XXL-ki chudną do M-ki :)

[agusia_264]

Wiecie co odkąd się odchudzamy ( mój mąż też się za mną odchudza) postanowiliśmy zmienić diametralnie swój styl życia na zdrowy, i w związku z tym mam pyania bo od niedawna kupujemy sobie makaron pełonoziarnisty z mąki durum .Czy któraś z Was go ma? Jak dla mnie jest niesamowity, bardzo mała porcja potrafi tak nasycic że masakra dziś nałożyłam sobie może ze trzy łyżki takie do zupy+trochę rybki - soli w śmietance z papryką zjadłam połowe i żołądek mnie bolał z przejedzenia

[f_ola]

Dla mnie wydajny. Z tym,że słodzę tylko penkejki na śniadanie, albo owsiankę gdy nie dodaje owoców albo do wypieków.
Do pieczenia-niewydajny.
Do śniadań czy twarożku słodkiego- jak najbardziej tak. Skończył mi się i muszę kupić (mówię tak od miesiąca czy półtorej)

[agusia_264]

Napisane przez LadyTo0fat

Ja robiłam kiedyś podobne, ale z innych proporcji: 100g twaróg, 4łyżki otrębów (zmielonych albo jakichś drobnych) i 1 jajko; wyjść - wyszły, ale jak dla mnie zupełnie bez smaku, mimo że dodałam przyprawy itd. Trza by było do nich konkreeet sos jak już.


Naprawdę cuda!


Już po sukienkę? Kochaaana, do ślubu to Ty jeszcze schudnąć zdążysz!



Witaj Ty Nas pytasz, jakie sposoby na chudnięcie? Przecież już schudłaś 35kilo!

~
Co sądzicie o pieczywku typu http://slimeo.pl/img/products/423/13...795033-big.jpg ? Dziś z braku laku wszamałam sandwich z wasy właśnie z takiego chlebka (do kupienia gotowe takie kanapeczki są) i mi zasmakowało. Opłaca się, czy to lipa, a nie zdrowe?

Jadłam kiedyś takie pieczywko mi smakowało i miało mało kalorii podobno jest ono mało wartościowe ale jak ktoś nie lubi typowego razowca ze sklepu to jak dla mnie nie widze przeciwskazań. My kupiliśmy wypiekacz do chleba i pieczemy sobie świeży chlebek co drugi dzień. Cudo!

[f_ola]

Chałka na blogu jest.

Chleb

1000 g mąki (pszennej pełnoziarnistej do pieczenia chleba, pszennej pełnoziarnistej,trochę orkiszowej)
100 ml oleju
2 cebule
3 łyżeczki drożdży suszonych
2łyżeczki soli
1łyżka masła
750 ml wody
garść suszonych pomidorów


Połączyć mąkę,drożdże, sól, wodę, olej i pokrojone drobno pomidory. Odstawić do wyrośnięcia
Pokroić cebulę i zarumienić na maśle.
Po wyznaczonym czasie dodać ziół prowansalskich i cebulkę do ciasta(chciałam dodać bazylię ale się skończyła, a do sklepu daleko).Przełożyć do keksówek(osobiście wyłożyłam papierem do pieczenia) i odstawić na trochę by podrosło w foremkach 40 minut.
Piec chleb 30-40minut w 180 stopniach(przynajmniej mój zdezelowany piekarnik tak piekł)

[LadyTo0fat]

Napisane przez wybOrOowa

masa czasu ? też mi się tak wydawało do niedawna jak się dowiedziałam ile czasu albo się czeka na sukienkę albo ile szyją i sprowadzają. Przecież nie idziesz i nie kupujesz tego co wisi , każdy jest inny i każdy ma inne wymiary , a to musi być idealnie dobrane , dopasowane do osoby .

A no chyba że na wymiaaar kupujesz! Ja tam nigdy nie inwestowałam w sukienkę dokładnie pod moje rozmiary itd, ciuchy zawsze tylko te, co w sklepie sąą.

