Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud" - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-05, 21:24   #151
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
Dzięki Nikuś i Kropeczko no mam nadzieję,że się ułoży, ale czasami mam ochotę wziąć i to wszystko..........echhh pierdzielnąć delikatnie rzecz biorąc, ja też słomiany ogień jestem, i ciągle mam jakieś "ale" do tego chłopa mojego i czasem go podziwiam, że wytrzymuje, a czasem zastanawiam się, jak już coś wywinie lub powie, co ja z nim robię...idealna to ja wcale nie jestem, to wiem, ale on też miewa takie teksty, że czasem wątpię, czy my w zasadzie do siebie pasujemy...no a czasem bym się pociąć za niego dała...ot cała ja... ja sama siebie czasem wkurzam...;p
To też po doczytaniu postów:
Ale powiem Wam, że też mam takie wrażenie, że on się boi, że wyjdzie coś nie tak, bo ciągle mówi, że będzie mi głupio jak się okaże, że z nim ok , a ja go tak męczę...echh faceci...fakt mają małe misiowe rozumki
Echh dziewczyny co ja bym bez Was zrobiła...wyrażacie moje myśli (i wydaje mi się, że mojego D. też może on się faktycznie bardziej miota niż mi się wydaje...a nie potrafi tegio powiedzieć...), Nika świetna kobitka z Ciebie z Kropeczki tez
Postaram się znim jutro pogadać jak mi nie uśnie, bo do pracy idzie na 4rano......
Agusia, pogadajcie na spokojnie. wyjaśnij mu, że w badaniach , które robicie nie chodzi o to, aby znaleźć winnego kłopotów ( tu przecież nie o to idzie czyja to wina że nie ma ciąży) , żeby na kogoś winę zwalić, żeby kogoś obarczyć odpowiedzialnością, ale o to, by znaleźć dla was obojga najlepsze wyjście z sytuacji i niestety drogą do tego są badania. wyjaśnij mu, że to ON jest dal ciebie najważniejszy, nawet jeśli by się okazało, że jest niepłodny, to kochałabyś go tak samo. daj mu poczucie pewności, że kochasz, doceniasz go jako faceta - może gdy poczuje się bezpieczniej łatwiej mu będzie wyrazić co czuje i otworzy się na rozmowę...

ja sięczasem wykłócam z moim mężem, wiem jak to działa, on też czasem coś powie, albo ja powiem ( częściej ja niestety) ale wiem, że nasza miłość warta jest walki.
i Wasza również....

śpij dobrze!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 21:35   #152
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Dziękuję kochana tego mi było trzeba aż mi łezka poszła, ale chyba masz rację...Kochana Nika
Dobrej nocki dziewuszki
PS Nikuś piękny avatarek zawsze chciałam taką małą, słodziutką córunię

Edytowane przez agusia8524
Czas edycji: 2009-02-05 o 21:36
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 21:46   #153
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Właśnie dzwonił do mnie M. no a potem na własne oczy sprawdziłam52,4 UDAŁO SIĘ
no Olivko dłuuugo kazałaś trzymać kciuki
OGROMNE GRATULACJE
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 23:19   #154
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

chyba i mnie przyjdzie to się zapisać..
nie jest zbyt dobrze z moją płodnością..
no cóż..nie każdemu jest pisane od razu nosić 2 serca w sobie..czasem może trzeba wiary i cierpliwości...
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 08:18   #155
tarasia
Wtajemniczenie
 
Avatar tarasia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

wreszcie znalazłam czas na nadrobienie zaległości
Zacznę od najświeższych
Ale numer z Zanką!! Tak się ucieszyłam jak usłyszałam, że już po!
Cytat:
Napisane przez melisanka Pokaż wiadomość
No i wlasnie stuknal rok od pierwszego starania... dlatego mozesz mi kochana dopisac starania zawieszone ja sie poddalam, nie mam sily.
Każdy z nas jest inny i musi postępować według własnych zasad.
Jeżeli uważasz, że przerwa jest potrzebna, to tak też zrób.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
My tu będziemy i nie damy Ci się bać, bo będziemy dmuchać w Twoją stronę samymi pozytywnymi myślami
Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Pamiętaj nic się nie bój o migdałki, wszystko będzie dobrze . Jak włoski??
Cytat:
Napisane przez Mikant Pokaż wiadomość
Nic się nie bój!! ędziemy wszystkie trzymać kciukasy będzie dobrze no i lodów będziesz mogła jeśc ile dusza zapragnie dalej tak chyba jest co nie? Pochwal się potem jak fryzurka!
dzięki za kciukasy! z tymi lodami to chyba już tak nie jest, bo mój TZ miał wycinane w grudniu i pytaliśmy czy ma jeść lody a pielęgniarka odpowiedziała, że NIE. Wszystkie pokarmy maja byc w temperaturze pokojowej...

