Czy bywacie zazdrosne bez powodu?

[Fine !]

chyba musi byc jakiś powód, żeby być zazdrosnym
to normalne
urojony albo autentyczny

[Momo]

Wcale

[Gonia1]

Napisane przez Mroofcia

(; wiecie tak sobie myśle-nie obiektywizując(w żadnym wypadku-takie moje refleksje po przeczytaniu postów), że czasem taka zazdrość może wynikać z obniżonej samooceny-gdzieś w głebi tkwi coś takiego co mówi"no widzisz ona jest lepsza", co z kolei może być spowodowane różnymi czynnikami. JA nie mam problemów z czymś takim jak roznegliżowane panny na pulpicie najczesciej po ostrych przeróbkach w photoshopie(mój tż czymś takim się nie zachwyca, razi go taka sztuczność-sam jest grafikiem i jakiś czas temu pracując w pewnej agencji reklamowej musiał "podnoscić" biusty takim paniom ze zdjęć w photoshopie -może niektóre z Was to troche pocieszy, ale ogólnie nie pamietam kto miał takie kłopoty z tymi pannami "na pulpicie" może zróbcie sobie mała sesje i wrzućcie np. zdjecie z niej na pulpit ...że niby tak spontanicznie(aby przerwać to ustawianie bab z nikad), a delikatnie mozna też uzmysłowić że te "piękne" kobiety w istocie nie są tak doskonałe...Ale w istocie to chyba nie jest powód do zazdrości-gdyż te osoby tak jakby nie sa "realne", gorzej by było chyba gdyby mieli sobie umieszczać np roznegliżowane koleżanki bo...fajna jest JA Wam dziewczyny radze czymś takim się zupełnie nie przejmować...

Ja czasem i jestem zazdrosna -nie powiem, ale raczej tak delikatnie, po prostu wiem jak ważna role spełniam w życiu mojego mężczyzny, raczej nie ufam tym "innym" na horyzoncie a nie mojemu partnerowi. Jest bardzo atrakcyjny fizycznie i ogólnie mam świadomość tego i widzę jak reaguja na niego kobiety...Czasem wręcz śmieszne sytuacje wychodzą jak chodzimy gdzies razem, ja oczywiście baczna "obserwatorka"(ale też nie bez przesady) odganiam te zjadliwe spojrzenia rzucane w strone mojego tż, choć niektórym osobom w ogóle nie to przeszkadza -ale ogólnie nie wściekam sie z tego powodu, nie okazuje zazdrości po prostu się uśmiecham...
Np w pracy też ma sporo koleżanek, ale też jestem spokojna, ufam mu bo zasługuje na to i nie chcialabym aby jakas bezpodstawna zazdrosc była powodem do kłótni itp. mój tż jest bardziej zazdrosny, drażni go każde spojrzenie innych mężczyzn, nawet swoich kolegów, ale też raczej nie wyżywa sie za to na mnie...wiec ogólnie sytuacja jest zdrowa, czego i Wam życzę moje Drogie
Ach ta zazdrość

Mroofciu, jedna uwaga: piszesz, że Ty nie masz problemów z zazdrością i że Twój facet np. nie jest zainteresowany pannami z photoshopu. Fajnie, ale ja napiszę tak: nie sztuka nie być zazdrosną, kiedy facet nie daje nam do tego powodów. To ja pisałam otych pannach na pulpicie. Teraz już na szczęście z tym chłopakiem nie jestem. I chwała Bogu, bo on nawet nie poprosił mnie nigdy o moje zwykłe zdjęcie, a co dopiero coś bardziej pikantnego. W ogóle dziwny był, jakiś niedojrzały emocjonalnie. Teraz przynajmniej wiem, jakich facetów unikać. Z tego związku wyszłam z przeświadczeniem, że jestem straszną zazdrośnicą. Potem poznałam innnego chłopaka, byłam trochę zazdrosna, ale dużo mniej niż w poprzednim związku, bo chłopak po prostu nie dawał mi do tego powodów. Był zupełnie inny niż ex-. Zresztą on też pracował jakiś czas jako grafik, więc sztuczki ps znał dobrze.
Także zazdrość to czasem niskie poczucie własnej wartości, a czasem jest to proces typu "jest akcja i jest reakcja".

[nnaattii]

Cześć! ja mam problem nieco inny chodzi o to że mój facet nie chce ze mną tańczyć na dyskotekach... mówi ze nie chce nie umie i nie lubi.. co ja mam zrobić?? po co mam iść skoro przesiedzę całą imprę bo mój chłop nie chce tańczyć... z kolei jak tańczę z kumplami to jest zazdrosny.. byłabym wdzięczna za rade

[oniaczeq]

niestety ale czasem bywam o byle również...bardzo chciałabym mieć dystans do tego wszystkiego, małymi krokami z tym walczę i mam nadzieje ze kiedyś będę mogla napisać ze nigdy nie jestem zazdrosna bez powodu

[Wisienki]

W moim przypadku nie mam powodu = nie jestem zazdrosna

[Clarissa:)]

Bardzo często jestem zazdrosna o byle co. Paskudna ze mnie zazdrośnica .

[Maniwa]

Nie.

[madzia686]

Nie, nigdy mi się to nie zdarzyło, z wyjątkiem zazdrości o mojego Skarba

[nati360]

Napisane przez Clarissa:)

Bardzo często jestem zazdrosna o byle co. Paskudna ze mnie zazdrośnica .

mam dokładnie tak samo

[frida110]

Napisane przez nati360

mam dokładnie tak samo

Ja też

[jogusia]

tak zdarza się

[Ieka]

hmm.. tak i nie wiem czemu wogóle taka jestem, ostatnio często mi się to zdarza