Polecamy:

czwarta_plaga_egipska · 2011-09-27, 13:40

Dzięki, Dziubaski.

tyszka_ · 2011-09-27, 13:45

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Było dokładnie 12,5. Czuję, że waga znów poszybuje w dół - tępo życia mi się zmienia: wróciły studia, doszła "praca". Nie mam czasu na lenistwo.

Na studiach nikt nie zauważył, że mnie ubyło. Dziwne, bo zwracali uwagę nawet na to, że mam inny, bardziej smukły kształt nadany brwiom... a 10 cm mniej w pasie i biodrach to nie łaska dostrzec. :P

Mimo to bardzo się cieszę. Może na początku listopada będzie 8 z przodu! Umrę wtedy ze szczęścia.

Gratuluje!

Też mi się marzy ta 8

I też licze na to, że w listopadzie już się pojawi

wybOrOowa · 2011-09-27, 14:29

Plago Gratulację ! rewelacyjnie Ci idzie

oby tak dalej

Leanie · 2011-09-27, 15:01

Cześć, mam nadzieję, że jeszcze mogę się do was dołączyć

Ważę 87 kg (i 174 cm wzrostu), startowałam z 89. Moim ogromnym celem i marzeniem jest 55 kg, ale na spokojnie, najpierw chociaż dojść do 7 z przodu

Będę na bieżąco przeglądać wątek, a pisać co jakiś czas, ale trzymam za was wszystkie kciuki!

wybOrOowa · 2011-09-27, 15:27

Cytat:

Napisane przez Leanie

Cześć, mam nadzieję, że jeszcze mogę się do was dołączyć

Ważę 87 kg (i 174 cm wzrostu), startowałam z 89. Moim ogromnym celem i marzeniem jest 55 kg, ale na spokojnie, najpierw chociaż dojść do 7 z przodu

Będę na bieżąco przeglądać wątek, a pisać co jakiś czas, ale trzymam za was wszystkie kciuki!

Hej

Super że walczysz i że dołączyłaś do nas ... a jaką "dietę" stosujesz? i od kiedy?

czwarta_plaga_egipska · 2011-09-27, 15:32

Kochanie drogie, ile masz lat?

55 kg przy wzroście 174 cm to niedowaga bliska granicy wychudzenia. Uważam, że nie powinnaś dążyć do zejścia poniżej 60 kilogramów. Najlepiej będzie jeśli to przemyślisz i zweryfikujesz swoje cele.

Mimo wszystko zapraszamy do udzielania się. Jesteśmy tu nie tylko po to by wzajemnie wspierać się w utracie wagi, ale także aby dzielić się wskazówkami i niekiedy przywoływać do porządku, bo z doświadczenia wiem, że "na diecie" łatwo o popadanie w skrajności.

wybOrOowa · 2011-09-27, 15:32

Ja dzisiaj jakaś taka nie wyspana i mało zdeterminowana i zmobilizowana i nic mi się dzisiaj nie chce :/
I ś kawa z mlekiem i słodzik , płatki ows., otręby z musli na mleku
II ś pół kromki chałki z masłem i kromka ciemnego z pasztecikiem
obiad1/3 bulionówki zupy pieczarkowej i gotowane warzywa z gotowaną piersią z kuraka w przyprawach
a dalej będzie
podwiecz.grejfrut , jabłko
kolacja4 chlebki wasa z wędlinką ale to się jeszcze zobaczy

a teraz poćwiczę troszkę bo się opuściłam ostatnio
więc biorę się w garść

Eldo_rado · 2011-09-27, 15:33

coraz bliżej weekendu= coraz bliżej ważenia

aaaa...

wybOrOowa · 2011-09-27, 15:37

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

coraz bliżej weekendu= coraz bliżej ważenia

aaaa...

aż strach

dlatego trzeba spinać poślady

whisky79 · 2011-09-27, 15:37

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Kochanie drogie, ile masz lat?