Fryzurka spoko, choć gościa troche poniosło i przekombinował z długością - nie mogę już związać włosów - a nie cierpię kiedy lecą mi do oczu.
No i ta cena... :/ jak dla mnie to 40zł to dużo. zastanowię się czy jeszcze tam pójdę...

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Właśnie dzwonił do mnie M. no a potem na własne oczy sprawdziłam

52,4 UDAŁO SIĘ


Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki

Biedroneczko, lekarze nie są tacy chętni do zakładania karty ciąży na pierwszej wizycie (nie wiem dlaczego), ja dostałam w 11 tc, mam lekarza z NFZ, ale dobrego, przyjaznego, więc nie wiem od czego to zależy .
Ja wiem czemu są niechętni - z tego samego powodu, z którego w UK nie robią zadnych badań do 3 miesiąca... - niepewność czy ta ciąża przetrwa.
A ja pamiętam jak bardzo się ucieszyłam kiedy na pierwszej wizycie dostałam kartę. Czułam się taka dowartościowana! Mały świstek, a tak cieszy.
__________________
NASZ ŚLUB
w dniach
w latach



tarasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 08:32   #156
aankaa78
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 746
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
nie wiem dlaczego....ale to normalne że tempka rano różni się od tej wieczorem bo ta rano to podstawowa temp ciała po spoczynku...
Zastanawiam się jeszcze dlaczego wieczorem mam taka niska??? Osłabienie???

Czy przed owu temperaturka ma rosnąc?

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
Mega fluidki
Super fluidzior


Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
chyba i mnie przyjdzie to się zapisać..
nie jest zbyt dobrze z moją płodnością..
no cóż..nie każdemu jest pisane od razu nosić 2 serca w sobie..czasem może trzeba wiary i cierpliwości...
Oj trzeba trzeba....Zapraszamy
__________________
Anka.
aankaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 08:47   #157
SoNeRa
Zakorzenienie
 
Avatar SoNeRa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 797
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

a mierzysz wieczorem po spoczynku?tzn zawsze jak mierzysz to musi być jakieś 2h leżenia - odpoczynku.
Temp rośnie w przed dzień owulacji lub dzień po owulacji lub w samą owulacje jest skok zależy od kobity
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ...
Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009
SoNeRa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 09:18   #158
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

zanka GRATULACJE kochana i caluski dla maluszka
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 09:18   #159
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cześć Dziewczyny! Ale się napróbowałam Już w drugim cyklu zaskoczyło Życzę wszystkim starającym się, żeby też Wam się jak najszybciej udało.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 09:31   #160
aankaa78
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 746
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez SoNeRa Pokaż wiadomość
a mierzysz wieczorem po spoczynku?tzn zawsze jak mierzysz to musi być jakieś 2h leżenia - odpoczynku.
Temp rośnie w przed dzień owulacji lub dzień po owulacji lub w samą owulacje jest skok zależy od kobity

Mierzę rano o 6 do wykresu 9dzis wynik 36,6, wczoraj 36,3), ale z ciekawości mierzyłam także po całym dniu i mam taka niską..35,8 36....i się zastanawiam dlaczego?
__________________
Anka.
aankaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 09:43   #161
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez aankaa78 Pokaż wiadomość
Mierzę rano o 6 do wykresu 9dzis wynik 36,6, wczoraj 36,3), ale z ciekawości mierzyłam także po całym dniu i mam taka niską..35,8 36....i się zastanawiam dlaczego?

bo chodzisz ruszasz sie cały dzie, to wpływa na tempkę, nie ma sensu mierzyć wieczorem nic to nie daje, ma prawo być inna od tej rano bo ta rano to jest podstawowa temp ciała po spoczynku- nie ma sensu mierzyć po całym dniu bo wtedy cały dzień wpływa na twoją tempkę i wynik jest nie miarodajny- tak uważam.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:02   #162
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

