Dziewczyny sprzedajecie gdzieś swoje kolczyki?-wątki zebrane

[Rosemary]

Dowiadywałam się ostatnio, jak to wygląda na Litwie i się okazuje, że żeby sprzedawać swoje wyroby, nie trzeba zakładać DG - należy wykupić "pozwolenie" na takie coś i tyle. Od rodzaju produkcji cena jest różna, od ok 50 do 200 euro za rok. Minus jest taki, że działa ono na określone terytorium. A ja jestem, pracuję i sprzedaję tu, a nie tam, i niestety (chyba) nie mogę skorzystać z tego udogodnienia.

[lucyAS]

Napisane przez naila

To znaczy jak? Płaci się 19% podatku od sprzedaży i dodatkowo 22% vat'u??

tak
tzn.19 % od dochodu a VAT to w koncowym rozrachunku placi klient no ale trzeba sie z niego rozliczyc i pozniej go zwracaja taka przynajmniej mam nadzieje

[stylologia]

No niby vat de facto płaci klient, bo pamiętając o vacie, ja niestety podnoszę ceny. Dlatego zawsze będę mniej atrakcyjna dla klienta od tych co działalności nie mają, bo oni na vat nie patrzą. A tak naprawdę to w ręku zostaje bardzo niewiele. No policzcie sobie, np. jeżeli ja nakładam marżę 40%, a ktoś wstawi coś do mnie za 10 zł, to cena ostateczna dla klienta jest 14 zł. Odejmijcie od tego 22% podatku i 10 zł dla projektanta, (który zwykle działalności nie ma i vatu nie płaci) - ile zostaje? I jeszcze podatek 19%.
Marnie jest też z rzeczami, które robię sama. Bo ja się namęczę z tą drobnicą i chcąc ustawić ceny pod klienta, to musiałabym sprzedawać po kosztach. Więc żeby godziwie coś zarobić dodaję te 22%, a klient z kolei kręci głową, że drogie.
A vat zwracają, o ile wydałaś więcej niż sprzedałaś. Jak z faktur za zakupione materiały masz większy vat, to albo go nie płacisz albo ci zwracają. Jak więcej sprzedałaś i masz większy vat ze sprzedaży, to ci nikt niczego nie zwraca. Nie po to państwo nałożyło podatek, żeby go zwracać.
Tia... Zarobić godziwe pieniądze zgodnie z literą prawa na biżuterii jest w naszym kraju chyba niemożliwe, chyba że ja o czymś nie wiem albo przekręcam, co w końcu wykluczone nie jest. Kurka, znowu dół.

[lawenda99]

ja szukałam specjalisty a tu ojciec mi wszystko wytłumaczył. I też dół ;> tyle tego płacenia... no ale zamierzam nadal od lipca działać gospodarczo. Może mi jeszcze do lipca się odmieni :/

[Candi]

Napisane przez stylologia

No niby vat de facto płaci klient, bo pamiętając o vacie, ja niestety podnoszę ceny. Dlatego zawsze będę mniej atrakcyjna dla klienta od tych co działalności nie mają, bo oni na vat nie patrzą. A tak naprawdę to w ręku zostaje bardzo niewiele. No policzcie sobie, np. jeżeli ja nakładam marżę 40%, a ktoś wstawi coś do mnie za 10 zł, to cena ostateczna dla klienta jest 14 zł. Odejmijcie od tego 22% podatku i 10 zł dla projektanta, (który zwykle działalności nie ma i vatu nie płaci) - ile zostaje? I jeszcze podatek 19%.
Marnie jest też z rzeczami, które robię sama. Bo ja się namęczę z tą drobnicą i chcąc ustawić ceny pod klienta, to musiałabym sprzedawać po kosztach. Więc żeby godziwie coś zarobić dodaję te 22%, a klient z kolei kręci głową, że drogie.

A ja nadal twierdze, ze przy Twojej działalnosci powinnaś płacić podatek i vat od swojej marży, a nie od całej sumy.

[lawenda99]

Vat na pewno od całej sumy...

[naila]

Jeśli vat od całej sumy, to płaci się dwa razy podatek: raz płaci sprzedawca za sprzedane kolczyki z marżą, a drugi raz płaci projektant państwu za same kolczyki?

[lawenda99]

jest to możliwe ;>

[naila]

Napisane przez lawenda99

jest to możliwe ;>

Zdzierstwo ...

