O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[myszkaazi]

Napisane przez Tygrysek_aa

Dziękuję Izuś
i gratuluję zaproszeń-wklejałaś nam??
Ja tam mam problem z bielizną-na necie podobało mi się kilka kompletów,a jak poszłam do sklepu (w dwóch byłam i mierzyłam, w drugim nie było nic białego-oprócz zwykłych bawełnaniych),to nic
odzwyczaiłam się od bieli, wolę ekri i niemal wszystkie inne kolory,a tu muszę mieć biały-wymarzył mi się taki gładki satynowy z delikatną mereżką u góry (nie mogę mieć jakoś fakturowanego mocno, bo będzie mi przebijał przez suknię)...
nic mi się nie podoba,a zostało 67 dni...
najgorsze jest to,że juz powchodziły kolekcje wiosenne,więc nie ma co liczyć na większy wybór...
mam jeszcze dwa sklepy na oku-może tam pójdzie lepiej

Hej Nie wklejałam Wam zaproszeń, bo ściągnęłam wzór z tych dostępnych na all. i mi tak głupio trochę. Ale w sumie to ulepszyłam te dostępne na all. jednak od razu widać podobieństwo
Co do bielizny to ja chyba kupię coś fajnego na noc poślubną i ładne pełne figi na ślub i wesele (stringów nigdy w życiu nie założę, bo już nie raz widziałam gołą pupę panny młodej, gdy ją podrzucali ). Stanika pod sukienkę nie będę kupowała wymyślnego, ani drogiego, bo ja nie mam z tyłu pod wiązaniem "gorsetu" (jednoczęściową mam sukienkę) żadnego materiału, widać gołe plecki, więc kobieta i tak mi połowę tego stanika obetnie i szkoda mi na niego dużo kasy wydawać
Mnóstwo tego wszystkiego w sklepach, ale jak trzeba coś kupić to ...

[alamig]

Napisane przez myszkaazi

Hej Nie wklejałam Wam zaproszeń, bo ściągnęłam wzór z tych dostępnych na all. i mi tak głupio trochę. Ale w sumie to ulepszyłam te dostępne na all. jednak od razu widać podobieństwo

Dlaczego Ci głupio? Powinnaś być dumna że sama zrobiłaś a nie poszłaś na łatwiznę tak jak ja

[fistaszek24]

Napisane przez myszkaazi

Hej Nie wklejałam Wam zaproszeń, bo ściągnęłam wzór z tych dostępnych na all. i mi tak głupio trochę. Ale w sumie to ulepszyłam te dostępne na all. jednak od razu widać podobieństwo
Co do bielizny to ja chyba kupię coś fajnego na noc poślubną i ładne pełne figi na ślub i wesele (stringów nigdy w życiu nie założę, bo już nie raz widziałam gołą pupę panny młodej, gdy ją podrzucali ). Stanika pod sukienkę nie będę kupowała wymyślnego, ani drogiego, bo ja nie mam z tyłu pod wiązaniem "gorsetu" (jednoczęściową mam sukienkę) żadnego materiału, widać gołe plecki, więc kobieta i tak mi połowę tego stanika obetnie i szkoda mi na niego dużo kasy wydawać
Mnóstwo tego wszystkiego w sklepach, ale jak trzeba coś kupić to ...

W sumie jak nie amsz problemów z dobraniem stanika to po co wydawać kase ja mam niestety problem z rozmiarem i z tego też wzielo się kupno stanika za 70zł choć to tak znośna cena.

[wakiki]

Aguś- wszystkiego najlepszego (wiem że mocno spóźnione...)

Ani z teściową super, oby tylko takie stosunki utrzymywały się już cały czas
Alu- gratuluję zaproszeń, wklej fotki jak będziesz mogła

Ja na szczęście bieliznę mam już z głowy- stanik, majtki, pas i pończochy
a na noc poślubną prawdopodobnie nie będę nic kupować:P
no chyba, że coś mnie zachwyci

Obżarta nie jestem i bardzo się z tego cieszę- zamiast obżerania spalaliśmy kalorie.
Chociaż wczoraj był obiad u rodziców Waldka, super deser, potem pojechaliśmy do moich rodziców i troszkę skubnęliśmy, ale nie za dużo

[Forget_me]

Dziewczyny, ale się wkurzyłam!!! Moja chrzestna tak dyskutuje o naszym ślubie, że zaczyna się wpieprzać w listę gości Jest wielce oburzona, że nie zapraszamy jednej ciotki. Tylko, że ja z tą ciotką nie mam żadnego kontaktu więc po cholerę mam ją zapraszać???
Ależ mnie ci ludzie wkurzają!!!