gratulacje dla Żanetki i buzialki dla maluszka

biedroneczko, prześliczny ten Twój fluidek, niech sobie zdrowo rośnie

malin, gratki

aliisanka, witaj

aguś, głowa do góry, faceci to po prostu inny gatunek, jak to kiedyś Kropka napisała z jakimś błędem genetycznym... i stąd u nich to siano w głowie czasem... dla nic większośc rzeczy jest bardzo prosta, a my lubimy wszystko rozkładać na czynniki pierwsze, zastanawiać się, doszukiwać drugiego dna... u nich białe jest białe a czarne jest czarne... każda z nas czasem kłóci sie z TŻ, u mnei dochodzi jeszcze konflikt na polu: ja humanista, B umysł aż nazbyt ścisły.... rozmawiamy najczęściej jak gęś z prosięciem... ja o niebie on o chlebie ... ale w sumie mimo wszystko dobrze nam razem, chociaż czasem mam ochote go udusić i ręce mi opadają...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:12   #163
_Kasia23_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Kasia23_
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: ... Baltic Sea ...
Wiadomości: 2 788
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny! Ale się napróbowałam Już w drugim cyklu zaskoczyło Życzę wszystkim starającym się, żeby też Wam się jak najszybciej udało.
?????????????????

Gratulacje!!
_Kasia23_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:26   #164
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
dokładnie, jeśli rozmowa nie pomoże trzeba znaleźć inny środek dotarcia do głęboko ukrytego mózgu męskiego...bo oni go naprawdę mają, tylko albo głęboko ukrywają albo się odzwyczaili używać żarcik hihi

Żarcik, a jednak sporo w nim prawdy.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
ja właśnie przeczytałam że jeśli porzednie ciąże skończyły się poronieniem to należy w kolejnej ciąży unikać mizianek przez pierwszy trymestr...cóż.. wczoraj mnie na przytulanie wzięło...ale mąż oznajmił, że nie bo może się coś Okruszkowi stać...i chyba miał rację...lepiej poczekać....
Racja. Tylko żeby mu tak nie zostało do końca.

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
Dzięki Nikuś i Kropeczko no mam nadzieję,że się ułoży, ale czasami mam ochotę wziąć i to wszystko..........echhh pierdzielnąć delikatnie rzecz biorąc, ja też słomiany ogień jestem, i ciągle mam jakieś "ale" do tego chłopa mojego i czasem go podziwiam, że wytrzymuje, a czasem zastanawiam się, jak już coś wywinie lub powie, co ja z nim robię...idealna to ja wcale nie jestem, to wiem, ale on też miewa takie teksty, że czasem wątpię, czy my w zasadzie do siebie pasujemy...
To i tak dobrze, bo ja to już od dawna wiem, że my akurat nie pasujemy do siebie za chiny. Jakoś tak zawsze wybieram chłopów z drugiego bieguna.

Wczoraj doszłam do wniosku, że tak jak kiedyś wszystko mi pasowało i na wiele rzeczy przymykałam oczy, tak teraz wszystko chcę i na nic oczu przymknąć nie umiem. Kiedyś nie mówiłam nic, gdy się tydzień za odkurzanie brał, a teraz mi źle że to robi, bo potrzebuje ode mnie polecenia, a ja chciałabym żeby sam widział, że trzeba. Napisałam przedwczoraj kartkę "sprzątnij kuwetę", sprzątnął, wczoraj "odkurz", odkurzył... Czy ja chcę rzeczy niemożliwych? Czy facet nie widzi, że trzeba coś zrobić?!
Mój to działa w ogóle na zasadzie: "przewróciło się, niech leży (...) będę się potykał czasem, ale nie muszę sprzątać".
Powiem, zrobi, ale mi to już nie wystarcza. I nie wiem czemu nawet.

Najlepszy numer. W pon. gadałam z nim przez tel. zanim wyszedł na popołudnie. Coś tam marudził o czymś co przeczytał w necie. Odburknęłam, że może by tak w domu coś zrobił. Spytał co. Odpowiedziałam: "rozejrzyj się". Przyszłam, okazało się, że umył gary. Ale mnie się rzuciło w oczy, że nie odkurzył i od razu mi ciśnienie skoczyło. To chyba nie jest normalne?!

Tak na marginesie - zawsze wszystko ma dwa bieguny. Dziś przeczytałam post dziewczyny, która pisała że mąż się obraża, gdy ona wyjeżdża, inne się pod tym podpisały i stwierdziłam, że chyba powinnam tego swojego docenić za brak takich akcji. Jak długo go znam, tak nigdy się nie obraził. Już zapomniałam jak mi to przeszkadzało w moim ex.

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
chyba i mnie przyjdzie to się zapisać..
nie jest zbyt dobrze z moją płodnością..
no cóż..nie każdemu jest pisane od razu nosić 2 serca w sobie..czasem może trzeba wiary i cierpliwości...
Z moją też coś na bakier. W tym miesiącu zero owu...
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-02-06 o 11:29
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:34   #165
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Żarcik, a jednak sporo w nim prawdy.

Racja. Tylko żeby mu tak nie zostało do końca.