[Candi]

Allegro działa na tej samej zasadzie - i jakoś nie płaci vatu od sumy za którą pójdzie przedmiot... Zarobek to tylko marża i od tej usługi jest vat, a jeśli ktoś nadal ma wątpliwości, radze pogooglac lub spytać księgowej [dobrej]. Gdyby galeri amiała płacić vat od caości to generalnie na samym podatku jest w plecy - nie miałoby to sensu

Gdyby galeri akupowała od Was produkt, to jak najbardziej płaciłaby vat od całości, ale z racji, że bierze "w komis", płaci vat [podatek od towarów i USŁUG] od usługi komisowej - pośrednictwa w sprzedaży. Różnica jest taka, że galeria w żadnym momencie tego procesu nie jest właścicielem towaru.

[lawenda99]

no właśnie, galeria tylko pośredniczy. Allegro też oferuje miejsce do sprzedaży... Ale jeśli ktoś kupuje od na skolczyki i chce wstawić do swojego sklepu?

[stylologia]

No właśnie tak jest u mnie. Ja podpisuję w projektantami umowę kupna sprzedaży i vat płacę od całości.
Chcę jednak przejść na komis, ale... Gadałam chyba z 10 różnymi księgowymi. W końcu trafiłam na księgową, która pi razy drzwi wie o co mi chodzi. Candi, może ty wiesz, gdzie znaleźć dobrą księgową? W każdym razie usłyszałam, że nawet w przypadku komisu będę płacić vat od całości, bo faktura vat marża dotyczy tylko: dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich, antyków lub towarów używanych.

[stylologia]

-> Candi - Jeszcze mała prywata, napisałam do ciebie na maila umieszczonego galerii i nie dostałam odpowiedzi. Nie doszło?

[Candi]

Napisane przez stylologia

No właśnie tak jest u mnie. Ja podpisuję w projektantami umowę kupna sprzedaży i vat płacę od całości.
Chcę jednak przejść na komis, ale... Gadałam chyba z 10 różnymi księgowymi. W końcu trafiłam na księgową, która pi razy drzwi wie o co mi chodzi. Candi, może ty wiesz, gdzie znaleźć dobrą księgową? W każdym razie usłyszałam, że nawet w przypadku komisu będę płacić vat od całości, bo faktura vat marża dotyczy tylko: dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich, antyków lub towarów używanych.

Postaram się dowiedzieć w sprawie księgowej A co do komisu - naprawdę na 100% jest to bardziej opłacalne, bo jeśli kupujesz od artysty - to faktycznie musisz dorzucić vat i dochodowy od całości, a to się raczej zupełnie nie opłaca w takiej formie.
Odezwałam się na gg

[canidia]

Ja dopisałam wyrób biżuterii do działności - agencja bankowa.
I z tego co ja wiem i w ustawie także jest wypisane to od września trzeba mieć kasę fiskalną na wszytskie wyroby posiadające srebro - wszystko jedno w jakim procencie. To jest gdzieś przy tych wszystkich rozpiskach kto musi mieć kasę a kto nie i na dole są wyjątki i są właśnie wyroby ze srebra. Więc zmuszona byłam kupić kasę fiskalną - bagatela 1206 zł - kasa przenośna trochę większa od kalkulatora, do tego dochodzi 122 zł fiskalizacja i 100 zł - roczny przegląd kasy.
To jest najtańsza kasa jaką znalazłam, ale ... można w skarbowym ubiegać się o zwrot 50% wartości kasy (tam jest chyba ograniczenie że max 2500 zł). Skarbowy to oddaje albo w ten sposób że podatnik płaci mniejszy podatek VAt albo w iluś tam ratach - jeżeli nie ma się wystarczającej sprzedaży żeby sobie odliczyć. Warunek tylko taki że nie można tej kasy sprzedać przez 3 lata - wtedy trzeba by było oddać te 50%.
Z Zusem mam inaczej bo się nie załapałam na ten niski Zus tylko normalny więc płacę ok 700 zł.
Pierwszy miesiąc mam kasę fiskalną więc zobaczę ile "oficjalnie" zarobię.
Z tym, że ja mam bardziej produkcję masową i dużo zamówień (oferta na serwerach wewnętrznych w 2 dużych firmach i koleżanki koleżanek - nawet klientek nie znam i w życiu nie widziałam) i stąd zdecydowałam się na oficjalne wejście z moją biżu, bo wpływy na konto już miałam za duże i trochę się bałam że pewnego dnia US zapuka do drzwi i mi każą np zapłacić parę tysięcy mandatu.
Jest trochę zachodu z tą działalnością. Fakturki, ksiegowość, deklaracje itd.

[lawenda99]

Canidia hehe ja też się dlatego zdecydowałam od lipca zaczynam... jak będę miała jakieś wątpliwości których nie będę w stanie sama wyjaśnić to mogę pytać?

