XXL-ki chudną do M-ki :)

[f_ola]

Bottego nie tłumacz go ciągle. Z kasą może być cienko, ale przecież Tobie nie chodzi o prezent a o pamięć czy poświęcenie chwili. Telefon? Mejl? Kilka ciepłych słów.
Mała zemsta?
Sorry jestem okropną babą, ale ja bym się odwdzięczyła i daleko w d...miała jego urodziny a jak!

[Eldo_rado]

uaktualniłam listę tych dziewczyn, które ostatnio się najczęściej udzielały i dzielnie trwały z nami reszta jest zapisana 'w zawieszeniu' i jak tylko się pojawi to znów będą figurować na liście poza tym jak gamilla wróci to na 100% zajmie się listą teraz tak tylko poglądowo...

Tyszka_-110......97....94,8.....9 3,6....92,3....91,2...... 89,9....89.....87,7....86 ,3
czwarta_plaga_egipska-108....98....97,7....96,2....95,5....93,8. ....93,1.....92....93.... 90....88,1.....87,7.....8 6... 84,2
LadyToofat-89....88....87.....86.... 85,5....83,5....80,5..... 78,5....76.....74,5.. .70
bottega-88,5....81,4.....80,6....80,2....79,4....78,6. ...76,9....76,2......75,2 ... 73,2
wybOrOowa-86,2.....84,3.....82,4.....81,4....81,3....81.. ..80,7....80,2....79,9... ..78,8.....78,1
whisky79-80....66,8....65,9....64, 8...64,1.....63,8
katiennn-78,2.....72,0.....71,2
MaryAnne-73....72,1....69,9....69, 5
Eldo_rado-71....65....64
f_ola-65....65....63,9....63,6... 63,2....63... 62,5

wredna, gamilla i reszta gdzie jesteście?



PS gratuluję wszystkim takich świetnych wyników!! nic tylko brać z Was przykład

[f_ola]

Eldoo znowu 64? I czemu od 2 coo?

[Eldo_rado]

Napisane przez f_ola

Eldoo znowu 64? I czemu od 2 coo?

ostatnio mi się waha waga między 63-64... ale to i tak nieźle jak na to, ze wgl prawie diety nie trzymam zakładam narazie ten górny pułap, ale ostatecznie sprawdzę wagę w styczniu..

.zaczynam 2 bo od nowego roku chcę zacząć raz a porządnie. 2 stycznia to będzie dzień już normalny, czyli od rana mogę zacząć walczyć, bo już wrócę z Sylwestra i wbiję się w normalny, codzienny rytm...

[f_ola]

Aaa

[Eldo_rado]

za to Tobie f_ola gratuluję spadków dawno mnie przegoniłaś, super

[Bottega]

U mnie dziś (część była, część będzie):

I śniadanie: 1 kromka razowca (ok. 25g), odrobina masła, ok.70g schabu pieczonego bez tłuszczu, 100g pomidora, 100g ogórka, ok. 100g ananasa
II śniadanie: mandarynka (mała), mały kawałek sernika, ok. 30g pasztecika z mięsem
Obiad: 150g mięsa z piersi indyka (pieczone), 100g pomidora, 100g ogórka, sałata; 1 szt. Rafaello
Podwieczorek: 2 małe mandarynki, 200ml barszczu (samego, czystego)
Kolacja: 2 chrupkie Sonko, 20g szynki z piersi kurczaka, rzodkiewka (ok. 90g), sałata, 100g pomidora
Co myślicie o tym?


F_ola, mi nie zalezy na zemście, ja chce po prostu czuć się kochana, potrzebna, czuć, ze komuś na mnie zależy, ktoś o mnie pamięta...


