Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[Kate30]

W niektórych postach na temat dove można przeczytać, że brzydko schodzi.
Ja tego nie zauważyłam, u mnie poprostu kolor blednie (powoli) i opalenizna staje się mniej widoczna. Zupełnie jak w przypadku naturalnej opalenizny.
Nie mam żadnych plam czy nierównego koloru.
Zrobiłam peeling kawowy - nogi po peelingu są jeszcze opalone.
Bardzo mi się Dove podoba.

[ligia]

Witam dziewczyny,
Zakupiłam Garniera - 15 zł, wczoraj posmarowałam się dwa razy rano i wieczorem, a dziś mam piękną brzoskwiniową opaleniznę. Jestem z efektu bardzo zadowolona, chociaż na mnie uwalnia się z czasem lekki zapaszek, może nie samoopalaczowy ale nieco podobny. Jednak efekt jest przemawiający za, tylko trzeba pamiętać o dokładnym umyciu rąk
Teraz rozglądam się za czymś do twarzy, gdyż zakupiony przeze mnie samoopalacz LRP jest na mnie trochę za mocny- efekt egipskiej opalenizny.

[Kate30]

Ligia - do twarzy wypróbuj Avene - delikatny, naturalny efekt. Popytaj w aptekach o próbki, może uda ci się zdobyć.

[Sathi]

Jak dla mnie Garnier wogóle nie kusi bo dla mnie będzie za słaby, ja szukam czegoś co zastąpi mi solarium i J&J mi to umożliwił, daje piękny kolor, takiej oliwki, żadna pomarańczka.
Jak się dba odpowiednio o skórę to żaden balsam brązujący czy samoopalacz nie zrobi plam czy nie będzie schodził płatkami.
Kusi mnie Dove i jak skończę HS J&J to go kupię

[ligia]

Dziękuję Kate, mam u siebie próbki avene, rzeczywiście efekt o niebo lepszy niż LRP, jednakże myślę o kremie, gdyż zastanawia mnie wpływ na skórę. Który - czy samoopalacz czy krem brązujący jest bardziej inwazyjny dla skóry .

[Kate30]

Napisane przez ligia

Dziękuję Kate, mam u siebie próbki avene, rzeczywiście efekt o niebo lepszy niż LRP, jednakże myślę o kremie, gdyż zastanawia mnie wpływ na skórę. Który - czy samoopalacz czy krem brązujący jest bardziej inwazyjny dla skóry .

Nie wiem co masz na myśli pisząc inwazyjny? Substancję opalającą czy wysuszanie?
W kremie brązującym jest poprostu mniej substancji opalającej, a działanie na skórę i tak zależy od składu konkretnego kosmetyku.

[ligia]

Kate, chodzi mi o wysuszanie, gdyż moja skóra bardzo łatwo reaguje spieczeniem i utratą wody, a nawet jak samoopalacze na początku sprawują się dobrze to po czasie zauważam pogorszenie cery.

[kamaO]

Napisane przez Justin Timberlake

Dziewczyny, a czy probowalyscie tego nowego brazujacego z Garniera? jak tak to z jakim efektem? nie wiem czy juz o tym pisalyscie, zaraz sie zabieram za przeczytanie watku, ktory jest bardzo przydatny tak nawiasem mowiac

Ja jestem w trakcie drugiego opakowania (już dużego) i się uzależniłam Bosko pachnie, daje efekt delikatnej opalenizny (jakbys się tak od niechcenia opaliła ). Teraz dokupię sobie Dove, żeby przyciemnić kolorek i tak już zostanie do końca lata

[kamaO]

Napisane przez Dolly

p.s. szkoda że ja Johnson'a mam uczulenie [/COLOR]

Ja też

[Wojtusia]

Napisane przez Dolly

p.s. szkoda że ja Johnson'a mam uczulenie

A co on takiego ma w składzie, że masz uczulenie? Bo ja to straszna alergiczka jestem i wolę się o wszystko wypytać

[Contax]

Napisane przez Wojtusia

A co on takiego ma w składzie, że masz uczulenie? Bo ja to straszna alergiczka jestem i wolę się o wszystko wypytać

Mnie niestety w balsamach brązujących i samoopalaczach uczula DHA.

