XXL-ki chudną do M-ki :)

[mroowi]

Napisane przez f_ola

Janet? A ona jest z ciężarkami itd?.

tak
taka afroamerykanka albo indianka

--

ja dziś spożyłam:
I bułka z pestkami z dyni, serek Turek zamiast masła, plasterki ogórka, papryki, kapusty pekińskiej i chudej szynki drobiowej;
kawa z chudym mlekiem;
II 2 krążki chlebka ryżowego z sokiem z grejpfruta
kawa latte z chudym mlekiem
III chudy serek wiejski z kawałkiem pomidora, ogórka i papryki
IV makaron penne z tuńczykiem, oliwkami czarnymi, pestkami słonecznika, pesto i sosem koperkowym;


może być?

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez f_ola

Ekstra jedzenie! Postarałaś się. Dodałabym warzywa lub owoc do II śniadania.A kefir smakowy ujdzie przy takim menu
Spróbuj. Jeśli nie będzie ok i nadal nie dasz rady- posłodź miodem,ksylitolem,syropem z agawy
Pokombinuj.

Dam sobie dwa tygodnie, jeśli nie będzie mi przeszkadzał brak słodkiego posmaku, to nie będę się bawiła w jakieś substytuty cukru, tylko zostanę przy gorzkiej
A co do owoców - dorzucę je, tak samo jak i warzywa

[f_ola]

Napisane przez mroowi

tak
taka afroamerykanka


ja dziś spożyłam:
I bułka z pestkami z dyni, serek Turek zamiast masła, plasterki ogórka, papryki, kapusty pekińskiej i chudej szynki drobiowej; ekstraa
kawa z chudym mlekiem;
II 2 krążki chlebka ryżowego z sokiem z grejpfruta ok
kawa latte z chudym mlekiem
III chudy serek wiejski z kawałkiem pomidora, ogórka i papryki
IV makaron penne z tuńczykiem, oliwkami czarnymi, pestkami słonecznika, pesto i sosem koperkowym; zamieniłabym trzeci posiłek z drugim kolejnością jeśli masz możliwość zjeść obiad wcześniej
może być?

super
pościągam sobie jade do domu-coś tam ćwiczyć muszę przecież ^^

[mroowi]

dzięki bardzo za rade f_ola
no wiesz w pracy miałam dziś mało czasu na II posiłek wiec szybko przekąsiłam w sumie to było II śniadanko, a potem miałam więcej czasu i tak wyszło z tym serkiem

[LadyTo0fat]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

LadyTo0fat Były świeże i miękkie jeszcze po czterech dniach, z tym, że trzymałam je w woreczku foliowym

A robiłaś je też w mikrofali, jak w tamtym przepisie? Pamiętasz może, ile czasu je tam "piekłaś"? Bo mi wychodzi tak, że jak dłużej to są takie chrupiące jakby (ale i tak tylko z wierzchu bardziej), a jak krócej to miękkie, nie wiem czy wtedy też już że tak powiem "doszły do siebie".

Zrobiłam sobie galaretkę na jakiejś taniej herbacie poziomkowej bodajże, z domieszką wanilii. Średni taki smak, jakby za słaby i trochę jednak zalatuje konkret herbatą. A liczyłam na pyszny deser.

I delikatnie ponawiam pytanko o żelatynę, tzn. czy jest coś w niej nie tak, co możę tuczyć, skoro właściwie ma w składzie praktycznie zero tłuszczy i węgli?

Ja dziś sowity wycisk na Zumbie, ostatnia moja wejściówka z karnetu. Ale planuję zakup miesięczny na róóóżne fitnesowo-tańcowe zajęcia. Jak sobie nie kupię i nie będę chodzić, to nie ma bata, że będę ćwiczyć sama z siebie, w domu czy coś. Zero szans. Brak samozaparcia. A tak to jakieś układy, tańce i świadomość, że skoro płacę to będę chodzić - dla mnie najlepsza opcja na ruch.

