|
|
#301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
czwarta_plaga_egipska, a badałaś się w kierunku nadczynności tarczycy? Być może teraz Ci się "wykluła", a może po prostu tak zareagował Twój organizm na dietę. Powoli powinnaś tracić kg wolniej. Moim zdaniem jesz dobrze, jednak jeśli chcesz wolniej chudnąć, to nie zaszkodzi spróbować zjadać 1200 kcal zamiast 1000. Nie napisałaś nic o ruchu- ćwiczysz coś?
Warto się poruszać dla zdrowia i urody Gratuluję spadku wagi! f_ola, ruszam się dużo, bo po 1- ruch to samo zdrowie , a po 2- bardzo brakuje mi mojego pięknie wyrzeźbionego ciałka, które kiedyś miałam Intensywnie uprawiałam sport, a kiedy przestałam (brak funduszy i możliwości) moje mięśnie robiły się coraz słabsze, mniej zarysowane itd. Wcześniej wszystkie, nawet szczuplejsze koleżanki w kółko mówił, że mam świetne nogi, że zazdroszczą ciała, a za każdym razem faceci oglądali się za mną. Teraz coraz bardziej widać po mnie zmianę- znajomi chwalą, że mam coraz ładniejsze nogi, faceci oglądają się za mną (mniej niż kiedyś, ale zdecydowanie bardziej niż jeszcze niedawno), mój TŻ ostatnio aż był zaskoczony, kiedy po 2 tyg. przerwy zobaczył moje nogi Oprócz tego myślę, że dzięki większej aktywności fiz. szybciej osiągnę swój cel i jednocześnie łatwiej będzie mi utrzymać upragnioną wagę. ![]() Jeśli chodzi o "pogromców nadwagi"- zgapiłam ćw, które jest proste, a jakoś szybko mnie męczy: (całość robi się w dość szybkim tempie) stajesz prosto, kucasz, dłonie opierasz o podłogę przed sobą, nogi wyrzucasz do tyłu, później znów nogi pod siebie (do kucaka tak jakby) i wyskakujesz w górę. ![]() a tak btw.- ja też z Trójmiasta
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2011-09-04 o 14:17 |
|
|
|
#302 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
ja z Trójmiasta będę od 20 września
![]() Bottega dajesz motywację człowiekowi
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
|
|
#303 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Skoro poruszono już temat słodzików (a dokładniej ich szkodliwości). chciałabym upewnić się jeszcze w jednej kwestii. Mianowicie... ostatnio spotkałam się z poglądem, jakoby słodzik miał takie same nie tylko właściwości co cukier (słodzące), ale też konsekwencje dla organizmu. Chodzi o to, że słodzik również wzmaga wydzielanie insuliny do krwi, a ta jak wiadomo, jest odpowiedzialna za rozbudowę komórek tłuszczu. Czy w takim wypadku z dwojga złego nie lepiej już sięgnąć po szczyptę cukru zamiast truć się pastylkami słodzika?
Cytat:
Odkąd jestem na diecie przede wszystkim codziennie serwuję sobie 12-15 kilometrowy spacer po lesie, raz lub dwa razy w tygodniu pływam na basenie. Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2011-09-04 o 14:32 |
|
|
|
|
#304 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Kiedy zażywasz słodzik to zasładzasz organizm. W diecie chodzi by oduzależnić organizm od słodyczy. Po takim odcukrzeniu nie jesteś już uzalezniona od cukru, mała ilość słodkiego Cię "zasłodzi", zwykła owocowa herbata będzie słodka, owoce zaspokoją chęć na cukier itd
![]() A nie lepiej sięgnąć po fruktoze, syrop z agawy, syrop klonowy, miód czy ksylitol zamiast po biały cukier? ![]() 12-15 km? jesteś pewna tych kilometrów? :P
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com Edytowane przez f_ola Czas edycji: 2011-09-04 o 14:34 |
|
|
|
#305 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Zgadzam się z Tobą w stu procentach, chodziło mi tylko o różnicę pomiędzy białym cukrem a paskudnymi słodzikami.
Jestem pewna tych kilometrów, taki spacer zajmuje cztery godziny. |
|
|
|
#306 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
![]() czwarta_plaga_egipska, a no widzisz to już wiadomo dlaczego tak chudniesz- dużo ruchu+dieta. Moim zdaniem nie masz się czym przejmować, a raczej wręcz przeciwnie Kobieto, ciesz się z sukcesów i nie stękaj, że waga leci w dół! zwiększ troszkę ilość spożywanych kcal i będzie dobrze. (jakoś dużo tych km mi się wydaje... jak to liczysz?)