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Dziewczyny, ale się wkurzyłam!!! Moja chrzestna tak dyskutuje o naszym ślubie, że zaczyna się wpieprzać w listę gości Jest wielce oburzona, że nie zapraszamy jednej ciotki. Tylko, że ja z tą ciotką nie mam żadnego kontaktu więc po cholerę mam ją zapraszać???
Ależ mnie ci ludzie wkurzają!!!

U Nas jest to samo a wczoraj teściowa powiedziała przy gościach "ja chce żeby na weselu były ciasta takie.... zaczeła wyliczać na co mój mówi wiedz, że wybierać ciasta jade z Kaśką. Na co mama oczy wielkie zrobiła na co on Ty jesteś gościem na weselu a o tym co będzie decydujemy my myślałam, że padne a teściowa też, chyba troche jej się głupio zrobiło ale złagodziłam, żeby sobie wybierali ciasta jakie chcą bo ja od początku byłam przeciwna jakimkolwiek ciastom .

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

U Nas jest to samo a wczoraj teściowa powiedziała przy gościach "ja chce żeby na weselu były ciasta takie.... zaczeła wyliczać na co mój mówi wiedz, że wybierać ciasta jade z Kaśką. Na co mama oczy wielkie zrobiła na co on Ty jesteś gościem na weselu a o tym co będzie decydujemy my myślałam, że padne a teściowa też, chyba troche jej się głupio zrobiło ale złagodziłam, żeby sobie wybierali ciasta jakie chcą bo ja od początku byłam przeciwna jakimkolwiek ciastom .

My wczoraj pojechaliśmy na kawkę do mojej chrzestnej i potem od nich jechalismy do teściów. Oczywiście stałe tematy się przewijały przy stole, głównie co kto w szkole zrobił, czy kiedy matury, bo moja rodzina raczej bardzo nauczycielska jest, aż tu nagle moja chrzestna jak temat sie skończył powiedziała "a teraz Ania i Piotrek opowiedzą nam jak idą przygotowania do ślubu" Pierwszy raz nie wiedziałam co zrobić, a kuzynka na to kto z naszej rodziny będzie zaproszony Piotrek chciał ją zbyć i powiedział jej "Ty", a ona na to z taką wyższością, że ona to nie wie, czy będzie o ma szkołę, a przecież nie będzie latać potem za wykładowcami żeby cosik zaliczyć Wiecie jak mnie tym wkurzyła Piotrka zresztą też Od tych głupich pytań wybawiła nas siostra mojej ciotki, która zaczęła opowiadać o jakiejś tam kobiecie, co mieszka u nich w bloku, ale ciotka wyraźnie chciała wrócić do tematu tylko, że my wstaliśmy i poszliśmy do teściów.
A dzisiaj do mojej mamy przyleciał wujek oburzony, że nie zapraszamy jednej ciotki!!! Moja mama mu na to, że to nasz ślub, a wujek że jestem jej dzieckiem i ma na mnie wpłynąć Bo moja kuzynka poszła do tej ciotki i dowiedziała się, że daliśmy jej zawiadomienie i teraz cała rodzina oburzona!!! Ale ona nas też na nic nie zapraszała nigdy wiec z jakiej paki ja mam ją na ślub prosić???

[wakiki]

Oj jak ja nie lubię takiego wpieprzania się... teściowa też chciała mieć głos decydujący w sprawie jedzenia, to stwierdziłam że jedziemy sami zaklepać menu. Waldek na początku trochę się burzył, ale powiedziałam mu potem że to jest nasz ślub i że ja chcę decydować o wszystkim a nie że ktoś mi wyreżyseruje..

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

Oj jak ja nie lubię takiego wpieprzania się... teściowa też chciała mieć głos decydujący w sprawie jedzenia, to stwierdziłam że jedziemy sami zaklepać menu. Waldek na początku trochę się burzył, ale powiedziałam mu potem że to jest nasz ślub i że ja chcę decydować o wszystkim a nie że ktoś mi wyreżyseruje..