Moja buzia wygląda lepiej

[f_ola]

Jestem do Ciebie niższa
I zobaczymy jak i co powie waga po świętach

Ale jakbyś zapomniała o nim ...mógłby dostać nauczkę
Ja jędza jestem więc wiesz

[Eldo_rado]

Napisane przez Bottega

ja chce po prostu czuć się kochana, potrzebna, czuć, ze komuś na mnie zależy, ktoś o mnie pamięta...

jak każda kobieta!! ale nie możemy dawać sobą pomiatać i poświęcać się w pełni, jeśli druga osoba nie potrafi tego docenić. każdy człowiek zasługuje na zainteresowanie, wsparcie, okazywanie uczucia

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez f_ola

Jestem do Ciebie niższa
I zobaczymy jak i co powie waga po świętach

każdy chudnie inaczej, bo każdy jest inny tak czy siak gratuluje spadku

[Bottega]

tak, to prawda. Dlatego nie zamierzam z nim rozmawiać dopóki on tego nie zrozumie.
W ramach pocieszenia kupiłam sobie kopertówkę: http://www.pakamera.pl/kopertowki-ko...l-nr571578.htm

[LadyTo0fat]

Bottega Ja w ogóle bym tyle razy do niego nie wydzwaniała, skoro on miał się odezwać i to on ciągle był zajęty czymś "ważnym"... Jesteście ze sobą ponad DWA lata i na dodatek mieszkacie RAZEM, a on taką manianę odwala (?!) Jakby Cię nie znał i nie wiedział, czego potrzebujesz... A nawet nie czego Ty potrzebujesz, a każdy normalny człowiek. Brakuje słów, to jest żałosne, jak on się zachowuje. Już nawet pomijając fakt, że zapomniał o Twoich urodzinach, to tak poza tym te "rozmowy" były w tonie olewającym, bo się na nich nie skupiał i właściwie ani się nie martwi, jak u Ciebie w domu i jak z Twoim szwankującym zdrówkiem, ani nie ma ochoty "spędzić" z Tobą chwili czasu w Wigilię. Same te fakty są godne pożałowania, a dodając Twoje święto... Na dodatek Ty tak się dla niego starasz, wszystko swoje byś oddała, żeby go uszczęśliwić. Ale nie możesz pozwalać siebie tak traktować. Wygarnęłaś mu to wszystko? Że gra ważniejsza od Ciebie, że zapomniał o Twoich urodzinach, a Ty się zawsze tak starasz itd? Może nie wracaj jeszcze. Zostań w domu, zobaczymy czy się w ogóle zainteresuje? Jasne, że zasługujesz na więcej! I nie ma w tym krzty egoizmu. To normalne, że nikt nie chciałby zostać tak potraktowanym. Zaś on nie zasługuje na Ciebie. Ani na Twój zarąąąbisty tort urodzinowy; zlej to i też nawet mu nie złóż życzeń.
W ogóle Kochana spełnienia marzeń! Chyba nie składałam życzeń wcześniej, wybacz
A jadłospis kurczę dieta pełną parą! Nie to co ja i mój tłuuusty devolay chociażby

[f_ola]

Napisane przez Eldo_rado

jak każda kobieta!! ale nie możemy dawać sobą pomiatać i poświęcać się w pełni, jeśli druga osoba nie potrafi tego docenić. każdy człowiek zasługuje na zainteresowanie, wsparcie, okazywanie uczucia
każdy chudnie inaczej, bo każdy jest inny tak czy siak gratuluje spadku

dzieki wiesz dla mnie tylko centymetry-waga to mnie tylko denerwuje ale od stycznia trzeba się ostro wziąć-racja

[Eldo_rado]

Napisane przez Bottega

W ramach pocieszenia kupiłam sobie kopertówkę: http://www.pakamera.pl/kopertowki-ko...l-nr571578.htm

super!! bardzo klasyczna i wciąż kobieca


TŻ mnie poinformował wczoraj, ze w przyszłym roku czekają nas 3 wesela także nie ma przebacz, dieta musi być od stycznia, żebym mogła kupić śliczną, malutką sukienkę w maju

Napisane przez f_ola

dzieki wiesz dla mnie tylko centymetry-waga to mnie tylko denerwuje ale od stycznia trzeba się ostro wziąć-racja

bardzo dobre podejście w końcu waga nie jest dokładnym wyznacznikiem, wpływa na nią wiele rzeczy... a cm pokazuję ile faktycznie juz zgubiliśmy ja 2ego też się zmierzę. chcę wreszcie zgubić z uda te cm!!