55 kg przy wzroście 174 cm to niedowaga bliska granicy wychudzenia. Uważam, że nie powinnaś dążyć do zejścia poniżej 60 kilogramów. Najlepiej będzie jeśli to przemyślisz i zweryfikujesz swoje cele.

Mimo wszystko zapraszamy do udzielania się. Jesteśmy tu nie tylko po to by wzajemnie wspierać się w utracie wagi, ale także aby dzielić się wskazówkami i niekiedy przywoływać do porządku, bo z doświadczenia wiem, że "na diecie" łatwo o popadanie w skrajności.

Popieram co do tego,ze waga 55kg przy 174cm wzrostu to niedowaga i raczej niezbyt zdrowo sie wyglada wtedy.

Ja zaliczylam dzis 10km rowerka oraz 15km spaceru

Wlasnie robie sobie duszona merchewke do obiadku

MaryAnne · 2011-09-27, 15:51

Plago gratulacje!

Cytat:

Napisane przez Leanie

Cześć, mam nadzieję, że jeszcze mogę się do was dołączyć

Ważę 87 kg (i 174 cm wzrostu), startowałam z 89. Moim ogromnym celem i marzeniem jest 55 kg, ale na spokojnie, najpierw chociaż dojść do 7 z przodu

Będę na bieżąco przeglądać wątek, a pisać co jakiś czas, ale trzymam za was wszystkie kciuki!

witaj

i powodzenia

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

coraz bliżej weekendu= coraz bliżej ważenia

aaaa...

ja w ten weekend sobie chyba odpuszczę ważenie, bo @ nadciąga. ale mam wrażenie, że nic nie chudnę

właśnie czekam aż mi się kurczak upiecze do sałatki, jestem taaaaka głodna

whisky79 · 2011-09-27, 16:03

Cytat:

Napisane przez MaryAnne

Plago gratulacje!

ja w ten weekend sobie chyba odpuszczę ważenie, bo @ nadciąga. ale mam wrażenie, że nic nie chudnę

Ja mam @ dostac w poniedzialek wiec tez nie licze na spadek

MaryAnne · 2011-09-27, 16:11

Cytat:

Napisane przez whisky79

Ja mam @ dostac w poniedzialek wiec tez nie licze na spadek

no właśnie, nie ma się co dołować ważeniem, nie?

czwarta_plaga_egipska · 2011-09-27, 16:18

Przyjechała do nas rodzina z Essen. Przywieźli nam KARTON BELGIJSKIEJ CZEKOLADY.

Test silnej woli rozpoczęty...

whisky79 · 2011-09-27, 16:23

Cytat:

Napisane przez MaryAnne

no właśnie, nie ma się co dołować ważeniem, nie?

Dokladnie-po co sie zdemotywowac jesli waga nie spadnie albo co gorsza wzrosnie

U mnie dzis zjedzone:
2 sniadanie: 2 kromki grahama z pasta z makreli wedzonej,twarogu i cebulki
obiad:pol woreczka kaszy,leczo z cukini i baklazana,maly filet z kurczaka w ziolach z piekarnika

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Przyjechała do nas rodzina z Essen. Przywieźli nam KARTON BELGIJSKIEJ CZEKOLADY.

Test silnej woli rozpoczęty...

Dasz rade

U mnie codziennie jest test mojej silnej woli gdyz moj TZ pracuje fizycznie i do tego na dworze wiec stale w szafce sa batoniki,czekolady,wafelk i,itd...

f_ola · 2011-09-27, 17:28

mnie w weeekend nie ma

i już wiem że nagrzeszeee napitkieeeem jak to przystało na mój rodzimy wątek

wybOrOowa · 2011-09-27, 19:17

Cytat:

Napisane przez f_ola

mnie w weeekend nie ma

i już wiem że nagrzeszeee napitkieeeem jak to przystało na mój rodzimy wątek

będą bicze !!!