[KsiezniczkaNocy]

Ja te bułki robiłam na wyczucie, ogromne wyczucie. Zamiast mleka dawałam serek homogenizowany naturalny, wtedy one lepiej się scalały, dorzucałam różne przyprawy i inne zarodki niżeli tylko otręby owsiane i pszenne. Jeśli ciasto było za mokre dosypywałam otrąb i formowałam kulę, którą wkładałam do piekarnia, zazwyczaj piekłam ich więcej niż jedną. Trzymałam je w piekarniku około 20 minut.
Trzeba pilnować by ciasto nie było zbyt lejące się, bo rozlewa się po blaszce i zamiast bułki wychodził przypieczony niesmaczny placek.

[strippi]

hej laski
wpadam na chwilę, bo padam po pracy a o 7:00 trzeba wstać
jeszcze miałam ciężki dzień dziś

z nowinek to - mam -2kg
więc łącznie 6kg ale się cieszę

trzymam kciuki za was !!!

[tyszka_]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

Chciał nie chciał - muszę Cię posłuchać Pić coś ciepłego jednak trzeba, a przynajmniej ja muszę, bo jestem strasznym zmarzlakiem.
Podsumowując dzień dzisiejszy - Na śniadanie zjadłam owsiankę, na drugie bułkę pełnoziarnistą z plasterkiem sera i kefir waniliowy (Już się dowiedziałam o węglowodanach itp itd.) Skończę swoją partię i kupię naturalne kefiry. Na obiad zjadłam ryż z duszonymi warzywami, a na kolację zjadłam dużego pomidora z pieprzem i 100 gram chudego białego twarogu.
Powoli zaczynam się orientować i wprowadzać zmiany w swoim jadłospisie

Ja też chcę na fitness, ale w moim zadupiu to nawet siłowni nie ma, a o basenie to pewnie nie słyszeli
Przejechałam 75 minut na rowerku stacjonarnym.

Ja też do zmarzluchów należę! A dziwne, nie? Z taką warstwą izolacyjną powinnam nie narzekać
Z herbatą to jest dziwna sprawa. Zwykła bez cukru mi nie smakuje. Czerwona liściasta jest o wiele bardziej gorzka, a potrafię wydoić dwa dzbanki. Gdzie sens, gdzie logika?
Ja dziś za mało kalorii, ale kurczę już nie upcham więcej.
Akurat dziś liczyłam to i wkleję

I śniadanie: banan/ jogurt/ twaróg półtłusty / cynamon/ wiórki kokosowe
I śniadanie: banan (przed bieganiem)
Przedobiad: śliwki suszone 10g/ sok z grejpfruta 170g/ sok z pomarańczy 115g
Obiad: pierś z kurczaka/ 30g sera żóltego niskotłuszczowego/ 50g makaronu pelne ziarno/ pomidor z cebulką
Kolacja I: 100g chleba ciemnego + 125 gramów pasty z tuńczyka (tunczyk/twaróg chudy/jogurt nat/cebula/szczypiorek/oliwa z oliwek/ przecier pomidorowy)
Kolacja II: twaróg/jogurt/wiórki kokosowe

No i wyszło mi 1720kcal, pasta z tuńczyka ma mniej kalorii niż się spodziewałam
B 135
T 51
W 179

Trochę mało tłuszczy było to na kolacje te wiórki kokosowe dorzuciłam.
A w ogóle to znalazłam swoje hulahop! Jednak nie było zepsute
Pokręciłam 30 minut niedawno i zrobiłam 8minut abs/buns/arms/stretch.
Dziś mam jakiś dzień do ćwiczeń. Musze jutro jakiś długi spacering zaliczyć, żeby się dotlenić

strippi Gratuluje spadku! : )

Piszecie o wypiekach Ja to się muszę w końcu zabrać za próbę domowego chleba.
A jeśli chodzi o żelatyne to nie mam pojęcia. Ta herbata z żelatyną nie brzmi zbyt smacznie

[wybOrOowa]

Napisane przez strippi

hej laski
wpadam na chwilę, bo padam po pracy a o 7:00 trzeba wstać
jeszcze miałam ciężki dzień dziś

z nowinek to - mam -2kg
więc łącznie 6kg ale się cieszę

trzymam kciuki za was !!!

