi ciekną jak szalone. Jest między nami tak idealnie, że coraz więcej rzeczy może się nagle sypnąć. Co ciekawsze - ja zwykle jestem optymistką.
Przepraszam za to jazgoczące użalanie się nad sobą teoretycznie bez powodu...
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 20:38   #2217
Ravissante
Wtajemniczenie
 
Avatar Ravissante
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 061
Dot.: Nimfomanki ;)

Orlica tez tak czasem mam ze z byle czego placze bo wydaje mi sie to bezsensowne i nie umiem poradzic sobie z emocjami no ale coz jestesmy jednak kobietami
__________________

The difference between sex and death is that with death you can do it alone and no one is going to make fun of you.

Ravissante jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 21:06   #2218
neex
Raczkowanie
 
Avatar neex
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
Dot.: Nimfomanki ;)

Ja uważam, ze w takich sprawach nie mozna byc egoistka.. trzeba myslec o dobrze dzieci itd... Wiem, bo bedac dziewczynką pewna pani chciala zabrac mi i mojej mamie ojca. Na szczescie sie nie udało, ale wiem co to znaczy
__________________
__
... a Ty śpij w moich ramionach ;*
neex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 21:10   #2219
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
Orlica tez tak czasem mam ze z byle czego placze bo wydaje mi sie to bezsensowne i nie umiem poradzic sobie z emocjami no ale coz jestesmy jednak kobietami
Ja to rozumiem, bo to jednak przesunięcie zaręczyn a każda z nas nie może się tego doczekać

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cytat:
Napisane przez neex Pokaż wiadomość
Ja uważam, ze w takich sprawach nie mozna byc egoistka.. trzeba myslec o dobrze dzieci itd... Wiem, bo bedac dziewczynką pewna pani chciala zabrac mi i mojej mamie ojca. Na szczescie sie nie udało, ale wiem co to znaczy
Nie wiem czy doczytałaś, ale żona osrała męża, miała kolesia a teraz nagle jej "wróciło".
Więc jeśli ktoś komuś kogoś odbiera to raczej "żonsia"
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 21:14   #2220
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki ;)

Cytat:
Napisane przez Ravissante Pokaż wiadomość
hihi silna chcica?
oj baaardzo
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;12333404]
Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że musisz się trzymać... Myślę, że w odpowiednim momencie samo wszystko się ułoży tak, jak powinno - albo w jedną, albo w drugą stronę...
[/quote]
FallenAnn w pełni zgodze sie z Orlica. Trzymaj sie i czekaj az sytuacja sama sie wyjasni i sprawy sie uloza

Orlico, zbyt sie przejmujesz. Ja wiem ze z pewnoscia nie potrafisz powstrzymac tego natloku mysli ale uwazam ze szukasz dziury w calym. Postaraj sie wyluzowac (wiem - dobrze mi sie gada) ale sprobuj! Odpedz od siebie te czerne mysli. Przeciez wszystko jest poki co ok po jakiego kija zamartwiac sie co bedzie za rok. Zyj chwila obecna i nie wybiegaj dalej w przyszlosc niz na miesiac inaczej sama wszystko popsujesz w swojej glowie a pozniej bedziesz juz tak zeschizowana ze przeniesiesz to do rzeczywistosci...
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.