Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[Nati02]

Jak czytam ile zapłaciłyście za te evelinke to serce mi sie kraja... Przepłacilam bardzo

[Kasia_L]

Dziś wypowiem swe pierwsze wrażenia po Dove do ciemnej karnacji (więcej balsamów nie mam ).
To dopiero cudeńko. Po jednej aplikacji pięknie przybrązowiona skóra . Nawet blade nóżki ładnie chwyciło. A ten zapach ... przepychota.

Gdybym miała porównać Eveline i Dove, to jak do tej pory zwycięża Dove.

[Kate30]

Ja też będę nudna do bólu - Dove górą, od kilku dni jestem prześlicznie opalona bez żadnych efektów ubocznych.

[Alchemiczka :D]

A ja niedawno pomaziałam się H&H HS do ciemnej karmacji. jak on pięknie pachnie Póki co nie czuję samoopaczowego smrodku, tylko intensywny zapach owoców, mmmm. Konsystencję ma bardzo fajną. Mam nadzieję, ze nie będzie wysuszał skóry oraz, że nie będzie po nim smug, tylko ładna delikatna opalenizna

[Kateczka_05]

Przeczytałam wszystko Ja mam Sopot-ręce i nogi wyglądaja świetnie ogólnie reszta też -tak jak po paru dniach na słońcu (mam ciemna karnację) ale o matko jak on schodził z szyji i dekoldu-wyglądałam jakbym była brudna i co gorsza zanim te plamy co zostały udało mi się zetrzec minęły 3 dni-maltretowania skóry gąbką, tonikiem i pilingiem katastrofa. Ale tak mnie kuszą te wasze balsamiki tylko nie wiem czy J&J czy eveline (czy on wyszczupla czy coś takiego?) Pewnie jutro w drogerii będę godzine myśleć

[Kate30]

E no evelinka nie wyszczupla - chyba, że optycznie , ale za to pięknie wygląda na ciele, na dekolcie zwłaszcza.

A tak na marginesie to takie opalanko bez słonka bardziej mi odpowiada , zwłaszcza że odbywa się nocną porą.

[Erato]

Kate, jest dodatkowy bonus - nie ma pasków od kostiumu No chyba że ktoś praktykuje nudyzm

Kateczka - off topic - masz zaj... sty avatarek

[Kateczka_05]

Erato- dzięki

No to sie chyba skusze na eveline skoro nie wyszczupla zasugerowałam się tym, że oni maja tę serię odchudzającą no i bałam się, ze jak zaaplikuje go na dekold to strace resztki mojego biustu

Kate, tak kusisz i kusisz tym Dovem, ze chyba skusisz

[lafigue]

Heh, dziewczyny, przez Was mnie z domu wyrzucą mam jeszcze pół HS, ale wczoraj w tesco kupilam kolejną butelkę (bo tak tanio, a przecież prędzej czy później i tak kupię ), a teraz jeszcze będę biegać i szukać Dove i Evelinki...chyba powinnam się przenieśc do mieszkania z większą ilością szafek

[agnieska]

podpisuję się pod Dove - to jest mój pierwszy balsam brazujący na poważnie (tzn. że nie mam zamiaru go porzucić po kilku dniach, skoro wzięłam się za filtrowanie ). Choć jestem blada to schwyciłam w sklepie wersję dla ciemniejszej karnacji. Już po pierwszej nocy miałam brązowe nogi, na jednej łydce zrobiły mi się minimalne zacieki, ale już w porządku. Sam balsam pachnie ładni przy smarowaniu (kwiatowo-owocowo? ), ale następnego dnia po prysznicu gdy przyklei się nos do uda czuć ten charakterystyczny zapach..choć trzeba przyznać, że na odległość nie śmierdzę

[mckabi]

Napisane przez Erato

Kateczka - off topic - masz zaj... sty avatarek

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Kate30

E no evelinka nie wyszczupla - chyba, że optycznie , ale za to pięknie wygląda na ciele, na dekolcie zwłaszcza.

A tak na marginesie to takie opalanko bez słonka bardziej mi odpowiada , zwłaszcza że odbywa się nocną porą.