super gratulację oby tak dalej

[strippi]

a co najlepsze to jem prawie wszystko

oprócz słodyczy, fas foodów
jednak sporo teraz spalam w pracy, chodzę na piechotę do pracy, spaceruję z dzieckiem i spada!
może nie tak szybko ale spada

[szminka2010]

Napisane przez strippi

hej laski
wpadam na chwilę, bo padam po pracy a o 7:00 trzeba wstać
jeszcze miałam ciężki dzień dziś

z nowinek to - mam -2kg
więc łącznie 6kg ale się cieszę

trzymam kciuki za was !!!

gratuluje!!!
ten styl mi pasuje. w
Więcej ruchu i kilka mocnych ograniczeń! To coś dla mnie;P

ja teraz kiepsko i bez ochoty na życie, może po obronie - pojawi się większy zapał;P
po 1 listopada też idę na całość. Przeprowadzam się do chłopaka, więc nie będę tylko na mamusi kociołku smakołyków. Marzę, zeby ten czas wykorzystać na maksa;P

[mroowi]

a ja przy śniadanku kawa z chudym...jogurt z płatkami owsianymi , 3 szt moreli suszonych, trochę pestek z dyni i sezamu, kiklanaście małych winogron...6:45
chyba ok?
to są moje początki, jeszcze nie liczę kalorii jak wy bo nie umiem i nie mam wagi i takie tam więc czekam na opinie

zaraz na 50 min na orbi na silke
kefir, razowa kromka z cukinią, łososiem wędzonym i pestkami granata w drodze do pracy 9:45
12:45 jabłko i 2-3 krążki chlebka ryżowego
warzywama (pomidor, kawałek papryki i ogórka) 15:45
w miedzy czasie będzie druga sojowa kawa latte , sok z grejpfruta i woda..................... ...

a na kolacje nie mam planu;
a jeśli chodzi o kornet na jakieś zajęcia czy siłkę to ja też sobie kupiłam, to mój pierwszy w życiu !!!

[laponka]

Strippi brawo! Tak trzymaj kobieto.

A ja właśnei wróciłam z 24 h dyżuru i jestem padła, więc położe się się choćby na godzinkę. Ale oczywiście jak tylko weszłam do odmu to poleciałam sie ważyć.... 75.9!! Czyli.... -7.1 kg!
Jest bosko... ghdyby tak jeszcze same gabaryty chciały się zmniejszać... a ja wciąż tyle samo w pasie mam... 102.

[Eldo_rado]

dziewczyny, u mnie wszystko ok... mało pisze, bo mam mnóstwo pracy i wgl ... jak z dietą? no to dobre pytanie, nie wiem mam takie motyle w brzuchu że nie myślę wgl o diecie (ale nie objadam się ani nic, o nie!)

[czwarta_plaga_egipska]

Jestem po badaniu krwi. Jutro wyniki. Umieram ze strachu.
Jeszcze muszę jechać do szpitala po wyniki tomografii. A więc wagary!

Dzisiaj zjem:
I śniadanie: płatki żytnie z rodzynkami, 3/4 szklanki mleka i jabłko
II śniadanie: jogurt naturalny zmiksowany z mrożonymi truskawkami, słodzony łyżeczką domowej konfitury truskawkowej
obiad: papryka czerwona faszerowana mięsem mielonym z indyka, zapieczona z żółtym serem niskotłuszczowym
podwieczorek: grejpfrut
kolacja: kanapki z chlebka sojowego (jedna z szynką z indyka, pomidorkiem, ogórkami, papryką, cotamjeszczewlodówieznajd ę; druga z górą serka wiejskiego)

Hm. Właściwie to trochę się zdziwiłam, bo wszystko to ma tylko 1050 kalorii - 80g białka, 113g węglowodanów, 28g tłuszczu.