Napisane przez Scio

Mam dziś kryzys diety. Marze o 7daysie

Nie jedz gooo! Ja nie przepadam za nimi, a jak już to przeciwnie - lubię sobie podziubać to w koło, bo też mi trochę taką sztucznością zajeżdża nadzienie i ogółem, tak jak tu któraś wspomniała.

Napisane przez agusia_264

Jadłam kiedyś takie pieczywko mi smakowało i miało mało kalorii podobno jest ono mało wartościowe ale jak ktoś nie lubi typowego razowca ze sklepu to jak dla mnie nie widze przeciwskazań. My kupiliśmy wypiekacz do chleba i pieczemy sobie świeży chlebek co drugi dzień. Cudo!

Właściwie tak mało kalorii nie ma, tzn. jedna taka kromka to ma ze 35, to w porównaniu za 2 takie mam 1 kromę chleba razowego, a sama nie wiem, czy takim chrupkim się najem . Mimo wszystko zakupiłam takie w Lidlu dzisiaj, z sezamem. Oby okazały się smaczne, wszamię rano do owsianki.
Nigdy nie piekłam chleba i właściwie to nawet nie wiem, czy jadłam kiedykolwiek taki domowy...


~
U mnie dziś spoko loko, bilansowo około:
1190kcal, B:79, W: 136, T:32.
No i fitness, ale to był hardcore, bo jestem taka niedospana, że nic nie ogarniałam i myślałam, że tam padnę Ale jeszcze spać nie idę, bo dość niedawno jadłam kolację. Jutro mogę dłużej pospać, więc chociaż coś.

[f_ola]

Rogale też bym mogła upiec...ale nie z czekoladą tylko z jagodami z wakacji. Albo z twarogiem.

[tyszka_]

Napisane przez wybOrOowa

ooooo ! to ja składam super zamówienie na sówkę szkoda że ja nie mam córki (nie w sensie że żałuję że mam syna ale jemu by sowa nie pasowała)


tak strój wieloryba byłby idealny
jak największy leń na ziemi to jestem jeszcze ja , ty przynajmniej zrobiłaś basenik ładnie ...ja nie mam jak jedyne co bym mogła spróbować w wannie popływać z dzieckiem rób szybko obiadek i jedz bo padniesz
ja zrobiłam obiad chyba na 3 dni taka jestem leniwa

Aśtygupia!!!! Jakiego wieloryba
No ja do ćwiczeń umiem się zmobilizować. Tylko do nich.
Moja zimowa stagnacja sięga zenitu. Dziś jeszcze się w TV plaż i palm naoglądałam

Napisane przez f_ola

tyszka wpadaj do mnie mam pizze na pełnoziarnistym cieście z serem ryk i masą dodatków

scio polska rzeczypospolita ludowa

wyborowa niezłą oferte składasz hihi
A pałą chcesz? Znajdziesz boską sukienkę i będziesz zarąbiście wyglądać. Facet się w obie zakocha po raz czwarty a rodzince gacie z wrażenia pospadają. Do ślubu masa czasu

martikaj świetne prace.

gritta nie swataj Go z babą no! Może i ładna jest ale pewnie będzie go biła łopatką albo rzucała w niego lalką. Daj chłopu pożyć trochę na wolności xD

Mów mi jeszcze, jakbym miała możliwość wpadam od razu

Napisane przez graszkaa

Czesc dziewczyny jestem tu pierwszy raz i tak.. waga wyjsciowa 113kg(wiem tragedia) to było dwa lata temu teraz mama 78,3 teraz. macie jakies sposoby jak schudnąć moj cel to 65 kg mam 176cm wzrostu..

Już tyle schudłaś, gratulacje!
Sposób wiadomo jaki, dobrze jeść i uprawiać sport
Powodzenia!