[f_ola]

U mnie zależy czy zdam sesję pierwsza. Jeśli tak- na wakacjach będzie szał
Ja chce z łydek *beczy* Nawet brzuch mi elegancko zszedł-łydy nie. Ale ja im jeszcze pokażę kto tu rządzi

LadyTo0fat głowa głowa spokojnie są święta

[Eldo_rado]

ja muszę całe nogi wysmuklić i ujędrnić

[Bottega]

Napisane przez LadyTo0fat

Bottega Ja w ogóle bym tyle razy do niego nie wydzwaniała, skoro on miał się odezwać i to on ciągle był zajęty czymś "ważnym"... Jesteście ze sobą ponad DWA lata i na dodatek mieszkacie RAZEM, a on taką manianę odwala (?!) Jakby Cię nie znał i nie wiedział, czego potrzebujesz... A nawet nie czego Ty potrzebujesz, a każdy normalny człowiek. Brakuje słów, to jest żałosne, jak on się zachowuje. Już nawet pomijając fakt, że zapomniał o Twoich urodzinach, to tak poza tym te "rozmowy" były w tonie olewającym, bo się na nich nie skupiał i właściwie ani się nie martwi, jak u Ciebie w domu i jak z Twoim szwankującym zdrówkiem, ani nie ma ochoty "spędzić" z Tobą chwili czasu w Wigilię. Same te fakty są godne pożałowania, a dodając Twoje święto... Na dodatek Ty tak się dla niego starasz, wszystko swoje byś oddała, żeby go uszczęśliwić. Ale nie możesz pozwalać siebie tak traktować. Wygarnęłaś mu to wszystko? Że gra ważniejsza od Ciebie, że zapomniał o Twoich urodzinach, a Ty się zawsze tak starasz itd? Może nie wracaj jeszcze. Zostań w domu, zobaczymy czy się w ogóle zainteresuje? Jasne, że zasługujesz na więcej! I nie ma w tym krzty egoizmu. To normalne, że nikt nie chciałby zostać tak potraktowanym. Zaś on nie zasługuje na Ciebie. Ani na Twój zarąąąbisty tort urodzinowy; zlej to i też nawet mu nie złóż życzeń.
W ogóle Kochana spełnienia marzeń! Chyba nie składałam życzeń wcześniej, wybacz
A jadłospis kurczę dieta pełną parą! Nie to co ja i mój tłuuusty devolay chociażby

Napisałam mu w nocy wszystko, co piszesz, poza w sumie tym, że ja się zawsze staram, zamiast tego napisałam, że również zapomnę o jego urodzinach i zamierzam wtedy grac z bratem w simsy (czy cokolwiek innego głupiego :p). Tak, zna mnie bardzo dobrze, bo mieszkamy razem prawie od początku związku (niecałe 2 lata), ale najwidoczniej coś się zmieniło, już nie jestem dla niego najważniejsza...
Dziękuję Smutne jest to, że nawet ludzie z którymi praktycznie nie mam już kontaktu, pamiętali o urodzinach, złożyli życzenia, a On nie.
A co do jadłospisu - hmm może spróbuj zrobić większe przerwy między posiłkami, bo godzina to za mało trochę. Napełniaj się wodą

Eldo, wesela, łał, fajnie macie Ja bym sobie z chęcią na jakieś poszła, dawno nie byłam

[natalkaa7522]

Hej mogę się przyłączyć ?