Ja w sumie sama nie wiem jakie ciasto dlatego też bez wiedzy mojego postanowiłam, że obie mamy pojadą a on nich się wkurza trudno jedną rzecz im pozwole wybrać.

[wakiki]

a skoro już przy temacie menu jestesmy-
jak tam kwestia deski serów?

[alamig]

Napisane przez wakiki

Oj jak ja nie lubię takiego wpieprzania się... teściowa też chciała mieć głos decydujący w sprawie jedzenia, to stwierdziłam że jedziemy sami zaklepać menu. Waldek na początku trochę się burzył, ale powiedziałam mu potem że to jest nasz ślub i że ja chcę decydować o wszystkim a nie że ktoś mi wyreżyseruje..

Bardzo dobre podejście Nie dajmy nikomu decydować o naszym najwspanialszym dniu za nas

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

a skoro już przy temacie menu jestesmy-
jak tam kwestia deski serów?

Mój się zgodził ale ostatnio doszliśmy do wniosku, że za dużo tego będzie i dlatego narazie w próżni wisi temat wiemy jedno chcemy na stole oliwki .

[alamig]

Napisane przez wakiki

a skoro już przy temacie menu jestesmy-
jak tam kwestia deski serów?

My raczej nie będziemy tego mieć

[Forget_me]

Napisane przez wakiki

Oj jak ja nie lubię takiego wpieprzania się... teściowa też chciała mieć głos decydujący w sprawie jedzenia, to stwierdziłam że jedziemy sami zaklepać menu. Waldek na początku trochę się burzył, ale powiedziałam mu potem że to jest nasz ślub i że ja chcę decydować o wszystkim a nie że ktoś mi wyreżyseruje..

Też nie znoszę takiego czegoś Najpierw teściowa się wpieprzała i Piotrek też twierdził, że to normalne jest i jak powiedziałam, ze nikt nam się wpieprzać nie będzie to się obraził
Ale teraz ten wujek to normalnie jakaś masakra!!! Moja mama wkurzona, ja wkurzona, Piotrek pewne też będzie wkurzony, bo kuzynka go już od wczoraj wkurzyła tym, ze wiecznie nam powtarza, że raczej na śłub nie przyjedzie bo ma szkołę, a ona za wykładowcami latać potem nie ma zamiaru
Ciotka w ogóle jest tak zazdrosna, ze bierzemy slub, że szok!!! I o to, ze Piotrka rodzice są przy kasie. Wiecie, ze kiedyś mi sie kuzynka pytała, gdzie mieszkają, jaki mają samochód i takie tam paranoja jakaś
Teraz je boli, że kuzynka jest ze swoim facetem już z 8 lat, a on mówi że na razie się oświadczać jej nie będzie, bo o ślubie to będzie myślał po 30-stce!!! Więc jak się zaręczyliśy to była masakra!! A teraz ciotka mojej mamie dogryza, bo już była zazdrosna, ze idziemy do Piotrka rodziców na święta!! Powiedziała mojej mamie, ze widzie, ze jak już moja mama zostanie teściową to w ogóle rodzina się przestanie dla niej liczyć Ja pierdziele

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez wakiki

a skoro już przy temacie menu jestesmy-
jak tam kwestia deski serów?

Piotrek cały czas myśli o tym

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez fistaszek24

Mój się zgodził ale ostatnio doszliśmy do wniosku, że za dużo tego będzie i dlatego narazie w próżni wisi temat wiemy jedno chcemy na stole oliwki .

Same oliwki??