O tak zgadzam się z Tobą, aj tez wolę sztucznie się opalać. Na słońcu, ani na solarium nigdy w życiu nie uzyskałabym takiej pięknej opalenizny i w dodatku nawilżonej skóry. Opalanie nocą bardzo mi się podoba, a skoro o nocy mowa, to dobrzanoc Kochane Samoopalajcie się pięknie

[beoneself]

No i co narobiłyście?
Jutro lecę szukać balsamu Eveline i Dove!!!

Właśnie się wysmarowałam Garnierem, jak on cudnie pachnie Mama za mną chodzi i pyta czym się wypsikałam... A poza tym - ostatnio smarowałam się nim na dzień i prawie wcale nie jedzie samoopalaczem Kolor pojawia się świetny, naturalny, taki słoneczny.

[vretka]

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem smrodka, sypiając ze swoimi TŻ? Mój jest strasznie przeczulony na punkcie wszelkiego rodzaju zapachów, które na mnie wynajduje i samoopalacz również "średnio" mu podchodzi Dlatego zastanawia mnie, czy zamęczacie ich dla dobra sprawy, czy litujecie się i rozwiązujecie problem w nieco inny sposób?

[mckabi]

Napisane przez vretka

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem smrodka, sypiając ze swoimi TŻ? Mój jest strasznie przeczulony na punkcie wszelkiego rodzaju zapachów, które na mnie wynajduje i samoopalacz również "średnio" mu podchodzi Dlatego zastanawia mnie, czy zamęczacie ich dla dobra sprawy, czy litujecie się i rozwiązujecie problem w nieco inny sposób?

Mój TŻ tak bardzo lubi jak jestem przybrązowiona, że nawet smrodzik mu nie przeszkadza

[natee]

Napisane przez vretka

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem smrodka, sypiając ze swoimi TŻ? Mój jest strasznie przeczulony na punkcie wszelkiego rodzaju zapachów, które na mnie wynajduje i samoopalacz również "średnio" mu podchodzi Dlatego zastanawia mnie, czy zamęczacie ich dla dobra sprawy, czy litujecie się i rozwiązujecie problem w nieco inny sposób?

Mój niecierpi tego smrodku

Ponieważ na noc i tak się skrapiam sypialnianymi perfumami, to przede wszystkim je czuć. A inna sprawa, ze mojemu Teżetowi nie przeszkadza ten smrodek - to mnie bardziej, dlatego - dla siebie - staram sie używać takich mazideł, co mają mniej intensywny zapach

[evitka21]

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak rozwiązujecie problem smrodka, sypiając ze swoimi TŻ? Mój jest strasznie przeczulony na punkcie wszelkiego rodzaju zapachów, które na mnie wynajduje i samoopalacz również "średnio" mu podchodzi Dlatego zastanawia mnie, czy zamęczacie ich dla dobra sprawy, czy litujecie się i rozwiązujecie problem w nieco inny sposób?

Mój mąż nielubi (a kto lubi???),ale dzielnie znosi.Powtarza czasem co tak smierdzi...ja sie z nim droczę że to tylko dzisiaj,bo chcę byc ładna...na drugi dzień znów sie smaruję ,a on mi na to dziecięcym głosikiem że obiecałam że dziś juz nie bede śmierdzieć...

teraz testuję garniera i na razie jest ok.z zapaszkiem.W pierwszy dzień wydawało mi sie że scos pośmierduje,ale to chyba "pachniał" jeszcze samoopalacz nałożony dzień wczesniej.

Specjlanie kupiłam małe opakowanie,bo w kolejce nastepny jest dove...
Kate -kusisz,kusisz...

Ja w ogóle staram sie nie kupować kilku takich samych kosmetyków na raz bo potem używam wszyskich miesiącami,nie wiem który lepszy i całe półki pozajmowane....teraz sobie obiecałam minimalizm...

Własnie zużywam np.masę odżywek do włosów(bo maniaczka na punkcie pielęgnacji włosów tez jestem ) (wszystkie na przemian) i zuzyc nie mogę.A każda lepsza od drugiej...

Ach te baby.... ;-)

[Kate30]

Napisane przez Erato

Kate, jest dodatkowy bonus - nie ma pasków od kostiumu No chyba że ktoś praktykuje nudyzm

Tak jest! Paskom od kostiumu mówimy zdecydowane nie!