Napisane przez martikaj

Dziewczyny, jeszcze raz bardzo mocno dziękuję za ciepłe słowa

wybOrOowa ja robiłam szarą i niebieskobrązową sowkę właśnie dla chłopca koleżanki A którą sówkę byś chciała? Zresztą jak coś to pisz na priv, kolorki i rozmiarki do wyboru
A do ślubu faktycznie jeszcze trochę więc nie szalej bo nie wiadomo ile schudniesz, ale rekonesans można zrobić.

A ja robiłam te kotleciki, bardzo, bardzo dobre:
http://smak-zdrowia.blogspot.com/201...aym-serem.html

Tyszka jak się dorobisz maluszka to zrobię jakiś ładny komplecik do chrztu, moja miała buciki i bolerko robione na szydełku, potem wrzucę fotkę bo mam na drugim kompie.

Scio, to właśnie najgorsze że prowiant trzeba ze sobą brać, w domciu to inaczej bo na bierząco coś się wymyśli i upitrasi.

Na dziecko mi się nie zanosi, a chrzczone w razie czego też nie będzie, więc kurcze odpadam
Ja wiem, że będę walniętą matką. Już teraz jak widzę dziecięce ciuszki to szaleje i przeżywam jak będę swoje bejbi ubierać. Przypuszczam, że jak się dorobie to będe te ciuszki kupować jak nienormalna

[QUOTE=wybOrOowa;32165835]masa czasu ? też mi się tak wydawało do niedawna jak się dowiedziałam ile czasu albo się czeka na sukienkę albo ile szyją i sprowadzają. Przecież nie idziesz i nie kupujesz tego co wisi , każdy jest inny i każdy ma inne wymiary , a to musi być idealnie dobrane , dopasowane do osoby .

Napisane przez LadyTo0fat

mi ta wasa nie smakowała.

Wiem żę schudnę , właśnie to planuje ale co ja poradzę jak jest początek lutego a przewaznie 3 miesiące się czeka na sukienkę, a na sprowadzoną 4 i dłużej ?
sama nie wiem co z tym wszystkim zrobić

[to praktycznie ostatnie terminy żeby coś znaleźć

O matko , to rzeczywiście problem.
Wyjście jest takie, że albo nie chudnąć, albo szukać krawcowej co zrobi szybko poprawki przed ślubem

Napisane przez bassienkaw

Hej kobiety, co tam? Ja dzisiaj weszłam sobie na wagę, bo mijają równe 2 miesiące od czasu jak zawzięłam się i podjęłam walkę na nowo... startując z 76,2kg... no i dzisiaj jest 66,6kg Szatańska liczba

Teraz przysyzkowałam jedzenie na jutro, dziewczynki oglądają bajki i zaraz będą szły spać... a ja poleniuchuje!

Moje gratulacje. Świetny wynik jak na 2 miesiące Brawo!



Ja to dziś mam dosyć poważną klapę.
Obiadu nie zrobiłam, bo farbowanie włosów było ważniejsze a ja nie byłam wcale głodna. Potem się okazało, że jadę do TŻta, wiec mój obiad/podiweczorek to była kiełbaska drobiowa + grzesiek + jabłko + activia.
Dopiero o 23 zjadłam w domu kolacyjkę.
Poracha, no ale cóż. Dziś coś nawet głodna nie byłam. Chyba sie wody z basenu opiłam

[grita88]

Z z akupu bieżni nici!

Tłuklismy się z mężem do Gdynia do takiego dziadka a ta bieżnia którą mi pokazał o mało nie wbiła mnie w ziemię z wrażenia!!!

Zupełnie inna niż w ogłoszeniu! Jakaś stara i wielka nie nie weszła by nawet do naszego kombiaka.

Podjęliśmy decyzję o zakupie nowej bieżni................... ............

No i z tej rozpaczy weszliśmy do KFC.
Ja ambitnie zamówiłam sałatkę grecką.
Zjadłam i wciąż byłam głodna, a te zapachy...............