[mar_go]

To teraz mój elaborat na ten temat. Długi, bo samoopalam się już od kilku lat. Skórę mam raczej ciemną, ale bez przesady, opalałam się zawsze na brązowo, raczej bez "raczka".
Zaczynałam od samoopalaczy Avonu (silny efekt i zacieki, ale to bardziej brak wprawy, jednak juz od dawna nie używam) i osławionego Sopotu (o dziwo na mnie całkiem niezły kolor i nawet jakoś ten zapaszek znosiłam, ale to też było wieki temu). Potem przez kilka opakowań ulubionym był Balsam Brązujący z wyciągiem z orzecha włoskiego Kolastyny, uwielbiam jego zapach, ale własciwości brązujące sie nie są mocne, raczej nadaje ładny koloryt skórze.
Potem były samoopalacz Nivea z pompką (w porządku) i Daxa w piance (super, bardzo lubie, łatwo się rozprowadza, a ostatnio spróbowałam na twarz i efekt był całkiem niezły, kupiłam ponownie a to duży plus u mnie).
Świetny był balsam brazująco-ujędrniający Lirene, faktycznie kolor super, pieękny brąz, miło się nakładał, ale trochę drogo wychodzi. Miałam też Karmel Brązujący Daxa, lekko brązowił, ale jego zapach mnie wykańczał, pomimo, że jestem fanką takich słodkich zapachów. Jednak ze smrodkiem DHA był nie do zniesienia.
Następny w kolejce jest J&J Holiday Skin - miałam do ciemnej skóry, był super, ładnie sięwchłaniał i szybko działał, niestety wychodził z niego smrodek i nie lubie go za okropną niewydajność. Wystarczył może na 3 tygodnie a nie używałam go codziennie.
Teraz mam balsam Eveline, ten w pudełku. Już go zrecenzowałam na KWC, niestety ja nie widzę efektu brązującego po nim, a bardzo go lubię za drobinki, miły zapach, itd.
Dlatego teraz dołozyłam do tego ten nowy Dove, wersja do skóry ciemnej. Uzyłam go dopiero raz, wczoraj wieczorem, a już się bardzo lubimy. Piekny zapach (wcale nie jak Dove), nie czuję żadnego smrodku DHA, skóra ładnie nawilżona i lekkie zbrązowienie widac od razu... Teraz będę Eveline i Dove używac na zmianę i powinno dać to super efekt.

Co do sposobu nakładania, to używam balsamów średnio co drugą noc, na zmianę z normalnym. Peeling kawowy robię raz w tygodniu a na codzień używam "drapiących" rękawiczek, ale nie z sizalu, tylko tych sztucznych. Takich jak ta:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=1276

Nie mam problemów z łuszczacą czy nierówno schodzącą opalenizną, skóra schodzi niezauważalnie, jesli nie liczyć mojego białego szlafroka, na którym niestety widac efekty sztucznego opalania.

No a w kolejce na wypróbowanie czeka nowy Garnier i czekam na więcej recenzji tych kremików do twarzy Garniera i Johnsona. Na pewno się w któryś zaopatrzę Poluję jeszcze na Samoopalacz z żelu Flosleku. Czytałam opinie jeszcze z Forum Basi Kwiatkowskiej, że jest porównywalny do Clarinsa. I on tez się znajduje na mojej liście "wanted". Mało ma rezenzji, jest raczej nieznany, ale może to też bedzie następny hit??

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10209

[małyaniołek]

ja nigdy nie uzywam samopalaczy, niestety denerwuje mnie ich zapach, z koloru tez nie jestem zadowolona. Polecam rowerek w piekny sloneczny dzien- mozna sie ladnie opalic

[karolca]

Kiedyś kupiłam balsam brązujący Kolastyny (uzywalam innych kosmetyków tej formy i byłam zadowolona). Efekt? Po dwoch godzinach dlugą kąpiel i tabletki odczulające bo bym zadrapała się na śmierć...
Od tej pory nie skusilam sie na zaden balsam brązujący. Uraz niestety.