To i tak dobrze, bo ja to już od dawna wiem, że my akurat nie pasujemy do siebie za chiny. Jakoś tak zawsze wybieram chłopów z drugiego bieguna.

Wczoraj doszłam do wniosku, że tak jak kiedyś wszystko mi pasowało i na wiele rzeczy przymykałam oczy, tak teraz wszystko chcę i na nic oczu przymknąć nie umiem. Kiedyś nie mówiłam nic, gdy się tydzień za odkurzanie brał, a teraz mi źle że to robi, bo potrzebuje ode mnie polecenia, a ja chciałabym żeby sam widział, że trzeba. Napisałam przedwczoraj kartkę "sprzątnij kuwetę", sprzątnął, wczoraj "odkurz", odkurzył... Czy ja chcę rzeczy niemożliwych? Czy facet nie widzi, że trzeba coś zrobić?!
Mój to działa w ogóle na zasadzie: "przewróciło się, niech leży (...) będę się potykał czasem, ale nie muszę sprzątać".
Powiem, zrobi, ale mi to już nie wystarcza. I nie wiem czemu nawet.

Najlepszy numer. W pon. gadałam z nim przez tel. zanim wyszedł na popołudnie. Coś tam marudził o czymś co przeczytał w necie. Odburknęłam, że może by tak w domu coś zrobił. Spytał co. Odpowiedziałam: "rozejrzyj się". Przyszłam, okazało się, że umył gary. Ale mnie się rzuciło w oczy, że nie odkurzył i od razu mi ciśnienie skoczyło. To chyba nie jest normalne?!

Tak na marginesie - zawsze wszystko ma dwa bieguny. Dziś przeczytałam post dziewczyny, która pisała że mąż się obraża, gdy ona wyjeżdża, inne się pod tym podpisały i stwierdziłam, że chyba powinnam tego swojego docenić za brak takich akcji. Jak długo go znam, tak nigdy się nie obraził. Już zapomniałam jak mi to przeszkadzało w moim ex.


Z moją też coś na bakier. W tym miesiącu zero owu...
Kropeczko...myśle, że ten brak owu może z powodu stresu...tak wyczuwam, że coś się tam dzieje u Ciebie...jakiś krysys? przemęczenie...? może byście gdzieś na jakiś weekend pojechali razem z tym Twoim chłopem? co? właśnie uciec od odkurzania, garów itp...
kochanie, przynajmniej zmył gary- to i tak nieźle , prawda? faceci już tak mają... mój przynajmniej sam z siebie czyści kuwetę, nie muszę przypominać...ale coś innego..? hm.. fakt, że on się całą papierkową robotą i rachunkami zajmuje więc nie narzekam. czasem mnie wkurza bo po obiedzie mówię, idę zmywac, a on : nie nie kochanie, usiądź , odpocznij, ja pozmywam, więc pijemy kawę, potem oczywiście on znów musi pracować do 22 przy kompie i... rano ja i tam zmywam gary...
tak to już jest...
i tak: powinnaś go docenić za brak takich akcji a może coś jeszcze by się znalazło? może troszkę by wam pomogło gdybyście sobie nawzajem podbudowali ego ?
nie wiem...ale cieszęsię , że piszesz...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:49   #166
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Kropeczko...myśle, że ten brak owu może z powodu stresu...tak wyczuwam, że coś się tam dzieje u Ciebie...jakiś krysys? przemęczenie...? może byście gdzieś na jakiś weekend pojechali razem z tym Twoim chłopem? co? właśnie uciec od odkurzania, garów itp...
kochanie, przynajmniej zmył gary- to i tak nieźle , prawda? faceci już tak mają... mój przynajmniej sam z siebie czyści kuwetę, nie muszę przypominać...ale coś innego..? hm.. fakt, że on się całą papierkową robotą i rachunkami zajmuje więc nie narzekam. czasem mnie wkurza bo po obiedzie mówię, idę zmywac, a on : nie nie kochanie, usiądź , odpocznij, ja pozmywam, więc pijemy kawę, potem oczywiście on znów musi pracować do 22 przy kompie i... rano ja i tam zmywam gary...
tak to już jest...
i tak: powinnaś go docenić za brak takich akcji a może coś jeszcze by się znalazło? może troszkę by wam pomogło gdybyście sobie nawzajem podbudowali ego ?
nie wiem...ale cieszęsię , że piszesz...
Ogólnie i delikatnie można to i przemęczeniem nazwać.