No i skusiłam sie na LONGERA!!!!!!!!!!!!!!!:lo ve:
soooooooooooo gooooooooood

no i jakieś 500 kcal wpadło bez sensu. Ale potem już nic nie jadłam, dopiero teraz śniadanko.

[martikaj]

GRITA Ty pewnie w pracy skoro o tej porze na forum
Moja mała ząbkuje, miała gorączkę w nocy, spałam ze 3 godziny wszystkiego.

Z tymi ogłoszeniami tak jest właśnie, a fotki bieżni nie było? Pewnie się nastawiłaś na ten zakup a tu lipa. A nowa bieżnia taka jak chcesz kupić to ile kosztuje? Duża różnica?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Ola, dzięki za przepisik na chlebuś, koniecznie musze dziś coś upiec ( jak dzieć pozwoli, marudna na maksa)

Dziewczyny a ten syrop z agawy mało kaloryczny? Gdzie go kupujecie?

[tyszka_]

Napisane przez martikaj

GRITA Ty pewnie w pracy skoro o tej porze na forum
Moja mała ząbkuje, miała gorączkę w nocy, spałam ze 3 godziny wszystkiego.

Z tymi ogłoszeniami tak jest właśnie, a fotki bieżni nie było? Pewnie się nastawiłaś na ten zakup a tu lipa. A nowa bieżnia taka jak chcesz kupić to ile kosztuje? Duża różnica?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Ola, dzięki za przepisik na chlebuś, koniecznie musze dziś coś upiec ( jak dzieć pozwoli, marudna na maksa)

Dziewczyny a ten syrop z agawy mało kaloryczny? Gdzie go kupujecie?

Bardzo kaloryczny, bo to w końcu alternatywa dla cukru
Jednak jest ok. 3 razy słodszy i ma niski indeks glikemiczny.
Polecam, ja nic innego już nie używam odkąd f_ola mnie uświadomiła o jego istnieniu.
Kupuje w realu na dziale z żywnością dla diabetyków albo w sklepie ekologicznym.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez grita88

Z z akupu bieżni nici!

Tłuklismy się z mężem do Gdynia do takiego dziadka a ta bieżnia którą mi pokazał o mało nie wbiła mnie w ziemię z wrażenia!!!

Zupełnie inna niż w ogłoszeniu! Jakaś stara i wielka nie nie weszła by nawet do naszego kombiaka.

Podjęliśmy decyzję o zakupie nowej bieżni................... ............

No i z tej rozpaczy weszliśmy do KFC.
Ja ambitnie zamówiłam sałatkę grecką.
Zjadłam i wciąż byłam głodna, a te zapachy...............

No i skusiłam sie na LONGERA!!!!!!!!!!!!!!!:lo ve:
soooooooooooo gooooooooood

no i jakieś 500 kcal wpadło bez sensu. Ale potem już nic nie jadłam, dopiero teraz śniadanko.

To, że potem sobie odmawiałaś jedzenia wcale nie jest dobre.
Powinnaś zjeść normalnie, żałować grzechów i obiecać sobie poprawę : )
No chyba, że ten longer za kolacje robił :P


Dziś mam wolne od basenu, bo mi z nosa leci i trochę się przeziębiłam.
Idę za to na cytologie i na samą myśl o czekaniu u lekarza rzygać mi się chce

[grita88]

TYSZKO Longer był na kolacje taaak

Martinkaj ja dziś w pracy od 7 rano... Ale za to poszłam spać z synusiem już o 21 i spaliśmy całą noc z jedną przerwą na mleko.

Ogólnie nie mogę narzekać na to, jak Wiki śpi. Zdarza się że się kręci i jęczy ale ogólnie ok.
Ty też się tego doczekasz!

Ceny nowych bieżni ELEKTRYCZNYCH wahają się między 1 500 zł nawet do 25 000!
Różnią się oczywiście funkcjami, wielkością, nośnością...