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2011-09-04 o 14:42 |
|
|
|
|
#307 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
![]() t Ja maszerując (umiarkowany w stronę szybki marsz) w 1,5 h czasami godzinkę 20 minut robię 8 km. Więc jak koleżanka spaceruje, i spacer trwa ok 3h to to całkiem możliwe.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#308 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
czarna plago boska jesteś! ja po dwóch godzinach padam
![]() może się pomierz? wymiary na pewno nieźle Ci spadły od takich spacerów i małej liczby kalorii Bottega trzeba się wspierać żeby późną wiosną i latem iść na plaże i czuć się za✂✂✂istym!!!
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
|
|
#309 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Bottego, aż się odrobinę zmieszałam, czy przypadkiem bzdury nie napisałam. Ale faktycznie, jest jak mówię. Odnalazłam mapę ścieżek rekreacyjnych Puszczy Zielonki a do tego mapę swojej gminy z dokładną skalą. Wzięłam linijkę, policzyłam trasę na obu mapach. W liniach prostych wyszło mi tego 13,5 km.
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Czuję się teraz podwójnie zmotywowana.Pomyślę jeszcze nad pomiarami, prawdę mówiąc boję się spojrzeć prawdzie w oczy. |
|
|
|
#310 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Też się bałam. Ale miło widzieć jak centymetry ubywają tym bardziej że np. u mnie waga opornie schodzi.
WOOOW. Brawa! Ja nie umiem ocenić ile. Zazwyczaj 2-2,5 h szybkiego marszu po okolicy
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
|
|
#311 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
czwarta_plaga_egipska, no to super
Tylko na zdrowie Ci wyjdzie ![]() Nie zdawałam sobie sprawy, że aż tyle km w 4h się robi. Czasami z TŻ robimy sobie tak długie spacery (tempo raczej dość szybkie) i dobrze wiedzieć, że tyle km może wyjść.
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
#312 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
![]() Dietkować mam nadzieje, że nie przestane... bo mi się spodobało jem co lubię, chudnę, nie chodzę zła i ogólnie jakoś lepiej się czuję A jak mi moje znienawidzone spodnie zrobiły się troszkę luźniejsze przy wkładaniu (mało... ale odczuwalnie) to już w ogóle jest super Ja dziś zjadłam/zjem: -I śniadanie: owsianka, serek wiejski, jabłko, cynamon i rodzynki -II śniadanie: nektarynka** -obiad: sporo brokuła, pół torebki ryżu, kawałek wędzonego kurczaka, trochę sosu czosnkowego (jogurt, czosnek, przyprawy) -podwieczorek: grahamka z szynką gotowaną, pomidorem, ogórkiem -kolacja: serek wiejski, pomidor, ogórek **nie bijcie... nie miałam czasu bo babka z którą byłam umówiona na korki z matmy... do mnie zadzwoniła i zapytała czy spotykamy się tak jak ustaliłyśmy o 12 a nie o 14, a ja zapomniałam :/ i leciałam jak szalona... ehh...muszę się przeprosić z kalendarzem bo lenistwo się kończy a zaczynają obowiązki Wieczorem idę na spacer po Gdańsku Przyjaciel się ucieszył, że znów chcę z nim łazić i gadać... ponoć jestem lepsza od psychologa bo można mi się wygadać (uwielbiam słuchać) i doradzę... ew. powiem szczerze co myślę i nie płaci się za wizytę
Edytowane przez Wredna_ Czas edycji: 2011-09-04 o 16:54 |
|
|
|
|
#313 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
f_ola, właśnie dokonałam pomiarów. Minę mam taką, o. Nie sądziłam, że jest ze mną aż tak źle. Z pomiarów wynika, że jestem napuchniętym klockiem, który utknął w oponie. Czeka mnie ciężkie zadanie...
|
|
|
|
|
#314 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
Cytat:
Głowa do góry!...bo jak nie to...![]() Ja się zmierzę dopiero jutro lub we wtorek bo brat mi nie przywiózł centymetra... nie mógł go znaleźć Edytowane przez Wredna_ Czas edycji: 2011-09-04 o 17:12 |
||
|
|
|
#315 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cześć Kochaniutkie
![]() Mi sie należy po dup..u. Mama ciasto upiekła no i grzeszek nieunikniony Zła jestem na siebie.