Na weekend... No widzisz i znowu problem. Spytałam o wyjazd. Tak, on chce. Zaczęłam szukać, poprzesyłałam mu linki (bo szukałam w pracy) i usłyszałam, że mam wybrać parę miejsc i pogadamy o tym później i wybierzemy z tego co znalazłam. Ja! W sobotę był zajęty, więc nie pogadaliśmy. Czekałam, aż sam się ocknie w nd. ale nie. Wieczorem mu powiedziałam, że widać tylko mnie zależy, więc pojadę sama. Na co mi odpowiedział: "nie marudkuj, przecież ja jadę".
Zero inicjatywy. Zero.

Z kuwetą też tak było. Sprzątał odkąd zrobiłam badania, ale musiałam przypominać. W końcówce grudnia przestałam... Nie posprzątał sam ani razu przez miesiąc. W końcu napisałam kartkę, sprzątnął.
Jak bym miała w domu małe dziecko.

Ze zmywaniem mam tak jak Ty. Odnoszę talerze i pada: zostaw, ja to zrobię potem. Wstaję rano, stoją w zlewie. Tak to już jest... Ale czemu do cholery?

Wiem, że ja go tego nauczyłam (tzn. utrwaliłam nawyki przez te 8 lat) i to mnie wk... najbardziej.

Ps. Jeszcze trochę a zacznę się zachowywać jak ta emotka - Notabene zarąbista jest.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-02-06 o 11:50
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 11:55   #167
SoNeRa
Zakorzenienie
 
Avatar SoNeRa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 797
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez aankaa78 Pokaż wiadomość
Mierzę rano o 6 do wykresu 9dzis wynik 36,6, wczoraj 36,3), ale z ciekawości mierzyłam także po całym dniu i mam taka niską..35,8 36....i się zastanawiam dlaczego?

ale po całym dniu tak, że przed mierzeniem nie odpoczywasz tylko coś robisz?bo jeśli tak to dziwnie że po "ruchu" temperaturka jest niższa niż rano
a jak zrobisz cały wykres tzn od okresu do okresu to masz 2 fazy?(tą niższych temperatur i tych wyższych?)
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ...
Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009
SoNeRa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 12:02   #168
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ogólnie i delikatnie można to i przemęczeniem nazwać.

Na weekend... No widzisz i znowu problem. Spytałam o wyjazd. Tak, on chce. Zaczęłam szukać, poprzesyłałam mu linki (bo szukałam w pracy) i usłyszałam, że mam wybrać parę miejsc i pogadamy o tym później i wybierzemy z tego co znalazłam. Ja! W sobotę był zajęty, więc nie pogadaliśmy. Czekałam, aż sam się ocknie w nd. ale nie. Wieczorem mu powiedziałam, że widać tylko mnie zależy, więc pojadę sama. Na co mi odpowiedział: "nie marudkuj, przecież ja jadę".
Zero inicjatywy. Zero.

Z kuwetą też tak było. Sprzątał odkąd zrobiłam badania, ale musiałam przypominać. W końcówce grudnia przestałam... Nie posprzątał sam ani razu przez miesiąc. W końcu napisałam kartkę, sprzątnął.
Jak bym miała w domu małe dziecko.

Ze zmywaniem mam tak jak Ty. Odnoszę talerze i pada: zostaw, ja to zrobię potem. Wstaję rano, stoją w zlewie. Tak to już jest... Ale czemu do cholery?

Wiem, że ja go tego nauczyłam (tzn. utrwaliłam nawyki przez te 8 lat) i to mnie wk... najbardziej.

Ps. Jeszcze trochę a zacznę się zachowywać jak ta emotka - Notabene zarąbista jest.
noooo emotka jestfull wypas...

kurcze, nie wiem co poradzić. uważam, że w każdym związku następuje co jakiśczas kryzys i te kryzysy są zupełnie naturalne- nieprzyjemne ale naturalne, po każdym kryzysie związek jest albo mocniejszy albo rozpada się powoli.

myslę, że powinnaś postawić na swoim i zorganizować wyjazd- nawt jeśli to ma być Twoja inicjatywa...Kropka to Twoje życie, Twoje małżeństwo- tak jego też , ale i Twoje. myślę, że warto powalczyć. wyjechać i daleko od codzienności spróbować porozmawiać jeszcze raz. nie mówię, że będzie łatwo. ale uważam, że warto. zapomnieć, jak długo jesteście małżeństwem, zapomnieć co was na codzień przytłacza... i po prostu pobyć razem...

ja też sobie czasem zadaje pytanie : czemu? do cholery czemu?