[canidia]

Napisane przez lawenda99

Canidia hehe ja też się dlatego zdecydowałam od lipca zaczynam... jak będę miała jakieś wątpliwości których nie będę w stanie sama wyjaśnić to mogę pytać?

Do lipca będę już pewnie najmądrzejsza

W ogóle jaja są z tą kasą bo każdy produkt powinienm być wpisany osobno i Pan na szkoleniu (takie specjalne do obsługi kasy jest) mówi żebym podała jakąś nazwę to mi pokaże jak się dodaje do pamięci, a ja mam nazwy hmm specyficzne i mówię mu "ależ panie bakłażanie" - wzrok na mnie padł zdziwiony... poczułam się jak dułeń

A i znalazłam o tej kasie:

"Od pierwszego września kasy fiskalne u nowych grup podatników
1.09.2006 r. wchodzą w życie bardzo istotne dla wielu podatników fragmenty Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 marca 2006 r. w sprawie kas rejestrujących - § 4 pkt 4-7, które zaczną obowiązywać 1 września 2006 r.
Oznacza to, że podatnicy osiągający przychody z tytułu:
1) dostawy: silników spalinowych tłokowych (...)
2) dostawy:
a) sprzętu radiowego, telewizyjnego i telekomunikacyjnego (...)
b) sprzętu fotograficznego, (...)
3) dostawy wyrobów z metali szlachetnych lub z udziałem tych metali, których sprzedaż nie może korzystać ze zwolnienia od podatku, o którym mowa w art. 113 ust. 1 i 9 ustawy o podatku od towarów i usług (ich wykaz znajduje się w Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 25 maja 2005 r. w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, zaliczkowego zwrotu podatku, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług),4) dostawy nagranych, z zapisanymi danymi lub zapisanymi pakietami oprogramowania komputerowego (...)

będą zobowiązani do zakupu i instalacji kasy fiskalnej - jeżeli ww. przychody osiągają ze sprzedaży na rzecz osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych.Nie ma znaczenia wielkość przychodów. Nawet w przypadku, gdy dostawy na rzecz osób fizycznych występują sporadycznie i nie mają zbyt dużego udziału w przychodach - kasę trzeba będzie zainstalować."

[canidia]

Napisane przez zuwiolka

Witam Odkopuję wątek, choć w 1/2 to on nie jest w temacie działalnosci gospodarczej

A ja włąśnie bardzo konkretnie.
Chcę rozszerzyć zakres już prowadzonej działalności.
Jest "coś", chcę do tego dodać robienie i sprzedaż detaliczną biżuterii (żizaz, jak to brzmi).
Wiem, ze rozszerzenie to po prostu konieczność udania się z wnioseczkiem do Urzędu Gminy (do Statystycznego chyba też).
Ale ... ale kurza stopa nie jestem pewna pod które cyferki z PKD podpiąć się.
Wiem, ze kilka Wizażanek ma działalność w temacie biżuterii, więc aby nie wyłamywac otwartych drzwi, proszę o pomoc.
Z tego co znalazłam, to najbardziej pasuje chyba to, ale może jeszcze coś albo moze za dużo wybarałam:

36.22.Z Produkcja artykułów jubilerskich i podobnych, gdzie indziej nie sklasyfikowana
36.61.Z Produkcja imitacji biżuterii (co za jakiś bezdusznik taką nazwę wymyślił - imitacja - phi
52.48.C Sprzedaż detaliczna zegarów, zegarków oraz biżuterii
52.63.Z Pozostała sprzedaż detaliczna poza siecią sklepową
92.31.G Artystyczna i literacka działalność twórcza, gdzie indziej nie sklasyfikowana

Szczerze mówiac, to przeczytałam cały wątek i mam przez to jeszcze wiecej pytań niż miałam, ale najpierw może to któraś z Was pomoze mi z tym zakresem działalności.

Od razu wielkie dzieki, dobre duszyczki
Wiolka

Ja mam dopisane: 36.22.Z i 36.61.Z. A wcześniej w działalności miałam (i myślę że to też warto dołączyć):
52.62.B - sprzedaż detaliczna pozostałych towarów prowadzona na straganach i targowiskach
52.63.B sprzedaż detaliczna pozostała prowadzona poza siecią sklepową, gdzie indziej nie sklasyfikowana

Składa się to do Urzędu Miasta czy tam Gminy i chyba ok 7 dni się czeka. A w statystycznym i urzędzie skarbowym dajesz znać ale tylko wtedy jak nowa działalność, czyli wyrób biżuterii będzie głównym zajęciem firmy - sprzedaż większa niż z pozostałej działalności. Tak to z tego co ja wiem to niee, bo nie zmienia się zakres głównej działalności.

