Kolczyki (piercing)- tu wklejajcie zdjęcia swoich kolczyków

[miss venflon]

jak dla mnie kulka wpija się w ciało przez opuchliznę-jeśli stopka tez się wpija to kolczyk jest za krótki

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez SheFresh2Def

.

jak dla mnie kulka wpija się w ciało-opuchlizna tez jest-jeśli od wewnątrz tez się stopka wpija to kolczyk jest za krótki

[pinupxgirl]

Napisane przez SheFresh2Def

.

Podoba mi sie. Dwa wygladalyby jeszcze lepiej, sama mialam kilka lat temu.

[SheFresh2Def]

nisko jak sama nazwa lowbret wskazuje ;p
Noo właśnie ale to trochę 'bezpieczniejsze' dla dziąseł niż labret
Też mi się podoba snakebite ^.^

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Tylko problem pojawia się, bo kolca robiłam w innym mieście >.<
Noo tak myślałam właśnie ;/
Czyli konieczna bd wymiana kolczyka ?

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez SheFresh2Def

nisko jak sama nazwa lowbret wskazuje ;p
Noo właśnie ale to trochę 'bezpieczniejsze' dla dziąseł niż labret
Też mi się podoba snakebite ^.^

No właśnie, "trochę". Zwłaszcza jak ktoś ma kolca z tytanu lub stali to po jakimś czasie i go to chyba dopadnie

[Nerchie]

[1=bbc56c719832aa6c54491c9 cdf9a4ac765a18bd7_6414ff0 1e71a2;26280666]
W ogóle dobija mnie fakt, że ten wątek jest w dziale pytania do kosmetyczki
Kolczyków jakichkolwiek nie powinno się robić u kosmetyczki, a tym bardziej PISTOLETEM. Nawet głupiej dziurki w uchu. Kosmetyczki po prostu nie są przygotowane do bycia piercerami, nie posiadają AŻ tak wielkiej wiedzy, co piercerzy. Po to oni są, żeby to zrobić porządnie...
[/QUOTE]

Tak z ciekawości:
Znaczenie ma kto robi przebicie, czy jak? Co kosmetyka musi mieć (kurs? szkołę?) by robić to dobrze? Tak się tylko zastanawiam teoretycznie, czy jak często piercerzy są jednocześnie tatuażystami, a fryzjerki mają jakieś kursy na pazury, to czy kosmetyczki nie mogą mieć takich kursów, jak piercerzy. A jeśli tak to co to musi być?

[Whim]

Nerchie - kursy nie mają znaczenia, można być dobrym piercerem i nie ukończyć żadnego. Musi być przede wszystkim wiedza o tym co robi., znajomość anatomii człowieka.

[Nerchie]

Napisane przez Whim

Nerchie - kursy nie mają znaczenia, można być dobrym piercerem i nie ukończyć żadnego. Musi być przede wszystkim wiedza o tym co robi., znajomość anatomii człowieka.

To co idziesz do salonu i przepytujesz człowieka? Żeby to zrobić to musisz mieć taką samą wiedzę.

[Perfekcj0nistka]

Praktyka i jeszcze raz praktyka

[Whim]

Napisane przez Nerchie

To co idziesz do salonu i przepytujesz człowieka? Żeby to zrobić to musisz mieć taką samą wiedzę.

Nie idę i nie przepytuję.
Zanim się gdzieś wybiorę to czytam opinie o piercerze

[SheFresh2Def]

W sumie to mam teqo kolca od 4 dni, sama nie wiem może poczekać płucząc szałwią + kostki lodu z rumianku, czy lepiej czy zamówić na wildcat dłuższy wymienić ? Jeśli tak to jakie 'wymiary' kolca bd najodpowiedniejsze ?
Boje się trochę, że jak sama bd tykać to coś spieprzę ;/
Z góry dzięki za odp. [[;

[Nerchie]

Napisane przez Whim

Nie idę i nie przepytuję.
Zanim się gdzieś wybiorę to czytam opinie o piercerze

Hmm czyli tak na prawdę nie ważne u kogo się robi i jak ta osoba siebie nazywa tylko ile przekuwa i jakie ma opinie? No to u nas w mieście jest kosmetyczka, która nie przekuwa pistoletem i od 7 lat ma zadowolonych klientów. Czyli jest dobrym piercerem?