[Bottega]

Hej Laski Nie odzywałam się, bo Vectra odłączyła mi Internet, a później 1.5tyg przeczaliśmy na ich technika aż coś z tym zrobi :-P sprzed paru dni 78,8kg, więc 0,1kg mniej tylko, ale to dlatego, że dostałam deprechy, wilczego apetytu itd.--> niedoczynnośc tarczycy mocno mi skoczyła (tak wyszło w badaniach), od paru dni znowu się odchudzam, dostałam jeszcze większą dawkę leku (teraz jest niestety spora :/) i jest dużo lepiej niż ostatnio Wtedy przytyłak ok. 1 kg, szybko to zgubiłąm + jeszcze 0,1kg, mało, ale zawsze coś... Jeśli chodzi o ruch, to ułożyłam sobie taki plan: 1 dzień- rozgrzewka, rozciąganie, 12000 podskoków obunóż na skakance, 150 podnoszeń 1kg ciężarków (ręce); 2 dzień- hula-hop, twister. Do tego od czasu do czasu te moje ćw na nogii tyłek + ok. 7km spaceru.
Bardzo chcę iśc do dietetyka, ale w tym beznadziejnym miejście (gdzie studiuję) nie mogę znaleźć nikogo dobrego na fundusz cały czas słyszę złe opinie...

Wpadłam też po to by pogratulować Pladze- Kobieto, jesteś niesamowita! Normalnie ubóstwiam Cię! Twój spadek wagi... ŁAŁ!

Mam ostatnio bardzo dużo pracy, mało czasu wolnego, więc będę Was raczej czytać niż pisac, ale pochwalę się jakimś spadkiem (o ile będzie ).

[f_ola]

Ja też małe wagary żeby... się uczyć
Właśnie wcinam II śniadanko, zrobiłam pranie i mam rozkmine nad...wędzoną piersią kurczaka- jaką sałatke by z nią na obiad zrobić

Btw. Kupiłam bilet do domu. Dzięki jeszcze raz za rady. Jedziemy! Dlatego od jutra do środy będzie mnie tu mało(i sobie od zołzy oodpoczniecie) więc piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

Ja też małe wagary żeby... się uczyć
Właśnie wcinam II śniadanko, zrobiłam pranie i mam rozkmine nad...wędzoną piersią kurczaka- jaką sałatke by z nią na obiad zrobić

Btw. Kupiłam bilet do domu. Dzięki jeszcze raz za rady. Jedziemy! Dlatego od jutra do środy będzie mnie tu mało(i sobie od zołzy oodpoczniecie) więc piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać

f_ola dobra decyzja

a u mnie dzisiaj :
Iś-kawa z mlekiem 1,5% +słodzik, płatki owsiane , otręby i musli na mleku
IIś- 3/4 kefiru z musli
obiad- marynowana pierś z kuraka grillowana z łyżką ziemniaków do tego ogórek kwaszony
pod-grejfrut
kolacja- serek wiejski z łyżeczką dżemu i kromka ciemnego

wczoraj się poszalało i zjadło się odrobinkę pizzy ,po za tym przed wczoraj wypiłam jednego drinka z wódki i coli ...odwiedzili nas znajomi i sobie raz pozwoliłam
ale za to byłam wczoraj taka nie wyspana i zmęczona że w moim jadłospisie znalazła się ta cholerna pizza ;/ która poprawiła mi samopoczucie na 30 minut a później padłam jak pies pluto ;]

Plago ..to i tak mało ...nie żebym się powtarzać chciała po dziewczynach ale miałaś troszkę zwiększyć posiłki ...wiem że spadek wagi jest imponujący ale twoje zdrowie jak sama pisałaś martwi mnie ....ok zobaczymy co jutro z tymi wynikami oby było wszystko ok

[f_ola]

Napisane przez wybOrOowa

f_ola dobra decyzja

a u mnie dzisiaj :
Iś-kawa z mlekiem 1,5% +słodzik, płatki owsiane , otręby i musli na mleku
IIś- 3/4 kefiru z musli
obiad- marynowana pierś z kuraka grillowana z łyżką ziemniaków do tego ogórek kwaszony
pod-grejfrut
kolacja- serek wiejski z łyżeczką dżemu i kromka ciemnego

wczoraj się poszalało i zjadło się odrobinkę pizzy ,po za tym przed wczoraj wypiłam jednego drinka z wódki i coli ...odwiedzili nas znajomi i sobie raz pozwoliłam
ale za to byłam wczoraj taka nie wyspana i zmęczona że w moim jadłospisie znalazła się ta cholerna pizza ;/ która poprawiła mi samopoczucie na 30 minut a później padłam jak pies pluto ;]

