Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[89Madzia89]

Napisane przez margotek

Hehe, nie zrozumiałyśmy się troszeczkę ja swój pierwszy raz miałam w sobote

No dobrze zrozumiałam pisałam po co czekać na skończenie sie okresu nie postawiłam tam kropeczki

[martha330]

Napisane przez mysza_87

To znaczy, że nadal jest dla ciebie za wcześnie. Z czasem sama się domyślisz co należy robić

tez mysle,ze jesli nie wiesz nic o pozanwaniu cial,to wstrzymaj sie ze wspolzyciem,wstydzisz sie i nie jestes gotowa nic na sile

[Galliana]

Miałam napisać jak było Hmm.. bosko. Dotąd krok po kroku poznawaliśmy swoje ciała. Nie było w tym niczego na siłę, z seksem mieliśmy się wyraźnie wstrzymać. Poznałam Go w wieku 16 lat i za nic nie chciałam stracić dziewictwa tak wcześnie. Myślałam, że 18 lat będzie odpowiednim czasem.. ewentualnie 17.. 27 lutego miałam 17 urodziny więc wytrzymaliśmy równo trzy miesiące od nich;P Zniknęła blokada, czułam się pewna i gotowa.
Hmm ;> Była godzina 14 a w domu nie miało być nikogo do godziny 22... Wymarzone warunki. Początek - dobrze mi znana gra wstępna na moim łóżku.. później przenieśliśmy się do wanny bo bałam się o czerwień na pościeli Wszedł we mnie a ja poczułam ból, ulgę i rozkosz.. zapragnęłam znaleźć się z Nim w łóżku, wyszłam z wanny.. i zaraz musiałam wrócić bo TZ zauważył strużkę krwi na wannie. Usiadłam na jej brzegu a krew dalej się sączyła.. nigdy nie zapomnę tej chwili i troski w oczach mojego TZ

[EwelinQsia]

Napisane przez Galliana

Miałam napisać jak było Hmm.. bosko. Dotąd krok po kroku poznawaliśmy swoje ciała. Nie było w tym niczego na siłę, z seksem mieliśmy się wyraźnie wstrzymać. Poznałam Go w wieku 16 lat i za nic nie chciałam stracić dziewictwa tak wcześnie. Myślałam, że 18 lat będzie odpowiednim czasem.. ewentualnie 17.. 27 lutego miałam 17 urodziny więc wytrzymaliśmy równo trzy miesiące od nich;P Zniknęła blokada, czułam się pewna i gotowa.
Hmm ;> Była godzina 14 a w domu nie miało być nikogo do godziny 22... Wymarzone warunki. Początek - dobrze mi znana gra wstępna na moim łóżku.. później przenieśliśmy się do wanny bo bałam się o czerwień na pościeli Wszedł we mnie a ja poczułam ból, ulgę i rozkosz.. zapragnęłam znaleźć się z Nim w łóżku, wyszłam z wanny.. i zaraz musiałam wrócić bo TZ zauważył strużkę krwi na wannie. Usiadłam na jej brzegu a krew dalej się sączyła.. nigdy nie zapomnę tej chwili i troski w oczach mojego TZ

No to super U mnie na szczescie odbyło sie bez krwi, no ale za to ból straszby a rozkoszy mało.
Pozdrowionka

[kama2186]

witam wszystkich jestem tu nowa i dopiero sie zalogowałam.....mam pewien problem i nie wiem co mam zrobić.....mam 22 lata i jeszcze nie mam za sobą tego pierwszego razu....poznałam fajnego chłopaka jest 6 lat starszy...ok przyznaje ze znamy sie dopiero tydzień ale jest nam razem super....problem polega na tym ze mam na niego straszna ochotę i on na mie tez.....zawsze chciałam zrobić to z kimś kogo będę kochała i kto mnie pokocha, ale jeszcze ktoś taki sie ie trafił i nie wiem czy chce czekać.....nie wiem co sie ostatnio ze mną dzieje....wiem ze nie kocham Michała i chyba nigdy go nie pokocham ale nie wiem czemu strasznie chce to z nim zrobić,,,,już od dłuższego czasu moje hormony szaleją i pragnę w końcu cielesnego zaspokojenia....czy ja jestem normalna?? Co mam zrobić??Czy mam poczekać i liczyć na to że pojawi sie książę na białym koniu czy zrobić to za jakiś czas z Michałem ii postarać się mieć z tego przyjemność....blokuje ,mnie to też czy nie będę żałowała...może ja porostu jestem jakaś nienormalna