Do użytku domowego taka za 1900 - 2000 zł jest ok i taka planujemy kupić.
Ale zanim taki wydatek, w niedziele idziemy na siłownię zobaczyć jak to się w ogóle na tym biega.

A co do ogłoszenia, to oczywiście było zdjęcie, ale zupełnie innej bieżni!!!

[tyszka_]

Napisane przez grita88

TYSZKO Longer był na kolacje taaak

Martinkaj ja dziś w pracy od 7 rano... Ale za to poszłam spać z synusiem już o 21 i spaliśmy całą noc z jedną przerwą na mleko.

Ogólnie nie mogę narzekać na to, jak Wiki śpi. Zdarza się że się kręci i jęczy ale ogólnie ok.
Ty też się tego doczekasz!

Ceny nowych bieżni ELEKTRYCZNYCH wahają się między 1 500 zł nawet do 25 000!
Różnią się oczywiście funkcjami, wielkością, nośnością...

Do użytku domowego taka za 1900 - 2000 zł jest ok i taka planujemy kupić.
Ale zanim taki wydatek, w niedziele idziemy na siłownię zobaczyć jak to się w ogóle na tym biega.

A co do ogłoszenia, to oczywiście było zdjęcie, ale zupełnie innej bieżni!!!

Niestety mały wydatek to nie jest, ale ja bym sprzedała nerke za bieżnie
No i koniecznie idźcie wypróbować! W sklepach sportowych też można, nie musicie koniecznie na siłownie
Pamiętam swój pierwszy raz z bieżnią haha. Pierw poszłam do pana koksa-instruktora, żeby mnie naumiał. Bałam się, że na ryj padnę jak coś zacznę klikać i zwiększę szybkość. Biegło się super, choć dziwne uczucie jak zawsze mi się krajobraz zmieniał a tu się patrz ciągle w ten sam punkt
Najśmieszniej było jak z tej bieżni zlazłam... nie umiałam złapać równowagi i wydawało mi się, że mi podłoga ucieka Dobrze, że ściana była obok i mogłam się chwycić

[grita88]

Napisane przez tyszka_

Niestety mały wydatek to nie jest, ale ja bym sprzedała nerke za bieżnie
No i koniecznie idźcie wypróbować! W sklepach sportowych też można, nie musicie koniecznie na siłownie
Pamiętam swój pierwszy raz z bieżnią haha. Pierw poszłam do pana koksa-instruktora, żeby mnie naumiał. Bałam się, że na ryj padnę jak coś zacznę klikać i zwiększę szybkość. Biegło się super, choć dziwne uczucie jak zawsze mi się krajobraz zmieniał a tu się patrz ciągle w ten sam punkt
Najśmieszniej było jak z tej bieżni zlazłam... nie umiałam złapać równowagi i wydawało mi się, że mi podłoga ucieka Dobrze, że ściana była obok i mogłam się chwycić

Bez nerki, to byś za dużo nie mogła z niej korzystać!

[f_ola]

Allle handel!
Nerka za bieżnię, nerka za cud miód wydziergane czapeczki

[grita88]

Nerka za Longera............

[tyszka_]

Napisane przez grita88

Bez nerki, to byś za dużo nie mogła z niej korzystać!

Napisane przez grita88

Nerka za Longera............

Aaa tam! Przecież mam drugą sprawną
I ja Ci dam za longera Mój wybór był choć szczytno-dietetyczno-sportowy a nie jakieś longery

Napisane przez f_ola

Allle handel!
Nerka za bieżnię, nerka za cud miód wydziergane czapeczki

Dooobra lepiej nie szastajmy tak narządami wewnętrznymi, prościej będzie założyć skarbonki i zbierać

[grita88]

Oddam kilogramy w obojętnie jakie ręce! Polecam! Nawet dopłacę!

Te emotinki zaje*****e są!!!