Plago ..to i tak mało ...nie żebym się powtarzać chciała po dziewczynach ale miałaś troszkę zwiększyć posiłki ...wiem że spadek wagi jest imponujący ale twoje zdrowie jak sama pisałaś martwi mnie ....ok zobaczymy co jutro z tymi wynikami oby było wszystko ok

Wiem,że wagary to dobra decyzja huehue
Moim zdaniem u Ciebie też malućko Przydałoby się porządniejsze II śniadanie lub podwieczorek. Warzywa i owoc ! Może temu się skusiłaś na pizze?

Bottego brawa za spadek i ponowną dietkę
Plago a jak się czujesz? Osłabiona? Przemęczona? Wysypiasz się?
A i jeszcze jedno. Umiałabyś jeść nie licząc każdej kalorii? Każdego grama wegli czy tłuszczu?

[KsiezniczkaNocy]

Gratuluję dziewczyny zrzuconych kilogramów!

Powiem Wam dziewuchy, że miałyście rację. Owsianka słodzona owocami jest sto razy lepsza niż słodzona słodzikiem.

Podsumowując dzień dzisiejszy
I. Owsianka z khaki
II. Bułka ciemna z plasterkiem sera i grubszym plastrem pomidora
II. Kefir truskawkowy
IV. Jogurt naturalny z bananem, odrobiną otrąb i łyżeczka siemienia lnianego.
A między 17-18 zjem trochę ryżu i pieczoną pierś kurczaka z jakimiś warzywami.

Myślę, że nie jest źle.

[LadyTo0fat]

Napisane przez tyszka_

Piszecie o wypiekach Ja to się muszę w końcu zabrać za próbę domowego chleba.
A jeśli chodzi o żelatyne to nie mam pojęcia. Ta herbata z żelatyną nie brzmi zbyt smacznie

No niby nie brzmi smacznie, ale w internecie duuużo przepisów na galaretkę z herbat wyhaczyłam. A ja jakbym miała ją jeść bez jakiejś polewy typu słodki serek (po którym polaniu właściwie nie czuć nic poza nim i konsystencją galaretki), to tak średnio, bo jednak mi nie smakuje tak do końca. Ale no że innym jakoś wychodzi i ponoć dobre!

[czwarta_plaga_egipska]

F_ola, Wyborowa - jest w porządku! Już od dawna zerwałam ze ścisłym trzymaniem się założonego planu kalorycznego. Właściwie liczę sobie kalorie raz na dwa-trzy tygodnie, żeby sprawdzić, czy trzymam się zasad. Czy moje posiłki dostarczają odpowiednią ilość składników pokarmowych, czy nie spadam poniżej 1000 kalorii na dzień..

Dzisiaj np. trochę podjadałam. A to wafla ryżowego, garść popcornu... a to łyżkę puree z sosem musztardowym... Z tego wszystkiego dobiję do 1200 kalorii jak nic!

Czuję się trochę osłabiona, od rana kręci mi się w głowie. Ale na plus jest to, że się porządnie wyspałam. Jutro rano napiszę, jakie mam wyniki morfologii.

Bottego, jesteś prawdziwym aniołem! Dziękuję! Musisz do nas wrócić, brakuje Cię tutaj.

[f_ola]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

Powiem Wam dziewuchy, że miałyście rację. Owsianka słodzona owocami jest sto razy lepsza niż słodzona słodzikiem.

Podsumowując dzień dzisiejszy
I. Owsianka z khaki
II. Bułka ciemna z plasterkiem sera i grubszym plastrem pomidora
II. Kefir truskawkowy
IV. Jogurt naturalny z bananem, odrobiną otrąb i łyżeczka siemienia lnianego.
A między 17-18 zjem trochę ryżu i pieczoną pierś kurczaka z jakimiś warzywami.

Myślę, że nie jest źle.