[lawenda99]

matko kopię po przepisach i poradnikach i już fiksum dyrdum dostaję...

[Tsu]

Ja poczekam aż studia skończę, albo na odpowiednim roku będę i się za to zabiorę...

[Viris]

Ja się powoli zastanawiam, bo może jakbym miała płacić te wszystkie podatki itp i z rękodzieła zrobiłabym swoją pracę to by mi ten straszny leń przeszedł.
Czy jak się to wszystko zalegalizuje nie mając innych dochodów można wykarmić rodzinę ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A to chyba zależy, gdzie, co, za ile i ile sprzedajesz Twoje wyroby są bardzo ładne, ciekawe, więc raczej nie miałabys kłopotów z ich sprzedażą

Ja również sie zastanawiam nad DG, ponieważ nigdy jej nie zakładałam, więc koszta nie byłyby wysokie. No i w dodatku pracuję zawodowo, więc tez sie obniżają. Ewentualnie na mamę bym zaożyła - ona jest na emeryturze, koszta wówczas to niewiele ponad 160zł

[lawenda99]

Ja wiem czy nie byłyby wysokie... zus niższy tylko przez dwa lata (ciągle się nie mogę doczytć, to jest coś koło 250 zł/miesiąc), vat od każdej sprzedanej pary, podatek dochodowy... zależy ile się miesięcznie sprzedaje, bo jeśli kilka-kilkanaście przedmiotów to to się nie opłaca, ale mówimy chyba o większej skali... hmm kilkadziesiąt, kilkaset czy kilka tysięcy?

no i papiery, księgowość, znajomość tych wszystkich praw... aaa

im bliżej lipca tym bardziej się boję

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale jak masz stałą pracę, to ZUS płaci ci tylko ten pracodawca, prawda?
Ale teraz czytałam jak to jest z emerytami, i jeśli emeryt ma minimum 60 lta, płaci tylko składkę chorobową, niezależnie od wysokosci dochodu. Nie ma ograniczeń, ile emeryt moze zarobić, a i tak emerytury nie straci

[Viris]

No ja niestety jestem całkowicie zielona w tym wszystkim, ale myślę że ze sprzedawaniem gdyby to wszystko było na legalu byłoby mi łatwiej, mogłabym znaleźć więcej miejsc zbytu, doszedłby internet - np własna strona z wyrobami. Nie tylko mogłabym robić biżuterię ale i rzeczy z papieru, może wróciłabym do haftowania. No ale to dopiero po wakacjach bym się orientowała. Może bym poszukała normalnej pracy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja własnie z mamą rozmawiałam, mogłabym na nią - emerytkę - DG zakładać

[lawenda99]

jak masz pracę stałą, to do DG chyba musisz hmm, zdrowotne dopłacać?

ogólnie to jak się ma czas pomysł motywację i widoki na to że się uda... to warto

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak, zdrowotne, wiec jest to znacznie mniej, niz normalna stawka przy DG, prawda?

[lawenda99]

niż normalna tak

[zuwiolka]

Napisane przez canidia

Ja mam dopisane: 36.22.Z i 36.61.Z. A wcześniej w działalności miałam (i myślę że to też warto dołączyć):
52.62.B - sprzedaż detaliczna pozostałych towarów prowadzona na straganach i targowiskach
52.63.B sprzedaż detaliczna pozostała prowadzona poza siecią sklepową, gdzie indziej nie sklasyfikowana

Składa się to do Urzędu Miasta czy tam Gminy i chyba ok 7 dni się czeka. A w statystycznym i urzędzie skarbowym dajesz znać ale tylko wtedy jak nowa działalność, czyli wyrób biżuterii będzie głównym zajęciem firmy - sprzedaż większa niż z pozostałej działalności. Tak to z tego co ja wiem to niee, bo nie zmienia się zakres głównej działalności.

Canidia ... dziękuję pięknie za tę fachową odpowiedz. Dzięki ogromne, dopisałam tak jak piszesz.

Poza tym, tak się jeszcze zastanawiam czy nie podarowac sobie sprzedaży detalicznej, a tylko dla prowadzących dział. gosp. wystawiać faktury (wtedy ominie mnie przyjemność posiadania kasy fiskalnej).

Boli mnie jeszcze głowa o to co z zakupami "koralików" i wrzucaniem tego w koszty. Bo gdzieś mi się po głowie kołata, że wtedy trzeba też prowadzić magazyn i ... no właśnie ... każdy koralik wpisywać ???? ooo nie.
Chyba zadzownie do US i dam Wam znać czego się dowiedziałam.