|
|
|
|
#316 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 78
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Ja dzisiaj poćwiczyłam godzinke callanetics
![]() A zjadłam; 1x omlet z 3jajek i szczypiorku 1xkiść winogron 1xbanan 2x gotowane udko z kurczaka 1xkisc winogron 1xbanan 1xserek wiejski light Wydaje mi się, że nieźle... Z rana korciło mnie by wejść na wage, ale poczekam do następnej soboty, będe miała większą frajde ![]() ---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Cytat:
Jutro zjesz mniej albo poćwiczysz troche i po cieście nie będzie śladu
|
|
|
|
|
#317 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
![]() Cytat:
A tak poza to wg mnie całkiem ładnie
|
||
|
|
|
#318 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
gamilla, a nie chcesz zastąpić winogron np. nektarynkami? Winogrona mają dużo fruktozy (zresztą banan też ma sporo). I przede wszystkim- BRAK WARZYW!
Ogólnie jakiś taki dziwny jest ten Twój jadłospis... mało skomplikowany (? ) +jakaś szyneczka by się przydała...ja bym chociaż zmieniła na taka wersję:I śniadanie:1x omlet z 2jajek i szczypiorku, do tego rzodkiewka, pomidor, groszek- można trochę powymyślać ![]() II śniadanie: jabłko, banan (lub nektarynka) obiad: 2x gotowane udko z kurczaka, + marchew z groszkiem/buraki/marchew z jabłkiem/ogórek (lub mizeria na bazie jogurtu naturalnego)/pomidor/fasolka szparagowa (wybrać przynajmniej 2 z wymienionych) Podwieczorek: 1 ugotowane jajko, 1 kromka chrupkiego chleba (bądź np. razowca), 1 plasterek szynki, jakieś warzywo Kolacja: serek wiejski light, rzodkiewka, szczypiorek Jeśli naprawdę winogrona baardzo Cię kuszą, to proponuję jeść je co parę dni- nie widzę potrzeby jedzenia ich 2x dziennie. Co do jedzenia owoców do 14: mój lekarz uważa, że pilnowanie tego typu rzeczy, to już nadgorliwość. Ja często jem owoce na podwieczorek i nie widzę w tym nic złego.
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2011-09-04 o 19:06 |
|
|
|
#319 |
|
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 132
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
|
|
|
|
#320 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: O/o W-wy
Wiadomości: 646
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
a moje żarełko ocenicie?
Śniadanie - 3 kanapki z ciemną bułką , szynka, biały serek i pasztecik + pomidor i cebulka II śniadanie - jabłko , serek serduszko biszkoptowy Obiad - pieczone udka 2 małe ,mizeria + kilka ziemniaczków i natka Podwieczorek - jogurt pitny + jabłko Kolacja - serek wiejski z malinkami własnymi z podwórka
__________________
Instagram - @kasia.kasia.katarzyna ![]() Aktualnie - 119,4 kg (30.03.2016 r.) ETAP 1: 118-117-116-115-114-113-112-111-110 ETAP 2: 109-108-107-106-105-104-103-102-100 ETAP 3: 99-98-97-96-95-94-93-92-91-90 |
|
|
|
#321 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 161
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
|
|
|
#322 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Dziewczynki potrzebuje pomocy jesli chodzi o porę kolacji wiem ze powinna być białkowa ale ja nie lubię jogurtów, serków i innych naturalnych rzeczy
|
|
|
|
#323 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: O/o W-wy
Wiadomości: 646
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
marzena22 - sałatka warzywna z kurczakiem i fetą
![]() f_ola dzieki;*
__________________
Instagram - @kasia.kasia.katarzyna ![]() Aktualnie - 119,4 kg (30.03.2016 r.) ETAP 1: 118-117-116-115-114-113-112-111-110 ETAP 2: 109-108-107-106-105-104-103-102-100 ETAP 3: 99-98-97-96-95-94-93-92-91-90 Edytowane przez gamonek Czas edycji: 2011-09-04 o 21:32 |
|
|
|
#324 |
|
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 132
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
|
|
|
|
#325 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Cytat:
W sumie jest dużo możliwości, zależy co Ci smakuje i na co masz ochotę.
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
|
#326 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Dzieki Kochaniutkie za podpowiedzi
|
|
|
|
#327 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
Polecamy się na przyszłość
Laski, zrobiłam ten chleb orkiszowy! Jest pyyyyyyyyszny! ![]() Nigdy nie jadłam tak pysznego! Biały przy nim wymięka.
