Czarna rzodkiew- sposób na piękne i zdrowe włosy? Jak stosować? Nasze rady, opinie

[virka]

Napisane przez Zu2ia

dzisiaj pierwszy raz uzylam olejow, co prawda nie z rzepa (to jutro:P) tylko z nafta i olejkiem rycynowym. efekt, wlosy slicznie pachna (pomarancza) i sa mieciutkie;P

jutro mieszanka z sokiem z rzepy, zobaczymy czy tak samo milo bedzie pachniec:p

Na pewno
Cieszę, się, że jesteś zadowolona

Napisane przez Benek23

I jak tam dzioiewczynki? "Rzepkujecie" się? ("rzodkiewkujecie"? ). Ja zaraz idę zrobić soczek i nakładam na skalp. Dziś już po raz piąty

Napisane przez karla_92

Chyba tak Z tego co wiem Virka tak robi i działa

Tak Virka jak ma rzepkę to stosuje raz w tygodniu i widzi efekty , ale jako iż ostatnio nie ma możliwości nabyć rzepki więc ma chwilowy zastój w "rzepkowaniu", efektów brak

[kitay]

a jak zamieni sie rzepke na chrzan, to postepowanie mabyc takie same, tzn sok tylko sie wciera?

[virka]

Napisane przez kitay

a jak zamieni sie rzepke na chrzan, to postepowanie mabyc takie same, tzn sok tylko sie wciera?

Tak jest

[Benek23]

Napisane przez virka

Tak Virka jak ma rzepkę to stosuje raz w tygodniu i widzi efekty , ale jako iż ostatnio nie ma możliwości nabyć rzepki więc ma chwilowy zastój w "rzepkowaniu", efektów brak

Biedna VIRKA....

[virka]

Napisane przez Benek23

Biedna VIRKA....

Dzięki
Rozmyślam, żeby zastępczo z powodu braku rzepki, wcierać seboradin z czarną rzepą...Bo rzepa na prawdę daje u mnie efekty

[Benek23]

Napisane przez virka

Dzięki
Rozmyślam, żeby zastępczo z powodu braku rzepki, wcierać seboradin z czarną rzepą...Bo rzepa na prawdę daje u mnie efekty

Może i tak... Może ten Seboradin to nie głupi pomysł.

[karla_92]

Napisane przez virka

Dzięki
Rozmyślam, żeby zastępczo z powodu braku rzepki, wcierać seboradin z czarną rzepą...Bo rzepa na prawdę daje u mnie efekty

A co z alkoholem? Ryzykujesz? Bo ja też sie zastanawiam nad tym seboradinem, ale 2 rzeczy mnie powstrzymują - zapach i ten denat

[Zu2ia]

ja uzywalam seboradinu jakos przez 3 miesiace, efekt byl ale nie tak jak po naturalnej rzepce. a alkohol nie wyrzadzil szkod, bo nakladalam seboradin TYLKO na skore glowy, wlosy byly suche

[kitay]

a ja stosowalam i efektow w postaci przyspieszenia porostu nie bylo

[karla_92]

Napisane przez Zu2ia

ja uzywalam seboradinu jakos przez 3 miesiace, efekt byl ale nie tak jak po naturalnej rzepce. a alkohol nie wyrzadzil szkod, bo nakladalam seboradin TYLKO na skore glowy, wlosy byly suche

Ale mi tez chodzi o skóre bo może podrażnic i wysuszyc

[Benek23]

Napisane przez karla_92

Ale mi tez chodzi o skóre bo może podrażnic i wysuszyc

Mi Seboradin na przykład nie podrażniał skóry głowy. Tylko że zauważyłam że moja skóra głowy całkiem dobrze znosi wszelkie alkohole - w przeciwieństwie do samych włosów

[Zu2ia]

wlasnie moja skora glowy tez dobrze znosi wszelkie nowosci z alkoholem jak i bez.

wlasnie siedze z rzepka na wlosach;> dolalam olejku lawendowego i nic poza nim nie czuje;D zobaczymy jak bedzie jak zmyje ale jestem dobrej mysli

tylko chyba troszke przesadzilam z iloscia olejku. ile tak srednio lejecie kropelek olejku na porcje soku na jedno uzycie?

[Benek23]

Napisane przez Zu2ia

wlasnie moja skora glowy tez dobrze znosi wszelkie nowosci z alkoholem jak i bez.

wlasnie siedze z rzepka na wlosach;> dolalam olejku lawendowego i nic poza nim nie czuje;D zobaczymy jak bedzie jak zmyje ale jestem dobrej mysli

tylko chyba troszke przesadzilam z iloscia olejku. ile tak srednio lejecie kropelek olejku na porcje soku na jedno uzycie?

Ja wlewam pięć kropelek olejku rozmarynowego do soku z rzodkwi.

