Misja w Zambii - część III

[MamaBernarda]

SPOTKANIE JEST O 14.00

jak długo....??? hmmmmm nie wiem, z 3-4 godzinki posiedzimy chyba, nie?

Napisane przez ava80

napisałam w newsletterze ale brakuje mi ważnej informacji -
OD KTÓREJ TO SPOTKANIE W TYCHACH?
ktos wie?

i jak długo?

[ava80]

Napisane przez MamaBernarda

SPOTKANIE JEST O 14.00

jak długo....??? hmmmmm nie wiem, z 3-4 godzinki posiedzimy chyba, nie?

Przejade ponad 420 km..będę pewnie wcześniej.
Macie jakies fajne zabytki w Tychach?
No i oby posiedzieli dłużej niz momencik

[Krzysztof70]

Cześć Ava!!

ZAbytków w Tychach nie mamy bo to nowe "socjalistyczne miasto" Zabytkowa i urokliwa jest Pszczyna 15km na południe od Tychów jest tam pałac do zwiedzania, rynek, park i dobre lody). Jeśli przyjedziesz samochodem to warto jeszcze podjechać kawałek do Pszczyny
pozdrawiam i do zobaczenia

Krzysztof

[Markos]

Napisane przez MamaBernarda

SPOTKANIE JEST O 14.00

jak długo....??? hmmmmm nie wiem, z 3-4 godzinki posiedzimy chyba, nie?

Eeeee tam. Tylko tyle???

No dobra - decyzja zapadła. Gosia, Beautyb i ja przyjeżdżamy. Może pojedzie jeszcze z nami moja znajoma. Żona się wymiguje , więc mam jeszcze jedno wolne miejsce w samochodzie. Jest ktoś chętny do zabrania się z W-wy?

[Seona]

Powiem Wam, że te nasze spotkania są nieprawdopodobne

A najbardziej jak sobie pomyślę, że my w sumie znamy się z tylko z forum, a później na żywo jakbyśmy byli jakimiś przyjaciółmi ze szkoły czy z pracy

I co mnie rozbraja: ludzi na oczy nie widziałam, a błąkałam się po Warszawie z obcym chłopem (New_Rock), potem wsiadłam z nim do samochodu jakiejś pary (Ava i jej mąż) po czym oni wywieźli nas pod Warszawę do lasu
A później w środku nocy z kolejnymi dwoma mężczyznami (Markos i New_Rock)wracałam jakimiś dziwnymi drogami do centrum

[MamaBernarda]

Napisane przez Markos

Eeeee tam. Tylko tyle???

No dobra - decyzja zapadła. Gosia, Beautyb i ja przyjeżdżamy. Może pojedzie jeszcze z nami moja znajoma. Żona się wymiguje , więc mam jeszcze jedno wolne miejsce w samochodzie. Jest ktoś chętny do zabrania się z W-wy?

Nie no otwarte jest do 24.00!!! Więc nie ma problemu Ile damy radę tyle posiedzimy
Ava, nie mam pomysłu na to co robić wcześniej, ja muszę z synkiem na basen, zawsze w niedzielę mamy zajęcia ...
Ale Krzysztof ma rację ( oraz nie ma racji ) tzn: Pszczyna jest warta zwiedzenia - zamek i park, nie ma - bo Tychy pomimo braku zabytków są pięknym miastem ( patriotyzm lokalny ) Jest muzeum browarnictwa, świetne sprawa, byłam tam tylko dlatego ze przyjechali do nas przyjaciele z Bydgoszczy, okazało się że bardzo warto!
Markos już wysyłam dane na pw.

[ahamar]

Napisane przez ava80

Macie jakies fajne zabytki w Tychach?

Napisane przez Krzysztof70

ZAbytków w Tychach nie mamy

Ja nie z Tychów ale,
A jednak coś jest do zwiedzania:
Zabytkowy Browar Tyski - warto zwiedzić, w niedzielę też może być czynny,
Rynek i kościół przy rynku,
koło browaru jest jakiś zameczek (ale taki chyba nowszy)
są Paprocany, a nad nim pałacyk w Promnicach - spacer, jedzonko ...

zależy od środka lokomocji. Dawno temu byłem w Tychach i może coś się zmieniło, mieszkańcy Tychów to uzupełnią.

