XXL-ki chudną do M-ki :)

[tyszka_]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

U mnie 36%. W tej chwili. A ile było 20 kilogramów temu? Wolę nie myśleć.

Ja zawsze kupuję filet z kurczaka i mielę go blenderem. Może konsystencja nie jest perfekcyjna, bo wychodzi z tego pasta kurczakowa - ale przynajmniej mam pewność, co jem.

No to będę jutro robić próbę z blenderem.

A ja nie mam jak sprawdzić ile procent tkanki tłuszczowej mam

[mroowi]

dziewczyny te wartości B/T/W co pisałyście to trzeba pomnożyć z wagą ciała?
B 1,4 g na kg
T 0,6 g na kg
W 2 g na kg

[f_ola]

o ranyyy x.X
cały dzień jadłam różne rzeczy ale raczej mało białkowe.(tak mi się wydawalo)Na kolacje dowaliłam rybke i wiejski i na samą kolacje weszło 89 gram białka

[mroowi]

tyszka_ ty nie masz żadnego suwaczka i ja nawet nie wiem jakie ty masz "wymiary" z jakiej wagi startowałaś i jak ci idzie

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez mroowi

na kolacje zjadłam szproty takie z puszki w pomidorach ale bez tego sosu pomidorowego
może być?
chyba bez sosu mniej kcal wychodzi prawda?
KsiezniczkaNocy jesteś o 5 cm wyższa ode mnie i ważysz troszke więcej a ja mam dużo więcej % od ciebie ... masakra

"Troszeczkę".

[mroowi]

no tak
troszeczkę
ale masz postępy a ja ...

[MaryAnne]

kurcze mąż mnie właśnie oświecił, że może to moje wycieńczenie, przybicie, nerwowość i kłopoty z koncentracją ostatnio, to nie jest z przetrenowania, tylko z powodu za małej ilości jedzenia więc chyba zacznę jeść na co mam ochotę (oczywiście w granicach przyzwoitości ) i ćwiczyć ile chcę

[mroowi]

MaryAnne magnez uzupełnij, może pomoże

[tyszka_]

Napisane przez mroowi

dziewczyny te wartości B/T/W co pisałyście to trzeba pomnożyć z wagą ciała?
B 1,4 g na kg
T 0,6 g na kg
W 2 g na kg

To są wartości w gramach/kg. masy ciała, więc tak jak mówisz - mnożąc przez wage wyjdzie ile tego rzeczywiscie by trzeba pochłonąć.

Policzyłam sobie wg. tej strony, którą dałaś http://www.trener.pl/index.php/mid/3...d/63/offsetk/0.
I coś mi nie pasuje.
Czy któraś z dziewczyn mających wagę z pomiarem BF może sobie przeliczyć i porównać wyniki?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez MaryAnne

kurcze mąż mnie właśnie oświecił, że może to moje wycieńczenie, przybicie, nerwowość i kłopoty z koncentracją ostatnio, to nie jest z przetrenowania, tylko z powodu za małej ilości jedzenia więc chyba zacznę jeść na co mam ochotę (oczywiście w granicach przyzwoitości ) i ćwiczyć ile chcę

A może to po prostu jesienne przesilenie ?
Zmiana czasu i takie tam. Niektórzy tak reagują.

Fakt faktem, jeśli za mało jesz i za mało witaminek wsuwasz, to może też być taki efekt.


No i jeszcze co do suwaczka.
Nie mam, bo nie lubię się chwalić ile kg miałam przed odchudzaniem :P
Mam 175cm wzrostu, zaczynałam pod koniec lipca ze 110kg a na dziś mam 88,1kg

[f_ola]

Napisane przez mroowi

dziewczyny te wartości B/T/W co pisałyście to trzeba pomnożyć z wagą ciała?
B 1,4 g na kg
T 0,6 g na kg
W 2 g na kg

tak. choć trzeba to brać z przymrużeniem oka- raz się zje więcej raz mniej ale przy takim jedzeonku trzeba sie ruszaaać

ej wiecie coo? czuje jeszcze całe ciało po wczoraj

[mroowi]

Napisane przez tyszka_

To są wartości w gramach/kg. masy ciała, więc tak jak mówisz - mnożąc przez wage wyjdzie ile tego rzeczywiscie by trzeba pochłonąć.

dzięki

Napisane przez tyszka_

Policzyłam sobie wg. tej strony, którą dałaś
I coś mi nie pasuje.

mi też strasznie dużo wychodzi

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez tyszka_

No i jeszcze co do suwaczka.
Nie mam, bo nie lubię się chwalić ile kg miałam przed odchudzaniem :P
Mam 175cm wzrostu, zaczynałam pod koniec lipca ze 110kg a na dziś mam 88,1kg

gratuluję wyników
trzeba się chwalić, to budujące

[tyszka_]