[LadyTo0fat]

Też bym chciałaaa bieżnie, super sprawa musi być! Wydaje mi się, że do biegania to akurat bym się zmobilizowała bez problemu. Gorzej właśnie do ćwiczeń w domu, do których przez 5 miesięcy ani razu się chyba nie zawzięłam. Bo mięśniowo odpadam już po chwili.

Ja dziś o mały włos nie zjadłam wielkiego ciastka. Byłam na takich targach edukacyjnych i wiadomo, poczęstunki były. I widziałam takie duuże, cudownie prezentujące się, przesmakowicie wyglądające ciastka owsiane. Ale widziałam to u kogoś w ręku już, a ja nigdzie ich nie znalazłam. A szukałam zawzięcie. W efekcie zdecydowałam się chociaż owoc wszamać, bo też dawali.
Ale jutro i/lub w sobotę i tak będę pić co nieco alkoholu, może też wszamię coś słodkiego, ale ogółem żadnych "dzień na straty, wpie**alam ile wlezie", więc spokojnie

Hahaha, Grita, niestety nie skorzystam z Twej jakże kuszącej oferty.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Apropos kilogramów - właściwie u mnie jest wporzo z wagą! Aż się dziwię. Dzisiaj ważyłam jakoś lekko ponad 67kg bodajże, więc bomba. Ale serio widziałam już siódemkę z przodu, co więcej - ważona u pielęgniarki w poniedziałek też usłyszałam "70kg". Więc nie wiem jak to możliwe, żeby tyle spadło spowrotem, bo jadłam normalnie 1200kcal itd itp. Nic tylko się cieszyć.

[grita88]

Napisane przez LadyTo0fat

Hahaha, Grita, niestety nie skorzystam z Twej jakże kuszącej oferty.

LADY_SLIM no weź nie bądź żyła i weź chociaż 5 kg!
I tak zaraz szybciutko zgubisz!

Mnie zgubiła dzis połowa drożdżówki.... kumpel z biura ma urodziny więc jak tu się nie poczęstować???

NIe mogłabym mu przecież zrobić przykrości

[LadyTo0fat]

Napisane przez grita88

LADY_SLIM no weź nie bądź żyła i weź chociaż 5 kg!
I tak zaraz szybciutko zgubisz!

Mnie zgubiła dzis połowa drożdżówki.... kumpel z biura ma urodziny więc jak tu się nie poczęstować???

NIe mogłabym mu przecież zrobić przykrości

Spokojnie Kochana, Ty też zanim się obejrzysz, to je zgubisz!
Haha, każdy pretekst jest dobry, znana i (nie)lubiana prawda.

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

Zdychają z przejedzenia.

Ja się nie znam na kieckach ślubnych - haha ja bym ubrała taką ło jak jest w sklepie i hajda na cywilny
Ale jeśli tak jest to łaaaał zacznę podziwiać panny młode.

Karpatka raz Spoko. Można by użyć mąki razowej i odtłuścić krem i byłoby spokoo. I zamiast cukru syrop z agawy To na kiedy?

a założyła byś na siebie taką ło ze sklepu za długą w której byś się potykała i np o 3 rozmiary za dużą albo za małą? brudną? no proszę Cię . Zresztą na cywilny inna sprawa , a ja mam kościelny

Napisane przez Scio

Ola cekawi mnie ten syrop z agawy. Jak bardzo on jest słodki w porównaniu do cukru? Jest wydajny, czy raczej duzo go trzeba do osłodzenia.

bardzoooo słodki polecam

Napisane przez LadyTo0fat

A no chyba że na wymiaaar kupujesz! Ja tam nigdy nie inwestowałam w sukienkę dokładnie pod moje rozmiary itd, ciuchy zawsze tylko te, co w sklepie sąą.
:

ja też nigdy nie kupowałam na wymiar a to dlatego ze nigdy nie potrzebowałam i to do ziemi długiej pod bucik na obcasie itp a taka sukienka musi być niestety dopasowana. I też zawsze w sklepie , niestety z sukniami jest inaczej