Leanie · 2011-09-27, 19:52

22 lata, te dwa kilo zgubione od 12 września

Pewnie macie racje, w takim razie 65 wystarczy. Z drugiej strony, nie chcę przecież wyglądać jak kościotrup

Ktoś spytał o dietę - nic nadzwyczajnego, więcej ruchu i mniejsze porcje. Nie mam siły liczyć kalorii, po prostu nie mam na to czasu

czwarta_plaga_egipska · 2011-09-27, 20:06

Chce mi się wyć.

Nie mogę na siebie patrzeć.

wybOrOowa · 2011-09-27, 20:28

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Chce mi się wyć.

Nie mogę na siebie patrzeć.

Ej co jest? Co się dzieje?
jak to ? kurcze nie możesz na siebie patrzeć ? cały czas idziesz do przodu jesteś coraz bliżej swojego wymarzonego celu i Ty nie możesz na siebie patrzeć? to ja chcę brać przykład z Ciebie !
Laska nie podawaj się ! Jesteś piękna i będziesz jeszcze piękniejsza

tyszka_ · 2011-09-27, 20:29

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Chce mi się wyć.

Nie mogę na siebie patrzeć.

Dziewczyno daj spokój! Dziś 14kg mniej powinnaś być z siebie dumna i zadowolona! Pomyśl, że każde 0,1kg to coraz bliżej celu. Zrób sobie domowe SPA i porelaksuj się dla poprawy nastroju

Wróciłam niedawno z biegania. Nie lubię biegać po południu :/ Mój jadłospis dziś wyjątkowo dziwny jest, bo nie miałam ochoty na obiad przed bieganiem a szłam o 18 :/

I śniadanie: 100g twarogu, 120g banana, 50g jogurtu naturlanego
II śniadanie: 3 małe kromeczki chleba z jakąś szynką + papryka na każdej
Niby-obiad: 180g twarogu i 50g jogurtu
Przed bieganiem: 120g banana
I kolacja: Grillowany kurczak (ok. 150g) i mała papryka czerwona

No i tyle. Najwyżej jak zgłodnieje jeszcze potem to coś sobie zjem dodatkowo

czwarta_plaga_egipska · 2011-09-27, 20:41

Nie poddaję się, oczywiście. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie już powrotu do dawnego stylu odżywiania. Powoli, krok po kroku dojdę do tej szóstki z przodu...

... ale nikt jeszcze nie powiedział mi, że wyglądam szczuplej.

Wcześniej łatwo było powiedzieć mi "ale się spasłaś". Dwa lata temu ojciec w święta Bożego Narodzenia życzył mi... abym schudła. Wyobrażacie to sobie?

tyszka_ · 2011-09-27, 20:47

Cytat:

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Nie poddaję się, oczywiście. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie już powrotu do dawnego stylu odżywiania. Powoli, krok po kroku dojdę do tej szóstki z przodu...

... ale nikt jeszcze nie powiedział mi, że wyglądam szczuplej.

Wcześniej łatwo było powiedzieć mi "ale się spasłaś". Dwa lata temu ojciec w święta Bożego Narodzenia życzył mi... abym schudła. Wyobrażacie to sobie?

Nie przejmuj się dziewczyno, przecież głównie dla siebie to robisz! A niektórzy ludzie to tak mają, że łatwiej im kogoś zjechać niż pochwalić...

Mój tata też często niby żarciki puszczał, że musiałabym się zabrać za siebie. Olewałam to i mówiłam, żeby się sam za siebie zabierał. Nie przejmuj sie i rób swoje. Jeszcze im wszystkim szczena opadnie

Eldo_rado · 2011-09-27, 20:49

Cytat:

Napisane przez whisky79

Ja mam @ dostac w poniedzialek wiec tez nie licze na spadek

ja jeszcze liczę w tym tyg na jakiś spadek, bo za tydzień przed @ będzie ciężko już

f_ola · 2011-09-27, 20:54

Po pierwsze plago pamiętaj że sama się do takiej wagi doprowadziłaś a teraz SAMA chcesz to zmienić. Robisz to dla siebie!
Po drugie pamiętaj że jeśli schudniesz to nic nie da. Nadal będziesz miała niską samoocenę i złe nastroje mimo 50 czy 60 kg na wadze. Musisz polubić siebie i zaakceptować siebie. Bo w końcu pękniesz i zajesz emocje
Wierzę - rodzice potrafią być okropni choć to oni są głównie przyczyną otyłości i kompleksów u własnych dzieci. Ale nie wolno rozpamiętywać! Nie wolno jojczeć bo jak tak się przyzwyczaisz to wtedy powrócisz do zajedzenia tego bo ojciec jest ohydny.