mój mąż mnie ostatnio dobija swoją pracą...codziennie wieczór do 22, 23...codziennie przy obiedzie pada pytanie: musisz dziś pracować, codziennie odpowiedź brzmi: musze tylko coś zrobić, albo : tylko chwilkę.... a potem siedzi z kompem do 22...
ja wiem, że teraz jest gorący czas, wiesz przeprowadzka, ciągle tysiąc papierów od maklerów, banku, trzeba internet i tel tam założyć, załatwić prąd...wiem, że wszystko na jego głowie...ake niespodziewanie to jest dla mnie szczególny czas z powodu tej ciąży..i bardzo go potrzebuję...i boli mnie , że muszę to tu to tam wyrywać siłą godzinkę dla nas...może jak się przeprowadzimy będzie lepiej....?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 12:03   #169
freshona
Zadomowienie
 
Avatar freshona
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 743
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny! Ale się napróbowałam Już w drugim cyklu zaskoczyło Życzę wszystkim starającym się, żeby też Wam się jak najszybciej udało.

Aaaa to gratulacje
freshona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 12:18   #170
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
mój mąż mnie ostatnio dobija swoją pracą...codziennie wieczór do 22, 23...codziennie przy obiedzie pada pytanie: musisz dziś pracować, codziennie odpowiedź brzmi: musze tylko coś zrobić, albo : tylko chwilkę.... a potem siedzi z kompem do 22...
ja wiem, że teraz jest gorący czas, wiesz przeprowadzka, ciągle tysiąc papierów od maklerów, banku, trzeba internet i tel tam założyć, załatwić prąd...wiem, że wszystko na jego głowie...ake niespodziewanie to jest dla mnie szczególny czas z powodu tej ciąży..i bardzo go potrzebuję...i boli mnie , że muszę to tu to tam wyrywać siłą godzinkę dla nas...może jak się przeprowadzimy będzie lepiej....?
Oby, kochanie, oby. Potem Was zajmie dzidzia, Twoje podejście do życia i świata też się zmieni i już będzie całkiem dobrze.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 12:26   #171
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Oby, kochanie, oby. Potem Was zajmie dzidzia, Twoje podejście do życia i świata też się zmieni i już będzie całkiem dobrze.
Wiesz, ja wiem, że on chce dobrze... ale czasem po prostu troszkę mi samotnie...może dlatego przylgnęłam do tego forum...teraz się stąd wyprowadzamy i tam już wogóle nie będę miała znajomych- jedynie męża szefa żona- jest bardzo miła więc cieszę się...ale tak to kto..?

wogóle myślę, że faceci bardzo często robią głupoty nie dlatego, że złe intencje mają ale wręcz przeciwnie, coś sobie ubzdurają w głowie, co im się lepsze wydaje i potem ciężko im przetłumaczyć, że wcale nie...

chyba sobie zrobię jajko...coś trzeba by przekąsić...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 12:46   #172
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Wiesz, ja wiem, że on chce dobrze... ale czasem po prostu troszkę mi samotnie...może dlatego przylgnęłam do tego forum...
No niestety i ja muszę się przyznać, że z tego powodu mam doły... bo mój też ciągle zajęty, jak nie pracą to swoim hobby i leży gdzieś pod autem czyimś, albo naszym i coś dłubie.

Tylko, że mnie to wk... już teraz. I poważnie zaczynam się zastanawiać czy go z tym wszystkim co takie ważne dla niego nie zostawić po prostu.

Zjedz coś, dzidzia głodna przecież.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 13:03   #173
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
No niestety i ja muszę się przyznać, że z tego powodu mam doły... bo mój też ciągle zajęty, jak nie pracą to swoim hobby i leży gdzieś pod autem czyimś, albo naszym i coś dłubie.

Tylko, że mnie to wk... już teraz. I poważnie zaczynam się zastanawiać czy go z tym wszystkim co takie ważne dla niego nie zostawić po prostu.

Zjedz coś, dzidzia głodna przecież.

zjadłam, jajko, ale średnio mi smakowało.


kochana, musisz myśleć o tym, co da Ci szczęście. czasem miłość nie wystarczy niestety. Saint- Exupery napisał: kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku. I ja myślę , że to troszkę tak jest. nie wystarczy się po prostu kochać, trzeba jeszcze wspólnie podążać w tym samym kierunku, wspólnie pragnąć od życia podobnych rzeczy, inaczej żadna miłośc nie przetrwa. tak było ze mną i moim ex- byłą potwornie zakochana przez 9 lat...ale ja chciałam już jakiejś decyzji z jego strony , a on...jak to on...nic i nic.. pękłam kiedy po roku od zaręczyn jego rodzina nadal o nich nie wiedziała. zaręczyny były wymuszone przeze mnie, i w gruncie rzeczy czułam się jakby się odbyły na odczepnego: masz i już nie gadaj...
myśl, Kropko, ale zanim podejmiesz jakąś ważną decyzję daj wam trochęczasu...no i wyjedźcie gdzieś
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 13:10   #174
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Tak jest proszę pani.



