Komplementy wywołane Waszym zapachem perfum :)

[Daffodilka]

Napisane przez skarbiatko

Zaczynam dochodzić do wniosku ,ze faceci albo nie odróżniają zapachów albo moje flaszki są wszystkie boskie,mój TŻ powiedział ,ze jego pracownicy lubią do nas przychodzić ,i jeżeli istnieje okazjon to się spierają który pójdzie,ze względu na to,że zawsze mną pachnie w domu

Coś mi się wydaje, że gdyby to jakaś brzydula tak pachniała to nawet by tego nie zauważyli A tak, mają bardzo przyjemne skojarzenia

[Ata77]

wczoraj ciotka skomplemetowała nieoczekiwanie moje D&G The One edt
"pachniesz fiołkiem? ślicznie"

[Asienka 333]

Napisane przez Polly_

bo im żal dupę ściska?

[Sabbath]

Napisane przez lady_poison

A nowe flaszki otwieram z równie wielka ekscytacją co Ty. Czasem zaszywam się, otwieram butelkę wina a później flakonik... i jest bosko

Ja zwykle nawet testuję zapachy pojedynczo. Nie potrafię tak "wszystkiego wszędzie"... Zapach musi miec przestrzeń, żeby się pokazac i ja to jego umiłowanie przestrzeni szanuję.

Napisane przez LouLou25

moja ciotka za to (bardzo wrazliwa osoba ale totalnie nieograniajaca tematu) ocenia zapachy w sposob tak uroczy, ze wybaczam wszystko, bierze cos do reki, wacha i mowi mniej wiecej cos takiego: "och (niuch) ach (niuch) to jest takie....takie....takie.. .ale ladny zapach achhhh" hehe

Ależ to jest urocze!
Takiej cioci dałabym wąchać.

Napisane przez MoniaK

Też sobie ostatnio o tym myślałam i na pewno jest tak jak piszesz
Jakaś część ludzi po prostu nie czuje zapachów i czy to będzie podróbka, czy Hugo Boss, czy Lutens dla nich będzie wszytko jedno. Skoro więc wszystko jedno to po co przepłacać Oczywiście jest jeszcze grupa ludzi która kupuje droższe zapachy tylko ze względu na markę/cenę bo nie wypada pachnieć czymś tanim.
Sabb, muszę się przyznać jeszcze że mimo iż uwielbiam perfumy to co do muzyki jestem totalnym ignorantem i kompletnie nie wiem co znaczy że "format MP3 nie ścina pasma przenoszenia dźwięku" i " że perkusista nie ćwiczy z matronomem" Nie mam słuchu za grosz

A bo kiep ze mnie marynowany w perfumach. To literówka - miało być "z metronomem".

A tak serio, nie można znać się na wszystkim. Ja akurat używam przykładów muzycznych, bo muzyka drze mi duszę i mózg przefasonowuje. Ale setki są tematów, gdzie spontanicznie moge się wykazać druzgocaca ignorancją.

MP3 to format, któr ścina pasma dźwięku, które nie sa bepośrednio wyłapywane przez ludzkie ucho. Przynajmniej w założeniu tak jest, że dla zaoszczędzenie miejsca na nosniku (czyli ograniczenie ilości danych) rezygnuje się z tego, co nie jest wyraźnie syszalne. w rezultacie tracimy na dynamice, gubimy niskie tony i puls utworu, czasem mamy ubytki w górnych rejestrach, a czasem ogólnie siada selekcja. to zalezy od tego, jak skompresujemy ten dźwięk.
Czy ja w ogole cos wyjaśniłam?

Metronom zaś to takie urządzenie, które ogólnie diała jak stelaż, na którym opiera się rytm. Po pierwsze ćwiczenia z metronomem ucza perkusistę grać równo - nie przyspieszać i nie zwalniać w trakcie utworu. Kolejna kwestia to tempo - metronomy współczesne ustawiasz na pewna konkretna ilośc uderzeń na minutę - ta ilość jest dostosowana do tempa utworu, może być wolne, albo szybkie. Albo się zmieniać w trakcie utworu, ale to już inna bajka.