[Whim]

Napisane przez Nerchie

Hmm czyli tak na prawdę nie ważne u kogo się robi i jak ta osoba siebie nazywa tylko ile przekuwa i jakie ma opinie? No to u nas w mieście jest kosmetyczka, która nie przekuwa pistoletem i od 7 lat ma zadowolonych klientów. Czyli jest dobrym piercerem?

Ważne u kogo, ale też chyba ważne ile przekłuwa i jakie ma opinie. Jeśli ktoś jest doświadczony to chyba wiadomo, że ma lepszą wprawę w tym co robi.
Jeśli zna się na tym co robi i robi to poprawnie to owszem - nazwałabym ją dobrym piercerem.

[Nerchie]

Napisane przez Whim

Ważne u kogo, ale też chyba ważne ile przekłuwa i jakie ma opinie. Jeśli ktoś jest doświadczony to chyba wiadomo, że ma lepszą wprawę w tym co robi.
Jeśli zna się na tym co robi i robi to poprawnie to owszem - nazwałabym ją dobrym piercerem.

To chciałam wiedzieć, planuje przebić coś jeszcze i rozglądam się za odpowiednią osobą

[miss venflon]

Napisane przez Nerchie

To chciałam wiedzieć, planuje przebić coś jeszcze i rozglądam się za odpowiednią osobą

napisz z jakiego miasta jesteś-może będę wstanie polecić kogoś godnego

[kochanica_szatana]

Oo może i mi mogłabyś kogoś polecić? Okolice Zielonej Góry się kłaniają

[miss venflon]

Napisane przez kochanica_szatana

Oo może i mi mogłabyś kogoś polecić? Okolice Zielonej Góry się kłaniają

osobiście nie kojarzę nikogo-ale spytam się jeszcze znajomej ,która stamtąd pochodzi

[Nerchie]

Napisane przez miss venflon

napisz z jakiego miasta jesteś-może będę wstanie polecić kogoś godnego

Z Jastrzębia Zdroju. Chyba po prostu poproszę tatuażystę o przekucie przy następnym spotkaniu. (Pawcio z Kamuflażu, jak coś mówi )

[kochanica_szatana]

Napisane przez miss venflon

osobiście nie kojarzę nikogo-ale spytam się jeszcze znajomej ,która stamtąd pochodzi

Z góry dzięki za odpowiedź, jak się w końcu zdecyduję na kolca to przynajmniej pójdę do poleconej osoby

[Sowus]

Zmieniłem kolor kolczyków i spowrotem na labret lewy kolczyk bo przez podkowke mi spuchla warga ;x

[pinupxgirl]

Temat troche uspiony ostatnio, a sluzy do wklejania zdjec wiec pochwale sie swoja kolekcja tuneli/plugow. Ostatnio troche mi tego przybylo. Wiekszosc jest w rozmiarze 18-19mm.

[Perfekcj0nistka]

Super

[tekila901]

na każdy dzień miesiąca

[pinupxgirl]

Napisane przez tekila901

na każdy dzień miesiąca

Odkad mam tyle to 10 minut zastanawiam sie kazdego dnia ktore zalozyc A kiedys bylo latwiej, dwie pary i nosilam je na zmiane

[missfit]

Napisane przez pinupxgirl

Temat troche uspiony ostatnio, a sluzy do wklejania zdjec wiec pochwale sie swoja kolekcja tuneli/plugow. Ostatnio troche mi tego przybylo. Wiekszosc jest w rozmiarze 18-19mm.

pamiętasz gdzie kupiłaś te piękne złote w lewym górnym rogu? szukam takich od dłuższego czasu

[pinupxgirl]

Napisane przez missfit

pamiętasz gdzie kupiłaś te piękne złote w lewym górnym rogu? szukam takich od dłuższego czasu

Te zlote dostalam od firmy Acha Direct, ale oni prowadza tylko sprzedaz hurtowa (trzeba zrobic zakupy za minimum $100 o ile dobrze pamietam). Ale takie same tunele znajdziesz w sklapie Crazy Factory Piercing. Super sklep, sprawdzony. Wysylka z Niemiec, a ceny bardzo niskie. Zlote tunele z krysztalkami sa u nich dostepne w rozmiarach 3mm-2omm. Cena od €7 do €15,40 za sztuke, w zaleznosci od rozmiaru. Tutaj je znajdziesz http://www.crazy-factory.com/product...oducts_id=4359

[missfit]

dziękuję, są piękne - z pewnością je kupię.