Napisane przez mroowi

dzięki



mi też strasznie dużo wychodzi

U mnie własnie za mało :P
A dawałaś cm z talii, czyli najwęższe miejsce brzucha?
Bo pisze pas(talia), to może mam na pępku mierzyć

[mroowi]

Napisane przez f_ola

tak. choć trzeba to brać z przymrużeniem oka- raz się zje więcej raz mniej ale przy takim jedzeonku trzeba sie ruszaaać

czyli jak bym nie ćwiczyła to powinnam mniej -a o ile mniej więcej?
a jak w danym dniu ćwiczę to tak może być?

[KsiezniczkaNocy]

mroowi też masz postępy!

[mroowi]

Napisane przez tyszka_

U mnie własnie za mało :P
A dawałaś cm z talii, czyli najwęższe miejsce brzucha?
Bo pisze pas(talia), to może mam na pępku mierzyć

pas talia to chyba przy pępku ja tak zrobiłam

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez tyszka_

U mnie własnie za mało :P
A dawałaś cm z talii, czyli najwęższe miejsce brzucha?
Bo pisze pas(talia), to może mam na pępku mierzyć

Ja zmierzyłam w miejscu gdzie zaczyna mi się robić maleńkie wcięcie.

[mroowi]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

mroowi też masz postępy!

dziękuję

[MaryAnne]

Napisane przez mroowi

MaryAnne magnez uzupełnij, może pomoże

hmm może to jest pomysł... na razie najadłam się migdałów, powinno pomóc

Napisane przez tyszka_

A może to po prostu jesienne przesilenie ?
Zmiana czasu i takie tam. Niektórzy tak reagują.

Fakt faktem, jeśli za mało jesz i za mało witaminek wsuwasz, to może też być taki efekt.

akurat witaminy w warzywach i owocach staram się jeść ostatnio... efekt się pojawił jak sobie zaaplikowałam solidne ćwiczenia po długiej przerwie, podczas @ i jeszcze sie kilka rzeczy dołożyło, po prostu dzień później się obudziłam strasznie zmęczona i zdołowana, a dziś dodatkowo zrobiłam się nerwowa. żeby było zabawniej to na ćwiczenia dalej mam ochotę, tylko jakoś mało siły. może to faktycznie niedocukrzenie jakieś i jednak jem za mało po prostu

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez mroowi

dziękuję

Za prawdę nie ma co dziękować

[tyszka_]

Napisane przez mroowi

dzięki



mi też strasznie dużo wychodzi

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



gratuluję wyników
trzeba się chwalić, to budujące

Napisane przez mroowi

pas talia to chyba przy pępku ja tak zrobiłam

Mnie budują efekty Po prostu nie lubie się tym chwalić. Dziwna może jestem, ale no nie lubię. Tutaj na wątku się nie przejmuje Gdzie indziej jednak, jak słysze, że laski po 55kg się odchudzają wole nie wyskakiwać ze swoim 110kg

Obliczyłam z miarą z pępka i w to mogę uwierzyć. 31%.
Z wcięcia w talii miałam 24,8% - więc to zdecydowanie niemożliwe.

[mroowi]

a jakie warzywa jeść najlepiej zimą? mrożone i ...

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez tyszka_

Mnie budują efekty Po prostu nie lubie się tym chwalić. Dziwna może jestem, ale no nie lubię. Tutaj na wątku się nie przejmuje Gdzie indziej jednak, jak słysze, że laski po 55kg się odchudzają wole nie wyskakiwać ze swoim 110kg

rozumiem
ale masz efekty, super
i nie przejmujmy się tymi bulimiczkami :P

Napisane przez tyszka_

Obliczyłam z miarą z pępka i w to mogę uwierzyć. 31%.
Z wcięcia w talii miałam 24,8% - więc to zdecydowanie niemożliwe.

to dobrze ja to tłuścioch jestem ... masakra
ciekawe ile w tym prawdy

[tyszka_]

Napisane przez mroowi

a jakie warzywa jeść najlepiej zimą? mrożone i ...
---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

rozumiem
ale masz efekty, super
i nie przejmujmy się tymi bulimiczkami :P


to dobrze ja to tłuścioch jestem ... masakra
ciekawe ile w tym prawdy

fenkju ;*
No ciekawe ciekawe. Granica błędu 3% to dosyć dużo. Równie dobrze więc mogę mieć 34. W każdym razie chociaż można obserwowac o ile ten BF spada wg tych obliczeń. Zawsze coś, choć nie musi być dokładne.