Ps. Ja też już to przerabiałam. Po 7 latach zabrałam zabawki i poszłam w siną dal. Ale do takiej decyzji musiałam dojrzeć i dwa lata przecierpiałam.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 13:18   #175
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Tak jest proszę pani.



Ps. Ja też już to przerabiałam. Po 7 latach zabrałam zabawki i poszłam w siną dal. Ale do takiej decyzji musiałam dojrzeć i dwa lata przecierpiałam.
mi też zabrało to trochę czasu- żeby zrozumieć że ja tak nie mogę.

no to gdzie jedziecie na ten długi weekend?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 13:46   #176
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
No niestety i ja muszę się przyznać, że z tego powodu mam doły... bo mój też ciągle zajęty, jak nie pracą to swoim hobby i leży gdzieś pod autem czyimś, albo naszym i coś dłubie.

Tylko, że mnie to wk... już teraz. I poważnie zaczynam się zastanawiać czy go z tym wszystkim co takie ważne dla niego nie zostawić po prostu.

Zjedz coś, dzidzia głodna przecież.

Tak czytam Kropka, co piszesz i prawie jakbym o sobie czytała... dla B zawsze wazniejsze jest to czego inni potrzebują od tego czego potrzeba mnie... bo ja to sobie przeciaz poradzę a poza tym on JEST ze mną... i to jego "bycie" jest wszystkim... sam z siebie nic w zasadzie nie proponuje, nie zrobi... wszystko ja, na zasadzie: odkurz, zetrzyj kurze, pójdźmy do kina... nawet jak się pytam co na obiad to zawsze słyszę "a co byś chciała"... a mnie się marzy zeby choć czasem zrobił cos od tak po prostu bo wpadł mu pomysla do głowy, żeby było mi miło i przyjemnie... jak się widzi z kumplem, pomijam, że w zasadzie widują się codziennie, to zawsze ma czas i chęc z nim gadać i ma o czym... jak jest ze mna to często siedzi sam w swoim swiecie, gra na komputerze... a ja zostaję znou sama ze wszystkim... nie przecze czasem ma przebłyski, czasem nawet trwaja troche dłuzej... ale ja się czasem zastanawiam, czy mnie to wystarcza? ja juz nie mam nastu lat, ogromny bagaż naprawdę złych doswiadczeń w życiu i chciałabym juz sobie odpocząć, miec obok kogoś na kim zawsze moge polegać, kto jest wsparciem, a teraz czasem czuję się sama ze wszystkim, taka trochę porzucona... niby jest nas dwoje a jestem sama...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 14:28   #177
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
mi też zabrało to trochę czasu- żeby zrozumieć że ja tak nie mogę.

no to gdzie jedziecie na ten długi weekend?
Kotlina Kłodzka. Ciąg dalszy zwiedzania tego, na co nam ostatnio zabrakło czasu. Nocleg w Polanicy Zdroju.

Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
Tak czytam Kropka, co piszesz i prawie jakbym o sobie czytała... dla B zawsze wazniejsze jest to czego inni potrzebują od tego czego potrzeba mnie... bo ja to sobie przeciaz poradzę a poza tym on JEST ze mną... i to jego "bycie" jest wszystkim... sam z siebie nic w zasadzie nie proponuje, nie zrobi... wszystko ja, na zasadzie: odkurz, zetrzyj kurze, pójdźmy do kina... nawet jak się pytam co na obiad to zawsze słyszę "a co byś chciała"... a mnie się marzy zeby choć czasem zrobił cos od tak po prostu bo wpadł mu pomysla do głowy, żeby było mi miło i przyjemnie... jak się widzi z kumplem, pomijam, że w zasadzie widują się codziennie, to zawsze ma czas i chęc z nim gadać i ma o czym... jak jest ze mna to często siedzi sam w swoim swiecie, gra na komputerze... a ja zostaję znou sama ze wszystkim... nie przecze czasem ma przebłyski, czasem nawet trwaja troche dłuzej... ale ja się czasem zastanawiam, czy mnie to wystarcza? ja juz nie mam nastu lat, ogromny bagaż naprawdę złych doswiadczeń w życiu i chciałabym juz sobie odpocząć, miec obok kogoś na kim zawsze moge polegać, kto jest wsparciem, a teraz czasem czuję się sama ze wszystkim, taka trochę porzucona... niby jest nas dwoje a jestem sama...
Mogłabym się w zasadzie podpisać.