[wiszer]

Chciałam się pochwalić, że w końcu udało mi się prawidłowo przebić język. Moja historia jest dość długa i problematyczna, więc radość ogromna. Miałam kolczyk w języku lata temu, dokładnie z 11 lat temu, wyciągnęłam go po kilku latach, i został mi widoczny ślad na języku, pewnie za intensywnie się nim bawiłam, bo przebity został prawidłowo. Nie pamiętam też bym miała wtedy jakieś problemy z gojeniem. W każdym razie rok temu zapragnęłam znowu przebić język, szukałam w internecie i na wizażu różnych informacji. Napisałam prywatna wiadomość do Miss Venflon, która odpisała, że nie bardzo ma kogo polecić z moich okolic, ale zaprasza do siebie. Miałam 2h drogi, ale doszłam do wniosku, że warto taki kawał przejechać. Poinformowała mnie, że nie przebija się na zroście, ale że przebije 1-2mm od starego kłucia, żeby kulka zasłaniała ślad po starym kolczyku. Na miejscu wszystko miło, sympatycznie, ale kolczyk został przebity źle. Po samym przebiciu bardzo krwawił i napuchł, wcześniej tak nie miałam, ale doszłam do wniosku, że po prostu inaczej zareagował na drugie kłucie. Kulka wydawała mi się daleko od starego przebicia, ale pomyślałam, że to przez opuchliznę, i jak zejdzie to będzie wszystko ok. Po wygojeniu się okazało się, że nie dość że jest przebita 1cm od starego kłucia to jeszcze nie jest centralnie na środku. Miałam z nim później ciągle problemy, byłam u dwóch osób zajmujących się piercigiem, które stwierdziły, że kolczyk został przebiły od dołu dokładnie w miejscu starego, ale pod zdecydowanie większym kątem. Był mi niewygodny, i notorycznie uderzał o zęby, zdecydowałam się go wyciągnąć, odczekałam rok i przebiłam ostatnio w Sauronie. Kolczyk jest na środku, dokładnie przy starym przebiciu, opuchlizna niewielka, krwi nie było wcale. Jeśli chodzi o krew to zdaję sobie sprawę, że to kwestia przypadku, trafienie na naczynko, ale reszta jest dla mnie niedopuszczalna. Miss Venflon to niebywale miła i sympatyczna osoba, która ma ogromną wiedzę jeśli chodzi o piercing, ale o praktyce tego samego bym nie powiedziała. Najbardziej jednak mam żal o to, że czemu od razu nie powiedziała jak przebiła mi język, żeby go wyciągnąć, a jeszcze większy o to że nie odpowiedziała na moje późniejsze maile. Uważam, że jesteśmy tylko ludźmi i każdemu może zdarzyć się błąd, ale takie zachowanie jest w moim odczuciu bardzo nieprofesjonalne. Dodam, że dostałam gwint na wymianę, który miał podbitą nieważną datę sterylizacji. Dlatego osobiście polecam profesjonalne studia, a nie osoby przekłuwające w domu bo nie mają tyle praktyki i doświadczenia, co osoba pracująca w studiu. Nie mówiąc o sterylizacji kolczyków. Zapewne zaoszczędziło by mi to i kasy i bólu, i kolejnego, niepotrzebnego zrostu na języku.

[tekila901]