My doszlismy po niedzieli do wniosku, że w kąciku alkoholowym nie może zabraknąc Malibu

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Też nie znoszę takiego czegoś Najpierw teściowa się wpieprzała i Piotrek też twierdził, że to normalne jest i jak powiedziałam, ze nikt nam się wpieprzać nie będzie to się obraził
Ale teraz ten wujek to normalnie jakaś masakra!!! Moja mama wkurzona, ja wkurzona, Piotrek pewne też będzie wkurzony, bo kuzynka go już od wczoraj wkurzyła tym, ze wiecznie nam powtarza, że raczej na śłub nie przyjedzie bo ma szkołę, a ona za wykładowcami latać potem nie ma zamiaru
Ciotka w ogóle jest tak zazdrosna, ze bierzemy slub, że szok!!! I o to, ze Piotrka rodzice są przy kasie. Wiecie, ze kiedyś mi sie kuzynka pytała, gdzie mieszkają, jaki mają samochód i takie tam paranoja jakaś
Teraz je boli, że kuzynka jest ze swoim facetem już z 8 lat, a on mówi że na razie się oświadczać jej nie będzie, bo o ślubie to będzie myślał po 30-stce!!! Więc jak się zaręczyliśy to była masakra!! A teraz ciotka mojej mamie dogryza, bo już była zazdrosna, ze idziemy do Piotrka rodziców na święta!! Powiedziała mojej mamie, ze widzie, ze jak już moja mama zostanie teściową to w ogóle rodzina się przestanie dla niej liczyć Ja pierdziele

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------



Piotrek cały czas myśli o tym

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------




Same oliwki??

My doszlismy po niedzieli do wniosku, że w kąciku alkoholowym nie może zabraknąc Malibu

tak ale te faszerowane np. serem feta

[alamig]

Napisane przez fistaszek24

tak ale te faszerowane np. serem feta

Uwielbiam

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

tak ale te faszerowane np. serem feta

Samych oliwek nie lubię Smakowały mi tylko w Chorwacji, bo były takie świeże, pyszne

Dziewuszki spadam troszkę popracować, potem na zakupy biurowe bo mi brakuje kartonów do archiwizacji A potem do kumpeli na refleksologię
Dam potem znać jak było Buziale

[alamig]

Ania, a co to za sałatkę zrobiłaś dla teściowej? Może podzielisz się przepisem?

[wakiki]

Pa Anula
czekamy na relację

Co do oliwek- uwielbiam, i czarne i zielone. Nie podchodzą mi jednak za bardzo nadziewane czosnkiem, papryką.. ale z fetą są pyszne

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Samych oliwek nie lubię Smakowały mi tylko w Chorwacji, bo były takie świeże, pyszne

Dziewuszki spadam troszkę popracować, potem na zakupy biurowe bo mi brakuje kartonów do archiwizacji A potem do kumpeli na refleksologię
Dam potem znać jak było Buziale

Same też lubie na święta kupiliśmy sobie 2 słoje litrowe .

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez wakiki

Pa Anula
czekamy na relację

Co do oliwek- uwielbiam, i czarne i zielone. Nie podchodzą mi jednak za bardzo nadziewane czosnkiem, papryką.. ale z fetą są pyszne

Zielone i winko do tego .

[alamig]

Napisane przez fistaszek24

Zielone i winko do tego .

Albo zielone namoczone w martini

[fistaszek24]

Napisane przez alamig

Albo zielone namoczone w martini

Nie próbowałam .

[wakiki]

w martini sa boskie

[fistaszek24]

Napisane przez wakiki

w martini sa boskie

litrowy słoik oliwek zalany litrem martini do popicia i do pojedzenia .

[Tygrysek_aa]

ja nie przepadam za oliwkami....
co do alkoholi-to powoli się będziemy zbierać do zakupu wódki,winek i innych takich (na życzenie kumpeli będzie martini bianco i może jakaś żubrówka na stół wiejski)-na razie wiemy jaka ilość (mniej więcej bo jeszcze zaproszenia nie wysłane,a już Mama mi zdaje relacje,że się schody zaczynają u niektórych),ale nie wiemy jeszcze na 100% rodzajów ani gdzie będziemy kupować.
Czekam na dostawę firanek i dekoracji na stoły
w sobotę mamy wolne, to może jakieś zakupy a wieczorem imprezka.
Tak wczoraj doszłam do wniosku,że niewiele rzeczy zostało do załatwienia-do końca tygodnia chcę wybrać fryzurkę i bukiet,żeby zamówić

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

to ja znikam już :papa:

[alamig]

Ja też zmykam. Na 17 idziemy na drugie spotkanie w poradni
Do później

[myszkaazi]

Napisane przez alamig

Dlaczego Ci głupio? Powinnaś być dumna że sama zrobiłaś a nie poszłaś na łatwiznę tak jak ja

Głupio mi , że tak zerżnęłam czyjś pomysł

Napisane przez fistaszek24

W sumie jak nie amsz problemów z dobraniem stanika to po co wydawać kase ja mam niestety problem z rozmiarem i z tego też wzielo się kupno stanika za 70zł choć to tak znośna cena.