Napisane przez tyszka_

Niestety mały wydatek to nie jest, ale ja bym sprzedała nerke za bieżnie
No i koniecznie idźcie wypróbować! W sklepach sportowych też można, nie musicie koniecznie na siłownie
Pamiętam swój pierwszy raz z bieżnią haha. Pierw poszłam do pana koksa-instruktora, żeby mnie naumiał. Bałam się, że na ryj padnę jak coś zacznę klikać i zwiększę szybkość. Biegło się super, choć dziwne uczucie jak zawsze mi się krajobraz zmieniał a tu się patrz ciągle w ten sam punkt
Najśmieszniej było jak z tej bieżni zlazłam... nie umiałam złapać równowagi i wydawało mi się, że mi podłoga ucieka Dobrze, że ściana była obok i mogłam się chwycić

ty za bieżnie ja za czapkę sówkę , chociaż za bieżnie też bym może oddała więc została bym bez nerek

Napisane przez f_ola

Allle handel!
Nerka za bieżnię, nerka za cud miód wydziergane czapeczki

Napisane przez grita88

Nerka za Longera............

Napisane przez tyszka_

Aaa tam! Przecież mam drugą sprawną
I ja Ci dam za longera Mój wybór był choć szczytno-dietetyczno-sportowy a nie jakieś longery



Dooobra lepiej nie szastajmy tak narządami wewnętrznymi, prościej będzie założyć skarbonki i zbierać

drugą sprawną ale jeśli się ta druga zepsuje to klops :x

Napisane przez LadyTo0fat

Też bym chciałaaa bieżnie, super sprawa musi być! Wydaje mi się, że do biegania to akurat bym się zmobilizowała bez problemu. Gorzej właśnie do ćwiczeń w domu, do których przez 5 miesięcy ani razu się chyba nie zawzięłam. Bo mięśniowo odpadam już po chwili.

Ja dziś o mały włos nie zjadłam wielkiego ciastka. Byłam na takich targach edukacyjnych i wiadomo, poczęstunki były. I widziałam takie duuże, cudownie prezentujące się, przesmakowicie wyglądające ciastka owsiane. Ale widziałam to u kogoś w ręku już, a ja nigdzie ich nie znalazłam. A szukałam zawzięcie. W efekcie zdecydowałam się chociaż owoc wszamać, bo też dawali.
Ale jutro i/lub w sobotę i tak będę pić co nieco alkoholu, może też wszamię coś słodkiego, ale ogółem żadnych "dzień na straty, wpie**alam ile wlezie", więc spokojnie

Hahaha, Grita, niestety nie skorzystam z Twej jakże kuszącej oferty.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Apropos kilogramów - właściwie u mnie jest wporzo z wagą! Aż się dziwię. Dzisiaj ważyłam jakoś lekko ponad 67kg bodajże, więc bomba. Ale serio widziałam już siódemkę z przodu, co więcej - ważona u pielęgniarki w poniedziałek też usłyszałam "70kg". Więc nie wiem jak to możliwe, żeby tyle spadło spowrotem, bo jadłam normalnie 1200kcal itd itp. Nic tylko się cieszyć.

bravo widzisz nie jest źle a po za tym masz fitness

[f_ola]

Progu kościoła nie przekraczam pod żadnym pozorem więc pewnie bym nie założyła.

[bassienkaw]

Witajcie dziewczyny. Myślę nad jedzonkiem na dzień jutrzejszy

[Scio]

Ja upiekłam tarte kalafiorową, będę mieć na jutro do szkoły + roladki z sałaty i nie umre z głodu, gorzej z sobotą, bo musze trzy posiłki wymyśleć wymyśliłam kebab + roladki +

[bassienkaw]

Scio ja to do myślenia zawsze więcej mam... 3 posiłki, czasem 4 szykuję na następny dzień... 3 zjadam w pracy, a nieraz po pracy zostaję u kogoś i wtedy jem 4 posiłek...
Ja zrobiłam sobie wypasioną kinder kanapkę z serkiem straciatella. Będzie jak ulał jutro do pracy. Teraz robię zapiekankę z ziemniaków, bakłażana i resztek szynki. I myślę co jeszcze...