Nie jest źle.
Za mało białka u Ciebie Do śniadania lub II śniadania dodaj jakiś serek homo lub wieśniaka. A do tej kanapki pomidorka małego w łapkę w szkole Znowu ostatni posiłek masz najbardziej obfity. nie dałoby rady zamienić tych posiłków?Przerzuć się na ryż brązowy. ^^

Do jogurtu naturalnego lub owsianki można też dodać zarodników pszennych

Plago my się po prostu martwimy o Ciebie

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez f_ola

Nie jest źle.
Za mało białka u Ciebie Do śniadania lub II śniadania dodaj jakiś serek homo lub wieśniaka. A do tej kanapki pomidorka małego w łapkę w szkole Znowu ostatni posiłek masz najbardziej obfity. nie dałoby rady zamienić tych posiłków?Przerzuć się na ryż brązowy. ^^

Do jogurtu naturalnego lub owsianki można też dodać zarodników pszennych

Plago my się po prostu martwimy o Ciebie

Właśnie lipa, nie mogłam zamienić z przyczyn niezwiązanych ze mną. Jak wczoraj normalnie do domu wróciłam to mogłam najpierw zjeść ryż z warzywami, a na wieczór twarożek z pomidorem, a dzisiaj to nie wyszło.

Co proponujesz usunąć i co dodać na rzecz białka?

[wybOrOowa]

[QUOTE=f_ola;30180739]Wiem,że wagary to dobra decyzja huehue
Moim zdaniem u Ciebie też malućko Przydałoby się porządniejsze II śniadanie lub podwieczorek. Warzywa i owoc ! Może temu się skusiłaś na pizze?

u mnie dziś troszkę mniej za tą wczorajszą pizze ...
tyle że ja czasami coś tam jeszcze dorzucę i waga nie leci mi tak szybko i nie chodzę osłabiona itp itd . a to chyba nie jest ok ?

[tyszka_]

Napisane przez Eldo_rado

dziewczyny, u mnie wszystko ok... mało pisze, bo mam mnóstwo pracy i wgl ... jak z dietą? no to dobre pytanie, nie wiem mam takie motyle w brzuchu że nie myślę wgl o diecie (ale nie objadam się ani nic, o nie!)

Motylki hohoh Cóż to za szczęśliwiec je tam wpuścił?
Super! Widze, że samopoczucie poszybowało w górę

Napisane przez Bottega

Hej Laski Nie odzywałam się, bo Vectra odłączyła mi Internet, a później 1.5tyg przeczaliśmy na ich technika aż coś z tym zrobi :-P sprzed paru dni 78,8kg, więc 0,1kg mniej tylko, ale to dlatego, że dostałam deprechy, wilczego apetytu itd.--> niedoczynnośc tarczycy mocno mi skoczyła (tak wyszło w badaniach), od paru dni znowu się odchudzam, dostałam jeszcze większą dawkę leku (teraz jest niestety spora :/) i jest dużo lepiej niż ostatnio Wtedy przytyłak ok. 1 kg, szybko to zgubiłąm + jeszcze 0,1kg, mało, ale zawsze coś... Jeśli chodzi o ruch, to ułożyłam sobie taki plan: 1 dzień- rozgrzewka, rozciąganie, 12000 podskoków obunóż na skakance, 150 podnoszeń 1kg ciężarków (ręce); 2 dzień- hula-hop, twister. Do tego od czasu do czasu te moje ćw na nogii tyłek + ok. 7km spaceru.
Bardzo chcę iśc do dietetyka, ale w tym beznadziejnym miejście (gdzie studiuję) nie mogę znaleźć nikogo dobrego na fundusz cały czas słyszę złe opinie...

Wpadłam też po to by pogratulować Pladze- Kobieto, jesteś niesamowita! Normalnie ubóstwiam Cię! Twój spadek wagi... ŁAŁ!

Mam ostatnio bardzo dużo pracy, mało czasu wolnego, więc będę Was raczej czytać niż pisac, ale pochwalę się jakimś spadkiem (o ile będzie ).

A zaglądałam na Twojego bloga- a tam pusto! Już myślałam, że zrezygnowałam z prowadzenia
Ja tez myślałam o dietetyku, bo nie byłam pewna czy nie jem zbyt mało. W końcu weszłam o tutaj i na forum napisałam jaki mam problem, wkleiłam przykładowe menu. Następnego dnia już była odpowiedź od pani dietetyk http://dobrydietetyk.pl/forum/. oczywiście nie jest to pełna porada, ale czasami przy różnych wątpliwościach można się skonsultować.