[rudeee]

seboradin nie ma w składzie denatu, tylko zwykły alkohol.

Używam już od bardzo dawna (z 7 butelek co najmniej) i jestem bardzo zadowolona. Nie wypadają mi po nim włosy w ogóle i w dodatku BARDZO przyśpiesza porost. Jak zaczynam nową butelkę, to potrafią mi urosnąć z 2 cm w 2 tygodnie Kwestia tylko, żeby po każdej butelce robić przerwę, bo potem się przyzwyczaja skóra głowy i już takiego kopa włosy nie mają.

Nie zauważyłam też żadnego podrażnienia, wręcz łagodzi jak coś (np. szampon) mi podrażni skórę.

[virka]

Napisane przez Benek23

Może i tak... Może ten Seboradin to nie głupi pomysł.

Napisane przez karla_92

A co z alkoholem? Ryzykujesz? Bo ja też sie zastanawiam nad tym seboradinem, ale 2 rzeczy mnie powstrzymują - zapach i ten denat

Ale Seboradin nie ma denata w składzie, jak by miał, nawet bym o nim nie myślała, bo denat to mój wróg numer 1
I chyba się skuszę, na 1 flaszeczkę
Zobaczę, najwyżej nie zda egzaminu...


Wiadomo, że to nie to samo co naturalna rzepka, ale z braku laku...
Jeśli alkohol nie będzie mi szkodził, to lepiej seboradin z rzepką niż nic, a do rzepki wrócę za każdym razem jak ją znajdę

[kitay]

w takim razie jak czesto wcieralas seboradin i jak dlugie robilas przerwy?

[nicki86]

Witajcie dziewczyny
Ja jakieś dwa miesiace temu używałam Seboradinu, zużyłam jeden szampon i jedną tą wcierkę w skórę W sumie spektakularnych efektów nie zauważyłam, ale w sumie nie wypadały mi za bardzo... włosy raczej rosły w swoim tępie, choć może coś przeoczyłam bo ich nie mierzyłam Smrodek da się przeżyć, choć do miłych nie należy Dzisiaj jestem po drugiej wcierce z soku z czarnej rzodkwi i nie wiem w sumie jakie efekty będą na dłuższą metę, ale jakoś bardziej mnie on zachęcił niż seboradin.. podoba mi się te lekkie mrowienie po wcieraniu, czuje że działa Dla mnie zapach jest znośny całkiem, czego nie mogę powiedziec o reszcie domowników chyba muszę zmierzyc moje włosy i wtedy będę wiedziała czy na wzrost podziała

[rudeee]

Napisane przez kitay

w takim razie jak czesto wcieralas seboradin i jak dlugie robilas przerwy?

Pytanie chyba do mnie

Po każdym myciu czyli codziennie, przy mokrych wlosach bo wtedy w nie nie wsiąka, tylko wciera się w skórę. Przy okazji robię solidny masaż (co najmniej 5 minut). Przerwę robię wtedy, kiedy skończy mi się opakowanie. Odstawiam na jakieś dwa tygodnie i kupuję kolejne. Próbowałam w przerwie zmienić na kurację wzmacniającą Joanny ale nie spełniła moich oczekiwań, ale przydało się opakowanie z aplikatorem - teraz mam w nim seboradin właśnie

[kitay]

dziekuje za odp w sumie nasunelo mi sie kolejne pyt, na jak mw dlugo CI starczalo jedno opakowanie? nie powinno sie danego specyfiku uzywac min 3 mc? zczy rzeczywiscie lepiej jest wcierac wcierki w wilgotne wlosy zeby skladniki w nie nie wnikaly?

[DeathDealer]

Napisane przez rudeee

seboradin nie ma w składzie denatu, tylko zwykły alkohol.

Denat, to zanieczyszczona wersja zwykłego alkoholu, aby nie nadawał się do picia. W praktyce, jeśli chodzi o efekty używania, wychodzi właściwie na to samo - i jedno i drugie tam samo działa na skórę.

[rudeee]

Napisane przez kitay

dziekuje za odp w sumie nasunelo mi sie kolejne pyt, na jak mw dlugo CI starczalo jedno opakowanie? nie powinno sie danego specyfiku uzywac min 3 mc? zczy rzeczywiscie lepiej jest wcierac wcierki w wilgotne wlosy zeby skladniki w nie nie wnikaly?

Nie ma za co

Opakowanie wystarcza mi na od 3 tygodni do miesiąca. Co do używania 3 miesiące - nie wiem, jak to jest dokładnie, ale ja wolę jednak robić przerwy częściej, żeby całkiem nie przesuszyć skóry głowy. Ja chcę je po prostu wzmocnić i przede wszystkim przyśpieszyć ich wzrost, a w ten sposób działa moim zdaniem najlepiej.