Bierz się w garść! Wstawaj od kompa, sio do lustra i zobacz jaka śliczna buzia patrzy! A jak zaczniesz z kilogramami to Cię przegonie wokół bloku! Polub siebie, zaakceptuj siebie. Dieta to nie jest okres przejściowy kochana. Jak skończysz diete wszystko nie będzie idealne- nadal będzie trzeba walczyć utrzymywać nawyki żywienione i ruch itd.

Eldo_rado · 2011-09-27, 21:00

eh, ja dziś też dołączam do grupy 'nie lubię tego dnia, nie lubię siebie'

muszę poćwiczyć!

f_ola · 2011-09-27, 21:05

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

eh, ja dziś też dołączam do grupy 'nie lubię tego dnia, nie lubię siebie'

muszę poćwiczyć!

wezmę kija i pobiegamy dookoła bloku?

Eldo_rado · 2011-09-27, 21:07

Cytat:

Napisane przez f_ola

wezmę kija i pobiegamy dookoła bloku?

przydało by się żeby ktoś poprzestawiał mi w głowie pare rzeczy, bo inaczej kiedyś zniszczę sama siebie

f_ola · 2011-09-27, 21:20

Cytat:

Napisane przez Eldo_rado

przydało by się żeby ktoś poprzestawiał mi w głowie pare rzeczy, bo inaczej kiedyś zniszczę sama siebie

dobraaa ale biegamy wokół mojego bloku bo jest ciemno i mogłabym się potknąć u Ciebie bo terenu nie znam

Eldo_rado · 2011-09-27, 21:28

Cytat:

Napisane przez f_ola

dobraaa ale biegamy wokół mojego bloku bo jest ciemno i mogłabym się potknąć u Ciebie bo terenu nie znam

byle podziałało

2011-09-27, 13:40	#1231
czwarta_plaga_egipska Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 412	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Dzięki, Dziubaski. __________________

2011-09-27, 14:29	#1233
wybOrOowa Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 900	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Plago Gratulację ! rewelacyjnie Ci idzie oby tak dalej __________________ _______________________

2011-09-27, 15:01	#1234
Leanie Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 2	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Cześć, mam nadzieję, że jeszcze mogę się do was dołączyć Ważę 87 kg (i 174 cm wzrostu), startowałam z 89. Moim ogromnym celem i marzeniem jest 55 kg, ale na spokojnie, najpierw chociaż dojść do 7 z przodu Będę na bieżąco przeglądać wątek, a pisać co jakiś czas, ale trzymam za was wszystkie kciuki!

2011-09-27, 15:32	#1236
czwarta_plaga_egipska Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 412	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Kochanie drogie, ile masz lat? 55 kg przy wzroście 174 cm to niedowaga bliska granicy wychudzenia. Uważam, że nie powinnaś dążyć do zejścia poniżej 60 kilogramów. Najlepiej będzie jeśli to przemyślisz i zweryfikujesz swoje cele. Mimo wszystko zapraszamy do udzielania się. Jesteśmy tu nie tylko po to by wzajemnie wspierać się w utracie wagi, ale także aby dzielić się wskazówkami i niekiedy przywoływać do porządku, bo z doświadczenia wiem, że "na diecie" łatwo o popadanie w skrajności. __________________