Poza tym poznaję znajome nicki Eldo i Bottega

[LadyTo0fat]

Napisane przez f_ola

Ja chce z łydek *beczy* Nawet brzuch mi elegancko zszedł-łydy nie. Ale ja im jeszcze pokażę kto tu rządzi

o taaak, łydki

Napisane przez Bottega

Napisałam mu w nocy wszystko, co piszesz, poza w sumie tym, że ja się zawsze staram, zamiast tego napisałam, że również zapomnę o jego urodzinach i zamierzam wtedy grac z bratem w simsy (czy cokolwiek innego głupiego :p). Tak, zna mnie bardzo dobrze, bo mieszkamy razem prawie od początku związku (niecałe 2 lata), ale najwidoczniej coś się zmieniło, już nie jestem dla niego najważniejsza...
Dziękuję Smutne jest to, że nawet ludzie z którymi praktycznie nie mam już kontaktu, pamiętali o urodzinach, złożyli życzenia, a On nie.
A co do jadłospisu - hmm może spróbuj zrobić większe przerwy między posiłkami, bo godzina to za mało trochę. Napełniaj się wodą

I co on na to, że o jego urodzinach też zapomnisz? Pewnie się nie przejął, faceci jakoś nie przykładają wagi do pamięci zazwyczaj A wcześniej zawsze poświęcał Tobie tyle uwagi ile trzeba, czy też mu się zdarzały takie akcje, że koledzy/gry ważniejsi?
Wiem, że przerwa maluutka; jedliśmy obiad w domu, potem u babci poczęstunek i tak wyszło


Witaaj Natalka, co i jak u Ciebie z odchudzaniem itd?

[natalkaa7522]

U mnie z wagą narazie średnio.. Ważę 84 kg (nie pamiętam dokładnie ilę, kiedyś dopisze, jak zobacze na moją listę) i walczę dzielnie z kilogramami, aczkolwiek teraz w święta sobie popuściłam W sumie to jadłam dużo słodyczy i ogólnie czuję się taka ciężka.. Od dzisiaj zacznę robić systematycznie wieczorem brzuszki

LadyTo0fat, widze Twój podpis i jest naprawdę imponujący! Co robiłaś że tak fajnie schudłaś? Ćwiczenia i dieta? Bo ja do cwiczeń za bardzo się nie przykładam..

[LadyTo0fat]

Niepotrzebnie te kupne jadłam, bo ani babka szałowa nie była, ani sernik; za to ten sernik jest rewelacyjny. Ale na dzisiaj koniec. Planuję ewentualnie zjeść jeszcze filet ryby po grecku na kolację, ale w sumie nie wiem; jutro devolaya już nie będę jeść, więc może jutro zjem więcej tej ryby, a dziś sobie już odpuszczę.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez natalkaa7522

U mnie z wagą narazie średnio.. Ważę 84 kg (nie pamiętam dokładnie ilę, kiedyś dopisze, jak zobacze na moją listę) i walczę dzielnie z kilogramami, aczkolwiek teraz w święta sobie popuściłam W sumie to jadłam dużo słodyczy i ogólnie czuję się taka ciężka.. Od dzisiaj zacznę robić systematycznie wieczorem brzuszki

LadyTo0fat, widze Twój podpis i jest naprawdę imponujący! Co robiłaś że tak fajnie schudłaś? Ćwiczenia i dieta? Bo ja do cwiczeń za bardzo się nie przykładam..

A przy jakim wzroście? I w jaki sposób się odżywiasz, chcąc zwalczyć kilogramy?
Mój organizm po prostu dobrze reaguje na dietę No i przerzuciłam się z 10000000kcal, które wpieprzałam wcześniej, na 1000kcal No, potem stopniowo zwiększałam i teraz stoję na 1200kcal. Przez pierwszy miesiąc praktycznie nie ćwiczyłam, a i tak ładnie leciało; a od prawie dwóch miesięcy regularnie chodzę na fitness kilka razy w tygodniu.

[czwarta_plaga_egipska]

Cześć, Natalka7522! Napisz nam coś więcej o swojej walce z kilogramami.