Napisane przez wiszer

Chciałam się pochwalić, że w końcu udało mi się prawidłowo przebić język. Moja historia jest dość długa i problematyczna, więc radość ogromna. Miałam kolczyk w języku lata temu, dokładnie z 11 lat temu, wyciągnęłam go po kilku latach, i został mi widoczny ślad na języku, pewnie za intensywnie się nim bawiłam, bo przebity został prawidłowo. Nie pamiętam też bym miała wtedy jakieś problemy z gojeniem. W każdym razie rok temu zapragnęłam znowu przebić język, szukałam w internecie i na wizażu różnych informacji. Napisałam prywatna wiadomość do Miss Venflon, która odpisała, że nie bardzo ma kogo polecić z moich okolic, ale zaprasza do siebie. Miałam 2h drogi, ale doszłam do wniosku, że warto taki kawał przejechać. Poinformowała mnie, że nie przebija się na zroście, ale że przebije 1-2mm od starego kłucia, żeby kulka zasłaniała ślad po starym kolczyku. Na miejscu wszystko miło, sympatycznie, ale kolczyk został przebity źle. Po samym przebiciu bardzo krwawił i napuchł, wcześniej tak nie miałam, ale doszłam do wniosku, że po prostu inaczej zareagował na drugie kłucie. Kulka wydawała mi się daleko od starego przebicia, ale pomyślałam, że to przez opuchliznę, i jak zejdzie to będzie wszystko ok. Po wygojeniu się okazało się, że nie dość że jest przebita 1cm od starego kłucia to jeszcze nie jest centralnie na środku. Miałam z nim później ciągle problemy, byłam u dwóch osób zajmujących się piercigiem, które stwierdziły, że kolczyk został przebiły od dołu dokładnie w miejscu starego, ale pod zdecydowanie większym kątem. Był mi niewygodny, i notorycznie uderzał o zęby, zdecydowałam się go wyciągnąć, odczekałam rok i przebiłam ostatnio w Sauronie. Kolczyk jest na środku, dokładnie przy starym przebiciu, opuchlizna niewielka, krwi nie było wcale. Jeśli chodzi o krew to zdaję sobie sprawę, że to kwestia przypadku, trafienie na naczynko, ale reszta jest dla mnie niedopuszczalna. Miss Venflon to niebywale miła i sympatyczna osoba, która ma ogromną wiedzę jeśli chodzi o piercing, ale o praktyce tego samego bym nie powiedziała. Najbardziej jednak mam żal o to, że czemu od razu nie powiedziała jak przebiła mi język, żeby go wyciągnąć, a jeszcze większy o to że nie odpowiedziała na moje późniejsze maile. Uważam, że jesteśmy tylko ludźmi i każdemu może zdarzyć się błąd, ale takie zachowanie jest w moim odczuciu bardzo nieprofesjonalne. Dodam, że dostałam gwint na wymianę, który miał podbitą nieważną datę sterylizacji. Dlatego osobiście polecam profesjonalne studia, a nie osoby przekłuwające w domu bo nie mają tyle praktyki i doświadczenia, co osoba pracująca w studiu. Nie mówiąc o sterylizacji kolczyków. Zapewne zaoszczędziło by mi to i kasy i bólu, i kolejnego, niepotrzebnego zrostu na języku.

ja przebijałam w profesjonalnym salonie, u znanego i polecanego piercera, a jak się okazało w domu: kolczyk był tak jak u Ciebie, 1cm środka języka, wyglądało to tak jakbym miała go z boku. początkowo myślałam, że mi się wydaje i to po prostu przez opuchliznę, ale z biegiem czasu jak wszystko się wklęsło, okazało się, że faktycznie mam z boku kolczyk.
wyciągnęłam go, bo po tygodniu nadal byłam w stanie przełknąć tylko jogurt. a zaraz potem poszłam z reklamacją.
oczywiście było wielkie "ale", że sama go sobie wyciągnęłam, ale ślad faktycznie nie był na środku.
nie wróciłam już tam, bo drugiej szansy temu facetowi nie dam

ale myślałam nad tym, żeby udać się do Roniego, nie wiem czy aktualnie jest w Polsce. jak mnie najdzie ochota na kolejne przekłuwanie języka to zacznę go szukać

[Aseptyka]

Aktualnie mam :
* septum
* madonnę x2
* cheeks x2
* industrial
* helix x2
* standard lobe x6
* smiley
* anti smiley
* standart Nipple
* sternum

[piercingowaxd]

Napisane przez nikotynkaaa

CZesc dziewczyny
Proponuje, poświęcić ten wątek kolczykowaniu.
Ale nie wiedzy o kolczykach, bo takowe wątki już się tutaj pojawiły.
Aczkolwiek może każda z nas, która ma gdzieś kolczyk (nie mówie o zwykłych dziurkach w uszach), wklei swoje zdjęcie, na którym widoczny jest kolczyk

Czesc wam , ja ide w grudniu na kolczyk po lewej stronie pod wargą ;D

Boli to bardzo ? ,A kłopoty w szkole są ?

Ile sie goi ? Ropa mocno leci ?

Piszcie wszystko co wiecie ;D

Pzdr ;*