[MamaBernarda]

Napisane przez ahamar

Ja nie z Tychów ale,
A jednak coś jest do zwiedzania:
Zabytkowy Browar Tyski - warto zwiedzić, w niedzielę też może być czynny,
Rynek i kościół przy rynku,
koło browaru jest jakiś zameczek (ale taki chyba nowszy)
są Paprocany, a nad nim pałacyk w Promnicach - spacer, jedzonko ...

zależy od środka lokomocji. Dawno temu byłem w Tychach i może coś się zmieniło, mieszkańcy Tychów to uzupełnią.

no proszę! Ahmar wszystko ładnie opisał
Ava napisz czym przyjeżdżasz, bo jeżeli pociągiem to będziemy myśleć nad wypełnieniem godzin ( rozkład PKP jest specyficzny )
Jeżeli samochodem to o której chcesz być w Tychach (mam pewien pomysł )

[New_Rock]

Napisane przez Seona

I co mnie rozbraja: ludzi na oczy nie widziałam, a błąkałam się po Warszawie z obcym chłopem (New_Rock:D), potem wsiadłam z nim do samochodu jakiejś pary (Ava i jej mąż) po czym oni wywieźli nas pod Warszawę do lasu;)
A później w środku nocy z kolejnymi dwoma mężczyznami (Markos i New_Rock)wracałam jakimiś dziwnymi drogami do centrum:D

;DD

Dooobra, a kto z Was dziś lepił bałwana? :D
Łazienki Królewskie, Warszawa, jakby ktoś pytał :D
Już się wszystko topi :D w nocy śnieg spadł, przed południem pstrykałem :)

[ava80]

Napisane przez MamaBernarda

no proszę! Ahmar wszystko ładnie opisał
Ava napisz czym przyjeżdżasz, bo jeżeli pociągiem to będziemy myśleć nad wypełnieniem godzin ( rozkład PKP jest specyficzny )
Jeżeli samochodem to o której chcesz być w Tychach (mam pewien pomysł )

ja też mam.
Mamo Bernarda - gdzie ten basen??

wezmę moją małą i Marka - bo mąż się zdecydował ze mną jechać
samochodem
a na basenie od tygodni nie byliśmy
Wyjazd stąd około 7ej a mam 4h jazdy czyli około 11-12 na miejscu

hmm.. no chyba że chłodno będzie to jej na basen ciągać nie będę - wtedy Browarek
Markos? o której będziecie??
może się spotkamy wcześniej? pogadamy o Rozmowach

Do zobaczenia wszystkim

ps. a tak na śniegu z przyjaciółmi bawi sie moja córka :PPP
(ale się matce nudzi... )

[Seona]

Napisane przez New_Rock

Dooobra, a kto z Was dziś lepił bałwana?

U mnie też biało było, ale teraz na szczęście już topnieje.

Ludzie, bo ja tu mdleję od niektórych meili, jakie otrzymuję
Nasza adopcja nie obejmuję dzieci z całego świata ani wszystkich misjonarzy świata! Tylko dzieci z Zambii!

Nie mam możliwości sprawdzić wpłaty, która wpłynęła na dziecko z Izraela od księdza X! Mimo podania imienia i nazwiska dziecka oraz numeru kartoteki.