Pisałam jeszcze o membranie. To jest tak, że kiedy uderzysz pałeczką w membranę, to ona drga. Jeśli nie oderwiesz pałeczki natychmiast po uderzeniu - tłumisz drgania i dźwięk wychodzi nie taki, jak powinien.
Podobnie jest z kostkowaniem. Atak musi mieć dynamikę. jesli za bardzo przechylisz kostkę względem strun, to podczas przesuwania jej po strunie za długo zostaje ona w nią w kontakcie i nie tylko tłumi dźwięk, ale też nie ma takiego "tyk", które zwykle słychac podczas kiedy kostka "puszcza" strunę. Z drugiej strony, jeśli kąt jest zbyt duży, kostka może Ci haczyć o struny i nie tylko opóźniać moment puszczenia struny, ale i zmieniać sam dźwięk, bo naciągnięta mocniej struna brzmi inaczej.
Z resztą sposób uderzania strun to całe morze specjalnych skilli i knifów.

Ogólnie - jest tak, jak z perfumami. I setką innych rzeczy - na przykad z łyżwiarstewm figurowym. Ja na oko nie odróżniam Axla od Tulupa, czy Rittbergera. I nawet pewnie nie załapałabym, czy jakis jest podparty, niedokręcony, czy co tam jeszcze można zwalić.

[MoniaK]

Sabb wow nie musiałaś mi tego wszystkiego tłumaczyć ja tylko tak napisałam, że nie mam pojęcia o czym piszesz (bo tak jest, nie ukrywam)
Jednak dziękuję Ci kochana, że chciało Ci się tak dogłębnie wszystko wyjaśnić Zawsze to jakaś wiedza i człowiek wie więcej

[hecate]

Simon, kiedy pachne np Angelem wtula sie we mnie, lekko caluje mnie w szyje albo probuje smakowac zapach (nie polecam heh).

To jest moj komplement 'ladnie pachniesz' w jego wykonaniu

[essme]

Ja zazwyczaj zawsze jestem komplementowana przez koleżanki przy każdym zmianie zapachu. Ale najwięcej komplementów dostałam chyba o Versace Crystal Noir. Może dlatego, że jest trwały, więc więcej osób go poczuje i skomplementuje

[golgie]

w sobotę byłam w klubie i pani, która wchodziła po mnie do kabiny toaletowej, aż się cofnęła (wiem jak to brzmi), by zapytać co to za piękne perfumy, a to był Armani Elixir Code

[angel 310]

mój TŻ nie bardzo potrafi komplementować zapachy pomijam fakt, że większość moich Mu się nie podoba
największy komplement słowny to "ładnie pachniesz" albo "mmmmm"
ale wczoraj usłyszałam coś co może nie jest wprost komplementem ale znaczy wiele " wiem, ze aukcja się dziś kończy, jak chcesz to kup sobie te perfumy" - chodziło o Angela (nawiasem mówiąc kupiłam setkę na zapas) Całe szczęście chyba gust Mu się zmienił, bo kiedyś Aniołek "śmierdział mu rozkopanym grobem"

[córa_łabędzia]

" pachniesz tak słodko..skąpałbym się dziko w twoim kwieciu " (: <czerwone jabłuszko Niny>

[agusskaa2]

Mama o For Her Rodrigueza "Pachniesz, jak kurtyna w starym teatrze. Zakurzona i wilgotna."

Uwielbiam takie porównania! Bynajmniej nie było to wypowiedziane w sposób niemiły.

[skarbiatko]

Wczoraj wpadła siostra i w progu do mnie: co tu tak selerem zajeżdża ? A to Dzongkha była
Taki mnie komplement spotkał

[siarka40]

Napisane przez agusskaa2

Mama o For Her Rodrigueza "Pachniesz, jak kurtyna w starym teatrze. Zakurzona i wilgotna."

nie wiem dlaczego, ale przeczytalam "kurtyzana"

[zuzqie]

Napisane przez siarka40

nie wiem dlaczego, ale przeczytalam "kurtyzana"

ja też zakurzona i wilgotna kurtyzana.. hm

[LouLou25]

Napisane przez agusskaa2

Mama o For Her Rodrigueza "Pachniesz, jak kurtyna w starym teatrze. Zakurzona i wilgotna."