2011-09-27, 15:32	#1237
wybOrOowa Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 900	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Ja dzisiaj jakaś taka nie wyspana i mało zdeterminowana i zmobilizowana i nic mi się dzisiaj nie chce :/ I ś kawa z mlekiem i słodzik , płatki ows., otręby z musli na mleku II ś pół kromki chałki z masłem i kromka ciemnego z pasztecikiem obiad1/3 bulionówki zupy pieczarkowej i gotowane warzywa z gotowaną piersią z kuraka w przyprawach a dalej będzie podwiecz.grejfrut , jabłko kolacja4 chlebki wasa z wędlinką ale to się jeszcze zobaczy a teraz poćwiczę troszkę bo się opuściłam ostatnio więc biorę się w garść __________________ _______________________

2011-09-27, 15:33	#1238
Eldo_rado amor vincit omnia Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 20 132	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) coraz bliżej weekendu= coraz bliżej ważenia aaaa...

2011-09-27, 16:18	#1244
czwarta_plaga_egipska Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 412	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Przyjechała do nas rodzina z Essen. Przywieźli nam KARTON BELGIJSKIEJ CZEKOLADY. Test silnej woli rozpoczęty... __________________

2011-09-27, 17:28	#1246
f_ola Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu... Wiadomości: 3 161	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) mnie w weeekend nie ma i już wiem że nagrzeszeee napitkieeeem jak to przystało na mój rodzimy wątek __________________ Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com

2011-09-27, 19:52	#1248
Leanie Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 2	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) 22 lata, te dwa kilo zgubione od 12 września Pewnie macie racje, w takim razie 65 wystarczy. Z drugiej strony, nie chcę przecież wyglądać jak kościotrup Ktoś spytał o dietę - nic nadzwyczajnego, więcej ruchu i mniejsze porcje. Nie mam siły liczyć kalorii, po prostu nie mam na to czasu

2011-09-27, 20:06	#1249
czwarta_plaga_egipska Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 412	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Chce mi się wyć. Nie mogę na siebie patrzeć. __________________

2011-09-27, 20:41	#1252
czwarta_plaga_egipska Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 412	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Nie poddaję się, oczywiście. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie już powrotu do dawnego stylu odżywiania. Powoli, krok po kroku dojdę do tej szóstki z przodu... ... ale nikt jeszcze nie powiedział mi, że wyglądam szczuplej. Wcześniej łatwo było powiedzieć mi "ale się spasłaś". Dwa lata temu ojciec w święta Bożego Narodzenia życzył mi... abym schudła. Wyobrażacie to sobie? __________________

2011-09-27, 20:54	#1255
f_ola Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu... Wiadomości: 3 161	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) Po pierwsze plago pamiętaj że sama się do takiej wagi doprowadziłaś a teraz SAMA chcesz to zmienić. Robisz to dla siebie! Po drugie pamiętaj że jeśli schudniesz to nic nie da. Nadal będziesz miała niską samoocenę i złe nastroje mimo 50 czy 60 kg na wadze. Musisz polubić siebie i zaakceptować siebie. Bo w końcu pękniesz i zajesz emocje Wierzę - rodzice potrafią być okropni choć to oni są głównie przyczyną otyłości i kompleksów u własnych dzieci. Ale nie wolno rozpamiętywać! Nie wolno jojczeć bo jak tak się przyzwyczaisz to wtedy powrócisz do zajedzenia tego bo ojciec jest ohydny. Bierz się w garść! Wstawaj od kompa, sio do lustra i zobacz jaka śliczna buzia patrzy! A jak zaczniesz z kilogramami to Cię przegonie wokół bloku! Polub siebie, zaakceptuj siebie. Dieta to nie jest okres przejściowy kochana. Jak skończysz diete wszystko nie będzie idealne- nadal będzie trzeba walczyć utrzymywać nawyki żywienione i ruch itd. __________________ Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com Edytowane przez f_ola Czas edycji: 2011-09-27 o 20:56

2011-09-27, 21:00	#1256
Eldo_rado amor vincit omnia Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 20 132	Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :) eh, ja dziś też dołączam do grupy 'nie lubię tego dnia, nie lubię siebie' muszę poćwiczyć!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)