Ja się ostatnio trochę zbiesiłam i staję okoniem. Tydzień temu wszedł do domu i pyta co dziś robię na obiad. Jakoś mi się nagle przelało i powiedziałam: "ja? nic; ewentualnie robimy obiad, bo ja nie robię żadnego".
Trochę się zdziwił, ale został w kuchni.

Też ma czasem przebłyski. Ale takie mało zajmujące dla mnie. Np. zrobi mi fajne zdjęcie i potem duma nad nim tydzień, po czym dostaję prezent - swoje dupne foto w antyramie do powieszenia na ścianę. Ale to takie mało dla nas te przebłyski.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 14:53   #178
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

tak czytam sobie co piszecie i przypomniał mi się cytat:
"Dla mężczyzny sercem jest świat, Dla kobiety światem jest serce".
- Christian Grabbe
i jeszcze zanałazłam z tej samej bajki:
"Kobiety w miłości są praktyczniejsze od mężczyzn. Miłość u mężczyzny ledwo cząstkę życia wypełnia, dla Kobiety jest treścią życia."
— Michał Bałucki
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 14:59   #179
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Kotlina Kłodzka. Ciąg dalszy zwiedzania tego, na co nam ostatnio zabrakło czasu. Nocleg w Polanicy Zdroju.


Mogłabym się w zasadzie podpisać.

Ja się ostatnio trochę zbiesiłam i staję okoniem. Tydzień temu wszedł do domu i pyta co dziś robię na obiad. Jakoś mi się nagle przelało i powiedziałam: "ja? nic; ewentualnie robimy obiad, bo ja nie robię żadnego".
Trochę się zdziwił, ale został w kuchni.

Też ma czasem przebłyski. Ale takie mało zajmujące dla mnie. Np. zrobi mi fajne zdjęcie i potem duma nad nim tydzień, po czym dostaję prezent - swoje dupne foto w antyramie do powieszenia na ścianę. Ale to takie mało dla nas te przebłyski.
kochana, wycieczka brzmi super- i tak powiniście zrobić , koniecznie...

oj no...kocha cię... na swój męski sposób...faceci to nie rozumieją czasem jak działa relacja....

Daf... przytulam cię mocno... może wy też się wybierzecie na wakacje? rozumiem, że się wkurzasz....

faceci są jak sprężynki - raz są blisko a raz daleko, potrzebują się udać do swojej jaskini ( typu : kumpel, samochód, komputer...bo o pradziwą jaskinię to dziś raczje trudno...) dlatego czasem mają przebłyski a czasem po prostu są daleko...nas to boli, a im pozwala odetchnąć, zatęsknić, zająć się WAZNYMI ( ?? ) sprawami...

pamiętam takie piękne i mądre zdanie...

ŚWIATEM kobiety są sprawy SERCA, SERCEM mężczyzny są sprawy ŚWIATA.... i moim zdaniem to jest cała prawda o tym jak my widzimy świat a jak oni...

Konspiracja - popatrz zacytowałyśmy to samo hahaha, tyle, że ja sparafrazowałam trochę cytat, ale ja go z liceum pamiętam, więc dlatego tak nie słowo w słowo...nawet nie wiedziałam czyj to cytat, dzięki!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-02-06 o 15:00
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-06, 15:00   #180
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Kotlina Kłodzka. Ciąg dalszy zwiedzania tego, na co nam ostatnio zabrakło czasu. Nocleg w Polanicy Zdroju.


Mogłabym się w zasadzie podpisać.

Ja się ostatnio trochę zbiesiłam i staję okoniem. Tydzień temu wszedł do domu i pyta co dziś robię na obiad. Jakoś mi się nagle przelało i powiedziałam: "ja? nic; ewentualnie robimy obiad, bo ja nie robię żadnego".
Trochę się zdziwił, ale został w kuchni.

Też ma czasem przebłyski. Ale takie mało zajmujące dla mnie. Np. zrobi mi fajne zdjęcie i potem duma nad nim tydzień, po czym dostaję prezent - swoje dupne foto w antyramie do powieszenia na ścianę. Ale to takie mało dla nas te przebłyski.
o zdjęciach to już nawet nie mówie... w życiu nie zrobił mi normalnego, albo jem albo mam zamknięte oczy, albo wogóle wyglądam jak doooopa.... obiad a i owszem ugotuje, ale to ja musze powiedzieć co, jak i dlaczego... ja też się buntuję... to czasem nawet przynosi efekt bo widzę, że się stara, że może nawet chciałby cos zmienić... tylko to jednak chyba jest jakis ubozszy gatunek bo nawet ja się stara to tak inaczej...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.