Co do smrodku - to zauważyłam, że dove zaaplikowane noc po nocy też lekko podśmierduje, co dziwne - zaaplikowane na nieopaloną skórę - nie.

Ja śpię z moim synkiem - biedactwo nie umie się jeszcze na smrodek poskarżyć
. TŻ bezpieczny w drugim pokoju.

[Nati02]

Napisane przez Sandija

Kate, tak kusisz i kusisz tym Dovem, ze chyba skusisz

Ja juz sie skusilam

... jak dzis tylko znajde ten Dove to go kupie

Paseczki od stroju? Mówie zdecydowanie nie!

[Alchemiczka :D]

Zdaję relację z wczorajszego pierwszego zastosowania J&J HS do skóry ciemnej. Wczoraj w trakcie wieczornego prysznicu zrobiłam sobie peeling, a potem nałożyłam na ciałko ów J&J. Rano budzę się patrzę i jakaż piękna lekka opalenizna. Żadna pomarańczka, tylko ładny jasny brąz. Zero smug, nawet łokcie i kolana nie są ciemniejsze i jeszcze jedno: zero zapachu samoopalacza, ale jak się mocniej wwachałam (jak to śmiesznie brzmi ) to poczułam jeszcze ten lekki owocowy zapach. Co prawda już nie tak intensywny jak wieczorem, ale jeszcze delikatnie pachnie. Chyba się zakochałam w J&J HS Kusi mnie by lecieć do Tesco i zrobić zapas, ale na razie muszę się przekonać, czy mi czasem skóry nie przesuszy po kilku-kilkunastu dniach stosowania.

[marianna]

mi przesuszył drastycznie...po miesiącu regularnego stosowania
ale efekt faktycznie piękny

[Alchemiczka :D]

Napisane przez marianna

mi przesuszył drastycznie...po miesiącu regularnego stosowania
ale efekt faktycznie piękny

Ojejku, nie strasz Więc na razie na 100% wstrzymuję się z robieniem jego zapasów Dzięki za informację

[Astra]

Uff,przeczytalam caly watek i mam metlik w glowie ktory balsam lepszy Ja uzywam H&J ale wlasnie jak jedna z wizazanek napisala wczesniej wydaje mi sie ze nadaje skorze pomaranczowy odcien :/ i szukam czegos innego Widze ze faworytami sa Dove I Garnier

[lafigue]

a ja używam go od początku maja i nie przesuszył póki co wcale; skóra jest brąziowiutka i ładnie nawilżona;

a co do TŻta nocą - mój wcale nie czuje tego zapachu trochę to dziwne dla mnie, skoro czuje w nocy zapach moich włosów jak mnie w dzień wiatr wytarga, a smrodku HS wcale nie czuje, ale narzekać na to nie będę

[lafigue]

wczoraj wieczorem zrobiłam peeling i nie smarowałam się już HS, a dziś w toalecie w pracy patrzę na mój odsłonięty dekold, a tu fuu, jakieś takie jasne to nie żeby całkiem białe jak kiedyś, ale jaśniejsze więc dziś choćbym padała po pracy na nos - HS musi dokonać ostrego ataku na moją bladą skórę

[Wojtusia]

Ja się pewnie skuszę na J&J albo na Dove, jak znajdę w sklepie.

Kate wypróbowałaś te chusteczki samoopalające LRP?

[marianna]

Napisane przez lafigue

a ja używam go od początku maja i nie przesuszył póki co wcale; skóra jest brąziowiutka i ładnie nawilżona;

a co do TŻta nocą - mój wcale nie czuje tego zapachu trochę to dziwne dla mnie, skoro czuje w nocy zapach moich włosów jak mnie w dzień wiatr wytarga, a smrodku HS wcale nie czuje, ale narzekać na to nie będę

widocznie mężczyźni mają nie tylko pamięć selektywną ale węch również...

[Kate30]

Wojtusia - jeszcze nie próbowałam chusteczek - moje wrażenia napewno byłyby już w wątku - ale mam nadzieję, że już wkrótce wypróbuję .