[Nati02]

Napisane przez Nati02

Dzis jeszcze nie stosuje bo mam pytanie: czy stosując skinoren na plecy i buzie moge uzywac tych specyfikow?

Ponawiam moje pytanie bo jest niewątpliwie ważne dla mnie.

[Kate30]

Napisane przez Nati02

Ponawiam moje pytanie bo jest niewątpliwie ważne dla mnie.

Myślę, że możesz, ale trzeba wziąć pod uwagę to że skinoren rozjaśnia skórę.
Mogą się porobić jakieś plamy, ale spróbować warto.

Napisane przez mar_go

Teraz będę Eveline i Dove używac na zmianę i powinno dać to super efekt.

Ja też tak robię .

Napisane przez mar_go

Nie mam problemów z łuszczacą czy nierówno schodzącą opalenizną, skóra schodzi niezauważalnie, jesli nie liczyć mojego białego szlafroka, na którym niestety widac efekty sztucznego opalania

Moje białe ręczniki też cierpią .

Napisane przez ligia

Kate, chodzi mi o wysuszanie, gdyż moja skóra bardzo łatwo reaguje spieczeniem i utratą wody, a nawet jak samoopalacze na początku sprawują się dobrze to po czasie zauważam pogorszenie cery.

Zarówno w samoopalaczu jak i w kremie brązującym jest DHA, więc obydwa mogą wysuszać. Wersja J&J HS do twarzy podobno nieźle nawilża, ja użyłam 2 razy, ale wyszły mi nieładne rzeczy, więc podarowałam koleżance.

Wydaje mi się, że samoopalacz np. Avene jest w takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem, nakłada się go rzadziej, opalenizna pojawia się szybciej i zostaje na dłużej, czyli potencjalne ryzyko wysuszenia jest mniejsze niż w przypadku kremu brązującego, który trzeba nakładać z większą częstotliowścią by podtrzymać efekt.

[kamaO]

A czy wam też w czasie kąpieli pod prysznicem spływa taka brązowa woda? Bo ja tak mam - złuszczający się naskórek + szorowanie rękawicą sizalową dają taki efekt. Za to nie mam problemu z nierównomiernym zchodzeniem opalenizny.

[mar_go]

EDIT: Nie wiem jakim cudem wpisałam się nie do tego wątku co trzeba i zamiast odpowiadac o kwasie azaleinowym to mi się tu coś o glinkach przypałętało A co do ręczników, to faktycznie one sięnie lubią z bronzerami, tak jak i biała bielizna. No ale na to patent dobry podpowiedziała Paula 07 - bielizna nie-biała. No i chyba nie biale ręczniki i szlafrok, tylko że ja go tak lubie

[Iwonna]

Muszę powiedzieć, że wizaż jest chyba popularniejszy niż myślałam . Wczoraj ruszyłam w miasto po J&J HS do jasnej, byłam w dwóch Rossmanach i jednej drogerii, bo tyle mam na trasie i napotykałam puste półki tylko nalepki zostały...

[Nati02]

Napisane przez Iwonna

Muszę powiedzieć, że wizaż jest chyba popularniejszy niż myślałam . Wczoraj ruszyłam w miasto po J&J HS do jasnej, byłam w dwóch Rossmanach i jednej drogerii, bo tyle mam na trasie i napotykałam puste półki tylko nalepki zostały...

Ja w calym realu nie umialam znalezc j&j...

Kate dziekuje

[mckabi]

Kasia_L, chciałam Ci podziękow za info o netto Nigdzie nie mogam dostać tego balsamu, a w netto akurat mają Dzisiaj moja kumpela była i prosiłam ją, żeby poszukała. Jutro się chyba zaopatrzę w niego

[Kasia_L]

Napisane przez mckabi

Kasia_L, chciałam Ci podziękow za info o netto Nigdzie nie mogam dostać tego balsamu, a w netto akurat mają Dzisiaj moja kumpela była i prosiłam ją, żeby poszukała. Jutro się chyba zaopatrzę w niego

mcabi, cała przyjemność po mojej stronie .

Siedzę sobie właśnie wysmarowana Evelinką i wpatruję się w te tysiące mieniących się naprawdę miniaturowych drobinek .