Napisane przez MaryAnne

hmm może to jest pomysł... na razie najadłam się migdałów, powinno pomóc



akurat witaminy w warzywach i owocach staram się jeść ostatnio... efekt się pojawił jak sobie zaaplikowałam solidne ćwiczenia po długiej przerwie, podczas @ i jeszcze sie kilka rzeczy dołożyło, po prostu dzień później się obudziłam strasznie zmęczona i zdołowana, a dziś dodatkowo zrobiłam się nerwowa. żeby było zabawniej to na ćwiczenia dalej mam ochotę, tylko jakoś mało siły. może to faktycznie niedocukrzenie jakieś i jednak jem za mało po prostu

No to może rzeczywiście lekkie przetrenowanie i zmęczenie. Próbuj, poeksperymentuj z jedzonkiem to się przekonasz
No i odrobinę relaksu sobie zaaplikuj koniecznie, a nie Ci się ćwiczenia marzą. Choć dla niektórych ćwiczenia to relaks i sposób na uspokojenie nerwów

[whisky79]

Napisane przez tyszka_

Mnie budują efekty Po prostu nie lubie się tym chwalić. Dziwna może jestem, ale no nie lubię. Tutaj na wątku się nie przejmuje Gdzie indziej jednak, jak słysze, że laski po 55kg się odchudzają wole nie wyskakiwać ze swoim 110kg

Obliczyłam z miarą z pępka i w to mogę uwierzyć. 31%.
Z wcięcia w talii miałam 24,8% - więc to zdecydowanie niemożliwe.

Ja gdy obliczylam z cm z pasa(brzuch na wysokosci pepka)wyszlo mi tyle,co pokazuje moja waga.A talii-o 5% mniej

[czwarta_plaga_egipska]

Policzyłam to BF%. Nie daję temu wiary, wyszło mi 24,556%. Niemożliwe. Przecież ja ważę prawie 90kg.

[MaryAnne]

Napisane przez mroowi

a jakie warzywa jeść najlepiej zimą? mrożone i ...

kiszonki i te co hm, rosna w ziemi czyli marchewka, buraki, seler itd to z naszej strefy klimatycznej. na dynię sezon trwa do grudnia chyba. ale poza tym w zimie jest np sezon na cytrusy

Napisane przez tyszka_

No to może rzeczywiście lekkie przetrenowanie i zmęczenie. Próbuj, poeksperymentuj z jedzonkiem to się przekonasz
No i odrobinę relaksu sobie zaaplikuj koniecznie, a nie Ci się ćwiczenia marzą. Choć dla niektórych ćwiczenia to relaks i sposób na uspokojenie nerwów

za późno, już się wzięłam za ćwiczenia na mnie tak właśnie działają, relaks uspokojenie i wszystkie pozytywne efekty nawet kiedyś miałam chyba jakiś skok endorfinowy czy coś, bo się cieszyłam jak głupi do sera jeszcze kilka godzin po intensywnych ćwiczeniach - niezapomniane wrażenie
jak mąż zobaczył jak ćwiczę to mi zrobił herbatę z cukrem on twierdzi, że to żebym od razu nie padła, na odchudzanie nie zaszkodzi

Plago możliwe moim zdaniem, przecież wysoka jesteś...

[f_ola]

Napisane przez mroowi

czyli jak bym nie ćwiczyła to powinnam mniej -a o ile mniej więcej?
a jak w danym dniu ćwiczę to tak może być?

Nikt tego nie wie. Ale skoro od 20 dni nie chudniesz to oznacza,że coś jest nie tak. A skoro nie jesteś chora to za dużo kalorii dostarczasz

A co do dziewczyn chcących schudnąć z 53 do 4paru to też nie mam siły. Prawie niczego nie jedzą, krzywdzą się i wołają POMOCYYY jestem ohydna, gruba,pasztet.Co ja mam zrobić? Aż się ciśnie na usta- a powieś się na suchej gałęzi. I wnerwiają mnie nawet osoby z nadwagą, które tak wołają, bo wtedy chcą złotego środka cyk i po wadze, bo zwykłe porady to jakby grochem o ściane

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

A co do dziewczyn chcących schudnąć z 53 do 4paru to też nie mam siły. Prawie niczego nie jedzą, krzywdzą się i wołają POMOCYYY jestem ohydna, gruba,pasztet.Co ja mam zrobić? Aż się ciśnie na usta- a powieś się na suchej gałęzi. I wnerwiają mnie nawet osoby z nadwagą, które tak wołają, bo wtedy chcą złotego środka cyk i po wadze, bo zwykłe porady to jakby grochem o ściane

takie osoby przede wszystkim mają problem z poczuciem własnej wartości, i chociaż dla nas to super irytujące, to w gruncie rzeczy nie ma czego zazdrościć
mojej córce podoba się Twój kotek w avatarze