Dzisiaj już 3 taki meil otrzymałam Opiekuję się dzieckiem z Izraela, proszę o informacje czy pieniądze wpłynęły
Odpisałam, że nie mam wglądu w adopcję dzieci z Izraela, bo my pomagamy dzieciom z Zambii.
Na co dostałam odp.: Ale jak to, piszecie na swojej stronie, że przy zapytaniu o dziecko prosze podawać imię i nazwisko oraz nr kartoteki
Ręce i cyce mi więdna

Ludzie, to tak jakby (przepraszam za obrazowość i porównanie) kupić buty Ryłko a z reklamacją przyjść do CCC

Ava robi teraz rozliczenia i niestety takich wpłat jest kilkadziesiąt na zupełnie obce dzieci i z dziwnymi numerami Bo Rodzic szczęśliwy, że pomaga w adopcji serca, wpłaca pieniądze na pierwszą lepszą stronę jaką mu google wyrzuciło
Przecież skoro dostał od kogoś dane Dziecka, to musiał wiedzieć z jakiego kraju jest dziecko, gdzie wpłacać itp. a nie tak byle gdzie wpłacać

I serce mi się kraje jak pomyślę, że gdzieś tam Dzieciaczek czeka na pomoc, a "odpowiedzialny" rodzic wpłaca sobie gdzie chce Czy tylko mnie to bulwersuje i przeraża?

I teraz problem: czy Dla Ciebie J. ma słać listy do tych "Rodziców" z informacją, że niestety dziecko nie otrzymało nic, bo wpłaca Pani nie na tą adopcję serca co trzeba, za co ma wysyłać te listy, skoro taki Rodzic nigdy nie wpłacił na koszty adm., czy ich na naszej klasie szukać?, czy Siostra Józefa ma przyjechać do Polski, żeby przelać im pieniądze spowrotem, czy te pieniądze przeznaczyć na jakiś inny szczytny cel

[Pyziulka]

To dziwne że ludzie wpłacają pieniadze tak naprawdę nie wiedząc gdzie... Myślę że powinni oni dostać informację że sie pomylili, ale cięzko bybyło oddac im pieniądze... To w sumie ich wina nie nasza... Przeciez siotra nie ma teraz mozliwości aby te pieniadze zwrócic... Trudna sprawa...

[ava80]

Seona tego nie napisała, ale ja napiszę.
Wiecie, że w ciągu ostatnich 3 dni wymieniłysmy z Seona ponad 90 maili między sobą w związku z różnymi dziwnymi wpłatami, przyznanymi dziećmi, niepłacącymi sponsorami etc
Skrzynki nam sie grzeją

I do tego KILKADZEISIĄT do rodziców piszących cuda z łopatologicznymi wyjaśnieniami...
niektóre troche śmiweszne, niektóre sympatyczne, a i takie gdzie tylko warczeć i

eh..
co forum to forum..
jakoś rozumiecie i jest dobrze
czekam na to co napisze Nela dziś..
NElu?

[Seona]

Napisane przez Pyziulka

To dziwne że ludzie wpłacają pieniadze tak naprawdę nie wiedząc gdzie... Myślę że powinni oni dostać informację że sie pomylili, ale cięzko bybyło oddac im pieniądze... To w sumie ich wina nie nasza... Przeciez siotra nie ma teraz mozliwości aby te pieniadze zwrócic... Trudna sprawa...

Tak Pyziulko masz rację. Tylko jak się skontakować? No sprawa jest trudna i trzeba to przemyśleć.

Tylko, że spora część tych Rodziców nas oskarża i naszą winę w tym widzi, że mamy bałagan i że "szkoda czasu na rozmowy z Panią" bo nie wiem co się dzieje z jej dzieckiem z jakiejś innej części świata i do kiedy ma tam wpłacać pieniądze Z fusów mam jej wywróżyć????

[New_Rock]

Napisane przez Seona

Tak Pyziulko masz rację. Tylko jak się skontakować? No sprawa jest trudna i trzeba to przemyśleć.

Tylko, że spora część tych Rodziców nas oskarża i naszą winę w tym widzi, że mamy bałagan i że "szkoda czasu na rozmowy z Panią" bo nie wiem co się dzieje z jej dzieckiem z jakiejś innej części świata i do kiedy ma tam wpłacać pieniądze Z fusów mam jej wywróżyć????