Ja dzisiaj mam piekielne parcie na jedzenie. Staram się powstrzymywać, ale kiepsko mi idzie.

Dzisiaj zjadłam:
Na I śniadanie: 30g płatków żytnich, 120 ml mleka, banan
Na II śniadanie: kiwi i mandarynkę
Na obiad: 160g dietetycznej rybki po grecku
Na podwieczorek: małe jabłko
Na kolację: 185g sałatki jarzynowej i kromkę żytniego pieczywa Sonko

Jak widać: za mało białka i warzyw, za dużo tłuszczu (w sałatce jest majonez) i przesadziłam z owocami.

W ogólnej kalkulacji i tak wychodzi z tego 964 kalorie, 27g białka, 114g węglowodanów i 44g tłuszczu. Ale czuję się jak przestępca.

[LadyTo0fat]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Cześć, Natalka7522! Napisz nam coś więcej o swojej walce z kilogramami.

Ja dzisiaj mam piekielne parcie na jedzenie. Staram się powstrzymywać, ale kiepsko mi idzie.

Dzisiaj zjadłam:
Na I śniadanie: 30g płatków żytnich, 120 ml mleka, banan
Na II śniadanie: kiwi i mandarynkę
Na obiad: 160g dietetycznej rybki po grecku
Na podwieczorek: małe jabłko
Na kolację: 185g sałatki jarzynowej i kromkę żytniego pieczywa Sonko

Jak widać: za mało białka i warzyw, za dużo tłuszczu (w sałatce jest majonez) i przesadziłam z owocami.

W ogólnej kalkulacji i tak wychodzi z tego 964 kalorie, 27g białka, 114g węglowodanów i 44g tłuszczu. Ale czuję się jak przestępca.

"parcie na żarcie", "kiepsko mi idzie" - żart (?)

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez LadyTo0fat

"parcie na żarcie", "kiepsko mi idzie" - żart (?)

Co dziesięć minut otwieram lodówkę. ;( Jestem dziko głodna.

[Eldo_rado]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Ja dzisiaj mam piekielne parcie na jedzenie. Staram się powstrzymywać, ale kiepsko mi idzie.

Dzisiaj zjadłam:
Na I śniadanie: 30g płatków żytnich, 120 ml mleka, banan
Na II śniadanie: kiwi i mandarynkę
Na obiad: 160g dietetycznej rybki po grecku
Na podwieczorek: małe jabłko
Na kolację: 185g sałatki jarzynowej i kromkę żytniego pieczywa Sonko

Jak widać: za mało białka i warzyw, za dużo tłuszczu (w sałatce jest majonez) i przesadziłam z owocami.

W ogólnej kalkulacji i tak wychodzi z tego 964 kalorie, 27g białka, 114g węglowodanów i 44g tłuszczu. Ale czuję się jak przestępca.

węgli wydaje się być dużo, bo owoców masz sporo, ale żeby to było 'kiepsko mi idzie' to bym wgl nie powiedziała spokojnie jeszcze by ktoś sobie coś dołozył do tego i miałby jadłospis normalny, bez zarzutów, i to nie wcale jakiś 'napakowany' nie ma co przesadzać już

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Co dziesięć minut otwieram lodówkę. ;( Jestem dziko głodna.

ale nie jesz co te 10 min... wiel osób ma takie napadany głodu, mimo że jadły niedawno.

[LadyTo0fat]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Co dziesięć minut otwieram lodówkę. ;( Jestem dziko głodna.

Ale jakie kiepsko Ci idzie, skoro masz tak pięknie wszystko?
To co dopiero o moim jadłospisie sobie myślicie, że ta jaki grubas i ile wpieprza...

[Eldo_rado]

Napisane przez LadyTo0fat

To co dopiero o moim jadłospisie sobie myślicie, że ta jaki grubas i ile wpieprza...

nikt tak nie myśli ! każdy je tyle, ile potrzebuje organizm... plaga ma zawsze dokładnie wyliczone kcal (zazwyczaj nie przekraczają 1000-1100), węgle, białka itd ... nie znaczy to że wszyscy musza tak jeść.