[charlottenland]

Napisane przez kama2186

witam wszystkich jestem tu nowa i dopiero sie zalogowałam.....mam pewien problem i nie wiem co mam zrobić.....mam 22 lata i jeszcze nie mam za sobą tego pierwszego razu....poznałam fajnego chłopaka jest 6 lat starszy...ok przyznaje ze znamy sie dopiero tydzień ale jest nam razem super....problem polega na tym ze mam na niego straszna ochotę i on na mie tez.....zawsze chciałam zrobić to z kimś kogo będę kochała i kto mnie pokocha, ale jeszcze ktoś taki sie ie trafił i nie wiem czy chce czekać.....nie wiem co sie ostatnio ze mną dzieje....wiem ze nie kocham Michała i chyba nigdy go nie pokocham ale nie wiem czemu strasznie chce to z nim zrobić,,,,już od dłuższego czasu moje hormony szaleją i pragnę w końcu cielesnego zaspokojenia....czy ja jestem normalna?? Co mam zrobić??Czy mam poczekać i liczyć na to że pojawi sie książę na białym koniu czy zrobić to za jakiś czas z Michałem ii postarać się mieć z tego przyjemność....blokuje ,mnie to też czy nie będę żałowała...może ja porostu jestem jakaś nienormalna

Na Twoim miejscu, po prostu bym to z nim zrobila. Niczym nie ryzykujesz, a mozesz potem zalowac, ze ominela Cie przyjemnosc Zreszta, cale to gadanie o pierwszym razie z Tym Jednym Jedynym jakos do mnie nie przemawia. Jasne, milo jest miec chociaz cien pewnosci, ze to milosc na cale zycie, ale po co sie przez to blokowac Piszesz tak, ze dla mnie po prostu cale Twoje cialo mowi Ci "Bierz go i o nic nie pytaj ", wiec pewnie warto

Ale to tylko moje zdanie, a ja po prostu lubie seks

[serduszkowa]

zbyt prywatne.

[cascatelle]

Serduszkowa fajnie to ujęłaś ja też jestem dziewicą fizycznie a psychicznie to już bym chyba była seksualną weteranką. Hmm też czasami mam ochotę ale niestety nie pojawił się w moim życiu jeszcze facet z którym byłabym tak blisko żeby o tym myśleć. Niestety nie widzę też takiego na horyzoncie. Ale mam nadzieję że się pojawi w końcu mam jeszcze czaasu a czaasu

[89Madzia89]

Napisane przez kama2186

witam wszystkich jestem tu nowa i dopiero sie zalogowałam.....mam pewien problem i nie wiem co mam zrobić.....mam 22 lata i jeszcze nie mam za sobą tego pierwszego razu....poznałam fajnego chłopaka jest 6 lat starszy...ok przyznaje ze znamy sie dopiero tydzień ale jest nam razem super....problem polega na tym ze mam na niego straszna ochotę i on na mie tez.....zawsze chciałam zrobić to z kimś kogo będę kochała i kto mnie pokocha, ale jeszcze ktoś taki sie ie trafił i nie wiem czy chce czekać.....nie wiem co sie ostatnio ze mną dzieje....wiem ze nie kocham Michała i chyba nigdy go nie pokocham ale nie wiem czemu strasznie chce to z nim zrobić,,,,już od dłuższego czasu moje hormony szaleją i pragnę w końcu cielesnego zaspokojenia....czy ja jestem normalna?? Co mam zrobić??Czy mam poczekać i liczyć na to że pojawi sie książę na białym koniu czy zrobić to za jakiś czas z Michałem ii postarać się mieć z tego przyjemność....blokuje ,mnie to też czy nie będę żałowała...może ja porostu jestem jakaś nienormalna

Ja na twoim miejscu bym jednak poczekała ok przyznaje ze znamy sie dopiero tydzień to znaczy ze tak na prawdęjeszcze go nie znasz i po jakimś czasie możesz poczuć sie bardzo rozczarowana
Czy mam poczekać i liczyć na to że pojawi sie książę na białym koniu to zależy jak do tej pory traktowałaś swoje dziewictwo czy dlatego czekałaś i nie jesteś nienormalna masz już 22 lata i jak każda kobieta masz potrzeby w tej kwestii musisz sama sobie odpowiedzieć czego teraz akurat chcesz ale uważam ze po tygodniu czyli zaledwie 7 dniach ja bym nie poszła z facetem do łózka a co dopiero liczyć pierwszy raz pozdrawiam

[giganciara]

3 maja 2004, weekend majowy, piękny słoneczny dzień, z kimś bardzo kochanym, po 9 miesiącach bycia razem... nie pamiętam jakiejś specjalnej przyjemności, ale nie to się dla mnie wtedy liczyło pamiętam jak strasznie wystraszył się krwi, prawie zemdlał

[qathe]

Heh. niewiem czy można nazwać to pirwszym razem.I mam pytanie dziewczyny.Mój Tż jest (był?) prawiczkiem.Wczoraj miał nastąpić nasz pierwszy raz,ale on ledwo wszedł i już doszedł...Heh. czy to się często zdarza facetom za pierwszym razem? Prosze o odpowiedzi

[Marwari]

Napisane przez qathe

Heh. niewiem czy można nazwać to pirwszym razem.I mam pytanie dziewczyny.Mój Tż jest (był?) prawiczkiem.Wczoraj miał nastąpić nasz pierwszy raz,ale on ledwo wszedł i już doszedł...Heh. czy to się często zdarza facetom za pierwszym razem? Prosze o odpowiedzi

zdarza się
i nie tylko za pierwszym

[serduszkowa]

dziewczyny, a tak troche odbiegając od tematu to moze mi któraś powiedzieć jak moj cykl trwa 28/29 dni okres z reguły 6dni to kiedy mam dni płodne?? (duzo sie juz tego naczytalam, ale ja chyba nie potrafie tego obliczyc)

[Marwari]

Napisane przez serduszkowa

dziewczyny, a tak troche odbiegając od tematu to moze mi któraś powiedzieć jak moj cykl trwa 28/29 dni okres z reguły 6dni to kiedy mam dni płodne?? (duzo sie juz tego naczytalam, ale ja chyba nie potrafie tego obliczyc)

jeżeli regularnie nie mierzysz temperatury i nie obserwujesz śluzu to nikt Ci nie powie kiedy masz dni płodne.

[qathe]

Napisane przez Marwari

zdarza się
i nie tylko za pierwszym

Wiesz,bo mój się troszke zdołował i był zły na siebie o to.Troszke to przyżywał wczoraj,ale powiedziałam mu,że większość facetów kiedyś zaczynała i pewnie też miała z tym problemy

[serduszkowa]

Napisane przez Marwari

jeżeli regularnie nie mierzysz temperatury i nie obserwujesz śluzu to nikt Ci nie powie kiedy masz dni płodne.

ale chodzilo mi tlyko i wylacznie o teorie, bo takowa istnieje..

[Marwari]

Napisane przez qathe

Wiesz,bo mój się troszke zdołował i był zły na siebie o to.Troszke to przyżywał wczoraj,ale powiedziałam mu,że większość facetów kiedyś zaczynała i pewnie też miała z tym problemy

Z moim było tak samo
ale spokojnie trening czyni mistrza tylko też musisz go wspierać żeby go nie urazic

Napisane przez serduszkowa

ale chodzilo mi tlyko i wylacznie o teorie, bo takowa istnieje..

a co Ci da teoria?
wpisz w google: cykl miesiączkowy i Ci wykres z teoria wyskoczy

[qathe]

[QUOTE=Marwari;7723575]Z moim było tak samo
ale spokojnie trening czyni mistrza tylko też musisz go wspierać żeby go nie urazic

A po ilu razach już wam się udało ? Oczywiście,że go wspierałam,powiedziałam,ż e nic się przecież nie stało i go kocham

[Marwari]

Napisane przez qathe

A po ilu razach już wam się udało ? Oczywiście,że go wspierałam,powiedziałam,ż e nic się przecież nie stało i go kocham

szczerze mówiąc to Ci nie powiem po ilu razach, ale teraz może naprawdę długo a zazwyczaj i tak na jednym razie sie nie konczy
chwila na przytulanki i "jedziemy dalej"

[qathe]

Napisane przez Marwari

szczerze mówiąc to Ci nie powiem po ilu razach, ale teraz może naprawdę długo a zazwyczaj i tak na jednym razie sie nie konczy
chwila na przytulanki i "jedziemy dalej"

hehe prawidłowo Oj chciałabym żeby mój szybko nabrał wprawy

[Marwari]

Napisane przez qathe

hehe prawidłowo Oj chciałabym żeby mój szybko nabrał wprawy

na początek dobre jest np to żebyś go przed stosunkiem zaspokoiła oralnie/ręcznie albo 69 też dobre, to też potem efekty daje jak się przed stosunkiem chłopak "rozładuje"

[qathe]

Napisane przez Marwari

na początek dobre jest np to żebyś go przed stosunkiem zaspokoiła oralnie/ręcznie albo 69 też dobre, to też potem efekty daje jak się przed stosunkiem chłopak "rozładuje"

Właśnie zauważyłam,że jak wtedy doszedł przed stosunkiem i się rozładował to jak go zaspokajałam oralnie to później doszedł dobry pomysł też nad tym myślałam na następny raz

[Śnieżka]

Ja boje sie ze bedzie mnie bolalo i w ogole ze moj TŻ nie bedzie mial cierpliwosci albo coś

[kama2186]

Napisane przez 89Madzia89

Ja na twoim miejscu bym jednak poczekała ok przyznaje ze znamy sie dopiero tydzień to znaczy ze tak na prawdęjeszcze go nie znasz i po jakimś czasie możesz poczuć sie bardzo rozczarowana
Czy mam poczekać i liczyć na to że pojawi sie książę na białym koniu to zależy jak do tej pory traktowałaś swoje dziewictwo czy dlatego czekałaś i nie jesteś nienormalna masz już 22 lata i jak każda kobieta masz potrzeby w tej kwestii musisz sama sobie odpowiedzieć czego teraz akurat chcesz ale uważam ze po tygodniu czyli zaledwie 7 dniach ja bym nie poszła z facetem do łózka a co dopiero liczyć pierwszy raz pozdrawiam

pytasz jak wcześniej traktowałam moje dziewictwo...hmmm chciałam przede wszystkim zrobić to z miłości z tym jedynym i czekałam na niego....nadal dziewictwo to dal mnie coś ważnego i co można stracić tylko raz w życiu i chciałabym żeby to było coś pięknego-tak jest zakodowane w mojej psychice....natomiast ciało przestaje mnie powoli słuchać...czuje sie nie spełniona i źle mi z tym.... Fakt z Michałem znamy się tydzień ale tak jak pisałam nie chce zrobić z nim tego już teraz aczkolwiek przyznaje że działa na mnie jak mało kto....Ciało potrzebuje cielesnej bliskości i zbliżenia natomiast rozum momentami mówi poczekaj może znajdziesz kogoś kogo pokochasz..... żebyś potem nie żałowała.....ehhh ja naprawdę jestem dziwna....sama nie wiem co się ze mną dzieje hormony na wiosnę szaleją

[EwelinQsia]

Napisane przez Śnieżka

Ja boje sie ze bedzie mnie bolalo i w ogole ze moj TŻ nie bedzie mial cierpliwosci albo coś

Jeśli Cię kocha to napewno bedzie cierpliwy i najważniejsze to sie nie bać

[Śnieżka]

Napisane przez EwelinQsia

Jeśli Cię kocha to napewno bedzie cierpliwy i najważniejsze to sie nie bać

no wlasnie postaram sie wyluzowac ale boje sie ze on bedzie niezadowolony albo cos chociaz on raczej zawsze jest happy

[hdgasjdgasidgcbkjuasf]

mmm.. mój pierwszy raz był wczoraj) było cudownie. Nie bolalo mnie nic bylo przyjemnie krew mi nie leciala.. aż sie sama zdziwiłam Pozycja?? klasyczna oczywiście:P chociaz moze dzisiaj zaszalejemy z czyms inym?? :P kto wie.

[paulinka3110]

Napisane przez cascatelle

Serduszkowa fajnie to ujęłaś ja też jestem dziewicą fizycznie a psychicznie to już bym chyba była seksualną weteranką. Hmm też czasami mam ochotę ale niestety nie pojawił się w moim życiu jeszcze facet z którym byłabym tak blisko żeby o tym myśleć. Niestety nie widzę też takiego na horyzoncie. Ale mam nadzieję że się pojawi w końcu mam jeszcze czaasu a czaasu

To tak jak ja !!

Już bym chciała, ale niestety nie ma faceta na horyzoncie...Trudno

[pyska17]

ja tak samo jak poprzedniczka...ahh

[Tequila909]

Napisane przez hdgasjdgasidgcbkjuasf

mmm.. mój pierwszy raz był wczoraj) było cudownie. Nie bolalo mnie nic bylo przyjemnie krew mi nie leciala.. aż sie sama zdziwiłam Pozycja?? klasyczna oczywiście:P chociaz moze dzisiaj zaszalejemy z czyms inym?? :P kto wie.

w takim razie gratulacje ja właśnie się boje bólu i krwi.