Tak trochę psychologii... mi się wydaje, że oni już widzą w tym momencie, że głupotę popełnili, i tylko starają się zwalić winę na kogoś innego, żeby sami przed sobą czuć się mniej głupio.
Takie ostatnie zdanie, na odczepnego.
Niech po Tobie spływa jak po kaczce

[Pyziulka]

Wierzę, ze to trudne... Ludzie naprawdę myslą że oni są najwazniejsi i im sie nalezy... Nie widzą własnej winy i wszystko zwalają na innych. To moze wredne ale ja bym pieniedzy nie oddała - mozę to ich nauczy... A czy w przelewach nei ma ich danych?? Powinien być adres z tego co wiem, ale moze sie mylę...

[rozwydrzona]

Wydaje mi się, że trzeba napisać maila, żeby ci Państwo wiedzili, że mimo że przesłali pieniądze, to ich dziecko nic nie dostało, no ale muszą się liczyć, że to ich wina. Skądś znaleźli numer konta Siostry czyli zapewne ze strony. A na stronie jest jak byk napisane, że pomagamy dzieciom z Zambii. A to, że nie czytają, co jest napisane, tylko przesyłali pieniądze byle gdzie, to już ewidentnie ich wina. Przecież tak samo, jak ktoś podpisuje umowy i nie przeczyta, co jest napisane małym druczkiem - nikt się tym przejmować nie będzie, bo to jego niedopatrzenie. Naprawdę ci ludzie tego nie rozumieją? ... ech... no cóż, są ludzie i ludzie :/
A ja się cieszę, bo w pewnym sensie pomogłam jednemu Panu adoptować 18letniego chłopaka... więc, Seona, nie trzeba uaktualnić? (tzn nie wiem, czy to akurat ten chłopak, o którym napisałaś, że czeka na adopcję...) Swoją drogą... szkoda, że dzieci w domach dziecka nie czekają tak krótko na rodzica

[Seona]

Napisane przez New_Rock

Tak trochę psychologii... mi się wydaje, że oni już widzą w tym momencie, że głupotę popełnili, i tylko starają się zwalić winę na kogoś innego, żeby sami przed sobą czuć się mniej głupio.
Takie ostatnie zdanie, na odczepnego.
Niech po Tobie spływa jak po kaczce

Całkiem możliwe!

Spływa, spływa jak po kaczce, ale uważam że na forum powinno się takie sprawy napisać, żeby inni takich głupot nie popełniali i sprawdzili dwa razy skąd mają dziecko a skąd jest strona, na której znaleźli numer konta.

Tylko mi tych ich dzieciaczków szkoda czy Ci "Rodzice" za drugim razem na pewno wpłacą już na "swoją" adopcję serca??? Mam nadzieję, że tak.

[MartaiMaciej]

Seonka! Ludzka głupota jak również bezczelność nie ma granic. Nic się nie przejmuj. Przygotuj Sobie gotowca maila mniej więcej, że jest Ci przykro, ale niestety zaszła pomyłka i niech dokładnie pofatygują się i sprawdzą w której misji dokonali adopcji i sprawdzili, ponieważ napewno dostali nr konta na który mają wpłacać pieniądze. Napisz, że nasza organizacja nie jest w stanie tego sprawdzić za nich, a zwrotu pieniędzy nie możemy dokonać, ponieważ nie mamy dostępu do konta naszej Misji. Możesz im napisać, że nie mamy zasięgu globalnego i że jesteś koordynatorką JEDNEJ Zambijskiej misji i to o co Cię proszą nie jest możliwe do wykonania.

Myślę poza tym, że skoro wzięli nr konta z naszej strony, to koniec końców napiszą do którejś z Was pytanie o dziecko i wpłatę, więc wtedy szybciutko myk im takiego maila.

A tak wogóle jak zdrówko??

A Z ICH KASĄ< TO MOŻE SIOSTRA ZADECYDUJE< MOŻE NA MLEKO DLA NIEMOWLĄT< ALBO NA ARKĘ ?? ŚIOSTRA NAJLEPIEJ WIE GDZIE SĄ BRAKI NAJPILNIEJSZE DO UZUPEŁNIENIA.