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
#328 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 181
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
A ja się poddaje... no u mnie w domu (póki jestem z rodzicami) po prostu NIE DA się dobrze i systematycznie odchudzać. I jeszcze z babcią wmuszającą we mnie słodycze średnio raz na tydzień kiedy ją widzę
Serio - ja chyba poczekam z takim poważnym odchudzaniem aż pojadę sobie do Warszawy, wejdę wtedy w mój uczelniano-zajęciowy rytm, będę się sama rzadziła swoim jedzeniem i nikt nie będzie mi robił niespodzianek w postaci kilkugodzinnych wycieczek i innych rzeczy. Dzisiaj zaczęłam dobrze: na śniadanie: 100 g jogurto-serka (jogurt bałkański, taki bardzo "zhomogenizowany") naturalnego + garść płatków fitness (ok. 300 kcal) Na II - jedno ciastko "szarlotka" - 62 kcal wg. opakowania No i tyle tego dobrego bo zabrano mnie na wycieczkę i kolejny mój posiłek to lód z polewą karmelową z McDonalda o 19 (300 kcal) i o 20 wieczorem "obiad" 2 nieduże palstry mięsa (dziczyzny) + jeden kartofel (duży) + 2 łyżki sałatki (pomidor+oliwki+bazylia+ kilka kropel oliwy) - oceniam to na jakieś 300-350 kcal. Niby w tym 1000 kcal się zmieściłam, ale co z tego skoro to nie tak powinno być rozłożone. Dobrze chociaż, że kładę się ok. 2-3 w nocy to mi się ten obiad jeszcze przetrawi.
|
|
|
|
#329 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
abraxas2871, nie poddawaj się! Weź rodziców (albo chociaż mamę- jako kobieta powinna zrozumieć) na poważną rozmowę. Wytłumacz, że bardzo starasz się zrobić coś dla siebie, dla swojego zdrowia, samopoczucia i urody- chcesz schudnąć. Powiedz, że bardzo Ci miło, że o Tobie pamiętają, ale wycieczki do tego typu miejsc tylko utrudniają Ci walkę z kilogramami. Wytłumacz, że chętnie spędzisz z nimi czas na spacerze, zjesz rodzinny obiad w domu- jak już gdzieś dziś pisałam ja na takim obiedzie chętnie zjadłabym pieczony schab, ciemny ryż i sałatkę bądź surówkę (a tu duże pole do popisu) takie danie jest zdrowe, bogate w białko i mało kaloryczne. To tylko jedna z propozycji. Może być kurczak w różnych wersjach itd.
Spróbuj porozmawiać na spokojnie, powiedz, że potrzebujesz bardzo ich wsparcia...
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
#330 |
|
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 132
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)
zawsze można przejąć inicjatywę i zacząć gotować obiady, które nie tlyko będą zdrowsze od tych, któe na co dzień jadacie, ale i posmakują całej rodzinie... nawet jeśli jest wybredna...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:36.



Warto się poruszać dla zdrowia i urody
Gratuluję spadku wagi!
Intensywnie uprawiałam sport, a kiedy przestałam (brak funduszy i możliwości) moje mięśnie robiły się coraz słabsze, mniej zarysowane itd. Wcześniej wszystkie, nawet szczuplejsze koleżanki w kółko mówił, że mam świetne nogi, że zazdroszczą ciała, a za każdym razem faceci oglądali się za mną. Teraz coraz bardziej widać po mnie zmianę- znajomi chwalą, że mam coraz ładniejsze nogi, faceci oglądają się za mną (mniej niż kiedyś, ale zdecydowanie bardziej niż jeszcze niedawno), mój TŻ ostatnio aż był zaskoczony, kiedy po 2 tyg. przerwy zobaczył moje nogi
Oprócz tego myślę, że dzięki większej aktywności fiz. szybciej osiągnę swój cel i jednocześnie łatwiej będzie mi utrzymać upragnioną wagę.









Nie sądziłam, że jest ze mną aż tak źle. Z pomiarów wynika, że jestem napuchniętym klockiem, który utknął w oponie. Czeka mnie ciężkie zadanie...



Zła jestem na siebie.
Niby w tym 1000 kcal się zmieściłam, ale co z tego skoro to nie tak powinno być rozłożone. Dobrze chociaż, że kładę się ok. 2-3 w nocy to mi się ten obiad jeszcze przetrawi.