[Scio]

Napisane przez bassienkaw

Scio ja to do myślenia zawsze więcej mam... 3 posiłki, czasem 4 szykuję na następny dzień... 3 zjadam w pracy, a nieraz po pracy zostaję u kogoś i wtedy jem 4 posiłek...
Ja zrobiłam sobie wypasioną kinder kanapkę z serkiem straciatella. Będzie jak ulał jutro do pracy. Teraz robię zapiekankę z ziemniaków, bakłażana i resztek szynki. I myślę co jeszcze...

Ja jak pracowałam też myślałam. Choć miałam blisko do spozywczaka (pracowałam na pasażu realu).
A teraz jak w domu to luz. Dostęp do kuchni itd. Ale niedługo trzeba zakończyć labe

[f_ola]

Ja ostatnio jem po trzy posiłki. Gdyby nie rodzice nie jadłabym pewnie wcale albo jeden posiłek. Mam tą poprawkę jednak(nie ma to jak być ulanym wraz z kolejnymi 159 osobami-w grupie zawsze raźniej tożto tylko 70 procent roku).I własnie planuje rozkład materiału.
Chyba odpuszcze sobie wizaż bo się nie nadaje. Nie dam rady się uczyć jeść poprawnie i ćwiczyć. Znowu ćwiczenia pójdą w odstawkę. Szlag!
Będę Was podczytywać.Idę się wyalienować od świata znowu.
Jestem już w stanie gdy filmiki o sesji na zaporożu i hitlerze na wydziale prawa zaczynają mnie śmieszyć.
http://www.youtube.com/watch?v=6W4whEytGoI

[wybOrOowa]

Ale mi dziewczyny smaka narobiłyście na noc tymi planami obiadowymi nas jutro na świętą noc aj aż się głodna zrobiłam .
A jutro czeka mnie ciężki wybór . Tej jednej jedynej
Bo to ostatni termin żeby coś zamówić , a w większości salonów już było za późno, ja bym poszła jeszcze później gdyby nie moja świadkowa , całe szczęście że jest ktoś taki.
Dobrze że się teraz ogarnęłam i poszłam szukać a nie w marcu bo było by po ptakach . Ale dobre jest to że przynajmniej większość gorsetów jest wiązana więc jak schudnę to się ściska i cacy .
miłego wieczorQ dziewczyny ,
F_ola karpatkę poproszę na wczoraj

[Scio]

Napisane przez wybOrOowa

Ale mi dziewczyny smaka narobiłyście na noc tymi planami obiadowymi nas jutro na świętą noc aj aż się głodna zrobiłam .
A jutro czeka mnie ciężki wybór . Tej jednej jedynej
Bo to ostatni termin żeby coś zamówić , a w większości salonów już było za późno, ja bym poszła jeszcze później gdyby nie moja świadkowa , całe szczęście że jest ktoś taki.
Dobrze że się teraz ogarnęłam i poszłam szukać a nie w marcu bo było by po ptakach . Ale dobre jest to że przynajmniej większość gorsetów jest wiązana więc jak schudnę to się ściska i cacy .
miłego wieczorQ dziewczyny ,
F_ola karpatkę poproszę na wczoraj

Ja zamawiałam w takim salonie - pracowni krawieckiej. Pani miała różne wzory, ale szyła też ze zdjęć. Raz ze sporo taniej, a dwa dostosowywała się do potrzeb. ech założyłabym ją jeszcze...

[LadyTo0fat]

Powodzenia Wyborowa w szukaniu!