Uwielbiam takie porównania! Bynajmniej nie było to wypowiedziane w sposób niemiły.

Napisane przez skarbiatko

Wczoraj wpadła siostra i w progu do mnie: co tu tak selerem zajeżdża ? A to Dzongkha była
Taki mnie komplement spotkał

ja uslyszalam, ze pachne jak lawka w kosciele ( to byl olejek cedrowy)

[camelia111]

Odnotowałam 2 komplementy za flowerbombkę

[just green]

A mi niestety nie zdarzyło się jeszcze usłyszeć żadnych reakcji na moje perfumy...
Kilka razy, gdy ktoś wiedział, że mam nowe perfumy i specjalnie się wwąchał - no to wtedy tak, ale tak po prostu to nigdy...
Ludzie zupełnie nie wyczuwają chyba ma mnie zapachów z odległości większej niż 5 cm!
Może używam ich po prostu za mało? Zwykle psikam się raz na dekolt (i czasem jeszcze raz na szyję) i po razie na każdy nadgarstek... 3-4 psiki - to wydaje mi się dość dużo, zwłaszcza że stosuję tak również niektóre EDP...
Co o tym sądzicie? Używam za mało (mi się raczej po ilości wydaje, że prędzej za dużo) czy po prostu ludzie nie zwracają uwagi?

[ropuszka]

Napisane przez just green

A mi niestety nie zdarzyło się jeszcze usłyszeć żadnych reakcji na moje perfumy...
Kilka razy, gdy ktoś wiedział, że mam nowe perfumy i specjalnie się wwąchał - no to wtedy tak, ale tak po prostu to nigdy...
Ludzie zupełnie nie wyczuwają chyba ma mnie zapachów z odległości większej niż 5 cm!
Może używam ich po prostu za mało? Zwykle psikam się raz na dekolt (i czasem jeszcze raz na szyję) i po razie na każdy nadgarstek... 3-4 psiki - to wydaje mi się dość dużo, zwłaszcza że stosuję tak również niektóre EDP...
Co o tym sądzicie? Używam za mało (mi się raczej po ilości wydaje, że prędzej za dużo) czy po prostu ludzie nie zwracają uwagi?

Mam podobnie, ale mze dlatego, ze ogolnie w ludziach obcych albo niespecjalnie zaprzyjaznionych wzbudzam duzy dystans Ludzie chyba sie mnie troszke boja Pociesze Cie , ze raczej perfumy czuc, tylko nei wszyscy maja odwage pytac

[liv87]

Dzisiaj komplement za Ode a l'amour YR

[just green]

Napisane przez ropuszka

Mam podobnie, ale mze dlatego, ze ogolnie w ludziach obcych albo niespecjalnie zaprzyjaznionych wzbudzam duzy dystans Ludzie chyba sie mnie troszke boja Pociesze Cie , ze raczej perfumy czuc, tylko nei wszyscy maja odwage pytac

hmm, jakos innych maja odwage pytac
tzn. mam nadzieje, ze masz racje
no nic, psikac sie wiecej na pewno nie zamierzam, chocby po to, zeby nie skonczyc jak ta dziewczyna w Sephorze, opisana w watku o niefajnych zachowaniach perfumeryjnych

[danaida]

Ropuszko i Just green rozumiem Was.
Jestem bardzo wrażliwa na zapach i nie trzeba mi wiele, by go intensywnie wyczuwać przez wiele godzin. Najczęściej jest tak, że sama dla siebie mocno pachnę i chodzę w chmurze zapachu a otoczenie wyczuwa tylko kiedy znajduje się rzeczywiście blisko. Mam na myśli sferę intymną, czyli odległość do 45 cm Dlatego najczęściej komplementy dotyczą sytuacji powitań, szeptanych rozmów czy tłoku.