[LadyTo0fat]

Napisane przez tyszka_

No to musisz więcej zjeść. Przecież się wykończysz, zgłodniejszesz. I jutro też bedziesz głodna jak wilk. Lepiej zjedz troche wiecej

O dziwo nie byłam głodna, po takim sycącym widocznie obiadku nie jadłam przez ponad 3h, potem tylko pomidor-kiszone z jogurtem, plasterek szynki, a kolacja niestety późna, lekko przed 21 i był to jogurt pitny i ciasteczko LuGo, bo byłam poza domem i tylko to pod ręką miałam, a nie chciałam kolejnej godziny czekać do kolacji w domu, bo potem musiałabym siedzieć do później, żeby wyszły te 3-4 godziny posiłku przed snem.

Napisane przez mroowi

dziś na obiad była papryka faszerowana ... trochę zmodyfikowana z piersią z kuraka i pieczarkami oraz cebulą zamiast pora
przepis tu: papryka faszerowana
POLECAM!!!

Mi jakoś nie smakują faszerowane warzywa, ogółem warzywa na ciepło. Wolę normalnie świeże wszamać.

[wybOrOowa]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

Ja nie mam siły ćwiczyć w tygodniu. Wracam do domu po szkole i zasypiam na siedząco.

nie no każdy ma jakieś zajęcia , ja mam małe dziecko , zakupy sprzątanie gotowanie itp itd zawsze jakieś obowiązki zajęcia i staram się poćwiczyć jak mam chwilkę wolną ...dobry jest nawet choćby spacer , wysiąść wcześniej z autobusu itp
ps. 15 minut można zawsze poświęcić nie mówię że codziennie !! ps. ty po szkole zasypiasz a co ja mam powiedzieć od 7 do 23 na nogach ??

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Ja mam dokładnie tak samo! Boję się, że przez pierwsze dwa tygodnie będę się trzymała planu, a później wykorzystam każdy pretekst, żeby migać się od dodatkowego wysiłku...

Plago przecież kiedyś trzeba zacząć a rowerek rewelacyjna sprawa , na początQ powoli kiedyś kochałam jeździć na rowerze teraz nie mam gdzie postawić stacjonarnego ...zresztą moje dziecko by chyba z niego nie zeszło jak by zobaczyło co stoi w domu nie trzeba ćwiczyć codziennie dobre dwa razy w tyg.

Napisane przez tyszka_

Yhh chciałabym mielone zrobić, ale nie posiadam maszynki do mielenia. A tym kupnym mielonkom nie ufam :P

Wróciłam z rowerowania, zaraz idę obiad jakiś na szybko zrobić.
Pierwsze 10km jechałam wolno, koleżanka biegła. Potem 26km sobie pojeździłam już trochę szybciej. Atakowałam dziś wszystkie górki, które zobaczyłam.
Wyliczyło mi, że spaliłam 1200kcal. Najs

a to w sklepie nie mielą mięsa? bo u mnie to chyba w każdym mielą to co kupisz i to co chcesz
o losie ile ty spalasz ja bym chciała spalić 300kcal

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez MaryAnne

za późno, już się wzięłam za ćwiczenia na mnie tak właśnie działają, relaks uspokojenie i wszystkie pozytywne efekty nawet kiedyś miałam chyba jakiś skok endorfinowy czy coś, bo się cieszyłam jak głupi do sera jeszcze kilka godzin po intensywnych ćwiczeniach - niezapomniane wrażenie
jak mąż zobaczył jak ćwiczę to mi zrobił herbatę z cukrem on twierdzi, że to żebym od razu nie padła, na odchudzanie nie zaszkodzi

a powiem Ci że to prawda w czasie wysiłku fizycznego wytwarzany jest hormon szczęścia i w pewnym stopni to prawda przynajmniej u mnie

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez wybOrOowa

nie no każdy ma jakieś zajęcia , ja mam małe dziecko , zakupy sprzątanie gotowanie itp itd zawsze jakieś obowiązki zajęcia i staram się poćwiczyć jak mam chwilkę wolną ...dobry jest nawet choćby spacer , wysiąść wcześniej z autobusu itp
ps. 15 minut można zawsze poświęcić nie mówię że codziennie !! ps. ty po szkole zasypiasz a co ja mam powiedzieć od 7 do 23 na nogach ??

Wstaję o szóstej, spać chodzę około północy, z domu wychodzę o siódmej, wracam około szesnastej bądź siedemnastej. Masakra. Kocham wakacje.