[LadyTo0fat]

Napisane przez Eldo_rado

nikt tak nie myśli ! poza tym każdy je tyle, ile potrzebuje organizm... plaga ma zawsze dokładnie wyliczone kcal (zazwyczaj nie przekraczają 1000-1100), węgle, białka itd ... nie znaczy to że wszyscy musza tak jeść.

No tak, ale ja normalnie też liczę kalorie, może nie co do jednego, ale w miarę dokładnie, a Plaga mówi, że u niej to jest kiepsko i jak przestępstwo, więc po moim jadłospisie powinnam się rzucić z mostu

Dobrze, że nie pisałam, ile wczoraj w siebie na raz na noc napchałam, bo to dopiero...

[Eldo_rado]

Lady każdy ma inne podejście do tego w jaki sposób i co je... u niektórych tragedią jest czekolada, u innych dużo owoców, a jeszcze inni nie mogą sie pozbierać bo zjedli o 2 ziemniaki za dużo... nie ma co się porównywać do innych, bo to nie prowadzi do niczego dobrego. każdy jest inny, każdy stawia sobie inne wymagania, każdy ma inny tryb. niektórzy jedzą tak żeby zmieścić się w konkretnych przedziałach.

[whisky79]

Napisane przez LadyTo0fat

Ale jakie kiepsko Ci idzie, skoro masz tak pięknie wszystko?
To co dopiero o moim jadłospisie sobie myślicie, że ta jaki grubas i ile wpieprza...

Ty przy mnie jesz tyle,co wrobelekJa zjadlam juz 4 kawalki sernika,2 kawalki karpia,zupe z uszkami,3 pierniczki,2 kromki z szynka wlasnorecznie zamarynowana i upieczona,gdzies z 7 lyzek salatki z majonezemNa zdjeciu moja szyneczka

[natalkaa7522]

Napisane przez LadyTo0fat

A przy jakim wzroście? I w jaki sposób się odżywiasz, chcąc zwalczyć kilogramy?
Mój organizm po prostu dobrze reaguje na dietę No i przerzuciłam się z 10000000kcal, które wpieprzałam wcześniej, na 1000kcal No, potem stopniowo zwiększałam i teraz stoję na 1200kcal. Przez pierwszy miesiąc praktycznie nie ćwiczyłam, a i tak ładnie leciało; a od prawie dwóch miesięcy regularnie chodzę na fitness kilka razy w tygodniu.

Mam 161 cm. Staram się odżywiać zdrowo i bez efektu jojo tym razem. Bo przytyłam 25 kg w rok, bo się objadałam, a stosowałam wcześniej przez kilka miesięcy głodówkę dla zrzucenia kilku kilogramów i zepsułam sobie całkowicie przemianę materii, dlatego teraz cierpię. Jem ciemne pieczywo, żadnych fast foodów, żadnych słodyczy, zero cukru i mąki etc. Najczęsciej jem ser żołty (wiem, że jest tuczący, ale ja kocham sery ) albo almette czy coś w tym stylu żeby białko było. Zrezygnowałam z obiadów bo mama robi wszystko na tłuszczu. A na kolację jem przeważnie jogurt, i nie jem po 18. Kawy też nie piję bo nie potrafię wypić gorzkiej


czwarta_plaga_egipska, gdybyś wiedziała co ja dzisiaj zjadłam Twój jadłospis przy moim (o ile to jakieś pocieszenie, że w święta się powstrzymujesz i jesteś lepsza niż ja) jest genialny. Ja dzisiaj zjadłam niezliczoną ilość cukierków: michałki, snickersy i marsy były moje + 2 kinderki. Do tego krokiet, galaretka z kurczakiem, 2 kanapki z serem i zupa grzybowa