[Lynn]

Napisane przez just green

A mi niestety nie zdarzyło się jeszcze usłyszeć żadnych reakcji na moje perfumy...
Kilka razy, gdy ktoś wiedział, że mam nowe perfumy i specjalnie się wwąchał - no to wtedy tak, ale tak po prostu to nigdy...
Ludzie zupełnie nie wyczuwają chyba ma mnie zapachów z odległości większej niż 5 cm!
Może używam ich po prostu za mało? Zwykle psikam się raz na dekolt (i czasem jeszcze raz na szyję) i po razie na każdy nadgarstek... 3-4 psiki - to wydaje mi się dość dużo, zwłaszcza że stosuję tak również niektóre EDP...
Co o tym sądzicie? Używam za mało (mi się raczej po ilości wydaje, że prędzej za dużo) czy po prostu ludzie nie zwracają uwagi?

Tez się nad tym zastanawialam i uslyszałam wlasnie, że perfumy czuć, ale ludzie się wstydzą powiedzieć coś milego, zapytać. co mnie akurat dziwi, bo jestem osobą, która lubi mówić komplementy i to robi, szczegolnie jesli chodzi o zapachy. Rzadko kiedy ktoś mi mowi, ze ładnie pachnę (3 kolezanki ) i raz mi jakis menel powiedział, że mam , cyt. "cudowny aromat" o LLL . Tak wrzasnął mi do ucha, że cały autobus usłyszał Raczej słysze wymyszone sytuacją stwierdzenia, podczas rozmowy ogolnej o zapachach itp, ze zawsze ładnie pachę, albo ze milo stac kolo mnie

[skarbiatko]

Heh, przed chwilą dosłownie była u mnie koleżanka.Tak jakoś dziwnie się zachowywała,rozglądała się jakby spłoszona,w końcu stwierdziwszy ,że jestem sama pyta mnie czy miałam gościa,ja na to ,że nie,a ta swoje,że nikomu nie zdradzi ,że z kimś się spotykam i że wie ,że był u mnie mężczyzna:lol W końcu pytam się skąd jej to do głowy przyszło a Ona mi na to ,ze w domu facetem śmierdzi
A ja się tylko zrosiłam Theoremą i Black Cashmere. Niektórzy to się w ogóle nie znają
Chyba za komplement tego uznać nie mogę Chociaż z drugiej strony......Biorąc pod uwagę moje ostatnie eksperymenty z zapachami i jej częste wizyty ot tak ,uznała pewnie ,że facetów jest mnogo i niezła ze mnie wyjadaczka

[porzeczki]

Napisane przez skarbiatko

... a Ona mi na to ,ze w domu facetem śmierdzi
A ja się tylko zrosiłam Theoremą i Black Cashmere.

..A może wyczuła Twojego TŻ?

[skarbiatko]

Napisane przez porzeczki

..A może wyczuła Twojego TŻ?

Nie, szedł rano w takie miejsce gdzie nie używa nigdy perfum To na pewno mnie wyczuła ,bo ja sobie tak dogadzam jak jestem sama

[dance makabre]

,,Pachniesz jak kaszka dla dzieci!" Przy mojej włąsnej mieszance Sagi z Oriflame (takiej fioletowej) i mgiełki waniliowej z avonu (miałam zastój kasy ).

[just green]

och, niesamowite! dziś komplement za Amor Amor Sunrise
od koleżanki
no proszę, wystarczy się wygadać, a już problem troszkę znika

[Pin up girl]

A ja nie słyszę komentarzy - ani tych pozytywnych, ani negatywnych...
Może to przez to że ja wielka baba jestem (w sensie wysoka) i ludzie się boją XD

[danaida]

Napisane przez Pin up girl

A ja nie słyszę komentarzy - ani tych pozytywnych, ani negatywnych...
Może to przez to że ja wielka baba jestem (w sensie wysoka) i ludzie się boją XD

A może zbyt mało psików i ludziska nie czują, żeś piknie wypachniona

[Pin up girl]

Napisane przez danaida

A może zbyt mało psików i ludziska nie czują, żeś piknie wypachniona

Ostatnio zapodałam sobie 2 razy na włosy rzeczony w innym wątku classique i na uczelni dowiedziałam się, że pachnę oliwką...