W zasadzie nie mam problemów, bo noszę dość dostępny rozmiar Tak na co dzień wolę coś "lepszego" jednak szkoda mi pociąć drogi stanik.

Napisane przez Forget_me

My wczoraj pojechaliśmy na kawkę do mojej chrzestnej i potem od nich jechalismy do teściów. Oczywiście stałe tematy się przewijały przy stole, głównie co kto w szkole zrobił, czy kiedy matury, bo moja rodzina raczej bardzo nauczycielska jest, aż tu nagle moja chrzestna jak temat sie skończył powiedziała "a teraz Ania i Piotrek opowiedzą nam jak idą przygotowania do ślubu" Pierwszy raz nie wiedziałam co zrobić, a kuzynka na to kto z naszej rodziny będzie zaproszony Piotrek chciał ją zbyć i powiedział jej "Ty", a ona na to z taką wyższością, że ona to nie wie, czy będzie o ma szkołę, a przecież nie będzie latać potem za wykładowcami żeby cosik zaliczyć Wiecie jak mnie tym wkurzyła Piotrka zresztą też Od tych głupich pytań wybawiła nas siostra mojej ciotki, która zaczęła opowiadać o jakiejś tam kobiecie, co mieszka u nich w bloku, ale ciotka wyraźnie chciała wrócić do tematu tylko, że my wstaliśmy i poszliśmy do teściów.
A dzisiaj do mojej mamy przyleciał wujek oburzony, że nie zapraszamy jednej ciotki!!! Moja mama mu na to, że to nasz ślub, a wujek że jestem jej dzieckiem i ma na mnie wpłynąć Bo moja kuzynka poszła do tej ciotki i dowiedziała się, że daliśmy jej zawiadomienie i teraz cała rodzina oburzona!!! Ale ona nas też na nic nie zapraszała nigdy wiec z jakiej paki ja mam ją na ślub prosić???

i zazdrośni

[fistaszek24]

witam. Ale miałam sen tragedia. Braliśmy cywilny bo kościelny ustaliliśmy dzień później i na przyjęcie weselne przyszło 50% ludzi bo zapomnieliśmy część zaprosić a część nie dostala zaproszeń bo nie zdążyliśmy. Ludzie poubierani byli w zwykłe swetry i każdy kto wchodził robił mi przykrość mówiąc na przykład ale beznadzieja za godzine wychodzę. Jak się obudziłam to do teraz jestem jeszcze taka dziwna i ten strach.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Aaaaa zapomniałam Aga Ty byłaś przecież na przymiarce.

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

witam. Ale miałam sen tragedia. Braliśmy cywilny bo kościelny ustaliliśmy dzień później i na przyjęcie weselne przyszło 50% ludzi bo zapomnieliśmy część zaprosić a część nie dostala zaproszeń bo nie zdążyliśmy. Ludzie poubierani byli w zwykłe swetry i każdy kto wchodził robił mi przykrość mówiąc na przykład ale beznadzieja za godzine wychodzę. Jak się obudziłam to do teraz jestem jeszcze taka dziwna i ten strach.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Aaaaa zapomniałam Aga Ty byłaś przecież na przymiarce.

właśnie się miałam pytać co tak bladym świtem tu zawitałaś Kasiu...
biedulka-nie martw się - podobno sny spełniają się odwrotnie
zaczynamy mieć koszmary niedobrze, niedobrze....

byłam w ubiegły poniedziałek na przymiarce,ale krawcowa powiedziała, żebym nie robiła jeszcze zdjęć...
nie podobała mi się - ramiączka były wstępnie przyszyte, dół tylko "załapany", bolerko rękawki osobno (tylko wykrój).niedługo kolejna przymiarka-mam nadzieję,że uda się już pstryknąć fotkę i suknia będzie olśniewająca

[Forget_me]