[Nati02]

A ten smrodek dlugo sie unosi?

...bo myslalam rano, ze zwariuje.

[mckabi]

Napisane przez Nati02

A ten smrodek dlugo sie unosi?

...bo myslalam rano, ze zwariuje.

Nati, chodzi Ci o smrodek po Eveline no nie mów, że on tak śmierdzi, bo nie kupię

[katiia]

No to teraz i ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami

Moim aktualnym faworytem jest balsam Eveline SPA, nie robi plam ani zacieków, brązuje ładnie i delikatni ( zero żółci& pomarańczy), nie czuję typowego samoopalaczowego smrodku. Mogłąbym przyczepić się do konsystencji, jako że wolę bardziej wodniste mazidła.

J&J Holiday-balsam do jasnej karnacji

W przypadku tego balsamu bardzo się rozczarowałam. Kolor opalenizny nie ma nic wspólnego z naturalnością, żółć, żółć, żółć! Nadodatek porobił smugi. Jeśli chodzi natomiast o plusy to przyjemna, szybka wchłaniająca się konsystencja i miły zapach.

J&J Holiday- krem do cery normalnej i mieszanej

Zaczynajac od plusów to tak: w odróżnieniu od balsmau do ciała opalenizna jest ładna, delikatna, zero żółci i zacieków. Przyjemny zapach. A teraz DUUUŻY MINUS: zatyka pory niestety. Zawsze po jego użyciu wyskakiwały mi jakieś 3 małe pryszczyki Co więcej podrażnił mi naczynko. Od razu zaznaczam, że nie mam cery naczynkowej, tylko jedno pojedyńcze naczynko, które jakieś pół roku temu miałam zamykane laserowo.

[Nati02]

Napisane przez mckabi

Nati, chodzi Ci o smrodek po Eveline no nie mów, że on tak śmierdzi, bo nie kupię

Kurcze nie wiem czy to evelinka czy ziaja sopot
W kazdym bądź razie to moj debiut z opalaniem sie wiec... nie wiem czy wlasnie ta evelinka mocno smierdzi czy slabo. Po prostu nie mam porownania

Mysle jednak, ze to to zajka bo evelinką tylko delikatnie ramiona miźnęłam

[mckabi]

Napisane przez Nati02

Kurcze nie wiem czy to evelinka czy ziaja sopot
W kazdym bądź razie to moj debiut z opalaniem sie wiec... nie wiem czy wlasnie ta evelinka mocno smierdzi czy slabo. Po prostu nie mam porownania

Mysle jednak, ze to to zajka bo evelinką tylko delikatnie ramiona miźnęłam

No to luz Zapewniam Cię, że to Sopot, to straszny śmierdziuch jest

[Nati02]

Napisane przez mckabi

No to luz Zapewniam Cię, że to Sopot, to straszny śmierdziuch jest

Ufff to dobrze, ze to jednak sopot a nie avelinka

...czyli sopocik tylko na noc bede stosowac bo dzis posmarowalam sie i poszlam do ludzi

A stosowalas juz go? Efekty sa ladne?

[mckabi]

Napisane przez Nati02

Ufff to dobrze, ze to jednak sopot a nie avelinka

...czyli sopocik tylko na noc bede stosowac bo dzis posmarowalam sie i poszlam do ludzi

A stosowalas juz go? Efekty sa ladne?

Jeszcze nie, mam zamiar zakupić go jutro

[Kasia_L]

Pierwsze wrażenia po Eveline Spa!

• Konsystencja - jedwabiście gładka, wchłania się bardzo dobrze.

• Zapach - ładny. Typowy samoopalaczowy jest bardzo słaby, gdzieś tam daleko w tle - w moim przypadku muszę się "wwąchać" w siebie , ażeby go dostrzec.

• Opalenizna - wysmarowałam się wczoraj do południa, i dziś po południu - smug brak, opalenizna bardzo delikatna (ale widać różnicę), na ciele te cudne drobinki

Mam w planie połączyć go z Dove, tj. stosować naprzemiennie, żeby uzyskać lepszy efekt.