Dużo zdrowia ;*

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

F_ola, Wyborowa - jest w porządku! Już od dawna zerwałam ze ścisłym trzymaniem się założonego planu kalorycznego. Właściwie liczę sobie kalorie raz na dwa-trzy tygodnie, żeby sprawdzić, czy trzymam się zasad. Czy moje posiłki dostarczają odpowiednią ilość składników pokarmowych, czy nie spadam poniżej 1000 kalorii na dzień..

Dzisiaj np. trochę podjadałam. A to wafla ryżowego, garść popcornu... a to łyżkę puree z sosem musztardowym... Z tego wszystkiego dobiję do 1200 kalorii jak nic!

Czuję się trochę osłabiona, od rana kręci mi się w głowie. Ale na plus jest to, że się porządnie wyspałam. Jutro rano napiszę, jakie mam wyniki morfologii.

Bottego, jesteś prawdziwym aniołem! Dziękuję! Musisz do nas wrócić, brakuje Cię tutaj.

Daj znać jak wyszly badania, mam nadzieje, że wszystko będzie jak najlepiej! Bardzo dobrze, że nie liczysz codziennie kalorii. Nie dajmy się zwariować! Kochana 1200kcal to na prawdę nie jest dużo. Niech Cię to nie przeraża
Mi się tylko wydaje, że powinnaś troszkę zwiększyć tłuszcze. Dosyć mało ich masz w diecie. Dolej tu i ówdzie troszkę oliwy lub pochrup orzeszków

[f_ola]

A co lubisz jeść białkowego?I co jesteś w stanie zjeść w szkole?
Do owsianki dorzuć wieśniaka lub twarożku żeby mieć białko.
I jakby się udało to zamiast tego kefiru wieśniak lub homo
A może szynka w kanapce? Albo kanapka z twarożkiem?
Rozumiem tą lipęęęę

[Eldo_rado]

Napisane przez tyszka_

Motylki hohoh Cóż to za szczęśliwiec je tam wpuścił?
Super! Widze, że samopoczucie poszybowało w górę

pewien sympatyczny człowiek, który przypomniał mi jak to jest być szczęśliwym

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez f_ola

A co lubisz jeść białkowego?I co jesteś w stanie zjeść w szkole?
Do owsianki dorzuć wieśniaka lub twarożku żeby mieć białko.
I jakby się udało to zamiast tego kefiru wieśniak lub homo
A może szynka w kanapce? Albo kanapka z twarożkiem?
Rozumiem tą lipęęęę

Skończę swój zapas jogurtów i kefirów pitnych to przerzucę się na naturalne, ewentualnie w szkole sobie do nich dosypię zarodków
Hmm. Kanapka z twarożkiem albo szynką, ale głupek, nie pomyślałam
Ok, dziękuję ;*

[wybOrOowa]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

F_ola, Wyborowa - jest w porządku! Już od dawna zerwałam ze ścisłym trzymaniem się założonego planu kalorycznego. Właściwie liczę sobie kalorie raz na dwa-trzy tygodnie, żeby sprawdzić, czy trzymam się zasad. Czy moje posiłki dostarczają odpowiednią ilość składników pokarmowych, czy nie spadam poniżej 1000 kalorii na dzień..

Dzisiaj np. trochę podjadałam. A to wafla ryżowego, garść popcornu... a to łyżkę puree z sosem musztardowym... Z tego wszystkiego dobiję do 1200 kalorii jak nic!

Czuję się trochę osłabiona, od rana kręci mi się w głowie. Ale na plus jest to, że się porządnie wyspałam. Jutro rano napiszę, jakie mam wyniki morfologii.

Bottego, jesteś prawdziwym aniołem! Dziękuję! Musisz do nas wrócić, brakuje Cię tutaj.

no właśnie martwi mnie to że tak jak piszesz że od rana kręci Ci się w głowie i jesteś osłabiona ;/ ale przynajmniej lepsze te 1200 niz 1000kcl zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę