Studentki gdzie pracujecie i ile zarabiacie?

[doriiska]

Napisane przez painka

Boże

Lepsze to, niż nic.

[garfieldek]

ja dorabiam czasem jako kelnerka i mam 8 zl/h myslicie, ze to duzo czy tak seee?

[doriiska]

Napisane przez garfieldek

ja dorabiam czasem jako kelnerka i mam 8 zl/h myslicie, ze to duzo czy tak seee?

Netto?
Wiesz, to zależy w jakim mieście mieszkasz. Jeśli ja bym tyle dostawała na rękę, to bym była zadowolona

[garfieldek]

dorriska na ręke tyle dostaje

[doriiska]

Napisane przez garfieldek

dorriska na ręke tyle dostaje

Więc nie masz na co narzekać
to kelnerujesz w jakiejś restauracji czy na weselach/komuniach?

[klajdla]

Napisane przez doriiska

Z tego co się orientuję, to 7.5zł/h(brutto), przynajmniej u mnie w mieście. Ale jak tam będę, to jeszcze zapytam dokładnie.
Grafik da się dopasować, kumpela studiuje dziennie, pracuje na 1/4 etatu chodzi np. na 3h danego dnia, bo musi 10h w tyg przepracować.

Aha, dzieki za odpowiedz

Napisane przez painka

Boże

Nie chce byc zlosliwa, ale nigdy nie wiesz, czy nie bedziesz zmuszona pracowac za mniejsze pieniadze. Wiem, ze zarabiajac duzo, taka stawka moze sie wydawac bardzo niska.
Ale nie zycze Ci, byc musiala kiedys pracowac za jeszcze mniejsze pieniadze, bo wtedy na Tajlandie na pewno Cie nie bedzie stac.
Od razu mowie, ze nie wyplywa ze mnie zazdrosc, tylko chec uswiadomienia, ze gdy potrzebne sa pieniadze to prace sie po prostu bierze, czasem za niska stawke, gdy nie ma nic innego.

Napisane przez garfieldek

ja dorabiam czasem jako kelnerka i mam 8 zl/h myslicie, ze to duzo czy tak seee?

Wg mnie calkiem sporo

[doriiska]

klajdla - nie ma sprawy

Dla osoby bezrobotnej, która wszędzie szuka pracy i jej się nie udaje, każdy grosz się liczy. W innej pracy dostawałam 10zł/h na rękę, ale skoro teraz nie mogę znaleźć niczego innego, to i będę się cieszyć z wypłaty z KFC.

[garfieldek]

dorisska dorywczo pracuje, na imprezach typu urodziny, wesela itd zawsze to jakis grosz (moze jakas podwyzka wkrotce bedzie)

[doriiska]

Aha, to też fajnie - pieniędzy nigdy nie za dużo ;p
A ja znalazłam ogłoszenie o rozdawaniu ulotek w sobotę i niedzielę po 2h, więc wysłałam. Może się uda

[painka]

.

[doriiska]

Fajnie, że masz tak dobrze płatną pracę, ale wiesz.. jak ktoś nie ma w czym wybierać, a chce mieć na swoje drobne wydatki, to chyba nie ma wyjścia.
Z resztą w wielu miejscach wyzyskują, a już najgorsze zdanie mam o prywaciarzach.

[painka]

Napisane przez doriiska

Fajnie, że masz tak dobrze płatną pracę, ale wiesz.. jak ktoś nie ma w czym wybierać, a chce mieć na swoje drobne wydatki, to chyba nie ma wyjścia.
Z resztą w wielu miejscach wyzyskują, a już najgorsze zdanie mam o prywaciarzach.

Jasne, ja Ciebie świetnie rozumiem bo sama zaczynałam od jakiejś śmiesznej stawki, bo "lepsze to niż nic". Gdybym musiała (a może kiedyś tak się stanie) pracowac za taką stawkę to nadal będę uważała że jest to bardzo mało. Ciężko pracowałam na to co mam teraz, ale na pewno trochę szczęścia przy tym było. Początki na studiach są ciężkie, tym bardziej na dziennych, sama przez to przechodziłam. Trzymam kciuki!

[klajdla]

Napisane przez doriiska

klajdla - nie ma sprawy

Dla osoby bezrobotnej, która wszędzie szuka pracy i jej się nie udaje, każdy grosz się liczy. W innej pracy dostawałam 10zł/h na rękę, ale skoro teraz nie mogę znaleźć niczego innego, to i będę się cieszyć z wypłaty z KFC.

Dokladnie

Napisane przez painka

Dzięki za rady ale nadal uważam, że te 7,50 to bardzo mało, co sama doriska przyznała. To że zarabiam więcej nie znaczy że wszystko wydaje, odkładam miesięcznie 2 tysiące złotych "na czarną godzinę" i dzięki temu śpię spokojnie. A Tajlandia kosztuje mnie mniej niż wyjazd do Zakopanego...

Ja wiem, ze jest to malo. Ale jak sama przyznajesz, odkladajac 2 tysiace miesiecznie masz na pewno inny sposob patrzenia na stawki. Za pelen etat pracy za 7,50 zl wychodzi dwa razy mniej, niz Ty odkladasz 'na czarna godzine'.
PS Nawet jesli Tajlandia kosztuje Cie mniej niz Zakopane, to odkladajac taka sume pieniedzy, pewne jest to, ze nawet po 'normalnych' cenach wycieczek, na takie kierunki Cie stac

Napisane przez painka

Jasne, ja Ciebie świetnie rozumiem bo sama zaczynałam od jakiejś śmiesznej stawki, bo "lepsze to niż nic". Gdybym musiała (a może kiedyś tak się stanie) pracowac za taką stawkę to nadal będę uważała że jest to bardzo mało. Ciężko pracowałam na to co mam teraz, ale na pewno trochę szczęścia przy tym było. Początki na studiach są ciężkie, tym bardziej na dziennych, sama przez to przechodziłam. Trzymam kciuki!

Mam nadzieje, ze nie bedziemy musialy doswiadczac takich sytuacji
Ale wiadomo, od czegos trzeba zaczac. Ciezko jest na studiach/zaraz po studiach od razu zarabiac kokosy

[*brydzia*]

hmm. przeze potem wiekszosc postow..

..kruk s.a (1.200-1.500,chociaz ta druga suma to narazie mi raz trafila od pazdziernika, wczesniej w wakacje zarobilam przez dwa miesiace wiecej niz 1.500 )dorabianie raz na miesiac lub dwa w weekendy tj. hostessowanie (do 200zl) ostatnio napisalam tez 3 matury (ale to bardziej mobilizacja, aby splacic rachunek za tel. ale jesli tak do kwietnia beda sie oddzywac maturzysci-nie pogardze)
pzdr

[Alue]

Witam Was Ja pracuję w McDonald's
Zarabiam 7zł na rękę/h. Jestem głównie na kasie i praca ogólnie nie jest zła. Pracuję od poniedziałku po piątku po ok. 8 h, w weekendy mam studia
Nie ma problemu z grafikiem, w weekendy mam zawsze wolne (mimo, że nie zawsze mam szkołę) i w piątki pracuję tylko do 15 ( nie mam szkoły ale tak chciałam).
Pracuję już tam 10 miesiąc Czas szybko leci, bo cały czas obsługujesz ludzi, wiadomo, czasem klienci sa upierdliwi, ale ja lubię kontakt z klientem Atmosfera też jest ok, nikt po nikim nie krzyczy i te wszystkie bajeczki na temat pracy tam są mocno przesadzone
Oczywiście, czasem są spięcia jak wszędzie, ale praca jak każda inna

A u mnie w mieście w sklepach np. z ciuchami płacą 5,6zł na rękę/h to już lepiej iść do Maca pracować za wyższą stawkę, zrobić to co trzeba zrobić i do domku

PS. Ludzie ogólnie "boją się" pracować w Mc czy KFC, bo " O Boże, co sobie znajomi pomyslą! " A ja sobie myślę tak: skoro w sklepie w CH też mam stać na nogach 8 h, też mam miec kontakt z klientem, a dodatkowo się jeszcze nudzić i nic nie robić, to naprawdę wolę pracować w Macu, bo przynajmniej mam wyższą stawkę.

[Knoppersik]

Witam wszystkie studentki!
studiuje dziennie na 3 roku i zaczęłam poważnie mysleć o jakiejś pracy. Byłam już na stażu na stanowisku Asystentki Zarządu (pół etatu), gdzie za 3 miesiące dostałam ponad 3000 zł na rękę. Od stycznia szukam jakiejś pracy, najlepiej w biurze (mogę zarabiać nawet 7zł na rękę, ale fajnie by było zrobić sobie jakieś doświadczenie ). Powysyłałam CV, ale jak narazie telefon milczy...

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

kilku moich znajomych też tam pracuje i sobie chwali. Praca fajna jak chce się zarobić, a nie zdobywać kwalifikacje co do pracy w sklepie z ciuchami to naprawdę są takie stawki, a w niektórych sklepach większy zapierdziel niż w Macu. Ale ja akurat lubie pracę wśród ciuszków, kiedyś pracowałam za 6,50 na rękę na godzinę

[Alue]

Napisane przez Knoppersik

Witam wszystkie studentki!
studiuje dziennie na 3 roku i zaczęłam poważnie mysleć o jakiejś pracy. Byłam już na stażu na stanowisku Asystentki Zarządu (pół etatu), gdzie za 3 miesiące dostałam ponad 3000 zł na rękę. Od stycznia szukam jakiejś pracy, najlepiej w biurze (mogę zarabiać nawet 7zł na rękę, ale fajnie by było zrobić sobie jakieś doświadczenie ). Powysyłałam CV, ale jak narazie telefon milczy...


---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

kilku moich znajomych też tam pracuje i sobie chwali. Praca fajna jak chce się zarobić, a nie zdobywać kwalifikacje co do pracy w sklepie z ciuchami to naprawdę są takie stawki, a w niektórych sklepach większy zapierdziel niż w Macu. Ale ja akurat lubie pracę wśród ciuszków, kiedyś pracowałam za 6,50 na rękę na godzinę

To gratuluję Ja też wysyłam CV do różnych biur itp ale cisza Ty masz wieksze szanse bo już jestes na 3 roku i masz już jakieś doświadczenie (staż)
Wiadomo, że praca w Macu jest pracą tymczasową Wierzę, że w niektórych sklepach odzieżowych jest większy zapiernicz niż w Macu
Cały czas szukam innej pracy, ale cięzko... Jestem po LO, teraz zaczęłam studia i doświadczenia żadnego w pracy biurowej nie mam..
A to jest teraz niestety podstawą u pracodawców

[Knoppersik]

Alue - a studiujesz na prywatnej uczelni czy na państwowej?? Bo ja na państwowym Uniwerku i ten staż na którym byłam to był finansowany z UE, przez szkołę szła umowa i w gruncie rzeczy przyjmowali wszystkich, nie patrząc na doświadczenie może i u Ciebie byłoby coś takiego

[Alue]

Studiuję na państwowej (Uniwersytet Ekonomiczny)
No u nas niestety czegoś takiego raczej nie ma
Ale będę się starać o staż z Urzędu Pracy...

[Knoppersik]

Napisane przez Alue

Studiuję na państwowej (Uniwersytet Ekonomiczny)
No u nas niestety czegoś takiego raczej nie ma
Ale będę się starać o staż z Urzędu Pracy...

ja też studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym więc musisz mieć coś takiego wszystko będziesz miała opisane na stronie Biura Karier. Teraz jest nowy nabór i staże zaczynają się od kwietnia. Ale o ile dobrze pamiętam, to jest to staż dla 3,4,5 roku lub dla absolwentów, więc jak jesteś na 1 albo 2 to radzę poczekać i zalapać się na coś takiego kasa o wiele lepsza niż z Urzędu Pracy, a i tam słyszałam, że coraz ciężej o staże

[klajdla]

Napisane przez Knoppersik

ja też studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym więc musisz mieć coś takiego wszystko będziesz miała opisane na stronie Biura Karier. Teraz jest nowy nabór i staże zaczynają się od kwietnia. Ale o ile dobrze pamiętam, to jest to staż dla 3,4,5 roku lub dla absolwentów, więc jak jesteś na 1 albo 2 to radzę poczekać i zalapać się na coś takiego kasa o wiele lepsza niż z Urzędu Pracy, a i tam słyszałam, że coraz ciężej o staże

A w jakiej firmie jest ten staz? Bo ja tez u siebie na uczelni mam Biuro Karier i pomyslalam, ze moze i u mnie jest taka oferta

[*brydzia*]

hm studiujac dziennie i w biurze pracowac? dasz rade? da tak rade? tam sa na ogol godziny pelne...poza tym masz licencjat w tym roku prawda?

[Knoppersik]

Napisane przez klajdla

A w jakiej firmie jest ten staz? Bo ja tez u siebie na uczelni mam Biuro Karier i pomyslalam, ze moze i u mnie jest taka oferta

w różnych firmach u mnie była lista gdzieś ok. 30 firm, do których sie aplikowało (CV+list motywacyjny) i chodziło na rozmowy, ale w większości prawie wszystkich przyjmowali. w bzwbk pamietam, że chcieli ok. 20 osob, więc szanse dostanie się są bardzo duże

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez *brydzia*

hm studiujac dziennie i w biurze pracowac? dasz rade? da tak rade? tam sa na ogol godziny pelne...poza tym masz licencjat w tym roku prawda?

tak, w tym roku mam licencjat wszystko się da, ten staż odbywałam (20h tygodniowo) od poniedziałku do piątku, gdzie w 4 dni z 5 miałam zajęcia, a biuro było czynne do 16:30, więc do tej godziny musiałam wyrobić te 20 godzin z tym, że godziny pracy były elastyczne i jak miałam jakies okienka, czy odwołane zajęcia to od razu tam szłam, kwestia dogadania z pracodawcą zawsze wyrabiałam te 20 godzin, nie było takiej sytuacji, że mi czasu brakło, więc się da

teraz mam tylko 2 dni zajęć, więc mogę pracować na 3/4 a nawet na cały etat przy elastycznych godzinach

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Takie staże to bardzo dobry pomysł
Tylko tak się zastanawiam...Najbardziej poszukiwani są chyba studenci jakichś kierunków ekonomicznych prawda? Czy może dla typowych humanistów też znalazłyby się jakieś firmy?

[Knoppersik]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;24860736]Takie staże to bardzo dobry pomysł
Tylko tak się zastanawiam...Najbardziej poszukiwani są chyba studenci jakichś kierunków ekonomicznych prawda? Czy może dla typowych humanistów też znalazłyby się jakieś firmy?[/QUOTE]

Wiem, że na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzię są studenci różnych kierunków, nie tylko ekonomicznych, też są organizowane takie staże.

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez Knoppersik

Wiem, że na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzię są studenci różnych kierunków, nie tylko ekonomicznych, też są organizowane takie staże.

U mnie na uniwersytecie trwają właśnie zapisy na takie płatne staże i tak się zastanawiam właśnie czy by nie spróbować Zaczynają się od początku marca więc w maju by się skończyły, akurat przed sesją...

[Knoppersik]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;24866975]U mnie na uniwersytecie trwają właśnie zapisy na takie płatne staże i tak się zastanawiam właśnie czy by nie spróbować Zaczynają się od początku marca więc w maju by się skończyły, akurat przed sesją...[/QUOTE]

zawsze warto sprobowac już nawet nie chodzi o te pieniążki, ale można zdobyć doświadczenie w zawodzie

[krowa_bez_mleka]

Painka, a co powiesz w takim razie na stawkę 5,6brutto?

Tragedia, wiem, że mało, ale praca w miarę przyjmna.
I mimo, że wszyscy u mnie w pracy narzekają na stawki i rotacja jest dużo, to u nas w mieście ciężko o inną, dużo lepiej płatną pracę z elastycznym grafikiem (tylko telemarketnig wchodzi w grę, ale np. dla mnie to nie jest alternatywa)

[Gorky]

Napisane przez painka

Boże

Nie używaj imienia Pana Boga na daremno Pewnie się nie orientujesz ale rynek pracy w Polsce jest dość nieciekawy i nic nie wskazuje na to żeby przy obecnym rządzie cokolwiek się zmieniło. Ludzie pracują dziś i za mniejsze stawki niż podała nasza koleżanka forumowa więc naprawdę żadna mi to sensacja.

ps. głupi masz podpis , ja sporo po swiecie smigam ale cos takiego to pod obciach podchodzi bo nie wiadomo czy się chwalisz czy żalisz

pozdro

[painka]

.