Co do wcierek - to zależy jakie to wcierki. Te na bazie alkoholu wcieram zawsze w mokre, bo one mają działać na skórę głowy, a nie na włosy (wysuszyłyby je). Dodatkowo jest to spora oszczędność - przy wcieraniu w suche zużywa się dużo więcej.


Co do alkoholu denaturowanego - nie zgodzę się, że to to samo co zwykły alkohol. Używałam wcierek z jednym i z drugim - ten denaturowany przesuszył mi skórę głowy do tego stopnia, że nie natłuszczała się nawet po 5 dniach. W dodatku okropnie podrażnił, co nigdy się nie zdarzało przy zwykłym. Widać to, czym go zanieczyszczają ma wpływ na niektórych.

[rudeee]

Sprawdziłam, co dodaje sie do denaturatu - głównie pirydyna, która jest substancją szkodliwą (może podrażniać) a także higroskopijną - co może przyczyniać się do znacznego przesuszenia skóry.

[karla_92]

Napisane przez virka

Ale Seboradin nie ma denata w składzie, jak by miał, nawet bym o nim nie myślała, bo denat to mój wróg numer 1
I chyba się skuszę, na 1 flaszeczkę
Zobaczę, najwyżej nie zda egzaminu...


Wiadomo, że to nie to samo co naturalna rzepka, ale z braku laku...
Jeśli alkohol nie będzie mi szkodził, to lepiej seboradin z rzepką niż nic, a do rzepki wrócę za każdym razem jak ją znajdę

A ja bylam pewna ze to denat
Ja chyba też kupie tą flaszeczke Najwyżej bede potem leczyc ten łupież i łojotok

Napisane przez DeathDealer

Denat, to zanieczyszczona wersja zwykłego alkoholu, aby nie nadawał się do picia. W praktyce, jeśli chodzi o efekty używania, wychodzi właściwie na to samo - i jedno i drugie tam samo działa na skórę.

Czyli dużo sie nie pomylilam

[virka]

Napisane przez karla_927076481

A ja bylam pewna ze to denat
Ja chyba też kupie tą flaszeczke Najwyżej bede potem leczyc ten łupież i łojotok

Ja też kupię
Będziemy obserwowały skórę i sie okaże czy nam służy czy nie

Napisane przez karla_927076481

Czyli dużo sie nie pomylilam

Niekoniecznie , bo jednak oczyszczenie tego denata daje bardzo dużo
I jest mnóstwo rodzajów alkoholi stosowanych w kosmetyce, nawet takie, które mają działanie nawilżające

[karla_92]

Napisane przez virka

Niekoniecznie , bo jednak oczyszczenie tego denata daje bardzo dużo
I jest mnóstwo rodzajów alkoholi stosowanych w kosmetyce, nawet takie, które mają działanie nawilżające

Teraz juz zauważylam co napisala Rudeee

[Benek23]

Oj dziewczynki nie dobre!!! Tak o tym Seboradinie pisałyście, że w końcu poleciałam do sklepu i go sobie kupiłam!!! Ale to w sumie i dobrze, bo wczoraj skończył mi się tonik Goldwell.

[virka]

Napisane przez Benek23

Oj dziewczynki nie dobre!!! Tak o tym Seboradinie pisałyście, że w końcu poleciałam do sklepu i go sobie kupiłam!!! Ale to w sumie i dobrze, bo wczoraj skończył mi się tonik Goldwell.

To zdawaj relacje
Ja chyba zakupię jutro

[Benek23]

Napisane przez virka

To zdawaj relacje
Ja chyba zakupię jutro

Ok. Ja ten tonik Seboradinu juz miałam - jakies dwa miesiące temu zużyłam jedną buteleczkę ( ale jedna buteleczka to chyba za mało, żeby cos podziałało, prawda? ). Potem zużyłam jedną toniku Goldwella no i teraz znowu Seboradin kupiłam.

[virka]

Napisane przez Benek23

Ok. Ja ten tonik Seboradinu juz miałam - jakies dwa miesiące temu zużyłam jedną buteleczkę ( ale jedna buteleczka to chyba za mało, żeby cos podziałało, prawda? ). Potem zużyłam jedną toniku Goldwella no i teraz znowu Seboradin kupiłam.

No liczyłabym choć na jakieś drobne efekty po jednej butelce...

Idę jeszcze dzisiaj na poszukiwania rzepki, jak nie znajdę to kupię seboradin, a jak znajdę, to będę mega happy

[Benek23]

Napisane przez virka

No liczyłabym choć na jakieś drobne efekty po jednej butelce...

Idę jeszcze dzisiaj na poszukiwania rzepki, jak nie znajdę to kupię seboradin, a jak znajdę, to będę mega happy

No widzisz....A efektów u mnie nie było w sumie...