[Seona]

Napisane przez Pyziulka

A czy w przelewach nei ma ich danych?? Powinien być adres z tego co wiem, ale moze sie mylę...

Są dane, ale kto da pieniądze na wydruki pism do tych rodziców, koperty, znaczki i szkoda też cenego czasu Dla Ciebie J.

Napisane przez rozwydrzona

Wydaje mi się, że trzeba napisać maila,

A ja się cieszę, bo w pewnym sensie pomogłam jednemu Panu adoptować 18letniego chłopaka... więc, Seona, nie trzeba uaktualnić?

Jakby był meil to by było o wiele taniej i ławteij.

Tak, Pan mówił, że od Ciebie dowiedział się bo patrolowałaś na czacie

INFORMUJĘ, że wszsytkie dzieci otrzymały już swoich Rodziców (od dwójki czekam na potw. to dam znać)

Przygotuj Sobie gotowca maila mniej więcej, że jest Ci przykro, ale niestety zaszła pomyłka ...
A tak wogóle jak zdrówko??

Kochana zawsze tak piszę i gotowca też już mam Zdrówko dziękuję, leżę sobie i internetuję

[rozwydrzona]

no właśnie, Seona! Ty NIE MOŻESZ się niczym przejmować! Co prawda smarkula do Ciebie jestem, ale zastosować się musisz do tego polecenia!
To co oni listy wysyłają? :/ Ech... Ale pamiętaj - to ich problem, a nie Twój!
A ja tak troszkę niezorientowana - na kiedy masz termin? ;>

[Pyziulka]

no tak, koszty trzeba by było jakoś pokryć... szkoda ze właśnie z tych ich pieniędzy sie nie da :/ Uważam jednak że mimo wszystko trzeba to zrobić w ten sposób - moze jakas zrzutka po kilkazłotych (w grupie siła)

[Seona]

Napisane przez rozwydrzona

To co oni listy wysyłają? :/

A ja tak troszkę niezorientowana - na kiedy masz termin? ;>

Oni wpłacają pieniądze na nasze konto w tytule podając dzieci z innych adopcji z całego świata

Tp 18.06.09

Napisane przez Pyziulka

moze jakas zrzutka po kilkazłotych (w grupie siła)

to ja już się wolę zrzucić na moskitiery niż na listy do tych rodziców

[Pyziulka]

Seona ja też bym wolała, ale z drugiej strony nei mozna tego zostawić tak bez reakcji.. I tak źle i tak nie dobrze...

[rozwydrzona]

ale zrozumiałam, że piszą do Ciebie, co z ich dzieckiem, czy otrzymało pieniądze...
Jeeej, no to faktycznie ciężko Ale Ty się tym nie przejmuj! Do czerwca zabraniam się przejmować! a później, to już nie będziesz miała do tego głowy i będziesz to olewać

[basiaczek11]

Napisane przez New_Rock

Tak trochę psychologii... mi się wydaje, że oni już widzą w tym momencie, że głupotę popełnili, i tylko starają się zwalić winę na kogoś innego, żeby sami przed sobą czuć się mniej głupio.
Takie ostatnie zdanie, na odczepnego.
Niech po Tobie spływa jak po kaczce

Dokładnie tak

Napisane przez Seona

Dzisiaj już 3 taki meil otrzymałam Opiekuję się dzieckiem z Izraela, proszę o informacje czy pieniądze wpłynęły
Odpisałam, że nie mam wglądu w adopcję dzieci z Izraela, bo my pomagamy dzieciom z Zambii.
Na co dostałam odp.: Ale jak to, piszecie na swojej stronie, że przy zapytaniu o dziecko prosze podawać imię i nazwisko oraz nr kartoteki

Seona To znaczy, że zaglądają na stronę. Zamieść swojego "gotowca" na stronie adopcji to nie będą się tak tłumaczyć..