Hej Dziewuszki
Melduję się z pracy i to całkiem wypoczeta Pogoda naprawdę boska jest, aż się chce żyć Wczoraj byłam na tej refleksologii twarzy i muszę powiedzieć, że było super Faktem, że po zabiegu wyglądałam, jakbym wypiła litr wina i samochodem jechałam jak pijana, ale poza tym to naprawdę świetny zabieg Kumpela powiedziała mi, że będzie mi się po zabiegu świetnie spało i rzeczywiście, spalo się rewelacyjnie!!! Jedno co, to zatoki mnie potwornie bolały i głowa, ale to podobno jest normalne. Podczas zabiegu przez całe ciało przechodziła mi fala cipeła, ale zatrzymywała sie na poziomie ramion i kumpela stwierdziła, ze to wina stresów. Na poziomie ramion mam nagromadzoną taką ilośc stresów, że powstała w tym miejscu blokada. POwiem Wam, że w szoku byłam jak wyczuwała za pomocą palców jakieś zmiany w moim organizmie, o których jej nic nie mówiłam przecież!!! Dzisiaj mam sie z nią umówić na kolejny zabieg w tym tygodniu Się przed ślubem zrelaksuję
Poza tym wieczorkiem pojechaliśmy z kolejnym zaproszeniem. Kuzynka się bardzo ucieszyła, już potwierdziła przybycie Lepiej się zachowała niż ta rodzina, z którą spotykam siena co dzień.

Napisane przez alamig

Ania, a co to za sałatkę zrobiłaś dla teściowej? Może podzielisz się przepisem?

Robiłam sałatkę gyros Przepisu nie wrzucałam, bo o ile się nie mylę, już jest ten przepis na wątku z przepisami

Napisane przez Tygrysek_aa

ja nie przepadam za oliwkami....
co do alkoholi-to powoli się będziemy zbierać do zakupu wódki,winek i innych takich (na życzenie kumpeli będzie martini bianco i może jakaś żubrówka na stół wiejski)-na razie wiemy jaka ilość (mniej więcej bo jeszcze zaproszenia nie wysłane,a już Mama mi zdaje relacje,że się schody zaczynają u niektórych),ale nie wiemy jeszcze na 100% rodzajów ani gdzie będziemy kupować.
Czekam na dostawę firanek i dekoracji na stoły
w sobotę mamy wolne, to może jakieś zakupy a wieczorem imprezka.
Tak wczoraj doszłam do wniosku,że niewiele rzeczy zostało do załatwienia-do końca tygodnia chcę wybrać fryzurkę i bukiet,żeby zamówić

Nam został jeszcze alkohol do dokupienia, znaczy tylko kilka butelek żubrówki, malibu i nie pamiętam jeszcze czego Jeszcze za sokami się musimy troszkę rozejrzeć, bo jak na razie w tej kwestii nic nie zostało ruszone Dzisiaj jedziemy po Piotrka akt chrztu, a jutro idziemy do księdza. Też wydaje mi się, że już mamy dużo pozałatwiane, ale i tak się denerwuję, że ze wszystkim się nie wyrobimy

Napisane przez alamig

Na 17 idziemy na drugie spotkanie w poradni

Alka, daj koniecznie znać jak było

Napisane przez fistaszek24

witam. Ale miałam sen tragedia. Braliśmy cywilny bo kościelny ustaliliśmy dzień później i na przyjęcie weselne przyszło 50% ludzi bo zapomnieliśmy część zaprosić a część nie dostala zaproszeń bo nie zdążyliśmy. Ludzie poubierani byli w zwykłe swetry i każdy kto wchodził robił mi przykrość mówiąc na przykład ale beznadzieja za godzine wychodzę. Jak się obudziłam to do teraz jestem jeszcze taka dziwna i ten strach.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Aaaaa zapomniałam Aga Ty byłaś przecież na przymiarce.

Też mi się śniło kiedyś, ze zapomnieliśmy rozwieźć zaproszeń, ale do nas na ślub wtedy nikt nie przyszedł Kościół był totalnie pusty, nie było nawet rodziców Chyba zaczyna Cię Kasiula dopadać przedślubny stresik skoro już takie sny zaczynasz mieć U mnie jak na razie sny ustały, ale niedługo nabank wrócą

Agula, przymiarka? A gdzie fotki?