Ja bym się nie przejmowała. Przecież to dorośli ludzie! Mają swoje konta, potrafią robić przelewy, decydują się na adopcję więc zakładam że są w pełni sprawni umysłowo. Jeśli ktoś się pomylił - a zdarza się każdemu- to powinien sam znaleźć rozwiązanie swojej pomyłki. Owszem może poprosić Was o pomoc ale nie wymagać i czekać na cud! Jak zaczniecie myśleć za wszystkich, jeszcze z innych adopcji i załatwiać ich sprawy to nigdy nie wygrzebiecie się z papierów i maili.
może lepiej - jeśli macie jakieś dane - skontaktować się mailowo z tym księdzem z Izraela i innymi adopcjami niech poinformuje swoich rodziców co i jak/...

Napisane przez rozwydrzona

no właśnie, Seona! Ty NIE MOŻESZ się niczym przejmować! Co prawda smarkula do Ciebie jestem, ale zastosować się musisz do tego polecenia!

No "smarkula" a widzicie jaka mądra

[Seona]

Napisane przez rozwydrzona

ale zrozumiałam, że piszą do Ciebie, co z ich dzieckiem, czy otrzymało pieniądze...

Bo są i tacy i tacy niestety Co wpłacili ale jeszcze nie odezwali się, tylko na rozliczeniach mamy jakieś tajemnicze dzieci i osoby spoza naszej bazy rodziców i tacy którzy przysyłają zapytanie do adopcji serca z Zambii: "co z moim dzieckiem z Meksyku" itp.

Napisane przez Pyziulka

I tak źle i tak nie dobrze...

na razie niech sprawa wisi pomyślę o tym jutro na razie mi się nie chce już

Napisane przez Basiaczek11

Zamieść swojego "gotowca" na stronie adopcji to nie będą się tak tłumaczyć..

skontaktować się mailowo z tym księdzem z Izraela i innymi adopcjami niech poinformuje swoich rodziców co i jak/...

Strona i tak zawiera ogrom informacji, poza tym wydaję mi się to tak logiczne, że skoro dotyczy dzieci z Zambii to po co w Zambii pytać o dziecko z Izraela?

Szczerze powiedziawszy, dlaczego to ja mam się kontaktować z innymi misjonarzami i odsyłać tam ich zagubionych rodziców? Informuję tych zagubionych żeby napisali do swoich adopcji i tam szukali informacji. To są dorośli ludzie przecież! Nie mam czasu za rączkę ich prowadzić i szukać strony z której adoptowali dziecko To ICH adopcja serca, oni się tego podjęli, nie ja.

[Luba]

Może nie gotowca ale po prostu na górze strony adopcji napisac wielkimi literami, że adopcja dotyczy tylko Zambii.
Bo jak widac, Afryka jednak niewiele ludziom mówi

Ja bałwana nie lepiłam, ale mogłabym. Wszystkie krokusy mi zasypało

[basiaczek11]

Weszłam na stronę Adopcji i patrzę...gdzie napisano coś niejasnego. Coś co może sugerować, że to adopcja jakiegoś innego kraju, kontynentu. Bez rozwijania i dokładnego czytania informacji 5 razy rzuciła mi się w oczy nazwa ZAMBIA.
Moja 11 letnia córka nie ma żadnego problemu z czytaniem ze zrozumieniem więc od dorosłych też możemy tego wymagać
Seona masz rację nie rób nic, dorośli są...

A co do zimy to nie żartujcie proszę! Dopiero wczoraj sobie poszła z Mazur - pewnie do Warszawy A dzisiaj w końcu świeci słońce...ciekawe jak długo...

[rozwydrzona]

a ja mam jeszcze pytanie:
wiecie może, ile jeszcze pieniędzy potrzeba, żeby zbudować Arkę? No bo sporządzany był kosztorys i jakaś określona kwota jest potrzebna do wybudowania... Heh, jakby było wiadomo, ile brakuje do końca, łatwiej chyba osiągnęłoby się cel No bo lepiej chyba zmierzać do określonego celu niż tak nie wiadomo, dokąd i za ile się do tego dojdzie
Tzn to tylko takie moje drobne, orientacyjne pytanie

a i jeszcze czy będzie Party Wielkanocne? ;> jakaś zbiórka? ;>